Rafał Czarny - 14-04-09 11:30 Jak wyczyścić laser w odtwarzaczu CD?
Jak w temacie. Mam starą ale jarą wieżę techniksa (każdy element osobno). Ostatnio zaczął mi przeskakiwać kompakt. Czym i jak wyczyścić soczewkę lasera?
Pozdr. R.
dzemski - 14-04-09 11:38
Płyta czyszcząca EMTEC ta z pędzelkami na początek. W moim starym Kenwoodzie sprawdza się idealnie. _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ Jeśli sobie nie poradzi to rozkręć i przeczyść czystym spirytusem (broń boże salicylowym). Uzyj do tego wacików na patyczku.
Rafał Czarny - 14-04-09 11:47
Cytat:
Płyta czyszcząca EMTEC ta z pędzelkami na początek. W moim starym Kenwoodzie sprawdza się idealnie. _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ Jeśli sobie nie poradzi to rozkręć i przeczyść czystym spirytusem (broń boże salicylowym). Uzyj do tego wacików na patyczku.
Nie mam takiej płyty i właśnie rozkręciłem obudowę. Dostęp do lasera jest łatwy. Tam jest chyba plastikowa soczewka. Nie uszkodzę jej spirytusem?
dzemski - 14-04-09 11:48
spirytus to nie aceton, nie uszkodzisz. Tylko nie trzyj z całej siły. Oczywiście najpierw przedmuchaj gruszką.
zimny - 14-04-09 11:48
Spirytus odradzam- zostawia warstwę niewidoczną, ale dla oka ludzkiego. W serwisach nauczono mnie śliną - na patyczku :wink:
dzemski - 14-04-09 11:49
zimny: salicyl zostawia, EtOH nie zostawia.
Rafał Czarny - 14-04-09 11:56
Dzięx chłopacy. Przeczyściłem szpatułką do uszu (jak radził Dzemski) i śliną (jak radził Zimny).
Działa. :grin: Dałem po reputacji.
Jeszcze raz wielkie dzięki.
zimny - 14-04-09 11:58
No cóż, w serwisie - długo nie postoi, dlatego radzą sobie śliną. Nawet w firmie, w której pracowałem, szły bardzo duże ilości spirytusu np. lubelskiego na czyszczenie światłowodów.:)
BAQ - 14-04-09 13:18
ja do czyszczenia optyki polecam sprężone powietrze i izopropanol. u mnie to skutkuje
fotomic - 14-04-09 13:26
Dżemski wie co mówi.
Pozdrawiam :)
Bo. - 14-04-09 14:35
ślina do czyszczenia optyki ? chyba tylko po to, żeby sprzęt szybko wrócił do serwisu.
qbic - 14-04-09 14:41
....eee ja zawsze czyszczę laserki w odtwarzaczach "na huh" potem delikatnie wacikiem... i żaden w serwisie nie wylądował.
MicSzu - 14-04-09 14:44
Juz po problemie, ale polecam spirytus badz denaturat z przewagą tego 2giego, uczywac oczywiscie patyczka z watą jak pisano wczesniej:) ślina mało mądry pomysł bo jednak moze byc ''tłusta'';)
zimny - 14-04-09 14:46
Czemu nie ufacie praktykom serwisowym - bo dziwne rzeczy się tam dzieją??
Micszu przecie nikt nie robi tego po zjedzeniu tłustej kiełbasy.:grin:
Sebu$ - 14-04-09 14:58
a ja stosuję waciki po 300$ :twisted: nasączone środkiem do optyki chemax 3 - czyszczę nim również filtry Hoya, które nie jest tak łatwo wyczyścić ;) spirytu salicylowy zdecydoweanie odradzam - biały nalot, a o ślinie nawet nie wpomnę :roll: no chyba, że Ph wynosi 5,5 :mrgreen:
apache - 14-04-09 17:21
ja polecam izopropanol...
Metoda serwisowa jaką znam to kawałek miękkiego styropianu przełamujemy i przełamaną częścią czyścimy laser.
jerryg3 - 14-04-09 17:46
A ja nie polecam żadnych płyt czyszczących, laser całkiem padnie szybciej niż myślisz. Tylko żony perfumy na pałeczce do uszu, tylko nie jednej, kilka. Nic 100-stu %-towego jeszcze nigdy dobrze nie wyczyściło lasera, perfum jest dobry, a płyta w 100-tu % niszczy i już.
Mirek54 - 14-04-09 18:14
kupic nowy odtwarzacz-ten chlam jest tak tani,a godzina mojej pracy wyzej sie ceni.
droplet - 14-04-09 18:18
Cytat:
kupic nowy odtwarzacz-ten chlam jest tak tani,a godzina mojej pracy wyzej sie ceni.
ten nowy tak, bo szybciej padnie laser niż się zdąży zakurzyć ale stary sprzęt daje radę długie lata. @Mirek54 myślałem, że jesteś bardziej ekologiczny :-P
MicSzu - 14-04-09 18:20
Cytat:
kupic nowy odtwarzacz-ten chlam jest tak tani,a godzina mojej pracy wyzej sie ceni.
Chyba chodzi Ci o taki w kompie.. bo to o czym pisze Rafał to jednak droższa impreza i często jest tak, że sam laser kosztuje tyle co nowe urządzenie więc warto się pobawic tym bardziej, że czas poświęcony dla swoich ''zabawek'' nic nie kosztuje..(mi się tak wydaje)
jerryg3 - 14-04-09 18:34
Cytat:
Jak w temacie. Mam starą ale jarą wieżę techniksa
Tak Mirku, nie skapnąłem się. Takie coś to u mnie wogóle nie miało miejsca.
Sebastian_T - 14-04-09 20:15
Humor, nie humor, ale na własne oczy widziałem serwis w jednym z krajów byłego Sojuza (już po transformacji). Spirt do gęby, łyk, a potem chuch na sprzęt lub ślina na patyczek ;-) Nic się nie marnuje, a chuch nie jest po tym tłusty ;-)
Ja mam laser starutki, Pioneera (PD-S702), laser nie do zdobycia, więc dbam o niego i chucham ;-) Ale płytki czyszczącej bym nie użył, kiedyś te szczoteczki urwały mi soczewkę...
Jakby co, spirt na patyczku dobry też jest na głowice magnetofonowe (kto używa, no kto? ;-) ), dzisiaj przećwiczyłem i mój analogowy deck (starszy ode mnie) znowu pięknie gra ;-)
zimny - 14-04-09 20:22
A ciekawe w jaki sposób czyścicie bęben z głowicami w magnetowidzie?? U mnie środki chemiczne, jakie były dostępne do czyszczenia swego czasu nie zdały egzaminu, dopóki nie skorzystałem z innej metody.
BTW A i owszem był taki "pacjent" co bęben na tokarce przejechał, bo jakieś dwie rysy posiadała, co mu się nie spodobały. :grin:
Inny natomiast oleju chyba z pół litra wlał przez okienko wsadowe, bo mu kaset nie pobierało. :grin: Ot takie ciekawostki.
qbic - 14-04-09 20:28
Cytat:
dzisiaj przećwiczyłem i mój analogowy deck (starszy ode mnie) znowu pięknie gra ;-)
Rozmagnesuj dodatkowo głowicę, zagra piękniej (chyba ze to amorficzna to wtedy nie).
Sebastian_T - 15-04-09 15:27
Cytat:
Rozmagnesuj dodatkowo głowicę, zagra piękniej (chyba ze to amorficzna to wtedy nie).
qbic, nie mam pojęcia, czy to amorficzna... Skojarzysz po sprzęcie? To jest ten model.
Mnie się wydaje, że nie jest amorficzna, ale czort wie, jakoś to mogę sprawdzić?
MicSzu - 15-04-09 15:49
Cytat:
A ciekawe w jaki sposób czyścicie bęben z głowicami w magnetowidzie?? U mnie środki chemiczne, jakie były dostępne do czyszczenia swego czasu nie zdały egzaminu, dopóki nie skorzystałem z innej metody.
BTW A i owszem był taki "pacjent" co bęben na tokarce przejechał, bo jakieś dwie rysy posiadała, co mu się nie spodobały. :grin:
Inny natomiast oleju chyba z pół litra wlał przez okienko wsadowe, bo mu kaset nie pobierało. :grin: Ot takie ciekawostki.
Z magnetowidem jak i magnetofonem to samo co z CD:)
zimny - 15-04-09 15:52
Cytat:
qbic, nie mam pojęcia, czy to amorficzna... Skojarzysz po sprzęcie? To jest ten model.
Mnie się wydaje, że nie jest amorficzna, ale czort wie, jakoś to mogę sprawdzić?
Zwykła ferrytowa
Micszu - nie :)
tank_driver - 15-04-09 16:01
W przypadku popularnych modeli zakup nowego lasera i jego wymiana nie nadwyręży domowego budżetu.
Przy wymianie nie zapomnieć rozlutować zwory cynowej (ochrona przed elektrycznością statyczną) i znowu parę latek pogra. W razie gdyby któreś tam czyszczenie nie pomogło.
Pozdrawiam !
Sebu$ - 15-04-09 16:14
Cytat:
.... A ciekawe w jaki sposób czyścicie bęben z głowicami w magnetowidzie??
.... delikatnie ;) trzymając opuszkami palców, prostopadle do bębna kawałek kartki papieru, czystej kartki .... i obracając bęben z głowicami. W żadnym wypadku jakies waciki, nawet te po 300 dolców za sztukę :D tor przesuwu taśmy juz można czyms "mokrym" ;) i waciki sie przydadzą. Czasmi zdaje egzamin taśma czyszczaca na sucho, ale to tylko czasami :roll:
zimny - 15-04-09 16:16
Cytat:
.... delikatnie ;) trzymając opuszkami palców, prostopadle do bębna kawałek kartki papieru, czystej kartki .... i obracając bęben z głowicami. W żadnym wypadku jakies waciki, nawet te po 300 dolców za sztukę :D tor przesuwu taśmy juz można czyms "mokrym" ;) i waciki sie przydadzą. Czasmi zdaje egzamin taśma czyszczaca na sucho, ale to tylko czasami :roll:
Taak, sama kartka papieru wystarcza. :wink:
Rafał Czarny - 15-04-09 16:26
Cytat:
kupic nowy odtwarzacz-ten chlam jest tak tani,a godzina mojej pracy wyzej sie ceni.
Rada całkowicie bezsensowna. Cała operacja trwała 3 minuty. Koszt jednej szpatułki to pół grosza. Za taką radę dam Ci po reputacji.
qbic - 15-04-09 16:37
Prawda jest taka ze teraz często się robi chłam za ciężkie pieniądze... wystarczy rozebrać dowolny NOWY amplituner kina domowego w cenie do 1500 PLN.
Sprzęt z lat 80-90 jest zrobiony porządnie jak na dzisiejsze standardy i nie warto wyrzucać czegoś co przestaje działać tylko z powodu kurzu.
zimny - 15-04-09 17:01
Wzmacniacz kina domowego 7:1 za 1500-2000zł.
Na czym zaoszczędzili?? Na końcówkach mocy najpewniej.
Mirek54 - 15-04-09 18:29
Cytat:
Rada całkowicie bezsensowna. Cała operacja trwała 3 minuty. Koszt jednej szpatułki to pół grosza. Za taką radę dam Ci po reputacji.
A dziekuje.Jak widac to Tobie mozna dawac rady tylko taki jakie akceptujesz.
apache - 15-04-09 18:58
Cytat:
Prawda jest taka ze teraz często się robi chłam za ciężkie pieniądze... wystarczy rozebrać dowolny NOWY amplituner kina domowego w cenie do 1500 PLN.
Sprzęt z lat 80-90 jest zrobiony porządnie jak na dzisiejsze standardy i nie warto wyrzucać czegoś co przestaje działać tylko z powodu kurzu.
Prawda jest taka, że kiedyś jeśli chodzi o sprzęt audio-video to istniała "wyższa klasa" sprzętu przeznaczonego do użytku w gospodarstwach domowych. Chodzi mi tu o jakość wykonania, jakość obrazu i dźwięku.
Cytat:
Wzmacniacz kina domowego 7:1 za 1500-2000zł.
Na czym zaoszczędzili?? Na końcówkach mocy najpewniej.
Zawsze jest coś kosztem czegoś - taki amplituner to upraszczając cztery wzmacniacze stereo. Wystarczy podzielić cenę na 4 a widać jakiej klasy jest to sprzęt...
Rafał Czarny - 15-04-09 18:59
Cytat:
A dziekuje.Jak widac to Tobie mozna dawac rady tylko taki jakie akceptujesz.
Jak złapiesz gumę w aucie to kupujesz nowe auto? :roll:
Jak w starym dowcipie: do rodziców przybiega umorusany synalek. Tata do mamy: myjemy czy robimy nowe?
Sebu$ - 16-04-09 08:06
Rafał, aby zapobiec (zmniejszyć) zabrudzenie lasera w odtwarzaczu CD lub DVD, należy pozostawić w środku dowolna płytkę CD/DVD. Wtedy kurz nie osiada bezpośrednio na soczewce, lecz na płycie ;) W lepszej sytuacji są użytkownicy wyższych modeli CD Pioneer z górnym mechanizmem odczytu. Tam wkładamy płytę napisami do dołu i kurz nie osiada bezpośrednio na laser.
Mirek54 - 16-04-09 09:25
Cytat:
Jak złapiesz gumę w aucie to kupujesz nowe auto? :roll:
Kupuje nowa opone-starej nie wulkanizuje.
Wieprz - 16-04-09 10:04
dzieki. Uchowym patykiem i izopropanolem reanimowałem zakurzonego Denona z XVIII wieku ;)
Bo. - 16-04-09 12:12
Cytat:
.... delikatnie ;) trzymając opuszkami palców, prostopadle do bębna kawałek kartki papieru, czystej kartki .... i obracając bęben z głowicami. W żadnym wypadku jakies waciki, nawet te po 300 dolców za sztukę :D tor przesuwu taśmy juz można czyms "mokrym" ;) i waciki sie przydadzą. Czasmi zdaje egzamin taśma czyszczaca na sucho, ale to tylko czasami :roll:
w zasadzie to tak, ale ostrożnie z papierem, bo jeden drugiemu nie jest równy. Z praktyki polecam wizytówkę wykonaną na gładkim, sztywnym papierze. No i z dociskiem do bębna bez przesady. _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ ktoś jeszcze używa magnetowid w domu ? :?:
taztaz - 16-04-09 12:16
Ja do zgrywania VHS i magnetowid cyfrowy do kaset DV i HDV:).
droplet - 16-04-09 12:19
Cytat:
ktoś jeszcze używa magnetowid w domu ? :?:
Ja używam, wyświetla mi godzinę :-)
rodia - 16-04-09 12:23
Cytat:
Kupuje nowa opone-starej nie wulkanizuje.
To jak będziesz wymieniał obiektyw z powodu zakurzenia przedniej soczewki to daj znać podjadę po twoje śmieci ;)
Bo. - 16-04-09 12:29
Cytat:
Ja używam, wyświetla mi godzinę :-)
:) dobre, a co z budzikiem ?
apache - 16-04-09 12:30
Cytat:
Ja używam, wyświetla mi godzinę :-)
patrząc na zużycie prądu to chyba jest to najdroższy zegarek w domu ;)
kojot3.0 - 16-04-09 12:56
Fajnych rad tu udzielacie...:)
Sebu$ - 16-04-09 18:09
Cytat:
.... ktoś jeszcze używa magnetowid w domu ? :?:
ja tez używam :)
jako wskaźnik wysterowania :mrgreen: (Panasonic S-VHS F 88 )
Mirek54 - 16-04-09 19:33
Cytat:
To jak będziesz wymieniał obiektyw z powodu zakurzenia przedniej soczewki to daj znać podjadę po twoje śmieci ;)
Ach.Rozkrece,wyczyszcze,naoliwie,skrece.I podaruje Ci czysty.:wink:
tank_driver - 16-04-09 21:30
Pitu pitu na całego, widzę że niektórym to trzeba bryle dopucować coby temat lepiej było widać :) Kiedyś, jak nie było tak tanich części zamiennych, rozebrałem laser w moim Technicsie na czynniki pierwsze, czyszczenie lustra półprzepuszczalnego + soczewki od spodu (odlutowałem) + diody nadajnika i fotodiody odbiornika, później przyszła pora na justowanie optyki... Ładnych kilka wieczorków poszło, ale laser śmiga do dzisiaj. Popieram radę odnośnie pozostawiania płyty w napędzie - w ten sposób niemal cały puc zostaje na płycie, którą znacznie łatwiej wyczyścić od tego zegarkowego mechanizmu.
Edit: do czyszczenia używałem preparatu IPA (izopropanol) + ręczników papierowych i sprężonego powietrza. Większość pałeczek higienicznych zawiera preparat antybakteryjny, który szczególnie po rozcieńczeniu IPĄ pozostawia smugi. Pozdrawiaju !
apache - 16-04-09 22:47
będąc dalej przy temacie czyszczenia optyki, to należy także pamiętać o tym, że także one (soczewki) nie są wieczne i z biegiem czasu także ich właściwości optyczne ulegają pogorszeniu...
Czasami doraźnie przy okazji czyszczenia optyki podkręca się moc lasera - czasem także to pomaga.
qbic - 16-04-09 23:16
Cytat:
Ach.Rozkrece,wyczyszcze,naoliwie,skrece.I podaruje Ci czysty.:wink:
Wyślij tez woreczek z częściami które nigdzie nie pasowały ;)