dog_master - 25-09-06 22:09
Cytat:
Ja kupiłem kilku miesięcznbą fl50 z luminequestem i dyfuzorem i jeszcze kilkoma miechami gwarancji za 1000zł - stan jak nówka, nawet ryski nie było.
Grrr czytałam :twisted: Często przeglądam Allegro, bo a nuż mi taka pięćdziesiątka wpadnie ;)
Cytat:
Jeśli kupisz coś innego, a myślisz fotografować coś więcej niż ciocię na imieninach to i tak będziesz ją musiał kupić, więc może lepiej od razu... ;)
W sumie chcę się uczyć i rozwijać, w końcu po to mam lustro...
Cytat:
dla przypomnienia, różnica w gabarytach jest znaczna (ciemne, ale trzeciej FL nie miałem...):
Widziałam :) ale dzięki :)
Cytat:
- ruchomość głowicy, którą w FL-50 możesz skierować całkiem do góry przy kadrze pionowym (z FL-36 tego nie zrobisz)
Nie? Wyczytałam, że zarówno w f50, jak i w fl36, głowica odchylana jest do 90 stopni w górę...
Edit: jeszcze jedno pytanie :) Ostatnie :) Ile, mniej więcej, trzeba czekać pomiędzy ujęciami na naładowanie lampy? Zarówno fl36, jak i fl50 :)
KaarooL - 26-09-06 07:56 dog_master:
o ile pamiętam przy FL-36 czekasz po każdym błysku mocniejszym niż GN14 (w trybach do 1/180s.).
przy FL-50 żeby czekać, musisz walnąć mocą 28 albo 40 (w trybach do 1/180s). przy GN ok. 8 można zrobić serię 12 błysków (E-1, 3fps, tryby do 1/180s).
jeśli chodzi o tryby FP (krótkie czasy), to czekasz w obu przypadkach, jednak FL-50 każe czekać zdecydowanie krócej.
źle zrozumiałaś z ruchomością głowicy, chodzi o obroty NA BOKI. FL-36 daje ruchomość 90 stopni (45 w prawo i 45 w lewo) a FL-50 w tej samej płaszczyźnie daje 270 stopni (90 w prawo i 180 w lewo) co ułatwia robienie fotek z góry (skręcone portrety, makro itp.).
dog_master - 26-09-06 18:59
Aaa faktycznie :) Dzięki :)
Rafał Czarny - 03-10-06 21:09
Dziś stałem się szczęśliwym posiadaczem FL36. Na razie niewiele mogę powiedzieć o tym sprzęcie, bo pyknąłem zaledwie kilka testowych fotek. Pierwsze spostrzeżenie - niepotrzebne są IMHO przyciski zwalniające kręcenie lampą osiowo. Jestem przyzwyczajony do mojego analoga EOS 50 i lampy speedlite 380 EX. Tam można podnosić palnik bez żadnego przycisku. Z przyzwyczajenia próbuję na siłe wyłamać FL36 (zapominam o przyciskach). Mam nadzieję, że szybko się przestawię. Te przyciski są ZUPEŁNIE NIEPOTRZEBNE!!!
Pierwsze wrażenie - lampka prezycyjnie wykonana, porządny plastik. Możliwość kręcenia palnikiem w dwóch osiach - miodzik. Moja Canonowska mogła tylka góra - dół.
Sprawdziłem, jak działa AF w E500 z czerwoną lampką wbudowaną w lampę. PO PROSTU MIÓD. Ostrzy błyskawicznie nawet w największych ciemnościach. Czy skośnoocy koledzy nie mogli wbudować zwykłej lampki wspomagającej AF w E500 tylko wymyślili tę debilną spawarkę (czyli dla niewtajemniczonych serię błysków fleszem)?
Zaraz biorę się do wycinania kartonowego odblaśnika. Idę szukać gumki recepturki.
PS. Jak coś pofocę z lampką to wrzucę w tym wątku.
robin102 - 03-10-06 21:28
To gratulacje , masz już swiatło i nawet ciemne obiektywy Ci nie straszne. Wczytaj się mocno w instrukcje bo to chytra lampeczka choć niepozornie wygladą.
Rafał Czarny - 03-10-06 21:49
Cytat:
Wczytaj się mocno w instrukcje bo to chytra lampeczka choć niepozornie wygladą.
Poczytam dziś do poduchy. Żyłem przez wiele miesięcy bez zewnętrznego flesza. Ale co to było za życie...
blady - 03-10-06 22:42
Rafał, napisz jak to jest w praktyce z tą szybkością ładowania. Wystarczy, czy to nie jest to? Większość marudzi, a niektórzy to nawet wymienili 36 na 50. Oceń to świezym okiem... :)
Nie wiem, ale chyba muszę się zgadać z kimś na testy, bo się w życiu na nic nie zdecyduję, albo zadziałam na zasadzie "raz kozie fl-36".
Rafał Czarny - 03-10-06 22:59
Cytat:
Rafał, napisz jak to jest w praktyce z tą szybkością ładowania. Wystarczy, czy to nie jest to? Większość marudzi, a niektórzy to nawet wymienili 36 na 50. Oceń to świezym okiem... :)
Nie wiem, ale chyba muszę się zgadać z kimś na testy, bo się w życiu na nic nie zdecyduję, albo zadziałam na zasadzie "raz kozie fl-36".
Daj mi kilka dni. Pokombinuję, to podzielę się spostrzeżeniami.
irek50 - 04-10-06 15:48
Rafał: Przestrzegam przed przegrzaniem tego maleństwa --to jest lampka do rozsądnego błyskania ---możesz ją zniszczyć przy próbach na maksa!!! (albo przykopcić plastikową szybkę reflektora).
robin102 - 04-10-06 16:04
I nie dokręcaj tej srubuncji za mocno do sanek.
chomsky - 04-10-06 22:04
Cytat:
Rafał: Przestrzegam przed przegrzaniem tego maleństwa --to jest lampka do rozsądnego błyskania ---możesz ją zniszczyć przy próbach na maksa!!! (albo przykopcić plastikową szybkę reflektora).
Tak jak stalo sie to w mojej fl36. To nie jest lampka do powaznego pstrykania, koniec kropka. Ale do owolnego z rozmyslem tak. czesc.ch.
Rafał Czarny - 04-10-06 22:47
Dzięki Panowie za dobre rady. Nie będę mocno przykręcał, nie będę też nadwyrężał palnika. Nie focę ślubów (choć zdarzyło mi się popełnić kilka ślubów dla przyjaciół i rodziny za friko), więc myślę, że nie zamęczę lampeczki. Próbuje ją i efekty są bardzo zadowalające. W pomieszczeniach do kilku metrów spisuje się superowsko. I to mi wystarczy - zwykle staram się focić z jak najbliższej odległości. Miałem przez lata flesza o zbliżonej liczbie przewodniej (38) i to mnie zadowalało.
Właśnie wyciąłem kartonik - odblaśnik. Przypiąłem go na gumce recepturce (tak fociłem analogiem przez długie lata). Fajnie się spisuje. Ale mam pytanie do mądrzejszych kolegów - jak się foci ze stofenem?. I czy można domowym sposobem zrobić sobie takie ustrojstwo (jakieś obcięte pojemniki po kosmetykach?).
Bo krew mnie zalewa na myśl, że za takie g...wno miałbym dać 80 zł. Toż Chinole klepią to za 20 centów bruttto!!!! :roll: :roll:
Jeronimo - 04-10-06 23:41
Cytat:
Ale mam pytanie do mądrzejszych kolegów - jak się foci ze stofenem?. I czy można domowym sposobem zrobić sobie takie ustrojstwo
Jaki stofen do fl50? (test, kliknij na zdjecia) softbox / dyfuzor na lampe
Dempsey - 06-10-06 20:59 Rafał Czarny ja zrobiłem coś w rodzaju dyfuzora dla wbudowanej lampki E-500 z matowej butelki po wodzie destylowanej (5litrowa butla). Przy czym montuję to w sanki od lampy, ma toto rozmiar ok. 15x20cm i jest ok. 10cm od palnika. Może takie coś by się nadało :?: Dawałoby większe pole źródła światła i przy małych odległościach zmiękczałoby ładnie cienie... W praktyce bardziej to pewnie przypomina softbox niż dyfuzor :roll:
Rafał Czarny - 06-10-06 21:11
Cytat:
Rafał Czarny ja zrobiłem coś w rodzaju dyfuzora dla wbudowanej lampki E-500 z matowej butelki po wodzie destylowanej (5litrowa butla). Przy czym montuję to w sanki od lampy, ma toto rozmiar ok. 15x20cm i jest ok. 10cm od palnika. Może takie coś by się nadało :?: Dawałoby większe pole źródła światła i przy małych odległościach zmiękczałoby ładnie cienie... W praktyce bardziej to pewnie przypomina softbox niż dyfuzor :roll:
Pokaż fotę. Piszesz, że to jest zakładane na wbudowaną lampkę. A jak to zamontować na FL 36?
Dempsey - 06-10-06 21:36 Rafał Czarny chodziło mi bardziej o materiał z którego jest toto wykonane... :-) Dla FL36 trzeba by wyciąć coś w innym kształcie. Jako mocowanie proponowałbym szeroką taśmę elastyczną (np.: guma do kapeluszy, czy inna guma w czarnym materiałowym oplocie - do kupienia w pasmanterii :-) ). Zdjęcie mogę zamieścić gdzieś po weekendzie (bo teraz jestem w robocie i nie mam ich jak zrobić).
KaarooL - 06-10-06 22:09 Rafał Czarny:
teraz widzisz że fotki bez dużej lampy to lipa. ze stofenem jeszcze inna bajka, warto. bierz model do SB600/FL-36 i jazda.
komercja: FL-50
A czy w tym przypadku nie lepiej zastosować zasadę - lepiej zapłacić raz więcej i kupić coś co starczy na dłuugie lata. Pomimo że nie focę komercyjnie, to zastanawiam się poważnie nad FL50 ale waham się czy to ma sens. Czy może się stać coś takiego, zę po kilku latach dość intensywnego focenia 36ka się wypwali lub straci moc? Kupując lampę chcę być pewien, że min przez 6-7 lat nie będę musiał się zastanawiać nad tym tematem.
teraz widzisz że fotki bez dużej lampy to lipa. ze stofenem jeszcze inna bajka, warto. bierz model do SB600/FL-36 i jazda.
Nie teraz, ale od dawien dawna wiem, że w wielu sytuacjach bez zewnętrznej lampy jest lipa. Focąc analogiem zawsze miałem lampę (do dziś mam lapkę canonowską do świetnego EOSa 50). Cóś nie doczytałeś Karool tego wątka, bo wyżej napisałem, że właśnie kupiłem FL-36.
robin102 - 06-10-06 22:35
Panowie !! kolega Karol nie uznaje komromisów wiec dla niego fl50 - poza tym czasem grosz wyciska z tego sprzetu . Dla Nas do hobbystycznego focenia naprawdę fl36 styknie bez problemu. Zdażało mi się focić na dużej sali gimnastycznej prawie w ciemnościach i też dawało radę.
RobercieW3D a ile razy chcesz błysnać lampą przez najbliższe lata . Bo jeśli 10 -15 tys napewno nie zamęczysz FL 36. Tyle pstrykaja nią w studio i spylają chłopaki jako nieużywaną na alllegro.
siwyjohn - 06-10-06 22:44 @RobertW3D
Kup FL-50 - na pewno będzie trwalsza, chociażby ze względu na to, że rzadziej błyska pełną mocą palnika.
Zalety nad FL-36 - sporo większa moc błysku (mocy nigdy za wiele ;) ) - niedoceniana możliwość podłączenia zasilania zewnętrznego (np flash power gripa FP-1), dzięki któremu naładuje się błyskawicznie. - szybsze ładowanie (4xAA zamiast 2xAA w FL-36) -> większe możliwości zdjęć seryjnych, mniej czekania pomiędzy ujęciami w "błyskożernym" trybie FP - więcej błysków na jednym zestawie baterii - większy zakres ruchu głowicy
Wady - nieco większa i cieższa (nie przeszkadza) - cena (podobna jak w innych systemach)
Jak sam zauważyłeś jest to zakup na lata - uważam, że w tym wypadku naprawdę nie warto oszczędzać :)
Pozdrawiam, Krzysztof
RobertW3D - 06-10-06 23:53
Dzięki wielkie za odpowiedź Siwyjohnie!
Cytat:
Zalety nad FL-36 - sporo większa moc błysku (mocy nigdy za wiele ;) )
Tu się w pełni z Tobą zgadzam.
Cytat:
- niedoceniana możliwość podłączenia zasilania zewnętrznego (np flash power gripa FP-1), dzięki któremu naładuje się błyskawicznie.
To akurat jest dla mnie w chwili obecnej zupełnie bez znaczenia.
Cytat:
- szybsze ładowanie (4xAA zamiast 2xAA w FL-36) -> większe możliwości zdjęć seryjnych, mniej czekania pomiędzy ujęciami w "błyskożernym" trybie FP - więcej błysków na jednym zestawie baterii - większy zakres ruchu głowicy
To jest dla mnie ważne ...
Cytat:
Wady - nieco większa i cieższa (nie przeszkadza) - cena (podobna jak w innych systemach)
Poza ceną to waga mi nie przeszkadza.
Generalnie trochę z lampami pracowałem i doświadczenie mi pokazało, że praktycznie nigdy nie błyskam na wprost tylko pod kątem i wtedy większa moc się przydaje. Dość często jeżdże po różnych zakamarkach świata i bywam w różnego rodzaju dużych starych kościołach - jak się obie lampy sprawdzają w takich warunkach: - czy FL36 byłbym w stanie odpowiednio doświetlić sklepienie jakiejś bazylijki? - czy robiąc portet / zdjęcie grupowe z odbiciem od sufitu w mieszkaniu / sali o wysokości 4-5m FL36 da sobie radę - w tym sensie, ze wyjdą ładne twarze i będzie doświetlone tło?
Jeszcze raz dzięki za pomoc!
robin102 - 08-10-06 22:05
Cytat:
- czy FL36 byłbym w stanie odpowiednio doświetlić sklepienie jakiejś bazylijki? - czy robiąc portet / zdjęcie grupowe z odbiciem od sufitu w mieszkaniu / sali o wysokości 4-5m FL36 da sobie radę - w tym sensie, ze wyjdą ładne twarze i będzie doświetlone tło? Jeszcze raz dzięki za pomoc!
Raczej nie . Za wysoko chyba że mała kubatura pomieszczenia tak max 20-25m oraz bardzo dobrze odbijający sufit. Ja w takim przypadku odpalam malutką lampeczę w body i doświetlam delikatnie na wprost. Na kościoły do góry sklepienia to i FL50 nie wydoli.
KaarooL - 08-10-06 22:55 RobertW3D:
FL-50 mogę oświetlić prawie cały sąsiedni blok, odległy o jakieś 20 metrów. środek nocy a tu nagle jasność. FL-36 też można grubo dopalić, ale ciut słabiej i potem trzeba dłuuugo czekać na ładowanie. jakby co, mogę zrobić jakiegoś sampla dla niedowiarków.
FL-36 dopalisz w pomieszczeniu twarze i cokolwiek chcesz, ale RAZ a potem poczekasz na ładowanie. O TO CHODZI z mitem FL-36, o fotki seryjne i ryzyko utracenia kolejnych kadrów bo lampa zbiera moc.
Rafał Czarny:
przeczytaj jeszcze raz mój post a potem Twój, następujący po nim. czy doradzałbym Ci konkretny model Stefcia, gdybym nie wiedział że kupiłeś FL-36? dobry zakup, za pół roku sam zadecydujesz czy styka. jeśli będzie mało, kupisz większego gnata.
robin102:
dzięki... kokosów nie mam, ale sprzęt dawno się zwrócił. chciałem zauważyć że już ze dwie/trzy osoby na tym forum zrobiły kuku FL-36... za duże oczekiwania w stosunku do tej zwinnej lampki.
RobertW3D - 08-10-06 23:06
Cytat:
RobertW3D:
FL-50 mogę oświetlić prawie cały sąsiedni blok, odległy o jakieś 20 metrów. środek nocy a tu nagle jasność. FL-36 też można grubo dopalić, ale ciut słabiej i potem trzeba dłuuugo czekać na ładowanie. jakby co, mogę zrobić jakiegoś sampla dla niedowiarków.
Byłbym wdzięczny za takie dość ekstremalne porównanie :)
Cytat:
FL-36 dopalisz w pomieszczeniu twarze i cokolwiek chcesz, ale RAZ a potem poczekasz na ładowanie. O TO CHODZI z mitem FL-36, o fotki seryjne i ryzyko utracenia kolejnych kadrów bo lampa zbiera moc.
Jak długi jest czas oczekiwaniu po błysku przy pełnej i połowie mocy? 3-4 sekundy czy więcej?
Kiedyś miałem przez parę dni Minoltę 5600HS(D) o podobnej mocy co FL50 i to był sam miód ... Pewnie przy zakupie i tak największe znaczenie będzie miał stan mojego portfela ... ale jak będzie wystarczająco pełny, to raczej będę się skłaniał ku FL50 ...
KaarooL - 08-10-06 23:21
"pełna moc" to też sciema. poczytasz instrukcję (zwykle po zakupie), to dowiesz się że GN50 uzyskasz dopiero od jakiejś tam ogniskowej (42 mm czy coś w pobliżu) i dotyczy to wszystkich systemów... na szerokim kącie nie wyskoczysz powyżej GN40.
fotki porównawcze już zrobiłem. jutro zgram, wyeksportuję pliki i zapodam w tym wątku. GN30 wystarczyło żeby histogram nabrał normalnego wyglądu...
KaarooL - 12-10-06 20:41
zgodnie z życzeniem. pierwszy kadr bez lampy, drugi przy mocy 30, oba przy 14mm. odległości nie mierzyłem, ale jest na pewno większa niż wysokość tego bloku. na oko jakieś 20 metrów. lampa bez mydelniczki.
zibi1303 - 12-10-06 21:29
Szkoda, że nie podałeś czasu i iso z lampą, ale tak w ogóle to WOW! Ta lampa to mocarz jest !! :D
KaarooL - 12-10-06 22:19 Zibi:
"to samo" oznacza takie same nastawy. porównanie przy różnych parametrach nie miałoby sensu. ciemność/jasność - proste jak drut a to dopiero GN30 i na histogramie nie ma już zupełnych cieni.
to chyba wyjaśnia możliwości odnośnie doświetlania większych budowli od środka, nie?
zibi1303 - 12-10-06 22:21
Tak wyjasnia, jak najbardziej, a ile ta "latarka" kosztuje :)
west73 - 13-10-06 01:22
no widać że pieknie świeci, ale dla mnie to i fl36 jest nie osiągalne :razz:
KaarooL - 13-10-06 07:37 west73:
patrzę na Twoje fotki i widzę że masz oko. z ilości przestaw się na jakość (selekcja) i pomyśl gdzie się wbić żeby na foceniu zarobić. lampa przyjdzie z czasem.
robin102 - 13-10-06 07:53
To ja dziś strzelę wieczorem Fl36 na podwórko jak nic na dysku nie znajdę.
KaarooL - 13-10-06 08:10 robin102:
koniecznie z bobrem w jednym z mocnych punktów. FL-36 byłoby podobnie, przy szerokim kącie ma chyba tylko mniejszą moc.
kiedyś polewałem jak widziałem gościa błyskającego wieczorem na szeroki plan w odległości 20-30 metrów. od zeszłego roku wiem że to możliwe i ma sens z dużą lampą. przy wysokim ISO zasięg błysku dodatkowo rośnie, więc jeśli kiedykolwiek uraczą nas znośnym ISO1600, można będzie jeszcze grubszy obszar doświetlać.
west73 - 13-10-06 09:45
Cytat:
patrzę na Twoje fotki i widzę że masz oko
dzięki nawet dwa ;) Cytat:
z ilości przestaw się na jakość (selekcja)
już dawno nie trzaskam na ilość chyba że na urlopie :D kiedy chcę złapać każdą wolną chwilę mego wypoczynku
Cytat:
i pomyśl gdzie się wbić żeby na foceniu zarobić.
ciężko się gdzieś wbić mając już prace i znaleźć na dodatkową czas, jak narazie raczkuje na stockach (temat w stopce)
A Fl-36 to piekna mobilna lampka idealna do fotografowania rodzinnych spotkań (w dobrym tego słowa znaczeniu) Do ciekawszej zabawy swiatłem preferuje lampy studyjne
C+ - 15-10-06 17:34
Cytat:
To ja dziś strzelę wieczorem Fl36 na podwórko jak nic na dysku nie znajdę.
I jak pokażesz podwórko ;) Szkoda, że KaarooL nie ma już 2 lamp do porównania ujęcia i jeszcze wbudowanej. :razz:
robin102 - 15-10-06 19:12
Strzelilem sam w piątek, ale porażka , za duże mam podwórko , tu na wschodzie ziemia tania. Budeynk od budynku strasznie daleko . Sytuacja sie poprawia jak podkręce lampy i odpalam obie na raz.
KaarooL - 15-10-06 21:53 celebrity:
wbudowanej nie dostałem, z wyboru. przynajmniej nie robię już zdjęć wampirów... albo pstrykam normalnie albo nie robię fotki...
FL-36 nauczyła mnie tego, że w takich sprawach nie można iść na kompromisy. trzeba kupić raz a dobrze a nie kupować podwójnie i tracić na sprzedaży.
RobertW3D - 16-10-06 13:36
Cytat:
FL-36 nauczyła mnie tego, że w takich sprawach nie można iść na kompromisy. trzeba kupić raz a dobrze a nie kupować podwójnie i tracić na sprzedaży.
Dokladnie - dlatego caly czas zbieram na FL50 :) Kupie takie cacko raz a wystarczy mi dopoki nie zmienie systemu lub Olek stopki ;)
blady - 19-10-06 15:22
Odebrałem dzisiaj FL-36 :) Tak jak wyżej Kaarool napisał. FL-36 to rekreacja, rodzinka, imprezki, makro i wszystko co nie wymaga szybkości i moc lampy ogarnie temat. Jednak robiąc fotki typu śluby, komercja itp, to niestety ale coś szybkiego (FL-50?) i nie ma zmiłuj się, nie da rady zaoszczędzić na lampie. Szybko się o tym przekonałem. Potestowałem przed chwilką FL-36 w pracy i co mi wyszło: :)
- FL-36 potrzebuje naprawdę sporo czasu, nie ma tragedii, ale miałem sytuację podczas testowania, że obraz w wizjerze się zmienia, a ja nie mogę robić zdjęcia bo czekam na lampę - sytuacja niedozwolona przy kadrach, które "nie mogą" czekać, czyli klient płaci, a my nic nie robimy ;) - FL-36 ma problem z balansem bieli - nie wiem jak FL-50 ale AWB z FL-36 + E-500 nie działa poprawnie. Raz tak, raz siak. W FL-36 chyba trzeba na stałe ustawić 5500 K i zapomnieć o AWB. Problem z komunikacją czy co? - FL-36 ładnie doświetla - tylko czasmi sobie nie poradziła. np scena typu ciemny garnitur na jasnym tle i twarz wychodzi zbyt ciemna. Nie wiem w sumie dlaczego bo pomiar był punktowy na twarz i powinno być OK, chyba że przy auto ttl, działa pomiar światła lampy a nie aparatu i nie ma czegoś takiego jak pomiar punktowy.
W porównaniu z lampą wbudowaną: Moim zdaniem lampa wbudowana w E-500 działa wyjątkowo dobrze. To znaczy działa w zakresie mocy jaką posiada. Dobrze działa też AWB z wbudowaną lampą. Podstawowa wada, że utrudnione jest stosowanie dyfuzorów i skierowanie lampy inaczej niż na wprost - w sumie przy niewielkiej mocy to i tak zmiana kierunku mija się z celem. FL-36 "równiej" naświetla szersze kadry niż wbudowana lampa.
Czy warto kupić FL-36? Myślę, że tak. Choćby dla synchronizacji z krótkimi czasami, większej mocy, możliwość skierowania palnika i wspomagania AF przez diody, lepszej współpracy z rozpraszaczami światła.
gary - 19-10-06 15:28
Cytat:
FL-36 to rekreacja, rodzinka, imprezki, makro i wszystko co nie wymaga szybkości i moc lampy ogarnie temat. Jednak robiąc fotki typu śluby, komercja itp, to niestety ale coś szybkiego (FL-50?)
myslalem ze to fl36 to odpowiednik sb600 w nikonie - nawet maja takie same mordy bo stofen jest ten sam moja sb600 na slubach radzi soie bez problemu
robin102 - 19-10-06 16:11
gratuluje nowej zabawki , ale co tak markotnie kolega się cieszy ??? To jest to samo co SB600 nie śmiem napisać że lepsza bo poreczneijsza. Blady tak daj sobie ze 3 miechy na opanowanie tej błyskotki to swietna lampa z dużą ilością pomocnych mykow co chwila mnie zaskakuje. AWB uzyskasz lepszyw trybie AUTO a nie TTL - ja do tego doszedłem i znacznie lepiej wychodzi . A poza tym ustaw sobie AWB w body i skoryguj go na +2lub 3 w BLUE będziesz mial ladne fotkie nie przegzane olkowska czerwienią. Zadawanie konkretnej temperatury z menu nie bardzo przynośi efekty. Moja lampka laduje się tylko 4- 5 sekund przy swieżych AKU ,a przy rozładowanych aż 7 sekund. Taki krotki czas uzyskuje tylko przy ogniwach HRF o ktorych kiedyś chomsky wspominal . Zakupiłem ostatnio kilka sztuk i poddaje je testom . jak chcesz to Ci kupię i wyśle bo tu u mnie na kresach umiejscowił się dystrybutor tego towaru na polske. Na dziś moge powiedzieć ,ze są lepsze od wszystkich markowych , no moz epoza ansmanem , reszta wymięka . Coś kiedys dluższego popelnie o tych ogniwach . Naprawdę warto je kupic. Jakl bym Ci pokazał jakie hektary sali tanecznej oświetłalem tym maleństwem to by Ci kopara opadła. Miej na uwadze ,że za Fl50 trz wybolić ponad 1500 zl a Ty dałeś tylko 45 % tej ceny za resztę można dokupić jakieś fajne oświetlenie i to przyzwoite parasolki i statywy lącznie z palnikami . Ja tak kombinuje.
fotomic - 19-10-06 17:31
Cytat:
Cytat:
blady - 19-10-06 17:40
Cytat:
myslalem ze to fl36 to odpowiednik sb600 w nikonie - nawet maja takie same mordy bo stofen jest ten sam moja sb600 na slubach radzi soie bez problemu
gary, nie znam SB600, trzeba by organoleptycznie porównać. Może być, że FL-36 to odpowiednik 600, a ludzie są przewrażliwieni i oczekuja cudu od olka w budżetowym rozwiązaniu. Wiesz, jak mi się trafi ślub znajomych, to napewno FL-36 w domu nie zostanie ;) Może też być, że SB szybciej się ładuje i pozwala na bardziej komfortowe używanie. W FL-36 są tylko 2xAA.
Cytat:
Jakl bym Ci pokazał jakie hektary sali tanecznej oświetłalem tym maleństwem to by Ci kopara opadła.
Robin, cieszę się chociaz tego nie pokazuje. Może spodziewałem się cudów, a tu lampa której trzeba się nauczyć, a i wbudowana radzi sobie nienajgorzej... więc po co przepłacać? FL-36 to napewno solidna konstrukcja i myślę, że bardziej się z nią zaprzyjaźnię.
Cytat:
Miej na uwadze ,że za Fl50 trz wybolić ponad 1500 zl a Ty dałeś tylko 45 % tej ceny za resztę można dokupić jakieś fajne oświetlenie i to przyzwoite parasolki i statywy lącznie z palnikami . Ja tak kombinuje.
Dokładnie to wziąłem pod uwagę - cena FL-50 jest zabójcza dla amatora. Poprostu zbyt rzadko korzystam z lampy, co by bulić taką kasę na fl-50, a używane też się cenią wyjątkowo mocno. Parasolki itp to nie dla mnie, raz brak tematów, dwa nie mam gdzie tego rozstawić. FL-36 to b. dobry stosunek cena/jakość - jak większość elementów 4/3. Robin, moje baterie też ładują lampę po pełnym błysku około 4 sek - nie mierzyłem dokładnie, ale to i tak jest długo, no nie ma bata - trafisz na taką sytuację, że błyśniesz, następny kadr będzie lepszy, chcesz powtórzyć, a tu nie rabotajet...
KaarooL - 19-10-06 17:49 blady:
gratulacje, dobra decyzja. pamiętam, jak kiedyś zakupiłem FL-36 i podpiąłem to w jednej chwili zrozumiałem, że fotki robione w poprzednich latach mogę sobie... oczywiście fotki w pomieszczeniach.
inna jakość, po prostu. przy FL-50 AWB wchodzi najczęściej na 5300K i jest dobrze.
blady - 19-10-06 17:55
Cytat:
gratulacje, dobra decyzja. pamiętam, jak kiedyś zakupiłem FL-36 i podpiąłem to w jednej chwili zrozumiałem, że fotki robione w poprzednich latach mogę sobie... oczywiście fotki w pomieszczeniach.
inna jakość, po prostu. przy FL-50 AWB wchodzi najczęściej na 5300K i jest dobrze.
dzięki :D Wiem jedno, muszę potrenować, bo myslałem, że jak założe lampę zewnętrzną, błysnę, to cieni nie będzie, a tu dalej są.... jak to było? karton-softbox!? :razz:
gary - 19-10-06 18:32
Cytat:
W FL-36 są tylko 2xAA.
i tu jest pies pogrzebany sb600 ma 4 paluszki i laduje sie mniej niz sekunde
robin102 - 19-10-06 18:41
Troche błędnie kombinujesz . Na ślubach nie ma żadnego pośpiechu , wszyscy sterczą jak Bóg przykazał i czekają aż im po galach zaświecisz . Dla treningu proponuje ślub prawosławny wszystko razem trwa chyba 2,5 godziny w cerkwi wiec nawet w gniazdku za ołtarzem zdażysz w szybkiej łdowarce AKU naładować . Gorzej jak to bedzie cerkiew za wschodnią granica jak ja tam fociłm . Nawet elektrycznośi w niej nie było. Bez białej mydelniczki nie ma co na ślub startować bo ludziom fejsy zrobią się jak u Leppera po przyśnięciu w solarium. To fajna lampka ja nawet na turniejach tanecznych i zawodach karate z nią nadążm gorzej z AF ten by się zdałbystrzejszy jak u Najkona. Fl36 chomski podobno śluby obskakuje i nie tylko on. .Pewnie że światla nigdy dość , zawsze jednak moższ dwalić lampką wbudowaną w body . Ja tak czasem robię tylko ją bibulką od papierosów oklejam.
robin102 - 19-10-06 18:45
Cytat:
Cytat:
Marx07 - 19-10-06 18:54
A ja swoja fl36 sprzedaję. Chociaż byłem zachwycony tą lampą. Jest super ale dla kogoś kto nie robi zdjęć w kościele. Robiłem zdjęcia u rodzinki na ślubie - koszmar - ciemny kościół chyba ksiądz oszczędzał, boczne nawy zero światła, na środku zapalone co drugie, godz 18 Po uroczystości nawet nie ma z czego wybrać. Kilka się nadaje a już załadowanie do następnego strzału to koszmar. Jeden strzał na początku zakładania obrączek i następny na koniec. Dla mnie porażka i przekonanie się, że nie warto oszczędzać i używać półśrodków. Dokładam i kupuję fl50. Ale dla niezarobkowego użytkowania fl36 jest super.
robin102 - 19-10-06 19:31
No to się kiepsko kolego przygotowałeś śmiem twierdzić . Trza było kazać dopłacić młodym 50 zl i ksiądzy by właczył wszystko co ma , łącznie ze wszystkimi świeczkami- tak jak mój znajomek zawodowiec zrobił , bacznie się przyglądałem . Nawet okna które można było otworzyć zostaly otwarte przez kościelnego . A facet ma SB800 plus lampki na statywach z parasolkami . Światla nigdy dość . Mogą tylko trudnosci wystąpić z WB ale od czego mamy RAW. Czeka mnie ślub i nawet aparatu do oka nie przyłożę jak wszystko co możliwe do włączenia w cerkwi nie będzie włączone . Trza się uczyć od profesjonalitów ( oj nie mam siebie na myśli tylko znajomego )
Marx07 - 19-10-06 19:43
Byłem tam gościem weselnym a przy okazji chciałem strzelić kilka fotek szkoleniowo no i się nauczyłem :) Robiłem dwa wesela na fl36 i wystarczyło ale to były nowoczesne kościoły z jasnymi ścianami i sporymi oknami.
blady - 19-10-06 20:17
Cytat:
Robiłem dwa wesela na fl36 i wystarczyło ale to były nowoczesne kościoły z jasnymi ścianami i sporymi oknami.
Do nowoczesnych kosciolow to wbudowana lampka daje radę albo jasne szkło. Byłem na chrzcinach - lampka wbudowana ładnie doświetlała ale też momentami nie wyrabiała z ładowaniem a czasy są krótsze niż dla FL-36...
Robin, z tym otwieraniem okien i paleniem wszystkiego co jest do zapalenia w kościele to naprawdę niezły patent! :)
Nie martwię się bardzo tą prędkością ładowania - bo jak narazie więcej kadrów chrzanię z powodu braku stabilności całego zestawu, niż z niedoświetlenia czy nie błyśnięcia lampką :)
errata/ ładuje się dłużej. sprawdziłem wyzwalając błysk przyciskiem test i ustawiając lampę na full - wychodzi 10-12 s. ale! JAKIE ZDJĘCIA!!! ludzie!!! dla mnie malinowe! wybaczam te długie czasy - w normalnej pracy dla mnie to pikuś. coś pokaże wkrótce...
Generalnie jestem zadowolony, tą lampką można robić cuda. Nie wiem dlaczego ale na LCD (jasność na -2) aparatu zdjęcia wyglądały OK, a na kompie musiałem zrobic korektę EV na plus...
KaarooL - 20-10-06 11:39 blady:
lcd aparatu wyświetla niewiele kolorów (pewnie jakieś 65 tysięcy albo mniej) a monitorki po kilkanaście milionów (ile dokładnie, to zależy od jakości podzespołów).
to, co w aparacie wygląda na przepał, w rzeczywistości miewa odpowiednią jasność. używaj histogramu i tyle.
marx07:
tylko podwyższanie ISO w takich sytuacjach. żadna lampa Cię nie uratuje, bo jeśli walniesz na cały przybytek, to pierwszy plan masz przejarany.
LubMich - 27-10-06 18:04
wlasnie mam od znajomego metza 44af-4O, postaram się przetestować odrobinkę lampke.. odnosić się będę do FL-50 ktora odrobike mialem przyjemnosc sprawdzic oraz mojej obecnaj lampki Metz-a 45CT1 - choc to porownanie chyba tylko z nazwy.
:arrow: Jezeli idzie o szybkosc ladowania - jest nieźle, nie sprawdziłem jak wygląda na trochę bardziej rozładowanych akumulatorkach, ale cztery aku ładują lampę błyskawicznie ololice 2-3 s - po pełnym błysku off course.
:arrow: pojemnosc kondensatora wypada również niezle... seria leci, trudno bezpośrednio mi się odnieść do FL-50 bo wszystko zalezy od warunków - ale kilka słabszych błysków nie będzie problemem.
:arrow: hss-a działa, nie wiem czy tu może być coś innegodo napisania 1/4000 jest w zasięgu lampki.
:arrow: lampka AF - to chyba przypadłosć tego egzemplarza - ale lampka świeci troche ponad środkiem - co przy odleglosci poniżej 3 m praktycznie pozbawia jej efektu. Prawdopodobnie potrzeba by wsadzicpalucha w odpowiednie miejsce i ja odrobinke wyregulowac, ale lampka nie jest moja wiec nie dotykam. Skupienie swiatłą jest duże - co przy trafianiu gdzie trzeba mogło by nawet działać. FL-50 zdecydowanie ma wiekszy rozrzut co problemy z niezbieżnoscią eliminuje.
:arrow: gabarytowo chyba korpus mniejszy a palnik odrobinę dluzszy - takie odnosze wrazenie. To co odrobinke przeszkadza to palnik tylko gora/dol.. a ja lubie sobie wyobracac..
testu nastąpi ciąg dalszy, jezeli wszystko wyjdzie ok to ta lampka wydaje sie byc niezla pozycja w porownaniu do fl-36 (tu opinie tylko zasłyszane..). Na razie lekki mankament to glosny silniczek FL-50 byl zdecydowanie cichszy (i moze szybszy.. choc nie wiem jak wielkie ma to znaczenie). Pojawily mi się problemy przy wysokim iso niskiej przysłonie i malej odleglosci < 1m, jeszcze tego nie rozumiem, ale w takim przypadku przepala fote.. moze ktos sprawdzić cos takiego u siebie? Czy jest mozliwe - że błysk pomiarowy już przepala zdjęcie? Lampka z E1 współpracuje jak na razie nieźle, wyłącza/włącza się razem z nim, parametry dobiera ok (poza w/w). Coś małą reakcję miałem na regulację expozycji lampy - ale nie sprawdziłem tego dokładnie (btw. to ustawienie tylko z menu - niema ladnego pokretelka jak na FL-50)
KaarooL - 27-10-06 22:12 LubMich:
duży plus, że w końcu zrobili synchronizację FP. duży minus za ruchomość w jednej osi - taki sprzęt nie nada się do kościoła. po swobodzie jaką daje FL-50 nawet ograniczona ruchomość w drugiej osi dla mnie odpada - można popsuć kadry pionowe.
LubMich - 27-10-06 22:50
w kosciele i tak nie odbijasz od sufitow zazwyczaj - wiec akurat tu krecenie sie nie przydaje..
KaarooL - 28-10-06 00:01 LubMich:
na odbicie nie liczę, ale każdy ma swoją technikę. dla mnie lampa bez obrotu przynajmniej 60 stopni w bok jest nieprzydatna do kadru pionowego.
robin102 - 31-10-06 15:50
No dobra znawcy lampiszonów . To rzeknijcie czy mydelniczkę pasujacą do SB600 nikona da sie zalożyć bez proplemów na FL36 .???
KaarooL - 31-10-06 18:17 robin:
tak, jest jeden i ten sam model Stefka do SB600 i FL-36.
dog_master - 03-11-06 22:15
Ile mniej więcej razy błyśnie [srednio lub mocno] fl36 na jednym komplecie paluszków?
Czy prad bierze ona tylko z wlasnego zasilania, czy tez z akumulatora aparatu?
Hal - 04-11-06 08:00
To ile w końcu się ładuje ta FL36 po pełnym błysku? Trochę jestem skołowany bo ktoś napisał że 4s ale też że 11 czy nawet 12s :? Czy jest szansa na zrobienie dokładnego pomiaru? PLEASE!
robin102 - 04-11-06 10:12
energie pobiera tylko z własnych aku i naprawdę warto żeby to były bardzo porządne akumulatorki wytrzymujące duży chwilowy pobór prądu. ładowanie FL 36 po pelnym błysku zależy od kliku czynnkików -konkretnego egzemplarza lampy -temperatura otoczenia też ma na to wpływ -siła wykonanego poprzedniego błysku -sprawnosci kondensatora -sprawności akumulatorków -stopnia ich naładowania czas "ładowania lampy" tak z moich obserwacji to minimum 4-5 sekund i max 7-9 sekund. Jednak ja sprzętu nigdy nie forsuje. Ale zawsze ktoś może mnieć inne doświadczenia z tą lampą.
siwyjohn - 04-11-06 10:25
Cytat:
Ile mniej więcej razy błyśnie [srednio lub mocno] fl36 na jednym komplecie paluszków?
To zależy od rzeczywistej pojemności i typu użytych akumulatorków - odpowiednia tabela jest w instrukcji - można sobie ją zassać ze strony olympusa. Dla większych pojemności możesz ilość błysków w przybliżeniu aproksymować liniowo.
Cytat:
Czy prad bierze ona tylko z wlasnego zasilania, czy tez z akumulatora aparatu?
Czerpie tylko ze swojego źródełka - lampki potrafią zasysać szczytowo nawet po kilka A prądu (FL-50 podobno dochodzi do kilkunastu A) - tego akumulatory li-ion z aparatu nie byłyby w stanie przeżyć.
dog_master - 04-11-06 11:37
Wielkie dzięki za odpowiedzi :)
To super, że tylko z własnych aku. :) A polecacie może jakieś konkretne? :> [wiem, wiem, zaraz bede szukac ;], ale moze co konkretnie do lampy jest dobrego]
Co do ładowania, to wiem, dłuuugo, no ale cóż... może nauczy to mnie oszczędności przy robieniu fotek :P
robin102 - 04-11-06 11:43
Przewinęły sie przez moje urządzenia domowe , a także sprzęty w firmie praktycznie wszystkie liczące sie na rynku akumulatorki AA . Na polu walki zostaje Ansmann , HFR , Energaizer, Sanyo i Panasonik o ile są to produkty orginalne (szczególnie te 2 ostatnie) Kupuj pojedynczo mierząc ich napiecie w stanie bez obiażenia. Ważne żeby na wszystkich sztukach było niemalże identyczne to komplecik długo pochodzi. Nie daj sie wpóścić w megapojemnosci aku. Dobrego producenta wystarczą jak mają 2000mAh. Co powyżej to często ściema marketingowa.
blady - 04-11-06 14:06
Cytat:
To ile w końcu się ładuje ta FL36 po pełnym błysku? Trochę jestem skołowany bo ktoś napisał że 4s ale też że 11 czy nawet 12s :? Czy jest szansa na zrobienie dokładnego pomiaru? PLEASE!
Mi FL-36 ładowała się maksymalnie długo ale baterie nie były do końca naładowane, więc 12s to jest w sytuacji kiedy AA, są zużyte w 80%.
Cytat:
Co do ładowania, to wiem, dłuuugo, no ale cóż... może nauczy to mnie oszczędności przy robieniu fotek
:) wręcz przeciwnie - lampę fl-36 noszę przy sobie na stałe, jak tylko mam zrobić zdjęcie z lampą, to fl-36 ląduje na korpusie, żadnej oszczędności, lampa zewnętrzna to czysta przyjemność z doświetlania błyskiem. Do amatorskiego pstrykania to naprawdę nic tej lampie nie brakuje. Moim zdaniem szkoda kasy na FL-50, chyba, że ktoś musi używać lampy niemal codziennie, albo się zarabia zdjęciami z lampą. Do pstrykania "od święta" FL-36 jest lepsza bo tansza, a przyoszczedzoną kasę lepiej wydać na obiektyw, wyjazd wypoczynkowy, albo na kino.
suchar - 05-11-06 21:35
Czy do fl36 jest Batter Grip tak jak do fl50?
robin102 - 05-11-06 21:41
A co by Ci to dało ??? - bo nie szybsze ładowanie
LubMich - 05-11-06 21:46
a ten grip nie dziala jak zrodl wysokonapieciowe - tj. ma wlasna przetwornice... ? bo wtedy ladowala by sie szybko.. ale w oryginale nie ma w fl36 tego wejscia - a przerabianie moze byc problematyczne (i palnik moglby nie wytrzymac w tej lampie takiej intensywnosci).
suchar - 05-11-06 21:47
znalazlem cos takiego o gripie do fl50, wiec mysle ze troche byloby to przydatne, ale moze sie myle. "Power Battery Grip do zaawansowanej lampy błyskowej FL-50. Posiada ramkę mocowaną do aparatu, do której dołączymy z boku uchwyt i zarazem pojemnik na baterie R14. Dzięki temu lampa zamontowana na gripie, który posiada gorącą stopkę akcesoriów jest dodatkowo zasilana, co pozwala na więcej błysków i dłuższą pracę. Grip połączony jest z aparatem specjalnym kablem FL-CB01 lub FL- CB02." Dzieki temu pracuje sie z lampa dluzej bez wymieniania baterii.