Mysikrolik - 14-09-08 13:37 Mam talent - niesamowity występ
Wczoraj oglądałam ten program i ta dziewczynka rozłożyła mnie po prostu na łopatki: You TubeYou Tube
J.Graph - 14-09-08 13:43
Film z Klaudią krążył w necie jakiś miesiąc temu ... Gdy sie to idzi po raz pierwszy szok jest niesamowity ... Do tej dziewczynki w 100% pasuje tytuł programu ...
Pozdrawiam.
asfoto_p - 14-09-08 13:45
Faktycznie ma talent, taka niepozorna dziewczynka.
Deadpunk - 14-09-08 13:50
:shock: Nieźle. Z lepszą aranżacją brzmiałaby 100 profesjonalnie. I jeszcze jaki repertuar. Trudniej się chyba nie dało.
RadioErewan - 14-09-08 14:43
A mnie się owa dziewczynka nie podoba. Chyba, że jak Kondrat, ma być parodią Bianki Ryan. Drze się niemiłosiernie, a nie śpiewa. Oczywiście to tylko moje zdanie, kompletnego muzycznego lajkonika.
Pozdrawiam
Karol - 14-09-08 14:54
Hmmm - inkarnacja Czesława Niemena? Nie - zmarł później niż 11 lat temu... :|
salvadhor - 14-09-08 15:10
Generalnie omijam łukiem takie medialne szukanie talentów na siłę. Tak samo jest w tym wypadku - dziewczyna o dziecięcym mocnym głosie w piosence w tonacji pod męski głos, pręży się i próbuje śpiewać niżej, niż może. No sorry. Do szkoły.
zulka - 14-09-08 15:20
Dziewczynce talentu odmówić nie można, ma słuch i głos i oby przyniosło jej to wiele szczęścia w życiu.
Bo tutaj to ja widzę, że ktoś coś na siłę próbował. Ta piosenka jest nie dla niej,co z tego że jest w stanie ją wykonać. Nie wiem czy mama spełnia swoje marzenia czy coś. I dlaczego ta dziewczynka jest taka smutna? Bo taka muzycznie wrażliwa bo podkład aż taki brzydki czy że co? Można jej było wybrać milion innych efektownych piosenek.Mam nadzieje, że nikt jej tam na siłę nie zaciągnął. Mam jakiś niesmak nie wiem, to subiektywne odczucie, może jestem odosobniona ;)
rocco - 14-09-08 15:47
Tradycyjnie jestem na nie. Wolę gdy dziecko śpiewa jak dziecko.
Ale na poboczach tej piosenki widać inny "występ". Czy ktoś może mi wyjaśnić, dlaczego ta Chylińska tak klnie? :roll: pomylila programy?
Rafał Czarny - 14-09-08 15:53
A mnie się całą akcja podoba. Prawie się wzruszyłem. Świetna dziewuszka - skromna i nieśmiała. Pozytywny przekaz ma to video...
suchar - 14-09-08 16:16
Jak ja nie cierpię takich programów, reaguję na nie iście alergicznie. Publiczność wiwatująca jak wariaci po każdym zdaniu komisji sędziowskiej, Wojewódzki... Mam talent, taniec z gwiazdami, you can dance, jak oni śpiewają... Szkoda, że nie będzie "jak oni sr..." :/ Super, że ta dziewczynka tak śpiewa i życzę jej jak najlepiej. Może kiedyś zrobi porządną karierę.
Deadpunk - 14-09-08 16:25
Cytat:
Jak ja nie cierpię takich programów, reaguję na nie iście alergicznie. Publiczność wiwatująca jak wariaci po każdym zdaniu komisji sędziowskiej, Wojewódzki... Mam talent, taniec z gwiazdami, you can dance, jak oni śpiewają... Szkoda, że nie będzie "jak oni sr..." :/ Super, że ta dziewczynka tak śpiewa i życzę jej jak najlepiej. Może kiedyś zrobi porządną karierę.
Jak Oni (się) Bzykają? :grin: To byłby hit.
suchar - 14-09-08 16:27
Cytat:
Jak Oni (się) Bzykają? :grin: To byłby hit.
Nie, to byłby znak, że polska telewizja przebiła nawet telewizję włoską. I prawdopodobnie powód do samobójstwa. Pzdr
diabolique - 14-09-08 16:32
Mnie się nie widzi, to raczej hodowla niż talent. Może robić wrażenie, widowisko starannie wyreżyserowane (Chylińska!), publika poinstruowana... Bez wizji jest zupełnie inny odbiór.
Mysikrolik - 14-09-08 17:01
A ja lubię takie programy. :roll: Tak samo jak podoba mi się ta skromna dziewczynka. Może dlatego, że szukanie spiskowych teorii wielkich korporacji telewizyjnych i podtekstów podtekstów nie jest w moim guście. :)
chomsky - 14-09-08 17:19
Dziewczynka jest nieslychanie skromna. Wykonanie zaskakujace i wzruszajace. Piekne emocje mnie dotknely dzieki tej dziewczynce. Ma talent, malo kto tak trzyma fraze, to byl mini spektakl dramatyczny. Nieciekawa aranzacja wymusila tonacje i barwe, ktora zamiast zawalic piosenke dodala jej sily. Ot jak to czasem zle wychodzi na dobre.
Takze nie lubie tych programow. Chylinska zachowala sie skandalicznie burzac mi ten piekny nastroj. Owszem wyrezyserowany spektakl, odnioslem takie wrazenie, choc wolalbym sie mylic i liczyc nas to, ze widownia jest wyrobiona. Ja po kilku taktach bylem zauroczony. Moze oni takze. czesc.Ch.
Rafał Czarny - 14-09-08 17:25
Cytat:
Owszem wyrezyserowany spektakl, odnioslem takie wrazenie, choc wolalbym sie mylic ...
Chylińska jest głupia jak but, jednak nie wierzę, że rozpłakała się na życzenie reżysera.
Karol - 14-09-08 17:27
Cytat:
Chylińska jest głupia jak but, jednak nie wierzę, że rozpłakała się na życzenie reżysera.
Aaaaa, już miałem zapytać kto to jest ta Chylińska...
bufetowa - 14-09-08 17:29
Może i czasem chętnie obejrzałabym sobie taki program ze względu na ciekawych ludzi (wczoraj akurat widziałam świetnych gimnastyków/akrobatów - łamali prawa fizyki, ładnie i subtelnie pokazali piękno ciała ludzkiego) ale... jak widzę przesztuczne trio: Foremniak (egzaltacja), Chylińska (pseudoczaderstwo) i Wojewódzki (pseudokontrowersyjność) to mi się odechciewa. I jak to na polskim filmie - WYCHODZĘ :D Suchar - program "Jak oni sr*ją" na pewno powstanie, na bank! :)
diabolique - 14-09-08 17:30
Cytat:
Suchar - program "Jak oni sr*ją" na pewno powstanie, na bank! :)
Jak oni focają!! :mrgreen::mrgreen::mrgreen:
bufetowa - 14-09-08 17:35
Cytat:
Chylińska jest głupia jak but, jednak nie wierzę, że rozpłakała się na życzenie reżysera.
Rafał, też byś się rozpłakał za kupę kasiory jaką biorą jurorzy w tym szoł. Chylińska ma być taka, na jaką się kreuje, czyli wiecie... wulkan emocji, bluzgi, krzyki i faki. Swego czasu próbowano ją usubtelnić (zmiana image, felietony, ą-ę) ale widocznie drapieżność bardziej w cenie. Wojewódzki w felietonach jest zupełnie innym facetem, fajnie się go czyta. Na wizji nie mogę go zdzierżyć, to co na początku było śmieszne teraz zdaje się być pozą na potrzeby szoł.
chomsky - 14-09-08 17:36
Cytat:
Aaaaa, już miałem zapytać kto to jest ta Chylińska...
Dawna wokalistka ONA, miala jedna udana, ciekawa piosenke, sto lat temu. Czesc.Ch.
hades - 14-09-08 17:55
Gdyby nie internet nie dowiedziałbym się pewnie, że takie programy zawitały już do Polski. To taka "Szansa na sukces", tyle że na siłę wyreżyserowana. Przekopiowane (podejrzewam, że łącznie z ruchem i kadrowaniem kamer - pewnie licencja nie pozwalała inaczej), mające sprawiać wrażenie żywiołowego widowisko, gdzie wszyscy są na luzie i w ogóle jest fantastycznie. Zachowanie Chylińskiej... to część "produktu" pod nazwą Chylińska. Na tym polu nie ma co liczyć, że się coś zmieni. Taka już jest. Poza tym ukłon członka jury przed jednym z wielu uczestników konkursu, nie wiem jak inni, ale ja to rozumie w ten sposób: "dziecko, jaja se z ciebie robimy, ale fajnie, że sobie pośpiewałaś; kto następny do ukłonów; dawać go na scene...". Generalnie, dzieciak coś już potrafi i pewne jest, że ma talent, ale... Być może to wina nagrania, ale wydawało mi się, że miejscami zaczyna brakować jej powietrza by dokończyć trudniejsze partie tekstu. Nie znaczy to, że nie poradzi sobie z mniej wymagającymi tekstami. Zresztą i tak musi dalej się uczyć tego fachu, jeśli ją to kręci.
Rafał Czarny - 14-09-08 18:04
Cytat:
Dawna wokalistka ONA, miala jedna udana, ciekawa piosenke, sto lat temu. Czesc.Ch.
Z chłopakami z Kombi miała więcej niż jeden udany kawałek. Jako solistka niestety tylko jeden:
bufetowa - 14-09-08 18:11
Cytat:
Z chłopakami z Kombi miała więcej niż jeden udany kawałek.
To fakt. Ale chłopak z Kombi, niejaki Grzesiu S. doszedł do wniosku, że ten czaderski epizod w jego życiu (Skalwalker, ONA) to pomyłka, wywabił sobie wszystkie dziary i zajął się czymś, co zawsze w jego duszy najgłośniej śpiewało - disco polo (ostatni kawałek Kombi mnie powalił). :twisted: To był jego coming out.
Mirek54 - 14-09-08 18:12
A co to bylo to czarne w komisji,co pierwsze zaczelo gadac tak niezmiernie kulturalnie.To to chyba jakas pomylka w tym programie.
Rafał Czarny - 14-09-08 18:24
Cytat:
...niejaki Grzesiu S. doszedł do wniosku, że ten czaderski epizod w jego życiu (Skalwalker, ONA) to pomyłka
Chłopinka też jest niezwykle utalentowany. Ale Dobry Bóg dał mu niestety mentalność buraka. Dlatego nigdy się nie dałem nabrać na projekt pt. ONA, bo to była czysta komercha wyklepana przez starych wyjadaczy z fajansiarskiego Kombi.
Gra i trąbi grupa Kombi.
YxasoR - 14-09-08 18:33
Dziewczyn(k)a dobrze śpiewa taką piosenkę, a przy innej może dać ciała. I dlatego zrobi się jej krzywdę jak ją odrzucą w następnym odcinku...
I chyba ameryki nie odkryją takim programem ponieważ dobrzy piosenkarze nie muszą w czymś takim startować, a jakoś się trzymają i co chwile pojawiają. I nie mówię tutaj o Dodzie, która pokazuje jak nasze społeczeństwo jest głodne skandali itd. (w tym również cudotwórce, który po pocałunku z Dodą musiał błyszczyku używać bo się syfem zaraził...)
kuba1984 - 14-09-08 19:32
Moim zdaniem najlepszy był harleyowiec co ćwierkał jak ptaszek uśmiałem się do łez ;-)
salvadhor - 14-09-08 19:56
Wiecie, tu chodzi o to, że małolata jest rzucona na pożarcie - mediom, publice, wzruszającym się widzom, itp. To jest chore - z talentu, z którego może wykuć się wspaniały wokal, zrobi się maszynkę do kręcenia pieniążków. Niestety, ten biznes przyjął już taką formę - najpierw zagrać na emocjach (płacz, wzruszenie, zdziwienie, oburzenie), potem promować cienkie płyty, aż do następnego 'odkrycia'.
Dawniej, wokalista, żeby zaistnieć musiał zaśpiewać zajebiście piosenkę, wydać zajebistą płytę. Teraz, wystarczy małpi cover i wszyscy wyją w podziwie. Dla mnie takim przykładem straconego talentu jest np. Radek - w Szansie na sukces skopiował niemal 1:1 Niemena (też Dziwny jest ten świat), a jego płyty to niestety wydumane aranżacje i zero przyzwolenia na zafascynowanie nas jego niebagatelnymi możliwościami wokalnymi.
Co do płaczu (Chylińska) - przy tym kawałku też mnie łapie za serce, bo tekst jest ponadczasowi i jakże prawdziwy. Nawet, jeśli nucę go przy goleniu. Czy to znaczy, że jestem przyszłą gwiazdą, bo ryczę na swoim występie? :)
dog_master - 14-09-08 21:22
Cytat:
Mnie się nie widzi, to raczej hodowla niż talent. Może robić wrażenie, widowisko starannie wyreżyserowane (Chylińska!), publika poinstruowana... Bez wizji jest zupełnie inny odbiór.
To ja Ci powiem, jak to wyglada od kuchni ;p Bylam na dwudniowych gdanskich castingach na widowni [srodek balkon ;p].
Publika nie jest poinstruowana ;)
Na samym poczatku owszem nagrywane sa oklaski, wstawanie etc - ogolnie kamera sobie jezdzi po widowni nagrywajac fragmenty, ktore potrzebne sa TYLKO do tego, ze gdy wystepuje jakis wykonawca, to wszystkie kamery skupione sa na nim i po prostu nie ma jak pokazac np. nagle widowni, dlatego te wstawki, ze pokazuja poblicznosc, czesto sa wlasnie z wczesniejszego krecenia.
Same odglosy, buczenia, gwizdy, klaskanie etc [ogolnie dzwiek] sa na zywo i sa to spontaniczne reakcje widowni - to jest program "z żywo reagującą publicznoscia", wiec na samym poczatku mowili nam po prostu, ze jezeli nam sie ktos spodoba, to MOZEMY klaskac, wstawac, jak ktos sie nie podoba, mozna buczec etc, a jury MOZE brac to pod uwage [ale nie musi]. I tak faktycznie bylo, bo np. koles przebrany za Elvisa przeszedl tylko dlatego, ze wstawila sie za nim publicznosc - jury bylo na nie, ale skoro ludzie chca go ogladac... Kilka razy tez byly sytuacje, gdzie publicznosc chciala, a jury nie i nie przepuscili.
Komentarze, gesty, dziwne zachowania jury tez byly spontaniczne. Chylinska to jeszcze luz, Wojewodzki wymiatal :D Np. rzucal sie na przyciski innych jurorow ;), odwracal plecami i ignorowal wykonawce albo... zaczal tanczyc :D A w przerwach gadal sobie dosc glosno z kabaretem/obsluga/publicznoscia i tez komentarze byly mega, wiec z pewnoscia tego nie wyrezyserowali ;p
Sam program jest imho super! Nareszcie cos innego, takiego kolesia z ptakiem na motorze czy magika z kulka gdzie indziej by nie wpuscili... ;)
A do polfinalu [z castingu warszawskiego] dostala sie dziewczyna z psem :) Agnieszka i Tai :) Wymiataja!
Cytat:
Wiecie, tu chodzi o to, że małolata jest rzucona na pożarcie - mediom, publice, wzruszającym się widzom, itp. To jest chore - z talentu, z którego może wykuć się wspaniały wokal, zrobi się maszynkę do kręcenia pieniążków.
Wlasnie na to Wojewodzki zwracal uwage... Nie chcial przepuszczac mlodych, twierdzil, ze to sa dzieci, a swiat mediow/biznesu nie jest jeszcze dla nich... I IMHO prawidlowo!
kali999 - 14-09-08 23:19
Uważam, że ten program ma jakiś większy sens niż po raz piętnasty jak oni tańczą, taniec z gwiazdami itp., a już napewno ciekawszy niż ten shit Fort Bayard(myślałem, że to coś fajnego będzie, a jednak totalna padaka). Jest to szansa dla osób takich jak np. człowiek z kulą czy ci dwaj goście w gimnastyce, mam mieszane uczucia do osób śpiewających, bo dla nich są inne programy i tam dla nich jest prawdziwa rywalizacja. Dziewczynka zaśpiewała nieźle, skoro u mnie teściowa i narzeczona pociągały mocno nosem to coś w tym musiało być. Moim zdaniem ma kawał głosu i umie nim wyrazić emocje, ale trochę wokalnych umiejętności brakuje w tym wspomniany już bardzo ważny oddech. Co do Chylińskiej to ona już taka jest wulgarna. Czy jest gwiazdą jednej piosenki nie wiem, chyba nie do końca. Ale wiem na pewno, że ma niepowtarzalny i świetny głos o czym przypomniała w piosence wykonanej z Kasią Nosowską: http://daria24.wrzuta.pl/film/t74jEQ...ska_-_angelene
chomsky - 14-09-08 23:23
Dalem sobie i zonie, corkom i przyszlym zieciom linka od Mysikrolika, z piosenka tej dziewczynki. Jednak sie podoba. Taki test. Na "prawdomownosc" uczuc. czesc.ch.
RadioErewan - 14-09-08 23:42
Cytat:
Taki test. Na "prawdomownosc" uczuc.
Naprawdę ciekawe określenie na sprawność marketingu TVN i trafienie w "target" z tym produktem.
Pozdrawiam
chomsky - 15-09-08 08:36
Cytat:
Naprawdę ciekawe określenie na sprawność marketingu TVN i trafienie w "target" z tym produktem.
Pozdrawiam
Zdaje sobie sprawe z tego, ze to przedstawienie, zaaranzowane. Pogrzeb czy slub tez jest zaaranzowanym przedstawieniem a ludziska placza jak glupie. czesc.Ch.
black_bird - 15-09-08 09:04
czas dowiedzie czy dziewczynka ma talent i czy go rozwinie - bo niewątpliwie ten wieczór był przełomem w jej młodym zyciu - pytanie co dalej. Chylińską - prostej konstrukcji kobieta - jak o sobie powiada - stac było tylko na k..a m..ć. Umiem czytać z ust ..;))
rocco - 15-09-08 09:05
Cytat:
czas dowiedzie czy dziewczynka ma talent i czy go rozwinie - bo niewątpliwie ten wieczór był przełomem w jej młodym zyciu - pytanie co dalej. Chylińską - prostej konstrukcji kobieta - jak o sobie powiada - stac było tylko na k..a m..ć. Umiem czytać z ust ..;))
Ja też i właśnie to mnie zniesmaczyło...
diabolique - 15-09-08 09:09
Cytat:
(...) stac było tylko na k..a m..ć. Umiem czytać z ust ..;))
To tak jak ja z kropek :wink:
Rafał Czarny - 15-09-08 11:26
Cytat:
Naprawdę ciekawe określenie na sprawność marketingu TVN i trafienie w "target" z tym produktem.
Pozdrawiam
Przedstawienie oczywiście wyreżyserowane, ale dziewuszka zachowała się naturalnie (co oczywiście świetnie wpisało się w scenariusz). I dlatego wzbudziła pozytywne emocje.
chomsky - 15-09-08 14:22
Cytat:
Przedstawienie oczywiście wyreżyserowane, ale dziewuszka zachowała się naturalnie (co oczywiście świetnie wpisało się w scenariusz). I dlatego wzbudziła pozytywne emocje.
Tak dziewczynka byla naturalna, wzruszona i nie oczekiwala, ze wzbudzi takie emocje. Wiele wydarzen w zyciu ma swoj staly przebieg, znany na pamiec przez uczestnikow, jednoczesnie wyskakuja takie momenty, ktore zapadaja w pamiec. To byl taki moment, inaczej wielu ludzi nie odebraloby go tak jak odebralo. Czesc.ch.
slawek - 15-09-08 14:51
Cytat:
Jak ja nie cierpię takich programów, reaguję na nie iście alergicznie. Publiczność wiwatująca jak wariaci po każdym zdaniu komisji sędziowskiej, Wojewódzki... Mam talent, taniec z gwiazdami, you can dance, jak oni śpiewają... Szkoda, że nie będzie "jak oni sr..." :/ Super, że ta dziewczynka tak śpiewa i życzę jej jak najlepiej. Może kiedyś zrobi porządną karierę.
A ja bym wolał 'GWIAZDY SKACZĄ NA NARTACH' to by dopiero było ciekawe ;) kto w dzisiejszym odcinku przetrwa... :)
A co do dziewczynki, to trzeba przyznać ze ma Potencjał !!!
Mysikrolik - 15-09-08 18:19
Cytat:
Przedstawienie oczywiście wyreżyserowane, ale dziewuszka zachowała się naturalnie (co oczywiście świetnie wpisało się w scenariusz). I dlatego wzbudziła pozytywne emocje.
O właśnie, ładnie to ująłeś. :)
suchar - 15-09-08 18:23
Cytat:
A ja bym wolał 'GWIAZDY SKACZĄ NA NARTACH' to by dopiero było ciekawe ;) kto w dzisiejszym odcinku przetrwa... :)
A co do dziewczynki, to trzeba przyznać ze ma Potencjał !!!
Serio was to bawi? Bo mnie raczej przeraża, że taki program naprawdę mógłby powstać/niedługo powstanie...
Smerf Maruda - 15-09-08 18:29
Telewizja to jednak współczesna religia. Ze wszystkimi konsekwencjami - opium dla mas, i tak dalej.
Nie żebym się znał, bo od czterech i pół roku nie oglądam telewizji, ale coś tam jeszcze pamiętam ;-)
suchar - 15-09-08 18:32
Cytat:
Telewizja to jednak współczesna religia. Ze wszystkimi konsekwencjami - opium dla mas, i tak dalej.
Nie żebym się znał, bo od czterech i pół roku nie oglądam telewizji, ale coś tam jeszcze pamiętam ;-)
Bo od czterech i pół roku siedzisz na forum OC? ;)
Smerf Maruda - 15-09-08 18:51
Cytat:
Bo od czterech i pół roku siedzisz na forum OC? ;)
Bo nie mam telewizora :-)
diabolique - 15-09-08 18:59
Cytat:
Bo nie mam telewizora :-)
Oczekujesz wsparcia? :grin:
epicure - 15-09-08 19:03
Dziewczyna faktycznie ma talent, ale na scenę to ją pewnie mamusia wypchnęła... "No chodź, córuś, pojedziemy do takiego riality szoł. Zaśpiewasz tam tak ładnie, jak śpiewałaś wczoraj przy wujku Heńku i cioci Krysi".
diabolique - 15-09-08 19:13
Cytat:
Dziewczyna faktycznie ma talent, ale na scenę to ją pewnie mamusia wypchnęła... "No chodź, córuś, pojedziemy do takiego riality szoł. Zaśpiewasz tam tak ładnie, jak śpiewałaś wczoraj przy wujku Heńku i cioci Krysi".
Hehe, mnie przy gitarze dobrze wychodzi "Teksański". I tylko to :) Na pierwszy etap by może wystarczyło :lol:
slawek - 15-09-08 20:10
Cytat:
Serio was to bawi? Bo mnie raczej przeraża, że taki program naprawdę mógłby powstać/niedługo powstanie...
Raczej nie bawi, tylko śmieszy że 'GWIOZDĄ' dla społeczeństwa może zostać prawie każdy !!! Ot, takie czasy nastały. Wyścig szczurów czy cuś :) ''Hardkorowa Komera'' Łojj ;(
Switch - 15-09-08 22:12
Cytat:
Dziewczyna faktycznie ma talent, ale na scenę to ją pewnie mamusia wypchnęła... "No chodź, córuś, pojedziemy do takiego riality szoł. Zaśpiewasz tam tak ładnie, jak śpiewałaś wczoraj przy wujku Heńku i cioci Krysi".
W innych filmikach dziewczyna mówiła, że marzy o karierze wokalistki więc podejrzewam, że opisywane przez Ciebie "wypchnięcie" jest nie prawdziwe i krzywdzące dla jej matki.
Smerf Maruda - 15-09-08 22:14
Cytat:
Oczekujesz wsparcia? :grin:
E tam :-) Wiem, że nie jestem sam :-)
diabolique - 15-09-08 22:21
Cytat:
E tam :-) Wiem, że nie jestem sam :-)
Ja mam, ale oglądam jak Forrest Gump (jeśli ktoś pamięta) :wink:
Dziecięce show nie jest niczym nowym. Wybory małych miss, śpiewające przedszkolaki, dzieci udające dorosłych… Produkują to wszystko dorośli - głównie dla siebie. I dorośli posyłają tam dzieci - podobno dla ich dobra. Czy aby na pewno?
“There is no business like show business…” - napisał niegdyś genialny Irving Berlin, wytyczając tym samym kierunek dla kolejnych pokoleń tych, którzy pragną “zaistnieć”. Wiadomo - chcesz coś znaczyć, musi cię pokazać telewizja, najlepiej indywidualnie (choć jeśli załapiesz się w tłumie, to i tak już jest nieźle), a jak cię wymienią z imienia i nazwiska, to droga do sławy i dóbr wszelakich stoi przed tobą otworem.
I właściwie nie ma się co czepiać - w końcu każdy sobie ściele jak chce, a potem wysypia się adekwatnie do stanu swego legowiska. Ale problem zaczyna się wtedy, gdy “zaistnieć” mamy nie my sami, tylko ktoś w naszym zastępstwie - na przykład, nasze dziecko.
DZIECI - NA SCENĘ!
Z przykładem dziecięcego show zetknęłam się w ostatnią niedzielę. Około piętnastej moje rodzone dzieci oderwały mnie od poobiedniej lektury, krzycząc, że muszę koniecznie przyjść, bo w telewizji leci coś nadzwyczajnego. Od telewizji na ogół nie oczekuję żadnych szczególnych atrakcji, ale skoro dziatwa woła… Okazało się, że rzeczony program to niejaka “Miniszansa”, będąca wariacją na temat popularnej “Szansy na sukces”. Różnica zaś jest taka, że zamiast pociesznych (widocznie nie dość) dorosłych, produkują się dzieci.
W tym konkretnym programie dzieciaki w wieku przedszkolnym śpiewały piosenki Justyny Steczkowskiej, a ona sama w wdziękiem im w tym pomagała. Konferansjerką zajmował się niejaki Skiba, znany lider zespołu Big Cyc, tu w fantazyjnym kapeluszu na głowie i w nieodłącznych ciemnych okularach.
Obejrzałam tylko kawałek - samą końcówkę. I chwała Bogu, bo więcej i tak bym nie zdzierżyła. Widok zestresowanych maluchów, które wyśpiewują kompletnie niezrozumiałe dla siebie teksty (przykład: “To łóżko jest bezludną wyspą/znam ją całą wzdłuż i wszerz/ten apartament oceanem/wypłakanych łez/i gdy nad ranem/spod przymkniętych powiek/obserwuję cię/zadaję sobie to pytanie/i ty chyba też…”), potem zaś zmuszane są do głosowania na rywali (Skiba: No, Zuziu, kto ci się podobał? Zusia milczy nadęta. Skiba: Zuziu, powiedz nam, kto twoim zdaniem ładnie zaśpiewał? Zuzia już nie może się wykręcić i niechętnie wskazuje palcem na sąsiadkę: Ona!) był groteskowy i przykry. Na buziach dzieci malowało się wszystko poza radością z występu przed kamerą. A kiedy wyłoniona w drodze trudnego głosowania zwyciężczyni, niejaka Ola, odśpiewała utwór “Czy my jesteśmy tu za karę”, wydało mi się, że to najlepsza pointa dla tego show.
KRĘTE ŚCIEŻKI MIŁOŚCI
I po co to wszystko? Jeśli chodzi o producentów programu (nota bene, jego pomysłodawczynią jest Elżbieta Skrętkowska, autorka “Szansy na sukces”), sprawa jest jasna. Każde show, które przyciągnie widzów, jest dobre i nie ma co snuć długich dywagacji. Zastanawia jednak, po jakie licho rodzice pchają tam swoje dzieci. Kiedy tak patrząc na śpiewającą małą Olę, mruczałam pod nosem: “Nie rozumiem, naprawdę, nie rozumiem, co może kierować rodzicami tych maluchów!”, mój przenikliwy mąż powiedział: “Kochanie, to proste - miłość… własna.”
Ta miażdżąca diagnoza na pierwszy rzut oka może się zdawać krzywdząca. W końcu, pomijając ewidentne aberracje, większość rodziców kocha swoje dzieci, dba o nie i chce dla nich jak najlepiej. Problem jednak w tym, że owo “chcenie jak najlepiej” czasem przybiera dziwaczne formy, które więcej mają wspólnego z realizacją własnych pragnień oraz kojeniem frustracji, niż z prawdziwą troską o dobro dziecka.
Przypuszczam, że rodzice dzieci z “Miniszansy” są przekonani, że dla ich pociech ten program to właśnie szansa. Zuzia czy Ola zaśpiewa ślicznie (jest przecież taka zdolna!), pan Skiba się zachwyci, pani Steczkowska pochwali i nasz mały aniołeczek rozpocznie w ten sposób marsz ku wspaniałej karierze.
Fakt, że aniołeczek śpiewa ze zduszonym od stresu gardłem, nie ma większego znaczenia. Każdy artysta przez to przechodzi - wiadomo, trema, zwykła rzecz, nie ma co biadolić. Że teksty niezrozumiałe i mało stosowne dla przedszkolaków? Ależ na tym właśnie wic polega! Cóż jest zabawniejszego od dziecka w roli dorosłego! Należy tylko mieć nadzieję, że pani Skrętkowskiej nie przyjdzie do głowy kazać dzieciom śpiewać utworów pana Skiby, bo aniołki wyśpiewujące “Załóż gumę na instrument” mogłyby jednak ździebko szokować.
Choć z drugiej strony, może przydałaby się taka terapia wstrząsem? Może wtedy rodzice przyszłych Steczkowskich i Skibów zauważyliby, że ich miłość niebezpiecznie zbacza ku miłości własnej? I może zamiast fundować swemu aniołkowi występ w telewizji, poszliby z nim na długi spacer?
Autor: Beata Biały Źródło: Wiadomości24.pl
ogesio - 04-10-08 21:13 mam talent
...czy mi się zdawało czy w dzisiejszym odcinku był piesek z galerii dog master??...
Z tego, co wiem, psu się łapy ślizgały na scenie :/ +światła +hałas... Normalnie podziw! :) Raptem kilka osób w Polsce zdecydowało się pokazać taniec z psem, a na pewno o wiele więcej mogłoby... Do półfinałów przeszedł tylko Tai.
Przeszli dalej! :)
Gratuluję, nie po wiem żebym był w wielkiej euforii - nie jestem znawcą i wielkim miłośnikiem tych zwierząt - jednak wierzę, że dla "fachowców od psów: był to niecodzienny wyczyn.
Pozdrawiam
Mirek54 - 05-10-08 11:37
Lubie psy,bardzo je lubie.Uwazam,ze czlowiek nie znajdzie bardziej oddanego przyjaciela nawet wsrod ludzi,pies zawsze wygra.Ale nie lubie jak sie robi malpe z psa i przedstawia jako cudaka.Ale to tylko czlowiek potrafi.
suchar - 05-10-08 12:14
dog_master, czyli to był Twój pies?
dog_master - 05-10-08 12:31
Lucca, ja tam małpy nie widzę, widzę dobrą zabawę ;p
Cytat:
dog_master, czyli to był Twój pies?
Nie, nie. Ja mam tylko w galerii jego/ich fotkę, ot, po prostu :] Pewnie dlatego mnie z nim skojarzono, bo mnie bardzo cieszy :) :) I, że tak powiem, to "moja tematyka" - gdy w MT śpiewają, idę po herbatę etc ;)
A tak co do Mam Talent - wie ktoś może, gdzie będą rozgrywane półfinały? ;> Bo nie wiem, czy mam smsy słać o dostanie się na widownię ;p
Mirek54 - 05-10-08 13:40
Cytat:
Lucca, ja tam małpy nie widzę, widzę dobrą zabawę ;p
No wlasnie-dobra zabawa.Ja przyjazn psa z czlowiekiem inaczej widze,tu raczej bardziej w strone tresury idzie.Patrzylem na to, jako na pokazanie przyjazni,moze powinienem raczej od strony cyrku,to wtedy tej "malpy" bym nie widzial. To tak jak z pytaniem -W ktora strone kreca sie wskazowki zegara?