Dziadek - 21-12-07 17:26 Zuiko Digital ED 12-60mm, F2.8-4.0 SWD
Nadszedł wczoraj mój nowy, nerwowo oczekiwany obiektyw. Pierwsze spojrzenie na numer seryjny! Uff nie 8xxx tylko 77xx :D Niecierpliwie czekałem aż się temperatura zimnego sprzętu wyrówna, wreszcie zamocowanie na aparat i pierwsze spojrzenie przez wizjer. DZIAŁA! Za chwilę musiałem się spakować i w droge do Krakowa. W NCK-u dość ciemno ale Olek dzielnie ostrzy, chociaż trochę się czułem rozczarowany. Gdy podłączyłem do nowego body strarego 14-54 działał jak rakieta, różnica była ogromna. Teraz oczekiwałem jeszcze szybszego ostrzenia a tu mały zawód, nie wyczułem żadnej różnicy pomiędzu 14-54 a 12-60. Pewnie jestem już zmanierowany i przez ten miesiąc posiadania E-3 przywykłem do błyskawicznego ostrzenia a tu żadnej wyczuwalnej zmiany. Były nawet takie momenty, że kwadracik ostrzenia się zapalił a on jescze jakby się zastanawiał zanim wyzwoli l migawkę. Cieszę się więc z nowej zabawki ale w głębi duszy zastanawiam się, po co mi to było :D Serdecznie wszystkich forumowiczów pozdrawiam
Koriolan - 21-12-07 18:02
Cytat:
Cieszę się więc z nowej zabawki ale w głębi duszy zastanawiam się, po co mi to było :D Serdecznie wszystkich forumowiczów pozdrawiam
Sprzedajesz ?? Jestem chętny. :mrgreen:
Przede wszystkim dziękuję Ci za namiar na niemieckie forum Olka i info o walniętych seriach.
Pozdrawiam
Dziadek - 21-12-07 18:18
Czemu nie? na który masz chęć?
/Ale nie zaśmiecajmy forum, proszę op kontakt na: radarodziców(małpa)wp.pl/
Koriolan - 21-12-07 18:21
na 12-60 zdecydowanie :) wysłałem pw
KaarooL - 21-12-07 19:12
14-54 niezmiennie rządzi... oby go tylko nie wycofali.
Koriolan - 21-12-07 19:15
jak już pisałeś - to szkło dla leniwych / oszczędnych. zamiast 11-22 i 14-54, wolę jedno 12-60.
Oleryk - 21-12-07 21:08
Cytat:
jak już pisałeś - to szkło dla leniwych / oszczędnych. zamiast 11-22 i 14-54, wolę jedno 12-60.
Nie zrobię OT, jesli napiszę, że ja wręcz przeciwnie? Wolę 11-22 plus 14-54 ;) A ja bardzo leniwy jestem...
Koriolan - 21-12-07 21:22
No i fajnie, ze można wybrać. Wiadomo ze jest jaśniej. Natomiast podstaowwy zestaw można zamknąć w 12 60 + 50-200 lub 70-300 ( coś kosztem czegoś) Dalej to juz szkła specjalne.
dog_master - 21-12-07 21:43
Cytat:
Cytat:
black_bird - 21-12-07 21:46
Cytat:
Nadszedł wczoraj mój nowy, nerwowo oczekiwany obiektyw. Pierwsze spojrzenie na numer seryjny! Uff nie 8xxx tylko 77xx :D Gdy podłączyłem do nowego body strarego 14-54 działał jak rakieta, różnica była ogromna. Teraz oczekiwałem jeszcze szybszego ostrzenia a tu mały zawód, nie wyczułem żadnej różnicy pomiędzu 14-54 a 12-60. Pewnie jestem już zmanierowany i przez ten miesiąc posiadania E-3 przywykłem do błyskawicznego ostrzenia a tu żadnej wyczuwalnej zmiany. Były nawet takie momenty, że kwadracik ostrzenia się zapalił a on jescze jakby się zastanawiał zanim wyzwoli l migawkę.
Aż się wierzyć nie chce - przeciez 12-60 ma inny silnik ! O co tu chodzi?
Oleryk - 21-12-07 21:52
Może rzeczywiście nie jest wygodniej ale tak jestem zachwycony obydwoma, ze za nic nie zamieniłbym ich na, niezbyt jeszcze sprawdzone, 12-60. Poza tym z moją 510-ka AF w 14-54 jest bardzo szybki a w 11-22 wręcz błyskawiczny. Wątpię, zeby 12-60, nawet z tym HSM czy SWD dorównał szybkości 11-22. Wiem, mniejszy zakres ogniskowych to i szybciej ale jestem bardzo ciekawy takiego porownania :)
suchy10 - 21-12-07 22:05
I tu sie z Olerykem nie zgodzę...12-60mm dorównuje 11-22mm jak najbardziej. Jak pisałem w innym wątku 12-60mm jest na prawdę szybkie (też mam e-510) i jestem przekonany, że dorównuje predkością AF 11-22mm jak i 14-54mm. To jest moje, subiektywne wrażenie ;)
blady - 21-12-07 22:08
Zauważyliście jeszcze, że 12-60 daje ładnie rozmyte tło? Mi się bardzo podoba.
12-60 byłby już całkiem super-fajny-elegancki, jak by ważył nie 0,7 kg tylko 0,4 kg. Wtedy można by go brać na plażę, a tak to nie wiem jak to nosić. Plecak ze stelażem, czy może żonę na siłownię zapisać? ;)
Dziadek - 22-12-07 09:26
Cytat:
Aż się wierzyć nie chce - przeciez 12-60 ma inny silnik ! O co tu chodzi?
Chodzi wyłącznie o moje subiektywne odczucia Gdybym po E-1 wziął do ręki kita E-3 z 12-60 piałbym z zachwytu, bo różnica jest zajefajna. Nie miałem jednak 12-60, więc bawiłem się z 14-54 i wszystkie achy i ochy otrzymał właśnie ten zestaw. Po otrzymaniu 12-60 oczekiwałem conajmniej takiego samego przyspieszenia ale różnice jeżeli są, to nie jest to już taka rewelacja albo się już zmanierowałem i tego nie czuję. Obawiam się, że obiektyw ten podpięty do starszych modeli, nie będzie wcale szybszy od poprzednich obiektywów, bo moim zdaniem sekret szybkości tkwi w body E-3. Jestem jednak amatorem więc nie traktujcie moich osobistych wrażeń jak wyroczni czy solidnego testu.
Oleryk - 22-12-07 12:48
Wręcz przeciwnie, to bardzo cenna informacja. Utwierdziła mnie w przekonaniu, że posiadając 11-22 i 14-54 wystarczy, jeśli kupię samo body E-3. Z tych szkiełek jestem baardzo zadowolony i jeśli mają jeszcze z przyspieszyć z nowym body to już więcej do szczęścia mi nie trzeba :)
Kris_1 - 22-12-07 13:29
Cytat:
... Re: Zuiko Digital ... SWD ...obiektyw ten podpięty do starszych modeli (starszych od E-3), nie będzie wcale szybszy od poprzednich obiektywów, bo moim zdaniem sekret szybkości tkwi w body E-3.
Dziadek - sorry za pocięcie Twojej wypowiedzi, ale starałem się wydobyć samą esencję :)
Myślę że to ważne spostrzeżenie, szczególnie dla osób które planują zakup nowych szkieł SWD do swoich body.
Cytat:
Firmware dla obiektywu ZUIKO ED 12-60mm, miał poprawiać problem z autofokusem w trybie ciągłego ustawiania ostrości. Jednak aktualizacja firmware na nic się zdała. Okazało się, że przyczyna leży w wadliwym napędzie autofokusa. Nie dotyczy to wszystkich modeli obiektywów ZUIKO ED 12-60mm, lecz pewnej partii tych obiektywów. Wadliwe obiektywy pochodzą z partii o numerach seryjnych od 230005416 do 230010688.
olifant - 16-02-08 21:14
Cytat:
Olympus zobowiązał się do darmowego sprawdzenia obiektywu oraz jego naprawy.
Krzyszcz - 16-02-08 22:42
Hmm... Czy z tego wnioskować, że wszyscy użytkownicy 12-60mm o numerach seryjnych z tego zakresu powinni się do serwisów zgłaszać, czy jeżeli mi śmiga, chociaż ma 6xxx na końcu, to się cieszyć? :razz:
grizz - 17-02-08 08:04
Cytat:
Hmm... Czy z tego wnioskować, że wszyscy użytkownicy 12-60mm o numerach seryjnych z tego zakresu powinni się do serwisów zgłaszać, czy jeżeli mi śmiga, chociaż ma 6xxx na końcu, to się cieszyć? :razz:
Zadzwoń do serwisu ;p
waaan - 17-02-08 10:25 12-60SWD
Witam Mam chyba potwornego pecha. Kupilem E-3 z 12-60. Dokladnie 28 stycznia. Po 10 dniach awaria. Wlasciwie nie zrobilem nim zadnego zdjecia, nie wyszedl ze mna z domu! Zablokowała sie kurtynka wizjera. Najnizszy listek sie zablokowal, wyraznie zgioł! Po kilku przełączeniach schował się, ale nie do końca. Do tego czujnik Live View pokazywał, jakby kurtynka była cały czas przysłonięta. Zawiozłem do naprawy. Chciałem korpus w zamian. Telefonicznie przekazano, że nie mają E-3 (sic!!!!) ale może E-510. No dobra, był akurat potrzebny- niech będzie. Na miejscu dziewczyna, która przyjmowała sprzęt niewiele na jego temat wiedziała. Właściwie nic. Jedynie spisała numery i zaznaczyła: jest pasek i zaślepka. Swiadomość sprzętu żadna.
Doszło do etapu drugiego i pani przynosi mi E-500 w kolorze srebrnym! Zaraz, pytam, miał być E-510 jak nie to czekam na E-3. Odpowiada, że E-3mają 2 sztuki ale jakiś gościu je "testuje"
Nie powiedziałem co o tym sądzę. Miałem ugodowy dzień.
Poszła pani poskarżyć się drugiej pani (widziałem przez przeszklone sciany, troche sie zdeprymowały, gdy zobaczyły, że widze) i jakoś zniknęły obie. Poszły do części marketingu. Niesie pani E-510 (ta druga nawet do mnie nie wyszła). Mówi: nówka. Patrzę: kurzu metr, gniazdo bagnetu jak papierem ściernym przejechane. Widać, że marketingowy: daje do zrozumienia, że nowy to on był jakiś rok temu. Pani na to: a pan to musi się tak na tym sprzęcie znać?! Powiedziałem: zyje ze zdjęc. I tyle
Jakieś trzy dni temu to było. Teraz dowiaduje się o 12-60. I żeby się paniusia chociaż zająknęła, że 12-60 ma kłopoty!!! Gdzie tam! Po prostu wydajesz 8000 zł frajerze to martw się o to sam!!
Jestem wstrząśnięty i wściekły. Używam olympusów 20 lat już i czegoś takiego nie słyszałem jeszcze!
A korciło mnie by rzucić olego i przesiąść się na D300...
teraz żałuję jak cholera!
Mirek54 - 17-02-08 12:24
Ja mam troche inne doswiadczenia.Co prawda nie z E3 ale z E 510.Mysle,ze w Twojej sytuacji nie calkiem zawinil Olympus.Wroce jednak do siebie.Poszedlem do sklepu(firmowany przez Olympusa) z zamiarem kupna E 510.W sklepie dowiedzialem sie,ze nie maja,jednak sprzedawca zapisal nr telefonu i obiecal sprowadzic.Na drugi dzien zadzwonil i zapytal sie czy moze do mnie przyjechac.Przyjechal po pol godzinie, z aparatem zebym sobie potestowal.Jak wyrazilem po tescie chec zakupu wyjal drugi(zapakowany) dolozal obie karty i opuscil 10% z ceny,przeciagnal karte i pozyczyl udanych fotek.Po dwoch tygodniach jak znowu sie u niego pokazalem z zamiarem wywolania fotek,powiedzial-Pierwsze wolanie Gratis(obojetnie jakie i ile).Wiec tak sobie mysle,ze tez duze znaczenie ma miejscowe podejscie do klijenta.
willow32 - 17-02-08 12:56
Cytat:
Witam Mam chyba potwornego pecha. Kupilem E-3 z 12-60. Dokladnie 28 stycznia. Po 10 dniach awaria. Wlasciwie nie zrobilem nim zadnego zdjecia, nie wyszedl ze mna z domu! Zablokowała sie kurtynka wizjera. Najnizszy listek sie zablokowal, wyraznie zgioł! Po kilku przełączeniach schował się, ale nie do końca. Do tego czujnik Live View pokazywał, jakby kurtynka była cały czas przysłonięta. Zawiozłem do naprawy. Chciałem korpus w zamian. Telefonicznie przekazano, że nie mają E-3 (sic!!!!) ale może E-510. No dobra, był akurat potrzebny- niech będzie. Na miejscu dziewczyna, która przyjmowała sprzęt niewiele na jego temat wiedziała. Właściwie nic. Jedynie spisała numery i zaznaczyła: jest pasek i zaślepka. Swiadomość sprzętu żadna.
Doszło do etapu drugiego i pani przynosi mi E-500 w kolorze srebrnym! Zaraz, pytam, miał być E-510 jak nie to czekam na E-3. Odpowiada, że E-3mają 2 sztuki ale jakiś gościu je "testuje"
Nie powiedziałem co o tym sądzę. Miałem ugodowy dzień.
Poszła pani poskarżyć się drugiej pani (widziałem przez przeszklone sciany, troche sie zdeprymowały, gdy zobaczyły, że widze) i jakoś zniknęły obie. Poszły do części marketingu. Niesie pani E-510 (ta druga nawet do mnie nie wyszła). Mówi: nówka. Patrzę: kurzu metr, gniazdo bagnetu jak papierem ściernym przejechane. Widać, że marketingowy: daje do zrozumienia, że nowy to on był jakiś rok temu. Pani na to: a pan to musi się tak na tym sprzęcie znać?! Powiedziałem: zyje ze zdjęc. I tyle
Jakieś trzy dni temu to było. Teraz dowiaduje się o 12-60. I żeby się paniusia chociaż zająknęła, że 12-60 ma kłopoty!!! Gdzie tam! Po prostu wydajesz 8000 zł frajerze to martw się o to sam!!
Jestem wstrząśnięty i wściekły. Używam olympusów 20 lat już i czegoś takiego nie słyszałem jeszcze!
A korciło mnie by rzucić olego i przesiąść się na D300...
teraz żałuję jak cholera!
Kolego, kiedy zepsuje Ci się telewizor albo pralka na czas naprawy zawsze dostajesz urządzenie zastępcze? Albo samochód? Dostałeś aparat i jeszcze marudzisz? Wiesz ze darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda? Druga sprawa, czy Pani która odbierała od Ciebie aparat była pracownikiem serwisu? Watpię bo serwis jest w Pradze. Więc skąd pomysł ze ma się znać na sprzęcie? Ja też jestem wstrząśnięty kiedy czytam takie teksty, niektórym się w głowach poprzewracało jak widać i jak wydał 8 tyś to chce żeby go na rękach nosić i po d.pie całować! Cholernie załuję ze nie poszedłeś do tego Nikona, nie ma nic gorszego niż ptak srający we własne gniazdo!
rocco - 17-02-08 13:09
Skąd ja to znam? ;) Są po prostu klienci, których w żaden sposób nie da się zadowolić i tyle. Najgorsze, że tacy właśnie robią najwięcej szumu wokół siebie :/
grizz - 17-02-08 13:11
Heheheh u nikona to dopiero mają serwis "przyjemny" ;p
dog_master - 17-02-08 13:32
Waaan, nie przesadzaj. Olympus jako chyba jedyny daje mozliwosc dostania innego body na czas naprawy i jeszcze zle...
Idz do Fuji, ktory miesiacami trzyma aparaty w serwisie... Albo poczytaj, co niektore serwisy odwalaja... Mi nie chciala jędza przyjac laptopa do naprawy, bo wedlug niej byl zalany... LOL :D To tez od ludzi zalezy.
salvadhor - 17-02-08 13:36
Nie wiem jak stoicie z kasą, ale gdybym wydał na coś 8K i w przypadku awarii nie dostał sprzętu zastępczego, tudzież byłby jakieś problemy z gwarancją, to chyba też bym wyszedł z siebie i stanął w drugiej osobie obok sprzedawców/serwisantów. Faktem jest, że to był jakiś sklep, więc potraktowali klienta jak potraktowali - Olympus im pewnie nie płaci za bycie miłymi dla kupujących ten sprzęt.
Ale 8k to 8k, nie przesadzajmy, że w pewnym pułapie cenowym klient ma być tak samo traktowany jak nabywca np. odtwarzaczy dvd 150 zł za sztukę.
willow32 - 17-02-08 13:47
Cytat:
Nie wiem jak stoicie z kasą, ale gdybym wydał na coś 8K i w przypadku awarii nie dostał sprzętu zastępczego, tudzież byłby jakieś problemy z gwarancją, to chyba też bym wyszedł z siebie i stanął w drugiej osobie obok sprzedawców/serwisantów. Faktem jest, że to był jakiś sklep, więc potraktowali klienta jak potraktowali - Olympus im pewnie nie płaci za bycie miłymi dla kupujących ten sprzęt.
Ale 8k to 8k, nie przesadzajmy, że w pewnym pułapie cenowym klient ma być tak samo traktowany jak nabywca np. odtwarzaczy dvd 150 zł za sztukę.
salvadhor zastanów się nad tym co napisałeś, uwazam że kolega został dobrze potraktowany, dostał aparat? dostał. O problemach z gwarancją ja nie doczytałem, jakie niby były? Znów wrócę do kwestii samochodów, kosztują dziesiątki tysięcy złotych a w razie awarii na gwarancji to i owszem zastępczy dostaniesz jak zapłacisz za wypożyczenie, albo masz dobrą polisę, której też za friko nikt nie rozdaje. A co do traktowania klienta, widzisz ja uważam że dobra obsługa należy się zarówno temu co kupuje sprzęt za kilka tysięcy jak i temu kto kupuje bułkę za 30gr. Wszystko zależy od ludzi a nie przedmiotów!
The z00m - 17-02-08 14:26
Cytat:
Witam Mam chyba potwornego pecha. Kupilem E-3 z 12-60. Dokladnie 28 stycznia. Po 10 dniach awaria. Wlasciwie nie zrobilem nim zadnego zdjecia, nie wyszedl ze mna z domu! Zablokowała sie kurtynka wizjera. Najnizszy listek sie zablokowal, wyraznie zgioł! Po kilku przełączeniach schował się, ale nie do końca. Do tego czujnik Live View pokazywał, jakby kurtynka była cały czas przysłonięta. Zawiozłem do naprawy. Chciałem korpus w zamian. Telefonicznie przekazano, że nie mają E-3 (sic!!!!) ale może E-510. No dobra, był akurat potrzebny- niech będzie. Na miejscu dziewczyna, która przyjmowała sprzęt niewiele na jego temat wiedziała. Właściwie nic. Jedynie spisała numery i zaznaczyła: jest pasek i zaślepka. Swiadomość sprzętu żadna.
Doszło do etapu drugiego i pani przynosi mi E-500 w kolorze srebrnym! Zaraz, pytam, miał być E-510 jak nie to czekam na E-3. Odpowiada, że E-3mają 2 sztuki ale jakiś gościu je "testuje"
Nie powiedziałem co o tym sądzę. Miałem ugodowy dzień.
Poszła pani poskarżyć się drugiej pani (widziałem przez przeszklone sciany, troche sie zdeprymowały, gdy zobaczyły, że widze) i jakoś zniknęły obie. Poszły do części marketingu. Niesie pani E-510 (ta druga nawet do mnie nie wyszła). Mówi: nówka. Patrzę: kurzu metr, gniazdo bagnetu jak papierem ściernym przejechane. Widać, że marketingowy: daje do zrozumienia, że nowy to on był jakiś rok temu. Pani na to: a pan to musi się tak na tym sprzęcie znać?! Powiedziałem: zyje ze zdjęc. I tyle
Jakieś trzy dni temu to było. Teraz dowiaduje się o 12-60. I żeby się paniusia chociaż zająknęła, że 12-60 ma kłopoty!!! Gdzie tam! Po prostu wydajesz 8000 zł frajerze to martw się o to sam!!
Jestem wstrząśnięty i wściekły. Używam olympusów 20 lat już i czegoś takiego nie słyszałem jeszcze!
A korciło mnie by rzucić olego i przesiąść się na D300...
teraz żałuję jak cholera!
Dotąd serwis Olympusa mógł uchodzić za wzór. Jak się mało sprzedaje to sprzęt jest dopieszczony, a na rynek trafia mały procent sprzętu z wadami/usterkami. Jak firma zaczyna sprzedawać nie dziesiątki tysięcy lecz setki czy miliony sztuk to kontrola jakości nie wyrabia, a na rynek trafia większy procent sprzętu z usterkami. I teraz pytanie... jak serwis Olympusa będzie postrzegany za rok/dwa? W serwisach pracują ludzie nie maszymy. Jak do serwisu trafia kilku klientów na tydzień to ok, ale jak zaczynają walić drzewiami i oknami zaczynają się schody. Ktoś czegoś nie dopilnuje, komuś puszczą nerwy. I zaczyna się jazda...
Oby serwis Olympusa trzymał dalej klasę. To był/jest mocny punkt e-systemu. Jedyny serwis w Polsce, o którym pisało się praktycznie wyłącznie dobrze.
Pozdrawiam...
C+ - 17-02-08 14:38
Cytat:
Witam Mam chyba potwornego pecha. Kupilem E-3 z 12-60. Dokladnie 28 stycznia. Po 10 dniach awaria. Wlasciwie nie zrobilem nim zadnego zdjecia, nie wyszedl ze mna z domu! Zablokowała sie kurtynka wizjera. Najnizszy listek sie zablokowal, wyraznie zgioł! Po kilku przełączeniach schował się, ale nie do końca. Do tego czujnik Live View pokazywał, jakby kurtynka była cały czas przysłonięta. Zawiozłem do naprawy. Chciałem korpus w zamian. Telefonicznie przekazano, że nie mają E-3 (sic!!!!) ale może E-510. No dobra, był akurat potrzebny- niech będzie. Na miejscu dziewczyna, która przyjmowała sprzęt niewiele na jego temat wiedziała. Właściwie nic. Jedynie spisała numery i zaznaczyła: jest pasek i zaślepka. Swiadomość sprzętu żadna.
Doszło do etapu drugiego i pani przynosi mi E-500 w kolorze srebrnym! Zaraz, pytam, miał być E-510 jak nie to czekam na E-3. Odpowiada, że E-3mają 2 sztuki ale jakiś gościu je "testuje"
Nie powiedziałem co o tym sądzę. Miałem ugodowy dzień.
Poszła pani poskarżyć się drugiej pani (widziałem przez przeszklone sciany, troche sie zdeprymowały, gdy zobaczyły, że widze) i jakoś zniknęły obie. Poszły do części marketingu. Niesie pani E-510 (ta druga nawet do mnie nie wyszła). Mówi: nówka. Patrzę: kurzu metr, gniazdo bagnetu jak papierem ściernym przejechane. Widać, że marketingowy: daje do zrozumienia, że nowy to on był jakiś rok temu. Pani na to: a pan to musi się tak na tym sprzęcie znać?! Powiedziałem: zyje ze zdjęc. I tyle
Jakieś trzy dni temu to było. Teraz dowiaduje się o 12-60. I żeby się paniusia chociaż zająknęła, że 12-60 ma kłopoty!!! Gdzie tam! Po prostu wydajesz 8000 zł frajerze to martw się o to sam!!
Jestem wstrząśnięty i wściekły. Używam olympusów 20 lat już i czegoś takiego nie słyszałem jeszcze!
A korciło mnie by rzucić olego i przesiąść się na D300...
teraz żałuję jak cholera!
Jesteś z Gdyni i osobiście zawiozłeś do Warszawy do serwisu?
AndrzejSzczecin - 17-02-08 15:26
Sprawa dobrze znana - miałem to samo - 10 dni i było po bólu - nowy obiektyw jest już na miejscu... Tak naprawdę to samo zdarzenie można przedstawić jak tylko się komu podoba... Raz serwis bedzie do bani a raz super fajny... Życzę każdemu zdrowego dystansu do problemu... i nie przeginajmy w żadną stronę. Serwis na sprawę się nie wypina - to najważniejsze - wymieni/naprawi obiektyw/aparat i będzie po sprawie. A jeśli będziemy chcieli mieć samych inzynierów elektroników jako wstępną obsługę serwisową - np. do przyjęcia zgłoszenia usterki... to za następną wersję E-xxx będziemy płacić po 15 000. Ciekawe czy dalej będą marudy marudzić! Obsługa będzie pierwsza klasa tylko skąd kasę na to wykładać ? Oczekujemy coraz niższych cen - to mamy jak mamy. Szkoda słów.
Tym bardziej mnie dziwi, że sam Olympus okazał się stojący "tyłem" do klienta...
j :cry:
waaan - 17-02-08 17:19
... z Gdyni jestem. Ale pracuję w różnych miejscach więc bywam i w wwie... więc zawiozłem osobiście.
j
chomsky - 17-02-08 17:40
Mialem dwa razy do czynienia z serwisem Olympusa ( lampa), zawsze szybko, sprawnie i na ich koszt kurierem. Jestem b. zadowolony. Ale oby rzadziej. Nie ma co przezywac jak mrowka orgazm. Sie zepsul, to sie naprawi. Nie wiedzialem, ze sie dostaje inny do czasu naprawy? To ewenement. czesc.ch.
waaan - 17-02-08 20:38
Witam
sprzet w zamian to zaden ewenement. Juz nie przesadzajcie. Zgodnie z komentarzami do gwarancji wynikajacymi z prawa Unii Europejskiej, mozna domagac sie w zamian sprzetu rownej jakosci, jezeli jest to narzedzie pracy i moze spowodowac straty. Mozna tez domagac sie wyrownania strat po ich wykazaniu. Ubezpieczenie gwarancji powinno to rekompensuje firmie.
E-3 to nieby sprzet zawodowy, wiec z natury rzeczy sprawa sie opiera o te polke. W kazdym razie zawsze sie domagam i naprawde prawie nigdy nie zostaje na lodzie.
Pracuje na sprzecie olympusa...
dog_master - 17-02-08 20:47
Noo, to kup sobie Canona :D Zobczymy, jak bedziesz Zytnią wspominal ;)
A jak chcesz bawic sie z wyrownywaniem strat, to przy polskich sadach zycze powodzenia ;]
Prawo prawem, a rzeczywistosc swoje...
C+ - 17-02-08 21:47
Cytat:
Witam
sprzet w zamian to zaden ewenement. Juz nie przesadzajcie. Zgodnie z komentarzami do gwarancji wynikajacymi z prawa Unii Europejskiej, mozna domagac sie w zamian sprzetu rownej jakosci, jezeli jest to narzedzie pracy i moze spowodowac straty. Mozna tez domagac sie wyrownania strat po ich wykazaniu. Ubezpieczenie gwarancji powinno to rekompensuje firmie.
E-3 to nieby sprzet zawodowy, wiec z natury rzeczy sprawa sie opiera o te polke. W kazdym razie zawsze sie domagam i naprawde prawie nigdy nie zostaje na lodzie.
Pracuje na sprzecie olympusa...
W sumie to racja, ale jak się pracuje jakimś sprzętem to trzeba mieć swój backup, bo nie zawsze ma się serwis pod ręką i możliwość dostania sprzętu zastępczego.
MichalS - 03-06-08 23:40
Cytat:
"ZUIKO ED 12-60mm - jednak wada produkcyjna...."
Mam prośbę, czy mógłby Ktoś dokładniej opisać ten problem. Mam na myśli Kogoś kto miał obiektyw z wadliwej serii? Znalazłem też w innym wątku informację, że bez aktualizacji SW szkiełko "lubi zamierać", ale co to dokładnie znaczy ???
suchar - 03-06-08 23:44
Nie uwierzysz. Kliknąłem "Szukaj" wpisałem "12-60 wada" i co? Taki wątek znalazłem! http://forum.olympusclub.pl/showthre...=12-60+problem Nieźle, co nie? Polecam to rozwiązanie na przyszłość...