dzis rano zauważyłem 4 kropeczki pyłku w wizjerze wyczisciłem okular sa dalej , zmieniłem obiektyw bez zmian , zrobiłem fotke nie widać ich na zdjęciu , gdy mam właczony LV problem nie występuje , oddać do przeczyszczenia na gwarancji ?? :shock:
Jak nie masz doświadczenia z techniką to daj sbie spokój i poczekaj z czyszczeniem aż nie stanie się to uciążliwe. Matówka nie robi zdjęć i jest bardzo delikatna. Powodznia.
Syd Barrett - 03-08-08 10:34
proponuję przedmuchać gruszką. mam takie coś parę razy w tygodniu (zmieniam szkła jak oszalały).
psemo - 04-08-08 07:24
dzieki za podpowiedzi :mrgreen:
też czesto zmieniam szkła i efekty widać :???:
grizz - 04-08-08 08:20
heh i ciesz sie, ze efekty widać na matówce, a nie na matrycy :P
psemo - 05-08-08 07:30
a co zrobic zeby mniej syfów sie dostawało do srodka?
masz na to jakis sposób ?
dlatego myslałem nad zd 50 mm to prawie uniwersalne szkiełko do moich potrzeb ,
zminimalizował bym dostawanie sie pyłków do srodka .
pozdro
Mysikrolik - 08-08-08 14:24
Dobrej rady nie ma. Ja dzisiaj wyczyściłam delikatnie matówkę i już jej nie ruszam, mimo, że widzę i tak jakiś mikropyłek. :roll:
psemo - 13-08-08 15:59
taka matówke musi czyścic tylko serwis czy można w wybranymprzez siebie miejscu , bez ryzyka o utrate gwarancji ??
Mysikrolik - 13-08-08 16:24
Cytat:
taka matówke musi czyścic tylko serwis czy można w wybranymprzez siebie miejscu , bez ryzyka o utrate gwarancji ??
Jak coś schrzanią to jasne, że tracisz gwarancję. Jak zresztą z każdym sprzętem - dlatego są autoryzowane serwisy.
Drughi - 13-08-08 16:32
Lepiej nie ryzykować. Jak dasz na autoryzowany serwis to będziesz miał przynajmniej pewność że sprzęt jest porządnie oczyszczony i gwarancja jest zachowana.
grizz - 13-08-08 17:21
Eee bez jaj... czyszczenie matówki, to nie operacja na otwartym sercu..
psemo - 13-08-08 17:23
Jest takie miejsce w Kraku ? I w jakim czasie wykonają takie czyszczenie ?
dzięki za info :grin:
J.Graph - 13-08-08 17:24
Cytat:
Eee bez jaj... czyszczenie matówki, to nie operacja na otwartym sercu..
Ale do niektórych prac potrzebna ręka i oko zegarmistrza ... Jak wiadomo są niezdary które sa w stanie popsuc rzecz której sie posuć nie da ... Oczywiście nie mam na mysli żaden osoby z forum :mrgreen:
Mysikrolik - 13-08-08 17:39
Cytat:
Eee bez jaj... czyszczenie matówki, to nie operacja na otwartym sercu..
Zgadza się, ale jeśli ktoś coś zepsuje, to sprawa jest prosta, że traci się gwarancję i święty Boże nie pomoże.
epicure - 13-08-08 20:57
Tam za bardzo nie ma co zepsuć. Owszem, można zepsuć matówkę :) Nie jest to trudne. Ale wtedy kupuje się nową. W końcu jest wymienna.
J.Graph - 13-08-08 21:30
Cytat:
W końcu jest wymienna.
A właśnie ... może ktoś zna odpowiedź dlaczego na wielu stronach o sprzęcie fotograficznym jest napisane że E-510 ma niewymienna matówke ??
dog_master - 13-08-08 22:46
Pewnie dlatego, ze nie jest to latwe ;) Ale byo na forum, ze ktos wymienial.
pledwon - 14-08-08 09:53
Wymiana matówki w E510 jest banalna. Polega nad podważeniu jednej blaszki. Napisane jest że jest ona nie wymienna ponieważ Olympus nie sprzedaje matówek do 510. Wymieniają tylko w serwisie. Do E3 czy E1 można oficjalnie kupić matówkę.
Niestety na matrycy pojawiły się zanieczyszczenia i to po miesiącu czasu od powrotu aparatu z serwisu gdzie przeprowadzono czyszczenie matrycy zabrudzonej przez gruszkę przeznaczoną do jej czyszczenia. Zanieczyszczenia pojawiły ponownie i mają ten sam charakter mimo że obiektyw od tego czasu nie był zdejmowany. Dlatego zastanawiam się nad zakupem jakiegoś zestawu do czyszczenia matrycy ale mam wielkie wątpliwości co do jego użycia:???: ale kolejne wysłanie aparatu do serwisu też niezbyt mi się uśmiecha. Zresztą zawiodłem się na serwisie olympusa dlatego że aparat który kupiłem miał zanieczyszczoną matryce już od nowości a serwis nie chce uznać tego jako wadę fabryczną.
daghda - 02-09-08 15:58
Ten lenspen to raczej do optyki niż czyszczenia sensora... Do sensora to lepsza gruszka albo serwis (jeżeli sprzęt jest na gwarancji). I średnio widzi się mi czyszczenie matrycy jakimkolwiek płynem...
mikitor - 02-09-08 16:23
Cytat:
Ten lenspen to raczej do optyki niż czyszczenia sensora... Do sensora to lepsza gruszka albo serwis (jeżeli sprzęt jest na gwarancji). I średnio widzi się mi czyszczenie matrycy jakimkolwiek płynem...
Z opisu wynika że jest właśnie przeznaczony do czyszczenia sensora, a gruszka potrafi narobić więcej szkód,to właśnie po jej użyciu aparat trafił do serwisu. Co do płynów to bez ich użycia nie ma co myśleć o usunięciu tłustych plamek.
Niestety na matrycy pojawiły się zanieczyszczenia i to po miesiącu czasu od powrotu aparatu z serwisu gdzie przeprowadzono czyszczenie matrycy zabrudzonej przez gruszkę przeznaczoną do jej czyszczenia. Zanieczyszczenia pojawiły ponownie i mają ten sam charakter mimo że obiektyw od tego czasu nie był zdejmowany. Dlatego zastanawiam się nad zakupem jakiegoś zestawu do czyszczenia matrycy ale mam wielkie wątpliwości co do jego użycia:???: ale kolejne wysłanie aparatu do serwisu też niezbyt mi się uśmiecha. Zresztą zawiodłem się na serwisie olympusa dlatego że aparat który kupiłem miał zanieczyszczoną matryce już od nowości a serwis nie chce uznać tego jako wadę fabryczną.
Na pewno jest to matryca? Skoro twierdzisz, ze byla od poczatku brudna, to pewnie tak jest, z tym, ze moze to cos zwiazanego z filtrem?
IMHO tymi zestawami matrycy nie wyczyscisz, bo jest SSWF.
daghda - 02-09-08 16:51
Cytat:
Z opisu wynika że jest właśnie przeznaczony do czyszczenia sensora, a gruszka potrafi narobić więcej szkód,to właśnie po jej użyciu aparat trafił do serwisu. Co do płynów to bez ich użycia nie ma co myśleć o usunięciu tłustych plamek.
Mam dwa takie - jeden z okrągłą a drugi z trójkątną końcówką. W instrukcji wyraźnie pisze, że do optyki i nie zaleca się tego pchać do środka aparatu... Jeżeli masz większe syfy w środku, to gruszka nie narobi problemów - może jedynie przemieścić maras w inne miejsce. Generalnie, tylko raz miałem problem z paprochami na matrycy - SSWF jednak poradził sobie a na jesień aparat jedzie na wycieczkę do praskiego serwisu.
Ja osobiście wyznaję zasadę, że środka lepiej nie macać, jak nie potrafię. Zawsze lepiej oddać to profesjonalistom, jak samemu coś spieprzyć.
mikitor - 02-09-08 17:14
Cytat:
Na pewno jest to matryca? Skoro twierdzisz, ze byla od poczatku brudna, to pewnie tak jest, z tym, ze moze to cos zwiazanego z filtrem?
IMHO tymi zestawami matrycy nie wyczyscisz, bo jest SSWF.
Wiem że matrycy nie wyczyszczę bo zanieczyszczenia osiadają na filtrze dolnoprzepustowym. W moim przypadku zanieczyszczenie które jest widoczne od momentu zakupu musi być pomiędzy filtrem a matrycą i czyszczenie w serwisie go nie usunęło, a serwis umywa rączki.Jedynie co potrafili poradzić to mapowanie pikseli:-x _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ Cytat:
Mam dwa takie - jeden z okrągłą a drugi z trójkątną końcówką. W instrukcji wyraźnie pisze, że do optyki i nie zaleca się tego pchać do środka aparatu... Jeżeli masz większe syfy w środku, to gruszka nie narobi problemów - może jedynie przemieścić maras w inne miejsce. Generalnie, tylko raz miałem problem z paprochami na matrycy - SSWF jednak poradził sobie a na jesień aparat jedzie na wycieczkę do praskiego serwisu.
Ja osobiście wyznaję zasadę, że środka lepiej nie macać, jak nie potrafię. Zawsze lepiej oddać to profesjonalistom, jak samemu coś spieprzyć.
Nie wiem jaki Ty masz, ale są różne tego typu przyrządy do czyszczenia właśnie matrycy jak choćby Arctic Butterfly 724. Gruszka tego typu syfu nie usunie i to właśnie za pierwszym razem to za jej przyczyna on powstał.
Czaroz - 25-04-10 20:57
Ja mam pytanie dotyczace moze nie koniecznie czyszczenie samej matrycy (poki co) ale nie chce mi sie robic nowego tematu. Widzialem materialy na ktorych bylo pokazane jak gosciu myje pod prysznicem e1 z 40-150 i jeszcze jakims obiektywem. Nie chodzi mi o body bo niestety po takim manewrze moj e400 zakonczyl by swe zywota, bardziej o to drugie, co moze sie stac obiektywowi po umyciu go bierzaca woda? Pytam sie poniewaz jest tak usyfiony po ostatnim meczu zuzla ze katastrofa! Caly sie klei a jak zmieniam ogniskowa to tylko czuje tarcie o piasek i szorowanie. Poradzcie mi prosze!
Czarek
taztaz - 25-04-10 21:40
Cytat:
Ja mam pytanie dotyczace moze nie koniecznie czyszczenie samej matrycy (poki co) ale nie chce mi sie robic nowego tematu. Widzialem materialy na ktorych bylo pokazane jak gosciu myje pod prysznicem e1 z 40-150 i jeszcze jakims obiektywem. Nie chodzi mi o body bo niestety po takim manewrze moj e400 zakonczyl by swe zywota, bardziej o to drugie, co moze sie stac obiektywowi po umyciu go bierzaca woda? Pytam sie poniewaz jest tak usyfiony po ostatnim meczu zuzla ze katastrofa! Caly sie klei a jak zmieniam ogniskowa to tylko czuje tarcie o piasek i szorowanie. Poradzcie mi prosze!
Czarek
moja e3 po zlocie militarnym wyglądała podobnie a może gorzej :) terapie była bolesna, mianowicie pierwszy raz do czyszczenia aparatu użyłem odkurzacza, zalozyłem taką miękka szczotkę, i to co udało się oderwać ze piaszczystej skorupy trafiło do wora :). Potem wilgotna szmatka i pucowanie dokładne. szczoteczka do zębów tez wydaje się sensownym rozwianiem :) tylko nie swoja muahhahaa
Czaroz - 25-04-10 22:09
:shock: ... No ale dalej nie wiem co sie moze takiego stac z obiektywem po umyciu go... Plesn? A jak szybko wysusze suszarka?
taztaz - 25-04-10 22:38
nie myj go pod wodą :) wilgotna szmatka powinna wystarczyć , odradzam stosowanie suszarek i ciepłego powietrza, para potem plamy na soczewce w konsekwencji pleśń, która się wżera w powłoki , nie miła perspektywa .
Czaroz - 25-04-10 23:00
Noo i takiej (konkretnej) odpowiedzi sie spodziewalem :D Dzieki, faktycznie wystarczyla, gorzej bylo wewnatrz body, ale tam specjalne waciki poszly w ruch, razem z jakims plynem do optyki obmylem sobie gwint lustro i matowke bo cale w piachu byly, migawka tez lekko (naszczescie tylko lekko) jest przybrudzona ale tam juz wole nie szperac...
Pozdrowka
EDIT: Postawilbym ci plusa ale juz niestety nie moge :P Jednym slowem za duzo pomagasz :D
taztaz - 25-04-10 23:06
Cytat:
EDIT: Postawilbym ci plusa ale juz niestety nie moge :P Jednym slowem za duzo pomagasz :D
żaden problem, mogę nie pomagać ;). to faktycznie ostro przykurzyłeś.