wikarynet - 29-07-09 10:37 BMW odchodzi z F1. Co dalej z Robertem?
Znamy już oficjalne stanowisko BMW dotyczące odejścia z F1 po zakończeniu sezonu 2009. Wycofują się ze względów finansowych (np. chybiona inwestycja w KERS). "A miało być tak pięknieeeeee...." - cytując znany utwór. Czas na pytanie - co z Robertem? Czy zobaczymy go w GP Europy w Ferrari? Ciekaw jestem Waszych opinii.
Mirek54 - 29-07-09 11:44
Jesli samochody stanieja z tego wzgledu to bardzo dobrze.Takich Robertow to jest kilkanascie egzemplarzy-lzejszych i tak samo dobrych.
gibberpl - 29-07-09 11:56
Ani mnie to ziebi ani parzy, moze mniej mlodziezy teraz bedzie kupowalo stare BMW a w TV bedzie wiecej relacji z prawdziwego sportu - plywanie, bieganie, kolarstwo.
hegran - 29-07-09 12:30
Teraz się zacznie, co jest prawdziwym sportem a co nie, jak ze wszystkim pojęcie względne. Dla jednego pipka dla drugiego rybka.:twisted:
kowalikster - 29-07-09 12:39
Jak Robert zmieni stajnie to po prostu ta stajnia stanie się tą "Polską stajnią" w F1.
epicure - 29-07-09 12:39
Cytat:
Ani mnie to ziebi ani parzy, moze mniej mlodziezy teraz bedzie kupowalo stare BMW a w TV bedzie wiecej relacji z prawdziwego sportu - plywanie, bieganie, kolarstwo.
Popieram. Żaden to sport...
Mirek54 - 29-07-09 12:52
Plywanie to tez juz chyba nie sport.Kostium na cztery plywania,zakladanie jego to nawet dwie godziny potrzebne i specjalne rekawiczki do tego.Powoli farsa sie z tego robi.
marecki - 29-07-09 12:56
Sport – według nauki o wychowaniu fizycznym: rozmaite formy aktywności fizycznej i umysłowej, podejmowane dla przyjemności lub współzawodnictwa. Od "zwykłej rekreacji" ma go różnić przestrzeganie szeregu reguł obowiązujących w danej dyscyplinie.
Może jednak przestaniecie pitolić co jest sportem a co nie jest. Jeśli jednak ktoś nie ma nic do powiedzenia odnośnie 1 posta to może niech nie pisze w ogóle. Co do Roberta to myślę, że chętnie go przyjmą bo chłopak jest wartościowy co już udowodnił.
Morlok - 29-07-09 12:56
A kiedys to były takie papierosy co się Sport nazywały. Było takie powiedzonko, "sport to zdrowie, kazdy palacz ci to powie" :mrgreen:
leodan - 29-07-09 13:15
Cytat:
A kiedys to były takie papierosy co się Sport nazywały. Było takie powiedzonko, "sport to zdrowie, kazdy palacz ci to powie" :mrgreen:
Albo takie " sport to zdrowie , sport to siła , sport papieros to mogiła "
A wracając do Roberta to da sobie radę .
gibberpl - 29-07-09 13:17
Biorac pod uwage wydatki panstwa na rozne infrastruktury sportowe w odniesieniu tego, jaki poziom reprezentuja sportowcy mamy naprawde: najlepszych kolarzy, plywakow, biegaczy i...kierowcow na swiecie. Jesli chodzi o pilkarzy, to sa pozaklasowi, niesamowite pieniadze sa topione w stadionach, za ktore mogloby powstac kilkanascie nowoczesnych basenow, hal z torem czasowym.
Taki z Kubicy Polak, jak teraz sobie o nim wszyscy przypomnieli na fali sukcesow. Gdyby liczyl na Nas, to ciagle jezdzilby kosiarka ogrodowa. O Malyszu juz zapomnieliscie ?
leodan - 29-07-09 13:26
A wiecie jakie są koszta , żeby młody człowiek zaczął przygodę na torze . To są straszne pieniądze i ja podziwiam ojca Roberta , że poświęcił się dla pasji syna i wszystkie pieniądze w nią pakował .
grizz - 29-07-09 15:36
Cytat:
Popieram. Żaden to sport...
To wsiądź i spróbuj zrobić kółeczko :D
epicure - 29-07-09 15:42
Cytat:
Jeśli jednak ktoś nie ma nic do powiedzenia odnośnie 1 posta to może niech nie pisze w ogóle.
Ja mam coś do powiedzenia odnośnie pierwszego posta. Nie uważam tego za sport, bez względu na to jaka jest definicja słownikowa sportu. I co?
Cytat:
To wsiądź i spróbuj zrobić kółeczko :D
To, że nie umiem robić na drutach ani szydełkować nie oznacza jeszcze, że to jest sport.
gibberpl - 29-07-09 15:45
Cytat:
I co?
Juz po tobie i twojej reputancji. :mrgreen:
epicure - 29-07-09 15:51
Cytat:
Juz po tobie i twojej reputancji. :mrgreen:
Mówiąc szczerze, to liczę na punkty poparcia ;)
Daniello - 29-07-09 15:52
1. gibber, dobrze prawisz. 2. epicure, jeśli rozumiesz słowo sport inaczej to chyba nie używasz j. polskiego, a tu rozmawiamy po polsku ;) 3. R.K. zrobi co mu się podoba i nie ma co gdybać. Może np. zacząć jeździć w rajdach...
epicure - 29-07-09 15:54
Cytat:
2. epicure, jeśli rozumiesz słowo sport inaczej to chyba nie używasz j. polskiego, a tu rozmawiamy po polsku ;)
Rozumiem, ale nie zgadzam się z tą definicją i uważam ją za błędną.
jolly - 29-07-09 15:55
Cytat:
Taki z Kubicy Polak, jak teraz sobie o nim wszyscy przypomnieli na fali sukcesow.
A można jaśniej? że niby Polak czy nie Polak? :) bo się zgubiłam.
A tak poza tym to rzeczywiście widać, że lato w pełni.
gibberpl - 29-07-09 16:01
Cytat:
A można jaśniej? że niby Polak czy nie Polak?
A tak poza tym to rzeczywiście widać, że lato w pełni.
Ma obywatelstwo polskie ? Ma. Wiec Polak. Raczej co innego mialem na mysli. Jak sie wszyscy zachwycili Kubica, gdy wszedl do F1 ale nikt nawet nie wymienil jego nazwiska, gdy odnosil niezle sukcesy w F3 i WS by Renault.
Zreszta, 99% ludzi wie tyle, co poda im na talerzu telewizyjna papka.
Lato jest fajne, jest pogoda i mozna uprawiac jakis sport.
jolly - 29-07-09 16:08
Cytat:
Ma obywatelstwo polskie ? Ma. Wiec Polak. Raczej co innego mialem na mysli. Jak sie wszyscy zachwycili Kubica, gdy wszedl do F1 ale nikt nawet nie wymienil jego nazwiska, gdy odnosil niezle sukcesy w F3 i WS by Renault.
Zreszta, 99% ludzi wie tyle, co poda im na talerzu telewizyjna papka.
Lato jest fajne, jest pogoda i mozna uprawiac jakis sport.
Że jest Polakiem, to wiem, ale zdanie coś Ci się zamotało. Nie zgadzam się, że nikt się nim nie zachwycał wcześniej. Chociażby dzięki transmisjom na TV4 miałam możliwość oglądać jego starty w World Series by Renault. I oglądałam. Więc nie jest to tak, że o Kubicy wszyscy usłyszeli jak trafił do F1 i dopiero wtedy zaczęto się nim zachwycać.
leodan - 29-07-09 16:16
Cytat:
Że jest Polakiem, to wiem, ale zdanie coś Ci się zamotało. Nie zgadzam się, że nikt się nim nie zachwycał wcześniej. Chociażby dzięki transmisjom na TV4 miałam możliwość oglądać jego starty w World Series by Renault. I oglądałam. Więc nie jest to tak, że o Kubicy wszyscy usłyszeli jak trafił do F1 i dopiero wtedy zaczęto się nim zachwycać.
Bo Formuła 1 gości na pierwszych stronach i jest głośno o niej , a o innych są tylko wzmianki .
Maniek74 - 29-07-09 18:05
poszła w las dyskusja, to spróbuję jakoś zawrócić,
szczerze mówiąc to uknułem tę teorię już rok temu, ale nikt w nią nie chciał wierzyć, zresztą sam też pomyślałem o tym przypadkiem, jak przeczytałem artykuł dotyczący planów koncernu co do udziału w tego rodzaju promocji firmy
BWM tę decyzję podjęło już dawno, przypomnę, że na poprzedni sezon BMW miało jeden z najwiekszych budżetów w F1, co odbiło się czkawką i już w końcówce sezonu (kiedy na dobre pojawiło się widmo kryzysu) zaowocowało tym, że przestali inwestować w budowę i udoskonalenie bolidu to dlatego zabrakło kasy, ale też nie chcieli, żeby Robert kręcił się w czołówce bo może przypadkiem zdobylby mistrza świata - a przypomnę, że niewiele brakowało - i w takiej hipotetycznej sytuacji trudno by im było się wycofać z twarzą
mydlili oczy, że pracują nad F1.09 a tym czasem, ani z Kers, ani bez kers nie osiągneli nic bo już się do tego nie przykładali dotrwać musieli, bo umów sponsorskich nie można rozwiązać z dnia na dzień bez słonych kar finansowych
teraz mamy sytację, że będąc jednym z najgorszych teamów w F1 nie będzie wśród niemców takiej presji związanej z wycofaniem
jeżeli chodzi o Roberta, to wsadzanie go do Ferrari 4 dni po tym, jak z fotela wypadł Massa uważam, za daleko przedwczesne
Kubica nie zgodzi się jak mniemam na rolę kierowcy testowego, bo Massa będzie chciał wrócić jak najszybciej - zostało 7 wyścigów nie wierzę, że odpuści wyścig w Brazylii!!! (18 - paź) a stawiam, że wsiądzie 13-wrze na Monzy, w rodzimym kraju Ferrrari więc tylko w Valencji i w Belgii go nie będzie
Mój typ jest taki: Robert będzie jeździł w nowym team'ie Epsilon Euskadi, czyli zespole w którego barwach Kubica wygrał w 2005 roku World Series by Renault
a co do ślinienia się na Ferrari to bym sobie odpuścił już dawno jest zaplanowane - znajdzie się w nim Alonso i wcale nie za Massę, tylko za Raikonena chociaż dla mnie osobiście kombinacja Alonso-Kubica-Ferrari byłaby strzałem w dziesiątkę:grin: _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ i jeszcze jedno na poparcie teorii spiskowej obaj kieorwcy BMW maja kontrakty tylko do końca tego roku jaki team rok temu podpisywał by z Kubicą kontrakt tylko na rok? mając jednego z najbardziej utalentowanych kierowców, który w momencie podpisywania kontraktu był na 1 miejscu w klasyfikacji kierowców? takich praktyk w sporcie nie ma, rezerwuje się zawodnika na dłużej, a klauzulami reguluje się zasady skracania pod warunkiem, że się chce być w grze dłużej niż rok, a BMW już wtedy wiedziało, że nie potrzebuje dłuższego kontraktu bo zwija żagle
rafrog - 29-07-09 19:54
Cytat:
To, że nie umiem robić na drutach ani szydełkować nie oznacza jeszcze, że to jest sport.
Nie zrobiłbyś kółeczka, bo prawdopodobnie przy pierwszym zakręcie straciłbyś przytomność.
Maniek74 - 29-07-09 20:23
Cytat:
Nie zrobiłbyś kółeczka, bo prawdopodobnie przy pierwszym zakręcie straciłbyś przytomność.
Fakt nie zrobiłby, ale przytomność straciłby dopiero po zderzeniu ze ścianą na pierwszym zakręcie widziałem jak w Top Gear Richard Hammond, który już nie jednym złomkiem jeździł, zasiadł właśnie w bolidzie F1 - to był zdaje się bolid Renault z 2007 r. mimo tego co drzemie w takim bolidzie nie był w stanie się rozpędzić więcej niż sto kilkadziesiąt na godzinę bo z prędkościami, z którymi jechał nie dawał rady utrzymac odpowiedniej temperatury opon, dzięki której bolid zawdzięcza przyczepność więc w skrócie w F1 jedzie się na maksa, albo wcale
dobas - 29-07-09 23:21
Cytat:
Popieram. Żaden to sport...
Parę lat zajmowałem się kartingiem. raz nawet zdobyłem vice-mistrzostwo Polski w kategorii młodzik 01 i z całym szacunkiem ale jest to sport. :)
trzeba mysleć ciężko pracować trenować a po wyscigu zwłaszcza F1 jesteś bardziej zmordowany niż po teście coopera :)
oczywiście masz prawo do własnej definicji ze sport to jak się tylko biega albo ze jak się biega po zielonym, bo jak się pływa to nie sport bo człowiek jest zanurzony w wodzie, albo że szybownictwo i baloniarstwo to nie sport ale szachy tak, każy moze uważać jak chce :) Ale jak napiszesz "żaden to sport" to prowokujesz :)
Napisz już że według Twojej definicji sportu to nie sport :)
żmija - 29-07-09 23:45
Robert jest debeściak i każda stajnia go kupi w ciemno. Zmartwienie ma tylko BMW, zobaczycie Robert będzie jeszcze Mistrzem.
RadioErewan - 30-07-09 00:08
Epicure, weź kiedyś wydaj kilkaset złotych na kilka godzin jazdy gokartem. Jak kręciliśmy Fotomanię, spędziliśmy pół dnia na torze w Wawie. W życiu nie myślałem, że po jeździe samochodem mogą boleć jakieś inne mięśnie, jak te od siedzenia... Jeeeeżu. Szyja, plecy, ręce, nogi. Właściwie to właśnie tyłek nie miał zakwasów. Utrzymać się w fotelu w zakrętach było większym wyzwaniem jak sama jazda. A to były "zabawkowe" urządzenia z ograniczeniami osiągów.
Pozdrawiam
rafrog - 30-07-09 00:15
Kiedyś czytałem, że kierowcy F1 dużo ćwiczą fizycznie, biegają, pływają itp. właśnie po to żeby utrzymać wysoką kondycję. Kilku godzinny wyścig to ogromny wysiłek dla organizmu. Przeciążenia na zakrętach są w stanie pozbawić przytomności przeciętnego Kowalskiego, który by zasiadł za kierownicą bolidu F1. Do tego dochodzi wysoka temperatura wewnątrz kokpitu i obciążenie psychiczne.
Stwierdzenie, że F1 to nie sport jest błędne.
Daniello - 30-07-09 00:41
Alonso do Ferrari, Kubica do Renault :)
kasprzyk - 30-07-09 08:23
Cytat:
Ja mam coś do powiedzenia odnośnie pierwszego posta. Nie uważam tego za sport, bez względu na to jaka jest definicja słownikowa sportu. I co?
To, że nie umiem robić na drutach ani szydełkować nie oznacza jeszcze, że to jest sport.
Nie wiem co uważasz za sport a co nie ;)
W każdym razie, 2*12min przejechanych na "głupich" gokartach dla osoby niewprawionej takiej jak np. ja, porównałbym do przebiegnięcia truchtem jakiś 3,4 km - tylko tutaj inne kończyny pracują. Nawet nie myślę i nie potrafię sobie wyobrazić wysiłku w F1 na tych 60 okrążeniach - nie bez powodu zawodnicy po jednym takim wyścigu tracą po kilka kg.
Bardzo polecam wszystkim którzy nie mieli okazji, zapoznać się z tematem na własnej skórze, przejazd na torze gokartowym, rywalizacja, prędkość, emocje świetna sprawa.
pzdr
Rafał Czarny - 30-07-09 12:14
BMW odchodzi od F1. Przed laty równie mocno mną poruszyła informacja, że odchodzi Rysiek z Klanu.
kowalikster - 30-07-09 12:30
To nie ma Ryśka w Klanie? To kto dzieciom teraz każe myć rączki? Babacia Stasia, bożesz ty mój?
RadioErewan - 30-07-09 14:08
Cytat:
To nie ma Ryśka w Klanie? To kto dzieciom teraz każe myć rączki? Babacia Stasia, bożesz ty mój?
Rysiek teraz klaszcze u Rubika.
dobas - 30-07-09 22:50
rubik to ten od kostki ?
czy od kolana ?
co to było Kostka rubika ? Kolano rubika ? Łokieć rubika ?
Morlok - 30-07-09 22:52
Cytat:
rubik to ten od kostki ?
czy od kolana ?
co to było Kostka rubika ? Kolano rubika ? Łokieć rubika ?
Kostka, taka kanciasta :wink:
nevra - 31-07-09 00:06
A co to jest Klan?
Za Roberta trzymam kciuki. :) Niech dobrze trafi, bo umiejętności ma duże.
F1 oglądam od lat, pooglądam z przyjemnością dalej.
Darekw1967 - 31-07-09 09:05
Witam
Sport to jest wtedy jak sa w miare... rowne szanse dla kazdego.
Kojarzy mi sie to z plywaniem na basenie przy roznej gestosci wody na roznych torach ;)
W sumie kierowca to jedno z kolek w calej maszynie zespolu.
Trudno oceniac w tym ukladzie, ktory kierowca jest lepszy a ktory gorszy ;) Wiele pokazaloby jak kazdy mialby taki sam samochod i jechalby bez zadnych zmian opon ani zadnych dodatkowych tankowan ;)
W sumie co to za sport... jak efekt koncowy zalezy od zasobu gotowki dla sfinansowania nowatorskich rozwiazan.
Pozdrawiam
grizz - 31-07-09 09:13
Cytat:
W sumie co to za sport... jak efekt koncowy zalezy od zasobu gotowki dla sfinansowania nowatorskich rozwiazan.
czego potwierdzeniem jest obecny sezon, gdzie prym wiodą małe zespoły, a te z największym budżetem ledwo mogą zawalczyc o czołówkę :twisted::twisted::twisted:
gibberpl - 31-07-09 09:21
To jeszcze gwoli scislosci zobacz, kto stoi za zespolem Brawn GP.
Bridgestone, Virgin - jedni z wiekszych sponsorow. Silnki dostarcza Mercedes. Trzeba czegos wiecej ?
wikarynet - 31-07-09 09:26
Cytat:
W sumie co to za sport... jak efekt koncowy zalezy od zasobu gotowki dla sfinansowania nowatorskich rozwiazan.
Jak w każdym sporcie motorowym. Taka jest charakterystyka danej dziedziny. Zresztą pieniądze są wymagane w prawie każdej dyscyplinie sportowej - nasz kraj i jego osiągnięcia w sporcie są tego "dobrym" przykładem (poza paroma wyjątkami).
grizz - 31-07-09 09:42
Cytat:
To jeszcze gwoli scislosci zobacz, kto stoi za zespolem Brawn GP.
Bridgestone, Virgin - jedni z wiekszych sponsorow. Silnki dostarcza Mercedes. Trzeba czegos wiecej ?
Nie mówiłem, że mają mało, tylko, że inni maja więcej ;)
kateb - 31-07-09 11:38
Cytat:
Kiedyś czytałem, że kierowcy F1 dużo ćwiczą fizycznie, biegają, pływają itp. właśnie po to żeby utrzymać wysoką kondycję. Kilku godzinny wyścig to ogromny wysiłek dla organizmu. Przeciążenia na zakrętach są w stanie pozbawić przytomności przeciętnego Kowalskiego, który by zasiadł za kierownicą bolidu F1. Do tego dochodzi wysoka temperatura wewnątrz kokpitu i obciążenie psychiczne.
Stwierdzenie, że F1 to nie sport jest błędne.
kiedyś czytałem wypowiedź Kubicy.. który twierdził, że WRC to prawdziwy sport i jak osiągnie tytuł w F1 to idzie do WRC. Czyżby uważał, że F1 jest dla mięczaków? Nie wiem czy wypowiedź była przekręcona, ale tak to pamiętam. _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ Cytat:
czego potwierdzeniem jest obecny sezon, gdzie prym wiodą małe zespoły, a te z największym budżetem ledwo mogą zawalczyc o czołówkę :twisted::twisted::twisted:
A zapomnieliście o najważniejszym, główny inżynier zespołu (chodzi mi o tego od konstrukcji bolidu, aerodynamiki itd. np. Ross Brawn, który razem z Schumacherem tworzyli trzon zespołu Ferrari). To jest własnie ta osoba, która (przy pomocy kierowcy) zarabia na medale. Popatrzcie na historię F1 i na obecnych inżynierów w Red Bull, Renault i w Brawn GP. To przecież oni wcześniej pracowali dla wygrywajacych zespołów.
Co prawda tam są całe zespoły, ale musi być ten ktoś kto pociągnie wszystkich.
A, że w tym sporcie ponad 90% to pojazd, dlatego pewnie niektórzy mówią że to nie sport. Bo zaburzona równowaga rywalizacji.
żmija - 11-08-09 22:30
Cytat:
BMW odchodzi od F1. Przed laty równie mocno mną poruszyła informacja, że odchodzi Rysiek z Klanu.
A mną poruszyła informacja, że Rafała poruszyła
kubi - 03-09-09 16:33
Głąby z Ferrari :-x takiego makaroniarza sobie wybrali na GP Włoch. Mam nadzieję, że Rob pokaże co najmniej tyle co w Spa. A nowy sezon może w Brawn GP...
Maniek74 - 05-09-09 10:26
Brawn chce Rosberga, który miał już z kolei przyklepane BMW, ale teraz wszystko jest otwarte. Coś mi się wydaje, że team Sauber jednak zostanie a Robert z braku laku będzie czekał następny rok na Ferrari. No chyba, że do Reno.....
Daniello - 05-09-09 11:37
Cytat:
Głąby z Ferrari :-x takiego makaroniarza sobie wybrali na GP Włoch. Mam nadzieję, że Rob pokaże co najmniej tyle co w Spa. A nowy sezon może w Brawn GP...
Uważasz, że Fisi to słaby kierowca? Co do makaroniarza, to właśnie oni Włocha szukali. Jakbyś miał swój zespól F1 to nie chciałbyś, żeby jeździł w nim choć jeden Polak?
kubi - 05-09-09 16:35
Cytat:
Uważasz, że Fisi to słaby kierowca? Co do makaroniarza, to właśnie oni Włocha szukali. Jakbyś miał swój zespól F1 to nie chciałbyś, żeby jeździł w nim choć jeden Polak?
Fisi wydaje mi się słabszy od Roba. Co do drugiego zdania masz rację, ale podobno w Ferrari nigdy nie miało byc włocha.
Sauber jako Lotus... prawdopodobne ;)
kasprzyk - 05-09-09 19:59
a jak sobie tak myślę, wielki szum aż w końcu się okaże, że Robert zostanie na lodzie
pzdr
Maniek74 - 05-09-09 22:50
nie zostanie, spokojnie, on jest naprawdę bardzo dobry, hinduskie konsorcjum złożyło dziś ofertę zakupu teamu BMW
Darekw1967 - 06-09-09 09:16
Cytat:
a jak sobie tak myślę, wielki szum aż w końcu się okaże, że Robert zostanie na lodzie
pzdr
W poprzednim roku mial okazje stanac na podium ale dziwnie slabo w ostatnim wyscigu pojechal i to jego kolega Niemiec zajal jego miejsce.
Widac bylo, ze kilometr... ze to juz nie byl wyscig a zwykla marketingowa strategia BMW gdzie Niemiec mial byc na swieczniku a nie Robert.
Pewna renome sobie wypracowal i zostal zauwazony ale w BMW dalo sie odczuc, ze najwieksze naciski nie byly kladzione na sprzet Roberta ktory jedynie jemu ostatnio zawodzil.
Mysle, ze Robert jest swietnym kierowca ale brak mu wsparcia a faworyzowani sa Niemcy czy Wlosi i bedzie mu trudno przebic sie.
kasprzyk - 06-09-09 11:13
Cytat:
Mysle, ze Robert jest swietnym kierowca ale brak mu wsparcia a faworyzowani sa Niemcy czy Wlosi i bedzie mu trudno przebic sie.
dokładnie, o to w tym wszystkim chodzi, ale mam nadzieję, ze zobaczymy go jeszcze w bolidzie.
pzdr
Maniek74 - 06-09-09 14:35
my polacy jak murzyni, wszędzie wietrzymy spisek, jakoś w finlandii po 4 z rzędu awariach bolidu Raikonena nikt nie płakał, że ferrari faworyzuje brazylijczyków, a jak na pitstopie sekundę dłużej Robert postoi to od razu lament, jak to źli niemcy nie lubią polaka i robią mu wszytsko na złość
osobiście nie przepadam za niemcami, bo to naród bardzo smutny i mało kto ich lubi ale w tym przypadku to lekka przesada z tymi teoriami spisku na polaka
on by tam wogóle nie trafił, gdyby nie to, że jest naprawdę zdolny wszedł jako drugi kierowca, i do "faworyzowania" nika nie miała nic narodowość roberta to zwykła taktyka zespołów bardziej wspiera się tego, który ma szanse na mistrzostwo świata w końcu o to w tym wszystkim chodzi