Smerf Maruda - 28-11-07 21:21 Kurs street foto
Na prf oczywiście potępione w czambuł, bo autor złe foty robi i tak dalej. Ale może kogoś zainteresuje. Miejsce: Warszawa, oczywiście:
Goście z innych miast - wbrew opisowi - również, sądzę, mile widziani ;-)
suchar - 28-11-07 21:38
Dzięki za info. Na fotopolis od jakiegoś czasu już nie wchodzę, więc bym się nie dowiedział ;) Chętnie bym poszedł, ale kurczę "Koszt warsztatów: 550zł/os". Dużo, nawet bardzo. Eh, znów trzeba kombinować :/
Rafał Czarny - 28-11-07 21:51
Przejrzałem na szybko galerię zdjęć organizatora - Jerzego Łapińskiego i prawdę mówiąc niewiele tam ciekawych zdjęć. Więc kurs jest... drogi. galeria
Smerf Maruda - 28-11-07 21:58
Mi się za to bardzo podobają. DGCC.
-M - 28-11-07 22:02
Przyłożyłem kiedyś żółty filtr przed obiektyw taniej cyfry i dało radę chmury wyciągnąć podobnie, przy czym same chmury muszą być takie przeddeszczowe.
Smerf Maruda - 28-11-07 22:04
Cytat:
Przyłożyłem kiedyś żółty filtr przed obiektyw taniej cyfry i dało radę chmury wyciągnąć podobnie, przy czym same chmury muszą być takie przeddeszczowe.
Robiłem z pomarańczowym i ni chu-chu nie chciało wyjść.
Rafał Czarny - 28-11-07 22:06
Człowiek, który organizuje kurs za niemałą kasę i pokazuje w swojej galerii takie zdjęcia...
...niespecjalnie mnie przekonuje.
cos jest nie tak... na ostanim nie ma żadnej ucietej kończyny... :/
Rafał Czarny - 28-11-07 22:16
Cytat:
Artystyczne bardzo... ;-)
Za bardzo dla takiego chamskiego sznurka jak ja :D .
Grizz, za to jest ucięty wózek.
uke7 - 28-11-07 22:35
Rafał Czarny - 100 % racji. W przeważającej większości zdjęcia w galerii p. Łapińskiego są żenująco słabe. Zwłaszcza w kontekście opisów typu: Hasselblad... Jak zwykle sprawdza się powiedzenie, że sprzęt nie czyni fotografa. A tak poważnie - nieodmiennie mnie zadziwia brak samokrytycyzmu ewentualnie elementarnej dla twórcy umiejętności selekcji własnych prac. Jeżeli ktoś tworzy taką publiczną galerię to niechby w niej pokazał tylko 3 zdjęcia ale za to dobre i świadomie wybrane. Z całą odpowiedzialnością twierdzę że w galerii tego forum co najmniej kilka razy w tygodniu pojawiają się zdjęcia znacznie większej wartości. A przynajmniej ich autorzy w większości wybierają takie, które uważają za dobre.
Mirek54 - 28-11-07 22:35
Tak sobie mysle,ze jak ze 20-tu by sie po 500 zlozylo,to nasz Rafal C.by nam przez dwa tygodnie po 8 godzin dziennie o ulicznych fotach klarowal.Wiecej by sie czlowiek dowiedzial,jakies piwo wypic dostal i na koniec fote siebie na ulicy otrzymal. :mrgreen:
Oleryk - 28-11-07 22:44
Wiecie co, ja też chyba jestem taki "chamski sznurek", jak napisał Rafał. Albo nie rozumiem "sztuki" czy "wizji autorskiej" tego pana albo te zdjęcia są po prostu kiepskie. Powiem więcej, takie "street" można znaleźć na onet.pl w ilościach hurtowych. Od dawna już wiadomo, że większą sztuką od robienia dobrych zdjęc jest dobre sprzedanie kiepskich. A panu z linka wychodzi to, zdaje się, doskonale.
-M - 28-11-07 22:53
Do gazety sprzedaje się zdjęcia. Artyści sprzedają nazwisko.
Kwadrans - 28-11-07 22:56
ten facet umyślnie tak źle ucina żeby nazywano go "odważnym"? Czy on źle ucina i nie jest raczej świadomy?
ps. niby to stare foty są, dziś jest jednak tylu fotoamatorów (juz nie mowie artystów) że gdyby ten Pan zaczynał dziś to zginałby. Odwaznie stwierdze ze gdyby do reala przenieść wypociny z tego forum to galeria znana byłaby na całą Polskę.
Mirek54 - 28-11-07 23:03
Cytat:
Do gazety sprzedaje się zdjęcia. Artyści sprzedają nazwisko.
Artysci nie bawia sie w sciepowe kursy.Od tego sa instruktorzy.
Peniek242 - 28-11-07 23:55
Napewno teorie ma w jednym paluszku... widzieliscie wykladowce ekonomii... milionera? :-)
grizz - 29-11-07 00:06
Cytat:
Napewno teorie ma w jednym paluszku... widzieliscie wykladowce ekonomii... milionera? :-)
hehehe a wykładowcy prawa też się liczą ? ;)
Smerf Maruda - 29-11-07 08:19
Cytat:
Rafał Czarny - 100 % racji. W przeważającej większości zdjęcia w galerii p. Łapińskiego są żenująco słabe. Zwłaszcza w kontekście opisów typu: Hasselblad... Jak zwykle sprawdza się powiedzenie, że sprzęt nie czyni fotografa. A tak poważnie - nieodmiennie mnie zadziwia brak samokrytycyzmu ewentualnie elementarnej dla twórcy umiejętności selekcji własnych prac. Jeżeli ktoś tworzy taką publiczną galerię to niechby w niej pokazał tylko 3 zdjęcia ale za to dobre i świadomie wybrane. Z całą odpowiedzialnością twierdzę że w galerii tego forum co najmniej kilka razy w tygodniu pojawiają się zdjęcia znacznie większej wartości. A przynajmniej ich autorzy w większości wybierają takie, które uważają za dobre.
Nie tylko uke, ale i cała reszta. Znakomicie się wpisujecie w nurt nihilizmu, powszechnego marudzenia i kręcenia noskiem oraz wypowiadania się na tematy, o których - dokładnie jak ja - macie pewno minimalne pojęcie.
Cytat: Jerzy Łapiński z wykształcenia mgr inż. poligraf, z zawodu i zamiłowania fotograf. Jest członkiem dwóch związków twórczych - Związku Polskich Artystów Fotografików i Związku Polskich Fotografików Przyrody. Swoje fotografie prezentował na licznych wystawach indywidualnych i zbiorowych. Laureat nagród w konkursach fotografii górskiej i przyrodniczej. Przede wszystkich fotografuje krajobrazy, miastobrazy i architekturę. W środowisku fotograficznym znany jest jako perfekcjonista i znawca techniki obróbki materiałów czarno-białych. Stypendysta Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Nie rozumiecie, ja też nie rozumiem, ale nie potępiam w czambuł, pisząc o onecie i innych takich.
Rafał Czarny - 29-11-07 08:37
Problem IMHO jest gdzie indziej. Nie ma niczego złego, że ten Pan wystawia i że w sporej części zdjęcia w jego galerii są w odczuciu moim i kolegów marne. Dla mnie nieokej jest to, że Pan Łapiński organizuje kursy street foto za pieniądze.
Sam chętnie bym wziął udział w takim kursie, bo mam świadomość swojego miejsca w szeregu i jak dużo nauki przede mną. Ale od tego pana naprawdę niewiele mógłbym się nauczyć o street foto.
To tak jak w tym powiedzeniu: "uczył Marcin Marcina..."
Jest też powiedzenie, że "ornitolog nie musi umieć latać". Ja jednak wolę, żeby belfer znał się na rzeczy.
Pozdrawiam R.
ps. Nie wszystkie zdjęcia w galerii tego pana są kiepskie. Jest tam też sporo niezłych zdjęć. Jednak IMHO ktoś, kto chce brać 550 zł. od osoby za kurs powinien mieć takie portfolio, że kapcie lecą.
Oleryk - 29-11-07 08:55
Być moze autor tych zdjęc jest czlowiekiem utytulowanym i powszechnie cenionym fotografikiem. Odniosłem się do jego prac, które zalinkował Rafał: Cytat:
Człowiek, który organizuje kurs za niemałą kasę i pokazuje w swojej galerii takie zdjęcia...
...niespecjalnie mnie przekonuje.
Nadal jestem przekonany, że albo ja ich nie rozumiem, albo to są bardzo kiepskie prace. W związku z tym, na pewno nie wybrałbym się na kurs, prowadzony przez ich autora. Nawet za niższą cenę. Lecz jeśli ktoś marzy o robieniu takich ujęć/cięć to nic stoi na przeszkodzie, żeby zapłacić i skorzystać :)
daghda - 29-11-07 09:43
To witaj w klubie - od wczoraj się temu przyglądam i też ich nie rozumiem... Mam podobne odczucia (choć na street foto się prawie w ogóle nie znam) a widząc te średnie zdjęcia - miałbym niezłego kaca po wywaleniu 550 zeta na taki kurs...
Prędzej Rafał pokazałby nam to i owo, ale grupowe street foto chyba się nie uda - mówię o zajęciach praktycznych :D
Smerf Maruda - 29-11-07 09:43
@Oleryk: jak rozumiem, nie widziałeś innych zdjęć tego autora, czy tak? Tych, do których Robert nie linkował?
-M - 29-11-07 10:31
Zasada jest prosta, albo ktoś "kupuje" te zdjęcia, albo nie. Pierwsi może kupią też kurs, drudzy nie. Nie powiedziane jednak, wykładowca będzie uczył robienia takich zdjęć jak on. Myślę, że zaletą kursów powinno być (nigdy na żadnym nie byłem) naładowanie kursanta trochę wiedzą historyczną, trochę teoretyczną (podejrzewam, że w tym wypadku będzie trochę zabawy w ciemni, może 550 zł to także cena materiałów?) i przede wszystkim naładowanie nowymi pomysłami, nauka spojrzenia na świat inaczej niż do tej pory.
Inspiracja tworzy dobre fotografie.
Smerf Maruda - 29-11-07 10:34
Cytat:
przede wszystkim naładowanie nowymi pomysłami, nauka spojrzenia na świat inaczej niż do tej pory.
Mądrze powiedziane.
-M - 29-11-07 10:39
Cytat:
Cytat:
Smerf Maruda - 29-11-07 10:51
Cytat:
ps. Nie wszystkie zdjęcia w galerii tego pana są kiepskie. Jest tam też sporo niezłych zdjęć. Jednak IMHO ktoś, kto chce brać 550 zł. od osoby za kurs powinien mieć takie portfolio, że kapcie lecą.
Mi się, na przykład, w ogóle nie podobają fotografie Winogranda, a wieść gminna niesie, że Winogrand wielkim fotografem ulicznym był. Nie to ładne, co ładne, ale co się komu podoba :-)
uke7 - 29-11-07 11:04
Cytat:
Cytat:
Rafał Czarny - 29-11-07 11:06
Łukasz, naprawdę nie podobają Ci się np. te zdjęcia?:
Im dłużej robię zdjęcia, tym mam większą świadomość swoich braków. Powoli dochodzę do wniosku, że jestem cienki jak d..a węża. To co napisałem, to nie jest tania kokieteria.
Pewien bardzo mądry człowiek powiedział: "Wiem, że nic nie wiem".
Gdybym próbował brać pieniądze za naukę street foto, byłoby to nieuczciwe.
blady - 29-11-07 11:19
Rynek zweryfikuje cenę kursu. :D
Abstrahując od możliwości prowadzącego, osobiście wolałbym kupić sobie za te pieniądze wygodne buty. Efekt zakupu można ocenić od zaraz i do streetfoto dobre obuwie wskazane jest wielce ;)
Kaz de Wro - 29-11-07 11:47
Ah jaka szkoda, że Rafał nie prowadzi autorskiego i zwięzłego kursu street. No w ostateczności, choćby taką małą książeczkę... . :mrgreen:
ps. O , że "Ziemia' już widzę podotknął temat szkolenia :oops:
Wobec tego może pomysł wydania "Zwięzłego.....", może by tak Olympus wyłożył kaskę bo i fotki celnie ukazujące trudny kunszt street foto i promowanie sprzętu swojej marki. Same korzyści, czyż nie?