C+ - 23-11-06 18:33 Telecentryczność
RE: Wydzielone z wątku: http://forum.olympusclub.pl/topics22...emu-vt8615.htm Cytat:
ktos kiedys udowadnial ze telecentrycznosc zuiko to marketing moze to i prawda ale na fotkach nie widze roznicy
Może użyj głowy i nie powielaj bzdur jednego świadka jedynej słusznej marki (nicka nie napiszę kto pamięta ten wie o kim mówię) :razz: Jego test jest tak samo prawdziwy jak to, że można zjeść trociny i wys#$%^ deskę! Budowa ZD i układ soczewek działa tak, że telecentryczność jest, a soczewki korygujące kąt padania światła są z jednej strony.
Andrzej100 - 23-11-06 19:26
Cytat:
Cytat:
C+ - 23-11-06 19:29
Cytat:
Cytat:
blady - 23-11-06 19:35
Cytat:
A krowa to piekny ptak... Bzdury kolego piszesz - spróbuj udowodnić ta telecentryczność Zuiko, bo ja jej brak potrafię. Może lepiej użyj głowy zamiast pisać bzdury, o ktorych nie masz pojęcia. Odwiedź najbliżej położone gimnazjum , może tam Cię nauczą zasad optyki. :mrgreen:
Andzej100 - dawaj! Udowodnij, że ZUIKO nie jest telecentryczne! Uwielbiam jak fachowiec obala mity marketingu.
cra3y - 23-11-06 19:39
moze nalezaloby dopowiedziec, ze ZD sa blizsze telecentrycznosci niz obiektywy projektowane do analogow, gdzie kliszy byla "rybka" pod jakim katem promienie padaja na jej powierzchnie.
na problem skarzyli sie wlasciciele FF (kiedy za sprawa Canona 5D stalo sie bardziej popularne) w polaczeniu z takim obiektywem np 17-40L/4
Andrzej100 - 23-11-06 19:45
Prosze bardzo. Weźcie powiekszalnik, przymocujcie obiektyw Zuiko odwrotną strona tj. od strony mocowania filtrów (chocby tasma klejacą) i wyświetlcie obraz z jakiegokolwiek negatywu czy slajdu na deske powiekszalnika. Gdyby obiektyw byl telecentryczny (jak napisal Celebirty plus posiadał soczewki korygujące kąt padania światła z jednej strony - jak się domyślam tylnej czyli od strony bagnetu) obraz na desce powiekszalnika powinien nie zmieniac sie niezaleznie od wysokości polozenia glowicy powiększalnika - promienie światła powinny wychodzić z obiektywu jako wiązka promieni równoleglych i powinna wobec tego tworzyć obraz wielkości tylnej soczewki obiektywu.
C+ - 23-11-06 20:06
Cytat:
Prosze bardzo. Weźcie powiekszalnik, przymocujcie obiektyw Zuiko odwrotną strona tj. od strony mocowania filtrów (chocby tasma klejacą) i wyświetlcie obraz z jakiegokolwiek negatywu czy slajdu na deske powiekszalnika. Gdyby obiektyw byl telecentryczny (jak napisal Celebirty plus posiadał soczewki korygujące kąt padania światła z jednej strony - jak się domyślam tylnej czyli od strony bagnetu) obraz na desce powiekszalnika powinien nie zmieniac sie niezaleznie od wysokości polozenia glowicy powiększalnika - promienie światła powinny wychodzić z obiektywu jako wiązka promieni równoleglych i powinna wobec tego tworzyć obraz wielkości tylnej soczewki obiektywu.
Miszczu, a pomyślałeś o tym że odległość tylniej soczewki od matrycy jest zawsze taka sama i w tym zakresie soczewki korygujące dają prostopadłe światło? Pewnie w Twoim gimnazjum tego nie mówili ;)
http://www.olympusclub.pl/olypedia/i..._Adv_FT_02.jpg Film jest bardziej tolerancyjny, jeśli chodzi o kąt, pod jakim pada na niego światło. Nawet przy wysokich rozdzielczościach film może wychwytywać światło, które trafia na niego pod dużym kątem padania i nie wpływa to na istotne straty jasności.
http://www.olympusclub.pl/olypedia/i..._Adv_FT_04.jpg Gdy światło trafia na sensor pod dużym kątem padania to pojawiają się następujące efekty: 1) Odbicia światła na sąsiednie piksele 2) Przenikanie informacji pomiędzy sąsiadującymi pikselami 3) Utrata jasności, bowiem część światła nie może być właściwie wychwycona przez sensor. Efekty te zmniejszają siłę sygnału dając niższy stosunek sygnału do zakłóceń i powodują złe odwzorowanie kolorów.
http://www.olympusclub.pl/olypedia/i..._Adv_FT_06.jpg Niemal telecentryczna konstrukcja obiektywów zoptymalizowanych dla standardu Cztery Trzecie zapewnia, że światło trafia na sensor niemal pod kątem prostym. Gwarantuje to na całej powierzchni kadru odpowiednią kolorystykę, wyrazistość oraz wyższą jasność obrazu.
Andrzej100 - 23-11-06 20:20
Cytat:
Cytat:
C+ - 23-11-06 20:29
Cytat:
Cytat:
Andrzej100 - 23-11-06 20:31
Cytat:
O widzisz! Skrót myślowy, bo dla Ciebie prostopadłe=telecentryczne :razz:
Widzę, że masz duuuze problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Zamieszczam Ci wobec tego dokładna definicje telecentryczności: Telecentyczność – własność układów optycznych (np. obiektywów fotograficznych) polegająca na wzajemnej równoległości promieni świetlnych wychodzących z układu. Promienie te padają następnie na element światłoczuły (błonę fotograficzną, matrycę) pod kątem prostym, co zapobiega zniekształceniom i zaciemnieniom obrazu w rogach kadru. Moze poproś kogoś ze znajmych, ktorzy potrafia czytać ze zrozumieniem, żeby Ci to wytlumaczyli. :mrgreen:
C+ - 23-11-06 20:34
Cytat:
Cytat:
Andrzej100 - 23-11-06 20:41
Niemal to tak jak prawie... Prawie jak Żywiec, prawie nie robi różnicy.... Mój stary Zeiss Sonnar aus Jena DDR 135/3,5 też jest niemal telecentryczny i niemal tak dobry jak prawdziwy Zeiss, a stara Praktica VLC3 niemal tak dobra jak Olympus 3ti :mrgreen: Przypomnę Ci co napisałeś: Cytat:
Może użyj głowy i nie powielaj bzdur jednego świadka jedynej słusznej marki (nicka nie napiszę kto pamięta ten wie o kim mówię) Jego test jest tak samo prawdziwy jak to, że można zjeść trociny i wys#$%^ deskę! Budowa ZD i układ soczewek działa tak, że telecentryczność jest, a soczewki korygujące kąt padania światła są z jednej strony.
blady - 23-11-06 20:42
Teraz Andrzej100, możesz powiedzieć (edycja/ o! już powiedziałeś...), że "niemal" to nie to samo co 90 st, ale lepiej mieć niemal 90 st. niż nie mieć wcale.
Właśnie, a w szkłach niezoptymalizowanych dla CCD/CMOS, to to niemal robi różnicę czy nie robi? Widać gołym okiem, czy trzeba przykręcać obiektyw do krokusa?
Andrzej100 - 23-11-06 20:47
Cytat:
Teraz Andrzej100, możesz powiedzieć (edycja/ o! już powiedziałeś...), że "niemal" to nie to samo co 90 st, ale lepiej mieć niemal 90 st. niż nie mieć wcale.
Właśnie, a w szkłach niezoptymalizowanych dla CCD/CMOS, to to niemal robi różnicę czy nie robi? Widać gołym okiem, czy trzeba przykręcać obiektyw do krokusa?
Podaj konkretnie ile jest to niemal 90 stopni w przypadku Zuiko - może to np. 75 stopni, a może mniej czy wiecej - kto to wie? Jezeli jest ktoś w stanie obalic to co wczesniej napisałem niech przytoczy rzeczowe argumenty.
robin102 - 23-11-06 21:08
Cytat:
.......Niemal to tak jak prawie... Prawie jak Żywiec, prawie nie robi różnicy....
DOKŁADNIE
RadioErewan - 23-11-06 22:30
Cytat:
Podaj konkretnie ile jest to niemal 90 stopni w przypadku Zuiko - może to np. 75 stopni, a może mniej czy wiecej - kto to wie? Jezeli jest ktoś w stanie obalic to co wczesniej napisałem niech przytoczy rzeczowe argumenty.
Andrzeju, w "problem telecentryczności" dotyczy szerokokątnych obiektywów. Na p.r.f.c znajdziesz dyskusję (z przed ponad roku) na temat ugięcia światła w płytce równoległościennej, jaką jest filtr AA. Przy ogniskowych poniżej 28 mm i grubości filtra rzędu kilku milimetrów, rozszczepienie wiązek światła może mieć kilka pikseli (kiedy obiektyw potraktować jako układ jednosoczewkowy). Zjawisko to jest pomijalne przy ogniskowych większych. I to cała tajemnica telecentryczności. Oczywiście, konstruując obiektywy dla 4/3 można uwzględnić wymagania koła obrazowego (mniejszego od koła obrazowego klatki 36x24, dzięki czemu nie świecisz zbytecznie po wnętrzu aparatu. Po to wycina się ramki do obiektywów OM Zuiko, by światło nie latało po wnętrzu aparatu jak żyd po pustym sklepie. Kolejna kwestia to wielkośc cienia, jaki rzucają na matrycę elementy wysunięte ku obiektywowi. Matryca, w przeciwieństwie do filmu ma strukturę przestrzenną. Gdyby telecentryczność oznaczała 90 stopni, średnica ostatniej soczewki musiała by wynosić tyle co średnica koła obrazowego - 22 mm. Wystarczy jednak by dla 14 mm ogniskowej kąt padania wynosił 60 zamiast 30 stopni i będzie "gites".
Pozdrawiam
cra3y - 23-11-06 22:48
Cytat:
Radku, przeciez Ty potwierdzasz to co napisałem - tak naprawde nie ma obiektywow telecentrycznych. Ja nigdzie nie napisałem ze Zuiko to źle skonstruowane obiektywy, wręcz przeciwnie - to bardzo dobre obiektywy, tak jak bardzo dobre sa L-ki Canona, G-rzechotki Minolty czy większość AF-S'ów Nikona.
Andrzeju, tu nie chodzi o to czy obiektyw skonstruowany jest dobrze czy zle, ale o to, ze projektanci ZD wzieli pod uwage to, zeby ich produkty byly telecentryczne ile sie da (zblizone do telecentrycznych), natomiast wiekszosc obiektywow klasy L (tych szerokokatnych), projektowanych jeszcze pod klisze - takich zalet nie ma - gdyby tak nie bylo, to nie byloby narzekan, jakie sie od czasu do czasu pojawiaja na forum dpreview dotyczacyc pracy niektorych L-ek z np Canonem 5D czy innym FF Canona
Andrzej100 - 23-11-06 23:04
Zwróć tylko uwage na to o czym pisałem. Pisałem o tym ,że "telecentryczność" jest chwytem marketingowym. i nie ma obiektywów naprawde telecentrycznych. Są konstrukcje optymalizowane pod katem DX Nikona, Sigmy, Tamrona i Canona tak jak Zuiko pod katem formatu 4/3 i jest oczywiste, że powinny sie one z tym formatem lepiej sprawowac niz obiektywy produkowane do formatu 135, tak jak wczesniej z formatem 135 lepiej współpracowały obiektywy opracowane do tego formatu niz obiektywy opracowane do formatu 120, ale żaden z producentow w/w nie chwali sie telecentrycznością, a są one tak zbliżone do "telecentryczności" jak Zuiko.
Rafał Czarny - 23-11-06 23:10
Cytat:
ale żaden z producentow w/w nie chwali sie telecentrycznością, a są one tak zbliżone do "telecentryczności" jak Zuiko.
Pewnie mają gorszych marketingowców niż w Olympusie :D .
blady - 24-11-06 00:21
Cytat:
Cytat:
RadioErewan - 24-11-06 00:23
Cytat:
Na pewno. A może po prostu w formacie APS-C szkła z natury są telecentryczne i o tym się nie mówi bo to nie jest problem?
Nie są z natury telecentryczne.
blady - 24-11-06 01:07
Cytat:
Cytat:
Rafał Czarny - 24-11-06 01:18
Cytat:
Mam kolejny argument co by nie przesiadać się na inne nie telecentryczne szkła :mrgreen:
Blady, innych nie ma. Są tylko nietelecentryczne (chyba razem się to pisze, ale głowy nie dam) i nietelecentryczne. Jedne bardziej, inne mniej. A ta Olkowa osławiona telecentryczność to marketingowy bełkot.
PS. Bardzo lubię swoje aparaty i z żadnego z nich nie zamierzam rezygnować. W najbliższym czasie. :D .
blady - 24-11-06 01:31
Rafał - masz rację - nietelecentryczne pisze się razem - przymiotnik. Poprawię na górze. Wiem, że to marketingowy bzdet, bo te szkła pod APS-C są równie jasne, kolorowe i wyraziste jak ZD. Jedne bardziej, drugie mniej. Też lubię swój aparat, jeden bardziej, drugi mniej. Czasami tylko mnie tak nachodzi... siakiś kryzys systemowy, a nie ma nic lepszego niż fachowa grupowa terapia ;)
RadioErewan - 24-11-06 02:03
Cytat:
Rafał - masz rację - nietelecentryczne pisze się razem - przymiotnik. Poprawię na górze. Wiem, że to marketingowy bzdet, bo te szkła pod APS-C są równie jasne, kolorowe i wyraziste jak ZD. Jedne bardziej, drugie mniej. Też lubię swój aparat. Czasami tylko mnie nachodzi...
To nie tylko do Ciebie ale i do Andrzeja. Telecentrycznośc (co by nie miała znaczyć) stała się hasłem marketingowym, jak L. Cassei Defensis czy B-Karoten albo inny szuwaks. Prawdą zaś jest, że w momencie powstawania systemu E, szkieł projektowanych pod mniejszą klatkę u konkurencji nie było. Z hasłem telecentryczności walczyłem za czasów premiery E1 (co pewnie można wygooglać w archiwum p.r.f.c), dziś patrzę już w większym luzikiem. W worku telecentryczność leży wiele cech szkieł, które wpływają na jakość rejestracji obrazu cyfrowego. Szkła pełnoklatkowe sprawiają czasem problemy w korpusach cyfrowych. Są stałki i nawet dobre zoomy z bagnetem EF i AF, które powędrowały na "śmietnik historii" po boomie cyfrowym i śmierci popularnej fotografii analogowej. Dotyczy to szczególnie szkieł szerokich. Do dziś gamma obiektywów DX, EF-S, DC, DI-II jest mniejszością oferty producentów optyki i do tego zajmuje w przeważającej części niszę spacerzoomowo-fajansiarską. Inni producenci nadal stoją w rozkroku pomiędzy APS-C i potencjalnym krokiem w 135. Canon produkuje lustrzanki w 3 rodzajach - APS-C, APS-H, 135. Przy czym szkła optymalizowane pod cyfrę są kompatybilne tylko z aparatami APS-C (czyli najtańszymi w ofercie koncernu).
W E-systemie wszystkie szkła sa "telecentryczne - co by to nie miało znaczyć". Projektowane do pracy z konkretnym systemem (wielkość koła obrazowego, odległość bagnetu itp itd). Optymalizowane pod ten konkretny system. Nie ma dylematu - "jak kupię 14-54, a olek wypuści fajnego FF, to se mogę szkiełko do szybu wsadzić". Sigma musi tym samym szkłem obsłużyć Marka IIs (36x24), MarkaII (28x18), d80 (24x16) (to nie Canon) 30d (22x15).
Pomysł E-systemu dla amatorów fotografii bardzo ciekawy (zmniejsza problemy z wyborem celu wydawania kasy), podobnie jak filtr SSWF rozwiązywał od razu problem, o którym posiadacze innych systemów jeszcze nawet nie mieli pojęcia (a jednak ich dopadł).
Wyprzedzę ewentualne pytania, aby nie wyszło, że bronię marketingowej idei: Wszystkie szkiełka DC Sigmy staną się za chwilę zgodne z 4/3, ale nie były pod ten system projektowane, wielkość koła obrazowego będzie większa niż to potrzebne. Te szkła nie będa "takie same" w 4/3 jak w APS-C do których je zaprojektowano.
Tak należy rozumieć ideę telecentryczności. Marketing miast używać kilku tasiemców: "Koło obrazowe optymalne dla używanego formatu matrycy", "Kąt padania światła dobrany do poprawnej rejestracji obrazu w środku i na brzegach kadru", "Mniejszy rozmiar soczewek obniża cenę i zmniejsza wagę obiektywu" itp, itd wzięli pojęcie "telecentryczności" i wrzucili do niego wszystko co się dało. Kogo to interesuje, może sobie doczytać. W materiałach reklamowych ściemy nie ma (za dużo).
zdrip - 24-11-06 02:03
Cytat:
Telecentyczność – własność układów optycznych (np. obiektywów fotograficznych) polegająca na wzajemnej równoległości promieni świetlnych wychodzących z układu. Promienie te padają następnie na element światłoczuły (błonę fotograficzną, matrycę) pod kątem prostym, co zapobiega zniekształceniom i zaciemnieniom obrazu w rogach kadru.
Hmm! A mnie się wydawało że ta równoległość dotyczy nie wszystkich promieni, a tylko tych co przechodzą przez środek przysłony, czyli tzw chief rays.
blady - 24-11-06 02:18
Cytat:
Tak należy rozumieć ideę telecentryczności. Marketing miast używać kilku tasiemców: "Koło obrazowe optymalne dla używanego formatu matrycy", "Kąt padania światła dobrany do poprawnej rejestracji obrazu w środku i na brzegach kadru", "Mniejszy rozmiar soczewek obniża cenę i zmniejsza wagę obiektywu" itp, itd wzięli pojęcie "telecentryczności" i wrzucili do niego wszystko co się dało. Kogo to interesuje, może sobie doczytać. W materiałach reklamowych ściemy nie ma (za dużo).
RW, na http://www.photodo.com/topic_60.html, i dół strony dotyczy 40-150: Cytat:
"The negative points are: AF a little noisy Quirky manual focus method Size and weight larger than APS-C opposition."
Gość który testował ZD 40-150mm chyba nie wie co to telecentryczność, jakie są tego zalety i nie miał do czynienia z 'markietingiem'.... Chyba należy go uświadomić... :twisted:
RadioErewan - 24-11-06 02:27
Cytat:
Gość który testował ZD 40-150mm chyba nie wie co to telecentryczność, jakie są tego zalety i nie miał do czynienia z 'markietingiem'.... Chyba należy go uświadomić... :twisted:
Heh, już nie produkują tego szkiełka - teraz 220 g i 71 mm to są parametry 40-150 ;-). http://www.olympus-global.com/en/new...13zuikospe.cfm porównaj np. z tym: http://www.sigma-photo.com/lenses/le...88&navigator=6
35-100 też jest ciężki i nieporęczny, ale ma przynajmniej światło zabójcze.
Pozdrawiam
blady - 24-11-06 02:43
Cytat:
Heh, już nie produkują tego szkiełka - teraz 220 g i 71 mm to są parametry 40-150 ;-). http://www.olympus-global.com/en/new...13zuikospe.cfm
Nie produkują? Ale jak produkowali to było mniej telecentrycznie? ;)
Tak czy siak, w kwestii nowego 40-150 - zmienił siekierkę na kijek - f3.5-4.5 na f4-5.6. Przy ogniskowej eq. 300mm i zwiększonym szumie w korpusie, dostać w plecy jedną działkę na jasności szkła to dużo.
RadioErewan - 24-11-06 02:49
Cytat:
Nie produkują? Ale jak produkowali to było mniej telecentrycznie? ;)
Było większe bo jaśniejsze ;-) Cytat:
Tak czy siak, w kwestii nowego 40-150 - zmienił siekierkę na kijek - f3.5-4.5 na f4-5.6. Przy ogniskowej eq. 300mm i zwiększonym szumie w korpusie, dostać w plecy jedną działkę na jasności szkła to dużo.
Nie można mieć lasu, tartaku i psa. Zrobili mniejsze, ale ciemniejsze (entropia rośnie, a równa się w dół do konkurencji), jest za to lżejsze od Tampona czy Sigmy. Jak się tym szkłem bawiłem, wydawało się całkiem smaczne (no i z soczewką ED ;-) ).
Pozdrawiam
Rafał Czarny - 24-11-06 08:06
Cytat:
Tak czy siak, w kwestii nowego 40-150 - zmienił siekierkę na kijek - f3.5-4.5 na f4-5.6. Przy ogniskowej eq. 300mm i zwiększonym szumie w korpusie, dostać w plecy jedną działkę na jasności szkła to dużo.
Różnica jest ciut mniejsza niż jedna działka EV - różnica między 4,5 a 5,6 to 2/3 EV.
C+ - 24-11-06 08:17
Dobra to ile Mp ma F S3Pro :mrgreen:
Przyczepiłem moje amatorskie obiektywy do latarki, zaświeciłem wczoraj w nocy w niebo i obraz na niebie był większy niż księżyc w pełni :mad: Moje obiektywy nie rzucają prostopadłego światła na niebie :cry:
Rozumiem, że dla ciebie szkła stworzone pod cyfre to cyt. "wierutna bzdura", nie ma żadnych różnic, etc.
I nie powtarzaj się z tym bzdurnym testem, bo sam sobie wmówiłeś "teorie telecentryczności", a nawet nie doczytałeś oficjalnych informacji Olympusa w tej kwestii. E-1 pewnie też nie jest w pełni cyfrowy bo ma mechaniczną migawkę i nie daje pięknej mory :D
;)
Andrzej100 - 24-11-06 21:01
Cytat:
Cytat:
Andrzej100 - 24-11-06 21:15
Cytat:
Dobra to ile Mp ma F S3Pro :mrgreen:
Przyczepiłem moje amatorskie obiektywy do latarki, zaświeciłem wczoraj w nocy w niebo i obraz na niebie był większy niż księżyc w pełni :mad: Moje obiektywy nie rzucają prostopadłego światła na niebie :cry:
Rozumiem, że dla ciebie szkła stworzone pod cyfre to cyt. "wierutna bzdura", nie ma żadnych różnic, etc.
I nie powtarzaj się z tym bzdurnym testem, bo sam sobie wmówiłeś "teorie telecentryczności", a nawet nie doczytałeś oficjalnych informacji Olympusa w tej kwestii. E-1 pewnie też nie jest w pełni cyfrowy bo ma mechaniczną migawkę i nie daje pięknej mory :D
;)
Kolego Fuji S3 pro ma 6 milionow pikseli i chyba każdy to wie, zas dzieki specyficznej budowie matrycy osiaga jakość obrazowania wyższą od 8 mln. matryc Canona, dorównującą pod względem rozdzielczości 10 mln. matrycom zastosowanym np w Nikonie D200 czy D80 i znacznie przewyższajacą je pod względem rozpietości tonalnej. Poza tym co ma piernik do wiatraka? "Telecentryczności" nie wymyśliłem ja, tylko Olympus chwalił sie tym w licznych folderach oraz np. w sponsorowanych artykulach w pismach typu polskie FOTO czy niemieckie FotoMagazine. Zreszta bylo to wielokrotnie opisywane przez forumowiczow jako niezwykła zaleta systemu 4/3. Zreszta to Ty calkiem niedawno napisałeś: Cytat:
Może użyj głowy i nie powielaj bzdur jednego świadka jedynej słusznej marki (nicka nie napiszę kto pamięta ten wie o kim mówię) Jego test jest tak samo prawdziwy jak to, że można zjeść trociny i wys#$%^ deskę! Budowa ZD i układ soczewek działa tak, że telecentryczność jest, a soczewki korygujące kąt padania światła są z jednej strony.
Czy Ty naprawdę nie panujesz nad tym co piszesz? Napiszę jeszcze raz - wytęż trochę umysł i pomyśl zanim coś napiszesz.
zdrip - 26-11-06 00:45
Cytat:
Cytat:
Andrzej100 - 26-11-06 01:00
Cytat:
Cytat:
zdrip - 26-11-06 01:53
Cytat:
Oprócz Wikipedii (a dlaczegóż to nie moze to byc źródłem definicji?) materialy reklamowe firmy Olympus promujace E1 i system 4/3 w tym m.in. artykuly sponsorowane w Foto 9/2003 i 12/2004.
Mam tłumaczyć czym się różnią informacje oficjalne od nieoficjalnych? :wink: Cytat:
Tak na marginesie - oprócz firmy Olympus nikt inny praktycznie nic nie mówi o "telecentryczności". Stąd brak innych "źródeł" tej definicji.
Wystarczy poszukać chociażby w angielskiej wikipedii, nie mówiąc o googlowaniu żeby znaleźć bardziej rzeczowe informacje niż w polskiej wiki.
A co to Twojej metody sprawdzania telecentryczności to uważam że nie jest miarodajna - obiekt znajduje się zbyt blisko żeby można było pominąć zależność powiększenia od odległości.
willow32 - 26-11-06 02:25
Cytat:
Cytat:
RadioErewan - 26-11-06 03:32
Cytat:
Tak na marginesie - oprócz firmy Olympus nikt inny praktycznie nic nie mówi o "telecentryczności". Stąd brak innych "źródeł" tej definicji. Tylko prosze nie pisać ze sie znowu przyczepilem do tego "pojecia" , dla mnie jest ono na chwilę obecna calkowicie sztucznym i oderwanym od rzeczywistości marketingowym wymysłem nie wartym dalszego roztrząsania bez merytorycznych dowodow jego istnienia w praktyce.
Jak chcesz dokładnej definicji encyklopedycznej telecentryczności, to faktycznie jest ona w angielskiej Wikipedii. Problem ze sprawdzeniem definicji jest tylko taki, że bez elektroniki nie zamkniesz przysłony i nie będziesz mógł popatrzeć przez źrenicę wyjściową, gdzie też otwór przysłony widać. ;-)
Pozdrawiam
C+ - 26-11-06 12:14
Cytat:
A co to Twojej metody sprawdzania telecentryczności to uważam że nie jest miarodajna - obiekt znajduje się zbyt blisko żeby można było pominąć zależność powiększenia od odległości.
On tego nie zrozumie :razz:
Andrzej100 - 26-11-06 17:24
Cytat:
Cytat:
blady - 26-11-06 17:59
A ja myślałem, że moje telecentryczne obiektywy są do aparatu, a nie do powiększalnika Krokus 3 - człowiek to jednak uczy się, uczy się i uczy się...
Dla mnie telecentryczność to nie tylko kąt padania światła bliski kątowi 90 st, ale też brak winiety, mniejsze krągłości (to chyba określa się jako zniekształcenia), mniejsza aberracja.
Andrzej100 - 26-11-06 18:07
Cytat:
A ja myślałem, że moje telecentryczne obiektywy są do aparatu, a nie do powiększalnika Krokus 3 - człowiek to jednak uczy się, uczy się i uczy się...
A ja myślalem że umiesz czytać... Cytat:
Dla mnie telecentryczność to nie tylko kąt padania światła bliski kątowi 90 st, ale też brak winiety, mniejsze krągłości (to chyba określa się jako zniekształcenia), mniejsza aberracja.
To co piszesz nie oznacza telecentryczności, tylko dobry obiektyw. Ponoć "telecentryczny" Zuiko 14-54/2,8-3,5 winietuje wyraźnie przy dużych otworach przysłony, ma wyrażne znieksztalcenia przy szerokim kącie, aberracje chromatyczne wystepuja dość często i wyraźnie, wcale nie mniej niż w "nietelecentrycznych obiektywach" Nikona, Canona czy bardziej zaawansowanych Tamrona i Sigmy Tych negatywnych cech w dużo większym stopniu pozbawione są prawie wszystkie "nietelecentryczne" obiektywy firmy Zeiss. Odwrócę temat - obiektywy "telecentryczne" nie istnieją - prosze mi udowodnić że nie mam racji ( ale w sposob rzeczowy) :D
blady - 26-11-06 18:36
Cytat:
A ja myślalem że umiesz czytać...
A ja myślałem, że jednak używasz obiektywów do robienia zdjęć. Cytat:
To co piszesz nie oznacza telecentryczności, tylko dobry obiektyw - te cechy maja prawie wszystkie "nietelecentryczne" obiektywy firmy Zeiss. Odwrócę temat - obiektywy "telecentryczne" nie istnieją - prosze mi udowodnić że nie mam racji ( ale w sposob rzeczowy) :D
Proszę bardzo. Idziesz do sklepu i prosisz o obiektyw telecentryczny. Na pewno coś będziesz mógł dostać. Skoro są w ofercie większości sklepów i mogę taki obiektyw kupić, to są czy ich nie ma?
Z Twoim podejściem można powiedzieć, że aparaty nie mają wysokiego ISO, bo wysokie iso to jest wtedy kiedy nie ma ani jednego ziarenka szumu. Nie ma też stabilizacji bo przecież jak ustawię stabilizację, a czas na 15 s, to zrobię poruszone zdjęcie, to jaka to stabilizacja? Migawka też nie jest migawką bo przecież jak jest włączona matryca na określony czas naświetlania to już nie jest migawka tylko nie wiadomo co. Byłoby bezpieczniej dla świata gdybyś swoje teorie o tym co jest a czego nie ma zachował dla siebie.
Andrzej100 - 26-11-06 18:46
Cytat:
Proszę bardzo. Idziesz do sklepu i prosisz o obiektyw telecentryczny. Na pewno coś będziesz mógł dostać. Skoro są w ofercie większości sklepów i mogę taki obiektyw kupić, to są czy ich nie ma?
W jakim sklepie i po czym poznac że to jest własnie ten "telecentryczny", bo jak sie chce to mozna powiedzieć, ze kazdy obiektyw jest "telecentryczny". Udowodnij, ze posiadany przez Ciebie jakikolwiek obiektyw jest "telecentryczny", a może on jest "hiper-ultra-megawysokozałamująco-odginający" (cokolwiek by to nie mialo znaczyć :D ), a nie telecentryczny. Cytat:
Z Twoim podejściem można powiedzieć, że aparaty nie mają wysokiego ISO, bo wysokie iso to jest wtedy kiedy nie ma ani jednego ziarenka szumu. Nie ma też stabilizacji bo przecież jak ustawię stabilizację, a czas na 15 s, to zrobię poruszone zdjęcie, to jaka to stabilizacja? Migawka też nie jest migawką bo przecież jak jest włączona matryca na określony czas naświetlania to już nie jest migawka tylko nie wiadomo co. Byłoby bezpieczniej dla świata gdybyś swoje teorie o tym co jest a czego nie ma zachował dla siebie.
Co ma piernik do wiatraka? Napisze jeszcze raz - podaj rzeczowe argumenty przemawiające za istnieniem obiektywów "telecentrycznych". Jeżeli ich nie masz to znaczy ze nie masz nic do powiedzenia w tym temacie. O istnieniu czegokolwiek swiadczą tylko dowody, a nie domysły.
C+ - 26-11-06 19:39
Cytat:
Napisze jeszcze raz - podaj rzeczowe argumenty przemawiające za istnieniem obiektywów "telecentrycznych". Jeżeli ich nie masz to znaczy ze nie masz nic do powiedzenia w tym temacie. O istnieniu czegokolwiek swiadczą tylko dowody, a nie domysły.
Wiesz co to jest wiara? :twisted:
zdrip - 26-11-06 21:18
Cytat:
A jakie to bardziej rzeczowe i sensowne dla Ciebie informacje na temat owej "telecentryczności" sa w angielskiej wikipedii bądz w google niż w polskiej i dlaczego niby ma ona stanowić bardziej miarodajne i opiniotworcze żródlo informacji?
Przede wszystkim informacje z angielskiej wiki nie są tak bzdurne jak w artykule o telecentryczności w polskiej wiki. Nie wiem co jarał i czym popijał gość który to pisał, skoro wszystkie promienie wychodzą mu z obiektywu równolegle. :neutral: I nie napisał ani słowa o tym że to co tak nieudolnie usiłował opisać to tylko jeden z rodzajów telecentrycznoci. Dla mnie jest oczywiste że artykuł "Telecentryczność" przyniesie więcej pożytku będąc w koszu.
Cytat:
Pokaż bardziej miarodajne sposób sprawdzenia istnienia "telecentryczności" od "mojego".
Niestety wszystkie metody (łącznie z Twoją) wymagają ostrzenia po każdym przemieszczeniu kartki na której powstaje obraz. Inaczej obraz będzie tracił ostrość i wraz z tym powiększał się. A bez podpięcia obiektywu do "ciała" to chyba niemożliwe. :(
Cytat:
Czy obiektywy "telecentryczne" systemu 4/3 nie nadaja sie do zdjęć z bliska
A to się nazywa zbyt mocno posunięta interpretacja! :mrgreen:
willow32 - 26-11-06 21:36
Tak się zastanawiam jak długo jeszcze będziecie sie z koniem kopać?? Nikt nie zauważył że Andrzej jest odporny na argumenty jak młody żołnierz na wiedzę??
zdrip - 26-11-06 21:41
Cytat:
Żadna z wypowiedzi nie dowodzi istnienia telecentrycznych obiektywów, a w szczególności Zuiko. Wniosek - ich po prostu nie ma. :D
W takim razie moje gratulacje! :twisted: