lessie - 14-12-07 10:35 niezapomniane lata 80-te
ponieważ to "moje lata" a właśnie dostałem fajnego spamowego maila to zakładam wątek dla wspominania tych jakże wspaniałych lat.
Poczytajcie to sobie na początek, potem może coś powspominamy....
Pamiętasz ...? Lata 80-te, to niepojęte, że:
Byliśmy święcie przekonani, że George Michael jest hetero
Staliśmy w kolejce przed budką telefoniczną za każdym razem, gdy chcieliśmy zadzwonić do domu
Trwała uważana była za modną fryzurę - zarówno wsród dziewczyn jak i facetów
Gwiazda Dirty Dancing Patrick Swayze był symbolem seksu
Kawałek materiału z Lycry o nazwie "Body" z zapięciem w kroku (nie do opanowania zwłaszcza w połączeniu z alkoholem) był nieodłączną częścią naszej garderoby
Poduszki na ramiona, im większe, tym lepsze, dawały nam naturalną sylwetkę
Maskara nie mogła być czarna, tylko w tym samym kolorze, co tęczówka- niebieska, zielona lub brązowa
Nie wolno było skakać po podłodze w trakcie słuchania muzyki - rysowały się płyty
Chodziły plotki, że Michael i Janet Jackson to jedna i ta sama osoba
Getry i koszula były oczywistym zestawieniem
Nasze najpiekniejsze obrazy przedstawiały pary całujące się przy zachodzie słońca, płaczących klaunów i galopujące jednorożce
Aerobik uprawiało się w stringach założonych na kostium do ćwiczeń
Rok 200 7 , wiesz, że zyjesz w roku 200 7 gdy:
1. Przez pomyłkę wcisnąłeś kod pin na kuchence mikrofalowej
2. Od kilku lat nie rozłożyłeś pasjansa używając prawdziwych kart
3. Masz 15 numerów telefonów do rodziny składającej się z 3 osób
4. Wysyłasz maila do kogoś, kto siedzi obok Ciebie
5. Powodem dla którego straciłeś kontakt ze starymi przyjaciółmi jest fakt, że nie masz ich adresu mailowego
6. Pracujesz od 4 lat przy tym samym biurku ale dla trzech różnych firm
7. Twój szef nie daje sobie rady z Twoją pracą
8. Twoja kolacja składa się z surowej ryby, którą jesz pałeczkami
10. Dzwonisz, żeby dowiedzieć się, czy rodzina jest w domu, podczas gdy Ty wjeżdzasz do garażu
11. Wszystkie reklamy w tv mają na dole pasek z adresem internetowym
12. Wpadasz w panikę, gdy uświadamiasz sobie, że wyszedłeś z domu bez komórki (której nie miałeś przez pierwsze 20 lat swojego życia) i musisz wrócić, żeby ją zabrać
13. Pierwszą rzeczą, jaką robisz rano po wstaniu z łóżka, to wejście "online" zanim przyniesiesz sobie kubek kawy z ekspresu
14. Kładziesz głowę na bok, żeby się uśmiechnąć : )
15. Czytasz to, kiwasz głową i się uśmiechasz
16. Gorzej, już wiesz do kogo prześlesz tego maila
17. Byłeś zbyt zajęty, żeby zauważyć, że na tej liście brakuje nr 9
18. Przewinąłeś do góry, żeby sprawdzić, czy rzeczywiście go tam nie ma
19. A teraz siedzisz i uśmiechasz się sam do siebie!
-M - 14-12-07 10:48
Genialne ;D a ostatnie 6 zdań wymiata ;D
kowal73 - 14-12-07 10:55
w 80-tych jak jakiś kolega miał ADHD - to koledzy bardzo szybko pomagali wyjść z choroby wybijając ją na przerwach :)
lessie - 14-12-07 11:03
a pamiętacie sprzęt foto? Polaroid ciotki z Ameryki stanowił nie lada zagadkę i bałem się go dotykać....Zenith był szczytem marzeń fotoamatora...
Oleryk - 14-12-07 11:08
Cytat:
Genialne ;D a ostatnie 6 zdań wymiata ;D
Dokladnie :mrgreen: Moje lata to raczej koniec 70-tych ale widać pasuję bo autor tego tekstu doskonale przewidział moje reakcje :razz:
kowal73 - 14-12-07 11:12
Mam jedno zdjęcie z polaroida - stary kolegi przywiózł z kontraktu w Iraku. Pamiętam jak w 88 odbierałem ze starszym malucha w Tychach. Był wybór biały lub szary a za butelkę koniaku pan z obsługi powiedział żebyśmy brali białego bo będzie lepszy :))))
mathu - 14-12-07 11:20
He he, a ja zauważyłem brak 9...
Żyję w 90'?
lessie - 14-12-07 11:31
ja pamiętam takie rodzynki: autobusy z kontrolerem w środku, sprzedającym bilety taksówki zabierające po kilku klientów na raz w tym samym kierunku, espadryle i lniane marynary ala Don Johnson mokasyny na nogach bez skarpetek oranżada w woreczkach albo butelkach z tym fajnym kapslem na drucie woda z sokiem lub bez z saturatorów na ulicy i kilometrowe kolejki w lecie po nią, pochody 1majowe juniorki i fartuszki w szkołach lista Trójki z Markiem plakaty z Bravo i Razem zawsze jakiś artykulik Lwa -Starowicza w Razem, czytany z wypiekami "świerszczyki" albo Playboye z zachodu przynoszone przez "bogatszych" kumpli do szkołu skakanie w kabel na przerwach granie w butelkę na imprezkach płyty widokówki do adapterów syfony nabijane w punktach a potem na naboje metalowe
walcie co jeszcze było bo się zaciąłem
zyziza - 14-12-07 11:33
Buhahahhaa :mrgreen: Ja pierdzielam :mrgreen: Ostatnie 6 rzeczywiscie wymiata :!:
Ale kilka tych ostatnich lessie to chyba jednak wczesniejsze, jak pocztowki na adapter Bambino, oranzada w proszku!, lub syfony na wode sodowa na bijane w specjalnych do tego punktach. Pepsi i Coca-cola byly juz od lat 70-tych.
skow - 14-12-07 11:39
Szczecińską Pepsi oraz Mirindę produkowaną w browarze na Pomorzanach (teraz produkują "Bosmana"). Później w latach 90-tych pepsi czy cola wydawała mi sie jakaś mdła, bez smaku.
lessie - 14-12-07 11:41
może pocztówki to późne 70-te ale naboje to 80-te jak nic - pamiętam jak biegałem do warzywniaka po nie...
jeszcze mi się przypomniały takie rzeczy ( choć nie wiem czy nie zahaczają o 90te?) w tv studio 2, potem Jarmark i Przeboje Dwójki Muzyka Młodych Z M. Gaszyńskim w Radio - zawsze jakieś metalowe kawałki typu Running Wild, Judas Priest itd... Bogdan Fabiański i jego promocja w radio ItaloBootMixów i w ogóle muzyki Italo... kolorofony robione z kolorowych albo malowanych żarówek i startera wykręconego z klatki schodowej.
Obowiązkowo Pepsi w "kręconej" butelce. Ponoć gość co je w rękach kręcił już nie żyje... ;)
dziobolek - 14-12-07 11:43
Cytat:
...Pepsi i Coca-cola byly juz od lat 70-tych.
Tiaaa, tylko że wtedy rządziła PoloCokta (nie wiem czy dobrze pisownię pamiętam).
Oleryk - 14-12-07 11:44
Cytat:
walcie co jeszcze było bo się zaciąłem
-Te mokasyny bez skarpetek to też były a la Don Johnson -Jak Starowicz to i "Sztuka kochania" Wisłockiej ('70-te, przerabiałem z pewną, sporo starszą ode mnie, panienką :oops: :razz: ) -"Minimax" Kaczkowskiego (do tej pory mój numer 1) -kartki na gorzalę, paierosy i...buty (było napisane alkohol 1 but) -bazar Różyckiego (ale to jeszcze w siedemdziesiątych, robiliśmy tam wyprawy po wrangle i lee, lewisow jakoś nikt nie lubił) -"Hoffland" w Domach Centrum chwilowo się zawiesiłem...
Sebaa - 14-12-07 11:46
- Załoga "G", - Jason z gwiezdnego patrolu, - automat sprzedający (lub nie) bilety kolejki podmiejskiej z w wielkim hukiem. Bilet wypadał z prędkością światła i był z kartonu. Jak się miało farta to wypadał cały wąż biletów. - Uliczne wagi, no i wcześniej wspomniany saturator. Jakiś czas temu próbowałem znaleźć do kupienia saturator lub automat na bilety SKM'ki - chyba nie do dostania :(
Pozdrawiam, świetny wątek :D
zyziza - 14-12-07 11:47
Dobrze dziobolku pamietasz, ale obie cole pojawily sie od okolo 74 roku. Polska byla podzielona na sfere poludniowa z Pespsi-cola i sfere polnocna - z Coca-cola. W Warsiawie byla Coca, w Krakowie Pepsi i Warszawa Krakowowi zazdroscila, bo Pepsi byla lepsza, mniej slodka. To wszystko bylo dzieki tow. Gierkowi, ktory podobnie jak obecnie tow. Tusk dbal o to zeby ludziom zylo sie dostatniej (wszystkim :mrgreen: )
zyziza - 14-12-07 11:49
Cytat:
-"Minimax" Kaczkowskiego (do tej pory mój numer 1)
z fragmentem "Wholle lotta love" - Led Zeppelin na wstepie :twisted: :twisted: :twisted: boshe, jaka zyziza byla wtedy piekna i mloda :cry: :cry: :cry:
Oleryk - 14-12-07 11:52
Eee, załogę G to oglądała moja córka :| Ja raczej byłem fanem psa Huckelberry ;) Oh my darling...Clementine!
zyziza - 14-12-07 11:54
papierosy albanskie w kioskach, juz nie pamietam nazw, ale byly przynajmniej ze 2 rodzaje a ohydne byly jak kapec :evil:
kowal73 - 14-12-07 11:54
smutni panowie w skórzanych marynarkach pod Pewexem ze sloganem na ustach - marki, bony, dolary, no i same Peweksy -pamiętam jak dziś wranglery za 11 $ resorak z matchbox za 0,90$ pomarańcze i banany na święta, elektryczny młynek do kawy - później pięknie kawą pachniało w całym mieszkaniu. Najważniejsze że każdy na wszystkim się znał i potrafił naprawić ;)
Oleryk - 14-12-07 11:56
Cytat:
Cytat:
zyziza - 14-12-07 11:57
Cytat:
Dobrze, ze chociaż to pierwsze zostało... ;)
yes,yes,yes :twisted:
Sebaa - 14-12-07 12:01
Kartki na paliwo i kilometrowe kolejki na stacjach CPN. Etylina 86 i niebieska chyba 76, już dokładnie nie pamiętam...
zyziza - 14-12-07 12:01
Tam na polu stoi krowa Cierpi, bo jest pełna mleka. Biegnie do niej Maciejowa. Drogą jedzie dyskoteka. Jadą, jadą chłopcy, Chłopcy radarowcy, Niebieska czapeczka, Przy boku pałeczka.
Andrzej Rosiewicz - "Chłopcy Radarowcy"
lessie - 14-12-07 12:08
kartki to taka oczywiśtość że nawet nie napisałem...ale rzeczywiście to też symbol... no i komitety kolejkowe, zapisy na meble itd... PoloCocta rządziła...
to jeszcze wata cukrowa, z papierosów to były sporty, potem populrne, klubowe, carmeny, caro.... pewexy i baltony, obowiązkowa konsumpcja do sety w mordowniach ( chociażby ogórek ) 2 na 1 na dyskotekach :mrgreen: Aneta Kręglicka jako MissWorld, na ulicach zaporożce, moskwicze, trabanty, warszawy i obowiązkowo syrena 104 bosto, z drzwiami "do zgarniania lasek" i klamką jak do piwnicy... :mrgreen: :mrgreen:
NO I NIEZAPOMNIANY MIETEK FOG !!!
kowal73 - 14-12-07 12:11
Relax'Y :)
dziobolek - 14-12-07 12:13
Dżizys, ale się tu rozmarzylem... Dobra, dobra teraz spadam robić papu, bo jak mi dziecka ze szkoły wrócą to będa wołać: "Daj!!! Daj!!!" (pamiętacie "Gdzie jest Nemo" ;) ).
Potem tu wrócę :razz:
Sebaa - 14-12-07 12:15
Cytat:
na ulicach zaporożce, moskwicze, trabanty, warszawy i obowiązkowo syrena 104 bosto, z drzwiami "do zgarniania lasek" i klamką jak do piwnicy... :mrgreen: :mrgreen:
104 Bosto nie wdrożyli do produkcji. Bostonka była już w wersji 105 bez drzwi "kurołapka". Jeszcze lepszy był wypas rolniczy R-20 z budą typu pick-up :mrgreen:
Radiowóz marki Nysa wymiatał i PF 125 P w malowaniu kremowym i policyjne MZ 250 Trophy, to znaczy milicyjne.
lessie - 14-12-07 12:16
pierwsze magnetowidy i Rambo, Top Gun i Lody na Patyku :D :D a co do papu to nie pamiętam czy było co do żarcia na ulicy? ja biegałem do "garmażerki" po kawałek pasztetowej i bułkę
Jezu, zapomniałem o Wałbrzychach jako topowym sportowym adidasku....Chińskie trampki z kółkiem na boku cholewki...
zyziza - 14-12-07 12:17
Cytat:
2 na 1 na dyskotekach :mrgreen:
na ulicach zaporożce, moskwicze, trabanty, warszawy i obowiązkowo syrena 104 bosto, z drzwiami "do zgarniania lasek" i klamką jak do piwnicy... :mrgreen: :mrgreen:
No to juz jest chamstwo :evil: :evil: :evil: 2 na 1 w dyskotekach - po Hendrixie i Led Zeppelin ? Cos sie koledze popierdzielilo chyba z latami :evil: :roll: :?:
A kumpel mnie juz w 75 wozil Fiatem 1500 (co go od starych mial) do Wa-wy z Kraka. To byly lata :twisted:
kowal73 - 14-12-07 12:17
i pojawil się napis na kamienicy w Katowicach
Limahl to Ciuhl - bawi mnie do dzisiaj
lessie - 14-12-07 12:21
Cytat:
No to juz jest chamstwo :evil: :evil: :evil: 2 na 1 w dyskotekach - po Hendrixie i Led Zeppelin ? Cos sie koledze popierdzielilo chyba z latami :evil: :roll: :?:
Hendrix i LZ to troszkę wcześniej... w 80tych właśnie zaczęła się era italodisco...zresztą ja zawsze słuchałem wszystkiego i słuchanie LZ nie przeszkadzało mi w 2na1 przy Sabrinie albo Savage.... ;)
dziobolek - 14-12-07 12:25
No, nie mogę... ale mi się te wspaniałe maszyny przypomniały: -Komar -Osa -SHL -WSK 125, 175 (potem w różnistych modelach - Gil,Koboz..) -Simsony te małe, i te duże AVO z wałkiem kardana zamiast łańcucha -Motorynkowe szaleństwo -Romety wielu maści (full wypas z silikiem Jawki) -Jawy - małe i duże -CZ -MZ potem ETZ
Kurna ale tego śmigało po naszych drogach, pamiętacie??? A każdy coś dłubał żeby mieć inaczej, albo więcej mocy wyciągnąć.
Eeech...
lessie - 14-12-07 12:27
CZ i MZ to już były jak ścigacze... WSka była moim marzeniem....no i nie pamiętam korków ani w mieście ani na trasach...
aha, lato było zawsze upalne i jak się jechało nad Bałtyk to ZAWSZE była ładna pogoda, a o tej porze było pół metra śniegu. No i złota polska jesień, która teraz trwa tydzień lub jej nie ma...
dziobolek - 14-12-07 12:47
Cytat:
CZ i MZ to już były jak ścigacze... WSka była moim marzeniem....no i nie pamiętam korków ani w mieście ani na trasach...
Nooo, a Jawy i CZ to miały potworną pojemność i DWA GARY :shock: i dwie rury... laski sikały ;)
A mnie się marzył Simson AVO z kardanem...
Oooch!!! Jak mogłem zapomnieć o naszym wspaniałym Junaku!!!
Cytat:
aha, lato było zawsze upalne i jak się jechało nad Bałtyk to ZAWSZE była ładna pogoda, a o tej porze było pół metra śniegu. No i złota polska jesień, która teraz trwa tydzień lub jej nie ma...
Niom, zimy i lata to były zajefajne.
Abedin - 14-12-07 12:48
A kto nie miał hobby w stylu puszki po piwie czy napojach, historyjki od balonówy albo pudełka po zagranicznych fajkach na słomiance. Ze smutniejszych karki na WSZYSKO chyba. Pewexy, Baltony , sklepy komercyjne. Praktica w sklepowej gablocie za kosmiczną cenę, kto nie oglądał katalogów z zachodu z aparatami i wzdychał. Dzis otwieram album ze zdieciami o o dziwo pamietam chwile kiedy większość była pstryknięta a dzis po roku robię oczy że takie zdięcie było robione. Ach te lata 80te
Oleryk - 14-12-07 12:52
Cytat:
No, nie mogę... ale mi się te wspaniałe maszyny przypomniały: -Komar -Osa -SHL -WSK 125, 175 (potem w różnistych modelach - Gil,Koboz..) -Simsony te małe, i te duże AVO z wałkiem kardana zamiast łańcucha -Motorynkowe szaleństwo -Romety wielu maści (full wypas z silikiem Jawki) -Jawy - małe i duże -CZ -MZ potem ETZ
Kurna ale tego śmigało po naszych drogach, pamiętacie??? A każdy coś dłubał żeby mieć inaczej, albo więcej mocy wyciągnąć.
Eeech...
Zapomnialeś o...WFM :mrgreen: Tata miał wuefemkę, na niej uczyłem się jeździć na motorku :) Łezka się w oku kręci...tyle, że to 70-te i to wczesne.
Dag - 14-12-07 12:59
były Realxy, ale potem tez Sofixy poza polococta u mnie trafiala sie tez browkola (polaczenie pseudo koli z pseudo piwem) w tv dziennik o 19:30 wszedzie czyli na obu kanałach :) telewizory Rubin jako full wypas przy "miśkach" i Florianie pamiętam jak milicja rozpędzała ludzi, szedłem akurat z ojcem nad Wisłe i oczy mnie piekły od gazu na maksa
voovoo2 - 14-12-07 13:41
Wodka Vistula. Oryginalny kubański rum Habana Club Papierosy Carmen Wino Rizling a na spotkanie M+K rumuńskie Cotnari Czekolada czekoladopodobna- nie z czekolady. Kryl,błękitek Sklepy mięsne komercyjne Przydziały na mięso na wesela i stypy "Polak potrafi" to z propagandy Sklepy dla górników zluksusowymi dobrami WSK z widelcem jak u HD
Trochę to nie pokolei ale rozgrzesza mnie skleroza :D
dziobolek - 14-12-07 14:00
Teleranek z Adasiem Słodowym i Niewidzialną Ręką, którego pewnej Niedzieli zabrakło... Zwierzyniec, Teleferie na wakacjach i takie seriale jak Pipi, Wakacje z duchami, Stawiam na Tolka Banana (gdzie wszyscy się "bujali" w Karioce), Bliżniaki, Wojna Domowa... i wiele, wiele innych.
Z takich sprzedawanych na ulicy, to pamiętam jabłuszka na patyku w polewie z palonego cukru, mniam...
tak sobie z duza przyjemnoscia czytam, wcale sie nie spieszac i nie ponaglajac pamieci a wrecz przeciwnie - smakujac je po kolei: toffiki............dropsy...............landrynki. ............. krowki...................mordoklejki Najbardziej z wymienionych chyba lubialam toffiki i krowki. A na patyku to pamietam ale to wczesniejsze lata - chyba 60, a moze i 50 - lizaki czerwone na patyku. :D ale ich specjalnie nie lubialam
voovoo2 - 14-12-07 14:13
Jacek i Agatka,Gąska Balbinka,czwartkowaKobra Fiat Mrafiorii Piórkiem i węglem - prof Zin pralka Frania,radio Radmor - tylko dla milionerów Wczasy w FWP Zakładowe grzybobrania Dzień Kobiet Pochody 1-majowe
voovoo2 - 14-12-07 14:16
Czyny społeczne Przekraczanie planu Wzrost produkcji Sznurek do snopowiązałek (jego brak) Papier toaletowy j.w. Akcja żniwna GS
dziobolek - 14-12-07 14:19
W co drugiej klatce piwniczne młodzieżowe kluby rozrywki...
zyziza - 14-12-07 14:21
Cytat:
pralka Frania,radio Radmor - tylko dla milionerów Pochody 1-majowe
1. pralka Frania - od poczatku 80-tych mialam wystana przez noc w kolejce pierwsza pralke automatyczna 2. od 76 - radio stereo chyba "Amator" sie nazywalo 3. no po Solidarnosci w 80 to juz chyba tylko ubecy i czerwoni hobbysci chodzili na pochody, bo to juz zenada byla ! :evil:
zyziza - 14-12-07 14:22
Cytat:
W co drugiej klatce piwniczne młodzieżowe kluby rozrywki...
a to tez pamietam :D
leodan - 14-12-07 14:23
Ale wspominki : - motor Junak - papierosy to jeszcze Mazury - po spodnie to do Rembertowa - Sofixy były z Radomia /czad buty / - papierosy Jugo i z metra cięte - magnetofon ZK - 120 , ZK - 140 - sklepy nie tylko dla górników , ale i dla działaczy partyjnych
lessie - 14-12-07 14:24
Tytus Romek i Atomek Kajko i Kokosz Nienacki z Panem Samochodzikiem, Niziurski, seria Tomek na.... Barba Papa, Całowanie Misia Usztka w ...ę. :mrgreen: Geje Żwirek i Muchomorek
Dag - 14-12-07 14:41
czasem przed telerankiem leciała taka zajawka, jakoś tak to szło: czekamy na filmy, czekamy na filmy na małym i dużym ekranie... i puszczali tam urywki jakiś wypasionych filmów przygodowych, których oczywiście nie można było sie doczekać :mrgreen:
Ernesth - 14-12-07 14:42
a i ja się dołączę mimo znów nie tak wielu latek. Dużo rzeczy z tych co piszecie pamiętam nie chce się powtarzać ... można by powiedzieć "miło powspominać". Mi bardzo utkwiły mecze piłki nożnej POLSKA oglądane z dziadkiem oczywiście na czarno - białym telewizorku i co mnie zaskoczyło wtedy sąsiadka miała "kolorowy". Jego odmienność polegała na założonej na kineskopie kolorowej foli.. a ze starych jeszcze: - piłkarzyki z kuleczką (football) - proszek IXI - takie stare radia w drewnianych obudowach bodajże Stolica, Stokrotka - mój pierwszy walkman made in poland KAJTEK wielki, przewijanie w jedna stronę Full wypas jak na owe czasy :D
Kurcze powiem szczerze, że dawno tak dobrego wątku nie było. GRATULACJE
leodan - 14-12-07 14:43
Niektórzy , żeby się odurzyć , wąchali Tri i Budapren . :D
Dag - 14-12-07 14:51
ee budex bo był grany przez niektórych ludzi jeszcze niedawno , a składnikiem który kręcił to był toluen, co bardziej zaawansowani dawali czadu czystym toluenem :mrgreen:
kowal73 - 14-12-07 15:05
kalendarz z Kasią Figurą chyba 87 do dzisiaj pamiętam :)
ooo I moja pierwsza pyta Republiki -
dzemski - 14-12-07 15:20
moje lata 80? podstawówka i początek liceum zabawy w szkole przy Modern Talking, Sandrze i Pet Shop Boys smiena 8 pierwszy walkman z pewexu pyramidy na tyłku tureckie sweterki szlaban na przedmieściach w 81/82 który codziennie przekraczałem autobusem jadąc nim do szkoły nagrywanie niedźwiedzkiego kasprzakiem mono nagrywanie magazynu muzyki elektronicznej, na tegoż samego kasprzaka
budda - 15-12-07 05:13
-w hotelu Harenda w stanie wojennym stał automat do gry typu Arkanoid na pierwszym miejscu wpisany był Jaruzelski
-2 000 000 zł w jednym banknocie mam do tej pory,kiedyś to się zarabiało
C+ - 15-12-07 08:42
Widzę że niektórzy przesadzają junak czy frania to trochę wcześniej niż lata 80te :mrgreen:
Ponieważ najbardziej kojarzę przełom 80/90te to przypominają się mi taki rzeczy:
- w TV magazyn "Morze" z urywkami filmu "Piraci" na wejściu - lody Familijne - mleko i śmietana w butelkach szklanych z kapslem ;) później zastąpione mlekiem w woreczka - oranżada w woreczkach foliowych - pakowanie mięsa w papier który po kawałku trzeba było potem odklejać w domu - wyłącznie kawa mielona - brak rozpuszczalnej - koszyki do szklanek z podstawkami - ortalionowe dresy - jak ktoś miał kogoś za granicą to przy butach Nike itd były takie etykietki na łańcuszku które w normalnych krajach po zakupie wyrzuca się a u nas to był szczyt szpanu - adidasy z wielkimi językami które "wisiały" - dżinsy zwężane u dołu i ogólny szał na dżinsowe kurtki, kamizelki - tureckie sweterki jak Krzysztof Kononowicz - margaryna Palmowa :roll:
kasprzyk - 15-12-07 09:38
Cytat:
W - jak ktoś miał kogoś za granicą to przy butach Nike itd były takie etykietki na łańcuszku które w normalnych krajach po zakupie wyrzuca się a u nas to był szczyt szpanu
:mrgreen:
Peniek242 - 15-12-07 11:25
Cudowny beztroski czas... - herbata, kawa podawana w szklance z podstawką (po cukier sie chodziło do sąsiada i odwrotnie) -wódka w monopolowym tylko od 13:00 -wyroby czekoladopodobne -wczasy w ośrodkach pracowniczych (sie wspólnie mieszkało, pracowało i wypoczywało hehe) -zawsze w sobote ukazywały się gazety muzyczne np. "Zarzewie", "Magazyn Muzyczny" i kilka innych, stało sie w dlugiej kolejce od 6:00 rano bo zwykle kilka sztuk w sprzedaży. - W "Szpilkach" zawsze były zdjecia "gołych bab" - strzelało się z procy ze sztyftów, ten kto miał sztyfty to był super gość, co ciekawe zabawa ta była tak popularna, ze sztyfty można było zbierać na ulicach, chodnikach...
Starałem sie nie powtarzać tego co pisaliście... oczywiście jest jeszcze całe mnóstwo których nie moge teraz odkopac w pamieci... Nie wiem jak u Was ale mnie wspominki naszły z powodu pewnego portalu internetowego obecnie bardzo popularnego.
Oleryk - 15-12-07 13:17
Cytat:
Cudowny beztroski czas... -wódka w monopolowym tylko od 13:00
W związku z powyższym przypomniały mi się dwa, związane z tym zarządzeniem paradoksy: - W delikatesach w Kielcach (teraz to Rynek) sprzedawali denaturat rowniez od 13-tej :mrgreen: Sam widziałem i nawet w prasie o tym było.
- W Peweksie można było kupić gorzałę już od dziesiątej, czyli od godziny otwarcia. Zaraz też ukuto przyslowie: "Kto ma pieniądze Reagana to pije od rana" ;)
zibi1303 - 15-12-07 13:37
Ja pamiętam jeszcze dawniejsze czasy.. ale najlepiej oddaje to tekst... który polecam. Ostatnio dostałem mailem...
kasprzyk - 15-12-07 15:05
w tym tekście jest dużo prawdy .. brakuje tamtych rzeczy
zibi1303 - 15-12-07 16:17
taa, mi brakuje prawdziwego zsiadłego mleka :) teraz to rarytas, jak kiedyś pomarańcze, jadłem tylko na gwiazdkę
Peniek242 - 15-12-07 16:56
banany w plasterki sie kroiło... boze kochany, zanim ten statek od Fidela wpłynął do któregoś z naszych portów to tydzień przed trąbili, że już płynie. Sie czekało...
Mirek54 - 15-12-07 17:03
Nie ma nikt foty jak gosciu z saturatora wode sprzedaje.Z sokiem byla drozsza-ale to chyba lata 70-te.
Mysikrolik - 15-12-07 17:11
Cytat:
Nie ma nikt foty jak gosciu z saturatora wode sprzedaje.Z sokiem byla drozsza-ale to chyba lata 70-te.
http://lwowska.waw.net.pl/saturator.jpg
pożyczone z lwowska.waw.net.pl
zibi1303 - 15-12-07 17:12
Cytat:
Nie ma nikt foty jak gosciu z saturatora wode sprzedaje.Z sokiem byla drozsza-ale to chyba lata 70-te.
i była zdrowsza niż odrdzewiacz Coca-coli, choć unia by nie dopuściła do tak niehigienicznych warunków ;), a oranżada w butelkach na zatrzaski była najlepsza :)
Mysikrolik - 15-12-07 18:10
Kurde no... wszystko prawda... oprócz jednego... to właśnie prawdziwe masło da się rozsmarować... aaaaa ja chcę prawdziwego masła, śmietany i mleka. Najbardziej mnie denerwują te cholerne pieczątki na jajkach! :evil:
zyziza - 15-12-07 18:15
Cytat:
Kurde no... wszystko prawda... oprócz jednego... to właśnie prawdziwe masło da się rozsmarować...
Z lodowki Aniu? Nigdy nie dalo sie rozsmarowac, stad popularnosc wszelkich byle jakich smarowidel w latach 90-tych.
Mirek54 - 15-12-07 18:23
A wata cukrowa,pileczki na gumce,a donosny glos "szmaty butelki skupuje"a ostrzenie nozy i nozyczek na ulicy,a bieganie z pogrzebaczem i fajerka,a ....
Oleryk - 15-12-07 18:24
Cytat:
Cytat:
Mysikrolik - 15-12-07 18:26
Cytat:
Cytat:
fotomic - 15-12-07 18:35
Cytat:
Cytat:
krtek - 15-12-07 19:00
Ja pamiętam najlepiej strajki, stan wojenny i pustki w sklepach.
Oleryk - 15-12-07 19:06
Ty to jestes wieczny malkontent. Niczego więcej nie pamiętasz? ;) Dodałbym jeszcze, że wtedy puszczali kultowe komedie Barei. Aż dziś się dziwię, że to przeszło ;)
zibi1303 - 15-12-07 19:12
Masło sie wówczas trzymało w garnku z wodą... i nie było problemu ze smarowaniem
Sebastian_T - 15-12-07 23:21
Cytat:
Co ciekawe, niedawno usiłowalem znaleźć w sklepie masło, które nie zawierałoby tłuszczu roślinnego. Niestety, może gdzies taki można kupic ale w moim mieście nie znalazłem, Nawet te extra, wiejskie itp, są z dodatkiem margaryny :|
Może podpadnie trochę pod reklamę, ale wydaje mi się (nie mam teraz jak sprawdzić, bo wyrzuciłem papierek, a masło mam w "kurce" ;-) ), że "masło fińskie" (takie w granatowym sreberku) jest bez margaryny, przynajmniej smakuje jak masło... ;-)
krtek - 15-12-07 23:35
A ja pamiętam piwo które nazywało sie Lekkie. Mało tam było piwa tylko sama woda ;)
Ernesth - 16-12-07 13:17
jeszcze mi się przypomniało .. - nieśmiertelna gra : Wilk i Zając
bufetowa - 16-12-07 13:31
A propos masła, to po prostu trzeba czytać etykiety. Zwróćcie uwagę, że te wszystkie mixy NIE MAJĄ na etykiecie słowa "masło". Opakowanie jest typowo maślane - przeważnie złoto-granatowe ale w nazwie ma "pasłęckie", "Mrągowskie" itp BEZ SŁOWA MASŁO. Jeśli słowo masło występuje, w składzie nie ma tłuszczów roślinnych. Producenci mixów bazują na tym, że ludzie są wzrokowcami i nie czytaja etykiet. Mixy są przeważnie tańsze, mało tego, nawet sprzedawcy nie zawsze wiedzą o co chodzi i sprzedają mixy jako masło, mimo że jak byk stoi że to tylko "Pasłęckie"
Mirek54 - 16-12-07 13:37
Pamietacie jak Lazuka w filmie Nie lubie poniedzialkow demonstrowal pierwszy polskiej produkcji GPS.
Karol - 21-12-07 16:53
Cytat:
Ja pamiętam najlepiej strajki, stan wojenny i pustki w sklepach.
Popieram. Tak czytam niektórych poprzedników i mi się wydaje, że padli ofiarą jednej z pułapek umysłu - wyparcia negatywnych wspomnień przy jednoczesnym nadmiernym akcentowaniu tych pozytywnych. W każdym razie dla mnie lata 80-te były niezapomniane ale miło ich nie wspominam. Podczas stanu wojennego byłem dzieckiem więc nieźle pamiętam całe lata 80-te. Dzieciństwo miałem udane ale to zasługa mojej rodziny a nie owych czasów. Jedne z pierwszych wspomnień z dzieciństwa to wystąpienie Jaruzelskiego w TV, zamieszanie w domu, jacyś milicjanci, wyrzucenie matki z pracy za odmowę wypisania się z Solidarności, chrzciny kuzynki bez jej ojca bo akurat go zamknęli... A i jeszcze pamiętam smak pierwszych jedzonych przeze mnie bananów ;-) - były super - chyba przywiózł je jakiś ksiądz z oliwą i ryżem - niewiele więcej było wówczas do jedzenia w domu... Kogoś z rodziny nie wypuszczono z Polski - chciał wylecieć do USA... Moje wspomnienia takie - i tak bardzo pozytywne w porównaniu z wspomnieniami niektórych... Chwała Bogu i ludziom co o to walczyli, że to już przeszłość... Nie wróciłbym się to tej rzeczywistości nawet na 5 minut.
Kaz de Wro - 21-12-07 17:25
Ta fotka to istna "Seksmisja" :mrgreen:
Pamiętacie takie cukierki- groszki w okrągłym pudełeczku owocowe lub czekoladowe. Po zdarciu papierowej obwoluty trzeba było "najechać" na siebie dwa otworki i wtenczas groszki wylatywały. Fakt ławiej było zdjąc górne wieczko, ale to już nie było fajne!
Ale to nie były l. 80.
Rafał Czarny - 21-12-07 17:27
Link do Muzeum Dobranocek PRL.
Najbardziej mnie kręcił Bolek i Lolek. Nie cierpiałem Uszatka, ani Koralgola. Muminki budziły we mnie grozę.
zyziza - 21-12-07 17:36
Cytat:
Cytat:
voovoo2 - 21-12-07 17:43
Do: zyziza,coś Ci się pomyliło albo ktoś wprowadził Cie w błąd.Sklepy z żółtymi firankami zostały zlikwidowane po 1956 roku.
zyziza - 21-12-07 17:49
Alez kochanie za Gierka byly w pelnym rozkwicie. Sama pamietam takie w Domach Centrum (pana Borowskiego obecnie - LiD) w latach 70-tych jak zabijalysmy sie za kolekcjami Hofflandu. ps. No chyba, ze komuchy tych firanek nie zdjely, ale nie sadze osobiscie, wtedy juz Polska mocno aspirowala do Zachodu.
Karol - 21-12-07 17:51
Cytat:
pozdrawiam Cie - ktotku i zycze spokojnych wesolych swiat bez komuny! ;)
Serdecznie dziękuję o odwzajemniam... Oczywiście jestem, w Polsce - z wyboru bo się pozmieniało przecież. Do USA sobie można polecieć na zwiedzanie, zakupy albo pofotografawać ;-)...
Rafał Czarny - 21-12-07 17:52
Milicjanci też mieli swoje sklepy i nawet swoje knajpy, gdzie zwykły człowiek nie miał wstępu.
zyziza - 21-12-07 17:54 voovoo2 a Ty z ktorego roku jestes ? lub - kim byli rodzice? :evil:
Rafał Czarny - 21-12-07 18:56
Dopiero dziś zdecydowałem się na przeczytanie całego wątku. Wcześniej myślałem, że mnie przygnębi (człowiek się starzeje) więc omijałem go szerokim łukiem. Ale nie żałuję, łezka się w oku zakręciła, trochę się pośmiałem z Ciuhla Limahla.
Moje wspomnienia:
- Zespół TSA. Pamiętam do dziś ciary naplecach kiedy słuchałem ich pierwszej płyty na gramofonie Artur (dostałem go na komunię wraz z kolarką Sprint 2). W 4 klasie podstawówki poszedłem na ich koncert - potem w szkole zadawałem szyku oryginalną koncertową plakietką. Buraki mieli podróbki od prywaciarzy.
- Białe skarpetki były szczytem elegancji. Dopiero potem ci durni imperialiści wmówili nam, że nie wolno ich zakładać do gajerka. I że nie wolno chodzić w sandałach i skarpetkach.
- Dżinsowe kurtki Lewisa z Peweksu (zwane katanami albo derkami. Były też katany tureckie z odpinanymi rękawami i siateczkami. Ale to był szczyt buractwa, w tym badziewiu chadzały tylko dyskomuły). Do dziś jestem wdzięczny mojej dobrej mamie, że nie pożałowała 31 dolków na oryginalną katanę Lewaka. To było wtedy półtorej pensji.
- Hasło: dyskomana traktuj z glana.
- Voovoo przypomniał wódkę Vistula. Wtedy to było najgorsze badziewie. Krążyła pogłoska, że to taka chemia, że jak się włoży do butelki wypełnionej tą miksturą rozżarzony do czerwoności metalowy pręt, to wódka przestaje być płynem i zmienia konsystencję na ciało stałe. I pręta nie da rady wyjąć. Myślę, że to bzdura, ale tak się wtedy mówiło.
- Tanie wina (te z dodatkiem siarki) były tak ohydne w smaku, że tego nie da się opisać. Ale w sumie dobre bo tanie.
Psychika ludzka jest na szczęście taka, że wypiera złe, a zostawia dobre wspomnienia. Mimo to, nigdy, przenigdy nie chciałbym, żeby te ponure czasy wróciły.
bufetowa - 21-12-07 19:11
Vistula, taaak :lol: wstętna była ale najtańsza. U nas w Gdańsku było jeszcze piwo Morskie - w klasie piw coś w stylu Vistuli. Tanich win nie pijałam, jakoś mnie ominęły ale pamiętam że był czas, kiedy etykiety były z gołymi babami :lol: Papierosy Radomskie - takie z drewnianopodobną etykietą, Łódzkie - różne kolory, niby ten sam smak ale niebieskie były najpyszniejsze. Czasem można było trafić na kołek wielkości połowy papierosa, strasznie wtedy śmierdziało. No i Poznańskie, taka podróba Gauloisesów, paliłam to ścierwo kilka lat :? Dżinsy kosztowały 20 dolców, tyle mniej więcej wynosiła przeciętna wypłata, ja jako pierwsze dostałam Wranglery, w klasie nikt jeszcze nie miał, a one na początku wcale nie wyglądały na PRAWDZIWE dżinsy, trzeba je było kilka razy wyprać. Wiec aby było widać, przechodziłam na kolanach po dywanie pół dnia, aby się trochę wytarły, oberwało mi się, bo po praniu na kolanach były śnieżnobiałe a reszta dalej ciemna. Ja również wspominam miłe rzeczy, ale głębiej mam wiele niemiłych, nie pozwalam "aby te plusy przesłonniły mi minusy". ;)
zyziza - 21-12-07 19:22
Cytat:
- Zespół TSA. Pamiętam do dziś ciary naplecach kiedy słuchałem ich pierwszej płyty na gramofonie Artur
Przypomniales, prawie juz zapomnialam, a rzeczywscie byl lomot u kumpla w nowej Hucie sluchalam na Althusach ich plyty. Caly blok chodzil :twisted:
Cytat:
Do dziś jestem wdzięczny mojej dobrej mamie, że nie pożałowała 31 dolków na oryginalną katanę Lewaka. To było wtedy półtorej pensji.
Twoja Mama bardzo Cie kochala! :D
Rafał Czarny - 21-12-07 19:23
Były też takie fajki o nazwie 8 i pół. Nazywało się je "zomowskie", bo miały niebieskie napisy. Ktoś wcześniej wspomniał o albańskich papierosach. To były chyba DSy. Były też wietnamskie 474 (czy jakoś tak, w każdym razie jakiś numer). Perfumowane.
W Peweksie (zwanego Pekiem) pod koniec lat 80 najtańszą krajową wódkę można było kupić za 64 centy.
Kultowe fajki to były Ekstra Mocne, zwane "emersonami". Szlugi dla twardzieli.
A pamiętacie Zefiry? Takie peerelowkie fajki mentolowe. Krążył mit, że palący je mężczyźni mogą stać się bezpłodni. W związku z tym faceci ich nie palili za skarby świata.
suchar - 21-12-07 19:26
Kłopoty z płodnością mogą powodować wszystkie papierosy, bo palenia papierosów spowalnia plemniki (jakiś czas temu chyba nawet wiedziałem, jak to dokładnie działa). Także nie tylko te Zefiry taki miały bonus. Ja się brzydzę tego świństwa zwanego papierosami, nie wezmę tego nigdy do ust.