zombi - 07-08-07 00:01 Wizjer w E-510
Witam forumowiczów i od razu zaznaczam, że jestem tu nowy więc proszę mnie nie bić. Ale do rzeczy. Otóż parę dni temu po bardzo długim namyśle i przestudiowaniu wszelkich forów fotograficzych zdecydowałem się i nabyłem E-510 w dual kitowym zestawie. Na razie poznaję aparat więc poruszę tylko jedną dość denerwującą mnie od samego początku kwestię. Otóż chodzi mi o próbę łapania poziomu na wizjerze. Zrobiłem dziesiątki prób i wynik za każdym razem jest podobny. Gdy poziomą linię (linię brzegową morza, horyzont czy też kartkę papieru) próbuje idealnie przyłożyć do dolnęj bądz górnej granicy wizjera zdjęcie wychodzi lekko przekoszone w prawo. Najpierw sądziłem, że to może kwestia drżącej ręki, zbyt dynamicznego nacisku na przycisk zwolnienia migawki albo braku wprawy, ale zirytowany tym problemem spróbowałem nawet cyknąć ze statywem i wynik jest taki sam. Pozioma linia, równoległa do górnego czy dolnego krańca wizjera, na zdjęciu spada delikatnie acz wyraźnie w lewą stronę. Efektu takiego natomiast nie ma przy robieniu zdjęcia z podglądem live-view na ekranie. Nawet z ręki wychodzi wtedy równolegle. Wygląda na to, że mam delikatnie przekoszony wizjer co przy wszechobecnych produktach Made in China jakoś mnie nie dziwi. Nie to co mój niedawno sprzedany stary C-8080, niezniszczalny pancerniak z magnezową obudową i Made in Japan. Zastanawiam się co mam robić. Czy oddawać nówkę E-510 do serwisu co jakoś mi się nie uśmiecha, czy uderzać do sprzedawcy co zapewne skończy się próbą spuszczenia mnie na drzewo albo wmówienia mi że źle robię fotki, czy może jestem głupi i nieświadomy bo da się to w prosty sposób zrobić samemu. Liczę na cenne uwagi wieloletnich znawców lustrzanek.
KaarooL - 07-08-07 00:20
zombi:
kurde, pierwsze słyszę o takim motywie w OLKU. dotąd obiły mi się o uszy tylko krzywo montowane ekrany LCD w konoltach. wychodzi na to że OLEK naprawdę odpalił masową produkcję a to po prostu klasyczny efekt uboczny.
na Twoim miejscu nie ujawniałbym nazwy sklepu, wyczyścił aparat i zagadał z SZEFEM sklepu czy nie dałoby się wymienić na inny egzemplarz. warunkiem jest stan sprzętu - jeśli porysowałeś ekran albo masz otarcia to lipa. jeśli wygląda jak nowy, to atakuj, najlepiej osobiście i zagadaj. pamiętaj: sklep nie ma obowiązku nic z tym zrobić, ale jeśli chcą zatrzymać klienta na przyszłość, mogą pójść Ci na rękę i wymienić aparat a ten puścić do reklamacji i wziąć sprawę na siebie (na przykład w ten deseń, że klient oglądał w sklepie i wyszło że krzywo jest).
pamiętaj: nie gadaj z "pionkami" tylko od razu z właścicielem sklepu. jak trzeba to kup Johnny'ego za fatygę - wszystko byle nie serwis.
aha, nie wiem czy taki myk można podciągnąć pod wadę fabryczną... to by jednak oznaczało papiery i czekanie, więc zrób jak wyżej. jeszcze jedno: możliwe że to tylko matówka się przekrzywiła, ale samemu grzebać nie radzę...
możesz jeszcze kupić poziomicę na sanki, taką do robienia panoram... takiego argumentu sprzedawca nie przeskoczy, o ile będzie krzywo.
RadioErewan - 07-08-07 00:27
Przekoszone lustro to brak poprawnego działania AF. Nie słuchaj Kaaroola, tylko oddaj aparat do serwisu, lub zwróć do sklepu jako towar z wadą ukrytą?
Kombinacje z "szefem" sklepu tylko mogą ci przysporzyć kłopotów. Skorzystaj z praw jakie ci przysługują.
Pozdrawiam
zombi - 07-08-07 00:30
Po napisaniu posta przestraszyłem się, że może coś źle sprawdzałem i jako laik walnałem głupotę. Cyknąłem więc znowu parę chwil temu równając krewędź sufitu do trzech poziomych kropeczek w środku (od AF chyba) a potem na zmianę obydwu brzegów wizjera, górnego i dolego. Efekt, zdjecia przekoszone. Potem włączyłem live-wiew, ręka mi się trzęsła jak staremu alkoholikowi, przez chwilkę jak to na live wiew nic nie widziałem, a efekt - trzy fotki z niemal idealnie poziomymi liniami. No więc kurde jestem na prawdę zły. A sklep chyba nic do tego nie ma, bo pewnie jest nieświadom choć można mieć małe wątpliwosci (np nie dali ani polskiej ani angielskiej instrukcji w pudełki tylko po niemiecku co mnie akurat jest na grzyba potrzebne), ale jak ktoś będzie chciał wiedzieć jaki to sklep nie widzę powodu by nie podać.... :twisted:
KaarooL - 07-08-07 08:01
RE:
czemu kombinacje? wiele rzeczy można załatwić szybko i nieformalnie. jeśli takie podejście nie przyniesie efektu, w zanadrzu można mieć papier i reklamować.
Don Pedro - 07-08-07 09:32
Zombi poruszył temat przekrzywienia, zatem dorzucę swoja uwagę odnośnie podobnego przypadku w moim E400 Tu również występuję nieznaczne ale jednak odchylenie od pionu/poziomu/ ustawianego za pomocą 3 punktów AF i ME-1/ muszla powiększająca-to uwaga dla nie wiedzących/ w stosunku do widocznej linii wertykalnej lub horyzontalnej. Jest to odchylenie minimalne, ale jest. Chińszczyzna, czyli tanio, ale nie do końca poprawnie. Ciekawe jakie inne wady pokażą się w przyszłości. I jeszcze inna drobnostka, w pudle owszem była instrukcja po polsku, ale już płytka - instruktaż korzystania z aparatu nie zawiera ani grama języka polskiego. Znam nieco czeski i rosyjski to sobie posłuchałem po ichniemu. 40 milionowy kraj jakim jest Polska, nadal traktowany jest jak coś gorszego. Rozumiem,że niemiecki dystrybutor-Media Markt, sprzedać, sprzedać za wszelką cenę sprzedać/ od czasów rzymskich pieniądz nie śmierdzi, więc może płacić ktokolwiek, byle kasiora leciała/ , a Ty/ w tym wypadku ja/ głupi Polaczku naucz sie po np.angielsku i nie marudź, ciesz się, że sprzedano ci w pudełku, a nie luzem. A to,że troche krzywo,że nie po polsku to nic, grunt żebysmy zdrowi byli.Mnie to boli. Stracił Pentax klienta/mnie/, a to dzięki nieudacznikom z Appolo, teraz wszystko wskazuje na to,że będę omijał MM, nie lubię lekceważenia potencjonalnego nabywcy. Podobno diabeł tkwi w szczegółach.
zombi - 07-08-07 09:45
Don Pedro nie kupowałem akurat w MM boby mnie tam cena zabiła. Zreszta oni teraz nie mają kitowych zestawów, a ten z pojedyńczym obiektywem kosztował u nich tylko o 200 zł taniej niż dałem za dwa obiektywy. Mnie niestety takie wydawałoby się drobne rzeczy jak krzywy wizjer irytują i jak woda kapiąca na skałę doprowadzają po pewnym czasie do szewskiej pasji. Czuję, że po paru tygodniach przestałbym się cieszyć nowym aparatem tylko chodził wkur.... tym delikatnie przekrzywionym wizjerem. Lubię mieć przyzwoite aparaty, które od razu robią niezłe fotki bowiem jestem zwykłym amatorem i nie nie lubię potem obrabiać i poprawiać wszystkiego co cyknę. Jadę za parę minut do sprzedawcy i zobaczymy ja się zachowa. Zdradzę tylko, że firma ta ma sklep internetowy, nie kryje się z siedzibą (tam fizycznie aparat kupiłem) i sprzedaje także na allegro, gdzie zebrała wyłącznie pozytywne kometarze i ani jednego negatywa ani nawet neutrala.
kisi - 07-08-07 10:19
Cytat:
Zombi poruszył temat przekrzywienia, zatem dorzucę swoja uwagę odnośnie podobnego przypadku w moim E400 Tu również występuję nieznaczne ale jednak odchylenie od pionu/poziomu/ ustawianego za pomocą 3 punktów AF i ME-1/ muszla powiększająca-to uwaga dla nie wiedzących/ w stosunku do widocznej linii wertykalnej lub horyzontalnej. Jest to odchylenie minimalne, ale jest. Chińszczyzna, czyli tanio, ale nie do końca poprawnie. Ciekawe jakie inne wady pokażą się w przyszłości. I jeszcze inna drobnostka, w pudle owszem była instrukcja po polsku, ale już płytka - instruktaż korzystania z aparatu nie zawiera ani grama języka polskiego. Znam nieco czeski i rosyjski to sobie posłuchałem po ichniemu. 40 milionowy kraj jakim jest Polska, nadal traktowany jest jak coś gorszego. Rozumiem,że niemiecki dystrybutor-Media Markt, sprzedać, sprzedać za wszelką cenę sprzedać/ od czasów rzymskich pieniądz nie śmierdzi, więc może płacić ktokolwiek, byle kasiora leciała/ , a Ty/ w tym wypadku ja/ głupi Polaczku naucz sie po np.angielsku i nie marudź, ciesz się, że sprzedano ci w pudełku, a nie luzem. A to,że troche krzywo,że nie po polsku to nic, grunt żebysmy zdrowi byli.Mnie to boli. Stracił Pentax klienta/mnie/, a to dzięki nieudacznikom z Appolo, teraz wszystko wskazuje na to,że będę omijał MM, nie lubię lekceważenia potencjonalnego nabywcy. Podobno diabeł tkwi w szczegółach.
Hmm... czytam i nie wiem co bardziej cie boli to ze jest delikatnie krzywo czy ze nie bylo instrukcji po polsku na papierze czy tez prezentacji na CDku po polsku ?
Mariusz M - 07-08-07 10:28
Cytat:
Zdradzę tylko, że firma ta ma sklep internetowy, nie kryje się z siedzibą (tam fizycznie aparat kupiłem) i sprzedaje także na allegro, gdzie zebrała wyłącznie pozytywne kometarze i ani jednego negatywa ani nawet neutrala.
Skoro kupiłeś w sklepie internetrowym masz 10 dni na zwrot towaru.
zombi - 07-08-07 11:14
No panowie. Właśnie wróciłem z siedziby firmy. Chciałem podziękować sprzedawcy ze sklepu FOTOIT z Warszawy, że wymienił mi aparat. Coprawda troszkę panowie właściciel ze sprzedawcą pomarudzili i wzięli mnie za lekko szurniętego ale ostatecznie załatwili wszystko honorowo i dobrze dla klienta czyli mnie. Cyknąłem kilka fotek i w nowym aparacie WRESZCIE WSZYSTKO JEST POZIOMO. Czyli to nie ja miałem przywidzenia i odchyłki psychiczne ale rzeczywiście tor wizjera był niechlujnie i krzywo złożony. JEZU JAKI JESTEM SZCZĘŚLIWY!!! Teraz już mnie nic nie drażni UFFFFFFFF. Ale jest to nauczka na przyszłość aby podczas kupna lustrzanki na ten szczegół zwracać baczną uwagę.
KaarooL - 07-08-07 11:19
noo, cieszę się że udało się to załatwić po ludzku, bez papierów. a spisałeś może przypadkiem S/N tegoż aparatu? może przydać się chłopakom, ku przestrodze.
zombi - 07-08-07 11:24
Cytat:
noo, cieszę się że udało się to załatwić po ludzku, bez papierów. a spisałeś może przypadkiem S/N tegoż aparatu? może przydać się chłopakom, ku przestrodze.
Ups, nie pomyślałem o tym zupełnie :oops: Sorki panowie. Ale z tego co wiem aparat mieli sami wysłać do ekspertyzy więc podejrzewam, że jeśli tak to wada zostanie usunięta w serwisie. Podejrzewam, że jedną z przyczyn mogła być choroba wieku dziecięcego, bowiem feralny egzemplarz miał firmware 1.0 a ten, który otrzymałem jako nowy już był fabrycznie zupgrade`owany do 1.1.
KaarooL - 07-08-07 11:26
soft to zupełnie inna bajka - nie ma żadnego wpływu na krzywiznę wizjera lub matówki.
S/N zwalonego sprzętu lepiej sobie spisywać, coby nie trafić na niego ponownie (to mały kraj). ten aparat wróci do dystrybucji tak czy inaczej...
zombi - 07-08-07 11:34
Wiem, że soft nie ma wpływu. Chodziło mi o to, że to być może była sztuka z początku produkcji. A jak wiadomo produkty z początku produkcji są obarczone licznymi niedociągnięciami, których producent nie był w stanie przewidzieć wcześniej. Być moze producent miał już sygnały o takim kłopocie i obecne egzemplarze są już sprawdzane pod kątem tego problemu, który miałem ja.
KaarooL - 07-08-07 12:05
to fakt... osobiście nie kupiłbym aparatu tuż po premierze - napaleni klienci płacą często frycowe przez pierwsze miesiące a to wątpliwa przyjemność. każdy produkt musi "dojrzeć", jeden mniej inny bardziej.
zombi - 07-08-07 12:19
Teraz się trochę pobawię nie wkurzając więcej na krzywy wizjer a za jakiś czas wypadałoby kupić dodatkową lampę. Prawdę mówiąc po kupnie aparatu nie mam już ani grama kasy i zamiast FL-36 chyba skuszę się na Tumaxa 880 czy jakoś tak. W końcu 230 zł to nie 800 a efekt i tak będzie o niebo lepszy niż z wbudowaną lampą. A potem może dokupię przejściówkę na M42 i sieknę sobie jakiś bardzo jasny obiektyw stałoogniskowy 35 albo 50 a moze też jakieś tele.... Dobra, easy, spokojnie to co mam na razie styknie. :mrgreen:
RobertW3D - 07-08-07 12:34
Cytat:
Prawdę mówiąc po kupnie aparatu nie mam już ani grama kasy i zamiast FL-36 chyba skuszę się na Tumaxa 880 czy jakoś tak. W końcu 230 zł to nie 800 a efekt i tak będzie o niebo lepszy niż z wbudowaną lampą.
Działaj na forum i zostań Jedi a będziesz miał znacznie taniej :-D
Mariusz M - 07-08-07 12:47
Cytat:
Cytat:
KaarooL - 07-08-07 12:49
zombi:
przy okazji poznaj potęgę przycisku pomógł. jeśli Ty będziesz rozdawał "pomocnym" osobom, one za jakiś czas odwdzięczą Ci się tym samym.
zombi - 07-08-07 12:59
Cytat:
Cytat:
Mariusz M - 07-08-07 13:15
Cytat:
Ale podają adres siedziby, towar mają na miejscu i jak pojedziesz bez zapowiedzi to kupisz jak w normalnym sklepie więc trudno ocenić mój zakup jako zakup w sklepie internetowym.
Wejdz na www firmy FOTOIT i zobacz na logo w lewym górnym rogu:-) Co jest napisane?;-) Byłeś i widziałeś siedzibę firmy. Jeden pokój w biurowcu, szafa pancerna ze sprzętem, dwie gabloty i kilka komputerów. MINIMUM inwestycji w siedzibę. Korespondencja głównie via e-mail. To klasyczna sprzedaż wysyłkowa, a akurat Ty odbierałeś osobiście. Oczywiste jest, że każdy sklep internetowy musi mieć siedzibę. Mnie bardziej zastanawia czy to walnięte body trafi z powrotem do szafy pancernej. Napisz jeszcze czy wystawili Ci gwarancję Olympus Polska, czy ew. naprawy musisz realizować przez nich.
KaarooL - 07-08-07 13:24
Mariusz:
to body trafi na rynek z powrotem (naprawione lub nie, w tym sklepie, lub w innym) i dlatego istotna jest (nie)znajomość S/N. ktoś może wyłapać ten egzemplarz i szczęśliwie, w nieświadomości focić nim przez lata.
zombi:
thx,
zombi - 07-08-07 13:26
W sumie masz rację Mariusz co do rejestracji i sposobu działnia firmy. Co do sposobu zakupu nic nie klikałem na żadnej stronie internetowej ani nie kupowałem na alledrogo tylko zadzwoniłem czy mają towar i pojechałem do nich z gotówką. Gwarancja niestety na europejskim druku, ale skoro serwis jest de facto w Czechach to mam nadzieję nie ma znaczenia. Zresztą mam ich rachunki i pieczątki na rachunku i gwarancji więc w razie kłopotów mam nadzieję jestem kryty. Zresztę nie mówili, że gwarancję trzeba realizować przez nich a opowiadali jak sami wysyłali inny aparat do naprawy Olympusa i czekali dwa tygodnie na jego zwrot, więc rozumiem, że dawana przez nich gwarancja w Polsce działa.
fotomic - 07-08-07 13:42
Cytat:
Cytat:
Mariusz M - 07-08-07 13:43
Cytat:
W Co do sposobu zakupu nic nie klikałem na żadnej stronie internetowej ani nie kupowałem na alledrogo tylko zadzwoniłem czy mają towar i pojechałem do nich z gotówką. Gwarancja niestety na europejskim druku, ale skoro serwis jest de facto w Czechach to mam nadzieję nie ma znaczenia.
Widzisz, dzwoniłeś i potwierdzałeś, że mają towar na miejscu. Akurat mieli. Gdyby nie mieli chcieliby zapewne żebyś złożył zamówienie na stronie.
Mój Olek kupiony w Action miał polską gwarancję, poza tym pudełko było oklejone "polskim dystrybutorem". Z tego co wiem FOTOIT ma niskie ceny, gdyż sprowadzają towar z niemieckich hurtowni. Tylko z gwarancjami u nich różnie bywa. Canon uznaje europejskie, Olek zapewne też. Zawsze możesz wysłać maila do Olympus Polska, na bank odpowiedzą.
C+ - 07-08-07 13:52
Cytat:
Canon uznaje europejskie, Olek zapewne też. Zawsze możesz wysłać maila do Olympus Polska, na bank odpowiedzą.
Olympus uznaje każdą gwarancję!
zombi - 07-08-07 13:55
Cytat:
Cytat:
zombi - 07-08-07 13:58
Cytat:
Cytat:
C+ - 07-08-07 14:03
Cytat:
Cytat:
Mariusz M - 07-08-07 14:06
Cytat:
Tak nabijasz, nie wiem co to jest i gdzie to jest i mnie to nie obchodzi. Gościo napisał ze kupił w siedzibie(fizycznie) i KONIEC.
To mi je skasuj, wyzeruj... Nie biorę udziału w konkursach na ilość, nie zależy mi.
Zgodnie z regulaminem FOTOIT: Zgodnie z art. 10 ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny istnieje możliwość w terminie 10 dni dokonania zwrotu zakupionego towaru. Moja rada była jak najbardziej w temacie. Z mojej strony EOT