Adobe Photoshop Elements 6.0 PL Czy warto 300zł wydać?
Adobe Photoshop Elements 6.0 PL Czy warto 300zł wydać?
Adobe Photoshop Elements 6.0 PL Czy warto 300zł wydać?
Don Pedro - 15-01-08 09:44 Adobe Photoshop Elements 6.0 PL Czy warto 300zł wydać?
Podobno można już nabyć tę polską wersję PS Jeżeli ktoś ją ma to proszę o krótką radę, czy program wart jest nabycia? Słabo znam angielski i polska wersja by mnie interesowała. Pozdrawiam.
domadm - 15-01-08 09:51
Witaj Ja używam PS Elements już od wersji 4.0 i sobie chwalę. Wybrałem go ze względu na to, że ma fajny organizer do zdjęć, narzędzia do ich obróbki i jest tani. Mnie wystarcza w zupełności.
Jeśli nie potrzebujesz pełnego PhotoShopa bo jesteś np. grafikiem reklamowym, drukarzem, etc. to spokojnie kupuj! Będziesz zadowolony :)
Don Pedro - 15-01-08 10:09
Cytat:
Witaj Ja używam PS Elements już od wersji 4.0 i sobie chwalę. Wybrałem go ze względu na to, że ma fajny organizer do zdjęć, narzędzia do ich obróbki i jest tani. Mnie wystarcza w zupełności.
Jeśli nie potrzebujesz pełnego PhotoShopa bo jesteś np. grafikiem reklamowym, drukarzem, etc. to spokojnie kupuj! Będziesz zadowolony :)
A czy w tym programie wyprostuję walace się budynki? Mam darmowe programy ale bez tej opcji. Dzieki za odpowiedź.
dzemski - 15-01-08 10:21
Podstawową wadą PS Elements jest brak trybu CMYK. Dokładnie tak samo przedstawia się sprawa z GIMPem. Więc jeśli interfejs Ci nie przeszkadza, to wybieraj GIMPa, jest darmowy i ostatnio obsługuje wtyczki PS'a (poszukaj na ten temat opisu naszego kolegi Zbyma72age)
W domu mam jeszcze inną, zupełnie darmową wtyczkę, ale nie korzystam, ponieważ mój Ulead Photoimpact ma to bardzo rozbudowane.
-M - 15-01-08 10:28
PS Elements nie umożliwia też konwersji do wybranego profilu icc. W przypadku robienia odbitek w labach wymagających profilu to dyskwalifikuje ten program.
domadm - 15-01-08 11:25
Jest w PS Elements narzędzie Straighten Tool, które służy do "poziomowania" zdjęć, ale o dziwo nie widzę możliwości "prostowania kadru" czyli rozciągania zdjęcia w różne strony z korekcją perspektywy...hmm... :( Czy duży PS też tego nie ma?
dzemski - 15-01-08 11:32
PS i PS Elements bez doładowania wtyczek znaczą niewiele. Potęga tych programów tkwi właśnie w ich możliwości rozbudowy o dodatkowe opcje.
Joki - 15-01-08 12:29
BTW: czy ktoś z Was wie czy w nowszych niż 4.0 wersjach jest możliwość zgrania do plików wszystkich otwartych fotek z "foto bin" jedna funkcją? Czy trzeba nadal każdą oddzielnie na "Save as"... Pozdrawiam.
domadm - 15-01-08 12:33
Joki, w 5.0 jest opcja Close All i wtedy zamyka wszystkie, a jeśli w którejś były zmiany to trzeba potwierdzić. Nie ma natomiast opcji Save All.
Oleryk - 15-01-08 12:34
Cytat:
Podobno można już nabyć tę polską wersję PS Jeżeli ktoś ją ma to proszę o krótką radę, czy program wart jest nabycia? Słabo znam angielski i polska wersja by mnie interesowała. Pozdrawiam.
Gdy ostanio patrzyłem na stronkę adobe to jeszcze nie oferowali szóstki po polsku. Fakt, miala być ale nie wiem, czy juz jest dostępna. Interesuje mnie to o tyle, ze sam zdecydowanie mam zamiar ją nabyć. Używalem kiedyś Elements, wlaśnie w wersji 4.0 ale wtedy program mnie zraził brakiem obsługi warstw. Od wersji 5 już jest ta funkcja i czeka na szóstkę z polskim interfejsem bo już mi sie "trial" kończy... ;) Myślę, ze domu Elamants jest nawet bardziej wygodny niż "pełna" wersja Photoshopa ze względu na możliwośc katalogowania i duzą liczbę gotowych filtrow i ustawień.
PS Przyglądalem się już wersji 6 po angielsku i bardzo mi się spodobala więc po polsku moze byc tylko lepiej :) PPS Tu jest kilka słów porownania w/w programów: http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=8&a=119 Dotyczy to wersji PS CS2 PE 5 ale głowne cechy sa wymienione.
dzemski - 15-01-08 13:27
probowałem używać Elements w wersji 3.0 i 4.0, niestety w stosunku do Ulead Photoimpact jest tak prymitywny (elements), że ta sama obróbka zdjęcia zajmowała mi w UPI 5 minut, w PS Elements ponad 15 minut. W dodatku PS Elements nie posiada wielu przydatnych funkcji i efekt końcowy obrobki zawsze był gorszy w Elements. Już Gimp jest dużo lepiej rozbudowany i ma sporo więcej możliwości.
PS. Cenowo: Gimp - 0 zł Ulead Photoimpact 12 - 389 zl PS Elements - 300 zł
z tych trzech zdecydowanie najmocniejszy jest Photoimpact, niewiele ustępuje Photoshopowi, a do obróbki fotografii został stworzony. Na 2 miejscu jest Gimp, to tez potężne narzędzie graficzne. Przy dwóch powyższych PS Elements wygląda jak windows 3.11 przy windows XP.
domadm - 15-01-08 13:34
Ja tam nie jestem fanem tego czy tamtego, ale szukam wygody użycia. Wg mnie organizer do fotek jest super, i właściwie to był główny powód że przesiadłem się na Adobe. W zasadzie do prostej obróbki wystarcza nawet Paint.NET, ale ten katalog zdjęć!? Nie mam alternatywy, Picasa odpada.
dzemski - 15-01-08 13:42
Z Photoimpact dostajesz program PhotoExplorer, ktory jest przeglądarką i organizerem do zdjęć, Ulead Cool 360, program do tworzenia panoram, Ulead Gif Animator, program do tworzenia animowanych gifow. Sam photoimpact ma wbudowane: HDR, Usuwanie aberracji chromatycznych, korekcję zniekształceń oraz kilkaset filtrów. Pracuje na warstwach, maskach. Obsługa intuicyjna. Wszystko jest na wierzchu, nic nie trzeba szukać (co mnie mocno wkurza w PS CS3 i w Elements).
Na swoim komputerze mam zainstalowane (i używam): PhotoImpact 11, PhotoShop CS3, Corel 9 i Gimp. Elements wywaliłem, bo nie ma sensu miec i jego i PS CS3.
Do obróbki fotografii używam Photoimpact 11. Natomiast do publikacji ich (wydruki laserowe w formacie A3+) uzywam PS CS3 (konwersja do CMYK, zapis do TIFF) i Corel 9 (konwersja TIFF z PS'a do PDF z załączeniem spadów i ustawień maszyny drukarskiej)
Ggrzesiek - 15-01-08 13:46
Witam
A używał ktoś Paint Shop Pro? Cena zbliżona do podanych już propozycji.
W Photoshopie też nie trzeba szukać ale trzeba zaśmiecić głowę kilkoma skrótami klawiaturowymi.
Pozdrawiam
dzemski - 15-01-08 13:48
Paint Shop Pro jest własnością COREL i zostanie najprawdopodobniej połączony z zakupionym niedawno Photoimpactem w jedną całość. Jeszcze nie wiadomo jakie funkcje obydwu programów przejmie wynikowy. (Corel zakupił całą firmę ULEAD, wraz ze wszystkimi jej produktami)
Switch - 15-01-08 13:49
Cytat:
Witaj Jeśli nie potrzebujesz pełnego PhotoShopa bo jesteś np. grafikiem reklamowym, drukarzem, etc. to spokojnie kupuj! Będziesz zadowolony :)
Grafik reklamowy to potrzebuje chyba bardziej takiego Illustratora
Warmik - 15-01-08 18:28
PaintShopPro nie obsługuje ORFów
Photoshop Elements 6 PL był do kupienia w zeszłym roku, ale szybko się rozszedł ale ostatnio już się polskie wersje pojawiają np. http://qoop.pl/Oprogramowanie/ADOBE-...nts-V6-Pl-Win/ na allegro też jest kilka sztuk
ja jutro powinienem mieć (zależy od kuriera) to postaram się coś napisać o polskiej wersji ;)
Oleryk - 15-01-08 18:44
Cytat:
ja jutro powinienem mieć (zależy od kuriera) to postaram się coś napisać o polskiej wersji ;)
Też będę wdzięczny :)
skow - 15-01-08 19:24
Cytat:
PaintShopPro nie obsługuje ORFów
Wersja X na pewno obsługuje orfy z E-1 i E-300
dzemski - 15-01-08 19:49
Na 100% obsługuje ORFy, nawet na pudełku PSP X jest E300.
Warmik - 15-01-08 19:53
Cytat:
Cytat:
Oleryk - 15-01-08 20:03
Cytat:
Z Photoimpact dostajesz program PhotoExplorer, ktory jest przeglądarką i organizerem do zdjęć, Ulead Cool 360, program do tworzenia panoram, Ulead Gif Animator, program do tworzenia animowanych gifow. Sam photoimpact ma wbudowane: HDR, Usuwanie aberracji chromatycznych, korekcję zniekształceń oraz kilkaset filtrów. Pracuje na warstwach, maskach. Obsługa intuicyjna. Wszystko jest na wierzchu, nic nie trzeba szukać (co mnie mocno wkurza w PS CS3 i w Elements).
Czy ten zestaw ma polski interfejs?
Warmik - 15-01-08 20:15
nie ma niestety
domadm - 15-01-08 22:53
Mój Elements 5 obsługuje ORFy z 510-tki :)
dzemski - 15-01-08 23:47
Wojtku: Photoimpact i reszta nie ma polskiego interfejsu i chwalę to sobie. Niestety spolszczanie produktów softwareowych odbywa się w Polsce w sposób niekodyfikowany. Nie istnieją żadne normy na tłumaczenie poszczególnych komend w programach. W związku z tym w kilku różnych programach graficznych, ta sama komenda (po angielsku) ma różne polskie nazwy. Robi się przez to totalny bałagan i człowiek który pracuje na tym nigdy nie jest pewien, czy akurat to co robi jest tym dokładnie czego chce. Dochodziło nawet do takich jaj, że dwie różne wersje programu były tłumaczone przez inne firmy i te same komendy miały inne nazwy. W języku angielskim nie ma z tym żadnego problemu. Jest unifikacja nazewnictwa i nazwy tych samych narzędzi w różnych programach są takie same.
Oleryk - 16-01-08 02:25
Cytat:
Wojtku: Photoimpact i reszta nie ma polskiego interfejsu i chwalę to sobie. Niestety spolszczanie produktów softwareowych odbywa się w Polsce w sposób niekodyfikowany. Nie istnieją żadne normy na tłumaczenie poszczególnych komend w programach. W związku z tym w kilku różnych programach graficznych, ta sama komenda (po angielsku) ma różne polskie nazwy. Robi się przez to totalny bałagan i człowiek który pracuje na tym nigdy nie jest pewien, czy akurat to co robi jest tym dokładnie czego chce. Dochodziło nawet do takich jaj, że dwie różne wersje programu były tłumaczone przez inne firmy i te same komendy miały inne nazwy. W języku angielskim nie ma z tym żadnego problemu. Jest unifikacja nazewnictwa i nazwy tych samych narzędzi w różnych programach są takie same.
Masz oczywiście rację co do problemów z tłumaczeniem nazw i funkcji. W PS CS3 jest funkcja "Zapisz dla internetu i urządzeń" która we wszystkich poprzednich wersjach Photoshopa nazywała się "Zapisz dla WEBa" (Save to WEB). Jak ktos napisał tu niedawno, ja również znam angielski na tyle, żeby poradzic sobie z przeczytaniem instrukcji czy obsługą programu graficznego. Czasami mam problemy w zaawansowanych tekstach z "Pomocy" ale od czego są słowniki? Chodzi o coś innego. Jestem facetem trochę "starszej daty" i z zasady używam programów, ktore są spolszczone. Po prostu wychodzę z założenia, ze jeśli producent sprzedaje coś na polskim rynku to powinien o to zadbać. I dziwię sie trochę Polakom, którzy korzystanie z języka angielskiego uważają za zaletę. Oczywiście, to indywidualna sprawa każdego z nas ale ja tak myślę. pracowałem kilka lat w Niemczech i zauważyłem tam, ze coś, co nie jest "zniemczone" aż do podszewki, nie ma u nich szans sie sprzedać. Nawet do wszystkich filmów dorabiają dubbing. Z drugiej strony, żaden producent nie będzie pchał sie na tamtejszy rynek bez dokładnego przetłumaczenia czy to interfejsu, czy to instrukcji czy menu swoich produktów. Pomyślałem, moze by tak i u nas? ;)
witia1 - 16-01-08 07:57
Cytat:
Cytat:
dzemski - 16-01-08 09:39
Wiesz Wojtku. Jestem dość młodą osobą (33) i chwalę sobie wersje oryginalne angielskie. Zarówno oprogramowanie, jak i te właśnie filmy. Nienawidzę dubbingu, ponieważ nie widziałem (no może poza dwoma przykładami, ale to za mało) dobrze zdubbingowanego po polsku filmu. Dodatkowym plusem wersji z napisami (bo takie preferuję) jest fakt słuchania oryginalnej wypowiedzi aktora i możliwość osłuchania się z językiem. Nie stać mnie na wyjazdy doszkalające język, w filmie mam chociaż namiastkę. Nawet w Twoim wieku (którego nie uwazam za jakiś podeszły), można i trzeba się uczyć języków. Jesteśmy obywatelami świata, a zamykanie się tylko na własnym podwórku nic nie daje, a zabiera sporo. Uczyłem informatyki na Uniwersytecie Trzeciego Wieku ludzi w wieku od 50 do 90paru lat. Widziałem jak się garną do wiedzy. Większość z nich chodziła także na zajęcia językowe. Nawet w tym wieku chcieli poszerzać swoją wiedze i horyzonty. Twierdzenie że tylko polskie i nic więcej to typowy przejaw polskiej zaściankowości. A mówienie, że jestem już za stary do nauki, to następny bezsens i czyste lenistwo.
Mirek54 - 16-01-08 10:16
Z jednej strony masz racje jesli chodzi o nauke i poszerzanie wiedzy,jednak ja uwazam,ze takie wciskanie na sile towaru bez polskiej instrukcji,meniu... to dyskryminacja.Sam mieszkam poza Polska juz 30 lat,jezyk rodzimy opanowalem,jednak nie kupie produktu,ktory nie ma polskiej instrukcji.Zawsze sobie zadaje pytanie dlaczego angielski,niemiecki a nie polski.Czy to,ze dystrybutor nie zadba o polski jezyk to nie jest dyskryminacja tych co jezykow nie znaja.Uwazam,ze towar sprzedawany w Polsce powinien byc po polsku.Tlumaczenie,ze nie mozna wszystkiego przetlumaczyc jest nieprawdziwe.Kazdy wyraz ma swoj odpowiednik,nie mozna tylko doslownie tlumaczyc,bo czasem wyjdzie,ze "tesciowa psa zjadla" Przyklad pierwszy z brzegu.W Polsce mowimy u fryzjera,ze chcemy obciac wlosy,w Niemczech-tlumaczenie doslowne-chcemy obciete wlosy zostawic. Gdzie te czasy kiedy na kawe chodzilo sie do kawiarni,a na piwo do piwiarni ;)
lcf - 16-01-08 10:38
Co do tych tłumaczeń to są dwie sprawy. Pierwsza to zachowanie własnego języka (z czym są u nas spore problemy, np. zdania-potworki pół na pół polsko-angielskie, kiedy są polskie odpowiedniki danych wyrazów), gdzie Niemiecka dbałość o zachowanie czystości języka jest godna pochwały.
Druga zasada jest taka, że najczęściej najlepsza jest oryginalna wersja językowa (Goethe po niemiecku, ale Star Wars już po angielsku). W przypadku np. filmów zdecydowanie bardziej wolę oryginalne głosy z ew. dodatkiem napisów, tak jak np. jest to w Holandii czy Norwegii. Niemiecki dubbing kilka razy zdarzyło mi się słyszeć po słyszeniu oryginalnej wersji i nie bardzo mogłem to strawić :). Jedyny wyjątek to bajki dla dzieci, które jeszcze nie potrafią czytać.
Co do specjalistycznego oprogramowania, to w przypadku gdy prace związane z danym projektem są prowadzone w zespołach międzynarodowych, to oczywiście angielska wersja ułatwia komunikację, ale gdy chodzi o oprogramowanie dla zwykłych ludzi do używania w domu, to jak najbardziej powinna być też dostępna wersja zlokalizowana.
Oleryk - 16-01-08 15:14
Cytat:
Wiesz Wojtku. Jestem dość młodą osobą (33) i chwalę sobie wersje oryginalne angielskie. Zarówno oprogramowanie, jak i te właśnie filmy. Nienawidzę dubbingu, ponieważ nie widziałem (no może poza dwoma przykładami, ale to za mało) dobrze zdubbingowanego po polsku filmu. Dodatkowym plusem wersji z napisami (bo takie preferuję) jest fakt słuchania oryginalnej wypowiedzi aktora i możliwość osłuchania się z językiem. Nie stać mnie na wyjazdy doszkalające język, w filmie mam chociaż namiastkę. Nawet w Twoim wieku (którego nie uwazam za jakiś podeszły), można i trzeba się uczyć języków. Jesteśmy obywatelami świata, a zamykanie się tylko na własnym podwórku nic nie daje, a zabiera sporo. Uczyłem informatyki na Uniwersytecie Trzeciego Wieku ludzi w wieku od 50 do 90paru lat. Widziałem jak się garną do wiedzy. Większość z nich chodziła także na zajęcia językowe. Nawet w tym wieku chcieli poszerzać swoją wiedze i horyzonty. Twierdzenie że tylko polskie i nic więcej to typowy przejaw polskiej zaściankowości. A mówienie, że jestem już za stary do nauki, to następny bezsens i czyste lenistwo.
Troszeczkę się chyba zagalopowałeś w swoich wnioskach ;) Albo po prostu żle się zrozumieliśmy. Przykład z dubbingowaniem to był raczej przykład tego, ze tu już Niemcy przesadzaja z tłumaczeniami. Ja też nie cierpię dubbingu (zresztą również lektora) i preferuję napisy. Nie napisałem też, że uważam się za zbyt starego do nauczenia sie czegos. Wręcz przeciwnie, z angielskim radze sobie całkiem przyzwoicie i cały czas staram się nauczyć czegoś nowego, nie tylko zresztą, w sferze języków obcych. Jak napisałem, nie używam programow niespolonizowanych z zasady. Uważam, że niedbalstwo producenta w tej kwestii jest lekceważeniem polskiego użytkownika. Szczególnie, jeśli chodzi o użytkownika "domowego" a do takich kierowany jest Photoshop Elements. Zawodowcy i tak będą używali wersji oryginalnej, zreszta moze to zrobić każdy ale powienien mieć możliwośc wyboru! Trochę nam temat zmeandrował ale to HP więc nie dzieje sie nic zlego :)
Warmik - 16-01-08 15:17
Program mam :) Kurier dobrze się spisał :) Przejrzałem pobierznie tłumaczenie i właściwie nie mam się do czego przyczepić, niektóre funkcje brzmią dziwnie, ale pewnie wynika to z tego, że długi czas używałem programów angielskojęzycznych i się przyzwyczaiłem. Ale dla mnie nie było najważniejsze menu po polsku tylko pomoc, która jest bardzo rozbudowana i tłumaczenie wszystkiego ze słownikiem byłoby bardzo uciążliwe. Jak ktoś ma pytania to chętnie odpowiem ;)
Oleryk - 16-01-08 15:41
Cytat:
Ale dla mnie nie było najważniejsze menu po polsku tylko pomoc, która jest bardzo rozbudowana i tłumaczenie wszystkiego ze słownikiem byłoby bardzo uciążliwe.
Ano właśnie, tu jest sedno :) W kńcu to program ma służyc jego użytkownikowi a nie użytkownik ma uczyć się zaawansowanego angielskiego żeby obrobić kilka fotek w domku ;)
Pobaw się programem i napisz, czego ewentualnie Ci brakuje w porownaniu z pełnym Photoshopem.
Don Pedro - 17-01-08 09:33
Cytat:
Program mam :) Kurier dobrze się spisał :) Przejrzałem pobierznie tłumaczenie i właściwie nie mam się do czego przyczepić, niektóre funkcje brzmią dziwnie, ale pewnie wynika to z tego, że długi czas używałem programów angielskojęzycznych i się przyzwyczaiłem. Ale dla mnie nie było najważniejsze menu po polsku tylko pomoc, która jest bardzo rozbudowana i tłumaczenie wszystkiego ze słownikiem byłoby bardzo uciążliwe. Jak ktoś ma pytania to chętnie odpowiem ;)
Więc pytam ma ten spolszczony program filtr Lens Correction/ program do korekcji geometrycznej/ czy nie? Pozdrawiam
dzemski - 17-01-08 09:56
Wojtku. Photoimpact jest wykonany na zasadzie obrazkowej. Każdy efekt znajduje się w przyborniku efektów (Easy Palette) i na obrazku jest pokazane co uzyskamy stosując go. Pozostałe sprawy jak ustawienia kolorów i świateł sa takie jak wszędzie, więc nie potrzeba słownika. Photoimpact ma rozbudowaną pomoc filmową, dołączoną na płycie, która w prosty sposób pokazuje jak uzyskać potrzebne efekty. Tu znajomość angielskiego nie jest kompletnie potrzebna. Myślę także, że nowe wersje będa w języku polskim. Wczoraj światło dzienne ujrzał nowy Photoimpact X3, juz pod skrzydłami Corela, a Corel raczej zrobi wersję PL w niedługim czasie. Cena to 69$.
Oleryk - 17-01-08 10:02
Dziękuje Ci z opis programu, troszke się nim kiedys bawiłem więc z grubsza orientuję się, jak to wygląd :) Niemniej nie kupię ze względu na brak spolszczenia. Ze względu na zasadę, "producencie, chcesz sprzedawać w Polsce to się trochę postaraj" ;)
dzemski - 17-01-08 10:04
Wiesz Wojtk, program ten w Polsce sprzedawany jest z polskim podręcznikiem (coś ponad 200 stron), więc chyba nie jest to problemem ?
Warmik - 17-01-08 10:09
Jest taka opcja: "Korekta zniekształceń aparatu" można tam poprawić "beczkowatość" ( czy jak to się tam nazywa) można ustawiać winietę jest też kontrola perspektywy i rozciągnięcie krawędzi
ale z tego co widzę tylko winieta działa tak jak powinna, reszta opcji powoduje powstawanie przezroczystych obszarów czyli konieczność obcięcia krawędzi po korekcji
Oleryk - 17-01-08 10:10
Cytat:
Wiesz Wojtk, program ten w Polsce sprzedawany jest z polskim podręcznikiem (coś ponad 200 stron), więc chyba nie jest to problemem ?
A to już cos znacznie bardziej interesującego :) Program jest rzeczywiście dobry pomimo tego, ze większośc rzeczy robi się tam za pomocą rożnych kreatorów. Mam jeszcze dwa pytania. Jak jest cena opisanego przez Ciebie zestawu? Cytat:
Z Photoimpact dostajesz program PhotoExplorer, ktory jest przeglądarką i organizerem do zdjęć, Ulead Cool 360, program do tworzenia panoram, Ulead Gif Animator, program do tworzenia animowanych gifow.
Czy polski podręcznik opisuje wszystkie w w/w programów?
dzemski - 17-01-08 10:16
Ja mam podręcznik w języku angielskim, bo tak chciałem, więc nie wiem co jest w polskim, ale myślę że to samo. Podręcznik angielski opisuje tylko Photoimpact. Photoexplorer jest tak prosty, że nie ma po co go opisywać, a Cool 360 to kreator panoram, który w formie obrazkowej opisuje co masz w danym momencie zrobić. Z PhotoExplorera nie korzystam ponieważ lubię darmowy XnView (który jest po polsku) i uzywam go na wszystkich platformach sprzętowych (Windows, Linux i PocketPC).
Kreatorzy są, ale każdą z opcji z Easy Palette po kliknięciu prawy przyciskiem możesz modyfikować, a to znacznie rozszerza możliwości. Za przykład zdjęć obrabianych PhotoImpactem może posłużyć każde moje zdjęcie. Wszystkie obrabiam w tym programie już od wersji 7, a obecnie jest wersja X3 (czyli 13).
Oleryk - 17-01-08 10:19
Dziękuję, dałbym Ci plusa ale to nie moj temat. Potestuję sobie triala i zobaczę, jak się spisuje program :)
dzemski - 17-01-08 10:21
PhotoIpmact obsługuje wtyczki PhotoShopa, nalezy taką wtyczkę w formacie .8bf wgrać w katalog "plugins" w Photoimpact, odpalić go i już można korzystać.
RAWy z Olka tez wczytuje.
PS. pomagam nie dla plusików. Lubię to robić, no i lubię ten program. Próbowałem Elements i zwyczajnie to duży krok wstecz w stosunku do Photoimpact.
Warmik - 17-01-08 11:05
Cytat:
PS Elements nie umożliwia też konwersji do wybranego profilu icc. W przypadku robienia odbitek w labach wymagających profilu to dyskwalifikuje ten program.
nie zupełnie się na tym znam, ale PSE6 umożliwia wybór między Adobe RGB a sRGB to o to chodzi?
dzemski - 17-01-08 11:09
nie o to. Profile ICC to ustawienia drukarek, maszyn drukarskich i monitorów. W LightZone mam możliwość załączenia profilu urządzenia, dzięki czemu jestem pewien, że zdjęcie które tak mozolnie obrabialem na skalibrowanym monitorze będzie wyglądać dokładnie tak samo na wydruku z maszyny.
PS. Wojtku: Wersje handlowe Photoimpact z podręcznikiem po polsku mają oznaczenie PL.
Oleryk - 17-01-08 13:51
Cytat:
PS. Wojtku: Wersje handlowe Photoimpact z podręcznikiem po polsku mają oznaczenie PL.
Nie znalazlem takich w sprzedaży w sieci :? Moze źle szukam? Gdybys był uprzejmy napisać mi, gdzie kupiłes ten program, byłbym bardzo wdzieczny.
dzemski - 17-01-08 14:34 http://www.nokaut.pl/szukaj/oprogram...otoImpact.html starsze wresje, czyli XL i 10 mają lokalizację. Niewiele się od tego czasu pozmieniało, doszło narzędzie do oczyszczania kadrów ze zbędnych elementów. Wtyczki szopa są akceptowane ( w tym wtyczka Olympusa do ORF)
Mozna kupić obie wersje i miec podręcznik z 10 lub XL. Ewentualnie zapytac o możliwość kupna samego podręcznika.
Nowa wersja X3 objawiła się wczoraj, więc jeszcze trochę minie zanim dotrze do Polski.
Oleryk - 17-01-08 16:04
Jeszcze raz dziękuję, ściągnę sobie triala i potestuję, póki co.
dzemski - 17-01-08 16:23
nie ma za co, na wszelkie pytania związane z ULEAD Photoimpact jestem w stanie odpowiedzieć i pomóc w problemach. W razie czego, możemy na żywo wymieniać informacje poprzez SKYPE. Tak OT, to St-ce w Twoim podpisie to miasto w którym produkuje się samochody ciężarowe ?
Sebaa - 26-01-08 13:21
Witam! Znalazłem wersję Photoimpact X3 na Alledrogo - LINK , w porównaniu do starszej wersji jest sporo droższa - TUTAJ starszy model kosztuje niecałe 60 PLN, pytanie czy warto dopłacić, biorąc pod uwagę, ze jestem kompletnym leserem jeśli chodzi o obrókę zdjęć na komputerze i na razie rozgryzam wywoływanie RAW'ów w Capture One...
Pozdrawiam
Morlok - 26-03-08 17:45
Witam :) Ostatnio widziałem na stronie Vobisa ofertę na Paint Shop Pro XI za 19PLN. Mialem zamiar kupić sobie PS-a Elements , ale różnica w cenie jest spora. Czy ktoś, kto miał możliwość pracy na obu tych programach mógłby mi powiedzieć czy różnica w cenie odpowiada różnicy jakośći? Zaawansowana obróbka raczej mi nie grozi, jedynie coś z krzywymi, jaśniej, ciemniej i.t.p.
Warmik - 26-03-08 18:23
PSP XI nie obsługuje ORFów ja bym go nie kupił, bo mi nie pasuje możliwości do obróbki zdjęć ma wystarczające a skoro masz nieduże wymagania to spróbuj np. Photofiltre - jest za darmo
kisi - 26-03-08 18:23
Cytat:
Witam :) Ostatnio widziałem na stronie Vobisa ofertę na Paint Shop Pro XI za 19PLN.
Chyab raczej 199PLN
Cytat:
Zaawansowana obróbka raczej mi nie grozi, jedynie coś z krzywymi, jaśniej, ciemniej i.t.p.
To może GIMP - jest za free.
Morlok - 26-03-08 19:25
Cytat:
Chyab raczej 199PLN To może GIMP - jest za free.
No tak, mój błąd 199 PLN :oops: W GIMP-ie nie umiem się odnaleźć :evil: Obsługa PSP mi odpowiada, jest po polsku, wywołwnie ORF-ów to w OM do TIFF-a. Zresztą moja aparata robi już tylko cz-b, więc wyłącznie TIFF lub JPG. Najbardziej interesuje mnie, co takiego jest w "elementach", że są 2x droższe od PSP. Pozdrawiam i dziekuję za odpowiedzi. :smile:
Warmik - 26-03-08 19:33
bo się nazywa photoshop :P poza tym PSP wyszło już z numerkiem 12 ;) wiec 11 jest tańsza (tak to sobie tłumaczę) poza tym w vobisie jest po prostu promocja
Morlok - 26-03-08 20:18
Cytat:
bo się nazywa photoshop :P poza tym PSP wyszło już z numerkiem 12 ;) wiec 11 jest tańsza (tak to sobie tłumaczę) poza tym w vobisie jest po prostu promocja
I tak też sobie podejrzewałem :mrgreen: Jeszce raz dzięki, a CREL to nie od wczoraj pwstał. Jeszce raz dzięki i nich do jasnej cholery wróci wiosna :evil: :evil: :evil:
kisi - 27-03-08 09:42 Pi-er17 kupując Lexara możesz miec Paint Shop Pro X za darmo...
Michu (Pentax) - 27-03-08 10:39
Cytat:
bo się nazywa photoshop :P
No nie bardzo. Być może będę trochę stronniczy, bowiem Shop to moje narzędzie pracy, ale... Na jednym kompie mam CSa, na drugim Elementsa i to pierwszego, więc można by śmiało rzec, że przestarzały... Ale za nic nie zamieniłbym go na Gimpa (choć ten przewyższa go pod względem funkcji) czy Corela PhotoPaita. Nie chodzi tu tylko o przyzwyczajenie (choć to też istotne). Kiedyś, gdy mi się jeszcze chciało, robiłem testy szybkości oprogramowania przy pracy z dużymi plikami. I Photoshop był nie do pobicia. Nie wiem, czy jest to sprawa poznania danego programu, ale produkty Adobe dają przewidywalne efekty finalne. Osobiście nie mam zaufania do programów mniej znanych producentów - prosty przykład: Corel (choć to gigant oprogramowania) ma kłopoty z plikami EPS (a przecież to pliki postscriptowe) i to zarówno jeśli chodzi o rasteryzację ich, jak i oddanie kolorystyczne (!).
irek50 - 27-03-08 11:59
Popieram preferencje Michu (Pentax). Dodam, iż do Elementsa można wstawić akcje zrobione w Photoshopie, które niezwykle przyśpieszają pracę. W Elements1i2 działa nawet selective colors (w wyższych numerach już się nie da wstawić tej opcji). Jak słyszę słowo Corel odnośnie obróbki bitmapy to robi mi się niedobrze... :)
Mysikrolik - 03-06-08 18:48
Odkopuję ten temat, bo przy zakupie tabletu otrzymałam gratis Adobe Photoshop Elements 5.0. Czy ktoś kto ma ten program jest mi w stanie powiedzieć czy można go porządnie rozbudować na bazie wtyczek?
irek50 - 03-06-08 19:48
Mysikrólik: A Zadania (Actions) Cię interesują?
Mysikrolik - 03-06-08 22:54
W zasadzie nie wiem na ile ta wersja jest uboższa od pełnej wersji. Zadania nie bardzo, nie bawię się tym. Bardziej chodzi mi o możliwości doboru kolorów, dodawania pędzli, warstwy itp - czy w tym zakresie nie ma jakichś ograniczeń? I czy ewentualnie można te ograniczenia zniwelować jakimiś legalnymi pluginami?
Mirek54 - 03-06-08 23:19
Pedzle mozesz dodawac,od PS-a to ten sam format i tez ten folder.Warstwy dzialaja,duzo pluginow i filtrow od PS-a jest tak pisanych,ze dzialaja w nim bez problemow.Na domowe warunki jest to program wystarczajacy i warty takich pieniedzy.
kisi - 04-06-08 07:08
Cytat:
Odkopuję ten temat, bo przy zakupie tabletu otrzymałam gratis Adobe Photoshop Elements 5.0. Czy ktoś kto ma ten program jest mi w stanie powiedzieć czy można go porządnie rozbudować na bazie wtyczek?
CO to za tablet ? Możesz rozwinąć temat zwlaszcza że można mieć w pakiecie "gratisowo" Elementsa. Może sie bowiem okazać że lepiej szukać tandemów tablet+graficzny program czy skaner + graficzny program aniżeli kupować sam program graficzny. Może jakiś opis jak sie spawuje tableci ?
hades - 04-06-08 08:16
Też jestem ciekaw co to za wynalazek koleżanka zakupiła? Wacom może?
Kisi: Co do tandemów, swego czasu na aukcjach było sporo pakietów Corela, bodaj wersja 11, z dołączonym skanerem A4 (nieco zabytkowym, ale w pełni działającym). Za 300-400 zł można było wówczas nabyć to cudo. Z tego co się wtedy dowiedziałem, licencja na pakiet "działa" jedynie wówczas gdy masz urządzenie (może być leżace, niepodłączone) w domu/biurze.
irek50 - 04-06-08 08:17
kisi: Oczywiście, że to się opłaca...Kiedyś kupiłem za 400zł Elementsa z małym tabletem Vacom (10x15), choć w domu używam większego Pentagrama, który sprawuje się równie dobrze.
Mysikrolik - 04-06-08 08:47
Cytat:
Pedzle mozesz dodawac,od PS-a to ten sam format i tez ten folder.Warstwy dzialaja,duzo pluginow i filtrow od PS-a jest tak pisanych,ze dzialaja w nim bez problemow.Na domowe warunki jest to program wystarczajacy i warty takich pieniedzy.
Otóż niekoniecznie. Części pędzli działa w wersji Adobe Photoshop co najmniej 7.0 lub już wyłącznie CSS. Przy próbie użycia z wersją 6.0 CE wywala błąd.
Cytat:
CO to za tablet ? Możesz rozwinąć temat zwlaszcza że można mieć w pakiecie "gratisowo" Elementsa. Może sie bowiem okazać że lepiej szukać tandemów tablet+graficzny program czy skaner + graficzny program aniżeli kupować sam program graficzny. Może jakiś opis jak sie spawuje tableci ?
Wacom Bamboo Fun A5, myślałam jeszcze nad Pentagramem, ale nie potrzebuję formatu A4 i nie podoba mi się opcja baterii w piórku. Mam w sumie drobne dłonie i piórko musi być w miarę lekkie. Koszt to 679zł (w MM za 859zł). Dodają pełną wersję Elements 5.0 oraz takie całkiem fajnego programu, z którego na bank skorzystam ArtRage 2. Format A6 jest zdecydowanie tańszym rozwiązaniem, ale jest mi zbędny. Hm co do sprawowania to jestem zadowolona, ale mam go dopiero kilka dni.
Cytat:
licencja na pakiet "działa" jedynie wówczas gdy masz urządzenie (może być leżace, niepodłączone) w domu/biurze.
Pewnie zależy jeszcze od konkretnego przypadku. Ja mam legalnego Corela jakąś zamierzchłą wersję, ale do obróbki daje radę :wink: Drukarka się dawno rozkraczyła na amen w pacierzu, a Corel pozostał.
Mirek54 - 04-06-08 09:34
Mam serwisowe wersje CS3 Extended i Elementa v6.Przenosze i nic sie nie wywala.Nie wiem jak z innymi wersjami.Ale zapytam testera,moze trzeba cos zmienic,poprawic-ja za maly na takie myki.
Mysikrolik - 11-01-09 14:25
Odkopuję wątek, czy ktoś może poszerzał Elements 5.0 o dodatkowe wtyczki i może powiedzieć jak i z czym sobie Adobik radzi? I o co warto i można go poszerzyć?
Michu (Pentax) - 11-01-09 18:12
Tuatj masz link do namiastki masek: http://www.cyberfoto.pl/1580900-post1.html na którego końcu jest link do wstawienia sobie krzywych do Elementsa. Mi owe krzywe działają zarówno z wersją 1 jak i 6 Elementsa. Tuatj: http://www.simpelfilter.de/en/index.html są darmowe pluginy do m.in. miksowania kanałów, skali szarości. Mi w sumie zupełnie wystarczają powyższe uzupełniania - nie odczuwam potrzeby posiadania czegoś jeszcze. Wszystko działa bez problemów.
Mysikrolik - 11-01-09 18:17
Dzięki wielkie, dodałam rep.
Michu (Pentax) - 12-01-09 08:40
Jeszcze jedno... Warto ściagnać ze strony Adobe ostatnią wtyczkę do ACRa dla Twojej wersji Elementsa, oraz najnowszego DNG Convertera, dzięki czemu nie bęziesz mieć problemów z otwieraniem RAWów z najnowszych puszek.
Gdy sie dobrze przyłożyć to za 300 złotych miożna wyciągnąć funkcjonalność zbliżoną to tej, którą oferuje "starsza", niesamowicie drogi brat. Moim zdaniem Elements to idealny program dla każdego amatora :)
Kaz de Wro - 12-01-09 11:15
Cytat:
Z Photoimpact dostajesz program PhotoExplorer, ktory jest przeglądarką i organizerem do zdjęć, Ulead Cool 360, program do tworzenia panoram, Ulead Gif Animator, program do tworzenia animowanych gifow. Sam photoimpact ma wbudowane: HDR, Usuwanie aberracji chromatycznych, korekcję zniekształceń oraz kilkaset filtrów. Pracuje na warstwach, maskach. Obsługa intuicyjna. Wszystko jest na wierzchu, nic nie trzeba szukać (co mnie mocno wkurza w PS CS3 i w Elements).
Na swoim komputerze mam zainstalowane (i używam): PhotoImpact 11, PhotoShop CS3, Corel 9 i Gimp. Elements wywaliłem, bo nie ma sensu miec i jego i PS CS3.
Do obróbki fotografii używam Photoimpact 11. Natomiast do publikacji ich (wydruki laserowe w formacie A3+) uzywam PS CS3 (konwersja do CMYK, zapis do TIFF) i Corel 9 (konwersja TIFF z PS'a do PDF z załączeniem spadów i ustawień maszyny drukarskiej)
Podepnę się pod wątek.
Czy jest duża różnica w opcjach pomiędzy Photoimpact 11 ,Ulead Photoimpact 12 a nowszą wersją Photoimpact X3
Czy Photoimpact może odczytywać plug-iny pod PS?
Pytam bo Dzemski zrobił niezłą reklamę tego programiku ;-), a na niemieckim e-bay.de można je kupić za naprawdę dobre ceny:
rocco - 12-01-09 11:25
Cytat:
Czy Photoimpact może odczytywać plug-iny pod PS?
Oczytuje: http://www.dfv.pl/poradniki-jakkupowac.html?id=100 Cytat:
eśli w opisie jakiejś aplikacji znajduje się zdanie "przyjmuje pluginy 8BF", znaczy to, że mamy do czynienia z potencjalnie wszechstronnym narzędziem - nawet, jeśli "fabrycznie" jest ono tylko przeglądarką, jak Irfan View. Do programów współpracujących z takimi pluginami należy też Corel Paint Shop Pro, Ulead Photo Impact, VicMan's Photo Editor i wiele innych.
PS Fajne forum poświęcone lokalizacji PI: http://www.localize.fr.pl/forum/photoimpact/ i innych programów.
PS PSE jest już w wersji 7 no i dla mnie osobiście, bardzo ważna jest lokalizacja interfejsu programu :) Nazwy opcji nawet mogłyby nie być tłumaczone (bo to czasami nawet wprowadza w błąd) ale wszelkie opisy i pomoc jak najbardziej. Uważam nawet, ze program, który nie ma polskiej wersji nie powinien być dopuszczony w Polsce do sprzedaży ale to jest moja opinia i nie chcę tu wszczynać wojenek ;)