Koriolan - 20-02-09 19:43
Suchar, Radio użył nożyczek więc powiem tylko jedno. Jak usłyszałem dziś od mojego dostawcy z bardzo poważnej firmy, jakie w ramach "przyjaznego państwa" ten świetny rząd wprowadził przepisy dotyczące faktur korygujących - to mało nie wjechałem do rowu ( rozmawiałem w samochodzie przez słuchawkę BT).
Słuchanie ministra finansów, który nie może przez pól roku doliczyć się drobnych 24 mld PLN brakujących wpływów za rok 2008 i nie potrafi powiadomić ministrów, ze w grudniu nie ma kasy (to jest angielska flegma ?) naprawdę jest stratą czasu.
diabolique - 20-02-09 19:47
Cytat:
Należy się martwić tym, że gierki polityczne w tak ciężkich czasach się nie kończą i nadal w porządku jest wychodzenie z sali obrad w trakcie posiedzenia.
Czekam na teorię, że gdyby nie wyszedł, byłoby już po kryzysie :mrgreen: EOT
suchar - 20-02-09 19:51
Cytat:
Słuchanie ministra finansów, który nie może przez pól roku doliczyć się drobnych 24 mld PLN brakujących wpływów za rok 2008 i nie potrafi powiadomić ministrów, ze w grudniu nie ma kasy (to jest angielska flegma ?) naprawdę jest stratą czasu.
Hm, nie podoba mi się to, że znów przekręcasz i nadinterpretujesz moje słowa. Jedyną osobą, jaką cytowałem, jest obecny premier, nie pisałem nic o ministrze finansów. Napisałem "w obecnej sytuacji", a nie w ogóle, niezależnie od tego, co sądzę o tym "w ogóle", więc nie rozumiem tej wstawki o przyjaznym państwie (nie kwestionuję jej prawdziwości). Czemu zakładasz, że to, co piszę, nie może być moim własnym zdaniem? Jeżeli nadal w ten sposób będziesz się odnosił do moich wypowiedzi to zakończę ten dialog. Pzdr _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ Cytat:
Czekam na teorię, że gdyby nie wyszedł, byłoby już po kryzysie :mrgreen: EOT
Zawsze coś błyskotliwego napiszesz ;) _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ Cytat:
Oj, polityka się zaczyna. Przepraszam i już więcej nie będę poruszał tego tematu.
Przepraszam za niekonsekwencję. Więcej o polityce nie piszę.
Koriolan - 20-02-09 19:56
Ależ ja nie cytowałem Ciebie i nic nie przekręcałem.... jesteś nerwowy. skomentowałem tylko to co napisałeś o wychodzeniu z sali obrad.. O awanturze jaką urządził Żan Vincent pewnie też wiesz. No i nt kryzysu najwięcej do powiedzenia powinien mieć jednak minister finansów, prawda ?
Odniosłem się do Twojej opinii o rządzie z użyciem kontrprzykładu. I nie zakłądam, ze to co piszesz, nie jest Twoim własnym zdaniem.
Pozdrawiam :)
Piotr Grześ - 20-02-09 20:04
Ojciec zawsze mi powtarzał, nie zadłużaj się synu. Wiedział co mówi. Zaczynał swój kapitalizm w latach 60-tych. Nieźle mu szło. W 69 wybudowany dom i funkiel nówka Syrena 104. Potem możni tego systemu powiedzieli, że jemu już interesu prowadzić nie nada bo, be, be. Wcześniej sam, tymi rencoma i ciężką pracą, w której jako pacholęcie też miałem udział, uzyskał pewien status. Po wielu latach, gdy już nastał kapitalizm, też próbował tego ciasta, ale zawsze z zasadą, nie brania kredytów. A jeśli już, to rozsądnie z przewidywalną możliwością spłaty. Podziwiam wielu młodych ludzi, którzy ulegli mirażowi roztaczanemu przez kolorowe czasopisma i natychmiast zechcieli osiągnąć standard życia kreowany przez owe. Tak, mam fajną pracę, dobrze zarabiam, jestem młody zdrowy i wszystko przede mną. A tu ***. Zwalniają z pracy, choroba, rozwody, cuda nie widy, a ja przecież mam piękny dom, super brykę, zabukowane wczasy w (proszę dopisać) i nagle kicha, na konto w tym miesiącu nic nie wpłynie i co? Co mam zrobić. Tragedia. Boję się, że wielu źle skończy, wiele małżeństw się rozpadnie, wielu rodzinnych tragedii będziemy świadkami. Jednym słowem, czarno widzę.
RadioErewan - 20-02-09 20:09
Napiszę to teraz publicznie. Korliolan, jeszcze raz napiszesz o jakimś polityku w tym wątku używając dziwacznych epitetów czy pseudonimów i dostaniesz tydzień bana. Możemy porozmawiać kulturalnie o kryzysie, ale o polityce w ten sposób, w jaki próbujesz prowadzić dyskurs, nie będzie tu gadania i kropka.
Pozdrawiam
Mirek54 - 20-02-09 20:09
i zara temata zamkna.Jak narazie jestesmy na poziomie(jesli chodzi o znajomosc tematu)przeslony 8.Cos nam swita,ze jeszcze sa inne-te mniejsze i wieksze.O czasie i czulosci to jeszcze nie wiemy,o programach gaficznych to nawet nie slyszelismy.To takie porownanie w temacie naszej forumowej wiedzy o kryzysie podczepiajac nasze hobby.
qbic - 20-02-09 20:11
Cytat:
i zara temata zamkna.Jak narazie jestesmy na poziomie(jesli chodzi o znajomosc tematu)przeslony 8
Mi wyjarało umysł mam F0.8, wiedza ponad ostateczna spowodowała że nie mam nic do powiedzenia.
geo - 20-02-09 20:21
Długość tych wątków o kryzysie dowodzi jednemu, ludzie lubią takie tematy, czyli emocje ale czy ten kryzys już was dopadł? Bo co się takiego w ogóle dzieje dla mnie na razie nic się nie zmieniło, po co to wszystko nakręcać? Polacy to taki dziwny naród, jak coś zwęszą to jeden drugiego nakręca, jak była koniunktura to brat ze szwagrem który miał zakład fryzjerski sprzedawał materiały budowlane, teraz kryzys no to wszyscy ciągle o tym kryzysie. To się nazywa pospolite ruszenie ale jak zwykle nie w ta stronę...
suchar - 20-02-09 20:40
Cytat:
Długość tych wątków o kryzysie dowodzi jednemu, ludzie lubią takie tematy, czyli emocje ale czy ten kryzys już was dopadł? Bo co się takiego w ogóle dzieje dla mnie na razie nic się nie zmieniło, po co to wszystko nakręcać? Polacy to taki dziwny naród, jak coś zwęszą to jeden drugiego nakręca, jak była koniunktura to brat ze szwagrem który miał zakład fryzjerski sprzedawał materiały budowlane, teraz kryzys no to wszyscy ciągle o tym kryzysie. To się nazywa pospolite ruszenie ale jak zwykle nie w ta stronę...
Tak, dopadł. Sprzęt, taki jak laptopy i rzutniki, wyraźnie drożeje i mi trochę już komplikuje potrzebne zakupy. Wystarczy, czy jeszcze za mało mnie dotknął ten kryzys? Prawda, nie zwolnili mnie z pracy, ale to raczej dlatego, że w ogóle nie pracuję.
PS. Czy taki post też musi być zawsze obecny? Pzdr
Koriolan - 20-02-09 20:49
Cytat:
Napiszę to teraz publicznie. Korliolan, jeszcze raz napiszesz o jakimś polityku w tym wątku używając dziwacznych epitetów czy pseudonimów i dostaniesz tydzień bana. Pozdrawiam
No dobrze już, dobrze. Nie wiedziałem, ze dwa imiona ministra finansów to razem pseudonim.
A co do wiedzy o kryzysie na poziomie przysłony 8 (jest juz dyfrakcja czy jeszcze nie?) to ta przysłona interesuje każdego z nas najbardziej. Jeden traci pracę, drugiemu wzrasta rata kredytu, trzeciemu rośnie cena zakupu materiałów a możliwości przerzucenia jej na klienta- brak. Czwartemu drożeją zaplanowane zakupy Konsumpcyjne". każdy ma swoją indywidualna najważniejszą optyke w tym względzie.
Pozdrawiam.
geo - 20-02-09 20:54
Cytat:
Tak, dopadł. Sprzęt, taki jak laptopy i rzutniki, wyraźnie drożeje i mi trochę już komplikuje potrzebne zakupy. Wystarczy, czy jeszcze za mało mnie dotknął ten kryzys? Prawda, nie zwolnili mnie z pracy, ale to raczej dlatego, że w ogóle nie pracuję.
PS. Czy taki post też musi być zawsze obecny? Pzdr
olaboga i co z tego przez lata sprzęt taniał z dnia na dzień czy wypisywałeś swoje zadowolenie z tego powodu? euro od 8 lat systematycznie spadało czy były laboraty na forum jak jest super i w ogóle jak tanio, sranio? No ładnie nie pracujesz i jeszcze narzekasz mam Ci powiedzieć ile podatku oddałem temu państwu w tym roku???? A tak na luzie to euro staniało ale sprzęt nie. I tak to jest, baryłka ropy tanieje paliwo w Polsce tanieje za 3 mc, baryłka ropy drożeje paliwo w Polsce za 2 tyg drożeje...
geo - 20-02-09 21:03
Cytat:
Polsza to zadupie w którym WSZYSTKO jest drogie, jak to jest ze w USA może być taniej 1/3 i zarabia się tam 3x więcej?
Z czego się było cieszyć? Nie czaje takich postaw.
nic tylko jechać w te jądro kryzysu ;)
qbic - 20-02-09 21:06
Cytat:
nic tylko jechać w te jądro kryzysu ;)
Chyba lepszy kryzys w USA niż dobrobyt w PL.
suchar - 20-02-09 21:13
Cytat:
olaboga i co z tego przez lata sprzęt taniał z dnia na dzień czy wypisywałeś swoje zadowolenie z tego powodu? euro od 8 lat systematycznie spadało czy były laboraty na forum jak jest super i w ogóle jak tanio, sranio? No ładnie nie pracujesz i jeszcze narzekasz mam Ci powiedzieć ile podatku oddałem temu państwu w tym roku???? A tak na luzie to euro staniało ale sprzęt nie. I tak to jest, baryłka ropy tanieje paliwo w Polsce tanieje za 3 mc, baryłka ropy drożeje paliwo w Polsce za 2 tyg drożeje...
Nie pracuję, bo ja się jeszcze uczę. 8 lat temu? Przykro mi, nie pamiętam tego okresu... Chcę coś kupić i to coś drożeje, bo jest kryzys, a ja mam nadal tyle samo pieniędzy. Dotyka mnie to, bo potrzebuję się wyposażyć w laptopa. Nie wiem, może tego nie rozumiesz, ale tak to już jest... Niestety, ale raczej nie interesuje mnie twój PIT. Pytałeś, czy już mnie ten kryzys dopadł, więc napisałem, że tak. Wiem, że w moim przypadku to na razie nic w porównaniu z sytuacją wielu osób, tylko... co z tego? Nie zauważyłem, bym jakoś specjalnie narzekał na obecną sytuację.
I błagam o jakieś przecinki.
Koriolan - 20-02-09 21:20
Cytat:
Nie pracuję, bo ja się jeszcze uczę. 8 lat temu? Przykro mi, nie pamiętam tego okresu...
Suchar- to wyjaśnia bardzo wiele Twoich wypowiedzi.
C+ - 20-02-09 21:23
Suchar w kilku wypowiedziach błądzisz. Ja Ci powiem, że mam miesięczną ratę 6k i czy Twój laptop zdrożał 500 czy 1000 złocisz to naprawdę jest to nic, bo bez laptopa możesz się obejść, a mnie bez zapłaconej raty zlicytują :evil:
suchar - 20-02-09 21:24
Cytat:
Suchar- to wyjaśnia bardzo wiele Twoich wypowiedzi.
Niestety, Twoich nie wyjaśnia.
K_Puchatek - 20-02-09 21:27
Cytat:
... ale czy ten kryzys już was dopadł? ...
Żeby daleko nie szukać mnie na ten przykład obcięto wypłacanie nadgodzin (było, nie było 30% mojego dochodu)...:evil: Teraz tylko wolne do wybrania...
suchar - 20-02-09 21:27
C+, ale ja nie mówię, że innym nie jest źle. Powiedziałem tylko, że mnie kryzys dotknął, co jest prawdą, choć bardzo delikatnie jak na razie. Jasne, że mogę się obejść bez laptopa i szczerze współczuję tym, których kryzys dotknął bardzo. Pzdr
Piotr Grześ - 20-02-09 21:27
C+, masz z lekka przegibane, ale wierzę w Ciebie, że dasz sobie radę. Czego Tobie i Ani życzę.
rumpel - 20-02-09 21:28
Kto idzie na solo ! ? Skończcie te dyrdymały ...
Smerf Maruda - 20-02-09 21:29
Wpierw dam sobie raz pysk, a potem każdemu po mandacie, jak się, dziatwa, nie uspokoicie. Przepraszam, że dałem się ponieść emocjom. Innym też radzę wziąć wdech.
Smerf Maruda - 20-02-09 21:32
Cytat:
Powiem tylko tyle, anonimowe wyzwiska pokazują tylko tchórzostwo. A fe!
To ja Ci dałem minusa.
Mirek54 - 20-02-09 21:37
Cytat:
Nie pracuję, bo ja się jeszcze uczę. 8 lat temu? Przykro mi, nie pamiętam tego okresu... Chcę coś kupić i to coś drożeje, bo jest kryzys, a ja mam nadal tyle samo pieniędzy. Dotyka mnie to, bo potrzebuję się wyposażyć w laptopa. Nie wiem, może tego nie rozumiesz, ale tak to już jest... Niestety, ale raczej nie interesuje mnie twój PIT. Pytałeś, czy już mnie ten kryzys dopadł, więc napisałem, że tak. Wiem, że w moim przypadku to na razie nic w porównaniu z sytuacją wielu osób, tylko... co z tego? Nie zauważyłem, bym jakoś specjalnie narzekał na obecną sytuację.
I błagam o jakieś przecinki.
I ucz sie jak najdluzej.Ze laptop drozeje to przezyjesz,ja sie bez niego wyuczylem i nie narzekam.Moze sie zastanowic dlaczego drozeje.Moze dlatego,ze na sprzedawce nie ma bata i podnoszac cene ze wzgledu na kurs dzisiejszy popelnia jakies tam przewinienie.Moze dlatego,ze praca mechanika jest tak wynagradzana,ze lepiej szpachlowac blache niz wymienic na nowa.Moze dlatego,ze latwiej wywiez stara kanape do lasu niz zaplacic za jej utylizacje.Moze dlatego,ze nikt nie pyta skad masz szyny kolejowe oddajac na zlom,kable i inne rzeczy.Moze dlatego,ze my sami szukamy zrodel gdzie kupic poza granicami i jak,zeby pominac urzad celny.Moze dlatego,ze placimy za duze podatki,a moze dlatego,ze zbyt szybko chcemy miec wszystko naraz.A moze dlatego,ze nam ciagle za malo.Moze......
Przecinki powstawialem,majac na uwadze Twoja prosbe.
suchar - 20-02-09 21:40
Cytat:
I ucz sie jak najdluzej.Ze laptop drozeje to przezyjesz,ja sie bez niego wyuczylem i nie narzekam.Moze sie zastanowic dlaczego drozeje.Moze dlatego,ze na sprzedawce nie ma bata i podnoszac cene ze wzgledu na kurs dzisiejszy popelnia jakies tam przewinienie.Moze dlatego,ze praca mechanika jest tak wynagradzana,ze lepiej szpachlowac blache niz wymienic na nowa.Moze dlatego,ze latwiej wywiez stara kanape do lasu niz zaplacic za jej utylizacje.Moze dlatego,ze nikt nie pyta skad masz szyny kolejowe oddajac na zlom,kable i inne rzeczy.Moze dlatego,ze my sami szukamy zrodel gdzie kupic poza granicami i jak,zeby pominac urzad celny.Moze dlatego,ze placimy za duze podatki,a moze dlatego,ze zbyt szybko chcemy miec wszystko naraz.A moze dlatego,ze nam ciagle za malo.Moze......
Przecinki powstawialem,majac na uwadze Twoja prosbe.
Jasne, że przeżyję i cieszę się, że tylko tak widzę na razie kryzys. A za przecinki dziękuję.
qbic - 20-02-09 21:47
Kryzys widać wszędzie, ja na szczęście nie mam kredytu mieszkaniowego, ale moi znajomi maja i naprawdę jest mi ich cholernie szkoda. Ja kredytu nie wziąłem tylko z jednego powodu - ze strachu przed spadkiem wartości nieruchomości.
Z ciekawostek, w związku z upadkiem złotego dostałem parę maili od znajomych z zachodu w sprawie zamawiania sprzętu foto w PL.
diabolique - 20-02-09 21:48
Cytat:
Powiedziałem tylko, że mnie kryzys dotknął, co jest prawdą, choć bardzo delikatnie jak na razie.
Jeśli brak pieniędzy na laptopa jest dotknięciem kryzysu... :roll: Ciebie dopadł zwyczajny brak płynności finansowej - nie masz dochodu, masz wydatki.
Słownikowe definicje kryzysu: * Władysław Kopaliński określa kryzys zgodnie z jego greckim pochodzeniem jako okres przełomu, przesilenie, decydujący zwrot.(słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych) Za Wikipedia
kasprzyk - 20-02-09 21:55
Cytat:
Długość tych wątków o kryzysie dowodzi jednemu, ludzie lubią takie tematy, czyli emocje ale czy ten kryzys już was dopadł? Bo co się takiego w ogóle dzieje dla mnie na razie nic się nie zmieniło, po co to wszystko nakręcać? Polacy to taki dziwny naród, jak coś zwęszą to jeden drugiego nakręca, jak była koniunktura to brat ze szwagrem który miał zakład fryzjerski sprzedawał materiały budowlane, teraz kryzys no to wszyscy ciągle o tym kryzysie. To się nazywa pospolite ruszenie ale jak zwykle nie w ta stronę...
"geo" - to nie tak, może niektórzy maja tylko temat do rozmów, ale wielu po prostu chciało by wiedzieć co będzie ich czekać w nadchodzącym czasie. Strach, obawa przed stratą pracy, próba zabezpieczenia się przed tym, powoduje, że uczestniczmy w takich dyskusjach.
Jeszcze kilka lat temu, nie mając żony, dzieci miałbym w głębokim poważaniu taki kryzys, pewnie rodzice by się już zamartwiali - ale na pewno nie ja. Teraz słysząc o zwolnieniach, obniżkach pensji - zmusza to do przemyśleń.
Zastój już widać - choćby w budowlance, poprzez dofinansowania z Urzędu Pracy (po kilkanaście tys. złotych) wielu ludzi przeszło na własną firmę, zobowiązani są jednak, do płacenia składki ZUS i prowadzenia działalności przez min 2 lata. Kiedy kilka miesięcy temu, trudno było umówić się z płytkarzem, tynkarzem - teraz sami proszą się o pracę, jeżeli nie będą wykazywać dochodów, zobowiązani będą oddać otrzymane pieniądze. Znajomy, kilka miesięcy temu poszukując pracowników, na ofertę w gazecie otrzymał dwie odpowiedzi, tydzień temu na to samo stanowisko zgłosiło się 30 osób. W niektórych firmach w mieście, pracownicy wykorzystują już urlopy za 2009r, inni dostają bezpłatne - a kilka miesięcy temu pracodawcy przekupywali pracowników, żeby ich pozyskać.
Tak jak ktoś napisał - kryzys dotyczy każdego, tylko jeden go odczuje mocno, drugi wcale.
pzdr
chomsky - 20-02-09 23:27
Cytat:
Jeszcze nikt w tym wątku jednego nie powiedział: a można już było mieć euro. Pzdr
Nie mozna bylo. Zeby bylo mozna trzeba bylo spelnic wiele warunkow, ktorych i dzis nie spelniamy, wiec nie mozna bylo. Euro nie wprowadza sie w rok, zeby miec dzis Euro, trzeba by spelnic warunki w 2003-2004 roku, wtedy wejsc do poczekalni. Cale dzisiejsze gadanie, ze Slowacja ma Euro jest do do bani, zwykla propaganda, zmierzajaca do zrzucenia odpowiedzialnosci za bezradnosc w czasie kryzysu, na jakichs tam poprzednikow. Pewnie wypada na pana Milera?, Czy Belke? Czesc fachowcow twierdzi, ze wlasna waluta w czasie tak ciezkiego kryzysu jest naszym atutem. pewnie maja racje. Ale przekonamy sie po jakims czasie. czesc.Ch.
Koriolan - 20-02-09 23:47
Cytat:
I ucz sie jak najdluzej.Ze laptop drozeje to przezyjesz,ja sie bez niego wyuczylem i nie narzekam.Moze sie zastanowic dlaczego drozeje.Moze dlatego,ze na sprzedawce nie ma bata i podnoszac cene ze wzgledu na kurs dzisiejszy popelnia jakies tam przewinienie.Moze dlatego,ze praca mechanika jest tak wynagradzana,ze lepiej szpachlowac blache niz wymienic na nowa.Moze dlatego,ze latwiej wywiez stara kanape do lasu niz zaplacic za jej utylizacje.Moze dlatego,ze nikt nie pyta skad masz szyny kolejowe oddajac na zlom,kable i inne rzeczy.Moze dlatego,ze my sami szukamy zrodel gdzie kupic poza granicami i jak,zeby pominac urzad celny.Moze dlatego,ze placimy za duze podatki,a moze dlatego,ze zbyt szybko chcemy miec wszystko naraz.A moze dlatego,ze nam ciagle za malo.Moze...... .
Mirku - ale kij ma dwa końce . A proca trzy. Dlaczego drożeje? A może dlatego, że co chwile wymyśla się stada nowych urzędników zajmujących się coraz bardziej absurdalnymi rzeczami i nakładającymi nowe podatki? Np od CO2.. którego całoroczna produkcja cywilizacyjna równa jest dwóm wybuchom wulkanów?
Może temu, że zgodnie z przepisami trzeba zatrudnić strażaka? A może dlatego, że lat temu kilka banki w Polsce sprzedano zachodnim właścicielom i teraz doświadczamy tego, ze "bliższa koszula ciału"? Może dlatego, że dopuściliśmy do utworzenia struktur i organizacji, które kompletnie rozmyły odpowiedzialność jednostki za jej czyny a dobro i zło opisują przez filozofię Kalego? A może najbardziej dlatego, że ogon zaczął kręcić psem? Bo pieniądz, stworzony jako pomoc w ekwiwalentnej wymianie dóbr i usług miedzy ludźmi i wycenie wartości, stał się czymś zupełnie innym? I nie bardzo podejmuje się określić czym.
Mysikrolik - 20-02-09 23:53
No, akurat z tym Co2 nie jest dokładnie tak jak piszesz, ale za późno jest, aby tłumaczyć to teraz i wątek nie o tym.
Koriolan - 20-02-09 23:55
Aniu uciekaj z tego wątku.. nie możesz się teraz denerwować.
Mysikrolik - 21-02-09 00:00
E tam - czytam z przymrużeniem oka. Mi kryzys jest paradoksalnie w niewielkim stopniu na rękę, firmy widzą potrzebę większej reklamy - w ostatnim czasie dostałam o 60-70% zleceń więcej niż normalnie. Tyle tylko, że w 99% odmawiam z wiadomych względów. Gdybym jednak była w pełni sił witalnych, to podejrzewam, że ten czas byłby dosłownie złoty. :shock:
EuroLiberty - 21-02-09 00:40
Cytat:
Z ciekawostek, w związku z upadkiem złotego...
Złoty nie upadł. Bez przesady.
Cytat:
Nie mozna bylo. Zeby bylo mozna trzeba bylo spelnic wiele warunkow, ktorych i dzis nie spelniamy, wiec nie mozna bylo.
Od tego są negocjacje, by spełniać wszystkie warunki ;-) Negocjacje z KE trwają ;-)
Cytat:
Euro nie wprowadza sie w rok, zeby miec dzis Euro, trzeba by spelnic warunki w 2003-2004 roku, wtedy wejsc do poczekalni.
Wystarczą dwa lata w korytarzu walutowym. Polsce opłaca się wejść do ERM2 ze słabym złotym i spodziewam się że nastąpi, to w 2009 :grin:
Bank centralny państwa uczestniczącego w ERM2 może bez konsekwencji rewaluować własną walutę. Jednak próba jej dewaluacji wiąże się z wydłużeniem okresu przebywania w ERM2. Mając, to na uwadze ostatnie osłabienie złotego jest dla Polski bardzo korzystne. Po wejściu do ERM2 daje NBP większe pole dostosowania kursu złotego do sytuacji gospodarczej.
k@czy - 21-02-09 04:33
Cytat:
Chyba lepszy kryzys w USA niż dobrobyt w PL.
juz to kiedys pisalem, ale powtorze-tutaj kazdy ma po piec giwer pod poduszka i jak sie narod mocno wk*&%*&, to je wyciagnie na wierzch. takie zbojeckie-konstytucyjne prawo. zamieszki wybuchaly z o wiele blachszych powodow. pamietacie LA? sytuacja mz jest o tyle grozna, ze ludzie nie do konca wierza, ze jest cos takiego jak kryzys, ze to dotyka ich bezposrednio wlasnie teraz i ze bedzie jeszcze gorzej. na razie to widza tylko kryzys w tv. zreszta wszyscy staraja sie tak na dobra sprawe zbagatelizowac problem. ale zrozumieja, jak ruszy inflacja...
RadioErewan - 21-02-09 04:46
Piszesz - każdy tutaj - to jednak nie wróciłeś z za wielkiej wody?
Pozdrawiam
k@czy - 21-02-09 08:05
no nie :) a skad ci to przyszlo do glowy? gdzies tak palnalem? nieeeee :) jeszcze decyzja nie zapadla-ten rok zadecyduje.
Karol - 21-02-09 09:48
Cytat:
Chyba lepszy kryzys w USA niż dobrobyt w PL.
Tak dla rozluźnienia atmosfery:
Poleciał Polak do Ameryki, pierwszy raz, wylądował na JFK w Nowym Jorku, wychodzi po odprawie celnej z lotniska na ulice i widzi - tu leży 100$, tam 200$, zaraz potem znów 100$ a koło niego jeszcze jakieś dolary... - zapędził się żeby zbierać ale w końcu zrezygnował, machnął ręką i mówi - pier...niczę, w pierwszy dzień nie pracuję... :wink:
mój komentarz jest powyższy...
Jak się zastanowić, to sektorowi finansowemu krzywda się nie dzieje. Rządy pompują w niego pieniądze, by nie zgasło światło. Społeczeństwa będą ubożały, ale bankowcy i finansiści biedy nie odczują. Kilku może polegnie, ale nic poza tym. Zwolnią trochę ludzi z szeregowego personelu, zrezygnują z premii i tyle.
Straci przeciętny obywatel. Dla noszących się z zamiarem założenia lokaty polecam poniższy artykuł. Polska, to dziwny kraj. Cały czas bliżej nam do Ukrainy niż Niemiec. I szybko się, to nie zmieni.
Trwa gigantyczny proces zamiany wirtualnych papierów bezwartościowych na realną gotówkę / aktywa zbywalne. A to jest może 1 promil zapisów w komputerze. Dla wszystkich nie wystarczy.
RadioErewan - 24-02-09 15:51
Cytat:
Lokaty to jest pikuś.
Trwa gigantyczny proces zamiany wirtualnych papierów bezwartościowych na realną gotówkę / aktywa zbywalne. A to jest może 1 promil zapisów w komputerze. Dla wszystkich nie wystarczy.
Chyba przesadzasz z tymi promilami, ale inflacja na pewno ruszy z kopyta.
Pozdrawiam
gibberpl - 24-02-09 15:54
Cytat:
Chyba przesadzasz z tymi promilami, ale inflacja na pewno ruszy z kopyta.
Gdzie, w USA, u Nimca, czy u Nas ? Inflacja wzrosnie...hehe...zalezy co jest w koszyku. Zarcie bedzie taniec, zdrozeje elektronika, samochody.
RadioErewan - 24-02-09 15:56
Dlaczego żarcie miało by tanieć? Wydrukowano ostatnio biliony dolarów, inflacja będzie i to galopująca.
Pozdrawiam
Koriolan - 24-02-09 16:14
Cytat:
Chyba przesadzasz z tymi promilami, ale inflacja na pewno ruszy z kopyta.
Pozdrawiam
Jak patrzę na skalę lewarowania, "sekurytytzowania", traktowania tego "czegoś" jako depozyt na bazie którego można udzielić kolejnych kredytów, i tak da capo al fine , kontraktowania, opcjowania i mało kto wie czego jeszcze (ja nie wiem) - to 1 promil realnego pokrycia tej całej inżynierii finansowej wydaje mi się wartością przesadnie wysoką. Poważnie.
RadioErewan - 24-02-09 16:20
Cytat:
Jak patrzę na skalę lewarowania, "sekurytytzowania", traktowania tego "czegoś" jako depozyt na bazie którego można udzielić kolejnych kredytów, i tak da capo al fine , kontraktowania, opcjowania i mało kto wie czego jeszcze (ja nie wiem) - to 1 promil realnego pokrycia tej całej inżynierii finansowej wydaje mi się wartością przesadnie wysoką. Poważnie.
Nadal uważam, że przesadzasz ze skalą. Niezależnie od skali, to uderzy w pieniądz i napędzi inflację/dewaluację walut. Po drodze będą chwiać się różne, ale na końcu i tak padnie na dolara (jak już Chińczyki się poddadzą).
Pozdrawiam
qbic - 24-02-09 16:25
Cytat:
juz to kiedys pisalem, ale powtorze-tutaj kazdy ma po piec giwer pod poduszka i jak sie narod mocno wk*&%*&, to je wyciagnie na wierzch.
Przynajmniej każdy myśli 2x zanim Cie zaczepi. Zobaczymy co będzie w PL za rok i jak wzrośnie bezrobocie...
Koriolan - 24-02-09 17:05
Cytat:
Nadal uważam, że przesadzasz ze skalą. Niezależnie od skali, to uderzy w pieniądz i napędzi inflację/dewaluację walut. Po drodze będą chwiać się różne, ale na końcu i tak padnie na dolara (jak już Chińczyki się poddadzą).
Pozdrawiam
ZTCW to Senat USA usiłuje dociec co stało się z pierwszą transza "pakietu pomocowego". Jakieś 350 mld zielonych dosłownie WYPAROWAŁO. Nie ma. I nic sie nie zmieniło.
suchar - 24-02-09 17:06
Cytat:
ZTCW to Senat USA usiłuje dociec co stało się z pierwszą transza "pakietu pomocowego". Jakieś 350 mld zielonych dosłownie WYPAROWAŁO. Nie ma. I nic sie nie zmieniło.
Poszło na ostatnie, gigantyczne premie dla prezesów banków, bo później się już nie uda...
krys staw, ode mnie dostałeś minusa, bo nie da się Ciebie czytać, taki kwadry jesteś. Pzdr
Marcin510 - 24-02-09 17:08
Cytat:
Dlaczego żarcie miało by tanieć? Wydrukowano ostatnio biliony dolarów, inflacja będzie i to galopująca.
Pozdrawiam
niekoniecznie, zobacz ze dolar podniosl sie, i prognozy sa na wzrost kursu to ze zapowiedzieli tak ogromne drukowanie w cale nie spowodowalo zalamania kursu dolara
oni drukowali od zawsze odkad jest FED, inflacja jest ale powolna i nie wydaje mi sie zeby w strefie dolarowej inflacja miala znaczaco wzrosnac, juz teraz mowi sie juz o deflacji w usa (bo kurs dolara rosnie miedzy innymi)
jesli w usa dzieje sie zle to automatycznie w innych miejscach takze bo waluta USD jest powszechna i usa jest glownym rynkiem zbytu dla swiata
i na tym tle dolar nigdy nie bedzie stal gorzej niz reszta, wiec duzej inflacji tam nie bedzie
RadioErewan - 24-02-09 17:17
Cytat:
niekoniecznie, zobacz ze dolar podniosl sie, i prognozy sa na wzrost kursu to ze zapowiedzieli tak ogromne drukowanie w cale nie spowodowalo zalamania kursu dolara
oni drukowali od zawsze odkad jest FED, inflacja jest ale powolna i nie wydaje mi sie zeby w strefie dolarowej inflacja miala znaczaco wzrosnac, juz teraz mowi sie juz o deflacji w usa (bo kurs dolara rosnie miedzy innymi)
jesli w usa dzieje sie zle to automatycznie w innych miejscach takze bo waluta USD jest powszechna i usa jest glownym rynkiem zbytu dla swiata
i na tym tle dolar nigdy nie bedzie stal gorzej niz reszta, wiec duzej inflacji tam nie bedzie
http://pl.saxobank.com/PL/_pdf/Oulook09.pdf Poczytaj. Dolara może w ogóle nie być, a przynajmniej nie jako waluta rozliczeniowa. Chiny mają ogromne rezerwy walutowe w dolarze i nie na rękę im spadek/upadek tej waluty. Cena dolara rośnie, bo inwestorzy wychodzą z inwestycji poza granicami USA. To powoduje tymczasowy wzrost ceny. Globalny rynek nie reaguje z dnia na dzień. Nie możesz na przyklad zminimalizować strat sprzedając inwestycje warte miliard dolarów w PL w jeden dzień. Dlatego proces ucieczki trwa tygodniami czy miesiącami. Skończy się eksodus z inwestycji poza Ameryką, ich waluta runie.
Pozdrawiam
Koriolan - 24-02-09 17:21
Cytat:
Powiem tak, mam pewien sentyment do kraju w którym jestem, ale nie czuje się z nim związany. Nigdy w rządzie nie ma moich faworytów (i nigdy nie będzie gdyż większość osób nie myśli), rządzą mną ludzie którzy nie maja moich poglądów. Nie podoba mi się uczestniczenie w państwie w którym muszę spłacać długi zza czasów komunizmu - a to wszystko przez jeden przypadek - przez to ze się tutaj urodziłem.
1. Długi "finansowe" z czasów komunizmu to już małe miki. Bardziej ciąży nam dług rozwoju cywilizacyjnego. Ale to już od wieku XIX.. taka karma i historia. Większośc długów powstała po 89 roku. 2. Rządzący nie są tobą - więc nie mają Twoich poglądów. 3. W czym problem- paszport i w drogę...
qbic - 24-02-09 17:23
Cytat:
3. W czym problem- paszport i w drogę...
Zamiast rozwiązywać problemy to ucieczka - już pisałem dlaczego tutaj jestem (tez zostało wykasowane).
BTW, post który zacytowałeś został usunięty przez Smerfa marudę który najwyraźniej ma jakiś problem. _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ Cytat:
2. Rządzący nie są tobą - więc nie mają Twoich poglądów.
Właśnie, są wybierani przez większość - a większością łatwo manipulować.
Marcin510 - 24-02-09 17:38
Cytat:
http://pl.saxobank.com/PL/_pdf/Oulook09.pdf Poczytaj. Dolara może w ogóle nie być, a przynajmniej nie jako waluta rozliczeniowa. Chiny mają ogromne rezerwy walutowe w dolarze i nie na rękę im spadek/upadek tej waluty. Cena dolara rośnie, bo inwestorzy wychodzą z inwestycji poza granicami USA. To powoduje tymczasowy wzrost ceny. Globalny rynek nie reaguje z dnia na dzień. Nie możesz na przyklad zminimalizować strat sprzedając inwestycje warte miliard dolarów w PL w jeden dzień. Dlatego proces ucieczki trwa tygodniami czy miesiącami. Skończy się eksodus z inwestycji poza Ameryką, ich waluta runie.
Pozdrawiam
nie tylko chiny maja ogromne rezerwy w $, japonia podobnie i wiele innych krajow
nikomu nie jest to na reke aby dolar padl
w czym trzymac pieniadze jak nie w dolarach? w zlotowkach, w euro? dlatego wartosc dolara rosnie, bo nie ma zadnej alterantywy usa jest potega i nie jest mozliwe aby usa upadlo a inne kraje nie
bedzie krysys globalny, ale dolar na tym tle nie bedzie waluta przegrana
grizz - 24-02-09 17:39
Cytat:
nie tylko chiny maja ogromne rezerwy w $, w czym trzymac pieniadze jak nie w dolarach? w zlotowkach, w euro?
W złocie...
Mirek54 - 24-02-09 17:45
Padlo moje imie to i ja sie wypowiwem.Stary facet juz jestem.Patrze na to z boku.Wielu mi moze zazucic,ze patrzac z boku jest latwo i latwo przytykac.Jednak patrzac z boku wiecej sie widzi.Mozna inaczej ocenic,tak bardziej na zimno i trzezwo,bez kompleksow i zasciankowosci.To co sie dzieje w Polsce od lat 90 to jakas za bardzo szybko krecaca sie karuzela zdarzen.Jedno sie jeszcze dobrze nie przyjmie juz wprowadza sie nastepne-inne lepsze.Ale czy lepsze?Moim zdaniem bedzie ciezko w Polsce dojsc do kryteriow jakie sa na zachodzie.Czy one sa lepsze,czy standarty zycia co budowaly sie przez dziesieciolecia moga byc gorsze?Jak widze,ze pompuje sie miliardy w sprawy co nie przynosza zadnej korzysci jak pamietam to za komuny tez sie tak pompowalo.Wtedy oddawalo sie tereny i grodzilo w imie bezpieczenstwa,teraz oddaje sie tez obcym,juz nie grodzone,bo plotow by zabraklo.Ktos kiedys powiedzial,ze zeby zaszkodzic Polsce to trzeba jej pozwolic,zeby sie sama rzadzila.Chyba mial racje.Mozna by wiele przykladow podac,ktore dla mnie (tego patrzacego z boku) sa dziwne i nie do przyjecia,nie podnosza standartu zycia,jednak ich nie bede podawac,bo jest modne powiedzenie o obrazaniu uczuc,wiec sami sobie dopowiedzcie.Panstwo gdzie lekarz,nauczyciel i naukowiec zarabia ponizej pewnej kreski nie wychowa nastepnego pokolenia. A kryzys teraz to takie lekarstwo na wszystkie dolegliwosci,modne i do wszystkiego mozna przykleic.
Marcin510 - 24-02-09 17:47
Cytat:
W złocie...
tak tak, wlasnie to doedytowalem, tylko ze zlotem jest pewien problem bo nie latwo je kupic w realu w duzych ilosciach, malo ktos chce teraz sprzedawac
ta cena to sa tylko kontrakty terminowe a nie realne zloto
suchar - 24-02-09 17:50
A propos złot, znacie taką piosenkę "Złoto, złoto, złoto"? Ma bardzo głęboki tekst. Radek na pewno ją zna.
Koriolan - 24-02-09 17:51
Cytat:
W złocie...
Od kiedy $$$ nie jest oparty na złocie- dolców w obiegu jest tyle, że nie mam pojęcia jaka miałaby być cena złota wyrażona w USD aby dolar miał pokrycie w złocie.
Zacytuję artykuł "Maszyna krachu" "wg szacunków, instrumenty finansowe których nie można upłynnić z braku gotówki w systemie ("toksyczne aktywa") mają łączną wartość 2 TRYLIONÓW USD. To nominalna wartość księgowa ( rynkowa jest żadna)" [...]
Jeżeli rządy będą nadal pompowac pieniądze w system finansowy, podatnicy zostaną od nich uzależnieni tak jak od gangsterów uzależnieni sa ich dłużnicy. Oddają wszystko co mają a ich dług i tak nieustannie rośnie"
Polecam cały artykuł w aktualnym Wprost. Niektóre rzeczy są niedopowiedziane , niektóre tezy kontrowersyjne. Ale wnioski chyba słuszne. System finansowy okazał się gigantyczną piramidą.
gibberpl - 24-02-09 17:59
Cytat:
Panstwo gdzie lekarz,nauczyciel i naukowiec zarabia ponizej pewnej kreski nie wychowa nastepnego pokolenia.
Mirek, za dlugo juz chyba na to patrzysz z boku, bo lekarze, ktorych chcialbym znac, maja sie bardzo dobrze. Naukowcy czerpia niezla kase z grantow. Nauczyciele, jak to nauczycielie - "wie niewiele i zarabia niewiele", chociaz biorac pod uwage liczbe godzin miesiecznie i wyplate to blyszczy, do tego 2 miechy platnych wakacji.
Ciesze sie, ze wrozby RE nie maja zadnego pokrycia w rzeczywistosci a dowodem na to jest to, ze Radek siedzi w fotografii a nie w finansach.
Marcin510 - 24-02-09 18:03
Cytat:
Jeżeli rządy będą nadal pompowac pieniądze w system finansowy, podatnicy zostaną od nich uzależnieni tak jak od gangsterów uzależnieni sa ich dłużnicy. Oddają wszystko co mają a ich dług i tak nieustannie rośnie"
Polecam cały artykuł w aktualnym Wprost. Niektóre rzeczy są niedopowiedziane , niektóre tezy kontrowersyjne. Ale wnioski chyba słuszne. System finansowy okazał się gigantyczną piramidą.
dlatego czeka nas nowy porzadek swiata
w przeciagu 6 miesiecy zobaczymy ogromne zmiany i jeszcze nie jedno nas zaszokuje ale nie bedziemy mieli innego wyboru jak tylko zyc dalej i wszystko zaakceptowac
a stany ze swoim potencjalem militarnym i dominujaca pozycja w swiecie mimo wszystko nie upadna