aikidudi - 15-03-10 21:53
Ja również wkurzyłem się na administrację. Nie wiem dlaczego został zamknięty watek skoro nikt się w nim nie przegadywał ani nie toczył wojen. Jest to dziwne, że zamyka się wątek, który może być przydatny dla osób które chcą dowiedzieć się na temat - sprzętu. Na nikonie można śmiało napisać dlaczego sprzedałeś i nikt nie zamyka. Fotomic podparłes się przykładami z innych stron, ale zauważ że admini nie działają tak pochopnie jak ty. no chyba, że dostaliście jakiś odgórny nakaz. Nie wiem dlaczego chcecie przyciąć ludziom języki. Przecież nikt nie chciał by wątek był podklejony tak jak jest to chociażby na nikonie. W czym problem? Jeśli nie chcesz/cie odpisywać to nie ma problemu. Natomiast jeśli się wysilicie to proszę o jakieś konkretne wyjaśnienie.
kowalikster - 15-03-10 23:32
Wyjaśnieniem jest widzimisię administracji. Nie ma co płakać nad wyrokiem który bezpowrotnie zapadł - już nie raz się zdarzała taka sytuacja. A co do przytoczonego punktu regulaminu to powiem, że ten sam zapis można różnie interpretować.
Mam przy okazji propozycję dodania zapisów do regulaminu:
1. Admin ma zawsze racje...!!! 2. Admin nie nabija postow – admin ma wiele do przekazania! 3. Admin nie myli sie – admin ma inne zdanie! 4. Admin nie obija sie – admin czuwa! 5. Admin nie rozmywa tematu – admin przypomina o innych waznych sprawach! 6. Admin nie obraza innych – admin dobitnie zwraca uwage! 7. Admin nie flooduje – admin ekspresywnie wyraza swoje mysli! 8. Admin nie wykloca sie – admin szkoli forumiakow! 9. Admin nie zaklada glupich tematow – admin sprawdza czujnosc forumiakow! 10. Moderator ma zawsze racje 11. Jeśli moderator nie ma racji admin ma racje 9. Admin nie zaklada glupich tematow – admin sprawdza czujnosc forumiakow!
Piotr Grześ - 15-03-10 23:45
Cytat:
Nie bardzo.
Propaganda jest od tego, ...by przekonać. Niekoniecznie do lepszego ;-) Kaleb nie róbcie sobie jaj. Wątek był absurdalny. Lubię Was, ale ciężko mi przekonać samego siebie, że racja jest po Waszej stronie ;-) Wiem dlaczego zmieniłem system i jakbym zapytał losowo wybranego usera tego forum o powody mojej decyzji jestem przekonany, że nie miałby problemów z ich wyliczeniem. To, wszystko już było. Oczywiście są jeszcze przyczyny mniej racjonalne, ale o nich dyskutuje się z terapeutą, a nie kolegami z forum :mrgreen: Pozdrawiam k@mil
Ja jednak upirdliwy człowiek jestem i mimo całego szacunku dla Ciebie i wkładu w rozwój forum, chciałbym zobaczyć Twoje zdjęcia. Przecie kupowałeś zacne obiektywy Olka przed jakąś długą wyprawą. Potem szybko je spieniężyłeś. No odkryj się trochę The Zoom.
jungli - 16-03-10 00:10
Kazde forum jest kontrolowane przez mniej lub bardziej rozgarnietych ludzi, bywaja rozne nieporozumienia ale wydaje mi sie, ze niektorym sie we lbach juz mocno skotlowalo...
W tak pieknym kraju, buraczani ludzie zyja (w tymi ja), boleje z calego serca, ze czlowiek czlowiekowi wilkiem...
"wsiadam do windy - pigula z nikad... bo black celebration..."
Wkurzylem sie dzis, ze mi kliszy nie wywolali, a niby taki dobry lab...
zdrow!
Alleg_pl - 16-03-10 00:11
az mnie dziwi ze ten watek jescze stoi...
Alleg_pl - 18-03-10 11:22
o, widze ze nawet z watku na co sie ostatnio wkurzyles wywalacie posty :)
<daruje sobie pewien dopisek bo i tak mi pewnie znowu posta wywala :D>
kali999 - 21-03-10 22:39
Chciałem oddać jak większość aparacik do serwisu przed końcem gwarancji na czyszczenie i podklejenie gumy przy gwincie na statyw i przegapiłem o tydzień okazję:cry:
NightCrawler - 21-03-10 23:03
Cytat:
Chciałem oddać jak większość aparacik do serwisu przed końcem gwarancji na czyszczenie i podklejenie gumy przy gwincie na statyw i przegapiłem o tydzień okazję:cry:
Zadzwoń, pogadaj... nie zdziwiłbym się gdyby się zgodzili zrobić (patrząc na ostatnie akcje z serwisem).
Wieprz - 23-03-10 14:39
Na facebook'a. Przejął jakieś spamerskie metody i zasypuje mnie mailami o tym, że ludzie mnie kochają bardzo i chcą mnie mieć wśród swoich znajomych (nie ze mną te numery;) ). To jest nawet 20-30 maili dziennie.
Wizy do USA już na pewno nie dostane bo echelon wszystko czyta a tam każdy ma na imie Abdul, Sahid itp.
acidmk - 23-03-10 21:17
Cytat:
Wizy do USA już na pewno nie dostane bo echelon wszystko czyta a tam każdy ma na imie Abdul, Sahid itp.
Spiskowiec jesteś z tym echelonem...myślisz że każdy kto stara się o wizę jest szpiegowany przez te ich machinę :-P
Wieprz - 23-03-10 21:23
Cytat:
Spiskowiec jesteś z tym echelonem...myślisz że każdy kto stara się o wizę jest szpiegowany przez te ich machinę :-P
Ja tam nic nie mówię. Ale jak ostatnio o Obamowiczu sobie źle pomyślałem to jak mnie w nerach strzyknęło! ;)
acidmk - 23-03-10 21:47
Cytat:
Ja tam nic nie mówię. Ale jak ostatnio o Obamowiczu sobie źle pomyślałem to jak mnie w nerach strzyknęło! ;)
Liga rządzi...liga radzi...liga nigdy Cie nie zdradzi :-P
NightCrawler - 26-03-10 10:36
Na poziom poczucia humoru i dystans do pewnych rzeczy co niektórych użytkowników OlympusClubu. Ludzie idźcie się przewietrzyć - siedzenie całymi dniami na forum rodzi frustrację, które później widać w wypowiedziach, przepychankach, chamskich odzywkach i bezsensownych komentarzach.
Tym samym biorę psa i idę sobie na spacer bo mi ciśnienie skacze :]
sn00p - 13-04-10 20:35
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!! Zawiozłem auto do mechanika na robienie wahaczy. Wahacze zrobił, ale zespół coś innego :cry::cry::cry: Bella teraz cierpi :roll:
Karol - 13-04-10 20:40
Cytat:
Wahacze zrobił, ale zespół coś innego :cry::cry::cry: Bella teraz cierpi :roll:
Ja bym próbował wrócić do tego mechanika, skoro zepsuł niech naprawia... Z drugiej strony, może lepiej trzymać się od partacza z daleka...
sn00p - 13-04-10 20:51
Cytat:
Ja bym próbował wrócić do tego mechanika, skoro zepsuł niech naprawia... Z drugiej strony, może lepiej trzymać się od partacza z daleka...
Prawda to ;) Ale był to polecany mechanik - z tego co się nasłuchałem, skasował bardzo mało i zupełnie nie zakładam partactwa czy złych zamiarów. Nie ma co się gniewać - trza naprawiać Alfę ;) Jeśli okaże się, że naprawa-po-naprawie będzie kosztowna - odwiedzę go na pewno.
Alleg_pl - 14-04-10 22:50
:( usilowalem przejac domene, nie udalo sie, plan wzial w leb jakis bot mnie uprzedil (uprzedzam dobre rady, na domene wygasłą nie mozna wykupic opcji)
black_bird - 19-04-10 17:45
..że jednym się chciało a innym już nie.... wyjazd Klausa, Fishera i Duka z Pragi na uroczystość pogrzebową do Krakowa. http://img59.imageshack.us/img59/7615/klaust.jpg
Bardzo spodobała mi się jego wypowiedź w kwestii odwolania wizyty niektórych "europejczyków" - słowo "niewybaczalne" było mocne, ale na takie coś stać tylko Czecha....
sn00p - 19-04-10 22:49
Cytat:
Ja bym próbował wrócić do tego mechanika, skoro zepsuł niech naprawia... Z drugiej strony, może lepiej trzymać się od partacza z daleka...
Heh ;) Okazało się, że to walnięte łożysko. Naprawiłem je u innego mechanika, aaaaaaaaaaaaaaaaale ... ... tutaj nowy psikus - pali się kontrolka od ABS i zgasnąć nie chcę :mrgreen: No cóż nie ma lekko :wink:
P.S. - Pozdrowienia dla malkontenta który dał mi bezsensownego minusa. Na drugi raz nie siadaj na kij od miotły kolego, bo atmosfera sztywnieje.
kali999 - 23-04-10 11:04
Cytat:
Heh ;) Okazało się, że to walnięte łożysko. Naprawiłem je u innego mechanika, aaaaaaaaaaaaaaaaale ... ... tutaj nowy psikus - pali się kontrolka od ABS i zgasnąć nie chcę :mrgreen: No cóż nie ma lekko :wink:
Cała Alfa :cool: ładnie wygląda ale psuje się tyle, że hej. Mam kumpla w pracy, który pół roku temu kupił Alfę 147, przez te pół roku miał chyba z 7 napraw i wydał na nie już z 1/4 tyle co zapłacił za auto. Ostatnio też oddał do warsztatu to mówi, że mu gaz popsuli przy okazji naprawy, aż strach się do tego samochodu dotykać:wink:.
sn00p - 23-04-10 11:12
Cytat:
Cała Alfa :cool: ładnie wygląda ale psuje się tyle, że hej. Mam kumpla w pracy, który pół roku temu kupił Alfę 147, przez te pół roku miał chyba z 7 napraw i wydał na nie już z 1/4 tyle co zapłacił za auto. Ostatnio też oddał do warsztatu to mówi, że mu gaz popsuli przy okazji naprawy, aż strach się do tego samochodu dotykać:wink:.
Urban legend z tą Alfą trochę ... Wiem, bo sam używam i na bieżąco obserwuję forum alfaholicy. Sprawa wygląda tak: na allegro wisi około 170 auta takich jak moje. Z tych 170 ze 150 jest do kupienia za <7.000,00 PLN. A to dlatego, że ich stan jest średni/kiepski/zły/opłakany. Ludzie kupują barachło a później marudzą, że się sypie. Kup Golfa IV za ca 8.000,00 PLN i powiedz jak się sprawuje :wink: Modele AR są w czołówce najbardziej awaryjnych auto wg. różnych rankingów - zgadza się, ale sprawa nie jest taka prosta. Jeśli w AR z rankingu 2x popsuje się przekaźnik od wycieraczki i raz spali żarówka to auto będzie 3x bardziej awaryjne od każdego innego któremu raz rozjedzie się np. skrzynia biegów.
Moje łożysko już ponownie wymienione. Za friko (część+robocizna) i z przeprosinami :wink: Znów mogę podczas jazdy wyłączać radio i delektować się dźwiękiem włoskiej myśli technicznej :mrgreen:
//Edit. Ale chcąc być uczciwym muszę napomknąć, że i tutaj zbytni hurraoptymizm nie jest wskazany. Są takie wynalazki jak Selespeed którego naprawa kosztuje i 3x wartość auta, a często lubi się zepsuć :wink: I jest też silnik Boxer na którym zna się ledwie kilku mechaników w kraju :wink:
ggolus - 23-04-10 12:41
Cytat:
Urban legend z tą Alfą trochę ... Wiem, bo sam używam i na bieżąco obserwuję forum alfaholicy. Sprawa wygląda tak: na allegro wisi około 170 auta takich jak moje. Z tych 170 ze 150 jest do kupienia za <7.000,00 PLN. A to dlatego, że ich stan jest średni/kiepski/zły/opłakany. Ludzie kupują barachło a później marudzą, że się sypie. Kup Golfa IV za ca 8.000,00 PLN i powiedz jak się sprawuje :wink: Modele AR są w czołówce najbardziej awaryjnych auto wg. różnych rankingów - zgadza się, ale sprawa nie jest taka prosta. Jeśli w AR z rankingu 2x popsuje się przekaźnik od wycieraczki i raz spali żarówka to auto będzie 3x bardziej awaryjne od każdego innego któremu raz rozjedzie się np. skrzynia biegów.
Moje łożysko już ponownie wymienione. Za friko (część+robocizna) i z przeprosinami :wink: Znów mogę podczas jazdy wyłączać radio i delektować się dźwiękiem włoskiej myśli technicznej :mrgreen:
//Edit. Ale chcąc być uczciwym muszę napomknąć, że i tutaj zbytni hurraoptymizm nie jest wskazany. Są takie wynalazki jak Selespeed którego naprawa kosztuje i 3x wartość auta, a często lubi się zepsuć :wink: I jest też silnik Boxer na którym zna się ledwie kilku mechaników w kraju :wink:
Miałem dwie alfy od nowości: 145 z 1,4 T-spark i 156 2,5 V6. Owszem trzeba o nie zadbać, i to bardzo, ale nie psuły się jakoś nadmiernie. Z tą V6 można sobie było pogadać i radio było zbędne...
sn00p - 23-04-10 13:11
Cytat:
i radio było zbędne...
Szczególnie w Boxerach :mrgreen:
kali999 - 23-04-10 13:49
Cytat:
Miałem dwie alfy od nowości: 145 z 1,4 T-spark i 156 2,5 V6. Owszem trzeba o nie zadbać, i to bardzo, ale nie psuły się jakoś nadmiernie. Z tą V6 można sobie było pogadać i radio było zbędne...
To wiadomo, że nowe samochody nie powiem, że wszystkich marek :P można śmiało kupować.
ggolus - 23-04-10 15:24
Cytat:
To wiadomo, że nowe samochody nie powiem, że wszystkich marek :P można śmiało kupować.
Tak, masz rację, szczególnie, ze każda z nich w krótkim czasie zrobiła ponad 150 000 km. :mrgreen:
m_kola - 23-04-10 15:46
Ja się wkurzyłem na ludzi w pracy którym się WYDAJE, że mogą dysponować moim wolnym czasem i kazać za darmochę zostawać po godzinach. I na to, że jutro mam spotkanie z bossem pomimo iż w soboty nie pracuję :(
leodan - 23-04-10 16:01
Cytat:
Cała Alfa :cool: ładnie wygląda ale psuje się tyle, że hej. Mam kumpla w pracy, który pół roku temu kupił Alfę 147, przez te pół roku miał chyba z 7 napraw i wydał na nie już z 1/4 tyle co zapłacił za auto. Ostatnio też oddał do warsztatu to mówi, że mu gaz popsuli przy okazji naprawy, aż strach się do tego samochodu dotykać:wink:.
Żona jeździ Alfą 147 już półtora roku i nic się nie psuje / oprócz żarówki /, a nowa nie była . To jest samochód z duszą o którego trzeba dbać .
sn00p - 23-04-10 23:45
Sprzedałem już właściwie Samyanga 8mm, przygotowuje kartonik do spakowania, oglądam jeszcze dokładnie soczewki czy nie są czasem porysowane, nagle patrzę a tam wewnątrz, za tylną soczewką wielki paproch, właściwie to mikro włókno o długości 1cm, albo lepiej :shock::shock::shock: No co za dziadostwo !? Wpływu na fotki nie ma żadnego, ale takiego "czegoś" przecie nie sprzedam ... Chyba siedział tam od zawsze, obiektyw jest stałoogniskowy, więc nic nie powinien zassać. Jak myślicie, gwarancja to obejmie ?
NightCrawler - 23-04-10 23:47
Powinna. Jak dla mnie ciało obce wewnątrz obiektywu (tym bardziej takich rozmiarów) to nie jest coś czego mogli by się doczepić.
Bodzip - 24-04-10 09:10
Padła mi Sigma 150. Jestem bardzo, bardzo zły
NightCrawler - 29-04-10 20:52
Na p*** służbę zdrowia i ich punkty. Umawiałem się do chirurga od dłuższego czasu. W końcu dwa tygodnie temu udało mi się umówić (miałem skierowanie od dermatologa na wycięcie znamienia). Wszystko cacy, lecę dziś zadowolony, że w końcu będę miał to z głowy... Wchodzę, chirurg zagląda na znamię, po chwili mówi "no tak trzeba wyciąć"... pauza i dodaje "ale nie mamy już punktów więc może Pan zrobić to prywatnie"... no i w tym momencie szlag mnie trafił. Rozumie, że mają punkty itd. ale nie mogli przy rejestracji 2 tygodnie temu powiedzieć, że tego nie zrobią bo punktów brak to bym sobie poszedł gdzieś gdzie punkty mają albo od razu poszedł prywatnie. No ale dobra... to pytam się doktorka ile to kosztuje, on nie wiem - mam iść do takiego a takiego pokoju tam się dowiem (i ładnie poprosił, żebym zszedł mu powiedzieć bo sam jest ciekaw :roll::roll:). No to lecę ale odbiłem się od drzwi. Cierpliwie czekam (była godz. 14.20 - do 15 otwarte...). Po paru minutach przychodzi Pani, więc grzecznie pukam, wchodzę, pytam. Niestety nie jest w stanie mi powiedzieć bo nie ma takiego zabiegu w cenniku i muszę poczekać na Panią kierownik (ma wrócić za parę sekund). Myślę sobie czemu nie... o 14.55 zacząłem się zastanawiać czy dotrze, ale dotarła. Wchodzę po chwili i zostałem poinformowany przez Panią, z która wcześniej rozmawiałem, że kierowniczka właśnie rozmawia w tej sprawie przez telefon (tylko czekałem, aż wybije 15 i obie wyjdą i pójdą w świat), ale po chwili zostałem poproszony do środka i dowiedziałem się, że zabieg taki kosztuje 230zł. No cóż, pomyślałem, że jak trzeba to kasa się znajdzie, ale z drugiej strony chodzę z tym już 2 lata to parę miesięcy nie zaszkodzi... więc pytam na kiedy by był możliwie najbliższy termin na fundusz. Pani odpowiada, że o ile się orientuje to odległe są to terminy (doktor wcześniej poinformował mnie, że nie wcześniej niż październik), ale że zadzwoni do recepcji i zapyta. Wykonała telefon... i oooooo wielkie zdziwienie - termin może być "już" 25 maja. Koniec końców jestem zadowolony, że już w maju i że 2 stówki zostaną w kieszeni, ale ile osób tak naprawdę się nie zainteresuje, nie pójdzie pogadać tylko od razu umówi się na wizytę i będzie płaciło za to co im się należy i za co, co miesiąc oddają część wypłat czy innych świadczeń.
Ehh się rozpisałem... musiałem się pożalić komuś ;)
gibberpl - 30-04-10 16:01
Cytat:
Ehh się rozpisałem... musiałem się pożalić komuś ;)
Spoko, darmowa sluzba zrowia w naszym kraju to mit. Owszem, operacje, pomoc dorazna - chirugiczna, onkologie mozna "otrzymac" za darmo. Dzisiaj beklem 150 za wizyte a potem pewnie z 500 za zabieg, bo normalnie moga to zrobic na NFZ na koniec Maja. Z tym, ze na koniec Maja to moge miec juz dosc powazne zakarzenie, muhahahhaaa!
NightCrawler - 30-04-10 16:04
Tylko w takim razie za jaką cholerę zabierają nam "nasze" pieniądze na leczenie nas?! Ja mogę płacić jeszcze większe składki na leczenie zdrowotne - ale niech będzie na naprawdę wysokim poziomie, a nie taka szopka jak jest teraz :(
Wieprz - 30-04-10 16:58
dostałem na długi weekend maksymalnie megag*nianą robotę. Zamiast pełzać i hasać po polach i lasach będę miło spędzał czas garbiąc się nad jakimiś opasłymi komentarzami :( :( :(
Qben - 30-04-10 17:20
Na Warszawe w Gdańsku, czemu was tu tak dużo:cry:
Tak serio to na władze miasta, że nie potrafią sobie poradzić z korkami:cry: Dziś jechałem prawie godzinę autobusem który normalnie jedzie piętnaście minut :shock: Boje się wakacji..
Wkurzają mnie też, ludzie zbierający podpisy na kandydatów na prezydenta:-x Zostałem zaczepiony czwarty raz. To chyba powinno być mniej nachalne. Jakieś stoiska i kto chce to podchodzi, a nie stoi ktoś w wyjściu z marketu i zaczepia ludzi po kolei.
grizz - 30-04-10 22:05
Cytat:
Na Warszawe w Gdańsku, czemu was tu tak dużo:cry:
Tak serio to na władze miasta, że nie potrafią sobie poradzić z korkami:cry: Dziś jechałem prawie godzinę autobusem który normalnie jedzie piętnaście minut :shock: Boje się wakacji..
1. Leasing sprawił, że tablice niezbyt adekwatne ostatnio bywają ;)
2. Akurat ndzisiaj jest taki dzień, że nie ma co na miasta narzekać.
2. Akurat ndzisiaj jest taki dzień, że nie ma co na miasta narzekać.
Poruszanie się po mieście - tragedia.
gibberpl - 01-05-10 07:11
Mozliwe, ze macie dzisiaj zageszczenie. Przedwczoraj jak jechalem w kierunku Pozka przez Oborniki to na wlocie bylo ok. 3km korka (godz okolo 19:30). Znaczy dolny slask i wielkopolska uderza nad morze.
Qben - 20-05-10 17:40
Na pieprzone ZTM Gdańsk. NIE BYŁO TRZECH AUTOBUSÓW POD RZĄD. Ja jestem człowiek dużej cierpliwości ale czekać godzinę na przystanku!? Nie pojechałem na ostatnie zajęcia i nie wiem jak to odrobię. :evil::evil::evil::evil::evil::evil::evil::evil::e vil: _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ I jeszcze mi jakiś syf wpadł do klucza gerda!
sn00p - 20-05-10 19:19
Cytat:
Mozliwe, ze macie dzisiaj zageszczenie. Przedwczoraj jak jechalem w kierunku Pozka przez Oborniki to na wlocie bylo ok. 3km korka (godz okolo 19:30). Znaczy dolny slask i wielkopolska uderza nad morze.
OMG dzisiaj chyba też nad morze jechali, bo cały Wrocław stał ...
jerryg3 - 21-05-10 10:25
Na siebie. Nie potrafię już chyba normalnie chodzić i wpakowałem sobie nogę do szyny. Skręcona w stawie kolanowym, więc trochę ponoszę. A tu warsztaty 29-go i jak ja pojadę ? A propos, wybiera sie ktoś na warsztaty z Olympusem do Krakowa ?
janek222 - 21-05-10 12:03
Na samochód. Przekładnia chyba niestety :( Póki co brak wspomagania
Sebastian_T - 21-05-10 17:18
Na kogoś nieustalonego. 4 opony przecięte. Rozmiar nietypowy (285/55R18). Trzy tysiące w plecy. Na szczęście jest AC, ale jednak trochę przez to mam papierkowej roboty...
sn00p - 21-05-10 20:20
Cytat:
Na kogoś nieustalonego. 4 opony przecięte. Rozmiar nietypowy (285/55R18). Trzy tysiące w plecy. Na szczęście jest AC, ale jednak trochę przez to mam papierkowej roboty...
A mi dzisiaj jakiś cieć postanowił uzewnętrznić się na tylną szybę za pomocą śliny ... W porównaniu do Twoich strat to pryszcz, ale co się dzieje z tymi ludźmi ???
kasprzyk - 21-05-10 20:35
w moim mieście, jakieś towarzystwo jednego wieczoru poprzecinało opony w kilkunastu autach. Tak jak szli ulicą, nie popuścili żadnemu samochodowi. Chciałbym mieć w takiej sytuacji wiatrówkę, strzelał bym prosto w 4 litery !!!
kowalikster - 21-05-10 20:40
Cytat:
w moim mieście, jakieś towarzystwo jednego wieczoru poprzecinało opony w kilkunastu autach. Tak jak szli ulicą, nie popuścili żadnemu samochodowi. Chciałbym mieć w takiej sytuacji wiatrówkę, strzelał bym prosto w 4 litery !!!
Najlepiej w dupsko strzelać z kulek solnych. Moczy taki jeden z drugim swój gołębnik tydzień.
kasprzyk - 21-05-10 20:59
Cytat:
Najlepiej w dupsko strzelać z kulek solnych. Moczy taki jeden z drugim swój gołębnik tydzień.
pierwsze to przyszło mi na myśl, bo gdzieś tam kiedyś na filmach oglądałem, ale nie wiem czy pasują takie kulki do wiatrówki :)
kowalikster - 21-05-10 21:04
Do strzelb gładkolufowych wiem, że znajomych kilku miało takie specjalnie spreparowane naboje - kilku grabieżców w taki sposób przepędzili. A czy z wiatrówką się takie coś może udać to trzeba by było popróbować.
Sebastian_T - 22-05-10 16:02
Cytat:
A mi dzisiaj jakiś cieć postanowił uzewnętrznić się na tylną szybę za pomocą śliny ... W porównaniu do Twoich strat to pryszcz, ale co się dzieje z tymi ludźmi ???
Gdy zgłaszałem na komendzie wczoraj to zdarzenie, przyszło trzech właścicieli samochodów z okolicznych osiedli - wytłuczone na okrągło wszystkie szyby. Mecz jakiś wczoraj był? No bo Pudzian po buzi zarobił w nocy, a te zdarzenia były wcześniej....
Snoopy_jb - 24-05-10 19:32
wiatrówkę... heh, normalnie za mordę złapać, zwiotczyć kilkoma sierpowymi i wrzucić do swojego samochodu przez szybę to oprócz wandalizmu jeszcze za włamanie dostanie kilka miesięcy dodatkowo.
sn00p - 24-05-10 20:30
Cytat:
wiatrówkę... heh, normalnie za mordę złapać, zwiotczyć kilkoma sierpowymi i wrzucić do swojego samochodu przez szybę to oprócz wandalizmu jeszcze za włamanie dostanie kilka miesięcy dodatkowo.
Yhy, już widzę jak to robisz z 3 podchmielonymi nastolatkami z siłowni :wink:
K_Puchatek - 24-05-10 22:45
Myślałem że może mnie to ominie, ale właśnie zauważyłem że rozłazi mi się LCD w E-3... Na szczęście jeszcze na gwarancji...
Przedostatnie zdjęcie. Zwłaszcza w zestawieniu z innymi. Symptomatyczna też jest różnica w nazewnictwie. Eh
monstro - 25-05-10 17:19
Teściowa mnie dzisiaj wyprowadziła z równowagi:evil: ale pozostawię to bez komentarza... Jak sobie pomyślę, że mój przyjaciel popłynął i siedzi właśnie w swoim zalanym domu, żeby go do reszty nie ograbili, to nic tego nie pobije. Woda opadła o 1,7m i stoi... Niekończąca się katastrofa:cry:
fotoziom - 25-05-10 23:45
Telefon do Aster...
2h czekania na połączenie z konsultantem bo..... "AKTUALNIE WSZYSTKIE LINNIE SĄ ZAJĘTE" !!! [...] :evil::evil::evil:
jerryg3 - 29-05-10 22:37
Nie chcielibyście wiedzieć. Powiedzmy, że PS, którego nie używam.
Sebu$ - 01-06-10 15:02
na złodzieja kradzieja co mi się do auta włamał i pozabierał co mógł (nawet długopisy firmowe :???: )
:cry:
.
NightCrawler - 10-06-10 11:27
Na to, że jak padało to 3 tygodnie chodziłem kaszląc, smarkając i co tam jeszcze... jak się zrobiło ciepło to mnie grypa położyła do łóżka.
Adrian - 10-06-10 13:19
Cytat:
Tylko w takim razie za jaką cholerę zabierają nam "nasze" pieniądze na leczenie nas?! Ja mogę płacić jeszcze większe składki na leczenie zdrowotne - ale niech będzie na naprawdę wysokim poziomie, a nie taka szopka jak jest teraz :(
Nie na leczenie nas tylko naszych babć i dziadków, czy rodziców. Ich "składki" sekretarze przetrwonili.
A wkurza mnie ciagłe narzekanie, że jest źle.
zeman2 - 10-06-10 19:25
Jeszcze nie miałem okazji tu pisać, ale na wszystko przychodzi czas... Zamówiłem w olyjedi aparat, wcześniej skontaktowałem się z panią która realizuje ze strony olympusa ten program. Ustaliłem telefonicznie, że mju 8010 nie ma ( ten chciałem dla dziecka) i trzeba by poczekać, ale jest mju 6010 - zdecydowałem się. Bardzo sprawnie i szybko, dwa dni i dzisiaj paczka u mnie - super. Ale tu się zaczyna zabawa. Po rozpakowaniu paczki okazało się , że otrzymałem używany aparat z porysowaną szybką ochraniającą soczewkę! Po telefonie uzgodniłem odesłanie "cudeńka" i zwrot kasy, tylko co mi po tym skoro aparat miał byc prezentem urodzinowym dla mojej córeczki, a że za kilka dni wyjazd wakacyjny raczej już nie zdążę go kupić - ręce opadają.
Rafał Czarny - 10-06-10 19:36
Na chore, zakorkowane do granic przyzwoitości miasto Kraków. Stałem dziś w ^#%@^@ korku na Alejach w czarnym samochodzie z zepsutą klimatyzacją. :evil::twisted:
wulf - 10-06-10 22:50
Cytat:
Na chore, zakorkowane do granic przyzwoitości miasto Kraków. Stałem dziś w ^#%@^@ korku na Alejach w czarnym samochodzie z zepsutą klimatyzacją. :evil::twisted:
Z tego powodu od tygodnia poruszam się po tym nieszczęsnym mieście rowerem. Ale to co mnie naprawdę wkurza to ustawiczny wiatr w twarz w drodze z pracy na bulwarach wiślanych od Dąbia aż po Wawel. Najgorsze w tych korkach jest to, że są absolutnie nieprzewidywalne w swojej wielkości oraz miejscu wystąpienia (poza kilkudziesięcioma wiecznymi) Pociesza mnie fakt, że za 3 tygodnie zniknie z miasta 100.000 studentów w golfach i renówkach i 200.000 matek dowożących swoje dzieci do szkół w miniwanach i terenówkach. :grin:
Karol - 14-06-10 23:44
Zamówiłem w jednym w fotolabie ponad 200 zdjęć 13x18. Dziś otrzymałem zdjęcia, są świetnej jakości, ale nie mają białych ramek, które docelowo muszą być. Laboratorium korzysta z programu FotoSender i jestem na 90% przekonany, że ramki zaznaczyłem, pamiętam nawet sekwencję czynności... Obsługa labu twierdzi, że ramki nie były zaznaczone, w sumie nie wiem co o tym myśleć. Możliwości są trzy - zawaliłem jednak ja, lab, lub ów program do wysyłania zdjęć. Wkurzają mnie dwie rzeczy - nie mam możliwości podglądu szczegółów wcześniej wysłanego zamówienia bo program ich nie zapisuje, oraz fakt, że tyle zdjęć praktycznie ląduje w koszu. Muszę drugi raz się bujać z wysyłaniem odbitek i za nie zapłacić :evil::evil::evil:
NightCrawler - 14-06-10 23:57
Współczuję. Ja kiedyś też walczyłem z fotolabem jak wysłałem zdjęcia i wyraźnie zaznaczyłem przy zamówieniu, że mają być drukowane jak są bez żadnych korekt. To co mi przyszło po wydrukowaniu... szkoda gadać... koniec końców wydrukowali na swój koszt jeszcze raz.
Czaroz - 15-06-10 23:59
Ja sie dzis dowiedzialem ze albo wymiana matrycy albo nowy sprzet albo sie mecze z tym co mam (Wysyp niebiesko/rozowych pikselikow cos w stylu szumu ael to wcale nie wyglada jak szum w takiej ilosci). Poprostu mnie krew zalewa.
NightCrawler - 16-06-10 06:48
Jak dają E620 w jego miejsce to bierz :)
Doczytałem w innym wątku, że to nie w ramach gwarancji :( (zresztą widać że śpię bo raczej ciężko o E400 z gwarancją :/).
jacek00 - 16-06-10 12:32
Cytat:
Obsługa labu twierdzi, że ramki nie były zaznaczone, w sumie nie wiem co o tym myśleć.
Reklamuj usługę i niech udowodnią, że nie zaznaczyłeś :)
Amigo! - 16-06-10 20:54
Na Pocztę Polską. Kupiłem obiektyw i rozpłynął się w powietrzu między nadawcą paczki a mną!
grizz - 16-06-10 20:55
Cytat:
Na Pocztę Polską. Kupiłem obiektyw i rozpłynął się w powietrzu między nadawcą paczki a mną!
Nakrzycz, nakrzycz, odbierz kwotę ubezpieczenia kup gdzie indziej i się nie stresuj. Szkoda zycia na dziadów. (Ale wcześniej nakrzycz)
m_kola - 16-06-10 21:13
A ja się wkurzyłem na swoją nieuwagę... kupiłem 5l benzyny do kosiarki z czego jakieś 4 litry wylały mi się do bagażnika bo nie dokręciłem korka w kanistrze! SMRÓD!!!!
Wieprz - 17-06-10 10:55
domenę mi jakiś gad wykupił. Że też kary na takich nie ma!
grizz - 17-06-10 10:58
Cytat:
domenę mi jakiś gad wykupił. Że też kary na takich nie ma!
Przedłużyć zapomniałeś?
Wieprz - 17-06-10 11:15
Cytat:
Przedłużyć zapomniałeś?
nie kupilem sobie nazwiskowej domeny kiedy była wolna. Wczoraj sprawdziłem i pupa. Tak się zezłościłem, że aż zjadłem coś niezdrowego ;)
Magnesus - 17-06-10 12:36
Cytat:
nie kupilem sobie nazwiskowej domeny kiedy była wolna. Wczoraj sprawdziłem i pupa. Tak się zezłościłem, że aż zjadłem coś niezdrowego ;)
Poczekaj z rok i spróbuj ponownie, ale jeśli się uda to od razu kupuj. Niestety listy sprawdzanych domen są powszechnie widoczne - jeśli więc sprawdziłeś kiedyś czy dana domena jest wolna, jakiś robot ją zarezerwował pewnie (robią to nawet w godzinę po fakcie sprawdzenia). Po roku jest szansa, że znów będzie wolna. Sytuacja jest ogólnie komiczna, nie wolno sprawdzać czy domena jest dostępna, tylko od razu trzeba być zdecydowanym kupić - "Do, or do not. There is no try." jak mawiał Yoda. ;)
Alleg_pl - 17-06-10 12:54
Cytat:
Poczekaj z rok i spróbuj ponownie, ale jeśli się uda to od razu kupuj. Niestety listy sprawdzanych domen są powszechnie widoczne - jeśli więc sprawdziłeś kiedyś czy dana domena jest wolna, jakiś robot ją zarezerwował pewnie (robią to nawet w godzinę po fakcie sprawdzenia). Po roku jest szansa, że znów będzie wolna. Sytuacja jest ogólnie komiczna, nie wolno sprawdzać czy domena jest dostępna, tylko od razu trzeba być zdecydowanym kupić - "Do, or do not. There is no try." jak mawiał Yoda. ;)
mylisz sie. a przynajmniej wprowadzasz zamieszanie. jesli ktos WYKUPIL(Oplacil) domene to tak, natomiast jesli domena jest ZAREZERWOWANA(waiting for registration) przez robota(roboty nie wykupuja domen tylko je rezerwuja), to po 14 dniach zostaje zwolniona, i (nie chce teraz wprowadzic w blad, bycmoze odrazu, nie pamietam już) po 7 dniach jest znowu dostepna do rejstracji
Zawsze zostaje ci tzw Opcja na domene, ale to tylko jesli jest jakas szansa ze obecny reg jej nie przedłuży, oplaca sie to o tyle o ile nie masz wtedy strachu przed tym ze po zwolnieniu domeny jakis robot ja przechwyci, poniewaz opcja daje ci prawo pierwokupu. to tak w skrócie.
Magnesus - 17-06-10 14:19
Roboty rezerwują w kółko. Więc mogą trzymać dłużej. Rok podałem jako bezpieczny okres czasu po którym jest szansa, że będzie znów wolna. Kupowanie domen też się zdarza. Ale nazwiskowej pewnie nie, bo tu raczej ludzie siedzą i decydują. ;)
Wieprz - 17-06-10 14:28
1 Załącznik(ów)
Cytat:
mylisz sie. a przynajmniej wprowadzasz zamieszanie. jesli ktos WYKUPIL(Oplacil) domene to tak, natomiast jesli domena jest ZAREZERWOWANA(waiting for registration) przez robota(roboty nie wykupuja domen tylko je rezerwuja), to po 14 dniach zostaje zwolniona, i (nie chce teraz wprowadzic w blad, bycmoze odrazu, nie pamietam już) po 7 dniach jest znowu dostepna do rejstracji
Zawsze zostaje ci tzw Opcja na domene, ale to tylko jesli jest jakas szansa ze obecny reg jej nie przedłuży, oplaca sie to o tyle o ile nie masz wtedy strachu przed tym ze po zwolnieniu domeny jakis robot ja przechwyci, poniewaz opcja daje ci prawo pierwokupu. to tak w skrócie.
Dziękuję Załącznik 35135
sando - 17-06-10 15:11
Popsuł mi się w tym tygodniu telefon Sony i zegarek Casio. Telefon wytrzymał niecałe 3 lata niezbyt intensywnego używania. Natomiast zegarek służył mi ponad 10 lat. Chyba drugi raz telefonu Sony nie wybiorę :roll: Natomiast każdy następny zegarek będzie od Casio :-) Jestem ciekaw jak ta firma zarabia na zegarkach skoro są takie trwałe :-)
k@czy - 20-06-10 23:48
Wlasnie sie skonczyla cisza wyborcza...a tak fajnie bylo..... nie mozna tak caly czas?
Adrian - 22-06-10 09:11
Cytat:
Popsuł mi się w tym tygodniu telefon Sony i zegarek Casio. Telefon wytrzymał niecałe 3 lata niezbyt intensywnego używania. Natomiast zegarek służył mi ponad 10 lat. Chyba drugi raz telefonu Sony nie wybiorę :roll: Natomiast każdy następny zegarek będzie od Casio :-) Jestem ciekaw jak ta firma zarabia na zegarkach skoro są takie trwałe :-)
Hehe... Dobry zegarek wytrzymuje 50-100 lat. Nawet dla kwarcoka 20-30 lat nie powinno być problemem. 10 to żaden wynik, ale jak na Casio to i owszem ;) Pomyśl jak producenci tych wytrzymujących duuuużo dłużej zarabiają (podpowiedź - kryzys póki co ni ima sie ich)
Żeby nie było offa Mnie wkurzaja umizgi - jacy to teraz głowni kandydaci do waznego urzedu sie nagle lewicowi zdobili.
kali999 - 22-06-10 09:59
Pieprzony serwis, który po miesiącu dzwoni, że nie znaleźli części i nie naprawią lapka, a za 20 dni wyjeżdżam i potrzebuję laptopa :-x:-x:-x:-x:-x aaaaaaaaaaa
grizz - 22-06-10 10:00
Na wakacje? :) Wakacje bez laptopa == zdrowsze wakacje ;)
kali999 - 22-06-10 10:02
Cytat:
Na wakacje? :) Wakacje bez laptopa == zdrowsze wakacje ;)
No tak, tylko cholera nie wiem czy mi miejsca starczy na kartach na zdjęcia :???: a raczej nie
grizz - 22-06-10 10:08
Cytat:
No tak, tylko cholera nie wiem czy mi miejsca starczy na kartach na zdjęcia :???: a raczej nie
Przynajmniej nie bedziesz potem kasował co drugiego zdjecia, bo nieudane :D
zimny - 22-06-10 10:09
kup foto bank, mniejszy lżejszy poręczniejszy. A w sumie też mam dylemat, fotobank czy lapka do "samoljota"
Lolita - 22-06-10 10:16
Ja tam lapsa biorę :wink:
NightCrawler - 22-06-10 10:21
Jeżeli na gwarancji to niech dają orzeczenie o niemożliwości naprawy - idziesz do sklepu i wybierasz nowego.
kali999 - 22-06-10 10:22
Cytat:
kup foto bank, mniejszy lżejszy poręczniejszy.
Kupowanie fotobanku gdy za 4 miechy kupuję netbooka mija się z celem. _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ Cytat:
Jeżeli na gwarancji to niech dają orzeczenie o niemożliwości naprawy - idziesz do sklepu i wybierasz nowego.
Laptop ma półtora roku. Gwarancje miał na rok mogłem przedłużyć na kolejny ale tego nie zrobiłem z braku czasu(remont mieszkania, żona w ciąży zagrożonej, praca). W sumie unijne prawo mówi o obowiązkowej 2 letniej gwarancji, lecz teraz nie mam czasu na zabawę z HP i na szukanie pudełka w którym zapewne są papiery :-P
qbic - 22-06-10 11:43
2 x 32GB i robienie zdjęć z głową powinno rozwiązać problem
grizz - 22-06-10 11:47
Cytat:
. W sumie unijne prawo mówi o obowiązkowej 2 letniej gwarancji, lecz teraz nie mam czasu na zabawę z HP i na szukanie pudełka w którym zapewne są papiery :-P
Nic takiego unijne prawo nie mówi. Mówi o niezgodności towaru z umową i to masz zagwarantowane w polskim prawie. Przy czym to już relacja na linii konsument-sprzedawca a nie konsument-producent(dystrybutor).
NightCrawler - 22-06-10 11:51
Cytat:
Kupowanie fotobanku gdy za 4 miechy kupuję netbooka mija się z celem. _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Laptop ma półtora roku. Gwarancje miał na rok mogłem przedłużyć na kolejny ale tego nie zrobiłem z braku czasu(remont mieszkania, żona w ciąży zagrożonej, praca). W sumie unijne prawo mówi o obowiązkowej 2 letniej gwarancji, lecz teraz nie mam czasu na zabawę z HP i na szukanie pudełka w którym zapewne są papiery :-P
A co padło dokładnie? Bo w razie czego oddawaj do sklepu z tytułu niezgodności towaru z umową. Przy czym raczej w 20 dni się nie wyrobisz.