Tadeusz Jankowski - 22-07-09 21:42
Dziękuję za komentarze.
wujeks.h., Podzielam Twoje upodobanie do światła.
Kasprzyk, Piesek w realu był sympatyczny i na fotce też - autentycznie wyszedł na wieczorną przechadzkę do kolegów z sąsiedztwa.
Kano, Rozumiem, że nawiązujesz do idei wątku. Twoje fotki podobaja mi sie jako próby. Na pierwszej kompozycja jest linearna, a więc listek u dołu trochę odbiera jej symetrię w kierunku na nie. Czarne tło, to nicość, a więc główny obiekt musi bardzo grać, widział bym więcej różnorodności w nim. Piesek w oknie - pomysł bardzo dobry. Widział bym troszkę więcej pieska w tych głębokich cieniach i troszke mniej szczegółów w tle (łatwo powiedzieć, trudniej wykonać - pies, to nie modelka).
Pzdr, TJ
kano - 22-07-09 23:54
Cytat:
Na pierwszej kompozycja jest linearna, a więc listek u dołu trochę odbiera jej symetrię w kierunku na nie.
Piesek w oknie - pomysł bardzo dobry. Widział bym troszkę więcej pieska w tych głębokich cieniach i troszke mniej szczegółów w tle (łatwo powiedzieć, trudniej wykonać - pies, to nie modelka).
Próbowałem usunąć listek. Kompozycja staje się w pełni linearna, ale nabiera sztuczności. Ten kwiatek i tak jest już wystarczająco "plastikowy"
Zgadza się pies to nie modelka, a kompakt to nie lustrzanka i trudno wymusić na nim odpowiednią GO.
Pozdrowienia.
Tadeusz Jankowski - 30-07-09 19:27
Wklejam 2 fotki do rzucenia okiem. Pierwsza, to zachęta, aby przedmioty, obok których codziennie przechodzimy, focić lepiej. Pzdr, TJ
Tadeusz Jankowski - 31-07-09 22:53
Wstawiam 4 fotki z Gdyni, z Nabrzeża Prezydenta. Ten deptak przez szczurów lądowych jest najczęściej nazywany "Skwerem Kościuszki". Skwer o tej nazwie jest w głębi lądu, przy ul. Świętojańskiej. Zdjęcia są do rzucenia okiem, a przy okazji do zastanowienia się nad tym, jak powinny wyglądac nasze zdjęcia z wakacji, te turystyczno-krajoznawcze, gdzie chcemy zapisać do późniejszego przypomnienia zwiedzane miejsca. I odpowiedzenia sobie na pytanie, czy fragment może być lepszy niż całość.
Tadeusz Jankowski - 03-10-09 22:10
Dalsze 5 fotek z Mola Południowego z Gdyni. Fotki krajoznawczo-turystyczne. Do zerknięcia. Było dużo niebieskiego w powietrzu, aparat nie dawał rady, fotograf też.
taztaz - 03-10-09 22:30
mam sentyment do Sea Towers bylem na szczycie jak był tylko wylany betonowy szkielet, jazda winda budowlana z siatki, niezapomniane przeżycie :)
kasprzyk - 03-10-09 23:04
Nie wiem co miałeś na myśli z niebieskim - MZ jest bardzo ładnie, klarownie, żywo. Byłem tam w zeszłym roku, jak spojrzę na swoje fotki.. ;) co prawda nie dopisała pogoda - ale to nie zmienia faktu, że Twoje są solidnie zrobione.
Pzdr
wanilia - 03-10-09 23:16
Lubię Gdynię, kojarzy mi się z portem , żaglami i spacerem z mężem :) przywołałeś wspomnienia :grin:
dr_feelgood - 03-10-09 23:27
Jako Trójmieszczanin napiszę, że najbardziej mi lezy zdjecie 3. Czuć przestrzeń. reszta kadrów bardzo duszna, nie ma czym oddychać. za ciasno. A Gdynia nasza to przeciez miasto z morza i marzeń... a to oznacza przestrzeń i wiatr. Tu tego brakuje. Co nie zmienia faktu, że przyjemna foto relacja ze spaceru. Lubie takie zwykle fotki 3miasta. takie bez ekscesow.
Wiejo - 04-10-09 08:54
Jak dla mnie człowieka mieszkającego na drugim pagórkowatym końcu kraju to Twoje zdjęcia są przyjemne i ciekawe. Ujęcia żaglowca, nie typowy widok na wieżowce- ciekawe spojrzenie.
Tadeusz Jankowski - 04-10-09 13:03
Dziękuję wszystkim za komentarze – kulturka, co mnie najbardziej cieszy, bo najbardziej krytyczne uwagi można podać w sympatycznym tonie, a z drugiej strony, pochwały można rzucać, jak ochłapy (wszystko to w najmniejszej mierze nie dotyczy komentarzy do moich zdjęć).
Taztaz,
Wieże są unikalne, panorama zatoki od Helu do Gdańska.
Kasprzyk,
Miałem wrażenie, że niebieski nieco dominuje. Chyba mój monitor jest nieposłuszny.
Wanilia,
Cieszę się, że moje fotki stały się impulsem do przyjemnych wspomnień. Lubisz Gdynię, ja też, jest coś wspólnego w nas. Nawiasem mówiąc Gdynia w róznych rankingach zajmuje czołowe miejsca jako najlepiej zarządzane miasto w naszej pięknej krainie. Jednym z ostatnich posunięć zarządu miasta jest wielka inwestycja - remont Mola Południowego od strony Basenu Prezydenta (tego, na którym pływa cumowana "Błyskawica"). Nareszcie to zaczyna jakoś wyglądać - od Skweru Kościuszki (w głębi lądu, bliżej Świętojańskiej) do cypla mola.
Dr_feelgood
Masz dużo racji i w bardzo małym stopniu nie masz racji - jeśli chodzi o przestrzeń versus ciasne kadry.
Wyrażam najwyższe uznanie dla Twojej twórczości. Pięknie budujesz przestrzeń, posiadasz niezwykłą umiejętność przykucia uwagi widza, angażowania jego wyobraźni, wciągasz go w swój świat, zmuszasz do przechadzki po nim, przepatrzenia wszystkich kątów, dotknięcia wszystkich relacji, opukania z każdej strony.
Przyczepię się troszkę. Faktury, którymi pokrywasz fotki są czysto kolażowe, lecz wg mnie nie zawsze są komplementarne z nastrojem zdjęć. Może moje wrażeniejest populistyczne - to zwichnięty wpływ estetyki, która rozgłosił Horowitz? Może nie powinienem kalkować tego odbioru na Twoje fotki., ale to jest tylko czepianie się. Wiadomo, że zdjęcie gra, gdy się widzi go w dużym formacie, we właściwych kolorach, we wszystkich szczegółach. Być może odbierałbym to inaczej. Ale mimo tego zastrzeżenia odbieram te w jakości sieciowej z najwyższym podziwem.
Wiejo,
Najbardziej cieszy mnie akceptacja widoczków wybrzeżowych wyrażona przez człowieka pogórza, a najbardziej – aprobata nietypowego widoku na wieżowce.
Pzdr, TJ
Dawid - 08-10-09 06:43
Fajnie że ktoś robi zdjęcia okolicy :) 3 fajna :) trzeba kiedyś sfocić Sk8-ów przy teatrze :) pozdrawiam 3niasto :)
rumi - 08-10-09 08:41
MP1 i MP3 mi sie podobają
zibi1303 - 08-10-09 09:30
To moje miasto więc też focę :) te miejsca..... Fajny ten spacerek Ci się udał. Jest oko na czym zawiesić.Trzeba pomyśleć o zlocie :P
Tadeusz Jankowski - 09-10-09 21:46
Forever_k3w, Rumi, Zibi1303,
Dziekuję za komentarze.
Cel tego rodzaju zdjęć:
1) Pamiątkowo- sprawozdawczy. 2) Sentymentalny, czyli osobisty, co oznacza, że ma być to widoczne na zdjęciach. Trudne zadanie.
Dodaję następnych 5 fotek. Proszę je traktować jako pewnego rodzaju próby. Całe życie człowiek się uczy, całe życie musi ćwiczyć. Trochę się narzucam, bo jednak 10 fotek z jednego miejsca i jednej sesji musi mieć poziom niziuteńki. Ale myślę, że amatorzy turystycznego fotografowania mają okazję prześledzić, jak ja - przeciętny turysta podszedłem do tematu i porównać to ze swoim lub innych znanych im osób podejściem. Moze coś pożytecznego z tego wyniknąć.
MP 9. To ujęcie próbowałem kilkadziesiąt razy przez ostatnie 30 lat, jeszcze za głębokiej komuny. W erze analogów - stanięcie w wybranym miejscu, wykadrowanie, celowanie w jednej pozycji i czekanie kiedy wiatr odpowiednio rozwinie banderę, kilkanaście pstryknięć i... skonstatowanie po wywołaniu filmu, ze kilkanaście klatek jest do dpy - szału można było dostać. http://i93.photobucket.com/albums/l5..._MoloPol09.jpg
MP10. Prawdopodobnie ten pseudopiracki statek ma miliony zdjęć u przygodnych turystów. Tutaj wykorzystałem płot do ucięcia nabrzeża. Nabrzeża nie ma, ale jest płot, co lepsze?Główna rolę grają maszty. Nie wiem, jak to wygląda w oczach innych - korzystnie, niekorzystnie, unikalnie, banalnie, stereotypowo, świeżo, dziwacznie, itp. http://i93.photobucket.com/albums/l5..._MoloPol10.jpg
Wiejo - 09-10-09 22:07
MP6 ciekawe zestawienie mozna powiedziec tradycji z nowoczesnością gdzie jedno i drugie jest godne podziwu, MP7 nie wiem jak to nazwać ale niech bedzie cumownik na którym zabudowa daje fajny cień i ładnie prowadzi wzrok na okolicę, MP8 pod takie ostre światło podoba się tym bardziej, ze w kadrze i sylwetkowo i dosłownie skąpane w świetle obiekty, MP9 tę banderę bardziej wydobyłbym glębią, MP10 piekny statek, jego omasztowanie i rysunek tworzony przez liny, okna, balustrady, konstrukcja to niesamowite wrażenie. Przeszkadza ordynarny metalowy płot ale może po remoncie będzie usunietu. Najbardziej niepokoi mnie biała nadbudówka na pokładzie nijak nie pasująca do zabytkowego statku.
helmuth - 09-10-09 22:32
MP7 i MP9, w tej kolejności. Dla mnie to pierwsze jest oczywiste, natomiast w drugim jest jakiś przekaz, jakaś myśl- ja to czuję ale nie potrafię tego sprecyzować. W P6 brakuje mi jednak tego, z czego te maszty wyrastają. Natomiast w MP10, nie podoba mi się ten płot zasłaniający okręt. Jak sam piszesz maszty grają główną rolę, czy to znaczy, że można byłoby je zrąbać, sfotografować na trawniku i byłoby to samo? MZ, maszty dopiero mają swój urok, kiedy mają z czego wyrastać. Najlepiej z jakiegoś pokładu a nie zza płotu. :wink:
dr_feelgood - 12-10-09 07:56
Tak, fotka 6 ma w sobie takie fajne zestawienie dwoch epok, epoki gdyni pnącej sie w gore, nowoczesnej i Gdyni surowszej, morskiej, naszego okna na swiat, maszty darów zawsze mnie rozczulają.... gdzie te czasy kiedy biegało sie z dusza na ramieniu po rejach klarowac takielunek....
rumi - 12-10-09 08:47
MP10 .. szkoda ze jest ten płot (czy co to to jest) bo kapitalnie by to wyglądało
Tadeusz Jankowski - 14-10-09 21:56
Dziękuję wszystkim za komentarze.
Wanilia: „7 bardzo przyjemna”
Na 7 starałem się, aby wydobyć perspektywę mola oraz rytm latarń.
Wiejo: „MP6 ciekawe zestawienie mozna powiedziec tradycji z nowoczesnością gdzie jedno i drugie jest godne podziwu, MP7 nie wiem jak to nazwać ale niech bedzie cumownik na którym zabudowa daje fajny cień i ładnie prowadzi wzrok na okolicę, MP8 pod takie ostre światło podoba się tym bardziej, ze w kadrze i sylwetkowo i dosłownie skąpane w świetle obiekty, MP9 tę banderę bardziej wydobyłbym glębią, MP10 piekny statek, jego omasztowanie i rysunek tworzony przez liny, okna, balustrady, konstrukcja to niesamowite wrażenie. Przeszkadza ordynarny metalowy płot ale może po remoncie będzie usunietu. Najbardziej niepokoi mnie biała nadbudówka na pokładzie nijak nie pasująca do zabytkowego statku.”
MP8 jest fotką ryzykowną, ponieważ obiektyw był skierowany pod intensywne światło – z nieba oraz odbite od chodnika, co niosło ekstremalny kontrast. Z czegoś trzeba było zrezygnować, albo rozjaśnić twarze i jednocześnie wyprać niebo, albo przyciemnić niebo, co pociągnęło za sobą silne ściemnienie twarzy przechodniów. Trudne ujęcie, trochę jest poratowane przez skrzące morze w tle i wzgórza z prawej.
Na MP9 najbardziej mnie martwi niezagospodarowany niczym ciekawym lewy górny róg nad banderą.
Na MP10 płot jest ordynarny, fotkę wykonałem bowiem po remoncie nie będzie już nigdy okazji zobaczyć statku za ogrodzeniem. W moim zamiarze płot ten pełni rolę regularnego pasma odcinającego dół statku. Biała nadbudówka, to zemsta bosmana. Psuje zdjęcie bardziej niż płot, jest zupełnie obcym wtrętem.
Helmuth: „MP7 i MP9, w tej kolejności. Dla mnie to pierwsze jest oczywiste, natomiast w drugim jest jakiś przekaz, jakaś myśl- ja to czuję ale nie potrafię tego sprecyzować. W P6 brakuje mi jednak tego, z czego te maszty wyrastają. Natomiast w MP10, nie podoba mi się ten płot zasłaniający okręt. Jak sam piszesz maszty grają główną rolę, czy to znaczy, że można byłoby je zrąbać, sfotografować na trawniku i byłoby to samo? MZ, maszty dopiero mają swój urok, kiedy mają z czego wyrastać. Najlepiej z jakiegoś pokładu a nie zza płotu.”
W MP9 chciałem pokazać banderę i wiatr. Wstawiam tu dopełniająca banderę fotkę rufy „Daru Pomorza” (tydzień temu była feta z okazji 100-lecia tego statku).
Zestawienie wieżowca i statku wyraźnie preferuje statek z jego strzelistymi masztami i różnorodnością takielunku w stanie zwiniętym.
Dr_feelgood: „Tak, fotka 6 ma w sobie takie fajne zestawienie dwoch epok, epoki gdyni pnącej sie w gore, nowoczesnej i Gdyni surowszej, morskiej, naszego okna na swiat, maszty darów zawsze mnie rozczulają.... gdzie te czasy kiedy biegało sie z dusza na ramieniu po rejach klarowac takielunek....”
Sądzę, że „Dar Pomorza” w pełni zasługuje na miano ikony narodowej. Jest to pływająca historia stawania się Polski państwem morskim. Przygodo, ahoj!
Rumi: „MP10 .. szkoda ze jest ten płot (czy co to to jest) bo kapitalnie by to wyglądało”
Moje rojenia: Bez płotu też by nie było chyba lepiej, ponieważ betonowe nabrzeże nie jest tak wyrazistym elementem, jak pasmowy płot. Z płotem fotka jest bardzie płaska, ale jakoś lepiej zakomponowana. Poziome, płaskie nabrzeże nie niesie ze sobą ani perspektywy, ani faktury. To jest moje zdanie. Zdaję sobie sprawę, że mogę się mylić. Fotografia, to jest gra oparta na próbach i błędach. Moja opinia, to jest gdybanie. Dopóki nie zobaczę takiej fotki, dopóty będę żył w niepewności.
Pzdr, TJ
Tadeusz Jankowski - 03-11-09 10:52
Wklejam serię 5 fotek pod szablonowym tytułem "Barwy jesieni". Do zerknięcia.
wujek.samo.h - 03-11-09 12:40
Moje faworyty: BJ 2 i BJ3. BJ 2 za pomysł, za kontrast natura-kultura. BJ 5 za bardzo wdzięczne pastelowe kolory - czerwień, zieleń i niebieski.
helmuth - 03-11-09 12:55
W pierwszych dwóch nie dostrzegam nic co mogło by zatrzymać wzrok (mój) na dłużej. Pozostałe trzy w kolejności odwrotnej do zamieszczenia. BJ5 naprawdę cieszy oko kolorami, oko podąża w głąb zdjęcia razem ze strumieniem. Na BJ4 ciekawa budowla hydrotechniczna. Dzięki światłu z prawej strony, świetnie widać kształty, całą plastyką konstrukcji.
JacekO - 03-11-09 13:07
Z wielką przyjemnością obejrzałem ten wątek. Staram się pogłębić swą wiedzę o fotografii a tutaj znalazłem wiele cennych wskazówek. Podziwiam Twoją dbałość o światło i samą dokładność wykonania fotki, która w połączeniu z barwnym opisem daje wiele do myślenia. Z ostatnich, bardzo mi się podoba BJ5. Chciałoby się pójść wzdłuż tego strumienia. Pozdrawiam JacekO.
wanilia - 03-11-09 13:56
Krajobraz ze strumieniem malowniczy, pokusiłabym się o wzmocnienie kolorów. Piękne miejsce i wyjątkowa sceneria, aż w głowie powstał mi zamysł aby w tym miejscu zrobić zdjęcia 4 pór roku..
Serdecznie pozdrawiam.:grin:
Dawid - 03-11-09 16:16
Z ostatnich ostatnia fotka mi się podoba :) reszta nie przykuwa uwagi może tama jeszcze :) A tak z innej beczki 2 pierwsze nie są robione w Wejherowie?
kasprzyk - 03-11-09 17:25
Bj4 Bj5 bardzo przyjemne oddające tytuł widoki. Bj2 ze względu na zestawienie przyrody z wytworem ludzkim, dość interesująco wyszło. pozdrawiam
Tadeusz Jankowski - 03-11-09 20:30
Dziękuję wszystkim za zabranie głosu.
Dla odmiany zrecenzuję się sam - napiszę, jakie były moje zamiary i co ja widzę w powyższych fotkach.
Ogólny celem fotek było przedstawienie krajobrazów w oświetleniu jesiennym (niskie słońce, ciepła barwa) w miarę możliwości z szatą jesiennych drzew.
Pierwsze dwie zawierające przeźroczysty ekran dźwiękochłonny zostały wykonane (to informacja dla Forever_k3w) w Wejherowie.
1) Na pierwszej usilnie chciałem zakomponować różową ścieżkę i dźwiękochłonną ścianę z ramami jako rzut perspektywiczny, postać na niej w mocnym punkcie, cienie od bocznego światła, rytm latarń po prawej oraz odbity w plexi krajobraz z lewej przenikający się z domami widocznymi przez szybę po prawej. Niebo miało być bardzo jesienne, ale wyszło bladawe - udało się tylko częściowo z powodu braku dynamiki matrycy, czyli zdolności do przeniesienia kontrastu. Konieczny był filtr połówkowy, którego nie miałem, bo jest bardzo kłopotliwy w użyciu, wymaga wielkiej ostrożności, aby nie stłuc go. Niemniej jednak niebo tworzy klimat i zagospodarowuje znaczną część zdjęcia.
2) Druga fotka, to próba zakomponowania rzędu naklejonych na szyby ptaków z drzewem nieopodal. Ostatni ptak wylatuje - nie jest z lewej ograniczonym ramą, jakie mają ptaki pozostałe. Wyszło średnio, kolorki bladawe, nie poruszają, ale ja widzę, że ciąg ptaków i lekko ukośne kadrowanie dodaje dynamiki zdjęciu.
3) Na trzeciej chciałem jednocześnie pokazać perspektywę mostu z trzema bramami oraz kontrast pomiędzy jaskrawością prawie białej budowli a głębokim brązem jesiennych drzew w tle oraz plastykę tamy w świetle bocznym przeciwnym. Ażeby tło było jak najbardziej płaskie, na maksa dałem ogniskową w zoomie (niedużo tego było) – 105 mm ekwiwalent klatki FF 24x36 mm. Zbieżność linii perspektywy starałem się ulokować w mocnym punkcie.
4) Na czwartej fotce chciałem pokazać gęstwinę drzew z przenikającym ją światłem, kolory jesieni, dywan ze złotych liści. Zdjęcie mimo akcentu po prawej w postaci trzech rozbiegających się grubych pni jest troszkę monotonne. Takie obrazki robi się Canonami typu MkIII i powiększa do 40 x 60 cm. Jedyne rzeczy, które są oczywiste na zdjęciu, to jesienne barwy i odrobina światła.
5) Dolina ze strumyczkiem. Dla mnie, gdy to ujmowałem, najważniejsze były następujące sprawy: - linie perspektywy doliny maja być ujęte niesymetrycznie, aby było dynamiczniej i mają się zbiegać w mocnym punkcie. -oświetlenie powinno być niskie i boczne, aby wydobyć przestrzenność doliny i plastykę szaty roślinnej, mamy jesień, więc nie trudno o takie światło; - powinna być wyraźnie widoczna (dzięki odbiciu nieba w wodzie) wstęga wody – ona najbardziej robi fotkę; - na ostatnim planie powinien być widoczny na wzgórzu jesienny, cynobrowy las, - barwy lasu w miarę możliwości powinny kontrastować ze świeżością zieleni na pierwszym planie, a trawka jako pierwszoplanowy obiekt powinna dodać przestrzenności „ w głąb” zdjęciu. Spełnienie tych warunków jednoczesne wymagało dosłownie centymetrowej dokładności w przystawieniu się z aparatem do krajobrazu. Niebo wyszło zbyt jasno – matryca obrazowa nie wydoliła, ale fotograf też się nie wysilił dostatecznie, mógł założyć połówkę.
Proszę potraktować powyższe fotki oraz ich opisy jako moje ćwiczenia.
Wanilia, dobry pomysł, taki sam mi chodzi po głowie. To wymaga ogromnej czujności, bo jak mam czas, to nie ma światła, jak jest światło, to jest dzien roboczy, jak mam wolne, i ide w plener w słońcu, to dochodzę w mżawce, itd. - ciuciubabka z naturą. Pzdr, TJ
Tadeusz Jankowski - 20-02-10 14:06
Kilka fotek z zimowego Gdańska. Brudny snieg, wypalone niebo, mało światła. Obrazki do rzucenia okiem. Zdjęcia są prawie w surowym stanie. Moje spojrzenie na Gdańsk.
Gd 3. Widok z Długiego Pobrzeża na wyspę Ołowiankę, trzy spichrze, w jednym (dwóch, wszystkich trzech?) mieści się Muzeum Morskie, obok pierwszy statek zwodowany w Polsce po II Wojnie, w głębi (tylko rąbki) Filharmonia Bałtycka http://i93.photobucket.com/albums/l5...0GammaPlus.jpg
Gd 5. Zimujący w lodzie jacht i wędkarze. Po prawej - 65 letnie ruiny spichrzy na Wyspie Spichrzów. Przez cały powojenny okres nie udalo się postawić ani jednej nowej cegiełki na północnym cyplu tej wyspy - rdzeniu handlowego Gdańska od 13 wieku. http://i93.photobucket.com/albums/l5...7_1200_800.jpg
waruga - 20-02-10 14:41
Rzadkoscia bywa aby Motlawa byla tak skuta lodem. mozna smialo rzec, ze to beda zdjecia historyczne...az do nastepnego ataku zimy stulecia...
masakrer - 21-02-10 19:35
Ja zachowalam to miejsce w pamieci tetniace zyciem, w pelni lata i z motlochem ludzi. Pana surowe obrazki zrobily na mnie wrazenie, ukazujec te nieznana, mroczna strone Gdanska....bez ozdobek i blekitnego nieba.
Qben - 21-02-10 19:46
o, Gdańsk! Nie wiedziałem że Mołtawa zamarzła, zdjęcia szaro bure jak Gdańsk ostatnimi dniami:grin:
masakrer - 24-02-10 01:22
Cytat:
o, Gdańsk! Nie wiedziałem że Mołtawa zamarzła, zdjęcia szaro bure jak Gdańsk ostatnimi dniami:grin:
Mam cie!!!! Specajlnie dla ciebie bedzie koktail Molotow...przy najblizszej okazji :-P
Tadeusz Jankowski - 24-02-10 17:02
Dziękuję wszystkim za komenty. Masakrer, tak jest - dużo mroku na fotkach, robione były tuż po świcie. Ludzie do pracy, a tu jakiś nawiedzony plącze sie pod nogami. Miałem bardzo mało czasu, bowiem światło (nawet to przez chmury) zimowego ranka trwa krótko - około godziny. Nerwówa. Ciekaw jestem, ile inni forumowicze potrzebowali by czasu na podobną sesję.
Gd 7. Kościół św. Katarzyny zza winkla. Jest to jeden z najstarszych kościółów Gdańska. To jest ten kościół z carillionem. Niedawno spalił się na nim dach. Standardowa przyczyna, weszli spawacze i powiedzieli - panie szefie, nam nie potrzebne są żadne zabezpieczenia, my są fachowcy. Nie moge dojść do dzisiaj do tego, na jakiej podstawie zarządca koscioła w to uwierzył. Odbudowa kosztowała, jak zwykle przy zabytku takiej klasy, krocie. http://i93.photobucket.com/albums/l5...0_800Persp.jpg
Wiejo - 24-02-10 19:53
Podoba mi sie pewna przewrotnośc w tych zamglonych kadrach. Na co dzień kolorowe pełne blasku i koloru miasto jakby też potrzebowało odpocząć dłuższą chwilę.
Tomashhh - 24-02-10 20:02
gd 8 i gd10, tak jak Wiejo napisal... odpoczywaja:) oddychaja spokojnie i miarowo:) mam na mysli budynki glownie, zurawia:) jakos tak da sie to wyczuc po "glebszym" wpatrzeniu:)
emc2 - 24-02-10 21:47
Gd 5 i Gd 6 - przywodzi mi na myśl film dokumentalny, który obejrzałem w tv, traktujący o oblężeniu Leningradu, nakręcony wewnątrz miasta przez różnych dokumentalistów radzieckich. Zwłaszcza na gd 6, z ruinami w tle. Odkrywam na tych ujęciach małe sylwetki ludzkie na lodzie zamarzniętej rzeki, wśród dominujących budowli i statków, które zamarły w zimowym śnie; nawet rzeka zamarła, skuta lodem po którym ośmielają się stąpać ludzie. Mimo swej aktywności wydają się bezradni; a reszta jest statyczna, nawet rzeka.
Gd 8 - tutaj z kolei jest coś z Herzoga, ani żywej duszy wśród milczących kamienic i monumentalnego żurawia, ziejącego zimną czernią, wyłaniającego się z zimy jak z mgły. Jak gdyby za chwilę po lodzie miał przejść swą ostatnią drogę korowód dotkniętych zarazą, niczym w filmowej Virnie. Bardzo zimny kadr, surowy i autentyczny a zarazem odrealniony przez brak choćby jednej ludzkiej sylwetki.
Tadeusz Jankowski - 24-02-10 23:38
Wiejo, Tomashhh, emc2 dziekuję za komentarze. Mgiełka trochę pomagała fotografowi. Zamierzałem, chociaż wynik jest skromny, aby Żuraw i spichrze nie BYŁY tam, lecz wyłaniały się.
Emc2 - szczególnie dziekuję za wnikliwy odbiór i za konotacje z Herzogiem (łączy mnie z nim tylko jedno - jesteśmy samoukami), który jest niedościgniony w dążeniu do odkrywania sensu, bezsensu, istoty bytu, szaleństwa i metafizycznego spokoju, małości i wzniosłości. Filmy z Leningradu kojarzę, kamera jest zimnym narzędziem dokumentującym rzeczywistość, lecz ukazany czarno-biały chłód śmierci miasta i bezmiar cierpienia rozżarza zmysły i emocje.
Pzdr, TJ
Tadeusz Jankowski - 07-06-10 20:55
Zamieszczam 2 fotki - ćwiczenia z abstrakcji. Do rzucenia okiem.
Karol - 07-06-10 21:03
Podoba mi się, pierwsze w szczególności. Nieziemsko, wręcz kosmicznie to wyszło, taki mikrokosmos. Co do za kwiat?
Wiejo - 07-06-10 21:58
Także jestem za pierwszym ponieważ zdecydowała o tym ilość czułek wewnątrz kielicha które swym kształtem futurystycznie emanują.
masakrer - 07-06-10 22:05
No to sie nie wylamie i tez powiem pierwsze. Podoba mi sie takie spojzenie w glab kielicha i wylaniajace sie z niego czulki.
Tadeusz Jankowski - 07-06-10 23:03
Karol, Wiejo, Maskrer,
Dziękuje za czujne, przenikliwe rzucenie okiem na fotki. Rzuce taka propozycję - to są fotki milosne - żar, jasnośc ognia w głębi, ornamentalne drobinki erotyzmu, atrybutalne zespolenie zalotności, otwartości, pożądania ze stałością, prężnością. Oczywiście jest to ideologia dorobiona post factum.
Pzdr, TJ
Piotr Grześ - 07-06-10 23:07
"Oczywiście jest to ideologia dorobiona post factum."
Ale jakże pięknie dorobiona. Pozdrawiam. Dawno Cię Tadeuszu nie było.
Mysikrolik - 07-06-10 23:44
Miło Cię widzieć Tadeuszu. Zawsze z przyjemnością się czyta Twoje posty. Pozdrawiam
Tadeusz Jankowski - 08-06-10 14:25
Piotr Grześ,
Dziękuję za zrozumienie.
Podzielę się moimi wrażeniami z focenia amatorskiego.
1) Każdy rodzaj fotografowania, aby dał jakikolwiek choć do rzucenia okiem plon, wymaga koncentracji na maksa w planowaniu kadru i światła oraz wykonania wielu podejść (seriami) do tematu różniących się mimalnie ujęciem, ekspozycją, oświetleniem w serii (u mnie jest to zwykle kilkadziesiąt do 150 pstryknięć), aby mieć szeroki materiał do selekcji.
Między innymi ten czynnik generuje potrzebę posiadania jak najwyższej klasy aparatury, aby sprzęt nie rozpraszał. Nie mam na myśli sięgania do Leici (ki) lub Hasselblada, lecz sprzęt znośnej jakości, dający wysoką elastyczność w użytkowaniu oraz ergonomiczny.
2) Podczas zdjęciowania, gdy zakołacze mi się w glowie jakiś nowy pomysł i wciągnie realizacja, to głupie ustawianie statywu lub grzebanie w menu tak rozprasza, że rozglądam sie za czymś wzmacniającym, czy jest przygotowane pod ręką. Jakakolwiek najdrobniejsza niedomoga sprzetu, np. zawieszenie się aparatu, lub niepłynne chodzenie głowicy, wywołuje pianę na ustach (żartuję).
3) Podczas 1 - 1,5 godzinnej sesji) robię krótkie przerwy koncepcyjno odprężeniowe, ale nie na tyle długie, abym wypadł z uderzenia. Dla mnie sesja foto jest jak akt miłosny - krzywa pnie się w górę, pomysły rozbłyskują, pragnienie narasta, i... nastepuje kulminacja (lub nie). W każdym razie po zejściu w dół, zebym nie wiadomo jak sie spinał, to już nic atrakcyjnego nie wymodzę. Proszę o nie snucie analogii z sentencją Millera. Fotografia, to zbyt subtelne hobby, aby brać do serca i rozumu tak brutalne powiedzonka.
Mysikrólik,
Miło Ciebie słyszeć i oceniać Twoje focenie, które dla mnie jest rodzajem myślenia o świecie.
Pzdr, TJ
Tadeusz Jankowski - 28-08-10 13:55
Reportaz z dożynek.
Przesadziłem, 10 fotek, to dużo. Nie chodzi mi o ocenianie poszczególnych zdjęć, tylko o pokazanie mojej wersji podejścia do tematu i zastanowienie sie, czy fotograf amator jest w stanie porwać sie na sprawozdanie z imprezy publicznej. Początkowo nastawiłem sie na momenty oficjalne, szybko jednak zdałem sobie sprawę z tego, że przerasta to moją kreatywność w przedstawianiu otaczającego mnie świata i postanowiłem szukać podtematów na obrzeżach, czyli docierać do ludzi. Niektóre foteczki sa słabsze, lecz zamieściłem, aby była ciągłość. Pzdr, TJ