Piotr_0602 - 22-05-08 13:18
z cenami ma jak najbardziej Dopóki FF kosztuje dużo więcej od 4/3 czy APS nie ma problemu wyboru. Do kwoty xxx pln/$ kupujemy mniejszą klatkę (wtedy, jak dla mnie, system Olka prowadzi wśród mniejszych klatek, sumując zalety i wady). Jeśli jednak FF dochodzi do ceny 4/3 i APS, zaczyna się dylemat.
Gdyby E3 kosztował 1000$ w USA, wróciłbym latem zza oceanu z E3. Jeśli utrzyma cenę FF, to może zafunduję sobie zestaw 5D z dwoma L-kami (szeroką i zakresem 70-200), i E4xx z naleśnikami.
Olek jest na cyfrowym dorobku (w przeciwieństwie do wielkiej dwójki C & N) i musi agresywnie działać by zyskać/nie_stracić rynku. Gdy 5D obniżyli do ceny E3, E3 powinien spaść z ceną do ZNACZĄCEJ różnicy. Myślę że wszyscy by sie tu z tego ucieszyli (może oprócz tych co mają już E3), a Olek złapałby w pułapkę konsekwencji więcej użytkowników i lepiej by sobie radził gdy z FF-em w obecnej cenie 5D wyskoczy jeszcze Nikon, Sonolta i Pensung. Prędzej czy później to nastąpi, bo Camuń nie będzie wiecznie miał monopolu w tej półce...
dobas - 22-05-08 13:26
A gdyby jeszcze E 500 dodawali w prezencie do płatków śniadaniowych - to OLYMPUS zajął by pewnie z 98 % rynku !!
powinno im też chyba na tym zależeć.
RadioErewan - 22-05-08 14:19
Cytat:
Oj... przypomnę Ci to ;-) Zdziwimy się wszyscy :-)
Czasu może być mniej niż sądzisz.
C5dmk2 według moich wiewiórek będzie jeszcze przed Photokiną. Podobno w tym roku ma być też D10 Nikona - tani FX, tu o dacie premiery wiem mniej.
Pozdrawiam
th3big - 22-05-08 14:55
Cytat:
C5dmk2 według moich wiewiórek będzie jeszcze przed Photokiną. Podobno w tym roku ma być też D10 Nikona - tani FX, tu o dacie premiery wiem mniej.
Pozdrawiam
Dwie puszki od Canona i dwie puszki od Nikona. Niebawem premiera D3x, a potem zobaczymy...
Faktem jest, że to będzie mega interesujący rok. Prawdopodobnym, że powitamy cztery nowe puchy z FF... nie licząc SONY :-)
Bagnet007 - 22-05-08 15:02
Cytat:
z cenami ma jak najbardziej Dopóki FF kosztuje dużo więcej od 4/3 czy APS nie ma problemu wyboru. Do kwoty xxx pln/$ kupujemy mniejszą klatkę (wtedy, jak dla mnie, system Olka prowadzi wśród mniejszych klatek, sumując zalety i wady). Jeśli jednak FF dochodzi do ceny 4/3 i APS, zaczyna się dylemat.
Gdyby E3 kosztował 1000$ w USA, wróciłbym latem zza oceanu z E3. Jeśli utrzyma cenę FF, to może zafunduję sobie zestaw 5D z dwoma L-kami (szeroką i zakresem 70-200), i E4xx z naleśnikami.
Olek jest na cyfrowym dorobku (w przeciwieństwie do wielkiej dwójki C & N) i musi agresywnie działać by zyskać/nie_stracić rynku. Gdy 5D obniżyli do ceny E3, E3 powinien spaść z ceną do ZNACZĄCEJ różnicy. Myślę że wszyscy by sie tu z tego ucieszyli (może oprócz tych co mają już E3), a Olek złapałby w pułapkę konsekwencji więcej użytkowników i lepiej by sobie radził gdy z FF-em w obecnej cenie 5D wyskoczy jeszcze Nikon, Sonolta i Pensung. Prędzej czy później to nastąpi, bo Camuń nie będzie wiecznie miał monopolu w tej półce...
Nie uważam, aby jedynie cena determinowała wybór: "FF" / cała reszta aparatów. Każdemu wg. potrzeb. Swego czasu mając RZ67, sprzedałem go na rzecz małego obrazka. Całkiem niedawno, kompletny OM poszedł pod młotek (czasem tego żałuję). Mając przed sobą wybór jednego z praktycznie wszystkich systemów, wybrałem właśnie E. $ nie miała tu żadnego znaczenia. Po prostu mi się spodobał i wygodnie mi się na nim pracuje. Myślę, że (choć zapewne nie bardzo wiele) sporo jest takich jak ja. O upadku cyfrowego Olympus'a słyszę praktycznie na okrągło, lecz on jakoś nic sobie z tego nie robi... nieładnie :lol:.
Karol - 22-05-08 15:58
Czytam z ciekawością, chociaż już było takich wątków i dyskusji tu i nie tylko. Mam chwilę więc napiszę coś od siebie. Moje zdanie co do głosów o upadku 4/3 – nic bardziej bzdurnego. System się rozwija, ma się dobrze i coraz lepiej. 4/3 może powalczyć z większymi sensorami przynajmniej na trzech płaszczyznach: 1. Aparaty malutkie (ale z dużymi możliwościami), filigranowe, turystyczne, dla ludzi, którzy lubią gadżety, minimalizm itp. - już obecnie tu Olkowi mało kto podskoczy – myślę o E-400/410/420 z małymi szkłami w tym naleśnikiem... 2. Aparaty dla zaawansowanych amatorów, pasjonatów, hobbystów ale i ludzi, którzy może czasem dorabiają fotografią – mam na myśli aparaty zbajerowane - oferujące wszystkie funkcje konkurencji a nawet więcej, sprzedawane w atrakcyjnych cenowo zestawach z dobrej jakości optyką, dobrym serwisem i wsparciem producenta. Te założenia spełnia po części linia E-500/510/520, chociaż tu konkurencja duża, zależnie od priorytetów kupujących Olek może tu zarówno wygrywać jak i przegrywać. Na tej półce Olek zresztą liderował od pewnego czasu – wprowadził czyszczenie matrycy, podgląd na LCD, oraz skutecznie zaadaptował wymyśloną przez Minoltę stabilizację matrycy, co wcześniej zrobił Pentax. Tu aż się prosi amatorski aparat z odchylanym LCD na wszystkie strony (i podglądem oczywiście) – producent, który to zrobi znów będzie pierwszy – życzyłbym tego Olkowi z następcą E-330. Sony reklamami A 350 rozbudziło klientów w stronę tego typu aparatów, Olek nie musiałby tu konkurować ilością mpix ale bardziej funkcjonalnym LCD – spiłby w ten sposób trochę śmietanki ubitej przez Sony... 3. I wreszcie aparaty profesjonalne ale dla fotografów o specyficznych wymaganiach – chcących sprzętu o dużej odporności mechanicznej, szybkiego i niezawodnego w każdych warunkach. Tu Olek może dostarczyć najlepszy sprzęt zarówno dla korespondenta wojennego, jak i podróżnika, który chce wejść z aparatem do wilgotnej jaskini, spędzić z nim wakacje na pustyni czy biegunie, popływać pontonem wśród bryzgów słonej wony – o czym wyżej wspominał Dobas... Sprzęt z tej półki kupią również miłośnicy marki i ludzie lubiący mieć rzeczy w stylu high-tech i chcący za to zapłacić...
Są jeszcze dość niszowe zastosowania jak fotografia medyczna, gdzie Olek ma tradycje i jest dobrze kojarzony... Powyższe przykłady pokazują, że Olek pewnie nie zmonopolizuje rynku foto ale znajdzie tam szereg obszarów dla siebie, co przy rozsądnej polityce firmy pozwoli byś spokojnym o przyszłość 4/3...
Aparaty z matrycami FF z pewnością będą coraz tańsze i bardziej popularne. Paradoksalnie odejście w stronę FF producentów aktualnie siedzących głównie w APS-X nie musi być zgubne dla Olka – może to oznaczać mniejszą konkurencję na obszarach gdzie FF nie jest potrzebne a nawet może się okazać kulą u nogi. Bez wątpienia “duży może więcej” - piszemy o fotografii a nie o seksie więc to powiedzenie jest jak najbardziej słuszne. Przewaga FF nad mniejszymi sensorami jest niekwestionowana, szczególnie jak brać pod uwagę pracę w gorszych warunkach świetlnych, konieczność uzyskiwania bardzo dużych wydruków czy uzyskiwania małych, papierowych głębi ostrości. Tu zawsze FF będzie lepsze ale przy wysokich wymaganiach co do optyki a więc i wysokiej cenie. Porównać E-3 z 5D nie bardzo się da – to różne puszki chociaż z obiektywami o podobnym zakresie obecnie kosztują podobnie. E-3 to konstrukcja względnie nowa, 5D schodząca z rynku. Jakość zdjęć bezwzględnie przemawia za 5D, inne cechy użytkowe puszki raczej za E-3, przy czym jakość zdjęć z niego jest OK dla wielu zastosowań, w tym profesjonalnych. Jadąc na wakacje pełne przygód wolałbym Olka, robiąc ślub znajomym Canona, co nie znaczy, że C nie sprawdzi się na wakacjach a O na ślubie...
Amen. Gratuluje tym, co doczytali do końca... P.S. Jak mnie jeszcze ze 3 osoby poprosi o zrobienie ślubu to pewnie kupie sobie 5D lub przejściowo 40D co wcale nie znaczy, że rozstaje się z Olkiem ;-)
th3big - 22-05-08 16:14
Cytat:
Czytam z ciekawością, chociaż już było takich wątków i dyskusji tu i nie tylko. Mam chwilę więc napiszę coś od siebie. Moje zdanie co do głosów o upadku 4/3 – nic bardziej bzdurnego.
Reszty już nie czytałem. Zabawne, że za każdym razem taki wątek przeradza się w powszechne zapewnienia o rozwoju e-systemu i świetlanej jego przyszłości. Kolega rozgoryczony w jego mniemaniu wysoką ceną E-3 poddał pod osąd czy nie powinna być niższa skoro taki 5D kosztuje podobnie, a już się ludzie rozpisują udowadniając, że e-system nie upadnie i ma się dobrze. I po kilku stronach (baaaa... postach) wątek przeradza się w wątek terapeutyczny.
Forum przestanie być zjadliwe pod koniec roku.
suchar - 22-05-08 16:21
Cytat:
Forum przestanie być zjadliwe pod koniec roku.
Już momentami nie jest (patrz: wątki tego typu)?
th3big - 22-05-08 16:30
Od siebie dodam, że cena E-3 jest na chwilę obecną dobra. Nie śledzę tematu ale strzelę, że jest gdzieś w okolicach A700. Niżej plasuje się 40D, a wyżej D300. Na koniec roku cena poleci w okolice 3k, a w przyszłym roku upgrade E-3. I to ma sens.
Pozdrawiam...
Piotr_0602 - 22-05-08 16:55
Cytat:
Od siebie dodam, że cena E-3 jest na chwilę obecną dobra. Nie śledzę tematu ale strzelę, że jest gdzieś w okolicach A700. Niżej plasuje się 40D, a wyżej D300. Na koniec roku cena poleci w okolice 3k, a w przyszłym roku upgrade E-3. I to ma sens.
Pozdrawiam...
Taaak... wątek terapeutyczny. "FF się zbliża" -> "ale 4/3 ma swoje zalety, nie porównuj FF z 4/3, itp". Nie tak dawno głoszono wszem i wobec że "ceny FF nigdy nie będą niskie, 4/3 zawsze będzie tańsze". Hmmm... W Polsce z opóźnieniem reguje się na ruchy na rynkach, ale na www.bhphoto.com: 5D kosztował kilka dni temu 2200$, E3 1650$ (550$ różnicy). Sprzedaż 5D podejrzewam, była x razy większa od E3 (raczej nie dla popularności marki a dla FF). Dziś 5D kosztuje 1900$ (2600$ z 24-105 odpowiednikiem 12-60) a E3 1650$. Jeszcze więcej ludzi kupi FF. I niekoniecznie jest to wyprzedaż "starocia" bo także 40D (świeżynka, z "najnowszą" matrycą, co najmniej równie świeżą jak w E3) zjechał do 940$. OK, 40D nie ma uszczelnień i odchylanego LCD, ale ISO/DR odrobinę lepsze od E3 wg wszelkich recenzji. E3 jest od niego 75% droższy (czy aż tyle jest lepszy?). Kupując 40D możemy kupić L-ki (poziom minimum PRO Olka, na budżetowe szkiełka nie patrzę) za podobne do olkowych cen, które przypniemy także do FF. Nawet jeśli E3 jest lepszy, to ryzyko w systemie większe - dobrze by konkurował cenowo.
D300 stoi na razie po 1800$, ale myślę że wkrótce będzie przecena. Poza tym w tej chwili jest chyba najlepiej recenzowanym APSem. Pentaxa K20 (ma prawie wszystko co E3, kilka też rzeczy których nie ma E3) można tam dostać za 1200$. Sonolta A700 stoi dostępna za 1300$. I też można do niej przykręcić obiektywy FF.
Nie mówiłem że 4/3 pada, ale o tym że w tej chwili E3 ma niekonkurencyjną cenę. A zalety FF niejakie są i wielu szacuje je wyżej niż zalety 4/3 (gabarytowo E3 wcale nie jest mniejszy/lżejszy od FF, wnerwiłem się ostatnio jak przeczytałem, że Olek mógł go zrobić mniejszym ale uznał że lepszy będzie większy bo "bardziej profi").
grizz - 22-05-08 17:19
Co do wielkości... dlaczego patrzysz na puchy?
popatrz na szkła!
Sigma 300mm f/2,8 EX APO DG HSM 21cm 2,4kg Olympus Zuiko Digital ED 150mm f/2 14cm 1,3kg (i tanszy ;))
Olympus Zuiko Digital ED 50-200mm f/2,8-3,5 SWD 16cm 900g (3tysiaki) Canon EF 100-400mm f/4,5-5,6L IS USM 19cm 1300g (5tys) a o ile ciemniejszy Nikkor AF VR 80-400mm f/4,5-5,6D ED podobnmie jak canon, tylko troszkę krótszy
I z tanszych... Nikkor AF 70-300mm f/4-5,6G (srebrny) 12cm 425g - hmm jakośc tego szkła jest :/
Olympus Zuiko Digital 40-150mm f/4,0-5,6 7cm 220g - !
Sorki... ale przy tele 4/3 ma duza przewagę w szkłach nad FF...
(tak wiem 35-100 troszkę jednak duży jest ;))
mateuss - 22-05-08 17:37
Masz pieniądze to kup sobie choćby armatohaubicę.... bo to ma lufę dopiero...
Ja tu widzę problem ... problem z samym sobą P&$*#&*$ o nie wiadomo czym. Nie wiesz czy kupić E-3 czy 5d ?? >>----> nie wiesz czego chcesz i co Ci jest potrzebne.
Zamknijcie to badziewie bo szkoda miejsca na serwerze.
Piotr_0602 - 22-05-08 17:58
Jak wszyscy twierdzą, różnica w przesłonie 2EV pomiędzy FF i 4/3 da tą samą GO, dostarczy tą samą ilość światła do matrycy, a czas naświetlania w FF podciągnie się lepszym ISO. Z obiektywami nie jest tak jednoznacznie:
Zuiko 11-22 f/2.8-3.5 675$ Canon 17-40L f/4 USM 670$ (nie będzie IS, ale GO płytsza, USM, i dużo szerzej)
Zuiko 7-14 f/4 1500$ Canon 16-35L f/2.8 II USM 1350$ (nie aż tak szeroko, ale jaśniej i USM)
jako portretówka Zuiko 50 f/2 Canon 85 f/1.8 USM 355$ (nie ma makro, ale o ponad 2EV płytsza GO)
Zuiko 50-200 SWD f/28-3.5 1150$ Tutaj jest 100-400 f/4.5-5.6 IS USM za jakieś 1350$. Efekty podobne. Co prawda koszt wykonania Zuiko jest prawdopodbnie zbliżony do 70-200L f/4 USM (bez IS) który jest wyraźnie tańszy, choć Olek cenowo porównuje się do ekwiwalentów (gdy może).
Zuiko 35-100 f/2 2100$ Canon 70-200L f/4 IS USM 1025$ (da ten sam ekwiwalent ogniskowej i tą samą GO) Canon 70-200L f/2.8 IS USM 1580$ (GO będzie płytsza)
Zuiko 12-60 f/2.8-4 SWD 900$ Canon 24-105L f/4 IS USM 1060$ (ogniskowej podobne, GO na FF będzie jak w 4/3 f/2)
Zuiko 14-35 f/2 SWD 2200$ Canon 24-70L f/2.8 USM 1200$ (faktycznie nie będzie IS, ale GO będzie płytsza i będzie szerzej)
Cenowo jest podobnie lub taniej. Tylko czasem Olek bywa tańszy (w ekwiwalencie). Szkła miewa jaśniejsze z reguły o 0,5EV lub 1EV, ale przy uwzględnieniu możliwości FF ta jasność po przeliczeniu o 2EV nie da takiej GO, a czas nadrobi się ISO. OK. Olek bywa mniejszy/lżejszy choć też nie zawsze (często jest podobnie, a bywa większy/cięższy). Szkiełka teoretycznie lepsze, choć L-kom, w magnezowym wykonaniu, też z reguły niczego nie brakuje. Canon teoretycznie powinien mieć wyższe koszty wykonania bo praktycznie wszystko od pewnego poziomu ma USM (Zuiko mamy tylko kilka z SWD), a często też wsadza IS (który w 4/3 mamy w body). Coś za dużo nas Zukio zdziera na marży.
OK, niech zostaną te ceny szkiełek. Ale niech E3 ma konkurencyjną cenę! Wolałbym chyba E3 od 5D (chyba że pojawi się następca z odkurzaczem matrycy), ale się waham. Canon obniżył ceny - niechby Olek zareagował. Niedługo lecę za ocean i coś tam kupię, bo kiepem byłbym nie korzystając z tamtejszych cen i kursu $. Chciałbym jednak wydać kasę jak najlepiej i z jak najlepszą perspektywą na przyszłość...
PS. Ciekawe dlaczego gdy ktoś wspomni o FF to zraz wątek jest zamykany, przerzucany do Wysypiska, albo jakoś cenzurowany?
MicSzu - 22-05-08 18:12
Bo zawsze kończym się tak samo? czyli idiotycznie? Porównywnie cen szkieł itd...
suchar - 22-05-08 18:14
Cytat:
PS. Ciekawe dlaczego gdy ktoś wspomni o FF to zraz wątek jest zamykany, przerzucany do Wysypiska, albo jakoś cenzurowany?
Ktoś Ci cenzuruje ten wątek? Ktoś Ci go zamyka? Ktoś Ci go wysyła do Wysypiska? C'mon! Nie pisz bzdur. Mnie zadziwia, że komuś się chce tyle pisać ciągle o tym samym, ale nawet jakbym bardzo chciał, to nic z tym wątkiem nie zrobię, więc chociaż takich bzdur nie pisz.
ksb - 22-05-08 18:17
Bardzo chętnie porównałbym 2 pliki RAW i JPG z E3 i 5D zrobione w takich samych warunkach. Może wtedy rozjaśniło mi się o co chodzi z tą jakością. Cały czas sie trąbi że 5D ma lepszą jakość zdjęć ale ja nie do końca rozumiem:( Jedyne co przmawia za 5D to ISO ale naprawde nie wiem co jeszcze??? Przyznam szczerze że sam stoję przed dylematem ewentualnej zmianą systemu i myślę o C i N, trochę o Fuji ale i tak najbliżej jestem zakupu E-3 i pozostania ze szklarnią i błyskiem.
grizz - 22-05-08 18:20
Zibi... zerknij na szkła które ja podałem...
tele.. tele... nie którkie zoomy.
dobas - 22-05-08 18:20
Cytat:
PS. Ciekawe dlaczego gdy ktoś wspomni o FF to zaraz wątek jest zamykany, przerzucany do Wysypiska, albo jakoś cenzurowany?
ktoś Ci coś ocenzurował ? ktoś Ci wywalił wątek na wysypisko ?
A poza tym masz rację
E3 jest za drogi 5D jest OK
ile postów mozna o tym pisać - w kółko takich samych :) chcesz żeby ktoś Cię przekonywał że tak nie jest - czy chcesz innych przekonywać że tak jest ?
na tym polega urok konkurencji że możesz sobie wybrać ten system, który podoba Ci się bardziej.... Ja wybrałem, każdy z użytkowników tutaj wybrał, to i Ty wybierz. Jedne się przesiada z 4/3 na Nikona, inny z Nikona na 4/3 jeszcze inny z Canona na Nikona.
Karol - 22-05-08 18:34
Cytat:
Cały czas sie trąbi że 5D ma lepszą jakość zdjęć ale ja nie do końca rozumiem:( Jedyne co przmawia za 5D to ISO ale naprawde nie wiem co jeszcze???
Jedynie ISO albo aż ISO. Rozpiętość tonalna. No i plastyka - w sensie możliwości kontroli GO, izolacji planów. Jak jasna musiałaby być Leica 25, żeby pod tym względem dorównać C 50/1.4? Zdjęcia z FF mają inną (celowo nie piszę lepszą) plastykę - inaczej się ogląda, możliwości kontrolo GO są większe...
ksb - 22-05-08 18:57
Jak to jest z 5D? Jakie ma akceptowalne ISO. Ma któś przykłady? _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ Cytat:
Jedynie ISO albo aż ISO. Rozpiętość tonalna. No i plastyka - w sensie możliwości kontroli GO, izolacji planów. Jak jasna musiałaby być Leica 25, żeby pod tym względem dorównać C 50/1.4? Zdjęcia z FF mają inną (celowo nie piszę lepszą) plastykę - inaczej się ogląda, możliwości kontrolo GO są większe...
Ja może jestem bardziej praktykiem niż teoretykiem ale nie kumam tego argumentu o kontroli GO. Bardziej łopatoligicznie proszę. Mam też EOS 10D i jakoś nie widze specjalnej rózniy pomiędzy Olkami pomimo że C to 1.6 X a Oly to 2.0 X. Będę wdzięczy za jasne wytłmaczenie tej sprawy.
epicure - 22-05-08 19:00
Cytat:
Jakie ma akceptowalne ISO.
Dla każdego próg akceptacji jest inny. Dla mnie akceptowalne (znaczy, że mogę bez problemu zrobić wydruk A4 lub nawet nieco większy) jest ISO 1600 w E-410 (chociaż dalekie od marzeń), a dla kogoś innego ISO 1600 z 5D już akceptowalne nie będzie.
ksb - 22-05-08 19:04
Cytat:
Dla każdego próg akceptacji jest inny. Dla mnie akceptowalne (znaczy, że mogę bez problemu zrobić wydruk A4 lub nawet nieco większy) jest ISO 1600 w E-410 (chociaż dalekie od marzeń), a dla kogoś innego ISO 1600 z 5D już akceptowalne nie będzie.
Mówię o czymś na podobę ISO 1250 w E-3.
Dla przykładu dla mnie akceptowalne w E-330 jest ISO 800
epicure - 22-05-08 19:07
Myślę, że w 5D będzie czułość bardziej użyteczna o te (+/-) 2 działki.
zibi1303 - 22-05-08 19:51
Cytat:
Zibi... zerknij na szkła które ja podałem... tele.. tele... nie którkie zoomy.
sorry grizz, ale nie wiem do której to wypowiedzi jest ? Czy to aby do mnie <??>
grizz - 22-05-08 19:54
Nie do Ciebie... pomieszały mi się nicki - do piotra602
Bagnet007 - 22-05-08 20:08
Cytat:
Jak wszyscy twierdzą, różnica w przesłonie 2EV pomiędzy FF i 4/3 da tą samą GO, dostarczy tą samą ilość światła do matrycy, a czas naświetlania w FF podciągnie się lepszym ISO.
Niestety na wszystkich portalach jest to powielane. Mnożnik kąta widzenia nie idzie w parze z głębią ostrości. Nie opieram tego na teoretycznych wyliczeniach, lecz na praktycznym porównaniu. Różnica to 1,3 stopnia przysłony (względem małego obrazka), więc chyba nie ma powodów do płaczu. Poszukam na dysku tych materiałów, ewentualnie wykonam jeszcze raz... W takim układzie wypuszczenie np. 14-35/2 lub 35-100/2 jako ekwiwalenty Canon'owskich czy Nikon'owskich 28-70/2.8 i 70-200/2.8 miało sens. Fakt faktem, ciężko będzie stworzyć odpowiedniki dla 24/1.4, 35/1.4 czy 50/1.4.
Rafał Czarny - 22-05-08 20:14
Ja uważam, że w większości (przynajmniej moich) sytuacji fotograficznych trochę większa Olkowa GO to zaleta, a nie wada. Nie cierpię portretów z tzw. papierową GO, gdzie jedno oko jest ostre, a drugie nie. Do zdjęć pamiątkowych też lepiej mieć większą GO. Do reporterki też...
Piotr_0602 - 22-05-08 20:24
Cytat:
Jak to jest z 5D? Jakie ma akceptowalne ISO. Ma któś przykłady? _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Ja może jestem bardziej praktykiem niż teoretykiem ale nie kumam tego argumentu o kontroli GO. Bardziej łopatoligicznie proszę. Mam też EOS 10D i jakoś nie widze specjalnej rózniy pomiędzy Olkami pomimo że C to 1.6 X a Oly to 2.0 X. Będę wdzięczy za jasne wytłmaczenie tej sprawy.
FF a 4/3 to czterokrotna różnica powierzchni matrycy, 2EV różnicy w GO. Jak ktoś chce płytką głębię ostrości, to w 4/3 trudniej to uzyskać. Jest zacna 50mm f/2, ale w FF taką głębie da teoretycznie f/4. A Olek zaniedbał temat jasnych stałek i miłośnicy płytkiej GO kopią go za to na forach. W FF można niedrogo wyposażyć się w stałki f/1.8 albo f/1.4 i bawić się w plastykę obrazu. W podróży, w krajobrazach nie ma to znaczenia, ale w portrecie już ma. Szkiełek poniżej f/2 Zuiko (na razie) nie zrobiło, są zoomy f/2 (ewenement), ale duże, ciężkie i drogie (a GO dadzą jak f/4 na FF). Jest Leica f/1.4 ale cholernie droga (jak to Leica).
Olek mógłby się popisać, wypuścić kilka stałek f/1.4 albo nawet f/1.2 czy może f/1 (kwestia jak drogie będą) i zatkać usta malkontentom. Tylko że takie szkiełka f/1.2 czy f/1 drogie by były, a i tak f/1 da GO jak f/2 w FF (czyli do poziomu f/1.4 nie dojdzie). Tak jak ISO, DR może elektronika podciągnie, to w tym temacie chyba nic się nie da zrobić (chyba że rozmywanie tła w PSie).
Moim skromnym zdaniem, skoro Olek wypuścił 300mm f/2.8 które sprzedaje się w śladowych ilościach (cena, cena...) to mógłby wypuścić coś f/1 choćby dla pokazania możliwości (cena byłaby raczej nie dla polskich forumowiczów). A skoro robi zoomy jaśniejsze o 1EV od konkurencji (trochę z musu) to mógłby zrobić trochę stałek jaśniejszych o 1EV. 50mm f/2 już taką jest, bo makro konkurencji to raczej f/2.8.
Przy 4/3 i APS różnicę 1EV już trudniej zauważyć, szczególnie jeśli nie przypina się stałek jaśniejszych od f/2 (których w systemie Olka nie ma). Przy zoomie f/4 czy ciemniejszym z 40D i zoomie w 4/3 z f/2.8-3.5 GO będzie podobne.
Zibi
tele tradycyjnie (w ekwiwalencie 35mm) liczy się już od jakiś 70mm (krótkie tele) czy 100mm Olek ma 2 fajne szkiełka za sensowną cenę - 50-200 (da ekwiwalent 400mm przy sensownych rozmiarach/masie) i Sigmę vel. Zuiko 70-300 (tani ekwiwalent 600mm). Jeszcze TOP PRO 90-250 f/2.8 (ewenement) i 300 f/2.8, ale oba są kosmicznie drogie i chyba nie ma na tym forum nawet jednego użytkownika takiego szkiełka. A swoją drogą to przy takich ogniskowach głębsza GO Olka to dla mnie przewaga. Ale nie wszyscy pstrykają ptaszki i dziką zwierzynę - mnie wystarczyłby głównie ekwiwalent 200mm (może czasem 400mm) z możliwością płytkiej GO. Wolałbym typowy zakres (ekwiwalent) 70-200mm, a tu Olek ma nieco za wąskie na szerokim końcu 50-200 oraz drogie, wielkie, ciężkie 35-100 f/2. Fakt że świetny obraz, ale przy FF te same efekty dostanę przy ponad 2 razy tańszym i dużo lżejszym 70-200 f/4.
Olek ma przewagę w dłuuugich tele, choć przesadnie jej nie wykorzystuje (gdzie długa stałka za rozsądną cenę?). No i jeszcze niezła rzecz jaką można uzyskać Sigmą 50-500 -> ekwiwalent 1000mm niezłej jakości (nieco ciemno, ale cena znośna). W USA ta Sigma to 1000$ więc całkiem, całkiem...
Rafał Czarny - 22-05-08 20:35
Po raz enty napiszę - większa GO to zaleta, nie wada. Przynajmniej dla mnie. Znam z wielu miejsc internetowych fanów jasnych stałek z papierową GO. Bardzo nie lubię ich zdjęć. Nie będę wymieniał nicków, bo po co robić sobie wrogów.
Bagnet007 - 22-05-08 20:44
Piotr_0602 - czy mam zbyt mało postów, abyś dostrzegł moje wypowiedzi ?
Oto obiecane porównanie. Zdjęcie główne to pełny kadr przy 17mm (14-54) na 4/3. Wycinki to zdjęcia wykonane na ogniskowej dwukrotnie dłuższej (oczywiście z tego samego miejsca) a następnie dwukrotnie pomniejszone. Dla dłuższej ogniskowej ("FF") przymykałem przysłonę od 0,3 do 2 stopni. Wybrałem te zdjęcia, dla których rozmycie jest identyczne a jest to właśnie 1,3. Nigdzie w sieci nie spotkałem się natomiast z praktycznym dowodem na te 2EV.
Nie zależy mi specjalnie na udowadnianiu co lepsze. Ja generalnie wybrałem Olympusa właśnie ze względu na nieco większą głębię ostrości.
Marcin510 - 22-05-08 20:48
przesadazacie z tymi zachywytami nad ff
ff i cropy beda istnialy rownolegle i calkiem mozliwie ze w tych samych klasach cenowych bo one maja rozne zastosowania
niech zwolennik ff mi powie, w czym 5d bedzie lepszy od np d300 przy fotografowaniu krajobrazu?
ja widze tutaj pare wad w 5d lub w oogle w ff, po piersze miekkie i nieostre rogi w 5d lub bardzo drogie obiektywy ktore nie sa soft i nieostre na rogach ale i tak apsc bedzie w tym lepszy duza winieta
trzeba dac f16 lub f22 dla duzej glebi
szumy tutaj nie sa istotne bo beda te same
a apsc? ostry na rogach, nie ma problemu z winieta lub problemy sa duzo mniejsze jak na 5d dajemy f22 to w nikonie to samo mamy na f11 a olku okolo f8
a w makro? tak samo, apsc wygrywa, jest ostrzejszy bo ma wieksza glebie, ma wieksze powiekszenie, olek jest tu najlepszy :)
teleobiektywyw to tak samo plus dla apsc a nie dla 5d :) obiektywyw 200mm,300mm lub wieksze o jasnosci 2.8 sa mega drogie
a w apsc wystarczy skromne 150mm 2.8 i efekt bedzie i tak lepszy, bo nie bedzie winiety i znieksztalcen na rogach :)
5d wygrywa bezapelacyjnie w portretach i do tego sie nadaje idealnie ze wzgledu na plastycznosc i mala glebie obrazu i tylko tam!
d3 jeszcze sobie dodatkowo poradzi w bardzo ciemnych sceneriach ale to koniec zalet
w apsc to sie trzeba troche nakombinowac z jasnymi teleobiektywami zeby uzyskac plastyczne zdjecia jak w 5d ale trzeba miec duzo przestrzni i to raczej tylko w plenerze :) albo trzeba uzywac troche winietujacej i znieksztalcajaca sigmy 30mm 1.4
Piotr_0602 - 22-05-08 20:48
Dlatego jasna stałka Zuiko, f/1.4 czy f/1.2 to byłoby coś. Krótki czas naświetlania, a GO nieprzesadnie płytka (f/1.4 -> f/2.8). Podobnie to zaleta w dłuugich tele (50-500 Sigmy, 70-300 Zuiko).
Ale czasem dobrze byłoby mieć możliwość. W FF zawsze można przymknąć i mamy wybrór -> płytka GO albo przymknięcie (i wyższe, ale użyteczne ISO).
Ja bym na takie Zuiko 50mm f/1.4 SWD za 350$ (jak pięćdziesiątka Canona) się nie obraził.
Koriolan - 22-05-08 21:06
Dla mnie jako fotopstryka amatora i do tego okularnika - zbyt mała głębia ostrości to pułapka. Nie zawsze jestem w stanie ocenić ją w wizjerze. Po wrzuceniu obrazka choćby na ekran LCD- ech... można było to zrobić inaczej.. jak zrobię jeszcze pare tysięcy zdjęć to sie nauczę. (Albo i nie)
Rafał Czarny - 22-05-08 21:09
Cytat:
Ja bym na takie Zuiko 50mm f/1.4 SWD za 350$ (jak pięćdziesiątka Canona) się nie obraził.
Ja używam do portretów Zuiko OM 50mm 1.4 (podpięty do E-Olka). Na pełnej dziurze jest tak mała GO, że trzeba się idealnie wstrzelić z ostrością, żeby portret (zbliżenie twarzy) był taki jak trzeba (czyli ostry na całej buźce). Tło jest pięknie rozmyte, jak pędzelkiem...
Gundi - 22-05-08 21:25
Cytat:
Ja używam do portretów Zuiko OM 50mm 1.4 (podpięty do E-Olka). Na pełnej dziurze jest tak mała GO, że trzeba się idealnie wstrzelić z ostrością, żeby portret (zbliżenie twarzy) był taki jak trzeba (czyli ostry na całej buźce). Tło jest pięknie rozmyte, jak pędzelkiem...
Nawet zwykły helios spełni tu swoje zadanie... mam 44-2 i pieknie rysuje tło.
zibi1303 - 22-05-08 21:30
W większości przypadków mała GO , to nie zaleta to problem. Tyle razy już było to dyskutowane. Konstrukcja systemu olka sprzyja zoomom, i szkoda tylko że w tak małym stopniu to Olek wykorzystuje. Pierwszy krok zrobili ZD70-300 , ale za ciemne i za mało. Koszmarnie drogi ZD 90-250 nie służy systemowi 18 tyś za obiektyw. taki obiektyw mógłby być i ze stałym F4.0, ale za połowę ceny. Tu mamy przepaść cenową. To że jest konwerter 1.4 i x2.0 to za wiele nie pomaga, bo są dość drogie i podbijają koszty. Jednak wierzę że stopniowo Olek zakopie tę przepaść i pojawią się kolejne zoomy, z różnych półek
sławekb - 22-05-08 21:46
W fotografii przyrodniczej mała GO to wielka bolączka. Ale chłopaki z Olympusa nadal ignorują zaawansowanych amatorów. Gdyby w końcu pojawił się jakiś Zuiko 300/4 SWD (nie pogniewałbym się gdyby miał f/3,5) za 4-5 tyś. zł, wielu wybrałoby właśnie takie szkiełko i E-3 do ptaszków i większych "robali"
RadioErewan - 22-05-08 21:52
Bagnet, proszę, oto numeryczny dowód:
C5D 50mm, f/2.8 Subject distance 10 m Depth of field Near limit 7.48 m Far limit 15.1 m Total 7.62 m In front of subject 2.52 m (33%) Behind subject 5.1 m (67%) Hyperfocal distance 29.5 m Circle of confusion 0.03 mm
E510 25mm f/1.4 Subject distance 10 m Depth of field Near limit 7.47 m Far limit 15.1 m Total 7.65 m In front of subject 2.53 m (33%) Behind subject 5.12 m (67%) Hyperfocal distance 29.5 m Circle of confusion 0.015 mm
Fizyki nie da się oszukać, a opowiadanie fałszywych historyjek jest dla systemu szkodliwe.
Pozdrawiam
chomsky - 22-05-08 21:52
Znowu fajna dyskusja. Nie wiem czy mnie ktos zrozumie, bo sadzac po poziomie dyskusji bardzo w to watpie, ale postaram sie najprosciej jak moge. [RE: usunięte przez administrację - nieodpowiednie słownictwo, dodatkowo mandacik] W praktyce problemem nie jest brak malej glebi ostrosci, ale duzej. Do malej GO to sie w koncu kupi jasna portretowke i jakos tam bedzie. Wazna jest duza glebia. Kiedy, zalozmy, w kosciele chcemy miec dosc jasno dajemy dlugi czas i przyslone bliska maksymalnej. Jedziemy jakies istotki, np dzieci komunijne ( ostatnio na topie)- chcemy miec i jasno i ostro. Co przy duzej dziurze nie jest proste. Dzieci w glebi sie zamazuja, rodzice wkurzeni, bo chca miec ostro a tu kicha- wielka atrystowska obsrana GO. Podobnie z fotkami grup w dwoch- trzech planach- rzedach. Wtedy duza GO z Olka jest jak najbardziej pozadana, a ta plytka z FF, nie. Jak chce sobie wyodrebic postac to biore jasnego zoooma, robie portret i mam. Jak jestem bardziej powalony to kupuje jasna stalke portretowa. Zrozumcie, tak naprawde to problem jest z para mlodych, ktorych najczesciej foci sie po przekatnej i czesto druga- dalsza postac ucieka z GO. Ludzie tego nie lubia. Owszem moge przymknac, ale wtedy robi sie ciemnica. Moda na gledzenie o GO dotyczy najczesciej fotografow gawedziarzy, ktorzy z uzytkowa fotografia maja niewiele wspolnego. Robi sie kilka fotek z papierowa GO, najczesciej portretow i najczesciej w plenerze. Choc roznie to bywa. Ale tyczy sie to pewnego % zdjec. Powiedzmy 10-15 %. Czasem mniej. Forumowe "piekne umysly" moga w nieskonczonosc bic piane. Powtarzajac ulubione slogany. Mam porownanie zdjec z roznych aparatow. Naprawde roznice nie sa powalajace. Dobrze wykonane wesele bedzie fajne z kazdego aparatu. Liczy sie raczej wiedza i doswiadczenie. Jasna optyka, umiejetnosc dobierania ladnie oswietlonych miejsc, aranzowania pozycji, praca z lampa. Spostrzegawczosc. Juz to pisalem. Obrobka w kompie potrafi dac wiecej niz zmana systemu za pare tysiecy $. Kto potrafi naswietlic w punkt ( a nie jest to proste), kto potrafi pomieszac swiatlo zastane z blyskowym, ten ma wyniki. Jak nie spieprzy tego jakas zalosna buraczana obrobka, to ma fajne fotki. Moim ulubionym aparatem jest E1, nie chce w plenerze innego, choc moge uzywac. Nauczylem sie go uzywac na iso 400 w pomieszczeniach i zdjecia mam dosc fajne- technicznie. Nie gorsze niz te z innych puszek, ktore takze i sam robie jak musze.
Faktem jest, ze nowe matryce Olka troche przepalaja i nie jest o mile. Nie wiem jak bardzo da sie uciekac w cienie i wyciagac, bo nie mam mozliwosci pozyczenia E3 na plener. Ale widze, ze gdy mam w miare czytelna biel to reszta jest za ciemna i brunatnieje. W cieniach nowy Olek brunatnieje. Trzeba ladnie aranzowac swiatla. Nie myslcie, ze konkurencja nie ma przewalone. Ma i to bardzo. Nikosia D300 trzeba ostrzyc, przy E3 to przymulak. Ostrzenie wyciaga szumy i artefakty. Wiec D300 traci sporo wtedy ze swojej gladkosci na wyzszych iso. Kolorystyka nie za bardzo. Canon bylby fajny, gdyby nie kolorki- mocno nieprawdziwe. Trudno oddac kolory twarzy, nawet po konwersji RAW. Podoba mi sie Fuji S5- troche za gesta i pamulasta ale za to ma fajne kolory.
Wszyscy pisza o GO i GO i licza dolary za szkielka ( ten Piotr to mnie juz wkurza), nikt nie widzi kolorow. One sa istota fotografii. Ich oddanie i to nie w sloneczny dzionek ale w trudnej sytuacji.
Cala ta dyskusja mialaby sens gdyby prowadzili ja zawodowcy, ludzie pracujacy za duze pieniadze, od ktorych wymaga sie naprawde wysokiej jakosci. na przyklad chce poznac opinie kolegow. Tylko oni niechetnie sie dziela wiedza. To ich tajemnice. Przecietny kotleciarz ma to w *****, za przeproszeniem, takie dywagacje o wyzszosci swiat Wielkiej Nocy nad Swietami Bozego Narodzenia. Byscie widzieli, czym ludziska klapia, to byscie umarli ze smiechu. Czesto fotki sa naprawde ok.- czyli poprawne. prawdziwy fachowiec to ma w pogardzie pogonie sprzetowe. On rzezbi kase!!! Nie wydaje jej tylko ja pozyskuje. Wydaje jak musi, gdy sie juz dusi. Gadki o sprzetach charakteryzuja amatorow, maniakow, niespelnionych artystow i ludzi uwielbiajacych technike i nowosci. beda sku[ywali i wymieniali sprzet audio, foto, samochody albo audio w samochodach, albo samochodowe GPS-y. beda przy tym okrutnie dyskutowali. Czy wiecie, ze jest forum maniakow golarek elektrycznych i oni tam pieprza o golarkach, jak krora tnie wlosy?? Paranoja.
Wreszcie napisze prawde, gnebi mnie ona. Musze sie Wam zwierzyc. Domowe fotki foce kompaktami. Fuji f710 ( podwojne piksele- SR) i S7000 ( staruszka- hybrydka, jest u mnie 5 lat). Aparaty te robia piekne fotki. Rodzina zadowolona, mi sie podobaja. Ladniejsze niz wszystkie lustrzankowe proby fotoamatorow, jakich znam. Jak robie zbiorcza plyte z wyjazdu, to mam fotki z 5-7-9 aparatow. Oczywiscie kompakty i lustrzanki. Tylko moje sa technicznie udane. Reszta jak popadnie 2/10. To widac, slychac i czuc. Rozumiecie!! Mam malutki pieknie zaprojektowany kompakcik z rolka, punktowcem i sterowaniem jak z lustrzanki. Fuullll opcja. Wielkosci kostki mydla, metalowy, kreci filmiki (wiem, ze kreci) i robi nie gorsze fotki niz lustrzanki kolegow. Postawie go na murki, lawce, dam samowyzwalacz i mam piekne fotki wnetrz na niskim iso. dam na preselekcji przyslony 2,8 i na czasie 1/4000 dopalam lampa z 5 metrow ( starczy), w koncu kompakty nie maja czasu synchro. Malo szumi. Laze, ogladam, poznaje, nasycam serce i dusze pieknem. Focenie zabija radosc podrozowania, jest kamieniem kula u nogi. Rawy ma tak piekne, ze wyciagam jasne miejsca wrecz juz przepalone. Lepiej niz z E1. Taki glupi kompakt!! A Wy tu niektorzy bijecie piane na pare tysiecy dolarow.
Kto bedzie wozil jasne eLki po wycieczkach i wczasach? Po co, zeby tego pilnowac i dostac przepukliny? Albo siedzi sie na imprezie i buch, wyciagamy torbisko, aparat, lampa, fotka. Aparat, lampa, torba, buch na jakis parapet, by pijany gostek nie zwalil i tak do nastepnej fotki. Co to za impreza, zamiast tanczyc, pic i sie obzerac, gostek mysli o swojej lustrzaneczce. Nie o ukochanej zonie, ktora chce potanczyc, tylko o jakims idiotycznym aparacie!! Dorastajace corki siedza, warto by z nimi potanczyc, ale nie, bo tata idiota chwali sie lustrem, przed reszta amatorow. ZALOSNE!!! Widze to ciagle. To jest zalosne! Napompuje sie idiotyzmami na forum a potem cwiczy w zyciu codziennym zatruwajac zycie bliskim i sobie. Potem zamiast zafundowac rodzince podroz, kupic cos zonie albo dzieciom, to tylko wymienia te szkla i wymienia, w poszukiwaniu cudownego. Ile sie takich opowiastek naslucham.
Wiem, ze jestem poza tematem ale bardziej sie juz nie da jak to co czytalem. Nie mam wiele sobie do zarzucenia.
Wiecej korzysci bedziemy mieli pomagajac sobie nawzajem w kwestiach praktyczno-technicznych, programowych, wymieniajac fotki- RAw-y, lub jezdzac razem na plenery. To jest istota ruchu fotograficznego. Focenie i pokazywanie swiatu naszych wypocin. Buziaczki, czesc,ch.
qbic - 22-05-08 22:07
eee... po prostu fajniejsze zawsze jest to czego się nie ma.
Koriolan - 22-05-08 22:16
Chomsky powinien dostać kratę piwa a nie mandacik. nawet jeśli w ferworze walki obraził czyjąś mamusię :))
RadioErewan - 22-05-08 22:25
Tu nie jest rosyjski saloon i obowiązują zasady, których nie wolno łamać. Mistrzów ciętej riposty znajdziesz na innym forum.