Koriolan - 19-08-08 09:39 o dożywotniej gwarancji
Czymś innym jest odmowa realizacji gwarancji na podróbkę- czyli towar innego producenta- a czymś innym odmowa realizacji gwarancji PRODUCENTA bo towar kupiony został w innym sklepie/ kraju jakkolwiek.
Czy ta gwarancja przysługuje tylko pierwszemu użytkownikowi? Czy jak sprzedasz ją kolejnemu, to on już nie ma gwarancji - bo nie ma paragonu?
Mirek54 - 19-08-08 09:50
Cytat:
Czy ta gwarancja przysługuje tylko pierwszemu użytkownikowi? Czy jak sprzedasz ją kolejnemu, to on już nie ma gwarancji - bo nie ma paragonu?
To jak mi sprzedajesz bez dowodu kupna(paragon) to ja nie wiem czy kupiles czy ukradles. Druga sprawa to taka,ze tak naprawde wysylajac do serwisu wystarczy kod kreskowy na towarze.Po nim dojdziesz w jakim sklepie kiedy i jakm banknotem (karta)placiles.
qbic - 19-08-08 10:24 o dożywotniej gwarancji
Cytat:
To oznacza gwarancje do czasu produkowania tego produktu przez firme.Nie ma nic wspolnego z dlugoscia zycia.
To była ironia. Nie sadze żebym potrzebował dożywotnia gwarancje na torbę - to tak jak z pamięciami flash, producenci dają dożywotnią gwarancje na karty ale kto będzie się teraz bawić z naprawa karty 64 MB ?
Mirek54 - 19-08-08 10:42
Cytat:
że producent odmawia zrealizowania w Polsce gwarancji na towar zakupiony dajmy na to w Hiszpanii.
Cytat:
GWARANCJA A NIEZGODNOŚĆ ZAKUPIONEGO TOWARU KONSUMPCYJNEGO Z UMOWĄ
Nadal funkcjonuje pojęcie gwarancji. Oświadczenie gwarancyjne powinno być sformułowane w języku polskim, w sposób zrozumiały i nie wprowadzający w błąd. Udzielający gwarancji może swobodnie kształtować treść gwarancji , jednak w dokumencie gwarancyjnym powinny znaleźć się : nazwa i adres gwaranta (udzielającego gwarancji) lub jego przedstawiciela oraz czas trwania ochrony gwarancyjnej.
Należy pamiętać, że gwarancja nie wyłącza uprawnień kupującego wobec sprzedawcy wynikających z niezgodności towaru z umową. Jeżeli na dany towar została udzielona gwarancja, konsument ma prawo wyboru, czy będzie dochodził swoich roszczeń w ramach gwarancji , czy w ramach niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową. W przypadku ,gdy konsument wybierze np. korzystanie z gwarancji- to korzysta z niej w stosunku do tej jednej, konkretnej usterki. W razie ujawnienia się w zakupionym towarze innej wady znów ma prawo wyboru, czy korzystać z uprawnień wynikających z karty gwarancyjnej, czy z instytucji niezgodności towaru z umową(dla przypomnienia :z niezgodności towaru z umową można korzystać maksymalnie 2 lata od chwili wydania przez sprzedawcę zakupionego towaru oraz należy poinformować sprzedawcę o defekcie rzeczy w ciągu 2 miesięcy od stwierdzenia niezgodności towaru z umową). Nie sposób jednoznacznie wskazać, co w danym przypadku będzie korzystniejsze dla konsumenta, czy dochodzenie roszczeń z tytułu gwarancji czy niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową . Aby umożliwić konsumentom dokonywanie dobrych wyborów podaję poniżej różnice pomiędzy tymi dwoma reżimami : z tytułu niezgodności towaru z umową : odpowiada sprzedawca odpowiedzialność ta powstaje z mocy prawa , istnieje 2 lata od wydania towaru, kupujący może żądać naprawy lub wymiany towaru na nowy, a w dalszej kolejności może żądać obniżenia ceny lub odstąpienia od umowy, w ciągu 2 miesięcy od stwierdzenia niezgodności konsument powinien zawiadomić o tym sprzedawcę, z tytułu gwarancji : odpowiada ten, kto udzielił gwarancji ,czyli gwarant(w praktyce jest to najczęściej producent ), roszczenia kieruje się do gwaranta , udzielenie gwarancji nie jest obowiązkowe(są towary, na które nie udzielono żadnej gwarancji) gwarant kształtuje treść gwarancji w dokumencie gwarancyjnym swobodnie, długość okresu gwarancji na dany towar określa ten –kto udziela gwarancji (gwarant), w ramach gwarancji najczęściej spotykaną formą zaspokojenia roszczeń jest naprawa lub wymiana, o sposobie zaspokojenia w konkretnej sytuacji decyduje sam gwarant.
Czyli jak ja rozumiem to kupujac we Francji na karcie gwarancyjnej masz podanego fracuskiego przedstawiciela i u niego naprawiasz.Dlaczego polski przedstawiciel ma ponosic koszta,ze ty liczac dutki sprowadziles towar z Gornej Wolty.Skoro Ty patrzysz zeby zaoszczedzic to dlaczego u innych to jest negatywne wg Ciebie
Koriolan - 19-08-08 11:02
Lucca- ale co chciałeś powiedzieć ? Odpowiedzialność sprzedawcy jest ustawowa. Czy we Francji czy w Niemczech czy u nas. Natomiast gwarancji -opcjonalnie- udziela producent. I to sa dwa różne zobowiązania / uprawnienia. Rozmawiamy o konkretnym przypadku: producent udziela dożywotniej gwarancji na materiał i wykonanie produktu, konkretnie torby. I roszczenia z tego tytułu pokrywa producent a nie dystrybutor- który spełnia rolę wyłącznie logistyczną, rozliczy się z producentem.
I jeżeli autoryzowany ( a często i wyłączny) dystrybutor zastrzega, ze realizuje gwarancję producenta ( a nie Odpowiedzialność z tytułu niezgodności towaru z umową) tylko na towary zakupione w jego sieci sprzedaży- a producent się z tym godzi- to jest to dziadostwo. A nie liczenie dutków.
J.Graph - 19-08-08 11:12
Dla mnie to głupota mała ... To tak jakby kupując auto w komisie traciło sie prawo do nabywania nowych części zamiennych bo auto nie było kupione u autoryzowanego dealera :???:
Wieprz - 19-08-08 11:20
mam anegdotkę jak najbardziej w temacie: klient (spółka córka dużego koncernu, zajmuje się autoryzowaną dystrybucją) zwraca się z problemem: zróbcie coś bo firma X sprowadza nasze części i sprzedaje w detalu taniej niż nasi dystrybutorzy kupują od nas w hurcie. Kupuje za granicą i zadowala się 20-30% marżą i przez to psuje rynek i to niezgodne z naszą polityką cenową i blablabla. Nie ma się co dziwić że z takimi przedsiębiorczymi importerami starają się walczyć jak mogą. Przez tego typu działania nie udaje się sprzedawać np. z kilkusetprocentowymi marżami. To nie zawsze muszą być podróbki. A wierzcie, że wiele głów myśli nad tym jak zmusić rynek do przyjęcia jedynie słusznej sugerowanej ceny detalicznej.
Mirek54 - 19-08-08 11:26
Cytat:
Rozmawiamy o konkretnym przypadku: producent udziela dożywotniej gwarancji na materiał i wykonanie produktu, konkretnie torby. I roszczenia z tego tytułu pokrywa producent a nie dystrybutor- który spełnia rolę wyłącznie logistyczną, rozliczy się z producentem.
No wiec konkretnie.Jest torebka od Gucci z gwarancja dozywotnia.Gwarancja ta jest dlatego dozywotnia,ze trwa do czasu produkcji tego modelu.To gwarantuje Gucci.Jednak jesli model zostal zastapiony nowszym modelem to juz tylko obowiazuje gwarancja normalna(2 lata) pomiedzy sprzedajacym a nabywca.Gucci nie ma nic do tego.Wiec dochodzisz swoich praw w miejscu gdzie kupiles.Jesli kupiles w miejscu zamieszkania to jest to proste i latwe,ale jesli kupiles to przez neta lub bedac na wakacjach to niestety sie komplikuje.Bo byc moze jest zastrzerzenie,ze roszczenia rozpatruje tylko sprzedajacy z producentem a nie kupujacy. Mozna powiedziec,ze jesli nie ma wewnetrznych zastrzezen to obowiazuja ogolne zasady.Obok mnie jest sklep Olka i u niego jest tak,ze jak kupisz i cos jest nie tak to przyjedzie do Ciebie do domu i zalatwia sprawe przez okres 5 lat i nieinteresuja go inne gwarancje.Fakt,ze dalej mozesz kupic o 10% taniej,ale czasem na zimne lepiej podmuchac. Tak to jest np: z gwarancja na blachy w samochodzie(10 lat),ale kup samochod u dystrybutora w Hiszpani bedac mieszkancem Szwecji i tam go uzywaj.Zycze powodzenia jak po trzech latach beda oznaki korozji,a ty bedziesz w Szwedzkim salonie dochodzil Swoich praw gwarancyjnych.
Adrian - 19-08-08 11:29
Cytat:
Dlaczego polski przedstawiciel ma ponosic koszta,ze ty liczac dutki sprowadziles towar z Gornej Wolty.
O przepraszam - Burkina Faso :D!!
Nie kupiłem jeszcze nic foto za granicą - ale np w branży zegarkowej istnieje coś zwanego gwarancja międzynarodową. Kupię zegarek w Bazylei, a naprawię go w Warszawie (choc nie polecam:)) Choć nie każda marka zegarkowa oferuje takie luksusy dla klienta.
Amplituner Pionner miałem z dystrybucji niemieckiej - musiał być w Niemczech naprawianay - dystrybutor Pioneer na Polskę odmówił naprawy.
Myslę, że tego typu zapisy są formą bonusu dla wyłącznych przedstawicielstw itp. Chcesz gwarancję u siebie, na miejscu - kup też u siebie. Chcesz zaoszczędzić i lecisz za 100 euro do Hiszpanii np. to wydaj kolejne sto i zawieź/wyślij do nich do serwisu.
Koriolan - 19-08-08 11:47
Cytat:
No wiec konkretnie.Jest torebka od Gucci z gwarancja dozywotnia.Gwarancja ta jest dlatego dozywotnia,ze trwa do czasu produkcji tego modelu.To gwarantuje Gucci.Jednak jesli model zostal zastapiony nowszym modelem to juz tylko obowiazuje gwarancja normalna(2 lata) pomiedzy sprzedajacym a nabywca.Gucci nie ma nic do tego.Wiec dochodzisz swoich praw w miejscu gdzie kupiles. [..]
Lucca ale to trochę nie w tym temacie. BTW nie ma czegoś takiego jak gwarancja pomiędzy sprzedajacym a nabywcą. Jest "niezgodność towaru z umową" i ma dwa okresy. Przez pierwsze pól roku zachodzi przypuszczenie, że wada istniała w momencie zakupu. Po pól roku to już nabywca musi to udowodnić.
Jeżeli gwarancja producenta jest krótsza niż "niezgodność towaru z umową" to (jeśli zakupu dokonuje osoba fizyczna) kij z taką gwarancją. Ja mówię o sytuacji, gdy autoryzowany dystrybutor na kraj X odmawia załatwienia gwarancji producenta - gdy towar jest oryginalny ale został kupiony poza siecią dystrybucji w tym kraju.
Ja mam nadzieję, zę takie przypadki bedą coraz rzadsze.
Mirek54 - 19-08-08 12:08
Cytat:
Ja mówię o sytuacji, gdy autoryzowany dystrybutor na kraj X odmawia załatwienia gwarancji producenta - gdy towar jest oryginalny ale został kupiony poza siecią dystrybucji w tym kraju.
Ja mam nadzieję, zę takie przypadki bedą coraz rzadsze.
To podalem Ci przyklad z samochodem.Inaczej wyglada produkcja na cieple kraje,a inaczej na kraj gdzie przez 6 miesiecy zima. Druga sprawa to ja nie jestem zwolennikiem kupowania poza granicami kraju.Chyba,ze jakis drobnostki w czasie pobytu gdzies tam.
Koriolan - 19-08-08 12:29
Ale większośc porządnych producentów samochodów daje gwarancję europejską. Ja mam taką na swoją Hanię, wraz z listą serwisów na Europę.
Cóż, handel zawsze polegał na tym że jedne dobra były tańsze w miejscu A, drugie w miejscu B. Kupcy podejmowali trud i korzystali z tej różnicy. W Lubece tradycje Hanzy sa chyba jeszcze żywe? W pięknym kraju zwanym Polską, znaczna większość ma pensje sowieckie a ceny mamy szwedzkie. Jeżeli legalnie kupiony obiektyw w USA kosztuje $1000 a w PL - ponad EUR 1000-to różnica jest warta zachodu. Producent swój zysk zrealizował. Ominięci zostali pośrednicy. Oczekuję od producenta jednakowego traktowania, niezależnie od tego, w którym sklepie kupiłem produkt.
Mirek54 - 19-08-08 12:58
Cytat:
W Lubece tradycje Hanzy sa chyba jeszcze żywe?
A zywe,zywe.Np.plaski TV 42" samsunga full HD cena okolo 650-750€.Ten sam w strefie hanzy kosztuje 300€ mniej.Mozna podjechac i kupic,zaden problem.Trudniej z nim z tej strefy wyjechac,bo trzeba zaplacic podatek.Uiszczajac koszta wychodzi prawie na to samo.Mozna jakos przemycic,ale zapomnij o gwarancji.Scaner pokaze zrodlo zakupu i jak nie dostarczysz kwitka to beda jeszcze dodatkowe koszta. Co do spraw wielkosci pensji.To jest to Twoja osobista umowa z pracodawca,jaka zawarles taka masz.Jesli sprzedajacy towar ma brac pod uwage wysokosc zarobku kupujacego to kazda cena inna dla kazdego-smiesznie by to bylo,prawda.Tak,ze argument o wysokosci pensji to chyba raczej nietrafiony. Ja jesli kupie w sklepie aparat i on mnie sie zepsuje to ide do sklepu klade Antkowi na lade i on ma dwa tygodnie na naprawe.Gleboko mi powiewa jak i czym to bedzie robic.Za dwa tygodnie przychodze i odbieram sprawny moj, lub nowy.Naprawde mnie nieinteresuje czy jest oficjalny dystrybutor czy go nie ma,jakie koszta wysylki towaru.Antek ma tym sie martwic.Jednak jesli w zdobyciu towaru pominelem Antka to ja ponosze koszta tej imprezy.Wtedy jednak kupujac z pominieciem Antka zapoznaje sie dokladnie z moimi prawami.Albo sie na nie zgadzam,albo wracam do Antka.
Kerajjj - 20-08-08 18:04
Witam Bardzo często gwarancja na zakupione towary (usługi) mylona jest z rękojmią, co niestety znalazło swój wyraz w tym wątku. RĘKOJMIA W prawie polskim regulowana przez przepisy Kodeksu Cywilnego. Wynika z samego faktu zawarcia umowy kupna-sprzedaży (a tak jest traktowany "zwykły" zakup w sklepie). Umowa kupna-sprzedaży jest zawsze zawierana pomiędzy sprzedawcą a kupującym. Rękojmia jest to odpowiedzialność SPRZEDAWCY za zgodność towaru z ofertą. Nie ma w tu mowy za ewentualne uszkodzenia sprzętu, ani odpowiedzialności PRODUCENTA. GWARANCJA To dodatek do towaru który może być dodany (ale wcale nie musi) przez producenta. Treść gwarancji to wolna wola producenta, ale musi być zgodna z przepisami o rękojmi. Nic dziwnego, że warunki gwarancji mogą być różne w różnych krajach. Mogą się zmieniać w czasie, a nawet być różne u różnych sprzedawców. Przecież atrakcyjne warunki gwarancji to dodatkowy argument do dokonania zakupu. WNIOSKI Gwarancję KUPUJEMY razem z towarem, dlatego należy dokładnie ją przeanalizować, tak jak analizujemy cechy towaru przed jego zakupem.
skow - 20-08-08 21:06
Ciekawa dyskusja (choć wydzielona z innego wątku) a zamiast trafić np. do HP trafiła na śmietnik.
grizz - 20-08-08 21:08
Cytat:
Ciekawa dyskusja (choć wydzielona z innego wątku) a zamiast trafić np. do HP trafiła na śmietnik.
Jak nie umrze, to się nie bój, nie zniknie ;)
Wieprz - 21-08-08 01:33
Cytat:
Witam Bardzo często gwarancja na zakupione towary (usługi) mylona jest z rękojmią, co niestety znalazło swój wyraz w tym wątku. RĘKOJMIA W prawie polskim regulowana przez przepisy Kodeksu Cywilnego. Wynika z
Hmm ale rękojmia nie obowiązuje w przypadku konsumentów. Przepisy kc o rękojmii są wyłączone w przypadku takich klientów przez przepisy o sprzedazy konsumenckiej. Z tych przepisów z kolei wynika, że sprzedawca odpowiada za tzw. zgodność towaru z umową. Co ciekawe odpowiedzialność dotyczy nawet cech towaru ujawnionych w reklamie.
Jeżeli kogoś to w ogóle interesuje to można napisać coś więcej na ten temat.
grizz - 21-08-08 13:25
Cytat:
Hmm ale rękojmia nie obowiązuje w przypadku konsumentów. Przepisy kc o rękojmii są wyłączone w przypadku takich klientów przez przepisy o sprzedazy konsumenckiej. Z tych przepisów z kolei wynika, że sprzedawca odpowiada za tzw. zgodność towaru z umową. Co ciekawe odpowiedzialność dotyczy nawet cech towaru ujawnionych w reklamie.
Jeżeli kogoś to w ogóle interesuje to można napisać coś więcej na ten temat.
Nie ma szans... ja o tej różnicy chyba już z 5 razy na forum pisałem... widzisz jaki efekt ;)
Koriolan - 21-08-08 13:42
Nie ma szans. Ludzie często mylą te rzeczy. Zwłaszcza że, gdy składasz reklamację, sprzedawca bardzo często usiłuje wpuścić Cię w gwarancję. Bo składając reklamację, musisz samodzielnie określić w jakim trybie ma być rozpatrzona: "niezgodności z umową" - gdzie rzecz jest na głowie sprzedawcy i obowiązują zapisy ustawowe- czy "gwarancji producenta" ( jeśli jest) A w gwarancji może być nawet napisane, że trzeba osobiście dostarczyć towar na Marsa i ze mają rok na jej rozpatrzenie.
Ostatnio chyba UOKiK stwierdził, że 1 Polak na 1000 wie jakie prawa mu przysługują w tej kwestii.
rocco - 21-08-08 19:00
Nie ma już rękojmi! Jest zapis o niezgodności towaru z umową. Cytat:
GWARANCJA A NIEZGODNOŚĆ ZAKUPIONEGO TOWARU KONSUMPCYJNEGO Z UMOWĄ
Nadal funkcjonuje pojęcie gwarancji. Oświadczenie gwarancyjne powinno być sformułowane w języku polskim, w sposób zrozumiały i nie wprowadzający w błąd. Udzielający gwarancji może swobodnie kształtować treść gwarancji , jednak w dokumencie gwarancyjnym powinny znaleźć się : nazwa i adres gwaranta (udzielającego gwarancji) lub jego przedstawiciela oraz czas trwania ochrony gwarancyjnej.
Należy pamiętać, że gwarancja nie wyłącza uprawnień kupującego wobec sprzedawcy wynikających z niezgodności towaru z umową. Jeżeli na dany towar została udzielona gwarancja, konsument ma prawo wyboru, czy będzie dochodził swoich roszczeń w ramach gwarancji , czy w ramach niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową. W przypadku ,gdy konsument wybierze np. korzystanie z gwarancji- to korzysta z niej w stosunku do tej jednej, konkretnej usterki. W razie ujawnienia się w zakupionym towarze innej wady znów ma prawo wyboru, czy korzystać z uprawnień wynikających z karty gwarancyjnej, czy z instytucji niezgodności towaru z umową(dla przypomnienia :z niezgodności towaru z umową można korzystać maksymalnie 2 lata od chwili wydania przez sprzedawcę zakupionego towaru oraz należy poinformować sprzedawcę o defekcie rzeczy w ciągu 2 miesięcy od stwierdzenia niezgodności towaru z umową). Nie sposób jednoznacznie wskazać, co w danym przypadku będzie korzystniejsze dla konsumenta, czy dochodzenie roszczeń z tytułu gwarancji czy niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową . Aby umożliwić konsumentom dokonywanie dobrych wyborów podaję poniżej różnice pomiędzy tymi dwoma reżimami : - z tytułu niezgodności towaru z umową : odpowiada sprzedawca odpowiedzialność ta powstaje z mocy prawa , istnieje 2 lata od wydania towaru, kupujący może żądać naprawy lub wymiany towaru na nowy, a w dalszej kolejności może żądać obniżenia ceny lub odstąpienia od umowy, w ciągu 2 miesięcy od stwierdzenia niezgodności konsument powinien zawiadomić o tym sprzedawcę, - z tytułu gwarancji : odpowiada ten, kto udzielił gwarancji ,czyli gwarant(w praktyce jest to najczęściej producent ), roszczenia kieruje się do gwaranta , udzielenie gwarancji nie jest obowiązkowe(są towary, na które nie udzielono żadnej gwarancji) gwarant kształtuje treść gwarancji w dokumencie gwarancyjnym swobodnie, długość okresu gwarancji na dany towar określa ten –kto udziela gwarancji (gwarant), w ramach gwarancji najczęściej spotykaną formą zaspokojenia roszczeń jest naprawa lub wymiana, o sposobie zaspokojenia w konkretnej sytuacji decyduje sam gwarant.
grizz - 21-08-08 20:10
Cytat:
Nie ma już rękojmi! Jest zapis o niezgodności towaru z umową.
:roll:
Jest rękojmia.
Koriolan - 21-08-08 23:38
Dla osób fizycznych ?? :idea:
Cos bardzo na temat
Cytat:
Orange przestawił swoim salonom sprzedaży zasady dotyczące napraw telefonów iPhone 3G. Reklamacje terminali iPhone będą przyjmowane na zasadach związanych z rękojmią lub zgłoszeniem "niezgodności towaru z umową". Reklamacje z tytułu gwarancji nie mają w przypadku iPhone zastosowania, ponieważ producent nie udziela gwarancji jakości użytkownikom i nie dołącza kart gwarancyjnych.
grizz - 21-08-08 23:44
Cytat:
Dla osób fizycznych ?? :idea:
Tak.
Osoba fizyczna != konsument
Koriolan - 21-08-08 23:46
Zapytam jutro kolegę sędziego.. wróć..jest na urlopie- który siedzi w tych sprawach.
grizz - 21-08-08 23:49
Jestem pewien tego o czym piszę ;)
Koriolan - 21-08-08 23:51
A czym sie różni od niezgodności towaru z umową i kto jej udziela?
grizz - 21-08-08 23:54
Rękojmia jest regulowana w KC. (udziela jej sprzedający)
Niezgodnosc jest regulowana w ustawach konsumenckich.
Podstawą jest tu pojęcie konsumenta - osoba nabywająca od przedsiębiorcy towar lub usługę w celu bezpośrednio niezwiązanym z prowadzoną przez siebie działalnością gospodarczą lub zawodową. Konsument nabywa towar lub usługę dla zaspokojenia swoich bieżących potrzeb życiowych.
Czyli jeżeli prowadzę działalnosć gospodarczą i kupuję laptopa do pracy, to sprzedawca udziela mi rękojmi... jednak jezeli kupuje tego samego lapka, od tej samej osoby, to wtedy w grę wchodzi niezgodnosc.
Koriolan - 21-08-08 23:58
Cytat:
Reklamacja jest regulowana w KC. (udziela jej sprzedający)
Miałeś na myśli rekojmię ?
Ok, tyle wiedziałem. Kluczowe jest raczej podejście celowościowe- jeśli zakup służy celom działalności gospodarczej- rękojmia. Jeśli nie- niezgodność.
grizz - 22-08-08 00:00
Cytat:
Miałeś na myśli rekojmię ?
Ok, tyle wiedziałem. Kluczowe jest raczej podejście celowościowe- jeśli zakup służy celom działalności gospodarczej- rękojmia. Jeśli nie- niezgodność.
Tak.
Tak.
rocco - 22-08-08 13:39
Zatem dla mnie, jako osoby nie prowadzącej działalności gospodarczej, rękojmi nie ma a przydatna jest mi tylko zgodnoć towaru z umową.
Na S5 Pro firma Fuji daje gwarancję roczną a np w Niemczech jest dwa lata. A niby jestesmy w Unii :/ Na szczęście jest ten zapis i obowiązuje przez dwa lata. Jeśli puszka padnie mi wcześniej to do sprzedawcy. I tyle potrzeba mi wiedzieć.
grizz - 22-08-08 13:47
Cytat:
Zatem dla mnie, jako osoby nie prowadzącej działalności gospodarczej, rękojmi nie ma a przydatna jest mi tylko zgodnoć towaru z umową.
Na S5 Pro firma Fuji daje gwarancję roczną a np w Niemczech jest dwa lata. A niby jestesmy w Unii :/ Na szczęście jest ten zapis i obowiązuje przez dwa lata. Jeśli puszka padnie mi wcześniej to do sprzedawcy. I tyle potrzeba mi wiedzieć.
Tu nie ma nic do znaczenia, że jesteśmy w unii... gwarancja to praktycznie zupełnie swobodna umowa... Jeżeli dystrybutor fuji (bo to on zazwyczaj jej udziela) daje w PL rok, a niemiecki w de 2 lata, to ich wola. _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ Cytat:
Zatem dla mnie, jako osoby nie prowadzącej działalności gospodarczej, rękojmi nie ma a przydatna jest mi tylko zgodnoć towaru z umową.
Nie do końca. Jak kupujesz od innej osoby (nie-przedsiębiorcy), to rękojmia ma jak najbardziej znaczenie.
rocco - 22-08-08 13:56
To prawda. Jednak kupiłem od firmy zajmującej się dystrybucją Fuji w Polsce a ściślej w dużej sieci sklepów. Więc zgodność.
grizz - 22-08-08 14:03
Cytat:
To prawda. Jednak kupiłem od firmy zajmującej się dystrybucją Fuji w Polsce a ściślej w dużej sieci sklepów. Więc zgodność.
Tak. BTW jednak radzę pamiętać, zę po upływie 6 miesięcy, to kupujący musi wadę udowodnić, oraz to,ze była ona jeszcze przed kupnem... czyli wcale to takie różowe nie jest.
rocco - 22-08-08 14:21
Niestety, reklamowanie nigdy nie jest różowe :( Wiem coś o tym, miałem już kilka przykładów przy reklamowaniu butów. Co prawda buty były żony ale ja w tym uczestniczyłem więc wiem. W jednym z przypadków "expert" stwierdził, że jednoczesne ułamanie się dwóch obcasów jest niemożliwe (sic! ) i buty żonie oddali. Radziłem nie odpuścic ale żona doszła do wniosku, że jej się nie chce. Na to pewnie liczyli. W drugim okazało się, ze firma która je sprzedała (duża, min ma sklep w Galerii Krakowskiej) już nie istnieje a ta teraz obecna to zupelnie inna firma nie mająca z porzednią nic wspolnego. Pani polączyła się aż z biurem firmy i tam widac ja poinstruowali bo "udowodniła" nam, ze logo firmy różnie się paskim innego koloru niż miała ta poprzednia której już nie ma. Nazwa oczywiście była identyczna a logo na pierwszy rzut oka nie do odróżnienia. Faktycznie, firma powstała już po tym, jak felerne buty zostały kupione. Pewnie zbieżność logo i nazwy to tylko przypadek a to, że to ten sam lokal (sklep) to zbieg okolicznosci ;) To są właśnie działanie polskich "przediębiorców" :evil: Osobiscie ponaciskałbym mocniej w obu przypadkach ale że mojej pani się nie chciało więc odpuściłem. W sumie to było tylko około 900 złotych :/
Wieprz - 22-08-08 16:00
Cytat:
Tak.
Osoba fizyczna != konsument
z drobnym zastrzeżeniem, że osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą to już nie konsument a wciąż osoba fizyczna. Oczywiście jeśli dla danej transakcji występuje właśnie jako przedsiębiorca a nie np. zacny mąż kupujący bebiko dla potomstwa