P - 11-09-06 22:59
No właśnie. Nie ma co popadać w panikę z tymi workami naokoło sprzętu. Nie szkodzi, że czasem się rozpada, albo zawieje. Byleby unikać wodospadów i wiader z wodą :)
Jeronimo - 11-09-06 23:02
no dobra dobra... temat jest o E1 ale nie ma sensu zakladac do poszczegolnch lustrzanek identycznego. Z e300 to juz tak nie mozna szarzowac... Zima powoli idzie (snieg itp.) ... moze ktos ma doswiadczenie z takimi pokrowcami i wrzuci na forum od siebie 3 grosze ;)
chomsky - 19-09-06 08:35
Szkoda sobie zawracac glowe jakimis drogimi akcesoriami. Sam nosze dwa cieniutkie worki na smieci- dosc duzawe i jeden na torbe a drugi w zapasie na aparat. W czasie deszczu, robi sie dziure na obiektyw, aparat do wora i heja! Aparat jest suchy. Niektore torby maja pokrowce, moja staruszka nova4 nie ma. Wszystko ma byc suche bo pozniej to gumy odlaza i plesn rosnie- tak plesn, jest takie cos, co rosnie na szklach w srodku obiektywu. Czesto mozna spotkac takie szkla. Zaplesniale. Pewnie niektorzy nie slyszeli, bo niby skad, sa zafascynowani nowosciami Olympusa (od stycznia do stycznia trwa dyskusja na temat co bedzie na targach- fascynujace). Zreszta foca dopiero od roku, z czego szesc miechow w wiadrze a szesc pod wodospadem. No dobra znowu mnie zjedziecie za zrzedzenie. Tak w kwestii E1, P ma racje, jakosc fotek jest niezla i warto by sie na niej koncentrowac. czesc.Ch.
Jeronimo - 13-10-06 12:30 wilgoc
OT.
szukam woreczkow, zelu itp. substancji ktore wchlaniaja wilgosc. Wiem ze jest tu troche elektronikow ktorzy pewnie napisza cos na ten temat. Czyli co jest najlepsze no i gdzie ewentualnie mozna to kupic
żwirek - 13-10-06 12:51
Cytat:
szukam woreczkow, zelu itp. substancji ktore wchlaniaja wilgosc. Wiem ze jest tu troche elektronikow ktorzy pewnie napisza cos na ten temat. Czyli co jest najlepsze no i gdzie ewentualnie mozna to kupic
Najtańszym sposobem jest korzystanie z woreczków z ryżem (takich foliowych z dzireczkami, lub płóciennych z wsypanym dobrze wysuszonym ryżem). Stary sprawdzony sposób. Ryż jest bardzo higroskopijny - dlatego nasze babki sypały go do solniczek.
Z ryżem sposób jest dobry wówczas gdy potrzebujemy awaryjnie ratować nasz sprzęt. Zamiast ryżu do woreczka można wsypać sól kuchenną (ale tego sposobu nie próbowałem)
O wiele lepszy i wygodniejszy jest żel krzemionkowy (często dołączany do sprzętu RTV w małych woreczkach; spotkać to można równierz w opakowaniach butów skórzanych dobrych marek). Jeśli ma się przydać to można to kupić np tutaj PS to nie jest moja aukcja ;)
cra3y - 13-10-06 18:44
Cytat:
szukam woreczkow, zelu itp. substancji ktore wchlaniaja wilgosc. Wiem ze jest tu troche elektronikow ktorzy pewnie napisza cos na ten temat. Czyli co jest najlepsze no i gdzie ewentualnie mozna to kupic
a moze gotowy produkt? google wyplulo to
robin102 - 14-10-06 12:45
Cytat:
OT.
szukam woreczkow, zelu itp. substancji ktore wchlaniaja wilgosc. Wiem ze jest tu troche elektronikow ktorzy pewnie napisza cos na ten temat. Czyli co jest najlepsze no i gdzie ewentualnie mozna to kupic
Zdradź do czego to ma być to moze coś innszego da się wymyśleć . Woreczki z ryżem czy też inne higroskopijne materialy są w zasadzie tylko do magazynownai przydatne. Czas Czas jeśli ma być szybko to się nie nadaja.
icelander - 19-10-06 00:05
chyba poprze mnie tu Radio Erewań, w ciągłym deszczu niezawodnym sprzętem jest tylko korpus klasyczny z pinholem (nawet obudowy podwodne będą miały krople deszczu na szkle). Dzięki pinholowi mogłem w absolutnie ciągłym opadzie fotografować wodospad Gulfoss oraz podejść do Detifoss od stony zachodniej (na którą wiatr zrzuca krple z tej "Europejskiej niagary" Niestety, Oly nie był obecny na wyprawie ale dwie d70-tki zmakały a obiektyw kitowy był non stop trzymany był przy nawiewniku w aucie. Jedynie Nikkor 24-120 (bez stabilizatora, seria do F4) nie parował w tych warunkach. Podobno E 1 jest w klasie uszczelnienia takiej jak D 200 niemniej myślę nad wyprawową wersją "pólkul wuppertalskich" odpróżnianych membranówką 12 V do suszenia nie tylko butów ale i.. aparatów :)
Jeronimo - 02-11-06 01:48
Cytat:
Zdradź do czego to ma być to moze coś innszego da się wymyśleć
od kiedy mam plecak (czyli w zasadzie od poczatku przygody z lustrzanka) to walaja sie w nim wlasnie rozne woreczki wchlaniajace wilgosc. Cala torba jest szczelnie zamknieta i zaladam ze w srodku takie pochlaniacze cos tam "dzialaja". Stare woreczki mi sie kiedys wysypaly i wpadly do wody wiec raczej juz stracily swoje wlasciwosci ;-)