Tadeusz Jankowski - 12-03-07 08:39 Kieliszek na kafelku
Zamieszczam fotkę kieliszka na kafelku. Zamiarem moim jest pkazanie, ze można focić w domu w zastanych warunkach bez urządzania specjalnego studia. Do tego celu nie trzeba wypasionej lustrzanki, wystarczy jaki taki kompakt z trybami PASM. Fotka jest mdła, kolor kafelka wyjątkowo zimny, a jego połysk zbyt lodowaty. Niemniej jednak uważam, że warto próbowac. Ogladajac to zdjecie nalezy zadbac, aby na monitorze nie bylom niedostatku czerwieni, aby moc obejrzec wszystkie odcienie zolci na obrazie. Pzdr, TJ http://i93.photobucket.com/albums/l5...elku1_2007.jpg
grizz - 12-03-07 10:50
Cytat:
Zamieszczam fotkę kieliszka na kafelku. Zamiarem moim jest pkazanie, ze można focić w domu w zastanych warunkach bez urządzania specjalnego studia. Do tego celu nie trzeba wypasionej lustrzanki, wystarczy jaki taki kompakt z trybami PASM.
Móc można, ale szczerze to efekt nie jest powalający :/
Tadeusz Jankowski - 12-03-07 11:14
Efekt nie jest powalajacy na tym konkretnym zdjeciu, ale celem moim bylo wskazanie na temat, na mozliwosci i co za tym idzie na myslenie pozytywne (nie koniecznie o tym zdjęciu) wlasnie o mozliwosciach. Pzdtr, TJ
mariush - 12-03-07 12:04
Chyba zbyt głupi jestem... bo patrzę, myślę i nie mogę dojść do tego po jakiego diabła autor wstawił takiego megagniota pod ocenę? Czy to jakaś wyższa forma sztuki? Jak nośnik treblinek? :twisted:
Sylwek - 12-03-07 13:47
Witam
Panie Tadeuszu ja mam oddmiene zdanie od moich poprzedników. patrzę na ten kieliszek przyglądam się tej terakocie i dostrzegam, że cień kieliszka bardzo fajnie komponuje z wzorkim terakoty. Podoba mi się kadr na którym widać, iż światło pada z boku. W stopce kieliszka widać pięknie odbijający się kolor kieliszka tworzy to ciekawą całość. Najciekawsze w tym zdjęciu jest to iż kieliszek jest pusty ale patrząć na jego cień odnies można iż znajduje się w nim jakaś ciecz. Nie wiem czy to było zamierzone ale gratuluje uchwycenia tego złudzenia. ludzie czzy wy nie dostrzegacie piękna tego zdjęcia?
Sylwek
p.s do pięt nie dorastam panu Tadeuszowi w robieniu zdjęć.
jeszcze raz gratuluje, ja osobiście coś w tym zdjeciu widze.
Tadeusz Jankowski - 12-03-07 14:05
Dziekuje wszystkim za zajęcie stanowiska.
Fotka została oceniona jako niepowalajaca, niezadowalająca przez dwóch forumowiczów i przez jednego jako megagniot, we wszystkich trzech przypadkach zakwestionowano poprzez implikację sensowność pokazywania jej na forum. Jestem innego zdania, jak napisalem powyzej, co do celowosci jej przedstawienia na forum.
sylwek, Bardzo doceniam probe odczytania zdjecia, widze w tym sensowne podejscie. Niezaleznie od tego, ze niektore Twoje tezy są przesadnie pozytywne, to taka wypowiedz jest materialem do dyskusji lepszym niz ocena jednowyrazowa.
Pzdr, TJ
dinx6 - 12-03-07 15:17
ja też jakoś nie potrafię dostrzec sensowności pokazywania tego zdjęcia na forum a opinię Sylwka twierdząca o pięknie ukrytym traktuję jako zwykłe bicie piany. mimo wszystko, pracom Tadeusza Jankowskiego zawsze przyglądam się z uwagą.
Jeronimo - 12-03-07 15:27
Cytat:
ja też jakoś nie potrafię dostrzec sensowności pokazywania tego zdjęcia na forum a opinię Sylwka twierdząca o pięknie ukrytym traktuję jako zwykłe bicie piany. mimo wszystko, pracom Tadeusza Jankowskiego zawsze przyglądam się z uwagą.
podpisuje sie pod tym obiema łapcami ;) z tym ze u mnie najwiekszy nacisk jest na obserwacje ciekawych komentarzy TJ
pozdrawiam
Tadeusz Jankowski - 13-03-07 07:42
Nie zamiescilem tego zdjecia tylko i jedynie w celu poddania go ocenie, tylko po to, aby zwrocic uwage na temat. Sadzilem, ze wsrod tysiecy zarejestrowanych uzytkownikow forum znajda sie tacy, ktorych to zainspiruje do sprobowania domowego focenia. Dlatego napisalem, ze tego typu temat nie wymaga wypasionego sprzetu, mozna poslugiwac sie kompaktem, czyli jak sadze moze to dotyczyc wiekszosci forumowiczow. Niestety do tablicy zglosili sie lustrzankarze uksztaltowani i defetystyczni, ktorych stosunek do tematu mozna strescic jako "mozna, ale po co" oraz - "na temat gniotów nie dyskutuję". Przepraszam za forme, ale chcialem sie dobitnie wyrazić, aby byla jasnosc, co do moich intencji i mojego odbioru forumowego odzewu. Napomknę jeszcze, ze niestosownym jest kwestionowanie cudzych racji, w dodatku podpartych argumentami, słowami "bicie piany". Takie reakcje są często spotykane tylko w społeczeństwach przeddemokratycznych. Pzdr, TJ
dinx6 - 13-03-07 09:15
Tadeuszu,
używając terminu "bicie piany" nie zamierzałem kwestionować racji Sylwka a jedynie (co jasno wynika z postu) wyraziłem swój pogląd na ich temat. mam wrażenie, że demokracja polega m.in. na swobodzie głoszenia poglądów. co też czynię.
Żeby była jasność, Sylwek doszukuje się w tej fotografii piękna, podczas gdy Twoją intencją nie było jego ukazanie. Dlatego uznałem słowa Sylwka za "bicie piany" i sąd ten podtrzymuję.
Poniekąd fakt, że on widzi w tym zdjęciu piękno świadczy o jego poczuciu estetyki. Dla mnie dość osobliwym, delikatnie powiedziawszy.
Będę uparty. Nadal nie rozumiem Twoich intencji w odniesieniu do tej, konkretnej fotografii. Jak stwierdzasz:
Cytat:
Sadzilem, ze wsrod tysiecy zarejestrowanych uzytkownikow forum znajda sie tacy, ktorych to zainspiruje do sprobowania domowego focenia. Dlatego napisalem, ze tego typu temat nie wymaga wypasionego sprzetu, mozna poslugiwac sie kompaktem
Nie sądzisz, że o wiele silniejszą inspiracją byłoby dla takich osób zdjęcie ciekawe technicznie, o wysokich walorach estetycznych? Wydaje mi się, że argument "można to zrobić" jest zbyt miałki. To oczywiście tylko i wyłącznie moja opinia.
Tadeusz Jankowski - 13-03-07 09:44
Dinx, Wyważamy otwarte drzwi. Jest przecież jasne, ze im lepsze jest zdjęcie, tym wieksza inspiracja. Odnoszę takie wrażenie, że zdaniem dyskutantow w tym wątkuku zasada - "słabe zdjęcie - nie ma o czym rozmawiać" ma charakter bezwzględny. Jeśli chodzi o, mówiąc wzniośle, demokratyczny dyskurs, to moim zdaniem polemika z poglądami innych nie powinna się ograniczać do skrótów myślowych typu "bicie piany", tylko powinna zawierać w miare możliwości jakąś kontrargumentację. Tego typu zwrot jak najbardziej nadaje się do podsumowania, lecz nie powinen być jednocześnie wstępem, rozwinięciem i zakończeniem polemiki. Pzdr, TJ
bufetowa - 13-03-07 10:29
Cytat:
Zamieszczam fotkę kieliszka na kafelku. Zamiarem moim jest pokazanie, ze można focić w domu w zastanych warunkach bez urządzania specjalnego studia. Do tego celu nie trzeba wypasionej lustrzanki, wystarczy jaki taki kompakt z trybami PASM. Fotka jest mdła, kolor kafelka wyjątkowo zimny, a jego połysk zbyt lodowaty.
Tadeusz, gdybyś umieścił w tym wątku UDANE zdjęcie (a nie jak piszesz - mdłe) - pewnie byś udowodnił że kompaktem można focić w domu bez wypasionego studia. Interesuje mnie dlaczego nie poprzesz swojej teorii UDANYM PRZYKŁADEM? Tylko o to mi chodzi. Nie chcę oceniać zdjęcia - sam to zrobiłeś. Jako przykład, że można robić ciekawe eksperymenty w domu podam linka na inne forum, gdzie ostatnio takież się przewijały: Fotografia łokciowo-kolankowa Sama sporo ekspetymentuję w domu i wiem, że lustrzanka nie jest do tego niezbędna. Z poważaniem Aga mit kompakt ;)
Sylwek - 13-03-07 10:35
Witam
Jeszcze raz zabiorę głos w tej sprawie, bo widzę iż pewne odpowiedzi dotyczą moich poglądów. Chcę wyjasnić wszystkim iż moja opinia o zdjęciu Pana Tadeusza jest szczera i nie zawiera żadnych podtekstów, żadnego szyderstwa itp. Wiem, że każdy z nas ma inne spojrzenie na to co nas otacza - i to jest wspaniałe. Słuchajcie nie mogę "bić piany" i nie mam żadnych pretensji co do tych zdjęć, gdyżjak sami wiecie moje zdjęcia są czasami tak okropne i beznadziejne, że nie powinny znaleźć się na forum - przynajmniej ktoś raz tak wspomniał na forum i chwała mu za to, bo faktycznie choćczasami mam ochotę cośwam przedstawić to jednak nie rozbiętego tak jak wy profesjonaliści. Panowie dziękuję Panu Tadeuszowi, iż odniósł się swoim zdjęciem do osób z aparatami kompaktowymi. Swoim zdjęciem pokazał, że można robić ciekawe fotografie także kompaktami. Wiem, że lustrzanka to inny sytem i zawsze ostrość zdjęciach robionych nimi będzie bardziej zadawalająca niż kompaktem, zresztą ciągle to słyszę od was "mała głębia ostrości, nieostre itp" Wracjąc do zdjęcia Pana Tadeusza to chcę tylko powiedzieć, iż dla mnie to zdjęcie jest jakąś próbą podjęcia trudnej sztuki a mianowicie fotografia szkła a mimo wszystko w domowych warunkach ta fotografia wyszła całkiem nieźle. Zobaczie moje zdjecia jakie to gnioty tam można powiedziec "zdjęcie do niczego". Ja nadal potrzymuje opinie, że zdjęcie Pana Tadeusza jest warte obejrzenia i szukania w nim czegoś nowego. A jeszcze jedno, nie bądźmy na siebie żli inie kłóćmy się przecież jesteśmy jedną wspólną rodzina Olympusa. Zobacznie nigdy nie zrozumie nas Nikonowiec ani Canonowiec czemu wybraliśmy Olympusa. Bądźmy dla siebie życzliwi ale oczywiście krytyka musi być dzięki temu wciaż się uczymy.
Pozdrawiam
Zadowolony z forum Sylwek
Sylwek - 13-03-07 10:39
przepraszam za styl i kupe błędów ale szybko pisałem.Ww pracy nie mam czasu, aby to poprawiać.
Przepraszam
Sylwek
dinx6 - 13-03-07 11:36
Sylwek, sympatyczny z Ciebie gość, ale niepotrzebnie wpadasz w histerię. Nikt nie powiedział, że lustrzanka daje lepsze efekty niż kompakt. Efekt zależy w pierwszej kolejności od fotografa, dopiero w drugiej od sprzętu który używa. Znam kogoś, kto swym kompakcikiem potrafi zrobić takie zdjęcia, że czasem zapiera dech. Mówię poważnie. Temu komuś nie są potrzebne drogie szkła, sprytne puszki itp. Czasem dobry sprzęt wręcz przeszkadza, mam tu na myśli technicznych onanistów którzy więcej uwagi poświęcają np. szumom, niż temu co faktycznie potrafią wydobyć ze swych puszek.
BTW- Olki nie robią lepszych zdjęć niż Canony czy Nikony. Nie ma najlepszego aparatu na świecie. Są tylko lepsi i gorsi fotografowie.
Zgadzam się z Agapiet, UDANY PRZYKŁAD nie potrzebowałby żadnych słów poparcia.
Jeronimo - 13-03-07 11:50 TJ czekam na nastepne kieliszkowe klimaty :-)
jedno jest niezmienne.... niezaleznie jaka fotka bedzie pokazana zawsze bedzie duzo fajnych komentarzy :-)
blagam ludzie tylko nie robcie tu dyskusji nad temat wyzszosci lustrzanki czy kompaktu albo o systemach... :twisted:
pozdrawia ;-)
Tadeusz Jankowski - 13-03-07 12:33
Agapiet,
Nie gloszę żadnej teori. Zamieszczając swoją fotke zaproponowalem ją potraktować jako przykładową, pokazujacą mozliwosc wejścia w temat dla tych, ktorzy się z tym nie zetknęli. Forum ma setki aktywnych uczestnikow, na pewno są wśród nich i tacy. A to, ze ta fotka nie jest wejściem smoka, to sie wszyscy ze soba zgadzamy.
Patrząc na nią z wysokiej pozycji mozna ją nazwać gniotem, tez tak można. Moje podejście do tematu różni się od opinii większości tym, że ja w przypadku zapuszczonego przeze mnie wątku nie widzę potrzeby wspinania się na wyżyny. Uważam, że ta konkretna fotka jakościowo jest wystarczjąca, aby skierować uwagę na temat domowego focenia.
Moje oczekiwania były następujące: Cieszył bym się, gdyby ocena tego zdjęcia pozostała kwestią drugorzedną, a kwestia fotografowania domowego tematem do drążenia. Na przykład można by zaproponowac poeksperymentowanie z różnymi podłożami, nie musza to być kafle, np. posadzka kamienna, podłoża papierowe - jakie do szkła - z połyskiem, matowe, kolorowe, białe, szare, może karton, itd., inne podłoża sztuczne, tkaniny, itd., jakie przedmioty w warunkach domowych najlepiej nadają się do focenia - duże, małe, kieliszki, dzbanuszki, figurki, a moze nie tylko szklo, jakie światło, itd. Nie mam na myśli odsyłania do poradników, a raczej dzielenie sie doswiadczeniami, wymianę opinii, ogolnie rzecz biorac - fotka, jako punkt wyjścia.
Pzdr, TJ
dinx6 - 13-03-07 12:42
Tadeuszu, proponuję poprosić moda o przeniesienie tego wątku do działu "Porady dotyczące fotografii" i jest po problemie. Sam wstawiłeś ją w tabeli "Ocena zdjęć" i stąd pewnie podobne reakcje.
Temat uważam za ciekawy i godny nakręcania.
Tadeusz Jankowski - 13-03-07 13:02
Uwazam, ze w dziale "Ocena zdjęć" zdjęcia zamieszcza się własnie nie tylko po to, aby uzyskac ocenę (do tego raczej służy Galeria), ale aby podyskutowac odnośnie różnych aspektow fotek, w tym wymienic opinie dotyczące podejscia do fotografowania danego tematu, jak i dotyczące interpretacji, czytania zdjęć. Przyznam, ze nie jestem zwolennikiem sztywnego reagowania, czyli jak fotka w dziale "Ocena", to tylko oceniam - i tyle. Zawsze mam nadzieję na coś więcej. Jeśli chodzi o niniejszy wątek, to uważam, że powoli ulega wyczerpaniu, właśnie ze względu na stereotypowe podejście - tylko ocena i nic więcej. Pzdr, TJ
mariush - 13-03-07 13:48
TJ - w końcu wszystko zrozumiałem. :idea: Chciałeś pokazać jak nie należy fotografować!!! Pokazać, jakich zdjęć powinien unikać każdy, komu wpadnie w łapska pierwsza cyfrówka (a więc "pyków" tego, co się nawinie pod rękę, byle gdzie i byle jak). Doszukiwanie się tu czegokolwiek więcej jest śmieszne po prostu... tak samo jak grafomańsko-oratorskie popisy autora, z których nie wynika nic sensownego (czyli, zgodnie z powszechnie obowiązująca definicją - "bicie piany").
Jestem w stanie zrozumieć wszystko - to, że ktoś początkujący pokazuje zdjęcie kwiatka - bo ma ładne kolory, widoczku - bo ma ładne chmurki, pieska - bo ma ładne oczy, itp. Nieudane, słabe, amatorskie - ale pełne sensu, ponieważ ich autor "coś miał na myśli", "coś komunikuje". Teraz jest słabo - ale za pół roku będzie lepiej. Najważniejsze, że autor wie czego chce.
Co mamy tutaj? Megagniota, do którego próbuje sie dopisać filozofię, uzasadniającą jego istnienie, dając upust drzemiącym w autorze pokładom erudycji. Polecam forum dla żywych poetów. pzdr.
Rafał Czarny - 13-03-07 14:00
Tadeuszu, niepotrzebnie IMHO ustawiłeś kieliszek na kafelkach. Lepiej pewnie byłoby na białej kartce. Wtedy cień kieliszka zabarwiony światłem przesączonym przez szkło mógłby ładnie się zakomponować za zdjęciu. Sądząc po kadrze próbowałeś wykorzystać cień, ale z winy kafelkowego tła próba się nie udała.
Ważną sprawą IMHO na takich fotach są bliki. Powinny ładnie się układać na szkle. Na Twoim zdjęciu nie "zagrały".
Tadeusz Jankowski - 13-03-07 14:33
Rafał, Jestes pierwszą osoba która pisze konkretnie. Zgadzam się z Twoim wytknięciem niedostatków. Inne tło pewnie byłoby lepsze. Z blikami należy walczyć. Właśnie o to chodzi, droga do poprawy jest otwarta.
mariush, Ciekawie piszesz.
Pzdr, TJ
Jeronimo - 13-03-07 20:18
Cytat:
Co mamy tutaj? Megagniota, do którego próbuje sie dopisać filozofię, uzasadniającą jego istnienie, dając upust drzemiącym w autorze pokładom erudycji.
no wkoncu ktos to napisal! ja sie balem ;)
Tadeuszu piszesz bardzo ladnym jezykiem, swietnie opracowales instrukcje i za to mam do ciebie duzy respekt! Jednak czasami (podkreslam czasami) wywalasz niezle gnioty i na sile chcesz nas przekonac do jakiegos tworczego myslenia... Akurat od roku mam stycznosc z roznymi artystami po ASP i fotografami. Mam przyjemnosc obserwowac ich podejscie do zdjec, proby interpetacji itp. i przyznam ze czasami wogle ich nie rozumiem. Kazdy moze sobie interpretowac jak tam chce... z tym ze nikt nie gdyba nad takimi "zwyklymi" fotkami...
pozdrawiam
suchar - 13-03-07 22:25
Hmm... prawde mowiac, to mnie Tadeusz przekonal. Warto. Jutro, bo dzisiaj juz nie mam sily i czasu, wezme biala kartke i kieliszek i sam poprobuje. Niezaleznie od tego, czy zdjecie jest slabe (moim zdaniem za dobre nie jest), czy nie, mi pokazalo, ze ten temat tez jest i mozna go focic. Warto. Mimo, iz to zdjecie jest slabe, to pokazuje, ze w tym temacie drzemia mozliwosci i warto sie pokusic, by je wydobyc. Takie jest moje zdanie na ten temat i jutro mam zamiar sam sprobowac ze szklem. Pzdr
pitren - 14-03-07 01:51
Witam. Mysle ze Pan Tadeusz osiagnal swoj cel. Ten watek mial na celu wciagniecie klubowiczow w realizacje ich wlasnych pomyslow w domowym zaciszu. Czy to bedzie kieliszek czy cos innego niewazne, wazne iz mozna osiagac ciekawe efekty bez specjalistycznego studio fotograficznego. Ja korzystajac z okazji iz uszczerbilem kieliszek postanowilem troszeczke bardziej go zdemolowac polozyc na czarnym kartonie, wlaczyc swiatlo lampki nocnej i mamy zdjecie. Czy jest ciekawe, czy wnosi jakies tresci, jest dobre technicznie? Moze nie tym razem, ale biorac pod uwage spartanskie warunki i czas przygotowania "sesji" (ok 2 min.), da sie wytrzymac. Oto moje "dzielo" :mrgreen: : Zabawy z kieliszkiem
Pozdrawiam wszystkich!
Rafał Czarny - 14-03-07 07:44
Fajny ten rozwalony kieliszek. Swego czasu zrobiłem takie foty (światło zza firanki, doświetlone białą kartką papieru, aparat na statywie):
Tadeusz Jankowski - 14-03-07 07:55
Pitren, Da się wytrzymać z Twoja fotką. Czarne tło pozwoliło swiatlu na grę, a szkłu na sugestywną prezentację, co w sumie jest niezłym bodźcem dla wyobraźni. Rafał, Prawie bezcieniowo, sterylnie przedstawiona demolka. Serce sie kraje, gdy patrze na ten kultowy obiekt, mnostwo obrazow na tasmie pamieci, kiedys obiekt westchnień, teraz symbol zmierzchu potęgi radzieckiego przemyslu fotooptycznego. Pzdr, TJ
pitren - 14-03-07 16:52
Witam. Jeszcze slowo w co wyposazone bylo "studio". Jeden arkusz brustolu czarnego format A2, jedno krzeslo, dwie lampki nocne po 40W kazda przysloniete pergaminem, aparat na statywie. Amatorzy do dziela! Powodzenia w eksperymentach domowych! Pozdrawiam!
Rafał Czarny - 14-03-07 20:40
Cytat:
Serce sie kraje, gdy patrze na ten kultowy obiekt, mnostwo obrazow na tasmie pamieci, kiedys obiekt westchnień, teraz symbol zmierzchu potęgi radzieckiego przemyslu fotooptycznego. Pzdr, TJ
Zenit E to był mój pierwszy aparat. Niestety nie mam tego egzemplarza, bo dawno temu wymieniłem go na powiększalnik Opemus 6, który mam do dziś. Tego Zenita ze zdjęć kupiłem na Allegro za 15 zł. (z obiektywem). Potrzebowałem obiektyw, ale miał zepsutą przysłonę. Sam korpus był niesprawny. Pewnego dnia wziąłem siekierę... ;)
ziemia01 - 15-03-07 08:27
... i tak zakończył swój fotograficzny żywot :)) biedny aparacik :)
IwoR - 15-03-07 12:21
Też kiedyś bawiłem się kieliszkami i nie tylko...
obejrzalem Twoja fotke uwaznie. Pomysl sam w sobie niewatpliwie ciekawy. Brakuje kompozycyjnej wprawy i moze watpliwej znajomosci tajemnic trunkowo-kulinarnych,co wcale nie znaczy, ze dyskwalifikuje to Twoja fotke. Pierwsza sprawa, to owoce, ktore sa zbyt pedantycznie ulozone. To samo, bardziej "swobodne"na paterze byloby ladnym akcentem. Dobor wina jest w miare zgodny z klasycznymi regulami, natomiast kieliszki sa nieodpowiednie do slodkiego wina. Kompozycyjnie nie odpowiada mi szeregowe ustawienie kieliszkow ze straznikiem w tle - butelka. No i owoce tez jakos szeregowo Tobie wyszly. Byc moze bialy obrus dokonal by cudow. Naga tafla stolu jest zbyt zimna w polaczeniu z reszta. Tak sobie mysle, ze gdybys jeden z kieliszkow tak zachecajaco polozyl, zamiast postawic, moze nadaloby to pewnego zalamania statycznosci i sztywnosci.
Ivoor, to tylko moje pomysly na niewatpliwie godny uwagi temat. Tadeusz rzucil wyzwanie dla wielu poszukujacych. Sama kompozycja Tadeuszowa nie bardzo mi podchodzi ze wzgledu na chlod, jaki daje kolor kafelkow. Samo polaczenie barw daje nie taki efekt. Polysk kafli jakgdyby jeszcze bardziej obniza temperature fotki. Widzialbym inne, cieplejsze swiatlo. Widzialbym z wieksza przyjemnoscia inny kolor szkla, na pewno inny kolor podloza. Moze jakas terrakota, kamien naturalny, drewno, np. lipowe, ktore samo w sobie jest cieple, moze po prostu cos bialego, np. kartka bristolu. Cenie sam pomysl, ktory wzbudzil dyskusje i niektorych ambitnych zmusil do pracy. To dobra szkola inicjatyw.
Pozdrawiam, excel
Rafał Czarny - 15-03-07 20:48
Cześć Excel, miło Cię znowu widzieć (a raczej czytać).
Tadeusz Jankowski - 15-03-07 21:01
Iwor, Twoja martwa natura podoba mi się, choć można się przyczepić do tego, ze jest to zbyt uładzona kompozycja oraz z pewną niewielką co prawda, ale szkodą, podzielona wyraźnie na dwie konkurujące ze sobą w sensie estetycznym części (winną i owocową) oraz że przedmioty dają podwójne cienie będące skutkiem oświetlenia kierunkowego z dwóch stron. Ogólnie butelka prezentuje się bardzo dobrze, najlepiej, lampki też, choć są ustawione w szeregu, a patera jest trochę taka zbyt formalna. Niemniej jednak zdjęcie uważam za udane. Jest mnóstwo pola do popisu z różnymi aranżacjami tej sceny.
excel, Kolor na moim zdjęciu jest, tylko, ze w dawkach bardzo oszczędnych niestety. Najbardziej doskwiera chłód posadzki. Ja bym zapytał, jak widzisz rozkład linii na obrazku, czy jest sensowny w zestawieniu ze szklanym obiektem, czy gniotowny oraz jak Ci się widzi cień bańki kielicha, czy zauważalny jest tam kolor oraz czy w cieniu nóżki kielicha jest przeswit oraz czy chociaż rochę jest widoczna bryła kielicha ponad płaszczyzną podłogi. Zasadniczy postulat, wysuwany przez życzliwych forumowiczów, to popróbować z innym tłem. Dobra propozycja. Własnie chodzi mi o taką wymianę uwag, spostrzeżeń o podzielenie sie radą. Pzdr, TJ
suchar - 15-03-07 21:26
Cytat:
Zasadniczy postulat, wysuwany przez życzliwych forumowiczów, to popróbować z innym tłem. Dobra propozycja. Własnie chodzi mi o taką wymianę uwag, spostrzeżeń o podzielenie sie radą. Pzdr, TJ
Podpisuje sie pod tym. Kafelki jakos mi nie pasuja, sa takie chlodne i jakby "puste". Spodobalo mi sie zdjecie robitego kieliszka. Cholera nie mialem czasu ostatnio na zdjecia, ale jak cos machne to tez sie pochwale :) Wlasciwie to mozna by z tego tematu zrobic temat z "Porady..." pt. "Fotografowanie szkla" (z reszta juz byl taki temat, autorstwa Tadeusza, ale w tym temacie powstaje male kompendium wiedzy z tego zakresu :) ). Pzdr
excel - 15-03-07 22:05
Cytat:
Cześć Excel, miło Cię znowu widzieć (a raczej czytać).
I ja Cie witam. Roztopy, wiosna, omijac kaluze i zyc dalej w poszukiwaniu innosci.
chomsky - 17-03-07 16:23
Cale szczescie, ze fotografia to w gruncie rzeczy bezpieczne hobby. Pomyslec, gdyby w warunkach domowych niektorzy zajeli sie pirotechnika?!? Czesc.Ch.
Tadeusz Jankowski - 17-03-07 16:35
Chomski, Nie zabierasz głosu, siedzisz w kąciku calymi miesiącami, a jak sie zdarzy okazja na nie, to zjawiasz się natychmiast i informujesz o swoim nie. Nie chodzi o zdjęcie, ale o tych "niektórych", że nie powinni się tykać pewnych dziedzin. Stara metoda - nie trzeba się wysilać z patrzeniem na obrazek, należy obrzydzić autora - sama radocha. Na temat obrazka mozna i trzeba pisać - najpierw, na temat autora - potem. Ty zacząłeś od autora i skonczyłeś na tym. Pzdr, TJ
bufetowa - 17-03-07 17:51
To ja się dołączę, tak dla kontrastu dla różowego tadeuszowego ;)
Tadeusz Jankowski - 17-03-07 18:10
agapiet, Fajna fotka, światełko błyska, roztapia się w żelu (czy też w tym czymś, w parafinie?), skrzą się miriady pęcherzyków, kształt się roztacza przed wzrokiem, świetlista, smukła nóżka wynosi, rozmyte łagodnie bliki z lewej i prawej kształtują kulistość, wszystko w zieleni. Ten listek w tle coś mi mówi. Zapytam ostrożnie - czy nie mógł być ostrzejszy, nie chodzi o technikę fotografowania, tylko o koncepcję zdjęcia. Wydaje mi się, że nóżka jest o poł stopnia odchylona w prawo od pionu. Pzdr, TJ
Rafał Czarny - 17-03-07 18:47
Wrzucam tę fotę mając świadomość jej wad - przepalony dół (nóżka), pęknięty brzeg naczynia, odbicie innych kielonków widoczne na szkle. Wrzucam ją po to, by pokazać, jaki fajny efekty można uzyskać świecąc od spodu przez mleczne pleksi (przy odrobinie staranności można było pozbyć się wyżej wymienionych wad). Fota powstała na warsztatach Hensela, był problem z mocą lampy - była za duża - stąd przepalenia. A ja nie miałem cierpliwości do focenia kieliszków (ot, taki pstryk). Czekałem na wykład Wacka Wantucha. I doczekałem się ;) .
Tadeusz Jankowski - 17-03-07 19:30
Rafał, Ciekawy rezultat. Podoba mi się zestawienie kolorów - czerwień na tle głębokiej czerni i biel na dole, duże zróżnicowanie świateł w szkle (najbardziej przyciąga moje oko czerwień i mleczna biel oraz kurtynowe odblaski u góry, a najmniej słabe wyodrębnienie nóżki na białym tle. W sumie w obrazie widzę przewagę grafiki, dużo mocnych akcentów i kompozycyjną obfitość. Pzdr, TJ
bufetowa - 17-03-07 19:38
To co Rafał pokazał, to chyba sposób fotografowania szkła, który najbardziej mi odpowiada - tak to chyba robią w tych wszystkich reklamach ;) (oczywiście pomijam ten brzydki dół). Ja wrzucam jeszcze jedną próbę. Przekonałam się, że fotografowanie szkła nie jest proste, zwłaszcza żem kiepska w te atelierowe klocki :| Tak czy siak - warto spróbować aby móc z czystym sumieniem krytykować innych ;)
P.S. Specjalnie dla Tadeusza wyraźne listki z poprzedniego postu.
Tadeusz Jankowski - 17-03-07 20:12
Agapiet, Swietne, oszczędna kompozycja, kolorystyka, zielone listki są lekuchne, swobodne, od niechcenia, uświetnione połyskami, sylwetka kielicha prosta, ale szlachetna. Nie mam zastrzeżeń do centralności kompozycji. Uważam Twoją fotkę za zdecydowanie najlepszą w tym wątku. Z tym blikiem w kształcie przysłony z pewnością da się coś zrobić. Pzdr, TJ
chomsky - 18-03-07 11:47
Cytat:
Agapiet, Swietne, oszczędna kompozycja, kolorystyka, zielone listki są lekuchne, swobodne, od niechcenia, uświetnione połyskami, sylwetka kielicha prosta, ale szlachetna. Nie mam zastrzeżeń do centralności kompozycji. Uważam Twoją fotkę za zdecydowanie najlepszą w tym wątku. Z tym blikiem w kształcie przysłony z pewnością da się coś zrobić. Pzdr, TJ
Uwazaj! Jakie slowa pozostana Ci do oceny naprawde dobrej fotki, skoro sie tak egzaltujesz przy kazdej! Do pierwszego Twojego postu. Nie siedze w kaciku calymi miesiacami- a chcialbym, czytuje Was i innych w wolnych chwilach. Ciesze sie sie temat rozwinal sie w dobrym kierunku. Fotografia szkla jest trudna. Po tym co sie naogladamy w kolorowych reklamach staje sie ryzykownym zajeciem w w warunkach domowych. Na szczescie niektorym kontynuatorom tematu niezle idzie. Czesc.Ch.
Tadeusz Jankowski - 18-03-07 12:33
Chomski, Oceniłem tę fotkę. Ty, jak dotychczas nie przedstawiłes swojego odbioru zdjęcia, tylko oceniłeś moje spojrzenie i przestrzegłes przed egzaltacją słowem "uważaj". Czy może tez byś mógł napisać parę słów o tym obrazku, jak widzisz go, w czym jestes na tak, w czym na nie? Wymiana opinii o fotkach, moim zdaniem, była by ciekawsza niż o autorach.
Pzdr, TJ
moozg - 19-03-07 17:35
witam
musze powiedziec ze zainteresowal mnie temat i sam sprobowalem cos pofocic szklanego - niestety pod reka nie bylo nic specjalnego poza kieliszkami do gorzaly :)
na razie robione przy swietle dziennym, pozniej moze pokombinuje juz z sztucznym oswietleniem czekam na wszelkie uwagi i wskazowki
Tadeusz Jankowski - 19-03-07 18:54
moozg, Pierwsze, jak dla mnie jest zachęcające - szklo jest prześwietlone na przestrzał, bąbelki sie skrzą, wszystko jest uchwytne i choć taka ocena bardzo kwalifikuje zdjęcie do sprawozdania, to uważam, że próba jest udana, zawiera jakiś pomysł i przy oglądaniu wzbudza więcej emocji niz obrazek dosłowny. Drugie w moich oczach jest dobrym pomysłem, tylko moim zdaniem wymagającym więcej światła i bardziej złożonego, bo na zdjęciu dominuje prosta geometria. Ogólnie, próby uważam za bardzo udane, bo jak już pisałem, takie focenie, niezaleznie od tego, czy wynik jest dobry, czy mniej dobry, doskonali fotograficzne patrzenie, umiejętność kadrowania, kompozycji oraz operowania światłem, itd., krótko mówiąc składniki fotograficznego warsztatu. Pzdr, TJ
excel - 19-03-07 19:21 Tadeusz,
Jakos niewytlumaczalnie – przynajmniej dla mnie, uczepiles sie kolorowego wzorzystego tla. Otwierajac Twoj post z czerwonym krysztalowym kieliszkiem, moj wzrok napotkal w pierwszej linii brzydkie, rozowe tlo, o nieladnej fakturze i jeszcze gorszym wzorze. Wyglada to nieladnie, poniewaz roi sie w oczach od kolorow. Oko skacze raz na winogronko, to znow wskakuje do srodka, aby przez moment zatrzymac sie na winogronowym listku, nastepnie odbija sie od wscieklosci rozu wzorzastego i ponownie, z tym ze juz zmeczone szuka sobie miejsca, a znalezc nie moze. Po raz drugi proponuje jasne, najlepiej biale tlo i przy swiatelku, jakie masz na tej fotce. Spojrz, jak ladnie wygladalyby wtedy winogronka i kolor krysztalu, gdyby wchlonal je bialy arkusz brystolu.
Pozdrawiam, excel
Tadeusz Jankowski - 19-03-07 19:51
excel, Bardzo się cieszę, że piszesz na temat, konkretnie. Ja również uważam, że tło jest bardzo wrzaskliwe, kolorem i wzorkiem. Bardzo konkuruje z tonacją keilcha. Dodam, że fotka może trącić kiczem dla jednych lub wręcz agresją dla innych ze względu na zjadliwy kolor tła. Należałoby podjąć próbę z innym tłem. Na razie nia mam takowego, potrzebny jest arkusz co najmniej A0, aby mieć swobodę z kadrowaniem - potrzebne jest bardziej w poziomie niż od góry, jak na tym zdjęciu, i próbowaniem różnego oświetlenia.
Ujęcie tego kieliszka było przymusowe - z góry. Ogniskową zastosowałem nie za długą, aby głębia ostrości była dostatecznie duża. W związku z tym bańka kielicha jest nieco przerysowana, a stopka jakoś uciekła z ostrości. Fotografując tego typu temat cyfrówką ma się zwykle duże trudności z pracą autofokusa, ponieważ często ten, jak to bywa w dzisiejszych cyfrówkach, ustawia ostrość na ten element, który dla niego jest bardziej atrakcyjny, np. na splot tła i wzorki na nim, jeżeli tło jest tkaniną, a nie na kielich. Bardzo oczekiwałem opinii na temat fotki i się doczekałem, co mnie cieszy. Pzdr, TJ
suchar - 19-03-07 20:05 Tadeuszu, rozowe tlo jest zdecydowanie zbyt agresywne i cala kompozycja, jak pisales, moim zdaniem traci kiczem. Zdecydowanie nie podchodzi mi ten roz. Rozowy kielich na bialym tle-to byloby chyba calkiem zjadliwe. Pod warunkiem nieco inne perspektywy. Proponowalbym ujecie takie, ze os obiektywu jest pod katem prostym do pionowej osi kielicha, a kielich rzuca dlugi cien na dlugie, biale tlo za nim. Kielich moglby stac tak bardziej po lewej stronie kadru i byc fotografowany lekko z boku, od prawej strony. Kielich moze byc ten sam, rozowy. To tylko taka propozycja, tak teraz wymyslilem, ale nie wiem, jak to bedzie rzeczywiscie wygladac. Ja swoj kieliszek Kieliszek http://galeria.olympusclub.pl/albums...eliszek1_s.jpg pstryknalem na bialej kartce A2. Malo. bardzo bylo malo miejsca, ale uzywalem Sigmy 105mm Macro i jakos sie zmiescilem.
EDIT: Wrzucilem miniaturke.
Tadeusz Jankowski - 19-03-07 20:20
suchar, Wszystkie pomysły Twoje są do rozpatrzenia i do wypróbowania, jak to będzie wyglądać w praniu. Ważne żeby próbować i dyskutować. Twój kieliszek, to nieco inna bajka, jest w nim dużo abstrakcji, czyli czystej formy. Pzdr, TJ
suchar - 19-03-07 20:23
Wiem, to troche inny gatunek martwej natury, raczej abstrakcja, ale nadal to wariacje na temat szkla, wiec przytoczylem :) Niestety nie mam zadnych kolorowych kieliszkow, bo sam bym wyprobowal moj pomysl. Poszukam, moze sie cos znajdzie. Temat sie preznie rozwija, i dobrze. Pzdr
Tadeusz Jankowski - 19-03-07 20:35
suchar, Bardzo dobrze zrobiłeś, ze zamieściłeś swoj kielonek, jak najbardziej fotka na miejscu i w dodatku "rozciąga" temat w stronę abstrakcji. Pzdr, TJ
bufetowa - 19-03-07 21:16
Suchar - fajna fotka, ja akurat bardzo lubię takie z lekka abstrakcyjne traktowanie natury. Brak mi na Twym zdjęciu ostrości. Abstrakcja abstrakcją ale ostrość powinna być choć w małym punkcie :) P.S. Ciekawe, że wątek jakoś cały czas się rozwija mimo burzliwych czasem dyskusji, na krawędzi nawet ;)
suchar - 19-03-07 21:24
Dzieki :) Wydaje mi sie, ze jednak ciut ostry jest spodek kieliszka... Na nim sie (tam gdzie nozka sie z nim laczy) odbija swiatlo w rozne strony i trudno w sumie powiedziec... Troche sie zastanawialem nad ta kwestia i prawde mowiac sam nie wiem, czy gdyby np. spodek byl bardzo ostry, to zdjecie nie straciloby na uroku, abstrakcyjnosci... Ech, te metafizyczne pytania ;) Pzdr
excel - 19-03-07 21:28
Cytat:
Proponowalbym ujecie takie, ze os obiektywu jest pod katem prostym do pionowej osi kielicha, a kielich rzuca dlugi cien na dlugie, biale tlo za nim. Kielich moglby stac tak bardziej po lewej stronie kadru i byc fotografowany lekko z boku, od prawej strony.
Sucharku,
pomysl godny uwagi. Tadeuszu, co Ty na to?
pozdrawiam, excel
moozg - 20-03-07 13:11
dzieki Tadeuszu za wypowiedz :)
poczynilem kolejne proby juz w oswietleniu sztucznym (2 lampki biurkowe), nie kierowalem swiatla na obiekt, a na tlo za nim, po obu stronach obiektu dalem kartony by zlikwidowac odbicia lampek lubie taka zabawe, niestety poki co nie mam porzadnych 'modeli', moze niebawem pozycze od kogos jakies sensowne szklo... do tej pory to ja specjalizowalem sie w robieniu zdjec makro mineralow, co jest nie tylko pasja ale takze w pewnym sensie wiaze sie z robieniem kasy... od jakiegos czasu handluje na allegro i zeby sprzedac okaz za rozsadna cene - dobre zdjecie to podstawa :D moze kiedys wrzuce jakies zdjecia mineralow, bo to chyba dosyc rzadki temat... wszak pojawil sie ostatnio solny meteor ;)
Tadeusz Jankowski - 20-03-07 13:25
moozg, To już jest coś. Napiszę wieczorem szerzej. Pzdr, TJ
grizz - 20-03-07 14:26
No... temacik się nakręca :D
Trzeba będzie chyba wyciągnąć namiot bezcieniowy, znany również jako kosz n bieliznę ;)
Piotr Grześ - 20-03-07 17:07
A niektórzy odsądzali Tadeusza od czci i wiary, a tu patrzcie jaki wątek i rzesze Olymaniaków chwytających za aparaty i focących jakie im tylko szkło sie pod rekę nawinie. Trza by coś osuszyć :mrgreen: i sfocić :oops:
Rafał Czarny - 20-03-07 18:02
Cytat:
A niektórzy odsądzali Tadeusza od czci i wiary, a tu patrzcie jaki wątek i rzesze Olymaniaków chwytających za aparaty i focących jakie im tylko szkło sie pod rekę nawinie. Trza by coś osuszyć :mrgreen: i sfocić :oops:
Natchnieniem dla poniższej foty był właśnie ten wątek ;) . Tytuł: "Rybka lubi pływać".