rodia - 14-11-07 04:40 SanDisc Extreme III CF 4GB za 47,44 zł http://www.olimp.sklep.pl/sklep/produkt/8232/ Co o tym myślicie? znalazłem ten sklep na skąpcu - nie jest to podejrzane ? Przecież to normalnie chodzi dużo drożej.
Wiejo - 14-11-07 06:18
może coś sknocili bo obecnie wyświetla się cena brutto 173,62.
rodia - 14-11-07 06:56
A to powiem ciekawostke: ze zanim cena wyswietlala się dobrze kupilem tu dwie karty w cenie 47,44. A najlepsze, ze jak ich automacik wyśle mi potwierdzenie to nie mogą sie wymigać i będa musieli mi to sprzedać po tamtej niskiej cenie. Hehehe ciekawe jak sie to skonczy.
Sebastian_T - 14-11-07 07:47
Zamówiłem w tym imperium, zobaczymy ;-) (zawsze dodatkowa karta się nie zmarnuje, a taka okazja...) Potwierdzenie mi przyszło na maila, Sandisk 4GB Extreme III, za 72 zł ;-)
paszczol - 14-11-07 08:14
Też kliknę, tylko dajcie znać - czy to pasuje do E-500? Wszędzie jest napisane CF I/II więc się pogubiłem czy ta karta zadziała. Nawet jeśli nie działała by na max swoich prędkości to też by było warto.
Syd Barrett - 14-11-07 08:31
Cytat:
Też kliknę, tylko dajcie znać - czy to pasuje do E-500? Wszędzie jest napisane CF I/II więc się pogubiłem czy ta karta zadziała. Nawet jeśli nie działała by na max swoich prędkości to też by było warto.
jasne, że zadziała. Jak już kiedyś ktoś napisał Extreme II lub III lub IV to nazwa własna firmy Sandisk. Typ karty to oczywiście CF I/II. Wlezie wszędzie gdzie pasują karty CF. DO tego w przypadku Extreme III i E-500 na pewno odbije się to (pozytywnie) na prędkości.
willow32 - 14-11-07 08:35
no ciekawy jestem, zaklikałem sztuk 2, zobaczymy jak to się skończy :)
Syd Barrett - 14-11-07 08:43
Cytat:
no ciekawy jestem, zaklikałem sztuk 2, zobaczymy jak to się skończy :)
Przecież teraz tylko w Skąpcu nadal jest 47.44. W sklepie 173,62. Chyba, że masz na myśli na Imperium 72zł?
willow32 - 14-11-07 08:45
Cytat:
Cytat:
Ficek - 14-11-07 08:48
he he - 176zł (w Imperium) jak w mordę strzelił; ja się spóźniłem, ciekawe czy wy się na "promocje" załapiecie ;-)
Rafał Czarny - 14-11-07 08:50
Cena na stronie rzeczywiście jest taka niska, jednak w trakcie procedury zamawiania wychodzi cena 176zł. Ja odpuściłem.
Sebastian_T - 14-11-07 08:52
Tak w ogóle to 181 już. Inflacja, panie, inflacja ;-)
Wesoły Miś - 14-11-07 08:53
Po prostu cena się nagle zmieniła na poprawną. Ciekawe jak się teraz wyślizgają od zamówień :razz:
willow32 - 14-11-07 08:55
mnie za 2sztuki wraz z przesyłką wyszło do zapłaty 164, potwierdzone emailem :) ale dopuki kurier nie zapuka to się nie ciesze jeszcze ;)
Lgrzechu!!! - 14-11-07 08:55
Nie przyślą potwierdzeń i po kłopocie. Albo poinformują, że w cenie niższej juz sie sprzedały :-)
Ficek - 14-11-07 08:56
Cytat:
Tak w ogóle to 181 już. Inflacja, panie, inflacja ;-)
już rekompensują straty ;-)
Sebastian_T - 14-11-07 08:57
Ja mam mailowe potwierdzenie i wziąłem za pobraniem przesyłkę (5 zł więcej nie majątek), zobaczymy ;-)
willow32 - 14-11-07 08:57
jezeli mam potwierdzenie na emailu znaczy ze nie mogą się wycofać?
Sebastian_T - 14-11-07 08:58
Haaaaa-haha. Dostałem maila "niestety, nie jesteśmy w stanie zrealizować zamówienia, błąd systemu. Status - zawieszone".
willow32 - 14-11-07 08:58
już po ptokach, kolejny email w którym piszą: niestety nie jesteśmy w stanie zrealizować tego zamówienia w tej cenie produktu (błąd systemu)
:D
Rafał Czarny - 14-11-07 08:59
Pamiętacie jak Jacek2004 zamówił jakiś drogi obiektyw. Okazało się, że cena też była pomyłką. Wiecie jak się to skończyło?
Rafał Czarny - 14-11-07 09:00
Cytat:
już po ptokach, kolejny email w którym piszą: niestety nie jesteśmy w stanie zrealizować tego zamówienia w tej cenie produktu (błąd systemu)
:D
Spokojnie można było by to wyegzekwować. Ale komu chce się targać po sądach. I sprzedawcy wykorzystują to.
Sebastian_T - 14-11-07 09:01
Cytat:
Pamiętacie jak Jacek2004 zamówił jakiś drogi obiektyw. Okazało się, że cena też była pomyłką. Wiecie jak się to skończyło?
Dawaj, dawaj, może warto spróbować ;-)
paszczol - 14-11-07 09:03
kurczaki, nie zdazyłem, jest już po 181zł
Lgrzechu!!! - 14-11-07 09:10
Jeżeli ktoś dostał potwierdzenie przyjęcia zamówienia, to mozna spokojnie wyegzekwować tą cenę. Tylko, czy ktoś będzie na tyle zacięty by iść z tym do sadu ? Mogę jedynie doradzić wysłanie listem poleconym wezwania do wykonania zawartej umowy sprzedaży w tej cenie z zagrożeniem postępowania sądowego. Koszt 4,60zł a może się udać ( pewnie zaproponuja wtedy jakać dobrą promocję cenową w ramach ugody )
Wesoły Miś - 14-11-07 09:17
Skorzystam z wątku i spytam, czy jest realna różnica prędkości między Extreme III, a IV w E-510? Była kiedyś jakaś tabelka, że niby nie ma różnicy, potem pisał ktoś, że jest... Czy ktoś ma obie i sprawdził?
chomsky - 14-11-07 10:13
Cytat:
Jeżeli ktoś dostał potwierdzenie przyjęcia zamówienia, to mozna spokojnie wyegzekwować tą cenę. Tylko, czy ktoś będzie na tyle zacięty by iść z tym do sadu ? Mogę jedynie doradzić wysłanie listem poleconym wezwania do wykonania zawartej umowy sprzedaży w tej cenie z zagrożeniem postępowania sądowego. Koszt 4,60zł a może się udać ( pewnie zaproponuja wtedy jakać dobrą promocję cenową w ramach ugody )
A moze latwiej i przyjemniej bedzie niczego nie egzekwowac, uznac pomylke czlowieka za ludzka sprawe i nie wykorzystywac tej pomylki, byc honorowym i uczciwym. A nie cwanym polaczkiem, ktoremu cos sie udalo w zyciu przypadkiem wyrwac. Takie to trudnie dla Ciebie? Ozieble zegnam. Ch.
dobas - 14-11-07 10:26
Nie ma czegoś takiego jak BŁĄD SYSTEMU.
To ww świetle prawa jest OFERTA HANDLOWA i sprzedawca ma obowiązek po tej cenie sprzedać !! Trudno że ma błąd systemu ale jak sobie nie radzi niech przestanie sprzedawać na Allegro czy zmieni system na inny.
Karty są do wzięcia jeśli ktoś kupił za taką kwotę.
tak jak w sklepie mają obowiązek Ci zwrócić jeśli metka na półce jest 2 zł a w kasie nabiją 500 - bo tyle normalnie towar kosztuje. W świetle prawa mają obowiązek zwrócić Ci 498.
Trudno... Niech się nie mylą ale to jest OFERTA...
pozdrawiam
dobas
p.s. wrócę do domu to poszukam odpowiednich źródeł. ale z tego co na szybko zerknąłem nie mają w sklepie napisane ze to nie jest oferta w rozumieniu prawa handlowego... tak więc musi być
Sebastian_T - 14-11-07 10:27
Chomsky, umowa jest umowa, za błędy się płaci. Ja też prowadzę usługi i zdarzyło mi się, przyznaję, też czasem się z ceną pomylić. I co? No i nic, i wykonywałem usługę za podaną cenę, i jakoś nie zżymałem się, że "polactwo" wykorzystuje, tylko przyznawałem się do błędu przed sobą, zaciskałem zęby i pilnowałem się na przyszłość. Przy takim podejściu to można by wszędzie, w przetargach na przykład itp., - oj, sorry, no wiem, wygraliśmy przetarg, ale wiecie, pomyliliśmy się co do ceny, ona jest taka i taką musicie zapłacić. Jakoś sądy np. w sprawach z allegro nie uznawały tłumaczenia "pomyliłem się", tylko przyznawały kupującym rację.
Nie znaczy to, że będę się domagał wykonania umowy aż tak, ale nie pisz od razu "polskie cwaniaczki". Uwierz mi, np. w Niemczech jest jeszcze więcej "chamskich niemieckich cwaniaczków" (parę razy miałem nie-przyjemność z takimi spędzać gdzieś wolny czas - bo niemieckie biura podróży mają tańsze oferty, w porównaniu z naszymi - Niemcy kłócą się o byle co i natychmiast żądają zwrotu części kosztów). Jeśli sprzedawca popełnił błąd, to jest to tylko i wyłącznie błąd sprzedawcy. To samo w sklepie - przepisy stoją po stronie klienta - mam na towarze taką cenę, w kasie jest wyższa, to mam prawo domagać się sprzedaży za tę niższą, bo taka mnie obowiązuje.
dobas - 14-11-07 10:37
@chomsky. Prawo jest prawo. Czy uważasz za "polaczkowanie" jeśli chcesz pieniądze za to, że ktoś opublikował Twoje zdjęcie bez zgody ? albo, ze w gazetce sklepu napisali Ci że śledzie kosztują 1,8 w kasie nabili Ci 4,92 a Ty chcesz kasę z powrotem. Albo, że chceszs żeby do aparatu przysłali Ci instrukcję po Polsku
IMHO "polactwo" to podejście ludzi którym nie chce się walczyć o swoje prawa. A póki tak bedzie i póki nikt nie będzie znał swoich praw, wiedział co mu się należy będzie w tym kraju tak, ze wszyscy bedą mieli obywatela za poopychadło. Będziesz stał w kilometrowej kolejce na poczcie, (bo nikomu się nie chce zwrócić uwagę Pani kierownik, że 5 okienek z 6 w godzinach pracy JEST ZAMKNIĘTE... itp itd...
Prawo jest prawem. a skoro jest - miło znać swoje prawa i miło je egzekwować. Tak samo jak miło znać konstytucję i pilnować tego żeby jej nie naruszano itp itd....
lecę na Wydział
Pzdr serdecznie dbs
p.s. Ja też raz się walnąłem w ogłoszeniu - i też z bólem serca wykonałem usługę za jedno zero na końcu mniej... sorry - mój błąd Więc teraz uważam, ale ktoś ode mnie kupił usługę o rząd wielkości taniej :( on się cieszy - ja martwię - takie zasady.
Lgrzechu!!! - 14-11-07 10:38
Mister Chomsky było pytanie czy można wyegzekwować więc odpowiedziałem. Po drugie w profesjonalnym obrocie handlowym nie ma pojęcia błędy, jezeli sklep wystawia towar z ceną to jest to normalna oferta, która obowiązuje obie strony. Ciekaw jestem czy po zakupieniu np. aparatu w promocyjniej cenie w sklepie w imię "uczciwości" zgodziłbyś się dopłacić do zwykłej ceny przy odbiorze paczki bo ktoś w sklepie się pomylił ? Błedem można nazwać wystawienie przez lajkonika po raz pierwszy samochodu na Allegro za 1zł bez określenia ceny minimalnej. Wtedy mozna mówić o uczciwosci drugiej strony, itd. Na marginesie ja nie zamawiałem tych kart bo taka cena nie mogła być prawdziwa a na łażenie po sądach zeby wygrać 100zł nie mam czasu. Pozdrawiam ciepło !!!
mariush - 14-11-07 10:39
"Art. 543 Kodeksu Cywilnego Wystawienie rzeczy w miejscu sprzedaży na widok publiczny z oznaczeniem ceny uważa się za ofertę sprzedaży." Przyjęcie oferty sprzedaży to zawarcie umowy sprzedaży. Posprzątane...
dobas - 14-11-07 10:46
Cytat:
Na marginesie ja nie zamawiałem tych kart bo taka cena nie mogła być prawdziwa a na łażenie po sądach zeby wygrać 100zł nie mam czasu. Pozdrawiam ciepło !!!
Trzeba było kupić 1000 sztuk ;) / żarcik /
pozdrawiam dobas
Lgrzechu!!! - 14-11-07 11:14
Kurcze nie wpadłem na to. Uciekł mi deal życia, pewnie to przez tą moją wrodzoną uczciwość ;-)
Oleryk - 14-11-07 11:28
Zdarza się od czasu do czasu, ktoś się pomylił, czy to trudno zrozumieć? Gdyby postępowali honorowo to powinni sprzedac te kilka zamowionych sztuk z humorem (moze być wisielczy ;) ) a w przyszlości bardziej uważać. Pewnie tego nie zrobią a ktoś dostanie w sklepie po duuue. Ja tam rozumiem i do sądu bym nie poszedł.
paszczol - 14-11-07 19:07
Wygląda faktycznie na błąd i zgodnie z prawem powinni sprzedać po tej cenie co była, ale trzeba być człowiekiem, bo chyba nikt z Was nie jest nie omylny. Ja też pracuję w branży usługowej, zdarzyło mi się powiedzieć klientom za niską cenę. Zagryzałem zęby i pracowałem. Nic w przyrodzie nie ginie - zdarzyli się klienci, którzy zadowoleni z usługi dali gratiś drugie 100% umowy. Pozdrawiam.
k@czy - 15-11-07 01:11
"# Złożone zamówienie weryfikowane jest przez pracownika Sklepu w pierwszy dzień roboczy po dniu złożeniu zamówienia. W okresie świąt wielodniowych (Wielkanoc, Boże Narodzenie - Sylwester) czas oczekiwania na weryfikację i realizację zamówienia może ulec przedłużeniu. # Za moment zawarcia umowy sprzedaży należy rozumieć pozytywny wynik weryfikacji zamówienia. W przypadku jakichkolwiek nieścisłości w zamówieniu pracownik Sklepu skontaktuje się z Klientem za pośrednictwem poczty e-mail lub telefonicznie. # W procesie weryfikacji zamówienie może zostać odrzucone bez podania przyczyny. W takiej sytuacji Klient zostanie niezwłocznie poinformowany o tym fakcie. Wszelkie wpłaty na poczet realizacji zamówienia podlegają zwrotowi w pełnej kwocie."
nie przesadzalbym z tym "musza sprzedac" :)
rodia - 15-11-07 01:22
k@czy. to jest ich regulamin i ma sie nijak do kodeksu handlowego. Poza tym pomijając ten przez nich określony "moment zawarcia umowy" to oni na stronie skladają ofertę handlową z której muszą sie wywiązać. Nie byli na tyle cwani by zamieścić dospisek "niniejsza oferta nie jest ofertą handlową w rozumieniu przepisow ...." Zresztą w piątek sie wybieram do rzecznika praw klienta i sie dowiem.
k@czy - 15-11-07 01:36
no tak :) masz racje :) jak bym im odpuscil...... :)
rodia - 19-11-07 14:02
Słuchajcie, minęło parę ładnych dni odkąd złożyłem zamówienie (a zaplacilem od razu przy zamówieniu przelewem) i dziś zadzwoniłem do olimpu i pytam co jest grane bo nie dostałem potwierdzenia przyjęcia zamówienia do realizacji. A tam odebrał jakiś uhahany koleś sprawdził czy wpłynęła im kasa, sprawdził ile, podyktował mi moje zamowienie przez telefon 2xSandisc 4gb i mowi, że zamowienie jest realizowane, lada dzień im przyjdzie towar to mi wyślą. No to sie ucieszyłem, ale mowie kolesiowi, żeby przysłał mi potwierdzenie na maila (bo to w końcu ten ważny moment WIĄŻĄCY) no i koleś przysłał. W sumie teraz jak juz przysłali mi potwierdzenie to niby nie mogą sie wymigać :mrgreen: Chyba sie nie dopatrzyli pomyłki :D NO zobaczymy jak to sie skończy, ale ten facet od weryfikacji zamówień przekazał je do realizacji a tam już cen nie sprawdzają, po prostu pakują i wysyłają. :mrgreen:
salvadhor - 19-11-07 14:05
Nie trzeba było hurtowo, ze sto sztuk machnąć. Odkupiłbym ze dwie, nawet po 60 zł sztuka :)
dka - 19-11-07 14:18
ja za chomsky'm. pomylka to pomylka. kiedys w piaskownicy z kolegami z zawzieta zapalczywoscia i wypiekami na twarzy lansowalismy powiedzonka "pierwsze slowo do dziennika, drugie slowo do smietnika".
rozumiem, ze przykro sie robi, ze moglo by byc tak pieknie, ale warto miec swiadomosc, ze dzialalnosc stronki internetowej to nie przetargowe urzedowe procedury.
The z00m - 19-11-07 14:42
Cytat:
Słuchajcie, minęło parę ładnych dni odkąd złożyłem zamówienie (a zaplacilem od razu przy zamówieniu przelewem) i dziś zadzwoniłem do olimpu i pytam co jest grane bo nie dostałem potwierdzenia przyjęcia zamówienia do realizacji. A tam odebrał jakiś uhahany koleś sprawdził czy wpłynęła im kasa, sprawdził ile, podyktował mi moje zamowienie przez telefon 2xSandisc 4gb i mowi, że zamowienie jest realizowane, lada dzień im przyjdzie towar to mi wyślą. No to sie ucieszyłem, ale mowie kolesiowi, żeby przysłał mi potwierdzenie na maila (bo to w końcu ten ważny moment WIĄŻĄCY) no i koleś przysłał. W sumie teraz jak juz przysłali mi potwierdzenie to niby nie mogą sie wymigać :mrgreen: Chyba sie nie dopatrzyli pomyłki :D NO zobaczymy jak to sie skończy, ale ten facet od weryfikacji zamówień przekazał je do realizacji a tam już cen nie sprawdzają, po prostu pakują i wysyłają. :mrgreen:
To już nie jest uczciwe. Miałeś świedomość, że ktoś się pomylił i to wykorzystałeś. Nie chce mi się grzebać w KC, ale nie jestem pewien czy postąpiłeś z nim w zgodzie. Na miejscu sklepu wolałbym skończyć na sami sądowej niż zrealizować Ci to zamówienie. Niestety nie znają treści tego postu bo nie wykluczone, że miałbyś Ty problem nie oni. Fajna sprawa dla Magusa. On robi w zawodzie. Ja kończyłem prawko już tyle lat temu, że staro się czuję i w pamięci już niewiele, a szkoda... :cry:
Oferta sklepu potwierdzona przyjęciem zamówienia powinna być egzekwowana przez kupującego, ale uczciwość zobowiązuje obie strony. Faktem jest, że sklepy napędzają sobie często ruch nieuczciwymi i celowo zaniżanymi cenami. To zaczyna być plagą. Pojawiają się body czy też obiektywy, których nie ma jeszcze w sprzedaży za ceny grubo poniżej startowej. Wszystko by napędzać sobie ruch na stronie.
rodia - 19-11-07 14:51
Cytat:
Cytat:
The z00m - 19-11-07 14:53
Cytat:
Oferta handlowa to oferta handlowa. Sporo kupujących powygrywało sprawy sądowe na temat aukcji na allegro gdy sprzedający np. zapomniał ustawić ceny minimalnej. Zresztą nie kupiłem tych kart 100 tylko 2.
Wiedziałeś, że to pomyłka i egzekwując potwierdzenie od gościa to zataiłeś. Jak chcesz wyślemy do sklepu Twojego posta i zobaczymy jak zareagują? Skoro czujesz się na prawie to nie masz się czego bać :roll:
To co zrobiłeś jest naganne.
mariush - 19-11-07 14:59
zoom - ależ głupoty wypisujesz o złej wierze... (ale jesteś usprawiedliwiony, bo robisz to zapewne w dobrzej wierze :-))
rodia - 19-11-07 15:02
Zresztą dostaną bardzo dobry komentarz ode mnie na ceneo i na skąpcu. Gdyby sie wycofali to by dostali negatywny. Zważajac na to, że komentarzy mają mało to mój głos zaważyłby na niejednym kliencie. The zOOm, mi czasasami zdarza sie podać zaniżoną przez własną pomyłkę cenę za swoje usługi, ale jestem na tyle honorowy, że jak komuś podam cenę to wykonam usługę wlasnie za tą cenę. Takiego samego zachowania oczekuję od innych. Gdybym chciał ich oszukać to bym kupił tych kart kilkadziesiąt.
The z00m - 19-11-07 15:06
Cytat:
zoom - ależ głupoty wypisujesz o złej wierze... (ale jesteś usprawiedliwiony, bo robisz to zapewne w dobrzej wierze :-))
Przykład zakupu samochodu. Jeśli kupujesz go po niższej znacząco cenie niż rynkowa to Ty musisz się upewnić, że nie pochodzi on z czynu zabronionego czyli kradzieży. Tutaj w zasadzie masz pewność co do pochodzenia przedmiotu, ale cena jest znacząco niższa niż rynkowa czego kupujący był świadomym. Co więcej... już po zakupie będąc świdomym, że doszło na stronie do pomyłki zataił ten fakt i wyegzekwował potwierdzenie od sprzedawcy by zapewnić sobie możliwość egzekwowania wywiązania się z obowiązku sprzedaży przez sklep.
Nie wiem kto jest na prawie, ale przypadek ciekawy. Ktoś kto robi w zawodzie mógłby się wypowiedzieć i wszyscy byśmy mieli pogląd na przyszłość.
Magus, gdzie jesteś...
Mnie to rybka mariush, ale jak się czyta takie posty to ciężko się nie odezwać. Już milczę...
Cytat:
The zOOm, mi czasasami zdarza sie podać zaniżoną przez własną pomyłkę cenę za swoje usługi, ale jestem na tyle honorowy, że jak komuś podam cenę to wykonam usługę wlasnie za tą cenę. Takiego samego zachowania oczekuję od innych. Gdybym chciał ich oszukać to bym kupił tych kart kilkadziesiąt.
Ok. Kilka osób dokonało zakupu sądząc, że to okazyjna cena. Dostali potwierdzenia dokonania transakcji na maila i powinni być konsekwentni w egzekwowaniu swoich praw. Ty nie mając potwierdzenia po dłuższym czasie zadzwoniłeś do sklepu. Wiedząc o tym, że potrzebujesz potwierdzenia wyegzekwowałeś je od sprzedawcy mając świadomość, że niższa cena zakupu tych kart jest wynikiem błędu.
Pozwoliłem sobie na komentarz ponieważ sam postanowiłeś podzielić się tą informacją z nami wszystkimi na forum. Przepraszam, ale uważam to za naganne. Pozwolę sobie już zamilknąć...
Karol - 19-11-07 15:41
[quote="The z00m"][quote="rodia"][quote="The z00m"][quote="rodia"]... /ciach/ Panowie - nie chcę wchodzić w spór między Wami ani stawać po czyjej stronie. Wyrażę jedynie własne zdanie. Osobiście kupując coś szukam m.in. najkorzystniejszej ceny, chociaż nie jest to jedyne kryterium wyboru. To normalne. Jednak nie chciałbym kupić czegoś w wyniku czyjejś pomyłki - każdy może się pomylić, ja też i takie postępowanie IMHO jest nie fair - abstrahując od aspektów prawnych... - nie chciałbym takich okazji bo jakoś wydaje mi się to nieuczciwe. Dlatego wróciłem do sklepu gdzie ekspedientka-praktykantka wydała stówę za dużo... - nie miałem żadnych dylematów co zrobić jak tylko sie zorientowałem. Z drugiej strony sprzedawcy - często również ci w Necie zachowują się dość nie fair wobec klientów. Manipulują cenami, ofertami, podając czasem nieprawdziwe informacje. To dość powszechne praktyki np. niektórych sklepów netowych w USA. Najpierw napala się klienta super ofertą a potem się okazuje, że przychodzi e-mail: "We are sorry..." - okazuje się, że tamtego towaru już nie ma ale jest podobny a nawet lepszy ale za "normalną" kasę... Takie praktyki są stosowane wielokrotnie - nie sądzę, żeby to były pomyłki, to cyniczne wykorzystywanie mechanizmów psychologicznych - część napalonych klientów - oswojonych z myślą, że towar jest ich i tak kupi - nawet po tej "normalnej" cenie. Z tego co wiem w USA zawarcie umowy kupna sprzedaży następuje w chwili ściągnięcia przez sprzedawcę kasy z karty płatniczej a więc nie ma się do czego przyczepić z prawnego punktu widzenia... Jeszcze inna sprawa to pomyłki kontrolowane na korzyść klienta. Znana z tego jest witryna Della, gdzie kupiłem kilka komputerów. Wystarczy się czasem przelogować by mieć inną cenę. Czasem - zwykle przed świętami zdarzają się im "pomyłki" - kompy w świetnych cenach - taka promocja mająca zwiększyć ruch na ich stronach i w konsekwencji sprzedaż. Jak ktoś dokona takiego zakupu otrzymuje e-mail, że to była pomyłka ale ze względu na dbałość o klienta czy coś w tym stylu, zamówienie zostanie zrealizowane, itd... Ech, rozpisałem się...
rodia - 19-11-07 15:43
The zOOm. Jak zadzwoniłem do sklepu facet powiedział, że zamowienie zostało już przekazane do realizacji. Tak poprosiłem o przesłanie potwierdzenia zamówienia, bo wcześniej nawet numeru zamowienia nei znalem i wszelkie kotakty ze sklepem polegaly na uciążliwym i szukaniu po nazwisku w przelewach (bo kupiłem bez rejestracji w ich sklepie). Potwierdzenie zamowienia mam, jednak jak ktoś ze sklepu zadzwoni i ładnie przeprosi, że sie pomylili to nie zamierzam się z nimi sądzić : choć wiem, że bym wygrał. Co do niskiej ceny to nie gadaj głupot, nie muszę sie zastanawiać czy cena nie jest za niska. Dla przykładu na skąpcu obiektyw ZD 14-42 ED można kupić za 395 zł w sklepie euromega lub za 950 w sklepie fotorimex.pl. "Pani kochana, nie za tanio pani te truskawki sprzedaje?"
Po to są regulacje prawne, zeby nie bylo sytuacji o jakich ktotek pisze: manipulacji cenami.
The z00m - 19-11-07 15:49
Cytat:
The zOOm. Jak zadzwoniłem do sklepu facet powiedział, że zamowienie zostało już przekazane do realizacji. Tak poprosiłem o przesłanie potwierdzenia zamówienia, bo wcześniej nawet numeru zamowienia nei znalem i wszelkie kotakty ze sklepem polegaly na uciążliwym i szukaniu po nazwisku w przelewach (bo kupiłem bez rejestracji w ich sklepie). Potwierdzenie zamowienia mam, jednak jak ktoś ze sklepu zadzwoni i ładnie przeprosi, że sie pomylili to nie zamierzam się z nimi sądzić : choć wiem, że bym wygrał. Co do niskiej ceny to nie gadaj głupot, nie muszę sie zastanawiać czy cena nie jest za niska. Dla przykładu na skąpcu obiektyw ZD 14-42 ED można kupić za 395 zł w sklepie euromega lub za 950 w sklepie fotorimex.pl. "Pani kochana, nie za tanio pani te truskawki sprzedaje?"
Po to są regulacje prawne, zeby nie bylo sytuacji o jakich ktotek pisze: manipulacji cenami.
Nie zrozumiałeś tego co pisałem lub nie chciałeś. Szkoda, że zamiast zamilknąć zmuszasz mnie do odpowiedzi...
Cytat:
Słuchajcie, minęło parę ładnych dni odkąd złożyłem zamówienie (a zaplacilem od razu przy zamówieniu przelewem) i dziś zadzwoniłem do olimpu i pytam co jest grane bo nie dostałem potwierdzenia przyjęcia zamówienia do realizacji. A tam odebrał jakiś uhahany koleś sprawdził czy wpłynęła im kasa, sprawdził ile, podyktował mi moje zamowienie przez telefon 2xSandisc 4gb i mowi, że zamowienie jest realizowane, lada dzień im przyjdzie towar to mi wyślą. No to sie ucieszyłem, ale mowie kolesiowi, żeby przysłał mi potwierdzenie na maila (bo to w końcu ten ważny moment WIĄŻĄCY) no i koleś przysłał. W sumie teraz jak juz przysłali mi potwierdzenie to niby nie mogą sie wymigać :mrgreen: Chyba sie nie dopatrzyli pomyłki :D NO zobaczymy jak to sie skończy, ale ten facet od weryfikacji zamówień przekazał je do realizacji a tam już cen nie sprawdzają, po prostu pakują i wysyłają. :mrgreen:
Z moje strony EOT.
rodia - 19-11-07 15:59
Cytat:
To co zrobiłeś jest naganne.
Naganny to jest pobyt Polaka w Irlandii w chwili gdy w Polsce ma nastąpić "irlandzki cud gospodarczy". :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Ja mam swoje zdanie, nie pozwolę się sklepom nabijać w butelkę manipulacjami cenowymi i tyle. Jak napisałem: Sądzić się z nimi nie będę jeżeli zwrócą się z KULTURALNĄ prośbą anulowania transakcji a nie niegrzecznymi próbami wyłgania się. A jak narazie nie podobało mi się, że sami nie przestrzegają wlasnego regulaminu: nie raczyli poinformować mnie o wyniku weryfikacji zamowienia. Poza tym wcześnie nie napisalem, że nie odpowiadali na podany numer gadu gadu. (pisalem 2 razy) Co to ma być, że ja mam jeszcze wydzwaniać i narażać sie na dodatkowe koszty? Sami nie przestrzegają regulaminu na który potem sie będą powoływać jak im będzie wygodnie. NO ŻARTY. Dlaczego ja mam taki sklep traktować poważnie skoro oni powaznie mnie nie traktują?
suchar - 19-11-07 18:25
Dla mnie to też co najmniej bardzo nieładnie tak wykorzystywać czyjąś pomyłkę. Rozumiem, gdyby ktoś kupił, bo myślał, że to jakaś niesamowita promocja. Ale kupować wiedząc, że ktoś się po prostu walnął i jeszcze z takim postępowaniem w ogóle się nie kryć to jest to dla mnie przynajmniej niesmaczne. Z czystej przyzwoitości nie kupiłbym w takiej sytuacji (i tego nie zrobiłem, choć wiedziałem o tej pomyłce).
Oleryk - 19-11-07 18:36
Cytat:
Dla mnie to też co najmniej bardzo nieładnie tak wykorzystywać czyjąś pomyłkę. Rozumiem, gdyby ktoś kupił, bo myślał, że to jakaś niesamowita promocja. Ale kupować wiedząc, że ktoś się po prostu walnął i jeszcze z takim postępowaniem w ogóle się nie kryć to jest to dla mnie przynajmniej niesmaczne. Z czystej przyzwoitości nie kupiłbym w takiej sytuacji (i tego nie zrobiłem, choć wiedziałem o tej pomyłce).
Amen. Ja już wypowiedziałem się w tej sprawie. Mam podobne zdanie.
Mysikrolik - 19-11-07 18:50
Kupiłam w tym sklepie właśnie tę kartę, oczywiście w innej cenie. ;) Nie mam do nich zastrzeżeń, naprawdę w porządku ludzie i szybko. Pomyłki się zdarzają, jak to w życiu!
dobas - 19-11-07 19:01
Ja na przykład uważam że nie ładnie jest gdy drukarnia bierze od grafika pieniądze za wydruk plakatów w nakładzie 5000 sztuk gdy grafik się pomyli i zamiast
napisać "piwo po zbóju" npisze "piwo po ch***"
ale mimo, ze to nie w porządku. konsekwencje swej pomyłki niestety grafik ponosi.
Pracujesz w jakimś zawodzie odpowiadaj za błędy. obetniesz nie tą nogę jako chirurg - odpowadasz za błedy. Owszem pacjent mógł by wybaczyć bo to przecież przez pomyłke a nie celowo....
Ale nie każdy musi prowadzić sklep jtak jak nie każdy musi być chirurgiem.
Prawo wyraźnie mówi czym jest oferta handlowa. Jeśli w sklepie internetowym pojawia się informacja że CFki są za 47 zł - to jest to oferta handlowa.
Żeby łatwiej było zrozumieć
Proponowałem Rodii zakup identycznych kart po 63 zł za sztukę, ale On odpowiedział mi - "słuchaj dobas, swietna cena ale nie kupię od Ciebie tch 30 kart bo w pewnym sklepie chca za nie tylko 47 PLN"
Ja swoje karty sprzedałem. Rodia kupił po 47 PLN bo taka była oferta handlowa sklepu. Podkreślam, że Rodia się spieszy bo na dniach ma samolot.
Uważacie że w porządku jest fakt gdy sklep nagle starał by się wyłgac i tłumaczyć
".. YYYYYYYY ...nooooo Pomyliliśmy się. Niech Pan sobie kupi za 200 PLN. "
Rodia odpuścił zakup kart za 60 PLN wiedząc że będzie miał tańsze. Za 4 dni ma samolot do nikaragui bo bedzie tam robił reportaż dla pewnej gazety.... Ale został na lodzie bo ktos się pomylił i nie bierze za to odpowiedzialności.
Gdy sklep nagle zmieni zdanie nie będzie miał ani 30 kart po 60 PLN -z nich zrezygnował ani nie będzie miał 30 kart po 47 PLN bo sklep się próbuje wyłgać. Ani nie będzie miał żadnych innych bo są dużo droższe i nie zdąży ich kupić
Panowie- oferta handlowa do czegoś służy. Tak jak do czegoś suży napis w promocji "OFERTA WAŻNA DO 17 grudnia lub do wyczerpania zapasów"
Czy fakt że w supermarketach cena na półce jest 5 zł a zakodowana w kodzie kreskowym 7.98 to pomyłka czy celowe zagranie ???
Nie wiem ale nie obchodzi mnie to. To co jest napisane na półce jest ofertą handlową i w tej cenie mają mi sprzedać. Trudno...
dura lex sed lex
Więc weźcie pod uwagę fakt, że Rodia potrzebuje kart na wylot do Nikaragui i odpuścił zakup 30 sztuk za 60 PLN. Myślę ze taka hipotetyczna sytuacja pozwoli zrozumieć dlaczego sklep jest do czegoś zobowiazany.
Widząc jakąś ofertę handlową gdzieś poczyniamy pewne kroki. Czy gdyby Rodia specjalnie przyjechał ze świnoujścia do Rzeszowa po odbiór czegoś co kupił w sklepie - tez tak gorąco byście go przekonywali że " nieee... no pomylili się. odpuść, wsiądź w samochód i wróć na spokojnie do domu do Świnoujścia??? "
Pomylili się więc nie przejmuj się że przejechałeś samochodem polskę po przekątnej. Nie awanturuj się, każdy ma prawo się pomylić więc im odpuść i wracaj
Jaka jest różnica w tym przypadku ? bo ja nie widzę żadnej.
Jeny :) Ale nam się wywiązała dyskusja moralno etyczna :)
pozdrawiam dobas
P.S. O tym że to pomyłka a nie wielka wyprzedaż wiemy dopiero po tym jak zakup został dokonany i jak cena została zmieniona....
@ktotek. Wydanie o stówę za dużo to zupełnie inna sytuacja. Zgodnie z jakąś ofertą handlową umowa była na 300 PLN, dałeś 400PLN i dostałeś 200 PLN reszty od ekspedientki praktykantki. czyli wyszło na to że zapłaciłeś 200 za coś za co umawialiście się że zapłacisz 300 :!: :!:
I właśnie to że OFERTA była na 300 PLN każe Ci się wrócić i oddać 100 złotych. bo UMAWIALIŚCIE SIĘ NA 300 ! dokładnie ta sama sytuacja. oferta handlowa mówi o 300 więc był byś oszustem gdybyś zapłacił za to 200 i wyszedł. IMHO zupełnie nie adekwatny przykład. znaczy adekwatny o tyle że odnosi się również do obowiązku przestrzegania tej umowy przez obie strony. Przez Panią która ma Ci to sprzedać za 300 PLN i przez Ciebie, który ma obowiązek zapłacić za to 300 PLN
suchar - 19-11-07 19:08
dobas, tu nie chodzi o to, czy ktoś zrobił błąd i to już jest oferta handlowa, ważna i wiążąca, czy nie. Nie chodzi o to, czy jeśli już ktoś kupił po takiej cenie, to sprzedawca powinien mu to po takiej niskiej cenie sprzedać, czy nie. Chodzi o przyzwoitość. Jeśli każdy będzie czyhał na błąd drugiego człowieka i bezwzględnie go wykorzystywał, to pozjadamy się wszyscy nawzajem. Ktoś popełnił błąd, pomylił się (przecież to ludzkie!) to bądź człowiekiem i go o tym poinformuj, a nie wykorzystaj bezwzględnie, bo być może przez nie wstawienie jednej cyfry będzie musiał zamknąć interes i zostanie na lodzie, za to ty zyskasz jakieś 300zł. Warto? Warto być tak bezwzględnym? Dla mnie to jest po prostu chore i niesmaczne. To właśnie ciągłe czyhanie, jakiś wyścig szczurów. Jestem jeszcze bardzo młody, a właśnie przez takie zachowanie chciałbym się z Polski wynieść jak najdalej. Wiem jednak, że tak naprawdę jest to ucieczka bez celu, bo ludzie wszędzie są tacy sami...
rodia - 19-11-07 19:08
Suchaj jakbym czychał na błąd to bym kupił tych kart 100.
Około pól roku temu w sklepie cyfrowe.pl w gdańsku znalazłem kamerę jaką u mnie w koszalinie moglem kupić z tymże w cyfrowe PL byla cena 600 zł taniej. Pojechałem tam samochodem bo taki transport kosztował mnie 100zl wiec i tak 500 zł na czysto zysku. Nie wyobrażam sobie, żebym na miejscu usłyszał, że cena jest inna niż w ich ofercie. Może nie powinienem jej kupywać w cyfrowe pl bo tam za tanio mieli? 600 zł różnicy to podejrzenie pomyłki.
suchar - 19-11-07 19:09
Cytat:
Suchaj jakbym czychał na błąd to bym kupił tych kart 100.
Około pól roku temu w sklepie cyfrowe.pl w gdańsku znalazłem kamerę jaką u mnie w koszalinie moglem kupić z tymże w cyfrowe PL byla cena 600 zł taniej. Pojechałem tam samochodem bo taki transport kosztował mnie 100zl wiec i tak 500 zł na czysto zysku. Nie wyobrażam sobie, żebym na miejscu usłyszał, że cena jest inna niż w ich ofercie. Może nie powinienem jej kupywać w cyfrowe pl bo tam za tanio mieli? 600 zł różnicy to podejrzenie pomyłki.
Rozumiem, że nie masz telefonu i nie możesz zadzwonić by się upewnić przed wyjazdem?
PS. Kupiłeś JEDNĄ. To i tak o jedną za dużo, bo takich jak ty znajdzie się na pewno dużo więcej i każdy kupi taką JEDNĄ.
rodia - 19-11-07 19:16
Cytat:
Cytat:
suchar - 19-11-07 19:18
Z mojej strony EOT. Nigdy nie zrozumiem, dlaczego w tym kraju każdy chce każdego zgolić, albo wykorzystać jego, czy też jego błąd. Nie chcę już zamiaru więcej o tym rozmawiać, bo nic nie zmienię, choć naprawdę mnie to załamuje.
dobas - 19-11-07 19:21
@suchar. Owszem pomyłki się zdarzają.
i owszem trzeba być ludzkim.
Przykład. (podaję zmyślone kwoty ale sytuacja realna)
Wykonawca u mojego sąsiada wycenił pracę na 2000 PLN. tylko zapomniał policzyć kosztu wszystkichj materiałów. Sąsiad się nie ugiął i wykonawca musiał wykonać pracę za 2000 PLN i z własnej kasy opłacić materiały.
To samo zrobił u nas. Wycenił i w połowie roboty okazało się ze czegoś nie policzył. W związku z tym umówiliśmy się że jeszcze raz zrobi kosztorys wycenił i doliczył koszt materiałów.
Masz rację - mnie też irytuje wyścig szczurówo którym piszesz. Ja wyznaję jedną zasadę moją własną w takich sytuacjach.
Jeśli ktoś najnormalniej powie - "prosze Pana pomyliliśmy się prosili byśmy o zrozumienie. ludzka rzecz się pomylić " odpuszczę bo rozumiem, że tak może się zdarzyć
Tak powiedział wykonawca. że się pomylił i czy mogli byśmy jeszcze raz spisać umowę. Gdyby po wykonaniu pracy zaczął się awanturować że należy mu się więcej nasze podejście do niego na pewno nie było by takie samo.
Jeśli ktoś w identycznej sytuacji zacznie się wypierać, w sposób nie grzeczny i awanturować. nie odpuszczę. bo wiem że racja jest po mojej stronie.
Gdyby taki przypadek zdarzył się mi - ścieżki możliwe były by dwie : mogę kupić mogę odpuścić i tylko od sposobu zachowania sprzedawcy zależało by jak bym postąpił
(oczywiście zakładając że nie jechał bym ze świnoujścia do Rzeszowa)
To tak jak z palaczami. Jeśli mnie ktoś grzecznie spyta czy może zapalić to powiem że luz. Jeśli ktoś bez pytania zacznie przy mnie palić, uznam to za chamstwo i bedę chciał go jak to ująłeś : " zgolić"
pozdrawiam dobas
k@czy - 20-11-07 04:58
Cytat:
Wiem jednak, że tak naprawdę jest to ucieczka bez celu, bo ludzie wszędzie są tacy sami...
nie do konca sie zgodze.... :) na szczescie... :)
kisi - 20-11-07 06:58
Tak naprawde business to business. Za błędy się płaci - przykre ale prawdziwe. Takie życie. Mozna by mnożyć takich przykrych stwierdzeń, ale nie kazdy musi znac taki a taki sklep gdzie chce kupić i mieć do niego sentyment. Ja kupilem odkurzacz Philpisa w hiper-super-duper za 250 zl choć normalnie kosztuje powyżej 400zl. Miałem sie zastanawiać czy to pomyłka ? Gdybym taka sama oferte spotkał w sklepie internetowym to miałbym sie zastanawiać czy to pomyłka? Dzisiaj sklepy robią różne "myki" aby przyciągnąć klienta, zwrócic jego uwage na taki a nie inny towar. Czasem warto obniżyć celowo cene pierwszych 10 szt. po to aby sprzedać resztę towaru albo zapewnić sobie cykliczne odwiedzanie sklepu ze moze nastepnym razem uda sie klientowi "upolować" kolejną okazję (dzieki temu klient przeszukuje strone, wertuje ceny, pozycje, a moze cos kupi...).
Jeszcze inny przyklad. Teściu kupił w tesco pompkę do materaca. Okazało sie ze końcówka jest pęknięta. Pojechaliśmy wymienic, ale na sklepie okazało sie ze wszytskie maja pęknięte końcówki. Oddaliśmy więc pompkę a pani ta nasza ze zwrotu spowrotem umieściła na półce...
pafcio - 20-11-07 08:04
Problem natury moralnej?
Ja w takich przypadkach staram się, na chwilkę choćby, postawić w sytuacji drugiej strony. Potem już łatwiutko jest postąpić tak, jak sam chciałbym być potraktowany. Wtedy nie ma problemów natury moralnej.
Muzzy - 20-11-07 22:53
e tam... wydaje mnie sie ze w całej tej awanturze to chodzi tylko o to coby piany nabić... Chłopak kupił, oni mu sprzedali - pozamiatane. Cała reszta to już chyba tylko ta właśnie piana że ktoś kupił taniej... ech...
willow32 - 20-11-07 22:57
Cytat:
e tam... wydaje mnie sie ze w całej tej awanturze to chodzi tylko o to coby piany nabić... Chłopak kupił, oni mu sprzedali - pozamiatane. Cała reszta to już chyba tylko ta właśnie piana że ktoś kupił taniej... ech...
obawiam sie że mozesz mieć rację,