Jeronimo - 09-11-05 20:00 czyszczenie lustrzanki W jaki sposob czyscicie swoj sprzet? Chodzi mi o gruntowne czyszczenie obiektywow, a takze korpusu. Jakimi srodkami oraz w jakiej kolejnosci jakie czynnosci...
Napiszcie tutaj dokładnie jak to robicie i jaki aparat – przyda się taki watek w którym będzie szczegółowo ta sprawa wyjasniona.
Jeronimo - 09-11-05 20:01
Gdzies slyszalem/czytalem ze np. korpus aparatu jak zostanie zachlapany slona morska woda to trzeba go wyczyscic woda z mydlem – lekko przecierajac sciereczka ktora nie klaczy. Przed czyszczeniem obiektywow dmuchamy ‘gruszka’ wydmuchujac paprochy, a nastepnie przechodzimy do wlasciwego szczycenia. No i znowu slyszałem ze jedni uzywaja ircho-podobnych tkanin lub specjalnych papierkow (ktore czesto sprzedawane sa tez ze specjalnymi plynami). A co do czyszczenia matryc to nigdy nie wnikalem w szczegoly, bo wymyslilem sobie ze w moim E300 filtr ultradzwiekowy zrobi porzadek za mnie.
Jeszcze nigdy nie robilem gruntownego czyszczenia... chce wszystko zrobic porzadnie zeby nic nie porysac.... jak to u was wyglada?
NimnuL - 09-11-05 21:04
Hmmmm Obiektyw: gruszka do lewatywy -> pędzelek -> płyn do czyszczenia optyki Hama + sciereczka do optyki
Korpus: zwykla sciereczka z mikrofibry A wewnatrz korpusu robie zamieszanie gruszka.
robin102 - 09-11-05 21:38
Dośc często czyszcze body bo kurdę łapki mi się pocą , a to wiadomo kwasy więc nawet na pancerne obudowy olympusów też mają wpływ.Po prostu szybciej by się starzał. Miałem już klilka aparatów i rzeczywiście tak jest. Jak się łapki pocą to trzeba delikatną flanelowa szmateczką lekko namoczoną w roztworze wodnym ludwika lub mydełka. Optykę tylko pędzelkiem, bo dbam aby tam nikt paluchów nie sadził. Ewentualnie gruszką do lewatywy. Mimo że mój aparat ma filtr czyszczacy to zdarzało mi się poprawiać czyszczenie matrycy gruszką i w ogóle przedmuchać w środku puszkę. Najwiekszy problem jest z dwoma filterkami hoya. Licho wie czym je czyscić. Chuchanie i mieciutka szmatka nawet do optyki pozostawia jakieś smugi . Też czysciłem roztworem wodnym ludwika i smug nie ma . Choć nie wiem czy jakiejś cudownej warstwki nie zmyłem . He he he. A jak by mi się czołowa soczewka poprudziła to siadać i płakać bo nie wiem czym by ją należało wyglansować.
Baltazar - 10-11-05 08:27
Co do czyszczenia body: "zgrubnie" w terenie z kurzu (często fotografuję na rajdach samochodowych) omiatam przy pomocy miękkiego pędzla do golenia :-) - patent podpatrzony u kolegi. W domu - ściereczka z mikrofibry. Bardzo dbam o to, żeby nie upaprać/zakurzyć tylnej soczewki. Nigdy natomiast nie czyszczę przedniej soczewki z kurzu - jedynie przedmuchuję gruchą. Ci którzy namiętnie stosują jakieś płyny, ściereczki, itp. - kiedyś sobie warstwę MC "wyglansujecie". Kurz na przedniej soczewce jest całkowicie niedostrzegalny na zdjęciach. Kto nie wierzy - proszę sobie na środku przedniej soczewki przykleić karteczkę "stick-on" tak 0,5x0,5 cm i pstryknąć fotkę. Oczywiście jeśli ktoś wsadzi palucha w szkło, to czyszczę, ale staram się unikać takich sytuacji.
nurek - 10-11-05 18:07
Cytat:
W jaki sposob czyscicie swoj sprzet? Chodzi mi o gruntowne czyszczenie obiektywow, a takze korpusu. Jakimi srodkami oraz w jakiej kolejnosci jakie czynnosci...
Napiszcie tutaj dokładnie jak to robicie i jaki aparat – przyda się taki watek w którym będzie szczegółowo ta sprawa wyjasniona.
Jeronimo, dobrze że poruszyłeś ten ważny temat. Sam się nad tym zastanawiałem i cały czas zastanawiam. E1 mam nie tak długo więc gruntownego czyszczenia jeszcze nie robiłem ale napewno kiedyś trzeba będzie. Jak narazie żaden śmieć do środka się nie dostal ale jeśli to co wtedy ?? Kupując aparat pani w sklepie "przedmuchala" body i szkła powietrzem w spraju. Szczerze mówiąc ładnie, szybko i dokładnie. Po pewnym czasie chciałem kupić sobie coś takiego. Moje w butlach do nurkowania się nie nadaje, jest nie poręczne i sprężone do 220atm :-) Poszedłem więc do marketu, znalazłem powietrze (nie dedykowane do foto o ile takie jest), dmuchnąłem na rękę i co ..... ? Okazało się że skutecznie mnie "opluło". Jak bym zrobił test na objektywie to chyba bym kogoś zabił. Ktoś może powiedzieć że jak sie gaz rozpręża to może się skarplać itp. ale nie do tego stopnia. Tak wię gaz w puszcze narazie sobie odopuściłem a próbowałem kilka egzemplarzy. Może ktoś ma jakieś doświadczenia z takim powietrzem? Chętnie posłucham opini. Podobno jest HAMA specjalne do aparatów. Ciekawe jak działa?
Z tego co widzę największym powodzeniem cieszy się stara poczciwa grucha którą chyba trzeba będzie zakupić. Sprawdzony temat.
Pozdrawiam Nurek
MichelCat - 10-11-05 20:34
body - to różnie, olka szmatkami, ściereczkami z mikrofibry, obiektyw specjalne takie tam sciereczki do optyki, ale w kazdym wypadku mam ochronę na przednie szklo w postaci filtra UV, więc główne szkło tylko sporadycznie cudem dostaje pyłki, które usuwam gruszką Obiektywy - gruszka, te takie szmatencje do optyki, np obiektyw KITowy od Canona traktuję ścierką z mikrofibry
Matrycę od aparatu wyłącznie gruszką i zawsze jest extreme clear ;) bo nawet najmniejszy pyłek przy przysłonie 22-32 daje już czarną kropkę
Grzes55 - 10-11-05 21:06
Pyłki z obiektywu, a własciwie z filtra UV usuwam pedzelkiem. Lecz wiekszym problemem sa tłuste plamy np od palców. Do okularów kupiłem kiedyś ściereczkę z mikrofibry i jakis płyn i tym przecieram jak zajdzie konieczność. Ukałd samoczyszczenia matrycy nie zawsze jest do końca skuteczny . Po wakacjach miałem plamki na zdjęciach nieba. Wrzuciłem aparat pod mikroskop a tam na matrycy jest całem mnostwo pyłków i dwa znacznie większe które były widoczne na zdjęciach. Dmuchnięcie gruchą usunęło te wieksze kurze a ta małe tam zostały. Ale nie widac ich na zdjeciach. Dmuchanie w środku zaskutkowało pyłkiem na matówce , ale to nie problem.
Nowe gruchy mogą być wysmarowane talkiem , trzeba uważać, a sprężone powietrze z pojemnika jest z ze stanu płynnego (a nie sprężone jak w butlach do nurkowania) więc nie ma gwarancji że będzie suche na wylocie szczególnie jak sie pojemnika pionowo nie trzyma.
lepmity - 10-11-05 21:07
Wewnątrz matrycę tylko gruchą dmuchać, a jeśli już trzeba to są takie bardzo miękkie pędzelki. Natomiast całą optykę - szkło - to zapamiętajcie że niema lepszej rzeczy jak stare podarte żony pończochy czy rajstopy. Używam tego do wszystkiego (telewizory - monitory) Ten narzędź nie zostawi najmniejszego pyłku...
robin102 - 11-11-05 09:14
Ze spreżonym powietrzem trzeba bardzo uważac bo w procesie technologicznym przy wytłaczaniu butli na prasach czesto wewnątrz takiej butli moga być odrobinki oleju lub jakieś mikroskopijne wióry metalowe, ewentualnie kropelki wody lub innego chłodziwa technologicznego. No i dopiero można sobie matryce zapaćkać
Jeronimo - 11-11-05 11:21 Do C4000 (do czyszczenia fitra UV) uzywalem specjalnych papierkow do czyszczenia zamiast jakis tam sciereczek. Mam tego troche i kosztowalo mnie to ok. 20zl.
Czy ktos do czyszczenia lustrzanki uzywa "papierka" Optic-Papier 5915 fur Glas firmy Hama ?
Ja mam caly zestawik http://images-eu.amazon.com/images/P...3.MZZZZZZZ.jpg przy czyszczeniu filtra to sie wielce nie zastanawialem ale jak mam czyscic drogi obiektyw to juz meczy mnie to czy takie tanie rozwiazanie jest dobre...
NimnuL - 12-11-05 15:21
Cytat:
Czy ktos do czyszczenia lustrzanki uzywa "papierka" Optic-Papier 5915 fur Glas firmy Hama ?
Mam to. Gruszka jest do kitu - slabo dmucha, pedzelek lipny - jesli do optyki - to odpada. Do przetarcia korpusu sie nada. Płyn jest moim zdaniem bardzo przyzwoity, praawdzil sie w wielu sytuacjach. Bibulki sa bardzo dobre. Delikatne i dobrze scieraja brud.
Jeronimo - 16-11-05 18:03
no papierki sa spox... ale z tym pedzelkiem mnie zaskoczyles :( Jaki jest dobry pedzelek? bo ten ma wlosie jakies takie plastikowe. Czy musze kupowac drogi specjalny pedzelek czy wystarczy taki zwykly do malowania :oops:
nurek - 16-11-05 21:21
Cytat:
no papierki sa spox... ale z tym pedzelkiem mnie zaskoczyles :( Jaki jest dobry pedzelek? bo ten ma wlosie jakies takie plastikowe. Czy musze kupowac drogi specjalny pedzelek czy wystarczy taki zwykly do malowania :oops:
No to Jeronimo posłuchaj tego....
Wczoraj tak sobie pomyślałem że nadszedła czas kupić coś do czyszczenia :-) Więc pojechałem z żoną do MM bo tam mają pełno takich pędzelków i mini gruszek HAMA. Średnio za 25-30 z nawet 50zł. Po krótkich oględzinach tych smiesznych urządzeń doszliśmy do wniosku że tym się i tak nic nie wydmucha, pędzelek jest do kitu i ogólnie całość to lipa (delikatnie mówiąc). Postanowiliśmy pojechać do APTEKI żeby obadać takie zwykłe gruchy do...... do lewatywy :D Ku naszemu ździwieniu okazało się że gruszek mają od wyboru do koloru !!! Poprostu szok :shock: . Profesjonalny temat, guma nie talkowana więc nie dmucha syfem, z końcówką gumową lub plastykową. Wybraliśmy największy rozmiar bo przy stosunkową nie dużym ścisku i wygięciu końcówki miała najlepszy wydech :-0 A to wszystko za 9 PLN BRUTTO :shock: Krok następny to pędzel. Poszliśmy więc do najzwyklejszej drogerii a tam wybór taki, że nie wiadomo co kupić. Pędzle, pędzelki, długie i cieńkie, grube i chude. Kolejne miłe zaskoczenie. W końcu wybraliśmy super pędzel z chowaną końcówką, nie gubiący swego delikatnego włosia i to tylko za 12 PLN BRUTTO :shock:
Tak wię moja torba wzbogaciła się o profesjonalny zestaw czyszczący i to za nie całe 25zł !! Tak naprawdę działa jak by kosztowało ze 100.
Naprawdę fajny temat. Gorąco wszytkim polecam i pozdrawam.
Nuras
Grzes55 - 16-11-05 21:32
Ja juz trzymam sie z daleka od zestawów do czyszczenia Hama. Kiedyś kupiłem sobie jakiś. Pedzelek połaczony z gruszka niewygodny, sama gruszka nie jest w stanie zdmuchnąc nic, a złączona ściereczka o wygladzie kocyka porysowała mi polara. (Dobrze że nie probowałem czyscić obiektywu).
Jeronimo - 16-11-05 21:36
no ja z zestawu to tylko uzywam papierkow i plynu! o gruszcze to nawet nie ma co dyskutowac bo jest do bani bez dwoch zdan. Gruche mam malutka taka do wyciagania gili bobaska :P Teraz po przeczytaniu tego posta kupie duza do lewatywy
nurek - 16-11-05 21:41
Cytat:
Teraz po przeczytaniu tego posta kupie duza do lewatywy
Mam nadzieje że będziesz zadowolony.A jak nie to stracisz tylko kilka złotych. Daj znać jak już dokonasz tego poważnego zakupu i czy inwestycja się opłaciła :D
pozdr Tomek
Draxan - 17-11-05 08:57
Cytat:
no ja z zestawu to tylko uzywam papierkow i plynu! o gruszcze to nawet nie ma co dyskutowac bo jest do bani bez dwoch zdan. Gruche mam malutka taka do wyciagania gili bobaska :P Teraz po przeczytaniu tego posta kupie duza do lewatywy
ja tez kupilem ta do gili dla bobasa, i jakos nie bardzo spelniala swoje zadanie pojde kupic taka masakryczna :D
(A)rturo - 19-11-05 23:55
A propo czyszczenia Dzis w kerfurze kupilem sobie taki zestawik:
Cale 10zl Statyw jakiegos kompakta utrzyma ale z e-500 ma problemy :)
robin102 - 20-11-05 11:06
ADMINIE !!! po co dajesz im zarabiać ??? Za 7 zł w apatece kupiłem taką gruchę ,że można by koła w tym Twoim AUDIKU napompować . he he he
konukera - 26-07-06 19:08
Kiedys kupilem na allegro bialutka mikrofibre z logiem Rodenstocka. Pisze z logiem bo nie wiem czy oryginal.. ale chyba tak... sadzac po jakosci, cena w kazdym razie byla jakies 1/2 oryginalu w sklepie na zachodzie. Etui tez spoko No i uzywam ten mikrofibry do czyszczenia przedniej soczewki (nie mam filtra). Chucham i przecieram i jest git.
Czasem trzeba tylko wyprac taka mikrofibre. Czasem jak nie mam pod reka a mam jakiegos palucha to uzywam koszulki albo czegos czystego... wiem ze masakra ale rys na przedniej soczewce nie widac na zdjeciach ;-). i wbrew pozorom nie zauwazam ich na moim obiektywie... oczywsce zawsze chucham.
Soczewki sa b. twarde - zdarzylo mi sie raz przywalic w kant stolu bezcieniowego (pleksi) w obiektyw, sama krawedzia w sama soczewke... bylo to w e-10 ale nic specjalnego sie nie stalo, praktycznie zero sladu (po polerce mikrofibra oczywiscie).
sliwka - 08-08-06 14:31 Czyszczenie obiektywu
Witam. Czym najlepiej jest czyścić obiektyw, wiadomo, że chodzi konkretnie o soczewke z przodu. Próbowałem lekko miękka szmatką do czyszczenia lornetek, ale i tak delikatnie sie rysuje... Wiem, że najlepiej zbyt często tego nie robic, ale mam widoczne ślady palców i dwie białe plamki(jakby wtopione w szkło)....Proszę o porady i pozdrawiam.
Jeronimo: za zgoda autora sliwka scalilem jego - nowy - post "Czyszczenie obiektywu" z tym postem.
fotomic - 08-08-06 14:33
Huh na koszulke i jazda.
sliwka - 08-08-06 14:37
:shock: nie chciałbym widzieć Twojego obiektywu :D Nie da rady...właśnie tak próbowałem- najbardziej delkikatnie jak tylko można a i tak za szmatką powstała ryska.
fotomic - 08-08-06 15:08
Cytat:
:shock: nie chciałbym widzieć Twojego obiektywu :D Nie da rady...właśnie tak próbowałem- najbardziej delkikatnie jak tylko można a i tak za szmatką powstała ryska.
moje szkiełko mimo takiego czyszczenia(2 lata) jest czyste jak pupa niemowlęcia, zero rys :D.
NIe pomyliłeś może koszulki z papierem ściernym ?
Może jadłeś coś kościstego na obiad ?:D
:D
W razie czego: ściereczka do czyszczenia okularów i jazda :D oczywiście najpierw suszarką zdmuchnąć wszystko dokłądnie ze szkiełka.
chomsky - 08-08-06 16:22
Uzywam microfibry lepszej jakosci, ale miekka przepocona koszulka z bawelny tez bywala i zawsze na chuch. Raczej koszulka nie powinna porysowac chyba, ze jakies ziarenko bylo. Zaaaawsze ma filtry i je czyszcze, nie soczewke. Czesc.Ch.
milo - 09-08-06 13:11
w najnowszym FVD jest art o czyszczeniu matrycy
Jeronimo - 09-08-06 13:58
moze ktos wrzuci jakies mini streszczenie tego artykulu...
milo - 09-08-06 16:30
No już: Wiec w artykule możemy przeczytać o czyszczeniu matrycy. Autor pisze ze nawet w korpusach z filtrami ultradzwiekowymi taki zabieg przyjdzie kiedys wykonac. Zaczynamy od zrobienia zdjecia testowego na jakims jasnym tle z mozliwie najmniejsza przyslona. Kiedy mamy juz zlokalizowane zanieczyszczenia, wlaczamy tryb czyszczenia sensora. Musimy pamietac aby baterie byly naladowane! Nastepnie odkurzamy wnetrze aparatu za pomoca gruszki lub odkurzacza, wyciagajac kurz na zewnatrz. Wszystkie operacje przeprowadzamy otworem do dolu. NJastepnie delikatnym pedzelkiem usowamy kurz z matrycy. I to bylo by na tyle, chyba ze na marycy sa tluste plamy wtedy najlepiej zaopatrzyc sie w sestaw do czyszczenia matrycy na mokro [ autor podaje koszt ok 50 zl ] lub posluzyc sie woda. Opisane sa tu roznie sposoby i narzedzia. Wszystko jest ladnie zilustrowane.
Dempsey - 10-08-06 05:02
Teraz jak wam powiem, co mi się przydarzyło, to osiwiejecie, postarzejcie się o kilka lat i w ogóle (ja to już mam za sobą... stargane nerwy, siwizna, łysina i wrzody na żołądku ;-) ). W swoim E-500 zobaczyłem syfa na matówce (sprzęcik miał ze dwa tygodnie...) zatem klasycznie - grucha i jedziemy :!: a tutaj zonk :!: mimo wygotowania w grusze tyle talku, że wizjer to się ciemny zrobił... Panika... kolejny krok kupno miękkiego pędzelka z wiewiórczej sierści (czy coś takiego - delikatny jak mgiełka) i pędzelkujemy (oczywiście wcześniej w alkoholu maczany, co by ewentualny tłuszcz wypłukać)... efekt całkiem miły, udało się usunąć większość syfu, ale zostało jeszcze chyba gdzieś w środku... no to matówka na zewnątrz i tak samo - efekt całkiem dobry większość poszła do piachu. Mając już opracowaną technikę następnym razem zabieram się do sprawy dokładnie tak samo. I jakież jest moje zdziwienie i przerażenie, gdy przy czyszczeniu jakiś biały "kurz" za pędlem na matówce mi się pojawia WTF :?: :!: Okazało się, że moja żona stwierdziła, że to fantastyczny pędzel do makijażu i go użyła, odkładając później w to samo miejsce :? W akcie desperacji użyłem więc to co miałem pod ręką - szmatka z mikrofibry do czyszczenia okularów :!: :mrgreen: i voila :!: Tej samej szmatki używam też do czyszczenia obiektywów (na chuch i pucujemy) i wszytko jest ok :-) (a tak w ogóle, to przestałem się przejmować syfami na matówce, bo ich na zdjęciach nie widać :-) ).
Jeronimo - 10-08-06 07:05
hehe niezla historia :mrgreen:
piszesz cos o gotowaniu gruchy... czy teraz juz nie mozna kupic bez talku?
ten pedzelek to gdzie kupiles (i jak dokladnie sie nazywal) bo musze cos takiego kupic ;-)
pozdrawiam
Rafał Czarny - 10-08-06 15:32
Cytat:
W akcie desperacji użyłem więc to co miałem pod ręką - szmatka z mikrofibry do czyszczenia okularów :!: :mrgreen: i voila :!: Tej samej szmatki używam też do czyszczenia obiektywów (na chuch i pucujemy) i wszytko jest ok :-) .
Schowaj lepiej szmatkę z mikrofibry, bo żona umyje nią podłogę i odłoży na miejsce. ;)
Ja używam gruchy do lewatywy (nieczęsto). Na obiektywie mam fiterek UV i przecieram go na chuch i rąbkiem koszuli. Poprzedni filterek używałem z 8 lat i nie ma rys. Tera mam czarnego Hoya, ciężko się czyści bo smugi się robią, ale też przecieram go koszulką. Zero rys.
Dempsey - 10-08-06 20:18 Jeronimo to jakiś wynalazek z AVONU... kobitka przyjechała do żony, to ja sobie też coś kupiłem ;-) Rafał Czarny szmatka schowana w bezpiecznym miejscu ;-)
robin102 - 10-08-06 21:50
Cytat:
Ja używam gruchy do lewatywy (nieczęsto). Na obiektywie mam fiterek UV i przecieram go na chuch i rąbkiem koszuli. Poprzedni filterek używałem z 8 lat i nie ma rys. Tera mam czarnego Hoya, ciężko się czyści bo smugi się robią, ale też przecieram go koszulką. Zero rys.
kropelka ludwika i pod kran , potem dmuchnąć i suszarką wysuchyć i żadnych smug nie będzie.
KaarooL - 11-08-06 07:44 Dempsey:
niezłe manewry przeprowadzasz, ale z pudrowaniem OLKA to przegiąłeś... pewnie jatka była na chacie, co?
robin102 - 11-08-06 08:10
twórcom tej głupoty , zaproponowałbym lewatywę , taką mocną ,żeby do mózgu dotarła
mariush - 11-08-06 08:13
robin102, dzięki za poradę, przekażę NimnuLowi :-)
Rafał Czarny - 11-08-06 08:15
Cytat:
Dempsey:
niezłe manewry przeprowadzasz, ale z pudrowaniem OLKA to przegiąłeś... pewnie jatka była na chacie, co?
Sąsiedzi wezwali policję?
grizz - 11-08-06 08:19
Hmm robin102? O co Ci chodzi? Moja e1 tez wyglądała podobnie (no mże warstwa pyłu nie była tka duża, ale za to był wszędzie) po ostatnim rajdzie szutrowym :) I to jest własnie piękne, ze robiłem zdjęcia nie przejmując się a obok było pstryk, pstryk, pod kurtkę, pstryk pod kurtkę ;)
robin102 - 11-08-06 09:48
Cytat:
robin102, dzięki za poradę, przekażę NimnuLowi :-)
No nie wierzę ,że to On jest pomysłodawcą tego wariactwa.
mariush - 11-08-06 10:03
Cytat:
Cytat:
dka - 14-08-06 08:38
<lapiesiezaglowe> chodzi mi wlasnie o to, ze po glowie chodzi mi ten 'syndrom mlynka'. kiedys widzialem juz te zdjecia ale nie bylo czasu zapytac: czym kierowaliscie sie wpadajac na ten pomysl, tudziez, jakie srodki wam wstrzyknieto?
Rafał Czarny - 14-08-06 09:56
Chłopaki wygrali w konkursie audiotele słoik butaprenu.
KaarooL - 14-08-06 16:10 robin102:
stare dzieje z tymi fotkami. również nie widziałem w tym głębszego sensu. wytłumaczenie jest jak zwykle jedno: kasa. pewnie staruszkowie dosponsorowali zakup, bo jakby Nimnul kupił E-1 na solo za swój kesz, to podchodziłby do niego nieco inaczej. ktoś kiedyś kupi na Alledrogo niezły egzemplarz...
Stanisław Rozalski - 18-09-06 13:57 Czyszczenie matówki
Witam, Pytanie do kolegów z serii banalnej ale jakże istotnej: jak radzicie sobie z tym co się po jakimś czasie przykleja do matówki. Wiadomo, że po iluś tam wymianach obiektywów, pierścieni pośrednich , wkręcaniu zaślepek plastikowych, coś tam na tej matówce osiada. Niby nie jest to duże ale mnie denerwuje , gdy patrzę w okular. Próbowałem wydmuchiwać ze swojego E-1 ale skutek był odwrotny do zamierzonego, drobiny zmieniają miejsce albo przyklejają się nowe. Wyjęcie matówk i przetarcie ściereczką do optyki także nie pomaga, bo zawsze jakiś paproch ,niewidoczny gołym okiem zostaje na jednej lub obu stronach.Chyba na zasadzie elektrostatycznych ładunków. Może przedmuchiwać sprężonym powietrzem z aerozolu? Tylko jak to wpłynie na powierzchnię matrycy? A może wypłukać tę plastikową matówkę w czystym spirytusie i osuszyć w wolnym powietrzu? Tylko czy nie wpłynie to negatywnie na jej powierzchnię. Podpowiedzcie koledzy jak sobie z tym radzicie
RobertW3D - 18-09-06 15:17
Cytat:
Witam, Pytanie do kolegów z serii banalnej ale jakże istotnej: jak radzicie sobie z tym co się po jakimś czasie przykleja do matówki. Wiadomo, że po iluś tam wymianach obiektywów, pierścieni pośrednich , wkręcaniu zaślepek plastikowych, coś tam na tej matówce osiada. Niby nie jest to duże ale mnie denerwuje , gdy patrzę w okular. Próbowałem wydmuchiwać ze swojego E-1 ale skutek był odwrotny do zamierzonego, drobiny zmieniają miejsce albo przyklejają się nowe. Wyjęcie matówk i przetarcie ściereczką do optyki także nie pomaga, bo zawsze jakiś paproch ,niewidoczny gołym okiem zostaje na jednej lub obu stronach.Chyba na zasadzie elektrostatycznych ładunków. Może przedmuchiwać sprężonym powietrzem z aerozolu? Tylko jak to wpłynie na powierzchnię matrycy? A może wypłukać tę plastikową matówkę w czystym spirytusie i osuszyć w wolnym powietrzu? Tylko czy nie wpłynie to negatywnie na jej powierzchnię. Podpowiedzcie koledzy jak sobie z tym radzicie
Ja niestety nie mam na to sposobu - mam już sporo tego "syfu" ale wolę się nie dotykać żeby nie pogorszyć - próbowałem jedynie małej gruszki i ściereczki z mikrofazy ale niewiele (= prawie nic) to pomogło. Jak bardzo Tobie to przeszkadza, to oddaj do serwisu.
gary - 18-09-06 16:20
Cytat:
Witam, Pytanie do kolegów z serii banalnej ale jakże istotnej: jak radzicie sobie z tym co się po jakimś czasie przykleja do matówki. Wiadomo, że po iluś tam wymianach obiektywów, pierścieni pośrednich , wkręcaniu zaślepek plastikowych, coś tam na tej matówce osiada. Niby nie jest to duże ale mnie denerwuje , gdy patrzę w okular. Próbowałem wydmuchiwać ze swojego E-1 ale skutek był odwrotny do zamierzonego, drobiny zmieniają miejsce albo przyklejają się nowe. Wyjęcie matówk i przetarcie ściereczką do optyki także nie pomaga, bo zawsze jakiś paproch ,niewidoczny gołym okiem zostaje na jednej lub obu stronach.Chyba na zasadzie elektrostatycznych ładunków. Może przedmuchiwać sprężonym powietrzem z aerozolu? Tylko jak to wpłynie na powierzchnię matrycy? A może wypłukać tę plastikową matówkę w czystym spirytusie i osuszyć w wolnym powietrzu? Tylko czy nie wpłynie to negatywnie na jej powierzchnię. Podpowiedzcie koledzy jak sobie z tym radzicie
pare razy przedmuchiwalem matowke gruszka do lewatywy - zawsze wszsytko schodzilo
kisi - 19-09-06 08:34
Cytat:
Może przedmuchiwać sprężonym powietrzem z aerozolu? Tylko jak to wpłynie na powierzchnię matrycy?
Ja bym uwazal ze sprezonym powietrzem w sprayu bowiem bardzo czesto sie zdarza ze razem z powietrzem wylatuje rowniez plyn (jakis chemiczny). Czeytalem na CF ze ktos sobie juz tak zalatwil matryce bowiem nijak nie mogl pozniej usunac plam ktore pozostaly po odparowaniu tegoz plynu. Najlepszym sposobem sa odpowiednie gruszki ktore mozesz nabyc w sklepie foto. Nie polecam uzywac gruszki z apteki ktorej uzywa sie dla dziecka bowiem zawarty w jej wnetrzu talk dopiero potrafi zasyfic wnetrze aparatu.
Stanisław Rozalski - 19-09-06 09:55
Gdyby serwis był w moim miasteczku, to bym się zdecydował, ale wysyłka do Czech lub Niemiec i oczekiwanie na sprzęt dwa do trzech tygodni zniechęca do takiego działania. A kurz wiadomo, że osadza i będzie osadzał się wszędzie, z matrycy powinien być usuwany automatycznie, ale z matówki i z powierzchni pryzmatów już nie, na lustrze także się gromadzi, pewnie kupię tę gruszkę do lewatywy i popróbuję. Czyli nikt z kolegów nie przemywał matówki w spirytusie, albo w wodzie destylowanej? dzięki za wskazówki
robin102 - 19-09-06 16:36
Był watek o czyszczeniu matówk .RE z tym tematem praktycznie walczył i niezbyt to łatwe do zrobienia . Matówkę czy pryzmat najlepiej czyścić wodą dejonizowaną . Najlepiej nie brać do gółwy , oby matryca byla czysta . Gruchą pewnie tylko przedmuchasz z miejsca na miejsce ( jak u mnie było).
grizz - 19-09-06 16:58
Ja matówkę zawsze gruchą traktowałem i zawsze wystarczało.
Jeronimo - 19-09-06 21:51 przegladajac forum trafilem przypadkiem na takie watki:
black_bird - 29-09-06 02:21
Niedawno wróciłem z Pragi, brat kupił sobie nowy zestaw do czyszczenia, wszystko opakowania jednorazowe, sterylne i bezpyłowe plus butla ze sprezonym CO2 z wezykiem i ustrojstwem, powodujacym, ze działa to jak odkurzacz, robi to profesjonalna firma bodajze austiacka, zestawy mini-turystyczne , midi i maksi domowe czy servisowe. Nazwa zestawu to Green Clean. Info było na fotopolisie
nie testowałem na aparacie, ale podmuchałem kiedyś w komputerze na płyte główna. skropliło się i płyta juz sie nie podniosła.
black_bird - 28-04-07 00:54
Cytat:
sprężone powietrze jest be.
nie testowałem na aparacie, ale podmuchałem kiedyś w komputerze na płyte główna. skropliło się i płyta juz sie nie podniosła.
Kolego, ty nie czytasz uwaznie, spreżone sluzy tylko po to by stworzyc na jednym koncu podcisnienie, a drugi koniec dziala wtedy jak odkurzacz - i tym czyscisz.
Jestem świeżo upieczonym posiadaczem lustrzanki cyfrowej Olympus E-500 i w związku z tym chciałbym uzyskać od Was parę porad. Mam na początek może takie banalne pytanie i może jestem trochę na tym punkcie przewrażliwiony, ale nie chciałbym, aby mojemu sprzętowi przytrafił się choć najmniejszy defekt - Jak radzicie sobie z czyszczeniem obiektywu? Wiem, że zalecane jest stosowanie filtru UV jako ochrony, ale jestem dopiero w trakcie wyboru najodpowiedniejszego dla mnie, a zdążyłem już przez nieuwagę "zapaćkać" przednią soczewkę palcem. W sumie ślad jest chyba niewielki, ale jest i chciałbym się tego pozbyć, jednak chcę to zrobić w fachowy sposób i żeby sprzęt nie odniósł w trakcie tej czynności najmniejszego uszczerbku. Wiem też, że zalecane jest dmuchanie gruchą, pędzelkowanie, ale to na pyłki, kurz, a tłustej plamy w ten sposób nie wywabię. Jak się do tego fachowo zabrać? Przeszukałem rozmaite fora i strony na ten temat i na temat różnych środków czyszczących, lecz zamiast stać się mądrzejszym jestem jeszcze "głupszy", gdyż zdania i opinie co do tego są podzielone. Jedni są bardzo radykalni i proponują czyszczenie na chuch i rękaw, traktowanie obiektywu chusteczką higieniczną i spirytusem rektyfikowanym, alkoholem izopropylowym lub jakimś innym, drudzy natomiast tylko i wyłącznie sprawdzone środki do czyszczenia optyki np. Chemax 3, Rowi 1015, zestawy DNJ PHOTO CLUB, Bilora ART 200, Hama i inne środki i zestawy, inni z kolei nie polecają żadnych środków chemicznych, a nawet odrobiny wody, gdyż zawiera ona kamień, a jedynie suchą chusteczkę z mikrofibry, ewentualnie lekko nasączoną wodą destylowaną, względnie demineralizowaną. Problem mnie trochę męczy, choć może jestem nieco przewrażliwiony, ale chciałbym się tego w bezpieczny sposób jak najszybciej pozbyć, gdyż gdzieś czytałem, że kwas z odcisków palców niszczy powłoki antyrefleksyjne. Co do tych środków chemicznych to słyszałem, że Chemax 3 nie nadaje się do obiektywów, a jedynie do optyki okularowej, może niszczyć soczewkę. Zestaw Hama też nie cieszy się dobrą opinią. Słyszałem też, że mikrofibra może lekko rysować powłoki obiektywu. Wymieniane są tu jeszcze jakieś chusteczki z irchy, bibułki do czyszczenia optyki, chusteczki bawełniane. Polecane były też gdzieś na jakieś stronie niemieckie chusteczki do czyszczenia optyki Die Klaren.
Bardzo będę wdzięczny za wszelką pomoc!
rodia - 10-06-07 18:10
ja ci powiem jak ja to robie: bardzo powoli chucham na obiektyw bo wtedy wychuchiwane powietrze jest najcieplejsze i najwilgotniejsze. jak ładnie już soczewka zostanie pokryta to wtedy znajduje jakiś fragment swojego ubrania najbardziej gładki i miękki i nasiąkliwy - zazwyczaj podkoszulka. i gotowe. Jak widzę, że tą metodą nie da sie usunąć pewnych smug/zamgleń itp to używam środka do czyszczenia monitorów LCD i jest cacy. jego zaletą jest to, ze wystarczy dobrze czymkolwiek lekko natrzeć soczewkę i resztki tego płynu same wyparowują. Robie tak od września 2006 i ani jednej ryski ani zadnej innej formy zniszczenia soczewki nie widać.
apa-sf - 10-06-07 18:56
Nie mam tak długiego stażu jak Rodia ;) (od lutego 07) i osobiście robie tak: pyłki i kurze - grucha + pędzelek. mocniej trzymające się ustrojstwa / odciski palców - chuch + mikrofibra od okulisty, czasami kropelka wody. Jak na razie wszystko cacy :)
KaarooL - 10-06-07 20:49
oj panowie... żadnych wyżeraczy i zbędnej chemii... powłoki antyodblaskowe nie lubią eksperymentów.
rodia: ciekawi mnie czy 35-100, 8 lub 7-14 też byś pucował t-shirtem na chuch...
dziekan - 10-06-07 21:44
Cytat:
oj panowie... żadnych wyżeraczy i zbędnej chemii... powłoki antyodblaskowe nie lubią eksperymentów.
dla luzaków: kranówa i czysta mikrofibra.
potwierdzam skutecznosc tej opcji. Aczkolwiek delikatnie z tą microfibrą trzeba, w filtrze hoya UV Super HMC zarysowałęm jakimś cudem powłokę ale tarłem dosyć ostro bo nie chciało puścić.
rodia - 10-06-07 22:05
Cytat:
rodia: ciekawi mnie czy 35-100, 8 lub 7-14 też byś pucował t-shirtem na chuch...
heh, pewnie tak. jak znam siebie to nadeszłaby taka chwila, że w najmniej odpowiedniej chwili zabrakłoby mi mikrofibry i super-lens-płynu i zabrudziłbym szkło paluchem i nie byłoby wyjścia. ;)
The z00m - 10-06-07 22:07
Odkąd pamiętam czyściłem szkła zestawem chuchnięcie i mikrofibra ;-) Skuteczne chociaż czasami trzeba się namachać :-)
Radek_photo - 10-06-07 23:28
Zrobię tak - na sucho mikrofibra + ewentualnie kropelka wody destylowanej. I wszystko delikatnie ja mi polecał dziekan i KaarooL :) Tak będzie chyba najrozsądniej.
Karol - 11-06-07 04:41
Cytat:
Odkąd pamiętam czyściłem szkła zestawem chuchnięcie i mikrofibra ;-) Skuteczne chociaż czasami trzeba się namachać :-)
Popieram - robie dokładnie to samo, nie potrzebuję nic innego. Chucham aby pojawiła się para na szkle. Mikrofibra to super wynalazek. Przed tym zabiegiem dobrze dla bezpieczeństwa dmuchnąć gruszką lub/i przejechać pędzelkiem - żeby ewentualne drobinki nie porysowały obiektywu/filtra...
rodia - 18-06-07 10:39
Zamierzam kupić mikrofibre do czyszczenia obiektywu i na allegro jest tego sporo od dużych ścier (nawet po kilka zł za sztuke) do malutkich zkrawków po 20zł (TAK, te duze tanie, te małe drogie). I w sumie nie wiem co wybrać. Ile kosztuje przeciętna mikrofibra do obiektywów? Może ktoś mi wskaże coś rozsądnego bo pojecia nie mam na ten temat żadnego.
KaarooL - 18-06-07 12:10
rodia:
jakie allegro... wysyłka podwaja koszta... zasuwaj do najbliższego optyka i wybierz dla siebie w odpowiednim kolorze. 10-15 pln za sztukę...
rafrog - 18-06-07 13:41
Ja kupiłem ostatnio w GROSZKU :) Bodajże za 3,99. Rewelka. Dzis dokupie jeszcze kilka sztuk :)
ziemia01 - 18-06-07 14:00
w sobotę kupiłem jan niezbędny typu zamsz do luster oraz na rysunku jest, że do okularów i aparatów. Kupiłem ze względu na okulary ale po tym jak mi fajnie wysczyścił szkła spróbowałem na obiektywie i mam wrażenie że spoko:) cena 7,99 za kawałek 40x40.
-M - 12-05-08 21:01
Nigdy więcej nie czyszczę matrycy. Czyli ****... więcej syfu w środku jest niż było...
Szpatułki, bibułki do optyki, etanol + izopropanol (od optyki) i ni choinki nie mogę tego wyczyścić tak, aby nie zostawały paprochy.
Marcin510 - 12-05-08 22:04
nie radze nikomu czyscic samemu matrycy przy pomocy wlasnorecznie konstruowanych miotelek, z bibulek, lub przy uzyciu jakichkolwiek materialow do czyszczenia optyki
bedzie wiecej szkody niz pozytku
jesli mamy czyscic samemu, to tylko z uzyciem hermetycznie zamknietych szpatulek ze specjalnej tkaniny ktora nie zostawia pylkow (jesli uzyje sie jej raz) dostepnych na allegro...
to naprawde polecam, wlasnie zamowilem kolejny zestawik na przyszlosc :)
nie jest bardzo tanie, ale warto zaplacic i zaoszczedzic sobie nerwow a moze nawet porysowanego filtra aa
czysciles taka hermetycznie zamknieta szpatulka??
-M - 12-05-08 22:40
No właśnie czyściłem samoróbką, co prawda "chusteczki" zapakowane osobno, bo to do czyszczenia optyki, ale jak widać nic nie dało.
Edit: Zdaje się, że aparat już mogę do kosza wyrzucić.
salvadhor - 13-05-08 06:47
Cytat:
No właśnie czyściłem samoróbką, co prawda "chusteczki" zapakowane osobno, bo to do czyszczenia optyki, ale jak widać nic nie dało.
Edit: Zdaje się, że aparat już mogę do kosza wyrzucić.
Nie do kosza, tylko do serwisu na czyszczenie.
ziemia01 - 13-05-08 08:48
Cytat:
No właśnie czyściłem samoróbką, co prawda "chusteczki" zapakowane osobno, bo to do czyszczenia optyki, ale jak widać nic nie dało.
Edit: Zdaje się, że aparat już mogę do kosza wyrzucić.
Czemu odrazu taki pesymizm?
-M - 13-05-08 09:19
Do serwisu się nie opłaca, szkoda czasu i zachodu a chyba zalałem sensor.
Mysikrolik - 13-05-08 12:38
BTW ile kosztuje takie czyszczenie w serwisie?
Marcin510 - 13-05-08 12:58
Cytat:
No właśnie czyściłem samoróbką, co prawda "chusteczki" zapakowane osobno, bo to do czyszczenia optyki, ale jak widać nic nie dało.
Edit: Zdaje się, że aparat już mogę do kosza wyrzucić.
nie martw sie, kup porzadna szpatulke z allegro, wyssaj z aparatu co sie da odkurzaczem, trzymajac aparat do dolu przystaw do otworzu rure odkurzacza, troche brutalne ale dziala :)
potem tylko 2 razy pociagnij ta szpatulka po matrycy, raz jedna strona raz 2 zeby zebrac wszystkie syfy, najlepiej z gory na dol jedziesz, nie myziaj za duzo bo sie zasyfi szpatulka
i wyczyscisz, nawet jak zrobiles mikro ryski na matrycy to nie bedzie to problemem takim jak drobinki kurzu lub wlokien, nie zobaczysz tego chyba ze uzywasz f22
-M - 13-05-08 13:05
Ta, żeby coś z tego działało to by było dobrze ;)