Smerf Maruda - 14-09-08 13:06
Drogo. Nie bierz tego.
Jeśli chcesz spróbować średniego formatu, z wymienną optyką powiedzmy, to zacznij od czegoś tańszego. Bronica robi dobre aparaty i jeszcze lepszą optykę, a komplet z obiektywem można wyhaczyć za 1500 PLN. Albo Pentaksa 6x7, body ok. 1000 PLN, obiektyw 105 pewno z 600 złotych. Pentaksa sam chciałem kupić i żałuję trochę, że go nie kupiłem. Ale to inna bajka.
Zalety średniego formatu? Większy obrazek, lepsze przejścia tonalne, mniejsze ziarno, mniejsza głębia ostrości, lepsze obiektywy, zazwyczaj modularna budowa (magazynki, wizjery, wymienne matówki itp.).
Wady: drogi, ciężki, powolny, wymusza myślenie, nie ma AF, zazwyczaj nie ma pomiaru światła.
Dla mnie jednak wszystkie wady są zaletami :-)
suchar - 14-09-08 13:10
Zalety? Duża klatka, dużo większa od 135, a więc mnóstwo informacji, co pozwala robić większe odbitki tak samo dobre jakościowo.
Wady? "Tylko" 12 klatek na jednej rolce (dla 6x6), a płaci się tylko ciut mniej niż za rolkę 135. Jednakowoż mniej klatek na jednym filmie powoduje, że łatwiej żongluje się czułościami, co jest zaletą. Poza tym, MF jest większy i cięższy od FF.
I jest jeszcze jedna sprawa, chyba najważniejsza. Głębia ostrości. Dla FF standard, dający kat widzenia przybliżony do tego, co widzi ludzkie oko, to koło 50mm. Dla MF taki sam kąt widzenia daje 80mm. To pociąga za sobą rzecz jasna konsekwencje w GO, czy dla tego samego kąta widzenia i tej samej przysłony w MF osiągniemy mniejszą GO niż w FF, bo ogniskowa będzie większa w MF. Ta cecha może się bardzo przydawać, ale może też być utrudnieniem, bo czasem trzeba mocno przymknąć przysłonę by uzyskać odpowiednią GO, więcej niż przy FF, a co za tym idzie traci się sporo światła.
PS. Ja bardzo lubię swoją Yashicę D i głównie nią robię zdjęcia ;) Pzdr _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ Podpisuję się pod tym, co napisał Łukasz ;)
geo - 14-09-08 13:29
a jak jest z pomiarem światła trzeba osobny światłomierz czy już jest w aparacie? Czy te wizjery są na tyle duże że manualne ostrzenie jest łatwe (mam dobry wzrok na Me-1 ostrzyłem dość łatwo). Czy wywoływanie jest drogie? i czy można wywołać w normalnym punkcie?
suchar - 14-09-08 13:35
Cytat:
a jak jest z pomiarem światła trzeba osobny światłomierz czy już jest w aparacie? Czy te wizjery są na tyle duże że manualne ostrzenie jest łatwe (mam dobry wzrok na Me-1 ostrzyłem dość łatwo). Czy wywoływanie jest drogie? i czy można wywołać w normalnym punkcie?
Często trzeba mieć osobny światłomierz, ale ten Contax z tego co widzę to już ma światłomierz w aparacie i to na dodatek SPOT-a. Matówka w mojej Yashice D ma 6x6 cm i kadruje się patrząc od góry, ale w tym Contaxie jest jak widzę pryzmat. Nie, nie powinieneś mieć żadnych problemów z ostrzeniem. Wywoływanie kosztuje tyle, co małego obrazka i tak, można wywołać w "normalnym" punkcie (cokolwiek to znaczy). Pzdr
dzemski - 14-09-08 15:02
Do średniego formatu polecałbym jednak zewnętrzny światłomierz z możliwością odczytu światła zastanego. Pomiar światła odbitego zawodzi w wielu sytuacjach zdjęciowych.
chomsky - 14-09-08 15:14
Cytat:
Drogo. Nie bierz tego.
Jeśli chcesz spróbować średniego formatu, z wymienną optyką powiedzmy, to zacznij od czegoś tańszego. Bronica robi dobre aparaty i jeszcze lepszą optykę, a komplet z obiektywem można wyhaczyć za 1500 PLN. Albo Pentaksa 6x7, body ok. 1000 PLN, obiektyw 105 pewno z 600 złotych. Pentaksa sam chciałem kupić i żałuję trochę, że go nie kupiłem. Ale to inna bajka.
Zalety średniego formatu? Większy obrazek, lepsze przejścia tonalne, mniejsze ziarno, mniejsza głębia ostrości, lepsze obiektywy, zazwyczaj modularna budowa (magazynki, wizjery, wymienne matówki itp.).
Wady: drogi, ciężki, powolny, wymusza myślenie, nie ma AF, zazwyczaj nie ma pomiaru światła.
Dla mnie jednak wszystkie wady są zaletami :-)
Drogo z planarem 80/2 z gwiazdka, Contax. ? Niedrogo. To 1300$ tylko. Zazwyczaj pryzmat posiada pomiar swiatla, chyba ze sie cos w przyrodzie zmienilo, ale nie sadze. Suchar powinien wiedziec, ze nie musi sie niczym zonglowac czekajac na krotki koniec tych 12 klatek, w Contaxie sa kasety na film, mozna zonglowac po kazdej klatce posiadajac kilka kaset. Sa swiatlodporne he, he! Czesc.Ch.
Smerf Maruda - 14-09-08 15:33
Cytat:
a jak jest z pomiarem światła trzeba osobny światłomierz czy już jest w aparacie? Czy te wizjery są na tyle duże że manualne ostrzenie jest łatwe (mam dobry wzrok na Me-1 ostrzyłem dość łatwo). Czy wywoływanie jest drogie? i czy można wywołać w normalnym punkcie?
Światłomierz ze spotem, wywołanie kosztuje tyle, ile kosztuje Cię chemia (+ koreks i menzurka) ewentualnie ok. 25 złotych za wołanie slajdów w "normalnym" punkcie. Matówki są jasne. Ja w Hasselbladzie nie mam ani klinu, ani mikrorastra, a ostrość ustawia mi się wygodnie. Matówka zazwyczaj ma wielkość taką, jak film, pryzmat trochę pewno zmniejsza skalę odwzorowania.
HrabiaMiod - 14-09-08 15:46
A trochę tańsze sprzęty? Jak np Pentacon six? Kiev? Ile trzeba dać za znośny światłomierz (spoglądając na sprawę budżetowo)?
Jakiś fajny, budżetowy zestaw do portretu?
Smerf Maruda - 14-09-08 15:50
Cytat:
A trochę tańsze sprzęty? Jak np Pentacon six? Kiev? Ile trzeba dać za znośny światłomierz (spoglądając na sprawę budżetowo)?
Slajdy czy czarno-biel? To pierwsze bez spota się nie obędzie, mnie łącznie światłomierz, nie chcę skłamać, z nasadką 1 stopień, pomiar odbitego i padającego, kosztował z 600 złotych. Do czarnobieli wystarczy jakiś Sekonic Twinmate, kosztuje z 250 PLN. Leningrady i inne sowieckie wynalazki bym sobie darował, cholera wie, jak są skalibrowane.
P6 są dobre, o ile odda je się do regulacji czy innego przesmarowania. Ważne - temu sprzętowi trzeba ufać, jeśli ktoś chce się bawić w podejście "do licha, żeby wyszło", to polecam bardziej Holgi czy inne cudaki. Kijewy są warte tyle, ile się dostanie w skupie surowców wtórnych.
suchar - 14-09-08 16:04
Cytat:
Suchar powinien wiedziec, ze nie musi sie niczym zonglowac czekajac na krotki koniec tych 12 klatek, w Contaxie sa kasety na film, mozna zonglowac po kazdej klatce posiadajac kilka kaset. Sa swiatlodporne he, he! Czesc.Ch.
Tak, chomsky, masz rację. Pisząc to myślałem o TLR, gdyż takim średnim formatem fotografuję, w którym nie można wyjąć filmu w trakcie robienia zdjęć. W tym Contaxie (i np. Kievie 88 i tym podobnych konstrukcjach) film wkłada się do magazynku i można nimi żonglować tak, jak pisze chomsky. Np. w jednym magazynku czerń i biel, w drugim kolor, albo różne czułości. Przepraszam za wprowadzenie w błąd. Pzdr
jest troszkę tańszy, tylko zestaw może troszkę się różnić. Niestety ekspertem nie jestem.
chomsky - 14-09-08 17:29
Cytat:
A trochę tańsze sprzęty? Jak np Pentacon six? Kiev? Ile trzeba dać za znośny światłomierz (spoglądając na sprawę budżetowo)?
Jakiś fajny, budżetowy zestaw do portretu?
O nie tylko nie to, ratuj swoja dusze niesmiertelna, kup jednak Bronice albo jakiegos Pentaksa, albo Mamiye. Nawet na poczatek jakiegos starego "dwuobiektywowego stwora". Jak Ci sie znudzi to nie bedziesz zalowal kasy. czesc.Ch. _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ Cytat:
Tak, chomsky, masz rację. Pisząc to myślałem o TLR, gdyż takim średnim formatem fotografuję, w którym nie można wyjąć filmu w trakcie robienia zdjęć. W tym Contaxie (i np. Kievie 88 i tym podobnych konstrukcjach) film wkłada się do magazynku i można nimi żonglować tak, jak pisze chomsky. Np. w jednym magazynku czerń i biel, w drugim kolor, albo różne czułości. Przepraszam za wprowadzenie w błąd. Pzdr
Bo autor sprytnie przedstawil pieknego stwora-Contaxa, dopiero w trzecim linku, wszyscy znudzeni jesiennymi kolorkami omineli ten link i pisali "na pamiec". Pewnie chce go wylicytowac i eliminuje konkurencje. ;-) czesc.ch.
suchar - 14-09-08 17:56
Cytat:
O nie tylko nie to, ratuj swoja dusze niesmiertelna, kup jednak Bronice albo jakiegos Pentaksa, albo Mamiye. Nawet na poczatek jakiegos starego "dwuobiektywowego stwora". Jak Ci sie znudzi to nie bedziesz zalowal kasy. czesc.Ch.
Zgadzam się. Ja kupiłem Yashicę D na angielskim ebayu za 350zł (50zł) przesyłka i jestem ogromnie zadowolony. Niewymienny obiektyw zmusza do myślenia, a na dodatek mogę robić multi-ekspozycje, czego używam i bardzo mi się to podoba :) Ewentualnie później, kiedyś, przesiądę się na coś lepszego, co będzie miało wymienny obiektyw. Zrezygnowałem z kupienia Kieva 88 czy Pentacona Six, bo doszedłem do wniosku, że są dla mnie zbyt toporne (podkreślam, dla mnie), a niewymienny obiektyw w Yaschice do wielu wysiłków mnie zmusi i wiele nauczy. Niestety, ciężko mi jest używać tylko jednego obiektywu, kiedy mam wybór, więc takie wymuszenie jak w Yashice dobrze mi robi ;) I jestem zadowolony.
Cytat:
Bo autor sprytnie przedstawil pieknego stwora-Contaxa, dopiero w trzecim linku, wszyscy znudzeni jesiennymi kolorkami omineli ten link i pisali "na pamiec". Pewnie chce go wylicytowac i eliminuje konkurencje. ;-) czesc.ch.
Hehe ;) Pzdr
geo - 14-09-08 17:59
Cytat:
O nie tylko nie to, ratuj swoja dusze niesmiertelna, kup jednak Bronice albo jakiegos Pentaksa, albo Mamiye. Nawet na poczatek jakiegos starego "dwuobiektywowego stwora". Jak Ci sie znudzi to nie bedziesz zalowal kasy. czesc.Ch. _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Bo autor sprytnie przedstawil pieknego stwora-Contaxa, dopiero w trzecim linku, wszyscy znudzeni jesiennymi kolorkami omineli ten link i pisali "na pamiec". Pewnie chce go wylicytowac i eliminuje konkurencje. ;-) czesc.ch.
tak sprzedaje bo nie wiem jak tym robic zdkęcia ;) Chomsky powinieneś pracować w policji :)
jest jeden problem szerokokątne obiektywy są bardzo drogie,
Suchar pokaż zdjęcia proszę
dzemski - 14-09-08 18:49
Ja nie rozumiem co chomski masz do PSixa ? Rozumiem, że Kiev to strasznie awaryjne ustrojstwo, ale PSix ? Mnie służy już ponad 2 lata i nie ma żadnych problemów. Czasem przesuwa się jedynie popychacz dźwigni przysłon, ale to można ustawić palcem.
PSix ma genialną matówkę i do tej pory niewiele widziałem sprzętów średnioformatowych z czyms tak dobrym.
Hrabio: Polecam PSixa, ale dobrze byś mógł go przed zakupem pomacać i sprawdzić. Miałem już w ręku kilkanaście PSixów spośród których wybierałem te najlepsze egzemplarze dla moich przyjaciół. Żaden z wybranych nie szwankuje i uzytkownicy są zadowoleni. Ten sprzęt ma swoje lata i zdarza się, że jest mocno zużyty. Do portretu polecam obiektyw Biometar 120/2.8, ostrzy jak żyleta już od pełnej dziury.
HrabiaMiod - 14-09-08 21:40
Nie rozumiem postu chomskiego. Bronica czy nawet Pentax to już grubszy interes. Więcej pieniążków. Najtaniej wychodzi właściwie ów psix I wydaje mi się dosć ciekawy na początek, dla zainteresowania się tematem.
Powiedzcie mi.. jakie są systemy w świecie średnioformatowym? Bo ja zielonym.
I powiedzcie mi - droga to impreza? W porównaniu z 35mm?
Czy takie efekty to tylko sprawa odpowiedniego filmu, obiektywu, światła? Czy jakaś obróbka?
Rafał Czarny - 14-09-08 21:46
Cytat:
Czy takie efekty to tylko sprawa odpowiedniego filmu, obiektywu, światła? Czy jakaś obróbka?
To zdjęcie to oszustwo w PSie. Zwróć uwagę - twarz jest ostra i dłoń jest ostra. A parasol w tym miejscu gdzie opiera się o ramię jest rozmazany. Choć jest w tej samej mniej więcej płaszczyźnie co twarz.
ps. Koleś wygląda jak Pan Samochodzik.
Smerf Maruda - 14-09-08 21:53
Przed chwilą na allegro widziałem Pentaksa 645 z obiektywem, za 1300 złotych. Ale już go nie ma :-)
Systemów jest od groma. Różnią się rozmiarem klatki (6x4.5cm, 6x6cm, 6x7cm, 6x9cm), sposobem działania, ceną, dostępną optyką i jej mocowaniem. Są różne średnioformatowce. Są lustrzanki jednoobiektywowe (wspomniany P6, Hasselblad, Pentaksy 67 i 645, czy Kijewy lub Mamiye RB/RZ/645), są lustrzanki dwuobiektywowe (Yashica Mat, Mamiya seria C, Lubitele, Flexarety, Autocordy), są mieszkowce (Voigtlandery, Agfy Isolette, Ikonty, jakieś Moskwy), są w końcu dalmierze (to właśnie te aparaty mieszkowe wymienione wyżej + Mamiya 6/7).
Impreza moim zdaniem jest tańsza, paradoksalnie. Aparat, zależy co prawda jaki, ale kosztuje, powiedzmy, 1000 złotych, uda się za to wyhaczyć Mamiyę C220 i obiektyw 80mm. Filmy są tańsze i zużywa się ich mniej, bo bardziej się myśli, wolniej robi się zdjęcia i bardziej się uważa na kadrowanie - czasem jest tak, że zachwyca Cię jakaś scena, przykładasz oko do wizjera i okazuje się, że jednak nie jest tak ładnie, jak się wydaje. I nie pstrykasz, idziesz dalej. Czasem nawet nie rozkładasz aparatu, bo scena nie jest warta zachodu, bo w przypadku średniego formatu to trzeba światło zmierzyć, ręcznie wszystko nastawić. Nie ma bata, wszystko idzie wolniej tutaj. A z lustrzanką małoobrazkową - albo cyfrową - aparat do oka, pstryk, idziemy dalej.
A taaaakie efekty to mała głębia i kiepski film negatywowy albo kross. Albo podrasowany skan :-)
HrabiaMiod - 14-09-08 22:19
Bardzo dziękuje Ci smerfie za wyczerpującą wypowiedź.
Chyba jednak zrealizuję najpierw plan poprzedni, a więc zapoznanie się z filmem poprzez 35mm. Bo ja dziecko cyfrowe jestem. Zakupię któregoś OMa i poszalejemy. A jak doświadczenia przybędzie, jak potrzeba będzie i jak mamona pozwoli - zaprzyjaźnię się z średnioformatowcem.
Jeszcze offtopicznie - w OM30 jest niewymienna matówka - czy jeśli jest odleciana - szkiełko odkleiło się od metalowej 'ramki' - da się to jakoś po domowemu naprawić? I jak wypada OM30 w porównaniu z OM1 lub 2?
Rafał Czarny - 14-09-08 22:31
Cytat:
domowemu naprawić? I jak wypada OM30 w porównaniu z OM1 lub 2?
Tak się składa, że mam wszystkie trzy. Jak wypada? Dobrze. Ma te same funkcje co OM-2 (czyli preselekcja przysłony i manual), a do tego jeszcze potwierdzenie ostrości. Pewnie nie jest niezniszczalny jak OMy jednocyfrowe. Ale to bardzo zacny aparacik.
suchar - 14-09-08 22:53
Cytat:
Suchar pokaż zdjęcia proszę
Mało mam poskanowanych, nie mam zeskanowanych żadnych multi-ekspozycji. Chyba jedyne, co zeskanowałem, to te cztery (to i trzy następne), resztę mam w postaci odbitek, własnych lub labowych. Na tych czterech skanach jednak mało widać, co potrafi MF, bo w zasadzie żadne nie jest z małą GO. Mam jakieś portrety i multi-ekspozycje, ale niezeskanowane, bo niestety skanowanie kosztuje... Pzdr
chomsky - 14-09-08 23:01
Cytat:
Ja nie rozumiem co chomski masz do PSixa ? Rozumiem, że Kiev to strasznie awaryjne ustrojstwo, ale PSix ? Mnie służy już ponad 2 lata i nie ma żadnych problemów. Czasem przesuwa się jedynie popychacz dźwigni przysłon, ale to można ustawić palcem.
PSix ma genialną matówkę i do tej pory niewiele widziałem sprzętów średnioformatowych z czyms tak dobrym.
Hrabio: Polecam PSixa, ale dobrze byś mógł go przed zakupem pomacać i sprawdzić. Miałem już w ręku kilkanaście PSixów spośród których wybierałem te najlepsze egzemplarze dla moich przyjaciół. Żaden z wybranych nie szwankuje i uzytkownicy są zadowoleni. Ten sprzęt ma swoje lata i zdarza się, że jest mocno zużyty. Do portretu polecam obiektyw Biometar 120/2.8, ostrzy jak żyleta już od pełnej dziury.
Daj Ci Boze zdrowia, mocnego karku do dzwigania! Faktycznie mniej to zawodne niz Kiewy. Te z seri 60 sa wzorowane na Pentaconie, te z 88 to jakies nieudolne kopie Haselblata. Z nieszczelnymi magazynkami i tysiacem innych problemow. Sredni format ma sens gdy sie korzysta z magazynkow. Jeden korpus ( ciezar) i slajd taki i inny i negatyw taki czy inny) razem ze 3-4 magazynki- zwane takze czesciej kasetkami. Nie zmienisz przeciez czulosci czy charakteru blony w Pentaconie. Jak juz isc w ten trudny i wymagajacy poswiecen system to na calego. Dac pare zlotych i sie bawic na calego. Czesc.ch.
piotrek204 - 19-01-09 09:59
Napisze w tym watku zeby nie smiecic o zakupach. Dziekuje za podpowiedzi co do szkielek, cisnienia narazie nie mam wiec kupie jak cos sie trafi w dobrej cenie.
Narazie do psixa zaladowalem pierwszy slajd, niestety 100-tka a warunki pogodowe na taka czulosc nie sprzyjaja. Za swiatlomierz robi mi dslr, sprawdzalem jak dziala swiatlomierz selenowy, niestety ten egzemplarz ktory mam podaje czasy conajmniej o 2-3EV zbyt optymistyczne. Boje sie tez o ostrosc zdjec przy czasach rzedu 60-100, klapniecie lustra wprowadza mocne wibracje. Ale zabawa i tak jest przednia.
Ze wzgledu na koszty pierwsze slajdy oddam do... rossmanna. Znajomy u nich robil i jest zadowolony, 30PLN w profilabie to lekkie przegiecie.
Smerf Maruda - 19-01-09 10:14
Przeczytaj koniecznie artykuły Marka Madeja o naświetlaniu slajdów (http://www.marekmadej.com/strona400.html - "Ekspozycja prawie idealna"). W skrócie - Provię naświetlaj na 160 mierząc punktowo światło i dodając odpowiednio ekspozycji. Matryca lustrzanki to problem, bo nie wiadomo, jak jest skalibrowana - czy 100 ASA to faktycznie 100 ASA.
piotrek204 - 19-01-09 10:28
Tego linku nie znalem, dzieki.
Z dslr'em to oczywiscie jedyne co mi do glowy przyszlo rozsadnego nie majac dobrego swiatlomierza. Wg dpreview 40D ISO100=100 wiec nie powinno byc zle. Wszystko wyjdzie po pierwszym wywolaniu. Narazie strzelam te same kadry cyfrowka by pozniej porownac ekspozycje. Sprawdzam tez kombinacje czasow by sprawdzic czy migawka je dobrze trzyma.
Zobaczymy tez czy klatek nie naklada, gosc od ktorego go kupilem nauczyl mnie film ladowac ale nie dociskal filmu tak jak polecaja w opisach :)
dzemski - 19-01-09 10:30
Najważniejsze w pomiarze to wybrać miejsce które jest dla nas istotne. Czyli to co najwazniejsze w kadrze ma być dobrze naswietlone. Czasem (w sumie najczęściej) jest to kwestia kompromisu. Coś zazwyczaj wyjdzie albo prześwietlone, albo niedoświetlone. Istotna jest także pora o jakiej fotografujesz, zwłaszcza latem kiedy światło jest intensywne, a różnica między ciemnością a światłem jest bardzo duża.
Ja mierzę w większości na światło zastane, czasem w punkt (jeśli scena która fotografuję nie daje się zmierzyć w środowisku świetlnym na jakie chciałbym naświetlić). Jeśli chodzi o naświetlenia punktowe, to robię kilka pomiarów: w max świateł, w minimum świateł i w pośrednie warunki. Na podstawie tych pomiarów uśredniam czas podany przez światłomierz + dodaję szczyptę intuicji (jeśli coś mi w głowie gada żeby dodać bądź odjąć - czyli kwestia ogólnego światła w scenie).
Niesamowicie żałuję, że ktoś na warsztatach zniszczył mojego swierdłowska, skubaniutki potrafił idealnie uśrednić czas dla całego kadru. Nigdy mi się nie pomylił. Mimo, że jego pomiary odbiegały trochę od pomiarów takich samych światłomierzy kolegów i koleżanek, to z wykorzystainem mojego zawsze miałem super naświetlone klatki. Można powiedzieć, że chyba miał duszę.
piotrek204 - 20-01-09 09:13
Pierwszy slajd odebrany. Faktycznie ISO 100 to dla niego za duzo swiatla. Narazie foty dla zabawy, bez przykladania sie dla testow. Nie potrafie sie skupic na zdjeciach jak nie ufam maszynie. Niestety bede musial go chyba oddac do sprawdzenia, jestem w 90% przekonany ze nie trzyma czasow :( Naswietlalem klatki w roznych kombinacjach czas/przyslona ale ekspozycja taka sama, niestety im dluzszy czas tym zdjecie ciemniejsze.
HrabiaMiod - 20-01-09 12:27
Ma ktoś informacje czy ISO100 w Olku e-1 to rzeczywiście iso 100? Zanabyłem Lubitela166b i muszę jakoś mierzyć światło.
pledwon - 20-01-09 12:38
Cytat:
Tego linku nie znalem, dzieki.
piotrek204 - 24-02-09 23:40
Tak napisze w watku. Pentacon mi padl :( Caly weekend pstrykalem fotki, przy sciaganiu ostatniego filmu i pstrykaniu na pusto migawka sie zaciela. Poczytalem troche ze to jedna z jego (wielu) przypadlosci, czekam na werdykt serwisu. Ech, zastanawiam sie czy w razie nieoplacalnosci nie przeskoczyc na cos innego. Mialem w reku hassela 503c, cudo! Mozna spedzic godzine na ogladaniu swiata przez matowke, jednak ceny hasseli zabijaja. Co myslicie o mamiya 67? 645 nie chce, ma byc 6x6 lub wiecej.