Myślałem sobie o zakupie używanego E1, z racji na to, że można go już wyrwać za jakieś 1000złociszy. Jednak jak wszyscy zgodnie mówią, dziadek ma sens jedynie z 14-54 - ciemniejszy i krótszy kit do e1 nie przystoi. A więc robi się cena ok 2900zł. Za używanego E1 i nowy 14-54. Jak się okazuje, mając portfel dokładnie tej samej grubości można nabyć już e510 w zestawie z 14-42.
I teraz tak się zastanawiam (w zasadzie czysto teoretycznie) co jest lepsze? Nowoczesny 510 z IS, LV, nieszumiącym wysokim ISO, ale ze słabszej jakości szkłem czy e1, nie mający wszystkich tych bajerów, używany, ale z pancerną obudową, mający piękne naturalne kolory, miękko, wręcz analogowo rysujący i mający lepsze szkło.
Obie atrakcje w tej samej cenie.
Wątek właściwie powstał w związku nad moim zastanawianiem się, czy dziadkowe kolory, ta właśnie naturalność w rysowaniu aż tak bardzo różni się od poziomu tych cech w młodszych modelach Olka, a szczególnie w 510. Wszyscy tak zachwycają nad naturalnością, miękkością e1 - naprawdę jest duża różnica między nim a młodszymi, a szczególnie 510?
Żeby nie było - ani jednego, ani drugiego zestawu na razie nie kupię - myślałem ew o e1 i 14-45 na początek a następnie dokupieniu 14-54. W przyszłości dołożeniu do plecaka e510.
I nie porównujcie jedynie w aspekcie krajobrazów - w sumie przede wszystkim ludzie mnie interesują.
Pozdrawiam
Eddie - 25-08-07 19:47
Jak to mowia, puszka to puszka, zawsze mozna zmienic, najwazniejsze jest szklo. Najwazniejsze co musisz zrobic, to uswiadomic sobie co tak naprawde jest Ci potrzebne. Jakie cechy musi posiadac Twoja puszka. Co jest jednak jeszcze wazniejsze, jakiego szkla potrzebujesz, zeby w pelni zaspokajac swoje potrzeby fotograficzne? E-510 przebija E-1 w zasadzie pod kazdym wzgledem (poza rozpietoscia tonalna), jesli chodzi o jego mozliwosci. Jednak nic Ci po nim, gdy zapniesz do puszki przerosnieta zatyczke do korpusu w postaci 14-42. E-1 w polaczeniu z 14-54 to wciaz kawal powaznego sprzetu. Pod warunkiem, ze bedziesz robil zdjecia przy przyzwoitym swietle i nie skoczysz powyzej ISO400. No i pamietac nalezy, ze E-1 to RAW, RAW i jeszcze raz RAW. Za to piekny duzy wizjer i 100% krycia kadru. Masz powazna zagwozdke. Zastanow sie nad dalszymi swoimi planami fotograficznymi. Wez tez pod uwage ewentualna chec przesiadki badz mozliwosc korzystnego sprzedania sprzetu w ogole, w jakichkolwiek innych okolicznosciach. E-1 masz szanse sprzedac praktycznie za te same pieniadze, za ktore go kupisz, byles tylko dbal o niego. To samo z 14-54, szklo jest w cenie. E-510 w ciagu najblizszego roku troche z ceny opadnie, a pozniej jeszcze wiecej. A ta przerosnieta zatyczke do korpusu to nie wiem czy ktos za 300 zlotych bedzie chcial wziac. Rozwaz co zamierzasz i czego potrzebujesz. Zestaw osobiste preferencje z mozliwosciami puszek. Wyciagnij srednia i dokonaj wlasciwego wyboru :)
The z00m - 25-08-07 19:48
Zdecydowanie E-1 z ZUIKO 14-54/2,8-3,5. Szkło Ci zostanie, a puszkę z czasem zmienisz... jak będziesz miał na co ;)
HrabiaMiod - 25-08-07 20:48
Dzięki za odzew, ale nie do końca mnie zrozumieliście : )
Głównie chodziło mi o zestawienie Waszych peanów ku czci kolorów i naturalności (głównie temu naturalnemu rysowaniu, miękkości jak w analogach) e1 z tym jak przedstawia się to w e510. A w E500? Tych kolorów, naturalności już nie będzie w lustrzankach? Wtedy e1 byłoby body, k
Teraz dwa - w sumie to pytanie zadawano już tyyysiąc razy - warto jeszcze brać używanego e1? e1 który trzepnął iles tam fotek, który odbył ileś tam podróży etc.. Bo szczerze mówiąc, e1 kosztujące 1000zł robią mi wiele zamentu w głowie. Bo niby szumi na ISO800 już, niby AF czasem chodzi jak żółw, ale w ręce leży to jak aparat (podczas gdy e510 wydaje mi się jakiś taki mały, średnio leżący w dłoni.. A e1 jest idealnie dopasowany, pewnie się go trzyma), ergonomia, dwie rolki, pancerność, duży wizjer z 100% pokryciem i wodo/pyło/wszystko odporność, no profi w końcu..
I pytanie już zupełnie poboczne - czy e1 + 14-45 ma jakikolwiek sens? Idzie tym focić? Czy będzie taka szatańska kombinacja pracę ciągle na ISO400, 800..?
Pozdrawiam: )
grizz - 25-08-07 20:56
jak e-1 to tylko z 14-54...
czarna_żmija - 25-08-07 20:58
Witam mam podobny problem i podobny mętlik w głowie. Zastanawiałem się nad dziadkiem i 510. Bardziej skłaniam się jednak ku 510. Ponieważ dopiero zaczynam swoją przygodę w świecie lustrzanek cyfrowych i e1 może być dla mnie trochę za bardzo profesjonalny. Ale z ciekawością o nim czytam. Przecież to legenda...
grizz - 25-08-07 21:03
tu nie dziadek jest problemem, tylko zestaw
e510+14-42 vs. e-1 + 14-54
;)
czarna_żmija - 25-08-07 21:04
może najlepiej e510 +14-54 ;)
The z00m - 25-08-07 21:05
Cytat:
Głównie chodziło mi o zestawienie Waszych peanów ku czci kolorów i naturalności (głównie temu naturalnemu rysowaniu, miękkości jak w analogach) e1 z tym jak przedstawia się to w e510.
To gadanie o kolorach, analogowym wyrazie itd to wzajemne ładowanie się ludzi z powodu braku E-3. Posiadacze E-1 nie mają wyjścia. E-1 ma lepszą rozpiętość tonalną od E-510, ale to nie świadczy o nieprawdopodobnych właściwościach matrycy z E-1 tylko o braku postępu w tej materii w E-510.
Kup E-1 z ZUIKO 14-54/2,8-3,5 dla obiektywu. E-1 troszkę Cię wypaczy ze względu na jakość wykonania. Oj tak... pod tym względem to Olympus rozpieścił. Później już tylko będziesz narzekał... na brak godnego następcy ;-)
HrabiaMiod - 25-08-07 21:05
Czyli zestaw e1 + 14-45 nie ma żadnego sensu? nawet jako przejściowy? Docelowo myślę oczywiście o 14-54 (jakiego body bym kiedyś nie kupił, 14-54 to obiektyw świetny). Chodzi mi o to, czy idzie tym focić, czy ma to jakikolwiek sens..
I wracając do głównego tematu tego wątku - jak z ta naturalnością, kolorami, rozpiętością.
Czy e1 to body które warto mieć? I po jakim przebiegu egzemplarz już jest praktycznie nieopłacalny do kupna?
Ale odpowiedzcie na to o co pytam przede wszystkim : )
Pozdrawiam
edit: Cytat:
To gadanie o kolorach, analogowym wyrazie itd to wzajemne ładowanie się ludzi z powodu braku E-3. Posiadacze E-1 nie mają wyjścia. E-1 ma lepszą rozpiętość tonalną od E-510, ale to nie świadczy o nieprawdopodobnych właściwościach matrycy z E-1 tylko o braku postępu w tej materii w E-510.
Czyli to są bajki? Czy to e1 jest przed innymi czy 510 za innymi? A jak jest np z pięćsetką? Duża jest różnica między nimi? Czy to naprawdę widać? : )
A co do wykonania - wiem, wiem.. Miód : )
czarna_żmija - 25-08-07 21:06
the zoom Ty to potrafisz zniechęcić do e systemu ;)
grizz - 25-08-07 21:25
Cytat:
Czyli zestaw e1 + 14-45 nie ma żadnego sensu? nawet jako przejściowy? Docelowo myślę oczywiście o 14-54 (jakiego body bym kiedyś nie kupił, 14-54 to obiektyw świetny). Chodzi mi o to, czy idzie tym focić, czy ma to jakikolwiek sens..
MZ nie. Jak dziadek to odrazu z 14-54... jak nie to 510
Cytat:
Czy e1 to body które warto mieć? I po jakim przebiegu egzemplarz już jest praktycznie nieopłacalny do kupna?
Warto, ale nie za wszelką cenę. Migawka 150tyś cykli więc sam sobie odpowiedz ;p
Cytat:
Czy to e1 jest przed innymi czy 510 za innymi? A jak jest np z pięćsetką? Duża jest różnica między nimi? Czy to naprawdę widać? : )
Roznica jest i w zalezności od sytuacji na korzyśc jednego, bądź drugiego...
ale prawdziwa różnica jest w szkle ;p
Wyniki po podłączeniu 35-100 do dziadka byłyt olśniewające, nawet w porównaniu z e510z 14-54... ;)
Jezeli wiesz z czym się je fotografowanie, tryby M, A, S masz rozpracowane, Wiesz kiedy Zwiększac ISO, jestes gotowy na obrabianie RAWów ! iid itp to bierz e-1... Jednak jeżeli masz się za totalnego amatora to e510.. bo e-1 potrafi napsuć krwi i nie ma lepszego iso, stabilizacji, LV,,,[/quote]
lessie - 25-08-07 21:27
jako posiadacz zestawu E-1 +14-54 i byłego 14-45 oraz mający do czynienia z 510 powiem Ci tak: Szkło jest 100x ważniejsze, jego jasność i precyzja. Body E-1 to szczyt ergonomii ale ona niestety zdjęć nie robi ( a szkoda) i obraz z E-510 jest wcale nie gorszy. Najlepeij kup 510 z 14-54, jeśli nie - zestaw z 14-54 a potem dokoptujesz body wg uznania. E-1 to nie jest jakiś Bożek, sprzęt z wieloma wadami, powiedzmy to otwrcie...największą z nich jest obraz z gorszych warunków oświetleniowych. Kropka. Jak poczułem co znaczy zrzut na kartę z bufora 510tki to dotarło do mnie jakim żółwiem jest Dziadek. Ale praca z nim to poezja...do ISO 400 :razz:
The z00m - 25-08-07 21:27
Cytat:
Czyli zestaw e1 + 14-45 nie ma żadnego sensu? nawet jako przejściowy?
Oczywiście, że ma. Szczególnie jeśli za taki zestaw nie zapłacisz więcej jak 1200zł ;-)
Cytat:
Docelowo myślę oczywiście o 14-54 (jakiego body bym kiedyś nie kupił, 14-54 to obiektyw świetny).
Napiszmy bardzo dobry. Świetny to jest 35-100/2,0 ;-)
Cytat:
I wracając do głównego tematu tego wątku - jak z ta naturalnością, kolorami, rozpiętością.
Czy e1 to body które warto mieć? I po jakim przebiegu egzemplarz już jest praktycznie nieopłacalny do kupna?
Kolory są bardzo ładne, a rozpiętośc tonalna... i teraz pytanie... czy chodzi Ci o odniesienie do innych aparatów e-systemu czy ogólnie? Widzisz w E-410/E-510 postęp się nie dokonał, a raczej regres ;-)
chomsky - 25-08-07 22:10
Cytat:
jako posiadacz zestawu E-1 +14-54 i byłego 14-45 oraz mający do czynienia z 510 powiem Ci tak: Szkło jest 100x ważniejsze, jego jasność i precyzja. Body E-1 to szczyt ergonomii ale ona niestety zdjęć nie robi ( a szkoda) i obraz z E-510 jest wcale nie gorszy. Najlepeij kup 510 z 14-54, jeśli nie - zestaw z 14-54 a potem dokoptujesz body wg uznania. E-1 to nie jest jakiś Bożek, sprzęt z wieloma wadami, powiedzmy to otwrcie...największą z nich jest obraz z gorszych warunków oświetleniowych. Kropka. Jak poczułem co znaczy zrzut na kartę z bufora 510tki to dotarło do mnie jakim żółwiem jest Dziadek. Ale praca z nim to poezja...do ISO 400 :razz:
Lessie napisz jak sie ma charakter zdjec z E510 w stosunku do E1, na nizszych czulosciach. Czy zdjecia sa wyraznie lepsze, dlaczego? Pytam bo nie moge za nic dostac do rak egz. e510. Czesc.Ch.
lessie - 25-08-07 22:16
chomsky - szczerze i praktycznie: na niższym ISO E-1 i E-510 postawiłbym obok siebie. Gadanie o rozpiętości tonalnej i naturalności powoli staje się mitem. Może na formacie A4+ to znajdziesz różnice...Nie powiedziałbym nic złego o rozpiętości tonalnej E-510. Na ISO 400 w górę ( i mówię tu nawet o wartościach 1600 ) E-510 zabija E-1, miażdży, łyka i wypluwa z niestrawności. I jeszcze jedno...całkiem dobrze mi się to trzyma, nie jak Dziadka ale zupełnie przyzwoicie. Jesli chcesz to mogę Ci trochę Rawów z E-510 i wysokich ISO wrzucić gdzieś do pociągnięcia...Zwykłe pstryki, krzywe itd ale robiłem tylko dla poglądu na obraz...
dobas - 25-08-07 22:44
E1 i 14 45 jako początek oczywiście że ma sens. da się tym robić zdjęcia i te zdjęcia jak najbardziej wychodzą.
Oczywiście nie umywa się to do 14 54 pod wzgledem jasności szkła szybkości AF oraz ilości szczegółów na powiększeniu ale jest to zestaw który jak najbardziej robi działa i nada się.
I pisze to jako użytkownik E1 z 14 45 i 14 54. mam tańszy ale dostęp mam też do droższego więc go używam
E 510 kupiłem teraz jeszcze go nie mam jeszcze nie porównałem. Wiem co mi przeszkadza w E1.
niskie czułości użyteczne i jednak przy mała matryca. kupowałem go z myślą o bardziej reporterskim foceniu więc maksymalne powiększenie to A4 a skończyło się na używaniu cyfry do krajobrazów i chciał bym mieć komfort lekkiego przykadrowania lub walnięcia dużego powiększenia na wystawę bez zbędnej aproksymacji.
Natomiast ergonomia, pancerność jest niezastąpiona. Nie uraczysz w E systemie póki co drugiej takiej puszki, która po tym jak fala przeleje Ci cały ponton i jej połowa zostanie w środku będzie działać bez zarzutu po tym jka ją tylko przetrzesz szmatką
Czy E1 14 54 czy E 510 14 45 ?
Zadaj sobie pytanie i spróbuj nawet tu opowiedzieć na czym Ci zależy jak duże powiękjszenia robisz, czy często wychodzisz poza oglądanie zdjęć na monitorze jak często dajesz do druku itp itd.
Zadaj sobie pytanie co będziesz fotografował czy dużo ruchu i chcesz mieć wysokie ISO użyteczne czy nie
Jeśli robisz krajobrazy ze statywu da się nie ustawiać więcej niż 100 a efekt w E 1 jest super
pomyśl jak robiłeś zdjęcia do tej pory i jak sądzisz że będziesz robił koncentrując się na słabych punktach E1 czyli czułość i 5 Mpix
pzdr dbs
chomsky - 26-08-07 10:08
Cytat:
chomsky - szczerze i praktycznie: na niższym ISO E-1 i E-510 postawiłbym obok siebie. Gadanie o rozpiętości tonalnej i naturalności powoli staje się mitem. Może na formacie A4+ to znajdziesz różnice...Nie powiedziałbym nic złego o rozpiętości tonalnej E-510. Na ISO 400 w górę ( i mówię tu nawet o wartościach 1600 ) E-510 zabija E-1, miażdży, łyka i wypluwa z niestrawności. I jeszcze jedno...całkiem dobrze mi się to trzyma, nie jak Dziadka ale zupełnie przyzwoicie. Jesli chcesz to mogę Ci trochę Rawów z E-510 i wysokich ISO wrzucić gdzieś do pociągnięcia...Zwykłe pstryki, krzywe itd ale robiłem tylko dla poglądu na obraz...
No jasne wyslij mi, tylko nie wiem czy moj Oly Studio 1,5 to strawi?? Ale moze cos pokombinuje u kumpli na ich programach do konwersji RAW. Moj meil- (m.chomsky@wp.pl). Czy fotki sa ostrzejsze( rozdzielczosc) dzieki upakowanej matrycy? czesc.Ch.
KaarooL - 26-08-07 12:04
chomsky: nie strawi...
PrzemQ: widzę że nie słuchasz rad, więc napiszę grubymi literami... fotografia to moment, światło i obiektyw. jeśli obiektyw jest gówniany, to nie złąpiesz ani momentu, ani nie starczy Ci światła. E-1 z 14-45 to profanacja i skazywanie się na szumy - szybkość z jaką ten słoik ciemnieje jest kosmiczna. wielu gości kupiło taki budżetowy kit w końcowej fazie wyprzedaży Dziadka i po kwartale go sprzedało...
kisi - 26-08-07 15:53
Cytat:
chomsky: nie strawi...
PrzemQ: widzę że nie słuchasz rad, więc napiszę grubymi literami... fotografia to moment, światło i obiektyw. jeśli obiektyw jest gówniany, to nie złąpiesz ani momentu, ani nie starczy Ci światła. E-1 z 14-45 to profanacja i skazywanie się na szumy - szybkość z jaką ten słoik ciemnieje jest kosmiczna. wielu gości kupiło taki budżetowy kit w końcowej fazie wyprzedaży Dziadka i po kwartale go sprzedało...
Prawde gada! Ja mam E1 z 14-45 jeszcze ale tylko dlatego ze brakuje kasy a jesli jest to sa wyzsze priorytety, ale 14-54 sni mi sie po nocy i jak tylko bedzie okazja to bedzie mój.
m_o_b_y - 26-08-07 18:55
Aparat o wiele szybciej się starzeje, niż obiektywy. Na Twoim miejscu nie kupowałbym tak przestarzałego aparatu, jak E1, i raczej wybrałbym E510, który jest bez zarzutu pod względem ergonomii, a ponadto jest najnowszym osiągnięciem techniki firmy OLYMPUS. Za kilka lat dziadka nikt od Ciebie nie weźmie nawet za darmo, a E510 sprzedasz bez problemu. Pozdrówka
HrabiaMiod - 26-08-07 20:01
Myślę że e1 jest ze względu na swój profi charakter połączony z bardzo niską ceną jest bardzo fajną puszką. Gdybym robił tylko krajobrazy, nie zastanawiał bym się, tylko już bym go miał. Albo gdybym był portrecistą. Ale na razie nie ukierunkowałem się - interesuje mnie wiele dziedzin fotografii. I w niektórych brak wysokiego, użytecznego ISO przeszkadza.. Również wolny AF - czasem szybkość bardzo się liczy..
Dylemat..
W którymś wątku ktoś narzekał na dynamikę kolorów w E410/510 - co dokładnie rozumieć pod 'dynamika kolorów' ?
dog_master - 26-08-07 20:33
Tez wahalam sie kiedys miedzy E330 a E1 :]
Zalezy, co fotografujesz, czego potrzebujesz... E510 ma IS, LV i dobre ISO - jezeli tego potrzebujesz, bierz E510. Jezeli cenisz jakosc wykonania - E1.
Ale wybor nalezy do Ciebie, bo E510 za ~2-3k lub E1 za 1k tak samo sie "oplacaja" - tylko zlezy, kto czego potrzebuje :)
m_o_b_y - 27-08-07 02:15
Zanim się jednak zdecydujesz na zakup, poczytaj wyniki badań aparatów. Na stronie www.optyczne.pl z dosyć mieszanymi uczuciami przeczytałem wyniki badań aparatu E 510. Warto przeczytać przed zakupem, co radzę Ci z pełnym przekonaniem. Pozdrówka
kisi - 27-08-07 08:29
Cytat:
Zanim się jednak zdecydujesz na zakup, poczytaj wyniki badań aparatów. Na stronie www.optyczne.pl z dosyć mieszanymi uczuciami przeczytałem wyniki badań aparatu E 510. Warto przeczytać przed zakupem, co radzę Ci z pełnym przekonaniem. Pozdrówka
Brrrrr... jak ja nie znosze takich "badań", testów. Wszystkie sa tendencyjne. Wystarczy porownac kilka róznych testów zupelnie rozbieznych i komu wierzyć ? Prawda jest taka ze fotografia, jak muzyka, jak smak, jak gust nijak nie mozna mierzyc syntetycznie, matematycznie ani fizycznie. Owszem sa to dziedziny ktore opisuja i staraja sie w jakis sposob opisac dana dziedzinę, ale kierujmy sie sobą, swoim smakiem, swoim wyczuciem. Dlatego sami macajmy to co chcemy kupic. Jesli trzeba fotki testowe pomagają w tym ale nalezy wybierac te fotki ktore byly robione przez zjadaczy chleba a nie przez dzał promocji i reklamy firmy XXX.
Jak mozna komus zachwalac albo obrzydzac cos czego sam zainteresowany nei widzial na oczy i nie potrafi sie do tego odnieść. Sprobujcie sprzedac komus cos wartego 3 tyś w trakcie rozmowy telefonicznej!
Jesli zatem komus sie podobaja fotki a ja widze ze sa kiepskie to czy mam prawo udowadniac mu i pokazywac ze sa kiepskie ?
Ciekawe bo w analogach tak nie było. Liczył sie producent filmu oraz jego wywołanie. A teraz probuje sie pokazywac, interpolowac, podbijac ISO zeby cos udowodnic, pokazywac szumy kryjące sie w cieniu drzewa. Po co taka otoczka, nagonka ? W efekcie takich działań ludzie kupuja sprzet ktorego w życiu nie potrafia okiełznać a efekty ich pracy przyprawiaja o smiech (wystarczy poczytac fora). Nikt nie wspomina o wiedzy o fotografii, umiejetnosciach operatora aparatu (bo w zaden sposob nie mozna go nazwac fotografem).
lessie - 27-08-07 09:20
Cytat:
No jasne wyslij mi, tylko nie wiem czy moj Oly Studio 1,5 to strawi?? Ale moze cos pokombinuje u kumpli na ich programach do konwersji RAW. Moj meil- (m.chomsky@wp.pl). Czy fotki sa ostrzejsze( rozdzielczosc) dzieki upakowanej matrycy? czesc.Ch.
przez mail nie przejdzie bo za duże ale wrzucę na stronę i podam link. Jesli można to walnę ten link w tym temacie inni skorzystają. Co do szczegółów to uważam że E-510 oddaje ich więcej, a na wyższym ISO to widać nawet na LCD :D
Karol - 27-08-07 09:24
Cytat:
Cytat:
grizz - 27-08-07 09:41
Cytat:
przez mail nie przejdzie bo za duże ale wrzucę na stronę i podam link. Jesli można to walnę ten link w tym temacie inni skorzystają.
Link można. Wrzycaj na raw.fotosite.pl
lessie - 27-08-07 09:46
ktotek, nie ma sprawy
tutaj macie Rawy z E-510, wszystko ISO 800-1600, reszta danych w exifach. Jeszcze raz uprzedzam, są krzywe, robione na szybko i dość przypadkowo ale chodziło mi tylko o przekonanie się do nowej matrycy Olka. Jak dla mnie jest bardzo dobrze. http://hefajstos.galena.pl/~sebastianl/E510/
Da się odczytać w PS CS3, którego ciągle w wersji 30dniowego triala można ściągnąć ze strony Adobe
grizz - wrzucę na fotosite jeśli jest taka potrzeba...zajrzyj do podanej ścieżki czy to się nada
chomsky - 27-08-07 09:52
Cytat:
Cytat:
zibi1303 - 27-08-07 09:58
chomsky !! Ty też masz problemy z żoną, a ja myślałem że tylko ja :mrgreen:
RobertW3D - 27-08-07 10:07
Cytat:
chomsky !! Ty też masz problemy z żoną, a ja myślałem że tylko ja :mrgreen:
To może założymy klub WWiWPDZ (wzajemnego wsparcia i wymyślania powodów do zakupu)? :-) Mi ostatnio udało się wzbogacić system o ZD35 i FL50, więc mogę coś podpowiedzieć ;-)
lessie - 27-08-07 10:08
kązdy ma kłopoty z żoną. Jak ich nie ma tzn że żona kogoś ma... :mrgreen: ;) chomsky przynajmniej zarabia sprzętem na sprzęt...ja wywalam kaskę w "hobby" Z drugiej strony inni przepuszcają mamonę na wódę lub dzi..ki więc .... I jeszcze narzekają na słoną zupę
RobertW3D - 27-08-07 10:13
Cytat:
kązdy ma kłopoty z żoną. Jak ich nie ma tzn że żona kogoś ma... :mrgreen: ;) chomsky przynajmniej zarabia sprzętem na sprzęt...ja wywalam kaskę w "hobby" Z drugiej strony inni przepuszcają mamonę na wódę lub dzi..ki więc .... I jeszcze narzekają na słoną zupę
Hehe ... ten ostatni argument nie trafi chyba do żadnej kobiety ;-) Dla mnie fotografia to cały czas hobby, ale coraz poważniej zaczynam myśleć o zwrocie z inwestycji ... i od września zaczynam ... :-) zobaczymy co z tego wyjdzie :-) Ale teraz już EOT :-)
grizz - 27-08-07 11:12
A żony hobby nie mają?
;)
RobertW3D - 27-08-07 11:20
Cytat:
A żony hobby nie mają?
;)
Żony oceniają zdjęcia w dwóch kategoriach - "ładne" i "nie-ładne" ... słowa "technicznie-ładne", "dlaczego-takie-ładne", "czym-je-zrobiono" nie znajdują się w żadnej kategorii ani alfabecie. Zastosowanie ich w połączeniu z ceną osprzętu jaki byłby potrzebny do jego zrobienia wywołu strach, lęk (co z moim futrem? ;-) ), paraliż a na końcu złość (oszalałeś!? 2(3/5/7/9)k PLN za obiektyw!? ;-) )
fotomic - 27-08-07 11:25
Cytat:
Cytat:
RobertW3D - 27-08-07 12:05
Cytat:
ooooooo fachowo, przedstaw złote myśli. Przydadzą się coniektórym :D
Najprostszy sposób - pokazujesz ładne zdjęcia zrobione konkretnym osprzętem i pytasz się czy są ładne. Jeżeli tak, to idziesz dalej - pytasz się czy też chciałaby móc takie mieć / robić. Jeżeli uzyskujesz kolejną odpowiedź twierdzącą, to już jest nieźle :-) Ale teraz najtrudniejsze - musisz wykazać dlaczego przy obecnym stanie sprzętu tego nie uzyskasz I(!), że zakup ten jest niezbędny I(!) nie zrujnuje to rodzinnego budżetu (Twój pies/rybki/dzieci będą mieć co jeść, a żona nie będzie skazana na wyprzedaże ;-) ) Do tego mogą posłużyć taki argument - to jest bardzo dobre i posłuży przez wieeele dłuuuugich lat :-) Dla tych, co lubią mieć coś lepszego niż "Zośka spod 32 .." - ona na pewno takich ładnych zdjęć nigdy nie będzie mieć :-) Dalsze pomysły w zamkniętych kółkach przy piwku :-)
zibi1303 - 27-08-07 13:07
Cytat:
A żony hobby nie mają?
;)
Tylko Radek na dobrze :mrgreen: pod tym względem
RobertW3D - 27-08-07 13:19
Cytat:
Tylko Radek na dobrze :mrgreen: pod tym względem
Wniosek dla singli - dobierajcie sobie żonę pod kątem zainteresowań :-) Jak chcecie mieć taką, która ma bzika na punkcie fotografii (bo hobby czy zainteresowanie to za mało), to szukajcie po kursach fotograficzny i w klubach :-) A już najlepiej bierzcie taką, co ma sprzęt lepszy od Was - nie będzie problemu z przekonaniem, że potrzebujecie czegoś lepszego :-D :twisted:
EOT :)
chomsky - 27-08-07 16:51
Cytat:
kązdy ma kłopoty z żoną. Jak ich nie ma tzn że żona kogoś ma... :mrgreen: ;) chomsky przynajmniej zarabia sprzętem na sprzęt...ja wywalam kaskę w "hobby" Z drugiej strony inni przepuszcają mamonę na wódę lub dzi..ki więc .... I jeszcze narzekają na słoną zupę
Teraz wyraznie sie uspokoilem. Dawniej to kupowalem jak durny. Korpus eos5 w 1995 roku kosztowal mnie 3700 zl. Do tego lampa mocna i obietktyw jasny i jasna portretowka i ze trzy ktore mialem do wczesniej kupionego eos 600 i e-fm. Do tego troche manuali ze czterech roznych systemow + szkla + lepszy maly kompakt. A innego badziewia cale wory. Kobieta mysli ze powinien starczyc jeden aparat i szklo. Wczesniej Praktici roznej masci Kijewy i Zenity, zamiast nowej lodowki, czy pralki. Wypomni mi to na lozu smierci co do jednego filtra, ladowarki, kabelka i statywu. Mialem i mam jeszcze zainteresowania audiofilskie. Oraz inne. Co zrobic taki jest mezczyzna, ciekawy swiata.
Nie pali mi sie, bo mam zawsze prawie dostep do paratow cyfrowych Nikona i Canona, nie bog wie co ale starcza. E1 jest dla mnie lepszy niz jakis 350D, D70 a nawet D80 ( ale tu bym powalczyl w myslach co wybrac). Mam juz odlozone na E510 ( nie takie latwe, przy trojce duzych dzieci i starym samochodzie). Jednakm jeszcze szukam troszke wsparcia moralnego. Jest to trudna decyzja bo konkurencja podala smaczne kaski. Nie za bardzo wierze by to sie przelozylo na jakosc zrzucanych z matrycy fotek, ale ... kuszą. Poogladalem sobie co nieco i fotki na papierze wykonane aparatami konkurecji w zaden sposob nie sa lepsze od tych z dziadka, a moze i gorsze. Na bajery nie patrze bo mi starsza jedna kl/sek i jeden pewny punkt AF, oraz dobra ergonomia reszty. Tak naprawde wazne sa parametry matrycy i algorytmy nimi rzadzace, dobre oprogramowanie, kalibrowalny monitor i dobra wspolpraca z laboludkami. Czesc.CH.
dobas - 27-08-07 18:04
a może poprosimy Olympusa, żeby w ramach przyjaźni Firma - Forumowicze w puszki po E1 poprzekładali nam środek od E 510 ?
narzykład za dodatkową symboliczną złotówkę :)
zaś środek od E1 włożyli byśmy w puszkę po E 510 i opchnęli na Allegro.
Myślicie, że ktoś z Forum z dobrymi układami w Olympusie był by to w stanie załatwić ?
pzdr dbs
HrabiaMiod - 27-08-07 18:42
Dobas--> ;d
Chomsky--> Jeśli kupisz 510 - co będzie częściej na szyi? On czy dziadek?
Dziadek jest fajny.. tylko boję się go w słabym świetle..
suchar - 27-08-07 18:46
Mi E-510 podczas krotkiego macania w sklepie zupelnie nie podpasowal. Maly (mniejszy od E-330), ma mniejszy grip od E-330, wydal mi sie jakis zabawkowy. Prawde mowiac, to nie chcialbym go miec, pomimo stabilizacji. Jakos mnie zniechecil. Niby pierwsze wrazenie, ale to zawsze wazne.
salvadhor - 27-08-07 19:44
Eh, gdybacze. Niech ktoś w końcu kupi ten aparat (E-510) i opowie jak sprawdza się w codziennym użytkowaniu.
Dylemat między E1 a E510 - lepsza, szczelna obudowa vs. plastik (ale i tak lepszy niż w E500), lepsza rozpiętość tonalna vs. mniejsze szumy kosztem rozpiętości. No, jeszcze wizjer. Zyski ? No przestańcie, ile lat dzieli te dwie konstrukcje pod względem elektroniki.
Mi najbardziej żal, że E510 ma braki jeśli chodzi o szczelność i wizjer.
dobas - 27-08-07 20:10
otóż to szczelność i wizjer.
Natomiast ja myślę sobie tak:
Niegdyś gdzy jeszcze robiliśmy na analogach. Puszka, jej wiek, nie bardzo miał znaczenie liczyła się optyka i materiał światłoczuły. Puszka to zawsze była puszka, która tylko mierzy światło i otwiera igawkę na jakiś czas. Nawet w zenita można było włożyć VELVIĘ zapiąć jakiegoś ZEISSA albo SUPER TAKUMARA i mieć doskonałe wyniki.
Ludzie którym zależało na jakości wkładali w body nie przeterminowane ORWO CHROMy a VELVIĘ, PROVIĘ GXy VSy itp itd...
Cyfra na stałe jest związane z materiałem swiatłoczułym więc kupując puszkę kupuje się ją "razem z filmem" różnica w jakości pod względem wielkości matrycy i szumów przeważa na korzyść 510. można kadrować, można robić na większych czułościach mając mniejsze szumy, można robić większe powiększenia, upłynęło spoooooooooooro wody i producenci cyfrówek czegoś nauczyli się o tym jak to robić żeby było dobre i działało.
I wybór E1 czy E 510 to wybór na zasadzie czy lepiej być zdrowym i biednym czy chorym i bogatym.
Wiadomo, lepiej być i zdrowym i bogatym. Ale ani E 1 ani E 510 (z punktu widzenia wymagającego od ergonomii i wytrzymałości użytkownika ) nie daje takiej opcji. Albo mamy dobry obraz w kiepskiej puszce albo kiepski obraz (w porównaniu do 510, z punktu widzenia szumów i wielkości matrycy) w rewelacyjnej puszce.
Ot i tyle.. myslę że należy zadać sobie pytanie i każdy powinien odpowiedzieć na nie sobie sa. na czym mu zależy. czy chce robić gigantyczne odbitki i używać czułości 400 lub 800 czy robi mniejsze odbitki i nie wychodzi poza 100 - 200
Cytat:
Eh, gdybacze. Niech ktoś w końcu kupi ten aparat (E-510) i opowie jak sprawdza się w codziennym użytkowaniu.
ja czekam na puszkę, która już ponoć do mnie leci więc mogę się podzielić wrażeniami jeśli uda mi się ją dostać przed weekendem to po weekendzie napiszę parę słów.
Aczkolwiek sądzę że nic odkrywczego nie bedzie.
Sądzę, ze wniosek będzie jeden.
SUPER MA BEBECHY ten E510, szkoda że nie jest w takiej puszce jak E1 :)
pozdrawiam
dobas
Ficek - 27-08-07 20:27
Jak czytam o E-1 i jego wadach (mała rozdzielczość matrycy + szumy) to zastanawia mnie, dlaczego Olympus nie zdecydował się na przeszczep nowszej matrycy (np. z E-330) do body E-1. Przecież to byłaby rewelacja... Z tego co się orientuję, to E-1 jest na tyle "ponadczasową" konstrukcją, że i teraz - 4 lata po premierze - sprzedawałby się świetnie.
A co do przeszczepów, to coś podobnego zrobił niedawno Nikon z D40x, więc nie jest chyba zbytni problem.
dinx6 - 27-08-07 20:29
Cytat:
Mi E-510 podczas krotkiego macania w sklepie zupelnie nie podpasowal. Maly (mniejszy od E-330), ma mniejszy grip od E-330, wydal mi sie jakis zabawkowy. Prawde mowiac, to nie chcialbym go miec, pomimo stabilizacji. Jakos mnie zniechecil. Niby pierwsze wrazenie, ale to zawsze wazne.
Mam bardzo podobne odczucia tyle, że macałem go trochę dłużej. Po prostu nie leży mi w łapie, za mały grip, w przeciwieństwie do E-500 która jest dla mnie ideałem. Żałuję, że nie mogłem go sprawdzić z 14-54, bo ten obiektyw zmienia każdego chłopca w mężczyznę a każde plastikowe body w kawałek niezłego sprzętu. Fajna puszka, ale nie podjarała mnie tak, jak na to liczyłem. Przyzwyczaiłem się do 500-tki, naprawdę fajny sprzęt i mimo oczywistych wad dziś bym się nie zamienił.
chomsky - 27-08-07 20:56
Cytat:
Dobas--> ;d
Chomsky--> Jeśli kupisz 510 - co będzie częściej na szyi? On czy dziadek?
Dziadek jest fajny.. tylko boję się go w słabym świetle..
gdybygdybygdybygdybygdybygdybygdybygdybygdybygdyby gdyby..ble.
Jak kupie to bede mial obydwa, tak jak i dzis, bez dodatkowego sprzetu sie nie ruszam na powazniejsze focenie. Musze pozyczac body i szkla i lampe. Zawsze jest cos wolne ale chce miec drugie soje wlasne, analoga biore rzadko bo potrzeby sa na "setki fotek"- taka moda. E1 na plener w dzien + przyroda E510 do wnetrz, bo mniej szumi? Moze tak byc? Albo E1 z standardowym zoomem a E510 z dlugim zoomem, bo ma stabilizacje i lepsze wysokie iso- mozna na nim wyciagnac krotszy czas co da bezpieczenstwo, przed poruszeniem fotki. Moze tak byc? Tak na prawde to nie wiem :D . Jesli E510 daje mniejsza rozpietosc tonalna i to o 0,7 EV to przypali biala suknie jak nic- 0,7 EV to duzo. A wyprane nieba? te suknie to sa z tego samego materialu co znaki drogowe, swieca sie jak glupie, przy byle dopale lampa, a w sloncu!!! Wiec musze wiedziec, czy to prawda. E1 rejestruje dobrze pewien zakres tonalny- nie gorzej od konkurencji.
Uspokoil mnie Lech2- Leszek Tancula, do ktorego mam zaufanie i ktory wie co gada, ma duze doswiadczenie z roznymi aparatami. Zapewnia, ze E510 to duzy postep w dziedzinie rejestracji obrazu i ze to bardzo fajny sprzecik. Nie dostrzega tez niczego niepokojacego w dziedzinie rejestracji zakresu tonalnego. Warto poeksperymentowac. czesc.ch.
KaarooL - 27-08-07 21:13
chomsky:
E-330 przetestowałem na ślubie - w ciemnicy daje radę lepiej niż Dziadek, pewniejszy AF pomaga no i histogram bez łaski. trzeba tylko bardziej uważać na światła.
dog_master - 27-08-07 21:41
Cytat:
Eh, gdybacze. Niech ktoś w końcu kupi ten aparat (E-510) i opowie jak sprawdza się w codziennym użytkowaniu.
Chodzi Ci o userow tylko E510 czy E510+E1?
E510tki są na forum od jakiegos czasu ;)
chomsky - 27-08-07 23:02
Cytat:
chomsky:
E-330 przetestowałem na ślubie - w ciemnicy daje radę lepiej niż Dziadek, pewniejszy AF pomaga no i histogram bez łaski. trzeba tylko bardziej uważać na światła.
Widzisz ja robie zdjecia powoli i na historiogram w zasadzie mam czas, wiec strasznie mnie nie boli. AF zawsze ustawie na czyms kontrastowym, chocby oko, wlosy/ twarz, kant garnituru, krawat itp. wiec mnie to tez nie boli. Ale rozpietosc tonalna to rzecz wazna i prawie nie do oszukania. Troche sie boje czy nowa matryca w E410/510 nie okaze sie pod tym wzgledem gorsza. Robie duzo fotek przyrodniczo-krajobrazowo- architektoniczno-pamiatkowych, takie tam pamiatki z podrozy i spacerow. Za duzo nieba. Wiec dobra matryca zarejestruje sporo szczegolow nieba, podczas gdy gorsza mniej. Zona ma Fuji F710 z tymi podwojnymi pixelami- typ SR. Nie dosc ze wyposazony jak dobra lustrzanka, szybki i maly to ladnie rejestruje spory zakres tonalny. Pomysl zaaplikowany w Fuji S3/5. Czesc.Ch.
borowik23 - 30-08-07 09:23
A ja mam w sumie podobny problem, i widząc niedawno fotki z ISO 800 z E-1, nie powiem, nei byłem jakoś przerażony ... jakoś może troszke słabsza od mojej KM D5D - którą to właśnie mam zamiar zamienić na E-1 i dokupić 14-54 - innego szkła do E-1 sobie nei wyobrażam, bo światłooo, potrzebne bardzo ... no a sam,z praktyki zauwazyłęm, że jeżeli sie troche powysilać, to na ślubie można obskoczyć ślub i z Iso800 - które na odbitkach przynajmniej 15x21 wygląda bardzo dobrze, sprawdzałem kilka fotek z E-1, i sie bardzo dobrze pod tym względem spisywały :) do tego jakiś Flash, i wymarzona 35-100 ... niestety, póki co tylko wymarzona :)
The z00m - 30-08-07 10:09
Cytat:
A ja mam w sumie podobny problem, i widząc niedawno fotki z ISO 800 z E-1, nie powiem, nei byłem jakoś przerażony ... jakoś może troszke słabsza od mojej KM D5D - którą to właśnie mam zamiar zamienić na E-1 i dokupić 14-54 - innego szkła do E-1 sobie nei wyobrażam, bo światłooo, potrzebne bardzo ... no a sam,z praktyki zauwazyłęm, że jeżeli sie troche powysilać, to na ślubie można obskoczyć ślub i z Iso800 - które na odbitkach przynajmniej 15x21 wygląda bardzo dobrze, sprawdzałem kilka fotek z E-1, i sie bardzo dobrze pod tym względem spisywały :) do tego jakiś Flash, i wymarzona 35-100 ... niestety, póki co tylko wymarzona :)
Mimo moich narzekań na E-1 to warto podkreślić, że zestaw E-1 z 14-54 warty jest nadal zakupu. E-1 w znakomitym stanie często kosztuje śmiesznie mało.
kisi - 30-08-07 13:06
Cytat:
A ja mam w sumie podobny problem, i widząc niedawno fotki z ISO 800 z E-1, nie powiem, nei byłem jakoś przerażony ... jakoś może troszke słabsza od mojej KM D5D - którą to właśnie mam zamiar zamienić na E-1 i dokupić 14-54 - innego szkła do E-1 sobie nei wyobrażam, bo światłooo, potrzebne bardzo ... no a sam,z praktyki zauwazyłęm, że jeżeli sie troche powysilać, to na ślubie można obskoczyć ślub i z Iso800 - które na odbitkach przynajmniej 15x21 wygląda bardzo dobrze, sprawdzałem kilka fotek z E-1, i sie bardzo dobrze pod tym względem spisywały :) do tego jakiś Flash, i wymarzona 35-100 ... niestety, póki co tylko wymarzona :)
Jest jeden warunek trzeba miec na tyle duzo wprawy aby dobrze dobrac ekspozycje ISO800 w przeciwnym razie wszystko sie pokaszani.
ziemia01 - 30-08-07 13:30
Cytat:
I wybór E1 czy E 510 to wybór na zasadzie czy lepiej być zdrowym i biednym czy chorym i bogatym. Wiadomo, lepiej być i zdrowym i bogatym. Ale ani E 1 ani E 510 (z punktu widzenia wymagającego od ergonomii i wytrzymałości użytkownika ) nie daje takiej opcji. Albo mamy dobry obraz w kiepskiej puszce albo kiepski obraz (w porównaniu do 510, z punktu widzenia szumów i wielkości matrycy) w rewelacyjnej puszce. SUPER MA BEBECHY ten E510, szkoda że nie jest w takiej puszce jak E1 :)
to może E3 :D