micky - 21-06-09 23:36 Jeżeli nie iPOD to co?
W najbliższym czasie kroi mi się kilka bliższych i dalszych podróży co by się nie zanudzić szukam dla siebie jakiejś sprytnej mp3, nie jestem audiofilem liczy się dla mnie zasilanie czyli by często nie było trzeba ładować fajnie jak by się ładował z USB, pojemność min2Gb niezawodny bez wodotrysków z możliwością zapisywania w różnych folderach (typ SHUFFLE odpada raczej coś a la Nano IVgen) Czy faktycznie iPOD'y są warte tej często duuużo wyższej ceny? Będę wdzięczny za pomoc.
PS NO I MUSI FAJNIE WYGLĄDAĆ ;)
Tojfi - 21-06-09 23:45
Dla mnie odtwarzacze mp3 czy mp4, mogły by w ogóle nie istnieć. Wszystkie funkcje tych urządzonek + wiele innych spełnia teraz każda przeciętna komórka.
epicure - 21-06-09 23:47
Jakiś czas temu kupiłem sobie walkmana mp3 sony, coś takiego jak na fotce:
Specjaliści piszą, że ma bardzo dobrą jakość dźwięku, w odróżnieniu od ipodów, ale ja się na tym nie znam. Najważniejsze jest dla mnie to, że na jednym ładowaniu można słuchać muzyki przez ponad 30 godzin i że można wybierać utworu po katalogach (poprzedni odtwarzacz, jaki miałem, nie dawał takiej możliwości - sam szeregował utwory po tagach). Oczywiście ma wszystkie bajery typu equalizery, polepszacze dźwięku, radio, różne tryby odtwarzania itp. I nawet film sobie można na nim obejrzeć, chociaż ze względu na wielkość wyświetlacza nie jest to zbyt komfortowe. Ale od biedy można... I ma dobre słuchawki w zestawie (podobno bardzo dobre i dość drogie), chociaż już zdążyłem je zepsuć. _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ Cytat:
Dla mnie odtwarzacze mp3 czy mp4, mogły by w ogóle nie istnieć. Wszystkie funkcje tych urządzonek + wiele innych spełnia teraz każda przeciętna komórka.
No właśnie nie bardzo. Miałem już komórkę z odtwarzaczem mp3 i zawsze były jakieś problemy. A to nie można było kupić dobrych słuchawek, bo gniazdo było jakieś dziwne, albo trzeba było stosować przedłużacz, który razem ze słuchawkami dawał jakieś 2 metry kabla, wijącego się po kieszeniach, a to przeskakiwał niektóre utwory, a to segregował je tak, że jeden album był rozrzucony po kilku katalogach, a to rozładowywał się w nieodpowiednim momencie i nie można było skorzystać ani z odtwarzacza, ani z telefonu.
k@czy - 22-06-09 05:13
sandisk e260 (seria e-2xx)
m_kola - 22-06-09 08:31
A ja polecam Sony PSP :) Na jednym ładowaniu spokojnie obejrzysz 2 filmy (jakość wyświetlacza jest POWALAJĄCA), ma wlan więc jak trafi się jakiś hot-spot to śmigasz, muzyczka przyjemnie nuci, fotki spokojnie obejrzysz no i jakby co to też pograsz w świetne gry! Nie sposób się z tym nudzić :) Jedyna wada to gabaryty ale ja to jakoś dzielnie znoszę ;)
gibberpl - 22-06-09 08:38
Mam iPOD nano IV gen. Swietny wyglad, ergonomia uzytkowania, jakosc wyswietlacza. Akurat z niego korzystam glownie podczas kilkugodzinnych biegow. Czy warto dac tyle za mp3. Ze wzgledu na lans warto, myslac racjonalnie lepiej kupic jakis mp3 od Samsung'a, Philips'a czy Creative w polowie ceny nano.
Mirek54 - 22-06-09 08:58
Nic.Nie warto dobrej muzyki sluchac w formacie mp3 i kaleczyc sobie sluch.Lepiej poczytac,popatrzec co dookola widac.
szalik07 - 22-06-09 09:22
Mimo znacznie lepszej jakosci dzwieku na plytach np cd (a takze winylowych dvd audio i innych) ciezko mowic, ze uzywanie mp3 jest bez sensu. tymbardziej, ze przecietny przenosny odtwarzacz cd i sluchawki do 50zl nie dadza zauwazalnie lepszej jakosci dzwieku.
Co do pytania autora tematu to jesli juz nie ipod to polecam iRiver. Bardzo dobra jakosc wykonania oraz lepsze niz u konkurencji przetworniki C/A (element ktory jest w najwiekszym stopniu odpowiedzialny za jakosc dzwieku w takim odtwarzaczu)
A jak juz bedziesz sluchal muzyki, to ogladaj swiat dookola i rob zdjecia:)
grizz - 22-06-09 09:40
Cytat:
sandisk e260 (seria e-2xx) http://images.amazon.com/images/G/01...e200-angle.jpgnie wiem, czy jest ladny, ale ma 4GB (dostepne wersje 2,4,8 moze 16), ale to nie problem, bo ma gniazdo na microSD, jest radio, po dodaniu nowego OS moge na nim grac w Wolf'a :), kasowac pliki,katalogi, przenosic itp itd. oprocz tego am milion zupelnie zbdnych bajerow, ale jak ktos chce, to ma mozliwosc nawet napisac list w txt. bez klawiatury oczywiscie. ladowanie z sieci lub kompa, nagrywanie, radio, odtwarzanie filmikow. po uzbrojeniu w silikonowy kondonik wytrzymuje upadek na asfalt z predkoscia 50km/h, jak rowniez wleczenie po tymze asfalcie przez kilkadziesiat metrow. czyli normalne uzytkowanie przez rowerzyste. po dokupieniu porzadnych sluchawek przestalem sluchac radia w samochodzie zony. kosztuje grosze i jak zdechnie (w co watpie) to nie bedzie szkoda wyrzucic.
To już moim zdaniem lepiej Sansa FUSE albo malutki clip - mają lepszy dźwięk i rozmiary :)
(mam dostępne wszystkie 3 modele wieć nie marudzę :))
ale sansy nie obsługują FOLDERÓW - wszystko jedzie na playlistach i tagach.
pietro77 - 22-06-09 10:14
iaudio 7. Mały,długi czas pracy,obsługuje różne formaty,w tym bezstratny flac. Dobry dźwięk. Foldery. pzdr
micky - 22-06-09 11:11
Cytat:
Nic.Nie warto dobrej muzyki sluchac w formacie mp3 i kaleczyc sobie sluch.Lepiej poczytac,popatrzec co dookola widac.
muzyka muzyką wmówiłem sobie, że wgram kurs językowy - każdy argument jest dobry by kupić kolejny gadżet;)
grizz - 22-06-09 11:20
Cytat:
Nic.Nie warto dobrej muzyki sluchac w formacie mp3 i kaleczyc sobie sluch.Lepiej poczytac,popatrzec co dookola widac.
ja akurat używam mop3 do zagłuszania durnych rozmów w tramwajach/autobusach :D przy mobilnym słuchaniu i tak nie wyczujesz róznicy mp3/flac, bo więcej zakłóceń i tak powoduje zewnętrzny ruch
luna2002 - 22-06-09 11:24
Odtwarzacz ważny, ale jeśli ma dobrze grać i wyglądać to skupiłbym się na słuchawkach.
Rafał Czarny - 22-06-09 12:51
Ja używam telefony Sony sygnowanego Walkman. Polecam. Model - w380i. Wszystkie soniacze muzyczne dobrze grają. Mój ma jedną wadę - słaba bateria. Codziennie trzeba ładować.
kali999 - 22-06-09 13:12
Cytat:
Dla mnie odtwarzacze mp3 czy mp4, mogły by w ogóle nie istnieć. Wszystkie funkcje tych urządzonek + wiele innych spełnia teraz każda przeciętna komórka.
Co jest obecnie bezsensowne, bo jak napisał Rafał bateria bardzo szybko siada. Jak będą telefony, w których bateria będzie pojemniejsza wtedy można powiedzieć, że mp3 i mp4 są niepotrzebne.
Ja polecam ze swojej strony PENTAGRAM Eon Cineo P 5116 mam już spory czas. W tej cenie bomba. Zresztą co tu dużo mówić: "Odtwarzacz PENTAGRAM Eon Cineo dedykowany jest wszystkim miłośnikom kina oraz użytkownikom ceniącym najbardziej zaawansowane rozwiązania technologiczne. Zbudowany na najnowszym, oczekiwanym przez wszystkich fanów elektroniki chipsecie Rockchip 2706, przekracza dotychczasowe granice przenośnej rozrywki.
Eon Cineo jest pierwszym odtwarzaczem na świecie, który odtwarza bezpośrednio pliki AVI, FLV (z serwisów Google Video™, YouTube™ i Dailymotion) a także RM, RMVB i WMV. Jeszcze nigdy wcześniej oglądanie filmów nie było tak łatwe. Wyobraź sobie, że wystarczy przenieść pliki video do pamięci odtwarzacza i nacisnąć „PLAY”. To wszystko. Bez konwersji plików. Wśród funkcji trybu Video znajduje się także m.in. opcjonalne wznowienie odtwarzania w miejscu jego przerwania, wybór trybu ekranu (widescreen/4:3) oraz rozpoczęcie odtwarzania od dowolnej minuty filmu.
Już po pierwszym spojrzeniu widać, że Eon Cineo to player wyjątkowy. Minimalistyczne wzornictwo i nowoczesny design to cechy charakterystyczne całej linii Eon. Większość powierzchni frontu odtwarzacza zajmuje duży, panoramiczny ekran 16:9 TFT 400x240 o przekątnej 3 cali. Filmy wyświetlane są w niedostępnej dla innych modeli palecie 16 milionów kolorów. Na tak imponującym ekranie nic nie umknie Twojej uwadze. Przygotuj się na niesamowite wrażenia. Prędkość odtwarzania filmów w Eon Cineo sięga aż 30fps.
Filmy to nie wszystko. Eon Cineo odtwarza oczywiście popularne formaty audio MP3 i WMA. Ale obsługą formatów FLAC, APE oraz AAC zadowoli wymagających użytkowników. Po aktualizacji Firmware do wersji 2.31 Cineo zyskuje możliwość obsługi formatu OGG. Specjalnie dla Twojej wygody wszystkie pliki muzyczne znajdujące się w pamięci odtwarzacza sortowane są według kilku kryteriów w biblitekach audio. Dzięki temu będziesz w stanie dużo szybciej odnaleźć konkretny utwór w zasobach playera.
Wbudowany mini-głośnik ułatwia oglądanie filmów w większym gronie. Od tej chwili możesz cieszyć się filmami i muzyką razem z przyjaciółmi. Player dysponuje także wbudowanym czytnikem kart microSD i SDHC. W ten sposób z łatwością możesz rozszerzyć zbiory muzyczne i filmowe o kolejne tytuły.
Przeglądarka playera wyświetli zdjęcia JPG, BMP i GIF wielkości nawet 4000x3000 pikseli. Przeglądanie plików graficznych rozbudowano o niespotykane wcześniej możliwości obracania oraz zoomowania zdjęć. Przyrzyj się szczegółom.
Przeciwieństwa się przyciągają. Przód obudowy lśni elegancką czernią kontrastując z tylnim panelem, wykonanym ze wzmocnionego, matowanego stopu stali. Player obsługiwany jest za pomocą klasycznych klawiszy umieszczonych w górnej krawędzi obudowy. Przejrzyste ikony oraz w pełni spolszczony interfejs użytkownika ułatwia nawigację.
Ponadto odtwarzacz wyposażony jest w cyfrowy dyktafon z możliwością nagrywania audycji oraz tuner radiowy FM z możliwością zapisu 30 stacji. Lubisz czytać? eBook w odczytujący pliki TXT wyposażono w nowatorską możliwość zmiany wielkości, a nawet koloru czcionki.
Poza rozbudowanym equalizerem w Eon Cineo zastosowano system wzbogacania brzmienia PlayFX™. Opracowany został aby spełnić wciąż rosnące wymagania użytkownikó dotyczące brzmienia odtwarzaczy. Deweloperzy systemu, Microsoft® oraz Rockchip®, to uznani producenci sprzętu i oprogramowania, co gwarantuje jego najwyższą jakość. PlayFX™ daje użytkownikowi możliwość modulowania brzmienia za pomocą trzech funkcji:
3D Headphones - pozwala na uzyskanie w słuchawkach w pełni trójwymiarowego dźwięku, dzięki czemu poczujesz, że jesteś w samym centrum muzyki. Pure Bass - umożliwia potężniejsze niż kiedykolwiek wcześniej pogłębienie basów, abyś mógł poczuć się jak na rockowym koncercie. AutoVolume - automatycznie dostosuje poziom głośności do aktualnie odtwarzanego utworu oraz ustawień equalizera.
Trzystopniowa regulacja funkcji umożliwia uzyskanie indywidualnej barwy dźwięku, najbardziej zbliżonej to Twojego ideału.
Odtwarzacz oferuje jeszcze więcej dodatków. Posiada możliwość wyboru tapet pulpitu, wbudowany zegarek w trybie Always-On-Top, kalendarz, stoper.
Odtwarzacz jest urządzeniem plug & play dlatego nie musisz martwić się o instalację odpowiednich sterowników ani oprogramowania. Gdziekolwiek jesteś, możesz zapełnić go ulubioną muzyką, filmami i dowolnymi danymi. Po prostu przeciągnij i upuść wybrane pliki z dysku do pamięci odtwarzacza. "
Mysikrolik - 22-06-09 13:19
A ja dostałam coś takiego (Creative Zen): http://www.sirius.pl/obrazki/234/23425.jpg bez tam szmerów, bajerów, z dobrym radiem, wydajną baterią, ładowane przez usb, mi zupełnie wystarcza. :grin:
Tojfi - 22-06-09 19:01
Cytat:
Co jest obecnie bezsensowne, bo jak napisał Rafał bateria bardzo szybko siada. Jak będą telefony, w których bateria będzie pojemniejsza wtedy można powiedzieć, że mp3 i mp4 są niepotrzebne.
To zależy ile kto tej muzyki słucha, na parogodzinny spacer bateria komórki spokojnie starczy. Jak komuś mało zawsze można zakupić sobie dodatkowe aku do telefonu, wyjdzie to taniej niż zakup iPoda, ew. włączyć w komórce tryb samolotowy, co prawda nie można wtedy rozmawiać ale akumulator starcza wtedy na o wiele dłuższy czas. Ale to oczywiście tylko moje podejście, nie jestem fanem słuchania muzyki na ulicy.
k@czy - 22-06-09 19:08
Cytat:
To już moim zdaniem lepiej Sansa FUSE albo malutki clip - mają lepszy dźwięk i rozmiary :)
(mam dostępne wszystkie 3 modele wieć nie marudzę :))
ale sansy nie obsługują FOLDERÓW - wszystko jedzie na playlistach i tagach.
to ja mam jakis trefny model, bo moj obsluguje :-P oczywiscie po wgraniu RockBox'a.
epicure - 22-06-09 19:17
Cytat:
Ja używam telefony Sony sygnowanego Walkman. Polecam. Model - w380i. Wszystkie soniacze muzyczne dobrze grają. Mój ma jedną wadę - słaba bateria. Codziennie trzeba ładować.
Mam w200i. Kupiłem go specjalnie po to, żeby słuchać na nim muzyki. Skończyło się na tym, że w ogóle go nie używam jako walkmana, tylko zwykły telefon. Główną wadą jest to, że nie można wyszukiwać muzyki po folderach, tylko po tagach. Wystarczy jakaś drobna literówka w nazwie wykonawcy albo tytule albumu i plik już zostaje wrzucony do osobnego albumu, mimo że jest w tym samym katalogu co pozostałe. Ba, nawet poprawianie wszystkich błędów w tagach na kompie czasami nic nie daje, bo telefon i tak potrafi porozrzucać te pliki po swojemu, mimo poprawnego tagowania. Tak mnie to wkurzyło, że kupiłem sobie normalnego playera i teraz wszystko gra i śmiga. Poza tym denerwujące jest gniazdo w sony-ericssonach - wygodne słuchawki można podłączyć jedynie przez przejściówkę, która tylko dodaje dodatkowy kilometr kabla. No i sama karta pamięci, która może mieć maksymalnie 2 GB, co dla mnie jest za mało.
Ruff - 22-06-09 19:37
Cytat:
No i sama karta pamięci, która może mieć maksymalnie 2 GB, co dla mnie jest za mało.
U mnie w W910i mam 4GB, więc jest to kwestia danego modelu. Tez jestem zwolennikiem łączenia funkcjonalności mp3playera i telefonu, ale niestety trzeba dobrze wybrać aparat. Poprzednio miałem SE W810i i był rewelacyjny jako mp3 player. Jak nadszedł czas na wymianę wymieniłem na - jak mi się zdawało - następcę czyli w teorii coś lepszego i tu się okazało, że to pomyłka. O ile 810 był superwygodny i mogłem go obsługiwać wkładając rękę do kieszeni albo nawet przez materiał spodni czy bluzy o tyle w 910 wszystko jest totalnie spitolone, nieergonomiczne od rozkładu przycisków i sposobu włączania mp3 playera po sam soft "odtwarzacza", który jest po prostu głupio zorganizowany i wolny jak flaki z olejem. Wcześniej używałem iRivera H340 - fajny, ale duży, bo z dyskiem o pojemności 40Gb. Ale jak kupiłem W810 to przestałem go używać całkiem. Ale polecam mp3 player i telefon w jednym pod warunkiem, że dobry model.
dzięki technologii FullSound™ — ożywia muzykę MP3"
Elvis żyje!
kateb - 11-01-10 11:20
Cytat:
" Wyśmienity dźwięk
dzięki technologii FullSound™ — ożywia muzykę MP3"
Elvis żyje!
czy to jest może dodawanie szumu do muzyki?
sn00p - 11-01-10 11:31
Oooo a ja sobie Nikkora 28mm f/2.8 kupiłem :wink: Jeszcze tylko 85mm f/1.8 i mój niedawny plan szklarniowy zostanie wykonany :mrgreen:
pat.p - 11-01-10 11:32
Cytat:
Jak to to gra? Jakie ma słuchawki? Właśnie się przymierzam do jakiegoś porządnego graja.
Kupiłbym iRiver lub iAudio - znakomite grajki, do tego słuchawki Koss PortaPro. Douszne słuchawki to okaleczanie się. Nie warto ich stosować, bo nieodwracalnie niszczą słuch, bez żartów.
Pozdrawiam Pat
qbic - 11-01-10 11:37
Cytat:
Kupiłbym iRiver lub iAudio - znakomite grajki, do tego słuchawki Koss PortaPro.
A ja polecam Sony Walkman z serii A lub X, nie słyszałem żeby coś lepiej grało (a grajków miałem multum)
Cytat:
Douszne słuchawki to okaleczanie się. Nie warto ich stosować, bo nieodwracalnie niszczą słuch, bez żartów.
Bzdury. _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ Cytat:
Jak to to gra? Jakie ma słuchawki?
Słuchawki z zestawów zazwyczaj lądują w koszu (lub allegro).
Dane techniczne z tego Phillipsa mnie rozwaliły (to chyba błąd na stronie).
Znawca się znalazł... Tak się składa, że jestem muzykiem, który traktuje słuch jako narzędzie pracy. Bywam u foniatrów, laryngologów i stykam się z postępującą głuchotą, której jedną z przyczyn jest stosowanie słuchawek dousznych lub dokanałowych. Niszczą słuch w zastraszającym tempie, podając dźwięk do kanałów słuchowych z pominięciem naturalnego filtra, jakim jest powietrze dzielące ucho wewnętrzne od źródła dźwięku.
Kwitowanie słowem "bzdura" czegoś, o czym nie wiesz zbyt wiele, to zwykła pyszałkowatość. I przy okazji krzywda dla innych, którzy Twoje ciemnogrodowe wywody czytają... Szkoda, bo po Tobie czego innego się spodziewałem. To, co Ty "słyszałeś" nie jest jedyną prawdą. Tylko Twoją.
Naprawdę powala mnie ignorancja domowych fachowców, którzy wiedzą lepiej i więcej, bo po prostu tak jest i koniec.
qbic - 11-01-10 12:00
Cytat:
Znawca się znalazł... Tak się składa, że jestem muzykiem,
Czasami najciemniej pod latarnia. Używam takich słuchawek od ponad 10 lat, badam słuch okresowo, żadnych uszczerbków.
Słuchawki otwarte przepuszczają hałas z zewnątrz, jaki tego efekt?
Cytat:
Naprawdę powala mnie ignorancja domowych fachowców, którzy wiedzą lepiej i więcej, bo po prostu tak jest i koniec.
Nie masz monopolu na wiedzę bo się przypadkiem zajmujesz muzyka. Cześć muzyków używa IEMow, rozumiem ze niszczą sobie słuch celowo. _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ Cytat:
Twoje ciemnogrodowe wywody
Sam masz ciemnogrodowe wywody :)
słuch niszczy wysoki SPL i tyle....
pat.p - 11-01-10 12:16
Nie zajmuję się muzyką przypadkowo. Zachowujesz się poniżej krytyki... To mój wybór i wiem, co robię. To Twoje osądy są oparte na przypadkowej ocenie ("część muzyków" :roll::lol::lol:) Wszyscy realizatorzy dźwięku, z którymi się stykam na codzień, muzycy, lekarze jednoznacznie oceniają stosowanie takich słuchawek - są szkodliwe, bo generują hałas. Ucho jest tak skonstruowane, żeby filtrować dźwięk, a wpychając słuchawki do środka ten filtr omijamy - nie trzeba mieć wyobraźni Michała Anioła, żeby to zrozumieć.
Pogadamy za 20 lat, jeśli jeszcze będziesz słyszał...
Pozdrawiam i nie zgłaszam Twojej chamskiej odzywki do mandatu, bo nie jesteś dla mnie partnerem do rozmowy na ten temat
Patryk
Kaleb_82 - 11-01-10 12:24
To jak to w końcu z tymi słuchawkami dousznymi jest? Używam od pół roku popularnych, dokanałowych Epek i ustawiam głośność na maks. 50% (najczęściej na 40%) , przy normalnych słuchawkach mam ustawione normalnie na 60-80% głośności.
Trochę mnie zmartwiliście tymi uszkodzeniami słuchu... czytałem, że to mit.
Qben - 11-01-10 12:28
taz mówił, że są szkodliwe, więc są szkoliwe
qbic - 11-01-10 12:45
Cytat:
Nie zajmuję się muzyką przypadkowo. Zachowujesz się poniżej krytyki... To mój wybór i wiem, co robię.
Lepiej nie poruszajmy tematu wolnej woli w tym momencie.
Cytat:
To Twoje osądy są oparte na przypadkowej ocenie ("część muzyków" :roll::lol::lol:) Wszyscy realizatorzy dźwięku, z którymi się stykam na codzień, muzycy, lekarze jednoznacznie oceniają stosowanie takich słuchawek - są szkodliwe, bo generują hałas.
Każde słuchawki generują hałas.
Cytat:
nie trzeba mieć wyobraźni Michała Anioła, żeby to zrozumieć.
Nie trzeba wyobraźni Einsteina żeby to zrozumieć.
Cytat:
Ucho jest tak skonstruowane, żeby filtrować dźwięk, a wpychając słuchawki do środka ten filtr omijamy
Oko jest tak skonstruowane żeby odbierać światło z odległości co najmniej 30 cm, przytykając do oka muszla aparatu nieodwracalnie niszczysz wzrok.
Cytat:
nie zgłaszam Twojej chamskiej odzywki do mandatu
Jestem bezgranicznie wdzięczny i pełen podziwu dla twojej troski o mój status na tym forum !!
pat.p - 11-01-10 12:51
Najzdrowsze - według mojej "przypadkowej" oceny są słuchawki otwarte lub półotwarte (studyjne Sennheisery HD 600 mogą służyć za wzorzec). Taka konstrukcja umożliwia wentylację, zmniejsza zmęczenie uszu i pozwala "odfiltrować" nieco dźwięku na zewnątrz. Minusem takich słuchawek jest to, że słychać je z zewnątrz. Słuchawki zamknięte dają nam komfort kompletnej nieomal izolacji, ale powodują, że ucho przegrzewa się, wewnętrzne narządy słuchu są wrażliwsze na dźwięk i ewentualne uszkodzenia. Słuchawki douszne zbliżają źródło dźwięku do wylotu kanału słuchowego - to trochę tak, jakbyśmy podchodzili do pieca hutniczego bez okularów ochronnych. Natomiast słuchanie dokanałowe porównałbym z obserwowaniem spawarki bez okularów spawalniczych. Słuch się zwykło uważać za rzecz daną na zawsze. A jest to jedyny zmysł, który nie ma możliwości regeneracji (nawet wzrok można polepszyć...) - na pewno nie raz czuliście watę w uszach po głośnym koncercie, dyskotece, przenikliwym hałasie. Ta "wata" to był mechanizm obronny słuchu - obniżenie wrażliwości, i jednocześnie sygnał, że nastąpiło minimalne, ale nieodwracalne uszkodzenie. Orkiestry filharmoniczne w Stanach (w niektórych krajach Europy również - np. w Niemczech czy Francji) stosują specjalne zatyczki do uszu, konstruowane na wzór aparatów dla niesłyszących (są to przezroczyste kawałki materiału tłumiącego z kanalikami w środku), które stanowią obowiązkowe wyposażenie muzyka orkiestrowego. Głuchota (zupełna lub częściowa) jest - niestety - chorobą zawodową muzyków. W Polsce się o tym nie mówi - świat w tej sprawie zszedł już kilka gałęzi niżej. Moi koledzy z orkiestry, którzy odchodzą na emerytury, mają przeciętnie utratę słuchu rzędu 60-70%. Przyczyną jest SPL (poziom natężenia dźwięku), który - w przypadku instrumentów perkusyjnych i dętych osiąga często poziom powyżej 100dB. W specyfikacjach słuchawek podaje się SPL mierzony w sposób uśredniony, pomijając chwilowe "strzały", które są decydujące dla kondycji aparatu słuchowego.
Tak na szybko, trochę w emocjach. Spędziłem dwa lata na obserwowaniu tego zjawiska, próbach angażowania kolegów - fizyków w badania (pomiar hałasu), żeby zapobiec własnej głuchocie za kilkadziesiąt lat. Przy okazji dowiedziałem się sporo o słuchawkach - nie od tych, którzy je sprzedają, tylko od fachowców, specjalistów, którzy muszą ich na codzień używac.
Pozdrawiam Pat _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ Cytat:
Oko jest tak skonstruowane żeby odbierać światło z odległości co najmniej 30 cm, przytykając do oka muszla aparatu nieodwracalnie niszczysz wzrok.
Muszla aparatu jest źródłem czegokolwiek? Pomyliłeś muszle... sięgnij po lektury, odrób lekcje i skończ ping-ponga:)
qbic - 11-01-10 13:01
Cytat:
Muszla aparatu jest źródłem czegokolwiek? Pomyliłeś muszle... sięgnij po lektury, odrób lekcje i skończ ping-ponga:)
Zamiast muszli analogowca użyj EVF dowolnej kamery.
"although in-ear monitors have the potential for reduced listening levels, counseling by qualified hearing professionals is likely required to take advantage of this benefit. The authors proposed that the most accurate way to assess risk for NIHL for individual musicians is to measure SPLs at the eardrum during soundcheck or performance."
Prawda jest taka, ze nie ważne czym się zajmujesz, trzeba brać pod uwagę wypowiedzi innych, niekoniecznie zajmującym się czymś "profesjonalnie", inna postawa to ignorancja.
pat.p - 11-01-10 13:06
róbta co chceta. Piszę z praktyki życia codziennego. W najlepszej wierze. Z mojej strony - koniec OT, ktoś chce - proszę pisać na priv, podzielę się doświadczeniami. Szkoda czasu na przepychanki.
Pozdrawiam Pat _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ Cytat:
Z
Prawda jest taka, ze nie ważne czym się zajmujesz, trzeba brać pod uwagę wypowiedzi innych, niekoniecznie zajmującym się czymś "profesjonalnie", inna postawa to ignorancja.
Zgadzam się, ale nie ja zacząłem od zarzucania Ci bzdur. Przeczytaj uważnie, co napisałeś powyżej, i jak skwitowałeś moją wypowiedź. Poza tym, jak wiem, że ktoś robi coś zawodowo, to staram się poznać argumentację, bo może czegoś się dowiem, nauczę. Najprościej jest zarzucić komuś, że to, co robi to przypadek, pomyłka, ignorancja... Przykra sprawa, skończmy.
qbic - 11-01-10 13:39
Cytat:
Wstępnie wybrałem http://www.komputronik.pl/index.php/...ml?cpsrc=ceneo
Sugerowałbym przesłuchanie sprzętu, z wybranymi słuchawkami + preferowana muzyka, z doświadczenia wiem ze nie do końca liczy się producent a bardziej konkretny model.
Rafał Czarny - 11-01-10 13:39
Cytat:
Gratuluję :-)
Szukam teraz słuchawek. Te podane przez Ciebie nie podobają mi się z wyglądu. Choć czytałem, że są OK. Chciałbym duże słuchawki, czarne, bez udziwnień, okrągłe nauszniki.
ps. Też nie lubię "dousznych".
Do tej pory używałem HD 202, ale gdzieś posiałem.
qbic - 11-01-10 13:41
Cytat:
Zgadzam się, ale nie ja zacząłem od zarzucania Ci bzdur. Przeczytaj uważnie, co napisałeś powyżej, i jak skwitowałeś moją wypowiedź.
Zacząłeś od straszenia IEM-ami, a to bezzasadne.
Cytat:
Najprościej jest zarzucić komuś, że to, co robi to przypadek, pomyłka, ignorancja... Przykra sprawa, skończmy.
Najwyraźniej inaczej rozumiemy termin "przypadek".
kowalikster - 11-01-10 14:21
Cytat:
Słuchawki douszne zbliżają źródło dźwięku do wylotu kanału słuchowego - to trochę tak, jakbyśmy podchodzili do pieca hutniczego bez okularów ochronnych. Natomiast słuchanie dokanałowe porównałbym z obserwowaniem spawarki bez okularów spawalniczych.
A mnie uczyli, i nie tylko mnie, że nie ma czegoś takiego tylko jest kanał przedsionkowo - ślimakowy. ;)
qbic - 11-01-10 14:37
Cytat:
A mnie uczyli, i nie tylko mnie, że nie ma czegoś takiego tylko jest kanał przedsionkowo - ślimakowy. ;)
Nie ma co się czepiać detali ;)
Generalnie im głośniej tym szybciej będzie głucho, nie raz jak wyciągam słuchawki z uszu (IEMy) w autobusie (np kontrola biletów) uświadamiam sobie jak cicho mam włączoną muzykę.
Magnesus - 11-01-10 14:50
Cytat:
Kupiłbym iRiver lub iAudio - znakomite grajki, do tego słuchawki Koss PortaPro.
Też ostatnio kupiłem Koss PortaPro, całkiem nieźle grają jak na cenę. Używam ich rzadko (stąd wybrałem takie w miarę tanie słuchawki), ale kiedy są potrzebne to się spisują dobrze.
Iwo - 11-01-10 15:05
Cytat:
Też ostatnio kupiłem Koss PortaPro, całkiem nieźle grają jak na cenę. Używam ich rzadko (stąd wybrałem takie w miarę tanie słuchawki), ale kiedy są potrzebne to się spisują dobrze.
Jeśli ktoś jeszcze ich nie kupił, to polecam Creative hq-1700 lub 1900. Jak próbowałem Kossy to nie podobało mi się nadmierne eksponowanie basów, u Creaive'a brzmią naturalniej, a najgorzej wyszły mi o dziwo - Senheisery hd202 - brzmiały płasko.
pat.p - 11-01-10 15:43
Cytat:
A mnie uczyli, i nie tylko mnie, że nie ma czegoś takiego tylko jest kanał przedsionkowo - ślimakowy. ;)
No tak. Nazywaj to jak chcesz, wpychaj tam, co Ci się podoba. Nie moja sprawa. Specjalnością polskiego "dialogu" jest wytykanie drobiazgów i pomijanie sensu wypowiedzi... Naprawdę mogę sypać terminologią, łącznie z łacińskimi nazwami, wrzucać wykresy, linki, popisywać się... Tylko nie o to w moim poście chodziło. Szkoda, że się nie rozumiemy.
kowalikster - 11-01-10 15:44
Nie doszukuj się wrogów w każdym poście.
Wieprz - 11-01-10 15:50
Ja muzykiem nie jestem ani żadnym wiedzącym. Ledwo odróżniam bigbita od bigbena, ale słyszałem gdzieś kiedyś, że w dokanałowych chodzi nie tyle o poziom dźwięku co o raptowne namnażanie w zatkanym uchu rozmaitych mikrobów. One ponoć szkodę uchu czynią ochoczo ;)
qbic - 11-01-10 15:54
Cytat:
ale słyszałem gdzieś kiedyś, że w dokanałowych chodzi nie tyle o poziom dźwięku co o raptowne namnażanie w zatkanym uchu rozmaitych mikrobów
To możliwe, niemniej jednak w przypadku np silikonowych zatyczek problem nie jest dokuczliwy gdyż można je bardzo często myc.
grizz - 11-01-10 15:58
hihi ja zaś kilkakrotnie słyszałem, że dokanałowe sa bardzo zdrowe dla słuchu, bo na skutek mocnego odciecia od otoczenia natężenie głośności jest w nich znacznie mniejsze... :P
bądź tu mądry Internecie :D
qbic - 11-01-10 16:10
Cytat:
hihi ja zaś kilkakrotnie słyszałem, że dokanałowe sa bardzo zdrowe dla słuchu, bo na skutek mocnego odciecia od otoczenia natężenie głośności jest w nich znacznie mniejsze... :P
Bo to prawda, niemniej jednak dużo zależy od użytkownika, debil zepsuje sobie słuch każdym sprzętem.
grizz - 11-01-10 16:15
Ja mam dokanałówki do mp3 i jestem zadowolony wygodne są, w kieszeni się mieszcza. Znacznie lepsze niz pchełki - przynajmniej pod kątem uzywalności.
W mieszkaniu (głównie do gitary) uzywam hd201 bardzo fajne - ale uszy mi się pocą ;)
geo - 11-01-10 16:54
pozostaje problem jakości dźwięku, słuchawki douszne są słabe w porównaniu z nausznymi osobiście mam zestaw iriver clix2 i seenheiser PX100 nie chce go polecać bo już chyba go nie robią (irivera) ale niech mi ktoś pokarze lepszy dźwięk oczywiście w podobnej cenie (zestaw około 450 zł). Jeżeli ktoś patrzy na parametry słuchawek i odtwarzacza za 300 zł to go podziwaim, nic tylko słuchać.
qbic - 11-01-10 17:01
Cytat:
Jeżeli ktoś patrzy na parametry słuchawek i odtwarzacza za 300 zł to go podziwaim, nic tylko słuchać.
To akurat smutna prawda, nie słyszałem taniego playera który gra dobrze. Większość sprzętu do 600 PLN (za sam player) nie dorastała do piet starutkiemu Iriverowi HP-120 (który mi służył 3 lata).
Co do jakości dźwięku w kanałówkach, zdania są podzielone.... co nie zmienia faktu ze do 200 zl nie można kupić nic sensownego (w PL).
Wieprz - 11-01-10 17:03
Cytat:
To możliwe, niemniej jednak w przypadku np silikonowych zatyczek problem nie jest dokuczliwy gdyż można je bardzo często myc.
Fakt. Z tym, że to mass medium mówiło chyba o wzroście liczby bakterii w uchu (ponoć po godzinie siedmiokrotny wzrost). A ucho już nieco trudniej myć np. co godzinę :wink: Ale ile w tym prawdy a ile urbańskiego mitu, to wie tylko Bogusław Wołoszański i jeden stary góral spod Istebnej.
PS kupiłem sobie żeńską wtyczkę micro jack i doczepie do jakiegoś kabla i do komputera będę mieć słuchawki od telefonu (HPM-85). Na moje niemuzyczne potrzeby do nocnego komputerowania wystarczą.
PS2 NIe jestem dokanałofobem ale wszystkie douszne słuchawki ze mnie wypadają. Mam jakieś krzywe otworki w uszach :cry:
Alleg_pl - 11-01-10 21:11
a niewiem czy kupiles juz sluchawki, ale ostatnio mozna Sennheisery HD555 wyrwac w dobrej cenie (299zł za te sluchawki to dobra cena. naprawde)
HD600 to nie jest, ale daje rade. naprawde. ino trzeba lubic otwarte konstrukcje
k@czy - 12-01-10 02:04
Cytat:
pozostaje problem jakości dźwięku, słuchawki douszne są słabe w porównaniu z nausznymi osobiście mam zestaw iriver clix2 i seenheiser PX100 nie chce go polecać bo już chyba go nie robią (irivera) ale niech mi ktoś pokarze lepszy dźwięk oczywiście w podobnej cenie (zestaw około 450 zł). Jeżeli ktoś patrzy na parametry słuchawek i odtwarzacza za 300 zł to go podziwaim, nic tylko słuchać.
Cytat:
... Co do jakości dźwięku w kanałówkach, zdania są podzielone.... co nie zmienia faktu ze do 200 zl nie można kupić nic sensownego (w PL).
Cytat:
... Właśnie, też to mam, a od pchełek bolą mnie uszy - strasznie. Od zamkniętych - gorąco w uszy i swędzi mnie głowa o pałąka. Powiedzcie jakie są wygodne słuchawki?
polecam, bo uzywam od dwoch lat: http://www.jr.com/sony/pe/SON_MDREX56LPBK/ w zestawie 3 rozmiary silikonowych koncowek - da sie dopasowac do kazdego ucha- nawet srodkowego ;) jako, ze nie jestem fanem zbyt wysokich tonow, poszedlem w strone niskich- dlatego takie parametry.czasami mam wrazenie, ze vivaldi moglby byc wyzej, ale za to tool wypada wysmienicie :mrgreen: czasami nosze po kilka godzin dziennie - nie myje uszu co godzina i nie zauwazylem oznak odpadania. odnosnie utraty sluchu, to uzywam sluchawek w odleglosci mniejszej niz 30cm....gluchoty i slepoty nie stwierdzono ;) a zdarza sie sluchac czasami jakiegos utworu na maksa. badania sluchu robie co roku.
Magnesus - 12-01-10 09:37
Cytat:
JJak próbowałem Kossy to nie podobało mi się nadmierne eksponowanie basów, u Creaive'a brzmią naturalniej, a najgorzej wyszły mi o dziwo - Senheisery hd202 - brzmiały płasko.
Tak, Kossy podbijają basy, z tego trzeba sobie zdawać sprawę jak się je kupuje, i bardzo specyficznie wyglądają. Ich główna zaleta to niska cena i całkiem znośny dźwięk mimo tej ceny. Polecam jako sprzęt uzupełniający do słuchania muzyki/filmów, a nie jako główny.