jacek2004 - 24-06-05 11:58 Co lepiej Fl-36 czy Fl-50
Porosiłbym o przedstawienie zalet Fl-50 w stosunku do Fl-36, które uzasadniają 2x większą cenę tej pierwszej. Przykładowo jakich ujęć nie zrobiłbym mając Fl-36 zamiast Fl-50. Lub też o opinie że Fl-36 w zupełności wystarczy. Zaznaczam, że jestem amatorem, choć czasami robię fotki na bankietach i innych imprezkach. Wcześniej miałem do czynienia z minoltą 3600HSD i A1 - generalnie było ok (pomimo że nie wyskakiwałem ponad ISI 200 z wiadomych powodów).
Rezygnując z Fl-50 miałbym więcej kasy i mógłbym szybciej kupić ZD 50mmf2. A jak już jestem przy obiektywach to jest może alternatywa do ZD 50mm w kwesti portretu, może jakaś nowa Sigma z dobrym światłem. Obiektyw musi być AF.
Lampkę będę podpinał do E-1 :D
grizz - 24-06-05 12:11
Fl50 jest pancerniejsza, podobnie jak e-1 wodoodporna, popatrz jeszcze za metzem mz4 bodajże (tylko nie wiem czy obsługuje krótkie czasy synchronizacji) - cenowo stoi pośrodku.
CO do obiektywów, to sigma ma jak narazie tylko do 4/3 tanie zoomy, ale może sprawi montowanie do 30mm 1,4?
KaarooL - 24-06-05 16:49
jacek:
FL-50: - lampa high-end - masywniejsza, większa - kroploodporna - zasilana 4xAA - wysoka liczba przewodnia, co przekłada się na zasięg - cena ok. 1900
FL-36 - mniejsza - nie uszczelniona - zasilana 2xAA - niższa, niż FL-50 liczba przewodnia - cena ok. 950
jeśli planujesz pykać śluby i uroczystości, myśl o 50-ce, jeśli nie będziesz zarabiał fotkami w pomieszczeniach, FL-36 pewnie wystarczy.
irek50 - 24-06-05 23:17
Jeśli chodzi o obiektyw 2/50 to jest klasa mistrzowska--nie ma alternatywy w zakresie AF dla sytemu 4/3 (na razie). --pozdrawiam
Azazel - 26-06-05 14:00
Zgadzam się z Irkiem. Zuiko ED 50 f2 - wędług testów i opini wielu gazet oraz portali to najlepsze szkło do cyfry. Rewelacyjne optycznie i piekielnie ostre juz przy f2,8 - przy f4 to już bajka. Jeśli nie potrzebujesz mocnej lampy a wiekszość twoich prac wykonujesz bez flasza to weź FL-36 i ed50f2. Fl-50 mocna , szczelna i pancerna - najczęśćiej jednak używam jej w pomieszczeniach zamkniętych gdzie te zalety nie są zaletami a ciężar i wielkość są wadą. Jeśli obiekt jest stosunkowo blisko od aparatu jej przewaga nad Fl-36 nie istnieje.
Azazel - 26-06-05 14:06
Co do Sigmy to sobie daruj. Są szkła sigmy doskonałe optycznie i mechaniecznie jak np. Sigma 24-70 f/2.8 EX DG Macro czy Sigma 70-200 f/2.8 EX DG (HSM) - ale to co narazie oferuje Sigma do systemu 4/3 to nieporozumienie. Na fotki do albumu rodzinnego 10/15 będą wystarczające ale o czymś więcej można zapomnieć. Sigma dla 4/3 wykonała totalnie amatorskie , kiepskie mechaniecznie i optycznie szkła myśląc o użytkownikach raczej e300 niż e-1. Chcesz dobrej optyki i mechaniki bierz tylko i wyłącznie Zuiko.
jacek2004 - 28-06-05 09:39
Dziękuję za opinie. Gdyby jeszcze na fakturę można było dostatać takie ceny jak z importu przywatnego :wink:
Rafał Czarny - 23-01-06 23:09
Czy FL-50 błyska stroboskopowo? Bo wiem, że FL-36 nie ma tej funkcji.
Pozdrawiam
krishu - 24-01-06 16:13
Do E-1 bez dwóch zdań FL-50 !
do E-300 i E-500 bez dwóch zdań FL-36 chyba ,że ktos śluby trzaska.
Dla mnie nie do przecenienia jest możliwość odaplenia dwóch lap jednocześnie - wówczas Fl-36 na sufit - da miękkie światło i zbije tylne cienie, zaś wbudowana centralnie. Tego E-300/500 z FL-50 nie zrobi.
Chociaż uważa się ,że wbudowana lapma to lipa i nieprofesjonalizm z tym się jednak do końca nie zgodze, ale to już inny temat.
blady - 24-01-06 18:28
Tylko E-300 ma możliwość odpalenia lampy wbudowanej i zewnętrznej FL-36
Joki - 25-01-06 11:48
Z tym podwójnym odpalaniem to naprawdę dobra rzecz, bo tylko od sufitu daje czasami niekorzystny rozkład światła i cienie na dole. Mnie dobija inna rzecz... FL-36 za długo ładuje się po pełnym strzale, a na imprezce, od sufitu to prawie kazdy taki... Parę fotek już straciłem. Gdyby tak miała zdublowany kondensator i przetwornice, aby mogła ładowac się "w tle"...
dorian - 27-01-06 17:17
Jak do E1 to fl50 doskonale to współgra lepszy zasięg, nawet po odbiciu szybko się ładuje i jest nieco wyżej nad obiektywem nigdy nie wyszły mi na zdjęciu czerwone oczy nawet bez redukcji przedbłyskami. Ja znalazłem na allegro za 1400.
Joki - 30-01-06 10:53
Po kolejnych kilku dniach zabawy z FL-36 skłaniam się ku FL-50. Brakuje mi mocy nawet w niezbyt wielkich pomieszczeniach pokój 4,5x6x2,5m. Aby dobrze rozproszyć swiatło i uzyskać miękkie oświetlenie muszę wskakiwać z czułocią na 200 lub nawet 400ISO albo otwierać przysłonę więcej niż 5,6. Ani jedno ani drugie mi nie pasi. Na nastepną gwiazdkę kupię sobie FL-50.
krishu - 30-01-06 11:01
Podstawowa sprawa to poznać aparat! Nawet najlepszy aparat nie zrobi super fotki jeśli go nie znasz. Może masz źle nastawione pramatry - pomiaru światła, odapliłeś lapę w trybie szybkiego flesh'a. Często moją Fl-36 z pozycji aparatu ustawiam z korektą +1 a nawet +2 - jeśli świałto jest odbijane od sufit i jest git. Jak dla mnie super. Miałem rózne cyfry, różne lustrzanki, a do nich mocne lampy Sunpak'a. Teraz jak potrzebuje trzasnąć szybką fotke na allegro to jest moment i mam. Mogę ci podesłać fotki - nawet makro wykonywane przy świetle tylko odbitym od sufitu (który od fotografowanego obiektu był ok 2 m! )
Joki - 31-01-06 13:27
Wiem co piszę. Manual, 1/30, ISO200, przysłona 5,6, sufit biały, 2,5m wysokości pomieszczenia. Flash pionowo a z doczepionym reflektorem z wizytówki itp. Rozprasza pięknie, można sobie dowolnie kształtować swiatło ale przy ponad 4-5 metrach odległości już zaczyna niedoswietlać. Na ISO 100 w ogóle można zapomnieć o doświetlaniu przy takich odległościach. ISO400 wystarcza, ale w cieniach wyłażą szumy... Przy 4,5 też można się ratować, ale głębia ostrości niesatysfakcjonująco maleje. Po prostu brakuje mi mocy. Ja wiem, że można założyć dyfuzor, strzelać na wprost, albo doświetlać wbudowaną lampą. Tylko wtedy wyłążą czerwone oczy no i światło nie jest takie miękkie.
konukera - 31-01-06 14:39
flash pionowo to kiepski pomysl. oswietlasz sobie glowe... powinno byl pod katem jednak...
krishu - 31-01-06 14:49
:) łapiesz mnie za słówka , dokładnie palnik do góry z kątem 15-35 st (w zależonści od warunków) odchylony od pionu w stronę fotografowanego obiektu, ale nawet jeśli go dam nie tylko pionowo a nawet obrócony 180 st. i z lekkim kątem w przeciwną stronę do fotografowanego obiektu to i tak nie dotyka mojej glowy. chyba ,że ty zapodajesz fl do jakiejs malpki
konukera - 31-01-06 15:02
nie lapie za slowka... pomyslalem ze po prostu zle robisz i nie wiesz... a flke faktycznie podczepaim pod malpke, malpka biega po pokoju a lampe wyzwalam bezprzewodowo. ciekawe efekty sie uzyskuje ;-)
krishu - 31-01-06 17:01
a ile ciebie kosztuje jej utrzymanie czy wynajmujesz ja z zoo ? ciekawe ... wprawdzie nie jest tak super jak kiedys w moim analogowym Z1p (stopka lampy nie byla centralnie tylko pod prawym kciukiem ), jednak nie dotykam glowa bowiem palnik lampy jest ponad moja glowa !
Joki - 31-01-06 20:20
Witam ponownie.
Aby nie być gołosłownym: Manual 1/30s. f5,6, flash na manual maksymalna moc. wysunięty dyfuzor i doczepiony reflektor o szerokości flash-a z białego papieru kredowego przypiety od tyłu, tak aby dawał odbłysk do przodu. Wystaje 7 cm. To i tak bardzo dużo i nie daje już tak zmiękczonego błysku. W SB-800, oryginalny wystaje najwyżej połowę a wydaje mi się, że nawet mniej. Pomieszczenie o wysokości 2,56m. Najdalszy punkt oddalony o 5m.
Flash w pionie, tzn. w pionie flash-a, czyli w praktyce kilkanascie st. do dołu/przodu. Przy tylko nieco większych pomieszczeniach pozostaje jedynie strzelać na wprost. Mi zależy na miękkim świetle, bez cieni, czerwonych oczu i z widocznymi tęczówkami. Do tego potrzebuję więcej mocy.
Rafał Czarny - 31-01-06 20:39
No, ale o co ci chodzi? Ostatnie zdjęcie z ISO 400 poprawnie naświetlone, światłem rozproszonym, bez cieni. Czyli lampka podołała wyzwaniu. A większość współczesnych aparatów szumi minimalnie przy ISO 400.
Pamiętaj, że różnica między ISO 100, a 400 jest czterokrotna. A natężenie światła zmniejsza się z kwadratem odległości. Więc na piątym metrze natężenie światła z lampy maleje aż 25 krotnie (5 do potęgi drugiej). Więc przy ISO 100 przy Twoich nastawach (przysłona 5,6) nawet FL 50 nie dałaby rady. Jak powiadał wieszcz: "z gówna bata nie ukręcisz".
Producenci - jak zapewne wiesz - oferują jasne obiektywy, które nie dlatego są takie drogie, żeby wyrywać na nie panienki. Ale żeby sobie radzić, jak światła brakuje. Po to też ciągły wyścig o jak największe ISO bez szumów. A flesz? To ostateczność. Gdybyś miał coś w pierwszym planie, to ci żaden supermocny flesz nie pomoże. Bo albo przepalony przód, albo niedoświetlony tył. A wtedy tylko wysokie ISO i jasny obiektyw. I lekko fleszem z przodu.
Rafał Czarny - 31-01-06 20:53
I jeszcze jedno. Kupując lampę o liczbie przewodniej 36 nie można potem narzekać na małą moc. Bo ona ma taką moc jaką ma i koniec. To jest stała. I lampa z liczbą przewodnią 36 innej firmy będzie tak samo (mocno) błyskać. Więc kupując FL36 wiadomo co się bierze.
Joki - 01-02-06 15:27
Masz rację. Po prostu GN36 to dla mnie za mało a ISO400 to za dużo dla E-300. Wcześniej się nad tym nie zastanawiałem. Poznałem doświadczalnie. Dlatego zamierzam kupić FL-50. Przynajmniej w ISO200 będę mógł zrobić swoje przyjęte minimum... Nie mam pretensji do jakości flasha. Technicznie spisuje się wyśmienicie. Po prostu jest dla mnie za słaby.
dorian - 01-02-06 18:22
Miałem chińską lampę LP32 i na iso 200 naświetlało pokój 5,5m na 5m bardzo dobrze przy 5,6 w trybie auto. Śmieszy mnie tekst że lampą pionowo na sufit to można sobie głowę oświetlić, w większości sytuacji stosuję błysk odbity pionowo i rozkład oświetlenia jest poprawny. Spójrzcie na fotoreporterów na konferencjach lampy są pionowo na sufit zawsze. Faktycznie teraz z fl50 to przy iso 100 można bez problemu odbijać w każdym trybie.
Rafał Czarny - 01-02-06 19:56
Owszem, fotoreporterzy mają najczęściej lampy pionowo (albo pod kątem ok. 45 stopni), ale mają założone dyfuzory (czyli rozpraszające nakładki z białego półprzeźroczystego plastiku na lampę). Albo zakładają rozpraszający ekranik (np. wizytówka na gumce), żeby część światła odbił sufit, a część poszła do przodu odbita od karteczki.
A samo skierowanie lampy na sufit to faktycznie doświetlenie czybka głowy (a pod oczami robią się paskudne cienie).
Poza tym w wielu pomieszczeniach sufity nie są białe (w moim domu w żadnym pokoju nie ma białego sufitu). I wtedy światło odbite ma zabarwienie, takie jak kolor farby na suficie. Często fotografuje się w pomieszczeniach, gdzie sufit jest wysoko, a wtedy daje o sobie znać wspomniany wyżej "kwadrat odległości". Więc najlepszy dyfuzor, albo "odblaśnik".
I jasny obiektyw i wysokie ISO. I oczywiście długi czas naświetlania , ale taki, żeby dało się go utrzymać z ręki. Albo żeby postacie nie wyszły poruszone. Jeśli ludzie w kadrze nie będą za bardzo brykać to 1/30, a nawet 1/20 przy zoomie 28 mm (dla małego obrazka) powinno styknąć i jest bez poruszenia. A wtedy lampa z dyfuzorem i jest gitara.
krishu - 02-02-06 09:31
Dodam tylko tyle, że ja mam w końcu opracowaną metodę robienia zdjęć z flashem i w końcu czerpię z tego satysfekcję. Oczywiście nie ukrywam, że są problemy kiedy nie ma sufitu lub jest zbyt wysoko, ale właśnie wówczas wspomagam się wbudowaną lampą. Nie radzę sobie tylko w przypadku kiedy mam fotkęz bliskiej odległości nie mam dobrego dyfuzora.
Joki - 02-02-06 12:35
Cytat:
I jasny obiektyw...
To akurat niewiele daje przy fotografowaniu "albumowym". Za mała głębia ostrości. F5,6 to minimum. W ostateczności f4,5 czasami może wystarczyć.
krishu - 02-02-06 15:23
dobra chlopaki - opisze jak ja to robie i mam b.db efekt nawet przy ISO 100 i 200 ! Jak juz pisalem (nie wiem czy w tym temacie) aparat i sprzet trzeba poznac - bo nie jest to mistrzostwo swiata, tylko sprzet amatorski. Wiadomo ,ze jak palnik lampy idzie do gory to pomiar jest sfalszowany , nawet jesli taka informacja idzie do body - bo niby skad aparat ma pomierzyc czy w ogole jest i na jakiej wsykosci, z jaka stopniem obicia SUFIT? Ja nastwawiam czulosc na 200, w menu daje przeswietlenie lampy na max. +2, palnik centralnie do góry, ew z 1 skokiem w strone fotografowanego obiektu ustwiam przeslone na 8 - 9 i w przypadku kiedy sufit jest od podlogi na wysokosci ok. 2,6 zjecia wychodza jak trza - i ostre i dobrze naswietlone. I tak jak bede mial kase to kupie Fl-50 :)
konukera - 02-02-06 15:38
Cytat:
Wiadomo ,ze jak palnik lampy idzie do gory to pomiar jest sfalszowany , nawet jesli taka informacja idzie do body - bo niby skad aparat ma pomierzyc czy w ogole jest i na jakiej wsykosci, z jaka stopniem obicia SUFIT?
od tego jest ttl i blysk probny. a jak robisz na auto ustawione w lampie to czujnik lampy odcina blysk jak wg. niego jest ok. oczywiscie czujnik kryje tylko pewien kat i do tego jest skalibrowany na 18% szarosci wiec jak scena od tego odbiega to trzeba zrobic korekcje blysku.
krishu - 02-02-06 17:20
no to musze zdementowac :) chyba TTL jest to pomiar przez obiektyw , a ja obiektyw mam skierowany na fotografowany obiekt a nie na sufit?! Po drugie Fl-36 nie ma programu przedblysku ! Wykonac nalezy wiec zdjecie probne - a to zazwyczaj robie- dlatego podane paramatry wynikaja juz z wczesniejszych dowiadczen. MIaly tylko wykazac ,ze spokojnie mona przy odp. wrunkach poradzic przy ISO 100-200 i przeslona ok 8 ! Jedyna mozliwa wersja to ustawic lampe na pomiar z lampy a nie ttl!
Joki - 03-02-06 11:19
Chyba nie doczytałeś? Ja robię na manualu. Pomiar nie ma znaczenia. Na przykładowych zdjęciach jest moc maksymalna flasha...
różnica w działaniu i w obsłudze jest znaczna, większa niż mogłoby się wydawać. jeśli miałbym się przyczepić, to tylko do przycisku MODE skrajnie po prawej.
robin102 - 14-02-06 14:05
O JENY , a ja od wczoraj ma FL36 i gryzie mnie jeden problem. Dopracowałem się już swoich ustawień balansu bieli, teraz z lampą zewnętrzną wszystko poszło w pinduuu. Jekieś taki docieplone wszystko wychodzi. Niby kombinuje różnych ustawień , ale ciągle to nie to.
blady - 14-02-06 14:56 robin102, a może wtedy było źle i było zbyt chłodno, a teraz jest dobrze? :wink:
robin102 - 14-02-06 17:30 bladyNie !! wszystko mi w pomarańczowo-beżowe wali. Oj długa droga przede mną.
dorian - 14-02-06 18:28
Nie rozumiem po co robić manualne ustawienia WB przy lampie olympusy bardzo dobrze sobie z tym radzą w auto. Można też ustawić dla lampy 5300 i musi być ok.
agencja-weselna - 14-02-06 19:40
No dobra fachowcy..... Powiedzcie mi czy w fl-36 jak się podniesie lampę do góry to czy działa jeszcze TTL?
robin102 - 14-02-06 21:42 agencja-weselnaChyba nie ma takich ograniczeń, nie zauważyłem , ale jak robisz wesela to raczej kup Fl 50 . Ja kupiłem tą lampke raczej do C5050 z E300 to będe jej używał okazjonalnie.
robin102 - 14-02-06 21:44 dorianNo właśnie przy świetle słonecznym , czy sztucznym mieszanym czasem jadę na Auto WB i olek sobie świetnie radzi ,ale z lampą zewnętrzna cosik nie bardzawo. Albo mam za duże wymagania.
Joki - 15-02-06 11:02
Cytat:
Powiedzcie mi czy w fl-36 jak się podniesie lampę do góry to czy działa jeszcze TTL?
Oczywiście, że działa. Dlaczego miałby nie działać?
Cytat:
dorianNo właśnie przy świetle słonecznym , czy sztucznym mieszanym czasem jadę na Auto WB i olek sobie świetnie radzi ,ale z lampą zewnętrzna cosik nie bardzawo. Albo mam za duże wymagania.
Przy mieszanym jest problem. Jeśli to pomieszczenie to możesz robić na najkrótszych czasach. Wtedy najmniej światła zastanego jest rejestrowane, a główne oświetlenie daje flash. Jesli chcesz wykorzystać światło zastane to dajesz dłuższe czasy, ale wówczas jeśli dominuje światło sztuczne, albo masz problem, albo zakładasz na flash filtr dla światła żarowego, taki jak ustawienie balansu przy którym robisz i dobrze wychodzi to sztuczne. Jeśli w zastanym dominuje słoneczne to problemu nie ma. Ja w każdym razie nigdy nie mam.
KaarooL - 15-02-06 13:27
myślę że gadacie trochę po omacku... problemem może być to, że E-300 znacznie gorzej ustawia WB na AUTO, niż E-1. dlatego jedni są zadowoleni, inni nie do końca.
FL-36 po podniesieniu przy TTL Auto zaczyna stękać - nie ma co czarować, jeden mocny błysk i kilka sekund pozamiatane.
robin102 - 15-02-06 20:10 Jokimiałem na myśli światło mieszane i focenie bez lampy, ot takie trudne warunki dla każdego aparatu. Ten mój E300 swietnie sobie z tym radził w Auto WB , przed zakupem robilem własne testy taniutkimi lustrzankami i według mnie właśnie ten model wypadł najlepiej . To też byl jeden z powodów jego zakupu. Ale przy lampie jescze nie doszedlem do porozumienia z nim.
krishu - 16-02-06 10:10
Takie prównywanie nie ma sensu. Oczywiście Fl-50 jest lepsza i bardziej profesjonalna od Fl-36. Jeśli robisz poważne fotki na ślubach bankietach - jednym słowem tzn. "kotletach" to kupuj FL-50. Jeśli kupno Fl-36 ma przyspieszyć zakup makro 50 ZD - to z osobistych upodobań do fotek bez lampy, bądź z jaknajmniejszą jej ingerencją wolabym mieć Fl-36 i 50 ZD. Jeśli ktoś ma body E-300 polecam FL-36 bo można używać ja równolegle z wbudowaną (z FL-50 nie). Wpawdzie wszyscy stwerdzą, że wbudowana lampka to lipa - owszem również lubie powagę w sprzęcie, jednak to jest jeden z problemów z którym się nie tylko ja nie zgodzę, ale nawet moi koledzy zawodowi fotografowie. Nie zawsze się chce tachać ze sobą lampę zenętrzną, nie zawsze jest taka potrzeba (na doświetlanie w lato w zupełności wystacza wbudowa). Wracając do tematu jeśli masz E-1 to polecam Fl-50.
Joki - 16-02-06 10:43
Jeśli to światło mieszane bez lampy to rzeczywiście, czasami można skorzystać z AUTO, ale zdjęcia nie będą powtarzalne. Mogą się wtedy różnić balansem. Ja zawsze robię na manualu. Zawsze dominuje jakies światło. W trudnych sytuacjach jak oświetlenie sodowe czy rtęciowe "one touch WB" na biel lub szarość.
mietix - 08-07-06 00:52
Który dyfuzor pasuje do fl-50 bo nie mogę znaleźć odpowiedniego?
Jeronimo - 08-07-06 01:01
Cytat:
Który dyfuzor pasuje do fl-50 bo nie mogę znaleźć odpowiedniego?
STO-FEN (stofen) Omni-Bounce OM-C & zobacz tez post Jaki stofen do fl50?
Jeronimo - 08-07-06 01:10 fl-50
lampa FL-50 nie jest kroplo/wodo odporna :!: :!: :!:
Na tym forum jakos sie przyjelo ze wszyscy pisza - lampa uszczelniana (wodo/kroplo odporna), a w instrukcji nic nie ma na ten temat (a wrecz przeciwnie)...
mroqu - 14-08-06 21:20
mam pytanie do kogos kto uzywa E-500 z lampa FL-36?
kupilem ostatnio taka wlasnie lampe i nie wiem dlaczego ale jak zwiekszam moc flesha w aparacie (ide w strone dodatnia) to zasieg dzialania lampy wyswietlany na wyswietlaczu lampy maleje; a jezli zmniejszam moc lampy (na minus z menu aparatu) to na wyswietlaczu lampy zasieg sie zwieksza....
czy mozecie mi wyjasnic o co chodzi? wydaje mi sie to nielogiczne i przypuszczam ze albo lampa, albo stopka w aparacie jest zwyczajnie zepsuta, tudziez cos jest tam zle podlaczone...
dodam jeszcze ze wbrew temu co widze na wyswietlaczu lampy w 1szym wariancie mam wiekszy zasieg a w drugim mniejszy.... jedyne co mi nie pasuje to dane na wyswietlaczu lampy...
mam nadz ze jasno opisalem moj problem....
dzieki za wasze odpowiedzi
Jeronimo: prosze nie pisac w dwoch miejscach tych samych postow!
chomsky - 14-08-06 23:33
Wsszystko jest w porzadku. Lampa pokazule teoretyczny zasieg do ktorego siega lampa. Jesli korygujesz na + to kazesz lampie mocniej blysnac, to tak jakbys zmniejszyl otwor przyslony. A ona tak mysli i pokazuje mniejszy zasieg. en zasieg to taki pic na wode. W otwartej przestrzeni zasieg dramatycznie spada!! W zamknietej niskiej i bialej mocno wzrasta- odbicia. czesc.Ch.
mroqu - 14-08-06 23:42
dzieki za info... bo dla mnie jest to nielogiczne... a juz myslalem ze kupilem wadliwy sprzet...;)
dinx6 - 15-09-06 14:00
Pozwólcie, że podłączę się pod temat. Wie ktoś może, jak wygląda żywotność tych lamp? Istnieje jakiś przelicznik, na ile błysków powinna wystarczyć? Co poza wilgotnością i przegrzaniem może jej zagrażać? W końcu, czy lampy błyskowe się w ogóle naprawia?
Na szczęście, moja FL-36 żyje i ma się dobrze, ale pytam tak na wszelki wypadek.
siwyjohn - 15-09-06 18:08
Cytat:
Pozwólcie, że podłączę się pod temat. Wie ktoś może, jak wygląda żywotność tych lamp? Istnieje jakiś przelicznik, na ile błysków powinna wystarczyć? Co poza wilgotnością i przegrzaniem może jej zagrażać? W końcu, czy lampy błyskowe się w ogóle naprawia?
Na szczęście, moja FL-36 żyje i ma się dobrze, ale pytam tak na wszelki wypadek.
Trudno znaleźć takie dane. Lampy błyskowe należą do tych akcesoriów, które nie nadużywane odwdzięczą się długą bezawaryjną pracą. Najbardziej zużywa lampę focenie szybkimi mocnymi seriami, doprowadzającymi do systematycznego przegrzewania. Palnik powinien wystarczyć bez problemu na kilkadziesiąt tysięcy błysków. Jest to po prostu ksenonowa lampa wyładowcza - dopóki nie odparują elektrody i gaz nie przedyfunduje przez szkło - działać musi. Przetwornica "wysokiego" napięcia (jakie ono tam wysokie - kolo 350V ;) ) też jest odporna na działania użytkownika.
Naprawiać oczywiście można - jak wszystko :) Im mniejszy przebieg miała lampa tym bardziej warto ją rozkręcać.
dinx6 - 15-09-06 21:36
ok, dziękuję. będę na nią chuchał i dmuchał :)
dadu - 16-09-06 09:03
Chociaż FL50 mam od ponad roku , dopiero ostatniej soboty i niedzieli dostała porządny wycisk ,fotografowałem ślub i wesele bratanicy. Zabrałem ze sobą trzy zestawy akumlatorów. Nie mogłem wyjść z podziwu jak wykonałem 450 zdjęć z lampą jednym kompletem akumlatorków o pjemności 2600mAh. Lampa błyskała nadal !!!
dog_master - 22-09-06 18:00
Przeczytałam cały temat i przeszukałam forum, ale odpowiedzi nie znalazłam na moje kilka pytań :)
1. Czy FL50 lub FL36 błyska stroboskopowo? Czy jakakolwiek lampa do Olka tak błyska? 2. Co znaczy "zoom" lampy? 3. E300 może błyskać fl36 łącznie z wbudowaną lampą. Jak to jest z E330?
I takie pytanie trochę nie w temacie: rodzice obiecali mi na Gwiazdke FL36 i ZD 35mm :) (ewentualnie tylko FL50) i... oni się upierają, żeby zamówić już, bo potem przed świętami wykupią, a ja mówię, że może cena ciut spadnie - co byście zrobili na moim miejscu? Faktycznie tych akcesoriów może przed swiętami nie być...? :)
fotomic - 22-09-06 18:22
Cytat:
Przeczytałam cały temat i przeszukałam forum, ale odpowiedzi nie znalazłam na moje kilka pytań :)
1. Czy FL50 lub FL36 błyska stroboskopowo? Czy jakakolwiek lampa do Olka tak błyska? 2. Co znaczy "zoom" lampy? 3. E300 może błyskać fl36 łącznie z wbudowaną lampą. Jak to jest z E330?
I takie pytanie trochę nie w temacie: rodzice obiecali mi na Gwiazdke FL36 i ZD 35mm :) (ewentualnie tylko FL50) i... oni się upierają, żeby zamówić już, bo potem przed świętami wykupią, a ja mówię, że może cena ciut spadnie - co byście zrobili na moim miejscu? Faktycznie tych akcesoriów może przed swiętami nie być...? :)
Ja napisze krótko ale nie na temat. ZAZDROSZCZE rodziców ;)
siwyjohn - 22-09-06 20:28
Cytat:
1. Czy FL50 lub FL36 błyska stroboskopowo? Czy jakakolwiek lampa do Olka tak błyska?
Żadna z FL nie ma tego trybu (rozumiem, ze chodzi o wielokrotne wyzwalanie lapmy przy otwartej migawce, co pozwala uzyskać efekt wielokrotnej ekspozycji tej samej klatki). Cos takiego ma Metz 54 MZ-4(i), ale za to przy wspolpracy z olkiem nie ma trybu FP (blysk z krotkimi czasami migawki).
Cytat:
2. Co znaczy "zoom" lampy?
Dokładnie jest to ustawianie kąta błysku poprzez ruchome elementy w odbłyśniku lampy. Pozwala to na przedłużenie zasięgu błysku przy współpracy z obiektywami o dłuższych ogniskowych (lampa nie oświetla obszarów niewidocznych w kadrze).
Cytat:
3. E300 może błyskać fl36 łącznie z wbudowaną lampą. Jak to jest z E330?
W instrukcji nic na ten temat nie pisze, ale według recenzji na Steve's Digicscams jest to możliwe z każdą FL.
Cytat:
I takie pytanie trochę nie w temacie: rodzice obiecali mi na Gwiazdke FL36 i ZD 35mm (ewentualnie tylko FL50) i... oni się upierają, żeby zamówić już, bo potem przed świętami wykupią, a ja mówię, że może cena ciut spadnie - co byście zrobili na moim miejscu? Faktycznie tych akcesoriów może przed swiętami nie być...?
Kupuj teraz - przed gwazdką to raczej ceny idą w górę nie w dół. Ja bym nie liczył na spadek cen lamp błyskowych - takie akcesoria bardzo rzadko tanieją.
FL-36 może być do niektórych zastosowań za słaba. Nie da się również podłaczyć do niej zewnętrznego zasilania, które przyspieszyłoby ładowanie (np. uchwytu FP-1). Polecam FL-50 - lampa to zakup na lata, a światła nigdy za wiele ;)
Jeronimo - 22-09-06 20:37
Cytat:
Cytat:
dog_master - 23-09-06 13:59
Cytat:
Ja napisze krótko ale nie na temat. ZAZDROSZCZE rodziców ;)
A dziękuję :) Sami kiedyś w ciemni siedzieli, więc wiedzą, co to znaczy :twisted:
Cytat:
Żadna z FL nie ma tego trybu (rozumiem, ze chodzi o wielokrotne wyzwalanie lapmy przy otwartej migawce, co pozwala uzyskać efekt wielokrotnej ekspozycji tej samej klatki). Cos takiego ma Metz 54 MZ-4(i), ale za to przy wspolpracy z olkiem nie ma trybu FP (blysk z krotkimi czasami migawki).
Tak, o to mi chodzilo, dzieki :) I teraz nie wiem, co lepsze... :/ Chyba jednak błyski z krótkimi czasami migawki będą mi bardziej potrzebne niż stroboskopowe... Eh, ten Metz fajny, mocny, ma 2 palniki... A widzę jakiś tryb HSS (high speed synchronization) - czy to coś na wzór superFP? (i najważniejsze: czy zadziała z E330?) :)
Cytat:
W instrukcji nic na ten temat nie pisze, ale według recenzji na Steve's Digicscams jest to możliwe z każdą FL.
To super :) głównie mi o tą fl36 chodziło :)
Cytat:
FL-36 może być do niektórych zastosowań za słaba. Nie da się również podłaczyć do niej zewnętrznego zasilania, które przyspieszyłoby ładowanie (np. uchwytu FP-1). Polecam FL-50 - lampa to zakup na lata, a światła nigdy za wiele ;)
Pięćdziesiątki raczej nie kupię, za duża i za droga (za różnicę wolę 35mm), a lampy używać będę okazyjnie (wypady na miasto, szkolne uroczystości) - tyle mi CHYBA starczy, a zawsze iso mogę podnieść :)
robin102 - 23-09-06 14:34
Cytat:
.........a światła nigdy za wiele ;)
DOKŁADNE jak Kolega prawi z tym , że fl36 świetnie się sprawdza w duecie z lampką wewnętrzną .
grizz - 23-09-06 15:28
Cytat:
Eh, ten Metz fajny, mocny, ma 2 palniki... A widzę jakiś tryb HSS (high speed synchronization) - czy to coś na wzór superFP? (i najważniejsze: czy zadziała z E330?) :)
To jest coś jak FP, ale nie obsługuje tego stopka lampy, a więc nie działa.
dog_master - 23-09-06 21:46
Eh szkoda... :( Dzięki wielkie za pomoc :) Hmmm... teraz nie wiem, co robić... :(
FL-36 czy 54 MZ-4(i)?
FL-36 + mała i lekka + tańsza + tryb SuperFP - mała GN
54 MZ-4(i) - duży i ciężki - droższy + wysoka GN + błyski stroboskopowe
Jeny, ja już sama nie wiem... czy są może jeszcze jakieś ważne różnice między nimi? Moc lampy da się zmniejszyć, prawda? :) Tak asekuracyjnie pytam, bo się na tym nie znam (chociaż czytam, czytam :))
konukera - 23-09-06 22:00
Nie polecam lampy 54mz4i do olympusa, Moja lampa, uzywana z e-1, przy silnych blyskach w krotkim odstepie czasu (przykladowa impreza, slub itd) ma tendencje do wyzwalania blysku chyba na pelnej mocy - wszystko przepala. z fl-50 nie ma takiego problemu. moze sie cos zmieni jak wypuszcza nowa stopke, choc niewiadomo czy i kiedy.
RobertW3D - 24-09-06 00:19
Cytat:
Eh szkoda... :( Dzięki wielkie za pomoc :) Hmmm... teraz nie wiem, co robić... :(
Powiem Tobie jak ja to widzę - jeżeli jesteś amatorem i nie robisz zdjęć zarobkowo (większe reportaże, śluby, komunie itp) a lampe potrzebujesz do mocniejszego dopalenia niż oświetlenia większości planu, który masz w wizjerze, to spokojnie powinna Tobie wystarczyć FL36. Też przez pewien czas zastanawiałem się nad lampą i jeżeli zbiorę fundusze, to na pewno kupię 36kę. Tak, wiem - więsza LP przydaje się (używałem przez pewien czas 5600 Minolty i to był odlot) ale czy będziesz w stanie ją wykorzystać? Ja wybrałem - wolę mieć lampę i ZD35 zamiast jednej super-lampy, która na pewno by na siebie nie zarobiła. Ale Ty na szczęście jesteś w tej dobrej sytuacji, że masz "sponsorów" (tak, zazdroszczę :D) i takie wybory nie są aż tak bolesne ;-)
dog_master - 24-09-06 00:44
Cytat:
Ale Ty na szczęście jesteś w tej dobrej sytuacji, że masz "sponsorów" (tak, zazdroszczę :D) i takie wybory nie są aż tak bolesne ;-)
Taaak, oni mi kupują "zabawki", a ja z kieszonkowego utrzymuję zwierzyniec [znaczy się, psa i kota] - na to samo wychodzi ;)
Swoją drogą, amatorką to jestem :P i w sumie nic więcej w E-sytemie kupić nie zamierzam... [czekam na testy 50-500 :P]
Naczytałam się ostatnio o wielokrotnej ekspozycji i mi się spodobało... :twisted:
KaarooL - 24-09-06 20:28 dog_master:
używałem jednej i drugiej więc napiszę krótko: - małe gabaryty, mniejsza waga, cena: FL-36 - szybsze ładowanie, pełna ruchomość głowicy (na boki), większa moc: FL-50 - możliwe że z E-330 możesz używać FL-36 i wbudowanej naraz, z FL-50 będzie to niemożliwe bo mała lampa po rozłożeniu się nie zmieści
specyfikacja, opisy, gadka, to wszystko nie oddaje zalet FL-50. po prostu zabija FL-36 i co tu gadać. jak już przyzwyczaiłem się do 50-ki to ze słabszą lampą nie porwałbym się na grubszy temat czy na ślub.
przy FL-36 łatwo stracić kadr po błysku, bo trochę się ładuje. FL-50 walisz z mocą 14 czy 20 i nie czuć zamulenia. dopiero w trybie FP zamula, ale to zrozumiałe bo ze słońcem ciężko wygrać.
FL-50 jest do akcji, do ślubów, do dużych pomieszczeń/hal. FL-36 też można ale ryzyko większe a ograniczona ruchomość w poziomie nie leczy.
FL-50 ma też wady: - błyska dalej od osi obiektywu - czuć jak ciąży aparatowi, trzeba ostrożnie manewrować sprzętem - pomimo że śmiga na 4xNiMH, wciąga fazę szybciej niż FL-36 zasilana 2xNiMH: zwykle po 100-150 błyskach o 1/3 mocy muszę wymieniać aku, bo koszmarnie długo się ładuje. - bez trzech kompletów NiMH strach iść na zlecenie (serio, 12 aku to minimum)
wybieraj tylko spośród lamp OLKA, Metz zaniedbuje nasze poletko (stopka SCA) więc trzeba go chwilowo olać.
dog_master - 24-09-06 21:56
Dzięki :)
No to dalej muszę samemu wyważyć, czy mała waga, cena i "podwójne" błyski [no i 35mm ;]], czy szybkość i moc...
Ślubów robić nie będę, ale tak się boję, że i tak może być z słaba, zeby odbijac od sufitow etc... No nic, poszukam, może w jakimś fotonecie bede mogła obejrzeć i w ogóle...
A czy technicznie sa jakis wieksze roznice? (z tych wszystkich skrotow znam jak narazie tylko TTL i FP ;-))
Cytat:
FL-50 ma też wady: - błyska dalej od osi obiektywu - czuć jak ciąży aparatowi, trzeba ostrożnie manewrować sprzętem
Czy to nie ma czasem związku z fotografią makro...? Negatywnego związku...
grizz - 25-09-06 07:54
- błyska dalej od osi obiektywu
co zmniejsza efekt czerwonych oczu ;)
-- czuć jak ciąży aparatowi, trzeba ostrożnie manewrować sprzętem
hmm wczoraj dość ostro fociłem fl50+e-1+14-54/40-150 i jak dla mnie cały zestaw jest bardzo dobrze wyważony, nic nie ciąży, jedyne co mnie denerwuje to minimalnie ruszająca się głowica lampy - nie wiem czy to tylko mój egzemplarz, czy ten typ tak ma.
KaarooL - 25-09-06 11:51 grizz:
noo, mi też coś lata w palniku, tak jakby ten mechanizm zoom lampy miał luzik. to normalny objaw, bo obaj to mamy i kiedyś pytałem gościa sprzedającego nówkę na allegro. Jego FL-50 (nówka) też miała luzy w środku.
wystarczy szybko przechylić aparat z kadru pionowego w poziomy - czasem czuć ten luz (nieprzyjemne odczucie, ale coraz rzadziej się to zauważa).
nie przeczę wyważeniu, ale przyznasz że inaczej operuje się samym E-1 a inaczej z FL-50 na plecach. ja czuję lampę przy kadrze pionowym... dobrze że to E-1 a nie jakiś tani kamuń w którym sanki się rozginają...
dog_master:
FL-36 nie jest za słaba na sufity, daje prawie tak jak FL-50. chodzi o trzy różnice: - czas ładowania po błysku z mocą 20 lub 28, czas w którym z FL-36 możesz stracić kolejny kadr - ruchomość głowicy, którą w FL-50 możesz skierować całkiem do góry przy kadrze pionowym (z FL-36 tego nie zrobisz) - ilość błysków w serii
dla przypomnienia, różnica w gabarytach jest znaczna (ciemne, ale trzeciej FL nie miałem...):
blady - 25-09-06 12:14 KaarooL - czy wymienione zalety lampy FL-50, warte są wydania dwa razy większej kasy, niż na FL-36? Zastanawiam się... i moim zdaniem chyba nie. FL-50 jest przeznaczona do zadań w których nie można iść na kompromisy lub nie chce się iść na takowe.
grizz - 25-09-06 12:34
Dwa raz, dwa razy, trzeba szukać :) Ja kupiłem kilku miesięcznbą fl50 z luminequestem i dyfuzorem i jeszcze kilkoma miechami gwarancji za 1000zł - stan jak nówka, nawet ryski nie było.
Szukajcie, a znajdziecie :)
Oczywiście byłem gotowy kupić fl-36 właśnie za sprawą ceny, ale teraz widzę, że już brakowałoby mi mocy ;/ Więc radzę solidnie się zastanowić.
KaarooL - 25-09-06 12:41
taa, Grizz dobrze gada, też nie wróciłbym do FL-36.
blady: specyfikacja nie odda tego jak działa FL-50. OLEK zrobił jeden poważny aparat (ale grubo spóźniony) a do tego jedną poważną lampę. reszta to - niestety - dobre zabawki, co nie znaczy że nie można nimi zarobić.
chomsky - 25-09-06 19:46
To dobrze, ze FL50 blyska dalej od osi obiektywu, to jak najbardziej pozadane zjawisko. Przeciez produkuje sie specjalne uchwyty by odsunac lampe jak najdalej, lub trzyma sie ja na kablu w rece. Warto kupic fl50 pod kazdym wzgledem. FL36 to lampa amatorska. czesc.Ch.
johan - 25-09-06 20:16
Cytat:
Warto kupic fl50 pod kazdym wzgledem. FL36 to lampa amatorska. czesc.Ch.
Potwierdzam. Miałem wcześniej Soligora z dedykacją do Olka, ale dopiero po kupieniu FL-50 zobaczyłem co to jest prawdziwa lampa. Jeśli kupisz coś innego, a myślisz fotografować coś więcej niż ciocię na imieninach to i tak będziesz ją musiał kupić, więc może lepiej od razu... ;)