Wlaśnie jak w temacie. Czy macie jakieś doświadczenia z żelazkami (napewno macie ;) ) -, tzn. czy któreś marki odradzacie, a któreś szczególnie polecacie ? (może wskażecie modele?)
Zwróciłem uwagę przedewszystkim na Philips, Braun, Bosch, Rowenta w takiej kolejności. Kwota do 300zł.
Dzięki.
Pozdrawiam
PS. stacja parowa odpada.
Bodzip - 15-04-09 09:06
Kup Philipsa, najlepiej ze stopą ceramiczną. Mam i jestem bardzo zadowolony.
dzemski - 15-04-09 09:09
i broń boże Rowentę, bo się psują na potęgę.
Sebu$ - 15-04-09 09:10
Cytat:
Kup Philipsa, najlepiej ze stopą ceramiczną. Mam i jestem bardzo zadowolony.
.... i jeszcze z automatycznym wyłącznikiem - tzw. funkcja strażak ;)
rafrog - 15-04-09 09:14
Miałem dwa TEFALe i niby było ok. Chociaż zastanawiałbym się nad Philipsem.
Mirek54 - 15-04-09 09:23
Jak juz musisz kupic to kup zelazko ciezkie i nie na wode destylowana.A czy sie psuje czy nie to drugorzedna sprawa.Masz dwa lata gwarancji-nikt sie raczej nie bawi w naprawe-wymienaja na nowe.Ja tak jade z czajnkikiem do gotowania wody juz chyba dziesiaty rok-ciagle mam nowy. Pozwol zonie zdecydowac co sobie kupi.
Ramzes_II - 15-04-09 09:25
Cytat:
Pozwol zonie zdecydowac co sobie kupi.
a moze to ma byc prezent dla niej ? :) kto wie ? :mrgreen:
dzemski - 15-04-09 09:26
Mirek: mam Rowentę za 500 zeta, naprawiają ją już po raz trzeci. Naprawiają, nie wymieniają. Psuje się dokładnie ta sama część i za każdym razem żelazko jest równy miesiąc w serwisie.
fotomic - 15-04-09 09:32
Widze, ze jak dotąd głównie Philips i Tefal. Sugestie będę brał pod uwagę, ciężkie i woda niedestylowana to podstawa.
PS. żony nie mam, prasować bede sam.
zimny - 15-04-09 09:48
Zwróć uwagę na ciągłe wytwarzanie pary, obrotowy przewód, U mnie Braun kolejny, pierwszy ze słabszą funkcją wytwarzania pary (chyba 30g/min) w dodatku z funkcją strażaka, padają strażaki jak powiedzieli w serwisie. W międzyczasie kupiłem drugie bez strażaka za to z większym wytwarzaniem pary (SI 18720; wytwarzanie pary-50g/min).
Zadowolenie żony - bezcenne.
dzemski - 15-04-09 09:49
fotomic, w takim razie musisz zakupić też żonę, nie ma to jak prasowanie we dwoje ;)
Mirek54 - 15-04-09 09:51
Cytat:
Mirek: mam Rowentę za 500 zeta, naprawiają ją już po raz trzeci. Naprawiają, nie wymieniają. Psuje się dokładnie ta sama część i za każdym razem żelazko jest równy miesiąc w serwisie.
Biednys ty chlopie,ale co kraj to obyczaj.Prawde mowiac to zelazka za ponad 100€ to ja w zyciu nie mialem.kupuje raczej w cenie do 50€ i jakos sie nie psuja. Napisz kiedy masz urodziny ,szenkne Ci z tych tanszych,a jak Ci sie zepsuje,przyslesz i wymienie Ci na nowe.Bedziem tak jechac az do konca,mego,Twego lub firmy co buble produkuje.
dzemski - 15-04-09 09:52
Mirek, wkurzyłem się i kupiłem jakiegoś Clatronica z odkamieniaczem, wytwornicą pary i innymi bajerami i o dziwo działa bez problemów ;) Na rowencie położyłem już krzyżyk,
icelander - 15-04-09 10:14
ups! a ja myślałem że chodzi o żelasko na duszę - do zdjęć w stylu retro
herbie_mp - 15-04-09 11:33
Tefal. Ciężki i na zwykłą wodę. Miałem takiego ponad 8 lat i nic. Ale za to jak pieprznął (po tych 8 latach) to porządnie :wink: Teraz też mam jakiegoś Clatronica czy coś... Ale to nie to samo jednak :cry:
Acha, zapomniałem dodać, że Tefal przeżył takie ekstremalne przygody jak upadek z 1,5 metra bez uszczerbku dla zdrowia :) No, może ciut skrzywił mu się dziubek :wink:
fotomic - 15-04-09 11:45
Dzięki! A o Zelmerach coś słyszeliście ? Ktoś uzywa ?
st3j4 - 15-04-09 11:56
Mam całkiem rześkiego (nowego) Tefala i nie polecam - cieknie a panowie w serwisie nie wiedzą skąd!
OT Tematy "Potrzebuje kupić.." pojawiają się jak grzyby po deszczu ;) Ciekawe co jutro wymyślicie ;)
Ggrzesiek - 15-04-09 12:19
Cytat:
Dzięki! A o Zelmerach coś słyszeliście ? Ktoś uzywa ?
Niedawno wymieniłem zepsutą Rowentę właśnie na Zelmera. Póki co nie narzekam, ale zbyt krótko go mam by uznać za bezawaryjny. Za taki mogę uznać posiadany przeze mnie, w pełni sprawny, niemal 11-letni odkurzacz tej marki.
PS: "Tematy co kupić" - faktycznie sporo ich i dotyczą już praktycznie wszelkiego możliwego sprzętu. Może ludzie już tak przyzwyczaili się do zadawania tego typu pytań, że bez odpowiedniego wsparcia nie podejmą decyzji? Z drugiej strony opinia użytkowników jest znacznie bardziej wiarygodna od tego, co o danym produkcie mówi producent, który kusi i mami różnymi obietnicami, a równocześnie tnie koszty gdzie się da i jak się da.
fotomic - 15-04-09 12:26
Cytat:
. Może ludzie już tak przyzwyczaili się do zadawania tego typu pytań, że bez odpowiedniego wsparcia nie podejmą decyzji?
Pytam o sprawdzone rzeczy. Po co eksperymentować. Niektóre ciekną, inne są kiepsko wykonane. Nie mam czasu na zwiedzanie sklepów. ;)
Pozdrawiam
Ggrzesiek - 15-04-09 12:49
Mnie to nie dziwi. Skoro mam na coś wydać 200 zł. to chciałbym za to dostać towar wart tych pieniędzy. A w moim mniemaniu żelazko za ok. 200-300 zł. nie powinno być sprzętem jednorazowego użytku.
west73 - 15-04-09 12:51
polecam również te dwie firmy czyli Tefal, Philips , miałem obydwie marki i z obydwu byłem zadowolony. Teraz mam żelazko Philips, bardzo fajnie się tym prasuje, stopka ceramiczna coś podobnego do stopki z Tefala, komfort posuwisto zwrotny niezastąpiony :)
Karol - 15-04-09 12:59
Cytat:
PS. żony nie mam, prasować bede sam.
A nie myślałeś o założeniu wątku z autoaktem? Widziałeś co się dzieje u Rafała? A tak w temacie - od 3 lat mam taniego Tafala. Żelazko lekkie poręczne, przyjmuje kranówkę, to był dobry zakup...
ela27 - 15-04-09 13:01
Cytat:
Mam całkiem rześkiego (nowego) Tefala i nie polecam - cieknie a panowie w serwisie nie wiedzą skąd!
OT Tematy "Potrzebuje kupić.." pojawiają się jak grzyby po deszczu ;) Ciekawe co jutro wymyślicie ;)
Z tefalem też miałam ten problem, ciekło. Chyba trafiłam na zły egzemplarz bo "podobno" Tefal to dobra firma. Natomiast Philips przeżył 3 upadki, 4 niestety nie. Kupiłam kolejnego Philipsa i śmiga juz ze 3 lata i następny też pewnie będzie Philips :lol:
fotomic - 15-04-09 13:10
Coś czuje że będzie Philips Dzięki za informacje. Jeszcze troche podumam.
Pozdrawiam (beda punkty) :) _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ Zna sie ktoś na stopach: Steamglide, Careeza ? - z czym to sie je ?
Ramzes_II - 15-04-09 13:57
Cytat:
Coś czuje że będzie Philips Dzięki za informacje. Jeszcze troche podumam.
Pozdrawiam (beda punkty) :) _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ Zna sie ktoś na stopach: Steamglide, Careeza ? - z czym to sie je ?
Stopa Careeza - znakomity poślizg i duża odporność na zarysowania
SteamGlide to specjalnej konstrukcji stopa jest wyposażona w małe otwory wylotu pary, gwarantujące gładkie przesuwanie się po wszystkich rodzajach tkanin, oraz duże otwory wylotu pary, umożliwiające skuteczne usuwanie zagnieceń.
:mrgreen: To była reklama :mrgreen:
Bodzip - 15-04-09 14:12
Careeza to jest stopa ceramiczna, ultragliss to też wynalazek Philipsa (chyba) - przypomina trochę szkło i ma rowki. Ma też ten mankament, że nabłyszcza prasowany materiał, ale prasuje się świetnie. Careeza to czysta ceramika, nie nabłyszcza (portki Ci nie świecą) i ma jeszcze jeden plusik - jak przypalisz to te ciekłe flaki nie przylepią się do żelazka. Jak rozwaliłem pierwszego Philipsa bo byłem nawalony :twisted: to w międzyczasie miałem kilka róznych clatroniksów, holdenów itp. - na koniec stwierdziłem, że szoda kasy na podróbki - zapłacić raz a dobrze i masz na lata. Acha, i sam sobie prasuję koszule i spodnie - żadna baba tego nie potrafi :P
Ramzes_II - 15-04-09 14:20
Cytat:
Careeza to jest stopa ceramiczna, ultragliss to też wynalazek Philipsa (chyba) - przypomina trochę szkło i ma rowki.
Ultragliss to patent Tefala - metalowa stopa, z specjalną powłoką. Tez nie przywiera do niej nic jak sie przypali :-P Mój Tefal przezył juz 13 lat, kilkadziesiąt upadków (juz brakuje fragmentów obudowy), nosek stopy zagiety jest juz do góry jak ciżemka i nadal działa bezawaryjnie
fotomic - 15-04-09 14:23
Nie no to careeza miecie - jak sie nic nie swieci !
Bodzip - 15-04-09 14:32
Cytat:
Ultragliss to patent Tefala - metalowa stopa, z specjalną powłoką. Tez nie przywiera do niej nic jak sie przypali :-P
Dzięki za info - pierwsze miałem na Philipsie kilka-naście lat temu, więc myślałem że to ich. :)
Wieprz - 15-04-09 15:15
Mam porównanie philipsa z Braunem. Mój Philips kapie i ma mniej wygodny wlew wody. Moim zdaniem ten Braun znacznie łatwiej rozprasowuje zagniecenia. Nie wiem dlaczego bo to niby też kawałek gorącej "blachy" ale braunem idzie łatwo jak po oleju rycynowym ;)
czmielek - 15-04-09 15:33
A ja nawet nie wiem jakie mam żelazko bo chyba nic od lat sobie nie sam nie prasowałem. Wiem że jest różowe ale o szczegóły mogę spytać żonę.
fotomic - 15-04-09 15:56
Cytat:
A ja nawet nie wiem jakie mam żelazko bo chyba nic od lat sobie nie sam nie prasowałem. Wiem że jest różowe ale o szczegóły mogę spytać żonę.
ehhh mi ostatni raz, ktoś co wyprasował chyba zzzz 10 lat temu ;)
Podobno te nowe brauny coś nie teges.
Może prasująca częśc sie też wypowie ;)
daghda - 15-04-09 15:57
Mam jakiegoś średniego Moulinexa i se chwalę.
rafrog - 15-04-09 16:06
Miałem żelazko ze stopą careeza. Polecam. Łatwe w czyszczeniu.
PS. Zaznaczę, że często sam prasuję, więc wiem o czym piszę.
Fotomic, zwróć też uwagę na moc żelazka, bo miałem kiedyś Tefala z mniejszą mocą i sporo rzeczy trzeba było dłuuuugo prasować, żeby było ok. Najlepiej gdyby miało powyżej 2,2kW
fotomic - 15-04-09 16:30
Cytat:
Miałem żelazko ze stopą careeza. Polecam. Łatwe w czyszczeniu.
PS. Zaznaczę, że często sam prasuję, więc wiem o czym piszę.
Fotomic, zwróć też uwagę na moc żelazka, bo miałem kiedyś Tefala z mniejszą mocą i sporo rzeczy trzeba było dłuuuugo prasować, żeby było ok. Najlepiej gdyby miało powyżej 2,2kW
Praktykant !! - mnie dotychczasowe żelazko wykończyło psychicznie i podczas ostatniego prasowania je zdewastowałem. Duzia moc jasna sprawa.
bufetowa - 15-04-09 16:30
Prasująca część bufetu już 9 rok śmiga philipsem - bez szwanku, leję kranówę, co jakiś czas trzeba użyć funkcji oczyszczania z kamienia.
A w ogóle chłopie kup sobie suszarkę do prania - 90% prasowania odpada :D
fotomic - 15-04-09 16:36
Cytat:
Prasująca część bufetu już 9 rok śmiga philipsem - bez szwanku, leję kranówę, co jakiś czas trzeba użyć funkcji oczyszczania z kamienia.
A w ogóle chłopie kup sobie suszarkę do prania - 90% prasowania odpada :D
yyyyyy no suszarka i dobrze rozwieszone pranie to podstawa, ale do szczęscia jeszcze trochę brakuje ;)
Ramzes_II - 15-04-09 16:36
Własnie miałem napisać o mocy, ale Rafrog mnie uprzedził. Minimum absolutne to własnie 1900 W. Im wiecej tym lepiej, bo mimo wiekszego podobu prądu, uzywasz go krócej. Co z tego ze zelazko miałoby tylko 1500W gdy musiałbys prasować 2 razy dłuzej niż 2000W. Suma w czasie zuzytej energii wyszłaby na niekorzysc zelazka mniejszej mocy.
bufetowa - 15-04-09 16:38
Cytat:
yyyyyy no suszarka i dobrze rozwieszone pranie to podstawa, ale do szczęscia jeszcze trochę brakuje ;)
Mówię o suszarce bębnowej - wyjmujesz suche i miękkie rzeczy, które od razu składasz i jesteś szczęśliwy :) (ja jestem)
fotomic - 15-04-09 16:41
Cytat:
Mówię o suszarce bębnowej - wyjmujesz suche i miękkie rzeczy, które od razu składasz i jesteś szczęśliwy :) (ja jestem)
eeeeeeeeeeee - takie nowości Ci robią teraz WOW, może kiedyś, jak bedzie wiecej osób chętnych :) - ale dzięki.
Swoja drogą musze zobaczyć co to jest.
Wieprz - 15-04-09 16:58
OT - ale się seksistowski wątek zrobił miejscami. Wstyd panowie :-P
fotomic - 15-04-09 17:05
Ale o co chodzi, nie od dziś wiadomo że faceci dużo lepiej prasują. :)
Pozdrawiam
K_Puchatek - 15-04-09 17:17
Tefal i stopa supergliss, od 6 lat niezawodne i wygodne...:wink:
Morlok - 15-04-09 17:22
Fotomic co będziesz się męczył z prasowaniem. Ja noszę do magla i tam mi koszulki prasują miłe panie. Takim żelazkiem to można się poparzyć, a po co :wink:
Sebu$ - 15-04-09 18:15
Cytat:
Mówię o suszarce bębnowej - wyjmujesz suche i miękkie rzeczy, które od razu składasz i jesteś szczęśliwy :) (ja jestem)
a po co jakaś suszarka ;) według pewnej reklamy wystarczy kupić proszek.... a pranie po zakończeniu jest nawet w kostkę poukładane :D :mrgreen: i nie trzeba go prasować ;)
Mirek54 - 15-04-09 18:53
Cytat:
yyyyyy no suszarka i dobrze rozwieszone pranie to podstawa, ale do szczęscia jeszcze trochę brakuje ;)
Kobiety?
rafrog - 15-04-09 19:16
Cytat:
Ale o co chodzi, nie od dziś wiadomo że faceci dużo lepiej prasują. :)
Pozdrawiam
Ja uwielbiam też sprzątać. Bardzo mnie to relaksuje :grin:
grizz - 15-04-09 19:42
Cytat:
Ja uwielbiam też sprzątać. Bardzo mnie to relaksuje :grin:
Nie wybierasz sie do Krakowa?
Karol - 15-04-09 19:44
Cytat:
Nie wybierasz sie do Krakowa?
:grin::grin::grin:
Jakiś zlot się zapowiada? :wink:
fotomic - 15-04-09 19:49
Wróćmy do żelazek. Na tą chwilę jestem na 90% przekonany do Philipsa ze stopą careeza. Jeszcze myślę nad zelmerem i braunem - ale ten jak pisałem podobno coś nie teges ostatnimi czasy.
Rinho - 15-04-09 20:00
Mam Philipsa pd 2001 roku. I ciągle sprawny. Dwa upadki (raz parkiet, drugi raz dywan) i nic. Ani razu nie zawiódł. Moja żona za nic nie chce nowego :grin:. Tak więc z czystym sumieniem mogę polecić.
grizz - 15-04-09 20:17
Cytat:
Wróćmy do żelazek. Na tą chwilę jestem na 90% przekonany do Philipsa ze stopą careeza. Jeszcze myślę nad zelmerem i braunem - ale ten jak pisałem podobno coś nie teges ostatnimi czasy.
Miałem dłuuugo philipsa - działał pięknie.
Teraz mam dwa brauny (jeden dość budżetowy) - działają bez zarzutów.
mynameisnobody - 15-04-09 20:31
można budżetowo> C L A T R O N I C 263 538 A pozatym najlepiej iść i pomacać osobiśćie co Tobie leży. Weź jakąś koszulę ze sobą i jak sprzedawca pozwoli wyprasujesz sobie sampla. Raczej dla amatora sprzęt z wyższych półek się nie zwróci -chyba że masz wieloosobową rodzinę albo będziesz robił zlecenia.
rafrog - 15-04-09 23:00
Cytat:
Nie wybierasz sie do Krakowa?
Spoko. Jak będzie awaryjna sytuacja to wpadnę ze sprzętem ;)
kisi - 20-04-09 09:28
Jak mam Philipsa ze stopa Cereza (czy jak jej tam) i jest to świetne żelazko. 3 lata temu kosztowało 320zl. Generalnie teraz jak na to patrze to ważne jest aby żelazko: - było ciężkie - dobra stopa to podstawa - duży wyrzut pary (moje ma 120 jakichs tam tych jednostek) i wg opinii żony która prasowała naszym a innymi (markowymi ale gorszymi) to mowila że nasze jest super duper - miało dużą moc - szybko się grzeje - wszystkie droższe modele mają dłuuuugaśny kabel podłączeniowy który się naprawdę przydaje
Zdecydowanie polecam tą serie Philipsów. Drogie ale warte tych pieniążków.
czmielek - 20-04-09 09:44
Cytat:
można budżetowo> C L A T R O N I C 263 538 A pozatym najlepiej iść i pomacać osobiśćie co Tobie leży. Weź jakąś koszulę ze sobą i jak sprzedawca pozwoli wyprasujesz sobie sampla. Raczej dla amatora sprzęt z wyższych półek się nie zwróci -chyba że masz wieloosobową rodzinę albo będziesz robił zlecenia.
Uśmiałem się prawie do łez
Mysikrolik - 20-04-09 11:29
Ja mam Philipsa. :wink: Ma już trochę latek i działa kompletnie bez zarzutu. :wink: Z mocą jak z mocą, nie może być za słabe, ale IMHO strasznie mocno grzejąca maszyna też jest bez sensu - zależy co prasujesz - ale z reguły powyżej ":" nie wchodzisz. :wink: Generalnie IMHO Philips w sprzętach domowych się bdb sprawdza - z takich "dupereli" mam jeszcze tej marki odkurzacz i suszarkę. Działają bez zarzutu. :)
Sapina - 20-04-09 11:53
Polecam Brauna, wytrzymał 10 lat. Ostatnio kupiłem w Makro profesjonalnego Zelmera (ciężki i dobrze prasuje) za ok 150 zł i też jestem zadowolony. Brauna akurat nie było. Ważne aby kupować ze średniej półki a nie te najtańsze. Jesteśmy za biedni aby kupować rzeczy jednorazowe. Pozdrawiam
Ramzes_II - 23-04-09 22:05
i jak tam zakupy ? co wybrałes z rzeszy propozycji ?:wink:
barteq - 23-04-09 23:26
Philips - bardzo dobre żelazka ale chcę dorzucić słowo o gwarancji, bo przewinęło się kilka zdań na ten temat. Otóż w przypadku małego sprzętu domowego, Philips realizuję gwarancję "Philips Express Service" co w skrócie przekłada się w praktyce na wymianę sprzętu na nowy w przypadku awarii. Bardzo fajna sprawa :)
PS. u mnie w domu od lat Kenwood, jakiś bardzo prosty model ale nie zawodzi :)
kali999 - 23-04-09 23:41
Ja po długim wyborze zdecydowałem się na Braun FreeStyle SI 6561. Dlaczego: dobre żelazka tej firmy, nie drogi, dobrze się nim operuje, wystarczająca moc no i jedna bardzo ważna rzecz ma szafirową stopę. Dzięki szafirowej stopie można nawet podobno prasować drut kolczasty i w ogóle się nie porysuje, także nie trzeba się martwić o jej zniszczenie.
dorjan - 24-04-09 01:01
Podpowiem coś o żelazkach.
Braun nie ma szafirowej stopy, a jedynie blaszaną warstwę utwardzoną piaskiem szafiru, która jest montowana (zawijana) na aluminiowym korpusie z grzałką. Jest to najlepsza stopa tej firmy i odznacza się dużą odpornością na zarysowania. Wada to dwuwarstwowość stopy.
Philips proponuje dwie najlepsze stopy ceramiczne Steamglide i Careeza. Careeza reklamowana była jako odpowiednik stosowany w osłonach termicznych statków kosmicznych. Ich twardość i odporność temperaturowa są bezkonkurencyjne. Jednak jest to nadal płytka przyklejana do aluminiowego elementu grzewczego. Kilka upadków i realne staje się oderwanie płytki od korpusu.
Tefale z ceramicznymi stopami supergliss i ultragliss różnią się jedynie wielkością stopy, rozmieszczeniem i ilością otworów parowych. To unikalna konstrukcja jednoczęściowa z ceramiczną rowkowaną gładką powłoką. Rowki powodują, że żelazko naciska z dwukrotnie większą siłą na prasowaną powierzchnię niż gładkie wyroby konkurencji i dzięki temu prasowanie jest efektywniejsze i wymaga mniej wysiłku.
Cena żelazek zależy od ich mocy i związanej z tym wydajności pary, zaawansowanej elektroniki zabezpieczającej („strażak”), możliwości prasowania parowego w pozycji pionowej, zabezpieczenia przed wyciekiem wody przy prasowaniu delikatnych materiałów w niskich temperaturach, itp. Takie funkcje oferują lepsze (czytaj: droższe) modele każdej firmy.
Inne mniej markowe żelazka oferują stopy aluminiowe, stalowe (inox), oraz różne odmiany powłok teflonowych. Są one łatwe do zarysowania i mało odporne na ścieranie. Zelmer nie produkuje żelazek, a jedynie markuje chińskie wyroby. Odpadki produkcyjne zaawansowanych stóp w/w producentów można spotkać pod innymi nazwami handlowymi (np. Apollo). Cena najczęściej odzwierciedla jakość i możliwości, więc wybór zależy od zasobności naszego portfela.
Sam nie prasuję, ale moja lepsza połowa posługuje się żelazkiem Tefal.
Pozdrawiam.
MichuP - 24-04-09 10:08
Kupiłem ostatnio Zelmera 28Z24. Lekki i poręczny w porównaniu z Philami i innymi Braunami. Teraz żelazka mają fajną funkcje automatycznego wyłaczenia przy bezruchu. Dobra sprawa bo parę razy wracałem do domu po prasowaniu nie będąc pewnym czy wyłączyłem sprzęt..