dobas - 19-04-08 20:51 5 lat gwarancji dla OLYMPUS
Hmmm
dziś byłem sobie w sklepie fotojoker i tam przyszła rodzinka pytając o lustro Pan polecił Alfę 300 (chyba) mówiąc ze w tej cenie jest to najlepsza propozycja na rynku. pewnie mają jakiś procent od sprzedanych alf, ale nie ważne
1700 PLN - nie chcę wnikać w dywagacje czy to prawda i czy warto wchodzić w sony bo to mnie nie obchodzi i takla rozmowa tutaj nie ma sensu ale nie wnikając w nic - nie mając zbyt wielkich wymagań od lustrzanek czy szkieł
Sony daje możliwość przedłużenia gwarancji do 5 lat co jest ich mocnym atutem !
Olympus daje dwa ale czy nie można by zrobić jak u SONYego ? w końcu tak nam się te Olki nie psują a marketingowo może jest to opłacalne zagranie.
Nie wiem tak tylko sobie piszę, może ktoś z Olympusa to przeczyta i stwierdzi że to dobry pomysł i warto, a może wiadomo że to nie dobry pomysł...
W każdym razie 5 lat gwarancji zrobiło wrażenie i na państwu i na mnie ( obecnie mam 510 w serwisie ;) )
Tak więc rzucam temat. Uważam że jest to duży atut - raz firma pokazuje że jest pewna - sopoko nas sprzęt nie posypie się przez 5 lat dwa jest to gigantyczny ukłon do użytkowników
i prawdę powiedziawszy 200 PLN bym spokojnie dopłacił za dodatkowe 3 lata gwarancji...
pzdr dobas
grizz - 19-04-08 20:55
Ja też bym dał :P
Ale to nie zalezy od nas ;)
Jeronimo - 19-04-08 20:58 w sumie temat powinien brzmieć gwarancja 5 lat dla olka :D
to IMHO bardzo ważna rzecz te 5lat.... dla mnie to byłby jeden z ważniejszych wyznaczników (za dużo razy już moje sprzęty odwiedzały serwis). Zreszta ostatnio odkryłem (sorx za OT) że druga ważna rzeczą przy wyborze następnego aparatu (za dobrych pare lat) to będzie możliwość ustawienia sobie w body (menu) korekcji na front i back focus. Niech nawet Olympus nazwie to korekcja na szkła manualne i nadal żyje w przeświadczeniu ze w Zuiko nie ma tego... jak zwał tak zwał - ale taka opcja to IMHO byłby wypas.
pozdrawiam :esystem:
th3big - 19-04-08 21:00
Ja się natomiast zastanawiam czym zastąpić w marynacie wódkę ryżową :| Chyba białe wino wytrawne będzie najlepsze...
Tymczasem... ;-)
W temacie gwarancji to 7-mio letnia byłaby jeszcze lepsza ;-)
FotoAmator - 19-04-08 21:01
Takie moje zdanie odnośnie jaki aparat najlepszy. Zdanie, jakie wielu potwierdza. Oczywiście nie chodzi o konkretny model tylko o firmę.
geo - 19-04-08 21:03
ostatnio macałem w saturnie aparaty i przychodzi gostek i chce pomacać Alpha 350 no i maca.... i gdy odchylił lcd do liveview od dołu ukazała sie tasma od lcd, gostek jak to zobaczył wybuchnoł smiechem (wystarczy zachaczyć taśmę zamkiem czy sciagaczem od kurtki i jest masakra) taśma była na tyle odgieta że o wyrwanie nie trudno ciekawe jak to jest w E-330?
Eddie - 19-04-08 21:04
Jeśli dobrze pamiętam, w jedynej do tej pory puszce Leica z rodziny 4/3 gwarancja obejmowała każdego rodzaju uszkodzenia; jeśli dobrze pamiętam, bez znaczenia było też czy miała to być wada fabryczna, czy też uszkodzenie wynikłe w trakcie użytkowania. Z pewnością były przy tym jakieś kruczki, żeby nie było, że kopniesz puche, ona się rozleci i lecisz w ramach gwarancji. Zwróciło to jednak moją uwagę i chyba warto też o czymś takim wspomnieć.
dobas - 19-04-08 21:07
th3big - owszem i 25 lat albo dośywotnia była by lepsza
tymczasem masz jakieś firmy handlujące aparatami na rynku i SONY - marka z "tych gorszych niż C i N " daje mozliwość przedłużenia gwarancji do 5 lat
Tak więc nie mówimy o rzeczy z kosmosu., Nie wierzę aby Soniacze były mniej awaryjne od Olków. Może jest ich na tyle mało że taki ruch SONYemu się opłaca a OLYMPUSOWI już nie....
Nie wiem wiem że konkurencja daje taką możliwość i decydując się na pierwszą lustrzankę mocno bral bym to pod uwagę - możliwe że to by zaważyło
Czy taki ruch będzie sensownym posunięciem czy nie - nie zależy od nas tylko od analizy rynku, którą może ktoś mądry w OLYMPUSie przeprowadzi
Ja tylko chciałem zasygnalizować co mi wpadlło dziś do łba w sklepie :) _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ Cytat:
Takie moje zdanie odnośnie jaki aparat najlepszy. Zdanie, jakie wielu potwierdza. Oczywiście nie chodzi o konkretny model tylko o firmę.
Wybór należy do kupującego.
bulszit :) najlepsze zdjęcia robi dobry fotograf. A czym - to uż nie ma znaczenia ;)
Jeronimo - 19-04-08 21:14
Cytat:
Z pewnością były przy tym jakieś kruczki, żeby nie było, że kopniesz puche, ona się rozleci i lecisz w ramach gwarancji.
kruczki są wszędzie... weź sobie poczytaj w instrukcji na temat wilgoci, wody i sprzętu elektronicznego. A przecież tyle się trąbi na prawo i lewo ze coś jest kroplo szczelne :P
daghda - 19-04-08 21:27
Taśma w 330 jest ładnie schowana, ma ładną nalepkę "nie pchać paluchów". A czy przypadkiem te pięć lat gwarancji u Sony to nie przypadkiem jakaś "promocja"? Tak jak było/jest w przypadku ich LCD?
O kutwa, makro w starym C-2020 jest lepsze niż me oko - lecę pucować Olę 330 :-P
FotoAmator - 19-04-08 21:41
Cytat:
th3big - owszem i 25 lat albo dośywotnia była by lepsza
Tak więc nie mówimy o rzeczy z kosmosu., Nie wierzę aby Soniacze były mniej awaryjne od Olków. Może jest ich na tyle mało że taki ruch SONYemu się opłaca a OLYMPUSOWI już nie....
Mercedes chyba nawet w ogóle gwarancji nie daje. Każdy wie, że będzie chodził dożywotnio. A kiedy napierniczy, to Ci go zabiorą i nowy podstawią. Bo jest to sensacja porównywalna do lądowania kosmitów. To nazywa się "marka" Długą gwarancje dają paproki. Wliczają to w koszty reklamy. Dobra firma z marką nie musi dawać gwarancji.
Oczywiście potraktuj to trochę z żartem :-)
Cytat:
bulszit :) najlepsze zdjęcia robi dobry fotograf. A czym - to uż nie ma znaczenia ;)
Poprawie się. Najlepsze gotowe odbitki pod względem technicznym. :-)
Mirek54 - 19-04-08 21:42
Cytat:
Olympus daje dwa ale czy nie można by zrobić jak u SONYego ? w końcu tak nam się te Olki nie psują a marketingowo może jest to opłacalne zagranie.
pzdr dobas
W niemcach jak kupowalem E 510 to sie mnie pytano czy chce przedluzenia gwarancji na 5 lat50€)-obejmuje rowniez uszkodzenia mechaniczne i wodne z mojej winy.Nie wiem tylko czy to oferta Olympusa czy jakiejs ubezpieczalni.Sam osobiscie mam tzw "hawtlik"i znajomi tez maja, wiec nie skorzystalem,bo w raze nieszczescia to i tak z niego zaplaca,a wazny jest dotad do kiedy zyje.
zubi - 19-04-08 21:42
Kupowałem E-510 w Euro-AGD i za "drobną opłatą", miałem możliwość wydłużenia gwarancji do 5 lat (bez dopłaty mam na 2 lata). U nich Alfa 350 ma gwarancję 1 roku. Myślę więc, że może to być oferta fotojokera, choć na stronie internetowej nie ma żadnych danych odnośnie gwarancji.
zimny - 19-04-08 21:50
W euro agd w przypadku wydłużenia gwarancji o kolejne 3 lata - dają swoją, nie producenta.
Elilama - 19-04-08 21:59
Olkowi nie trzeba dłuższej gwarancji. (Mercedes - 1 rok)
grizz - 19-04-08 22:01
Cytat:
Kupowałem E-510 w Euro-AGD i za "drobną opłatą", miałem możliwość wydłużenia gwarancji do 5 lat (bez dopłaty mam na 2 lata). U nich Alfa 350 ma gwarancję 1 roku. Myślę więc, że może to być oferta fotojokera, choć na stronie internetowej nie ma żadnych danych odnośnie gwarancji.
Nie. TO ogólna oferta na cały sprzęt Sony.
Eddie - 19-04-08 22:02
Cytat:
Olkowi nie trzeba dłuższej gwarancji. (Mercedes - 1 rok)
Mojemu E-500 lada moment dwa lata mina i ani razu nie musialem dmuchac z nim do serwisu, a duzo zdjec robie.
grizz - 19-04-08 22:03
Cytat:
Mojemu E-500 lada moment dwa lata mina i ani razu nie musialem dmuchac z nim do serwisu, a duzo zdjec robie.
To nie znaczy, ze sie w ogóle nie psuje.
Szczerze, nie dopłaciłbyś do gwarancji?
Mirek54 - 19-04-08 22:06
Cytat:
(Mercedes - 1 rok)
Mercedes ma trzy lata lub 100000 przebiegu-kazda inna marka ma tak samo.To sa przepisy unijne.Nie podlegaj gwarancji czesci gumowe.Warunek-zawsze kazdy przeglad o czasie i w serwisie-przeglady sa platne.
dog_master - 19-04-08 22:33
O, czyli jednak mozna czasem dostac 5 lat u Olka... Dobrze wiedziec. Ja bym chetnie dopacila do tych 5 lat, 2 mi sie wlasnie koncza... Teraz jest okej, ale to tylko sprzet...
dobas - 19-04-08 22:58
Cytat:
Olkowi nie trzeba dłuższej gwarancji. (Mercedes - 1 rok)
Szczerze....
Miałem E-1 i trafił do serwisu bo nie było możliwości zaktualizowania firmware mam E-510 i jest obecnie w serwisie bo pomieszały mu się wszystkie guziki....
psuje się wszystko nawet EOS 1d Mark III. wszystko kiedyś może nawalić gdy prawdopodobieństwo jakiegoś zdarzenia jest nie zerowe to tak czy siak kiedyś komuś się popsuje
w każdym aparacie, nawet świeżo kupionym :) patrz link poniżej
Bujdą jest że dłuższej gwarancji nie trzeba bo gwarancja im dłuższa tym lepsza
Fakt jest faktem tu i ówdzie słyszy się jak ktoś wysłał aparat po gwarancji i mu go i tak zrobili w ramach gwarancji - to duży plus i karta przetargowa
ale...
Jak już pisałem to nie zależy od nas - może to fizycznie nie wykonalne, może to leży w gestii przedstawiciela w danym kraju , a może samego HQ - nie wiem. twierdzę tylko że w wyścigu o zajmowanie rynku była by to rewelacja
mając do wyboru nikona z 1 rokiem gwarancji albo soniacza z 5 letnią... zakładam że mówimy o półce amatorskiej.... nie wahał bym się
DWA LATA GWARANCJI dla OLKA już są kartą przetargową w porównaniu do innych marek - tych oczywiscie które dają tylko rok :)
barteq - 20-04-08 00:56
Ktoś już tu wspomniał o LCD-kach SONY - była taka promocja niedawno, że dawali 5 lat gwarancji na swoje telewizory. Teraz to też pewnie kwestia tymczasowej promocji, z punktu widzenia rynku sprzętowego jest to niewątpliwie dobry haczyk na klientów. Jakby na to nie patrzeć SONY ma parcie na sprzedaż, mocno się reklamują i widać chcą pozyskać klientów na różne sposoby.
Dłuższe gwarancje to żadna nowość (dają np. Ariston, Amica, Zelmer...) pozostaje kwestia jakości, którą tu poruszono ale tego tak naprawdę nie wie nikt. Na pewno w dużym stopniu ma to na celu przyciąganie klienta i przywiązanie go do marki. Jeżeli chodzi o sieć EURO RTV AGD to istnieje możliwość przedłużenia gwarancji na każdy sprzęt do 3 lat, a na sprzęt o wartości powyżej 300 złotych także do 4 i 5 lat.
PS. Jeżeli chodzi o sieć FOTOJOKER to nie spotkałem jeszcze żadnego ich sklepu, w którym mieliby cokolwiek OLYMPUSA.
Morlok - 20-04-08 01:30
Cytat:
PS. Jeżeli chodzi o sieć FOTOJOKER to nie spotkałem jeszcze żadnego ich sklepu, w którym mieliby cokolwiek OLYMPUSA.
No co Ty ? Fotojoker w galerii na Piłsudskiego. :)
WildLight - 20-04-08 01:33
Cytat:
PS. Jeżeli chodzi o sieć FOTOJOKER to nie spotkałem jeszcze żadnego ich sklepu, w którym mieliby cokolwiek OLYMPUSA.
ostatnio trafilem na FL36r za 779 zl obiektywow nic a lampa ponoc wyjatkowo, aparaty bez problemu dostepne widzialem
barteq - 20-04-08 02:19
To może: a) przesadziłem z tym "cokolwiek OLYMPUSA" b) słabo się rozglądałem u nich ale byłem w conajmniej trzech i jak pytałem o szkła do OLYMPUSAto kręcili głową, jakby chcieli powiedzieć "nie mamy takiego chłamu" ;) lustrzanek też nie kojarzę, chyba że zmieniło się coś (raczej do nich nie zachodzę, bo nie mam po co... o pamiętam, że raz też pytałem o Compact Flash EXTREME III to też nie było :P )
dobas - 20-04-08 03:38
lustra, szkła, lampy nawet obudwy podwodne... cała szafa szpeju oczywiście dwie półki to tematy DSLRowe ale jest w czym wybierać... :)
FotoAmator - 20-04-08 08:24
Prawo Marfiego: "Wszystko co może się zepsuć, zepsuje się na pewno"
Eddie - 20-04-08 08:31
Cytat:
To nie znaczy, ze sie w ogóle nie psuje.
Szczerze, nie dopłaciłbyś do gwarancji?
Tak szczerze, to pewnie bym doplacil. Chociaz nie moge tego stwierdzic na 100%, chocby wlasnie z tego wzgledu, ze dwa lata bez awarii to bardzo dobry wynik. W kazdym razie, taka mozliwosc na pewno nikomu by nie zaszkodzila.
Smerf Maruda - 20-04-08 08:40
Cytat:
Sony daje możliwość przedłużenia gwarancji do 5 lat co jest ich mocnym atutem !
Po pięciu latach aparat jest zabytkiem muzealnym i sam właściciel będzie chciał, żeby rzeczony aparat się zepsuł, coby małżowince powiedzieć, że sama widzisz, kochanie, muszę sobie kupić nowy.
A mówiąc bardziej poważnie: moim zdaniem to rzecz kompletnie bezużyteczna w dobie wypuszczania trzech nowym modeli w ciągu roku i rozbudzania w kliencie chęci posiadania ich wszystkich.
Syd Barrett - 20-04-08 09:56
Ja natomiast uważam, że jeśli np. po dwóch latach będziemy chcieli sprzedać swój aparat to "3 lata gwarancji" na pewno wywrze wrażenie na zainteresowanym.
salvadhor - 20-04-08 10:02
Cytat:
Ja natomiast uważam, że jeśli np. po dwóch latach będziemy chcieli sprzedać swój aparat to "3 lata gwarancji" na pewno wywrze wrażenie na zainteresowanym.
Mam 8 MB pamięci SIMM marki Kingstona czy tam innego producenta dającego wieczystą gwarancję. Imponujące, czyż nie, znajdziesz mi na to kupca? :)
Gwarancja ma się nijak do postępu technicznego. A 98% nabywców patrzy przez pryzmat techniki.
barteq - 20-04-08 11:01
Cytat:
Po pięciu latach aparat jest zabytkiem muzealnym i sam właściciel będzie chciał, żeby rzeczony aparat się zepsuł, coby małżowince powiedzieć, że sama widzisz, kochanie, muszę sobie kupić nowy.
No po pięciu latach to rzeczywiście aparat (w zależności od użytkowania) może już odmawiać posłuszeństwa. Co innego gdyby taka dłuższa gwarancja zapewniała np. wymianę migawki ;)
Cytat:
A mówiąc bardziej poważnie: moim zdaniem to rzecz kompletnie bezużyteczna w dobie wypuszczania trzech nowym modeli w ciągu roku i rozbudzania w kliencie chęci posiadania ich wszystkich.
Postęp jest obecny nie tylko w technice ale też w warsztacie fotografa i jak sądze niemal każdy po takim czasie (4, 5 lat) wymieni sprzęt na nowszy, lepszy itp...
MicSzu - 20-04-08 11:55
Na tekiego E-3 mogło by byc 5 latek za niewielką dopłatą bo taniej puszki za 2 K nie szkoda tak jak czegoś wartego 4-5 tyś. ( jeszcze bym go nie spłacił a on by sie mi zepsuł...) Choc za 5 lat taki E-3 będzie zabytkiem jak na chwilę obecną E-1 albo jeszcze wiekszym to i tak wolał bym miec pewnośc, że spokojnie będę mógł pracowac aparatem łądnych pare lat...:) Z tego co się orientuję teraz na każdy sprzęt są 2 lata gwarancji czy to C,N, Pentax i reszta...
dobas - 20-04-08 13:09
jak kupię sobie E3 to spokojnie 5 lat nim popracuję - jak nie więcej... :)
grizz - 20-04-08 20:26
Cytat:
jak kupię sobie E3 to spokojnie 5 lat nim popracuję - jak nie więcej... :)
Tylko, ze w trakcie nabędziesz co najmniej jeszcze jedną puchę ;)
kasprzyk - 20-04-08 22:34
Dla zamożnych nie potrzebna żadna gwarancja, nie wszyscy do takich się zaliczają - naprawa C7070 krótko po gwarancji to przeszło 500zł - przedtem na pewno dopłaciłbym do wydłużonej gwarancji. Obecnie posiadam 510-tke, i jak będzie taka możliwość, to długo się nie będę zastanawiał.
Pracowałem w ZURICIE i wiem, że nie ma zasady co do psucia się sprzętu - te z roczną gwarancją chodziły 10 lat, te z 2-letnią psuły się po miesiącu - tak więc warto mieć dłuższe "zabezpieczenie". Wydłużona gwarancja, to kapitalna reklama i przyciągnięcie więcej klientów.
pzdr
witia1 - 21-04-08 08:57
Jeżeli nie przedłużanie (odpłatne) gwarancji - to przynajmniej rezygnacja z ryczałtowej ceny napraw. Czasami są to przecież drobiazgi. Pozdrówka.
Lailonn - 05-06-08 15:45
Nie znam wszystkich przepisów ale sklepy klasyczne mają obowiązek robić za gwaranta 2 lata po zakupie. Czyli nawet jak producent daje rok to użytkownik i tak "ma 2 lata gwarancji" - nie ważne chyba czy serwis robi to za darmo czy dostaje kasę od sklepu.
Z tego co mi wiadomo sklepy internetowe takiego nakazu nie mają. Skoro więc jesteście wstanie dopłacić byleby mieć więcej gwarancji to nie wystarczy kupić w zwykłym sklepie(co będzie trochę droższe) i z 1 roku zrobić sobie 2 ?
Osobiście jestem przeciwnikiem długiej gwarancji na pewne artykuły. Zgoda, że pralka/samochód to zakup na więcej jak 1-2 lata. Jaki jednak ma sens serwisowanie po 2 latach małpki, która w momencie zakupu była warta 400-600zł ? Po 2 latach nie jest warta nawet 50zł ! A tu sklep/serwis musi się użerać z takim zabytkiem bo przepisy nakazują. Czy jak się wam zepsuje myszka/klawiatura/słuchawki do kompa(zakładam, że mało kto ma droższe niż 50zł Jak sobie kupowałem z górnej półki to usłyszałem, że jestem nienormalny ^^) to też lecicie do serwisu czy po prostu kupujecie nową?
epicure - 05-06-08 15:56
Cytat:
Jaki jednak ma sens serwisowanie po 2 latach małpki, która w momencie zakupu była warta 400-600zł ? Po 2 latach nie jest warta nawet 50zł ! A tu sklep/serwis musi się użerać z takim zabytkiem bo przepisy nakazują.
Ukradli mi kiedyś rower... Po 3 latach od zakupu, który kosztował mnie sporo pieniędzy. Bardzo się cieszę, że z ubezpieczenia dostałem zwrot całej kwoty zakupu, a nie 50 zł, jakie wart był rower po 3 latach. I tego samego oczekuję od serwisu - zapłaciłem (bo przecież koszty gwarancji są wliczone w cenę zakupu aparatu), to wymagam, a serwis jak wziął ode mnie pieniądze, to niech się "użera". Łaski nie robią...
grizz - 05-06-08 15:59
Cytat:
Nie znam wszystkich przepisów ale sklepy klasyczne mają obowiązek robić za gwaranta 2 lata po zakupie. Czyli nawet jak producent daje rok to użytkownik i tak "ma 2 lata gwarancji" - nie ważne chyba czy serwis robi to za darmo czy dostaje kasę od sklepu.
Z tego co mi wiadomo sklepy internetowe takiego nakazu nie mają. Skoro więc jesteście wstanie dopłacić byleby mieć więcej gwarancji to nie wystarczy kupić w zwykłym sklepie(co będzie trochę droższe) i z 1 roku zrobić sobie 2 ?
Osobiście jestem przeciwnikiem długiej gwarancji na pewne artykuły. Zgoda, że pralka/samochód to zakup na więcej jak 1-2 lata. Jaki jednak ma sens serwisowanie po 2 latach małpki, która w momencie zakupu była warta 400-600zł ? Po 2 latach nie jest warta nawet 50zł ! A tu sklep/serwis musi się użerać z takim zabytkiem bo przepisy nakazują. Czy jak się wam zepsuje myszka/klawiatura/słuchawki do kompa(zakładam, że mało kto ma droższe niż 50zł Jak sobie kupowałem z górnej półki to usłyszałem, że jestem nienormalny ^^) to też lecicie do serwisu czy po prostu kupujecie nową?
Prosze nie pisz głupstw... bardzo proszę, bo nei mam czasu prostować, wiec wypada mi to skasować...
Lailonn - 05-06-08 16:07
Zaznaczyłem, że nie znam wszystkich przepisów. Z chęcią jednak je poznam. Jak będziesz kasował wszystko co piszę to nigdy się nic nie dowiem - inni też nie. Logiczne chyba?
epicure ale co innego ubezpieczenie a co innego gwarancja. Jeśli twój rower po 3 latach był wart 50zł to trzeba było sobie kupić nowy 2x lepszy za 100zł ^^ Postaw się w roli serwisu/sklepu. 2 lata to gwarancja aż nadto na 80% urządzeń. Pozostali producenci dają często dłuższe(pralki np.).
Teoretycznie jeśli zepsuło nam się coś co aktualnie jest warte 50zł i serwis dałby nam w zamian coś co też dziś jest warte 50zł(równie fajny zabytek) to powinniśmy być zadowoleni. Jakoś nie bardzo, nie? ;]
grizz - 05-06-08 16:35
Wiec jak nie znasz, to prosze nie pisz głupot, bo wprowadzasz jedynie zamieszanie. Kwestia była już omawiana kilkakrotnie.
epicure - 05-06-08 16:37
Cytat:
Jeśli twój rower po 3 latach był wart 50zł to trzeba było sobie kupić nowy 2x lepszy za 100zł
LOL Najwyraźniej nie zrozumiałeś, o czym pisałem. Za 100 zł to ja mogę sobie co najwyżej kupić światełko odblaskowe do roweru. No ale ok, to tyle na temat rowerów w tym wątku.
Rafał Czarny - 05-06-08 17:11
OT 1.
Jak jeszcze jarałem szlugi to przez wiele lat używałem zapalniczki Zippo. Producent daje na nie dożywotnią gwarancje. Służyła mi chyba z 10 lat. W końcu ją zgubiłem po pijaku. :roll:
OT 2.
W moim E500 przez 2,5 roku dość intensywnego focenia nie zepsuło się nic. Aparat zaliczył glebę (wypieprzyłem się z nim na ulicy na jakimś słupku). Niedawno odkleiła się guma na gripie, ale nie wysyłałem do serwisu. Przykleiłem na butaprenie i jest git. Te pińcetki to IMHO bardzo udane aparaciki.
OT 3.
Straszną popelinę teraz wszyscy produkują. Mam kilka aparatów, które mają 20-30 lat i chodza bezbłędnie. I pewnie drugie tyle pochodzą.
Lailonn - 05-06-08 18:00
grizz czy ta "głupota" to napisanie, że sklep ma obowiązek robić za gwaranta? Przecież to prawda. Co za różnica czy idziesz do sklepu i dajesz "na gwarancję" czy na "niezgodność"? Płacisz? - nie! Naprawią/wymienią? - tak. Chyba, że chodzi ci o czysto perwersyjną potrzebę głoszenia "to niezgodność towaru a nie gwarancja".
Teoretycznie sklep może próbować wypiąć się na towar, który już nie ma producenckiej ale w praktyce żadna szanująca się firma tego nie zrobi! Znam przypadki gdy klient przychodził ze skargą, że w opakowaniu niby nie było towaru i DOSTAWAŁ nowy albo gdy towar był masakrycznie zniszczony a klient twierdził, że tak już było i też DOSTAŁ nowy egzemplarz. Jak się kupuje w normalnym sklepie/sieci to będą woleli stracić te kilkaset złotych niż zrobić sobie złą prasę!! Co innego sklepy internetowe, które dziś są a jutro może ich nie być...i mówię to z doświadczenia.
epicure proszę załóż firmę sprzedającą części komputerowe. Kupie u ciebie jakiś dobry procesor i grafikę a po 2 latach zgłoszę się po najnowszy na rynku(naturalnie w tej samej cenie co tamten gdy kupowałem). Będę miał dożywotnio high-end sprzęt :] Wszystko się da zepsuć tak, by trafiło na gwarancję ;> Sprawdzone na płytach głównych i procesorach właśnie...
grizz - 05-06-08 18:13
Cytat:
grizz czy ta "głupota" to napisanie, że sklep ma obowiązek robić za gwaranta? Przecież to prawda. Co za różnica czy idziesz do sklepu i dajesz "na gwarancję" czy na "niezgodność"? Płacisz? - nie! Naprawią/wymienią? - tak. Chyba, że chodzi ci o czysto perwersyjną potrzebę głoszenia "to niezgodność towaru a nie gwarancja". .
... a przeczytaj sobie ustawę o sprzedarzy konsumenckiej... I zobacz, ze lepiej mieć gwarancjię(taką wypasioną jak daje olek), niż walczyć niezgodnością...
Doczytaj jeszcze ustawę regulującą sprzedarz na odległośći ...
a potem zastanów się czy pisanie głupot w stylu" Z tego co mi wiadomo sklepy internetowe takiego nakazu nie mają. Skoro więc jesteście wstanie dopłacić byleby mieć więcej gwarancji to nie wystarczy kupić w zwykłym sklepie(co będzie trochę droższe) i z 1 roku zrobić sobie 2 ?" ma jakąś podstawę...
Lailonn - 05-06-08 18:33
Przeczytałem 12 stron tematów związanych ze słowem "gwarancja" i NIC nie znalazłem.
Informacje o sprzedaży na odległość przeczytałem ale jakoś nie znalazłem nic o "niezgodności"
Czy lepiej mieć gwarancję to nie wiem, bo ona może być specyficzna. Z tego co kojarzę w Nikonie z gwarancji wyłączone są akumulator i ładowarka. Ale jak ci sie w/w zepsują to idziesz do sklepu i sprawę oni załatwiają. Jak już pisałem, DOBRY sklep dbający o renomę nie będzie pogrywał z klientem. Jak kupuję soft/muzykę/filmy to zawsze w sieciach jak Empik/ MM/Saturn i nigdy nie miałem żadnych problemów a już nie raz coś reklamowałem.