dinx6 - 09-07-08 12:18
Kiedyś był tu podobny temat w związku z żebrakiem wyciągającym jedzenie z kosza. Czy wolno wtedy robić zdjęcie, czy nie wypada? Wiele osób krzywiło się z niesmakiem, inni twierdzili, że to gwałci ich poczucie estetyki.
Rzecz w tym, ze fotograf nie oszukuje. Pokazuje prawdę, taką jaką ona jest. Brudną, ciężką ale rzeczywistą. Przechodząc koło żebraka na ulicy najłatwiej jest odwrócić głowę. Nieco łatwiej rzucić monetę i mieć problem "z głowy i z sumienia". Trudniej się zatrzymać, uwiecznić w kadrze, podać rękę, pogadać. Jestem absolutnie na tak, jeśli chodzi o tego typu zdjęcia. Pokazują tę stronę polskiej rzeczywistości której nikt pokazywać nie chce. Swoją drogą, dziwne że kobieta żebrząca na ulicy w Kabulu jest dziełem sztuki a polski żebrak już nie. To wiele mówi o nas samych. Jak problem jest daleko, nie dotyczy nas, to widzimy w tym atrakcję. Natomiast jeśli przechodzimy obok problemu, poczujemy niemiły zapach lub nasze oczy nagle doświadczą czegoś nieprzyjemnego, wówczas krzywimy się i zniesmaczamy.
Sorry za OT, musiałem.
hades - 09-07-08 12:19
Cytat:
Około 2-3 tygodnie temu chodziłem z aparatem po Wrocławiu. Udałem się do centrum, chcąc pofocić trochę podwórek, kamienic od tyłu itd., miałem nadzieję napotkać jakieś kuriozalne czy ciekawe obrazki ;) Na Świdnickiej, za H&M zagadał do mnie jakiś gość, wyglądał normalnie, zapytał co focę, chwile pogadałem. Okazało się, że jest bezdomnym i strasznie chce, żeby mu pstryknąć kilka zdjęć, szczególnie jeśli miałyby się gdzieś później pojawić... . Więc widzisz, różnie to bywa.
Daniello, z tym co piszesz spotkałem się na koncertach. Zwykle nie ma problemu z fotografowaniem ludzi. Większość chce być uwieczniona dla potomności. Ludzie chcą być sławni. Jednak różnie tą sławę pojmują. Jednym wystarczy sam fakt zrobienia im zdjęcia, inni chcą być na okładkach pism ilustrowanych. Sądzę, że dla jednych i drugich sam fakt zainteresowania nimi i sfotografowania jest podbudowujący. Zrobisz im zdjęcie, porozmawiasz i to ludzi cieszy.
A co do wypowiedzi Kociaska, to myślę, że fotografia, a szczególnie fotografia uliczna pozwala otworzyć oczy tym, którzy wolą być ślepi na otaczającą rzeczywistość. Kociasek, twój punkt widzenia pozwala spojrzeć krytycznie na uprawianie fotografii. Warto się zastanowić co fotografować, na co sobie można pozwolić. Hamulce są potrzebne. Lecz z drugiej strony też jest człowiek i oczekuje on zainteresowania. Jest on częścią ustroju miejskiego. Bez człowieka praktycznie miasto traci swój charakter. Więc nie wydaje mi się by ludzie o niskim statusie materialnym (czyt. żebracy, żuliki, etc.) byli wyłączeni z życia miasta, a tym samym z fotografowania ich. _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ Cytat:
Jeśli uważacie, że zbyt szorstko obszedłem się z forumowym kolegą, przepraszam Was i jego. Rafał też się ze mną nie cackał... Rafale, graba na zgodę?
Szanuj swoje zdanie. Nie przepraszaj za nie. Nie musisz się zgadzać ze wszystkimi, tak jak wszyscy nie muszą zgadzać się z Tobą. Nie jesteśmy na wojnie, dyskutujemy i poszerzamy horyzonty. Czasami, ktoś musi być tym kontrowersyjnym i płynącym pod prąd dyskutantem.
kociasek - 09-07-08 12:44
Cytat:
Czasami, ktoś musi być tym kontrowersyjnym i płynącym pod prąd dyskutantem.
To teraz mi to mówisz? :wink: W każdym razie dzięki, pewnie jeszcze na tym forum zamieszam, jestem z natury dość porywczy. :twisted:
wanilia - 09-07-08 13:50
kociasek, ja też raz "porwałam się" na dzemskiego choć złych zamiarów nie miałam- tylko wyraziłam opinię. Chciałam przekazać , że Bethowan nie musiał dopowiadać że piąta symfonia ma być smutna, bo każdy to czuł, a Bethoven wielkim artystą był..., Dyskusja byłaby nudna gdyby wszyscy smarowali (jak to robią Rafałkowi:wink:) czasem trzeba pogłaskać pod włos. Nie zgodzę się tylko z tym dłubaniem w nosie- w tym punkcie podzielam pasję Rafała, a zdjęć z fotoradarów chyba nigdzie nie umieszczą :lol::wink: Pozdrawiam Rafała- gratulacje !
rafrog - 09-07-08 14:42
ja też lubię podłubać w nosie :)
denerwują mnie tylko ludzie co dłubią w zębach po herbacie
push - 09-07-08 21:51
Cytat:
ja też lubię podłubać w nosie :)
denerwują mnie tylko ludzie co dłubią w zębach po herbacie
interesujące...:roll:
coś tu przycichło...
domadm - 10-07-08 00:02
Ja poproszę Rafała o odpowiedź na pytanie dinx6:
Cytat:
2. Uważasz, że jest jakiś temat z gatunku tych ulicznych, którego uwieczniać się nie powinno? Granica której byś nie przekroczył?
kociasek - 10-07-08 02:36
Cytat:
Rzecz w tym, ze fotograf nie oszukuje. Pokazuje prawdę, taką jaką ona jest.
Popularny mit, który Rafał też głosi. Fotografia reporterska (uliczna i nie tylko) nigdy nie pokazuje jakiejś mitycznej "prawdy", lecz zawsze jest interpretacją.
Cytat:
Pokazują tę stronę polskiej rzeczywistości której nikt pokazywać nie chce.
Bynajmniej. Takich voyeurystycznych zdjęć jest mnóstwo, bo bezdomni i żebracy są najłatwiejszym celem dla ulicznego fotografa. Zresztą J. Graph wspominał już o tym w tym wątku.
Cytat:
Trudniej się zatrzymać, uwiecznić w kadrze, podać rękę, pogadać.
Rafał jakoś nie wspominał, by bratał się z żebrakami. Zresztą trudno mi sobie wyobrazić żebraka, który chciałby pozować jak żebrze. Pewnie są nieliczne wyjątki...
Cytat:
Swoją drogą, dziwne że kobieta żebrząca na ulicy w Kabulu jest dziełem sztuki a polski żebrak już nie.
To fałszywa linia podziału. Nie chodzi o egzotykę, lub jej brak, lecz o pomysł na zdjęcie, coś więcej niż ukradkowe pstrykanie kobiety wyciągającej rękę po jałmużnę. Możesz sobie dorabiać do takich fotek szlachetne przesłanie, ale na zdjęciach tego nie ma, jest tylko banał.
dinx6 - 10-07-08 09:55
Kociasek- czasem nie warto brnąć w zaparte...
Rafał wspominał o tym, że rozmawia z tymi ludźmi. Wielokrotnie. Czego po nim jeszcze oczekujesz, by zaprosił na chatę?
Nie uważam street foto za mit. Owszem, także w reporterce jest przedział do własnej interpretacji (kompozycje RC na tle bilbordów na przykład). Wskaż jedną choćby pracę na której widzisz cynizm w stosunku do żebrzących. Masz problem.
Wbrew pozorom, "ludzie ulicy" nie są głupi. Z łatwością wyczują złe intencje, gdy ktoś chce ich oszukać lub skrzywdzić. Generalnie, żebrak nie jest łatwym celem- wbrew temu co sądzisz. Na tym forum panuje powszechny podziw dla Rafała, jego zdolności maskowania się czy odwagi. Smakowałeś kiedyś prawdziwego street'a? Ja tak, zrobiłem parę lat temu zdjęcie żebrakowi który zaczął się stawiać. Byłem większy więc nie miał odwagi by spróbować fizycznie, ale podniósł straszny rajwach. To nie jest łatwa sytuacja dla fotografa, wierz mi. Tym bardziej doceniam wiele zdjęć Rafała. Dziś wiem, że facet się na mnie rozzłościł, bo fotografowałem go jak małpę w klatce. Wyczuł to. Jest mi naprawdę głupio.
Co do ostatniego, Twoim zdaniem fałszywa, moim nie. Widziałem wiele zdjęć bez grama pomysłu nad którymi wylewano hektolitry uwielbienia. Były to zdjęcia zrobione w trudnych warunkach (wojna, bieda, upokorzenie itd.), ale mimo szczególnych okoliczności zasługiwały na miano zwykłych pstryków.
kociasek - 10-07-08 10:32
Cytat:
Rafał wspominał o tym, że rozmawia z tymi ludźmi. Wielokrotnie.
Taaak? Gawędził z tą żebraczką ze zdjęcia z nr 19? I z tą ze zdjęcia nr 20? Poproszę link do stosownego cytatu. Chodź jeden.
grizz - 10-07-08 10:37
Weź sie puknij.
Co Cię napadło? Tak jakby Rafał tylko , żuli robił.
dinx6 - 10-07-08 10:42
Cytat:
Taaak? Gawędził z tą żebraczką ze zdjęcia z nr 19? I z tą ze zdjęcia nr 20? Poproszę link do stosownego cytatu. Chodź jeden.
Czy Ty rozmawiasz z każdym fotografowanym "obiektem", zanim naciśniesz spust? Bo jeśli nie, jesteś obrzydliwie cyniczny, right?
Niech się wypowie Rafał, nie chce mi się szukać, ale zdaje się, że wiele razy wspominał o tym, że czasem zatrzyma się, pogada... Wiele jego zdjęć świadczy o tym, że nawiązał kontakt werbalny.
kociasek - 10-07-08 10:56
Cytat:
Weź sie puknij. Co Cię napadło?
No proszę, odezwał się wielkouszaty strażnik Teksasu. Wczoraj mi dał żółtą kartkę, a teraz sam mnie obraża. Widać są na tym forum równi i równiejsi... _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ Cytat:
Niech się wypowie Rafał, nie chce mi się szukać, ale zdaje się, że wiele razy wspominał o tym, że czasem zatrzyma się, pogada... Wiele jego zdjęć świadczy o tym, że nawiązał kontakt werbalny.
Zgadza się, ale to wszystko dotyczy "żulików", nie żebraków. _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ Cytat:
Widziałem wiele zdjęć bez grama pomysłu nad którymi wylewano hektolitry uwielbienia. Były to zdjęcia zrobione w trudnych warunkach (wojna, bieda, upokorzenie itd.), ale mimo szczególnych okoliczności zasługiwały na miano zwykłych pstryków.
Jasne, ale dobre też są. Zobacz na przykład tutaj: http://www.kamberphoto.com/ Prawie każde z tych zdjęć do perełka: od strony formalnej i fabularnej.
Nikt Cie nie obraża.
Jasne. Mistrz Joda jest nieomylny. :twisted:
posti - 10-07-08 11:17
Bardzo mi się podobają zdjęcia Rafała, od dawna czytam forum, ale dopiero dzisiaj sie zarejestrowałem, naprawdę pierwsza KLASA.
A co do wypowiedzi wyżej, to widzę rażące naruszanie prawa przez moderatora, wyzywa innych, wiele słów ma drogi moderatorze odpowiedniki i są niecenzuralne. Rozumiem że takich można też używać ?
Wracajac do tematu, SUPER zdjecia
dinx6 - 10-07-08 11:17
Cytat:
Zgadza się, ale to wszystko dotyczy "żulików", nie żebraków.
To często jedna i ta sama kategoria. Jedni żebrzą na alkohol, inni na chleb lub operację dla dziecka. Jedni robią to na stojąco, inni klęczą. Dla mnie to jedno i to samo.
Anyway, dyskusja się rozmydla. Wytłumacz zatem w prostych słowach, co jest cynicznego w pokazywaniu ulicy. Gdzie jest ten mit, bo już nie łapię.
Cytat:
Jasne, ale dobre też są. Zobacz na przykład tutaj: http://www.kamberphoto.com/ Prawie każde z tych zdjęć do perełka: od strony formalnej i fabularnej.
A czy ja powiedziałem, że nie ma dobrych? W porządku, jest na tej stronie dużo dobrych zdjęć. Równie, jeśli nie bardziej "cynicznych" niż zdjęcia Rafała, rozumując Twoimi kategoriami. A może pokazanie Rumunki z wyciągniętą dłonią jest moralnie mniej uzasadnione niż pokazanie czyichś zwłok leżących na ulicy?
HrabiaMiod - 10-07-08 11:44
Kociasku. Masz 11 postów na forum, a rzucasz się do moda. Mam też wrażenie, że na siłę szukasz zaczepki.
Rafał pokazuje rzeczywistość. Może dla wielu niewygodną, ale rzeczywistość. Pokazuje to w mistrzowski sposób. Zdjęcia są świetne. Serdecznie Ci ich gratuluję, Rafale.
Ktoś pisał o dyskusji na temat żebraka wyciągającego jedzenie z śmietnika. To było pod moimi fotami. Gdybym sfotografował go długim obiektywem - wtedy tak - odarcie z godności. Ja z nim jednak rozmawiałem, wyraził zgodę na fotografowanie itd. Myślę, że chodzi o to, w jaki sposób pokażemy tego człowieka. I jakie są nasze intencje.
Rafał nie robi nic złego.
Pozdrawiam Hrabia Miód
kociasek - 10-07-08 11:54
Cytat:
Wytłumacz zatem w prostych słowach, co jest cynicznego w pokazywaniu ulicy.
A kto tak twierdzi? Na pewno nie ja :-P Nieuważnie czytałeś moje posty. Uwielbiam oglądać "street photo" wysokiej próby. Takie, jak tu: http://www.in-public.com/
dinx6 - 10-07-08 12:03
No tak kociasek, skoro nie potrafisz odpowiedzieć na żadne z postawionych wyżej pytań to najlepiej zasłonić się linkami. To ma nas przekonać jak wielce wyszukany masz gust? Ja cały czas uparcie ponawiam pytanie o cynizm. Od tego w końcu wyszliśmy.
kociasek - 10-07-08 12:08
Cytat:
Kociasku. Masz 11 postów na forum, a rzucasz się do moda.
A co, chcesz sobie tym postem zaskarbić jego łaski? :wink: Mod też człowiek...
Cytat:
Myślę, że chodzi o to, w jaki sposób pokażemy tego człowieka
Zgadzam się. _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ Cytat:
Ja cały czas uparcie ponawiam pytanie o cynizm. Od tego w końcu wyszliśmy.
Już to wyjaśniałem Rafałowi, zapomniałeś?
Tuudi - 10-07-08 14:37
@kociasek, nie bardzo rozumiem, do czego zmierzasz. Fotografię można porównac do zamawiania posiłku w restauracji - wybieramy to, co nam odpowiada. Tak samo jest i teraz. Jesli Twoim zdaniem fotografie Rafała przekraczają pewne granice, nie oglądaj ich :)
HrabiaMiod - 10-07-08 14:43
Cytat:
A co, chcesz sobie tym postem zaskarbić jego łaski? :wink: Mod też człowiek...
Niestety skreślam Cię z listy rozmówców godnych mego szacunku. Rób zamieszanie dalej, nawet nie wiem do czego zmierzasz. Robisz *****, przepraszasz nas i Rafała, później znów odwalasz nie-wiadomo-co.
Proponowałbym skierowanie dyskusji na inne tory. To wątek dotyczący Rafała Czarnego i jego fotografii - nie powinno tu być durnych pyskówek.
pozdrawiam
herbie_mp - 10-07-08 14:47 Kociasek... Szanuję Twój pogląd, Twoje zdanie. Ale wygląda mi to raczej na usilne trzymanie się tematu i podgrzewanie dyskusji, nabijanie postów... Ja też nie jestem doświadczonym forumowiczem. Fotografuję od dawna, ale noszę w sobie pokorę odnośnie swoich fotek i szacunek dla fotografii innych. I nieważne czy moim zdaniem ich zdjęcia są dobre czy złe. Akurat fotki Rafała mi się podobają. Oczywiście nie wszystkie, byłbym obłudnikiem gdybym twierdził inaczej ;-) Street Foto to ciężki kawałek chleba... Szybkość, spryt, myślenie "do przodu", psychologia... To wszystko jest potrzebne. Pozatym, tak jak pisał dinx6, "ludzie ulicy" to nie są głupie małpy... Mają swój rozum, spryt, kolosalne doświadczenie w "szkole życia". Mam do Rafała wielki szacunek i podziw za te fotki. Nie rozpoczynam z Toba wojny, nie polemizuję. To poprostu moje zdanie...
PS. Masz rację, Mod też człowiek ;-) _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ Pozwolicie że jeszcze coś dodam... Ze Street Foto Rafała jest jak z fotografiami nagiej kobiety... Można zrobić akt i można zrobić zdjęcie w stylu "atlas anatomii"... Dla mnie zdjęcia Rafała to własnie takie "akty" tylko że uliczne :-D
Ale to jest tylko i wyłącznie moje zdanie :-) I moje porównanie ;-)
rafrog - 10-07-08 15:16
może ktoś posprząta, bo się trochę syf zrobił w tym wątku, a ja wciąż czekam na odpowiedzi na zadane pytania :|
dyskusję może wydzielmy do osobnego wątku, a tu porozmawiajmy z Rafałem o Jego fotografiach i wszystkim co z tym związane. to taka moja skromna propozycja.
grizz - 10-07-08 16:33
Rafał sam zadecyduje czy sprzątać, czy nie.
kociasek - 10-07-08 19:15
Cytat:
Niestety skreślam Cię z listy rozmówców godnych mego szacunku. Rób zamieszanie dalej, nawet nie wiem do czego zmierzasz. Robisz *****
Wiesz, biorąc pod uwagę twe hrabiowskie maniery, jakoś nie będę za Tobą płakał...
Swoją drogą, rozumiem, że na tym forum rynsztokowe słownictwo jest jak najbardziej na miejscu, nie wolno tylko kwestionować lokalnych "autorytetów"?
HrabiaMiod - 10-07-08 19:47
Ach, rozbawiasz mnie do łez. Panu podziękuje. A 'twe' pisze się z wielkiej litery.
pyzydyry. Jaśnie Pan, Wielki Ksiaze Litewski, Przemysław IV/III
black_bird - 10-07-08 20:21
Rafał, swietne foty, nie wszystkie widziałem przedtem ... co do wątków powyżej... ulica jest miejscem publicznym, jesli pojdę się wysikać pod płot i ktoś mnie sfoci... mogę mieć tylko żal do siebie ... że dałem się złapać ..;) trkatujcie tę wypowiedź z przymróżeniem oka.
hades - 10-07-08 21:43 "Dziewczyny" dajcie na luz...
Kociasek, to forum najspokojniejszych ludzi pod słońcem, a skoro ktoś się wkurzył to miał powód. Moderator jest od tego by w wątku panował ład i spokój. Jak sam zauważyłeś "...mod też człowiek...", nie dziw mu się, że mogą mu puścić nerwy i rzuci coś w nowomowie. Nie błysnąłeś rzucając się na moda, ale generalnie to Twoja sprawa, a moje zdanie na ten temat.
Poza tym napisałem już poprzednio, że w dyskusji potrzebny jest ktoś kontrowersyjny w poglądach. Jeśli kontrowersyjność ma się także przekładać na zachowanie wobec innych dyskutantów to chyba pomyliłeś fora (przypominanie komuś pracy w SE nie jest mocnym dowodem na obronę swoich poglądów). Bronić swojego zdania nie znaczy by komuś dowalać i krzyczeć non stop, że np. wszystko jest do bani bo ja tak twierdze.
Poza tym, Kociasek, wejdź do wątku ze zdjęciami Rafała i zacznij go czytać od pierwszego postu i dojedź do samego końca. Pomiędzy zdjęciami czasami jest dyskusja na ich temat. Może tam znajdziesz argumenty na poparcie swoich tez. Byłoby dobrze, gdybyś je znalazł. Dyskusja nabrała by kolorytu, bo to co sygnalizujesz w temacie skłania nie tylko do wywiadu z Rafałem, ale do dyskusji z resztą forumowiczów nad jego twórczością. Choć na razie to niektórzy chcieli by tą dyskusję posprzątać. Wydaje mi się, że oglądanie jedynie zdjęć z wystawy nie wiele daje by jednoznacznie skazywać kogoś za całokształt. Jeśli nie chce Ci się czytać całego wątku daj wiarę temu co mówią do Ciebie ludzie, którzy znają dorobek i wypowiedzi Rafała poza prezentowanymi na wystawie zdjęciami. Zresztą samo to, że wzięli jego dokonania, że tak powiem, w obronę świadczy o tym, że doceniają jego pracę. To powinno dać Ci do myślenia. A sugerowanie dyskutantom podlizywania się autorowi wystawy czy któremuś z modów nie świadczy dobrze o uczestniku dyskusji i raczej sugeruje jego niedojrzałość (nawet jeśli miano traktować takie wypowiedzi jako żart - temat dyskusji jest zbyt poważny by żartować w ten sposób).
A jeszcze a propos autorytetów. Lokalne autorytety, jak ładnie to ująłeś, są po to właśnie by je szanować, ale też dyskutować z nimi w sposób rzeczowy. Są filarami każdej społeczności i punktami odniesienia dla twórczości innych. Czasami też warto dać się przekonać, że ich doświadczenie jest coś warte. Bo jak wszyscy są super to nikt nie jest...
Moim zdaniem Rafał czasami przegina w tym co fotografuje, ale jest to związane z oceną tego czy ja dałbym radę powtórzyć ten kadr. Czy odważyłbym się zrobić coś podobnego. Tak traktuje fotografie uliczną. Na razie fascynuje się podglądaniem ulicy z 400 mm i portretowaniem zabiegania przechodniów. Moim zdaniem fotograf jest od rejestrowania rzeczywistości. Ma swoje ograniczenia, wrażliwość. Musi być świadom, że popełnia błędy. Mimo to próbuje ten świat pokazać najbardziej obiektywnie jak się da. Poza tym pragnie osiągnąć sukces w swojej pracy, a bez zaryzykowania i wystawienia się najbardziej zjadliwą (rzeczową i popartą dobrymi argumentami) krytykę nigdy nie dowie się czy idzie we właściwym kierunku. Wydaje mi się, że tylko doświadczenie fotografa wyznacza granice, których nie przekroczy.
Na zakończenie tego przydługiego tekstu
Kociasek, na koniec życzę owocnego poszukiwania dowodów w wątku Rafała Czarnego. Być może je znajdziesz, a wtedy dyskusja będzie ciekawa.
bufetowa - 10-07-08 22:22
Hades słusznie prawi - w wątku Rafała można znaleźć odpowiedzi na większość pytań, ba, może i na wszystkie :) Trochę dyskusji podobnych do tych z kociaskiem - również. Tylko przebrnąć przez cały wątek nie jest łatwo :)
sam13 - 10-07-08 23:06
Myśałem ze wątek bedzie podobny do dwóch poprzednich kiedy to były pytania do willow'a i qubicy a tu widzę "przepychankę". Sam jestem kontrowersyjny i nie raz bronię swojego zdania ale na taką dysputę proponuję osobny wątek bo gubi się sens tego co było zamiarem tego tematu. Nie piszę tego żeby Rafałowi wchodzić w d.... - poprostu interesuje mnie temat i szkoda mi czytać czegoś co niewiele wnosi (choć krytyka tez ważna ale nie w ten sposób).
Zdjecia Rafała choć nie wszystkie mi się podobają to jednak budza szacunek bo sam kiedyś próbowałem street'a małpką ale niestety brakło mi odwagi na coś godnego uwagi dlatego wiem że to nie łatwa dziedzina. Mam jednak nadzieję że w Kazimierzu będzie mi dane Rafale z Toba pogadać na ten temat :)
żmija - 11-07-08 00:03
Nie lubię streetfoto, wszystkie są takie same i budzą te same emocje. Widziałem setki zdjęć czarnoskórych żebraków, rosyjskich pijaków i rumuńskich prostytutek. Natomiast zdjęcia przedstawiające życie ulicy, są chwilowe jak tempo tejże ulicy, ciągle trzeba nowych i nowych, bo to oglądane już nas nie interesuje. Chwała Ci Rafale za te zdjęcia, bo jak by wyglądał świat fotografii, gdyby wszyscy focili kwiatki i robale.:wink:
slawek - 11-07-08 00:09
Na wstępie, żeby nie było -NIE WCHODZE- nikomu w D..... a skoro to ma być wątek dla Rafała. Więc czynie swą powinność i GRATULUJE Ci Rafale. Sam coś tam po Krakowie próbowałem i jakoś ni bardzo mi szło. Może ktoś kiedyś Tobie zrobi fote w ten sposób i znajdziesz sie na forum z drugiej strony obiektywu, heh :)
afonia68 - 11-07-08 01:53
Z zaciekawieniem patrzę na Twoje prace Rafale, wyrazy uznania
Przeszedłem ze spokojem przez całość materii ww. (postanowiłem, że nie będę komentował obszarów, które kilka razy powodowały, że miałem już palce na klawiaturze)
Na szczęście większość Koleżanek i Kolegów z Forum zajęła się najistotniejszymi kwestiami dotyczącymi warsztatu fotograficznego, fotografem - Człowiekiem, który tą fotografie tworzy.
Rafale nie boisz się pokazywać świata takiego, jaki jest w rzeczywistości, nawet, jeśli jest to obraz, który powoduje w niektórych osobach bunt, agresję burząc obrazu obecnego postrzegania i patrzenia na to, co dzieje się dookoła.
W wielu sytuacjach brak nam najprostszych ludzkich odruchów, chęci wypowiedzenia przyjaznego słowa, uścisku dłoni, zainteresowani człowiekiem. Ty Twoją fotografią powodujesz, że „nowoczesny” człowiek musi na chwile przyhamować i zastanowić się, pomyśleć. Twoja fotografia generuje emocje, choć niekiedy nie należy do łatwych. Nie masz problemu z wyjściem do „odtrąconych tego świata”. Wykorzystując swoje umiejętności pokazujesz, co w rzeczywistości mamy na tym „zdjęciu z życia wziętym”. Nie każdy jest w stanie podąć rękę żebrakowi, mało kogo stać na to, żeby z żebrakiem zamienić słowo, nawet dla niektórych fotografów ludzie w ciężkiej sytuacji nie są tematem warty zachodu.
Cieszę się, że mogłem dowiedzieć się czegoś więcej na Twój temat Rafale, na temat Twojego warsztatu fotograficznego i tego, co wpływa na Twój sposób postrzegania świata. Niestety nie należę do grona szczęśliwców, z którymi się spotkasz na wycieczce w Kazimierzu, ale do Krakowa nie mam daleko -liczę na to, że kiedyś będziemy mieli okazję pogadać.
a_wykrota - 11-07-08 09:37
Cytat:
Chwała Ci Rafale za te zdjęcia, bo jak by wyglądał świat fotografii, gdyby wszyscy focili kwiatki i robale.:wink:
Popieram Twoje stwierdzenie Żmijo(choć z poprzednimi nie mogę się zgodzić, gdyż steet lubię)... Szczególnie w okresie ogórkowym miło jest popatrzeć na coś co wzbudza emocje, daje do myślenia, zatrzymuje na dłuższą chwilę. Zawsze zaglądam do wątku ( choć rzadko komentuję) - czasem zdjęcia mówią wszystko - nie potrzeba komentarza. Gratuluję wystawy i czekam na kolejne prace. Pozdrawiam, Adrian
grizz - 11-07-08 09:41
Łucha!
37 postów poleciało ze zbędną dyskusją. Rafał jak Ci sie chce to sobie je przejrzyj i ewentualnie przywróć.
slawek - 11-07-08 10:15
TO jak sie komuś teraz składa gratulacje, to taki post też jest nie na temat i sie go wyżuca ?????
Mysikrolik - 11-07-08 10:20
Cytat:
TO jak sie komuś teraz składa gratulacje, to taki post też jest nie na temat i sie go wyżuca ?????
Tutaj się chyba Grizz rozpędził, post z gratulacjami przywróciłam, bo nic złego nie wnosił ;)
pozdrawiam
slawek - 11-07-08 10:22
ok już jest :)
dinx6 - 11-07-08 10:23
Grizz, nie wydaje mi się, by to była "zbędna dyskusja". Dotyczyła prac Rafała i ich interpretacji, padało w niej wiele pytań a Ty bezceremonialnie wywaliłeś wszystkie posty. To może zamiast dyskutować klepmy się po plecach, głaszczmy po zadkach i wylewajmy achy i ochy, żeby tylko nie narazić się na jakiś political incorrectness. Teraz czekam na mandat.
slawek - 11-07-08 10:26
Cytat:
Tutaj się chyba Grizz rozpędził, post z gratulacjami przywróciłam, bo nic złego nie wnosił ;)
pozdrawiam
oki dziękuje, upss jeszcze z błędami sie mi napisało
qbic - 11-07-08 12:22
Kolejne pytanko do Rafała (behawioralne tym razem):
Czy zdarzylo Ci sie kiedys byc zaatakowanym przez osobe ktora byla fotografowana? Jeżeli tak to jak zareagowałeś?
Tuudi - 11-07-08 13:28
Rafał pisał już chyba gdzies powyżej, że nie miał takich niemiłych sytuacji :)
Wesoły Miś - 11-07-08 13:37
Cytat:
Rafał pisał już chyba gdzies powyżej, że nie miał takich niemiłych sytuacji :)
Ano pisał. Pisał też, że jak go ktoś przyłapie, to zagaduje, a nie ucieka. I właśnie: jaki temat tego zagadania? Typu: "moja pasja fotografia, chcę ukazać to i to", czy może bardziej "fajna pogoda, a widziałeś tamten mecz?"? Tłumaczysz się z tego zdjęcia, czy nawiązujesz kontakt "odciągający od tego zdjęcia" i to wystarcza?
Ggrzesiek - 11-07-08 14:39
Przyznam, że nie jestem specjalnym fanem Street Photo ale autorski wątek Rafała odwiedzam regularnie. Obok niektórych zdjęć trudno przejść obojętnie. Często pokazują to, czego ja sam nie zauważam, a może nawet nie chcę zauważyć skupiając się na "ładnych zdjęciach". Pozwolę sobie nie odnieść się do kwestii prawno-moralnych. Choć oczywiście swoje zdanie mam.
Bardzo też podobają mi się wykonane przez niego portrety. Myślałem, że będzie ich nieco więcej na wystawie.
Autorowi gratuluję dorobku, talentu i "zacietrzewienia" w swojej pasji.
Pozdrawiam
Adelheid - 11-07-08 17:01
Ja może krótko i bez pytania :)
Dzieki Rafale że dzielisz sie swoimi pracami! Uważam że Twoje foty są niezwykle inspirujące, głównie przez ekspresywność która niewątpliwie gdzieś tam zawsze przenika przez te szarości i ziarno ;)
Gratuluję oka i talentu! Pozdrawiam ciepło i życzę najlepszego! A.
Mirek54 - 11-07-08 17:38
Dla mnie to Ty Rafale jestes ze swoimi fotami takim Avedonem.Tylko,ze Ty znalazles modeli na ulicy i nie musiales ich tam wprowadzac. Rob to dalej,to ma sens i jest w Twoim wydaniu naprawde dobre. Nie wchodze nikomu w kakao:!:
Rafał Czarny - 11-07-08 18:39
Przywróciłem posty usunięte przez Grizza. Jestem moderatorem mocno offtopicznym :grin:, to jest mój wątek, więc niech tu będzie bałaganiarsko :wink:. Nie zgadzam się z Kociaskiem, ale rozwinął ciekawą moim zdaniem dyskusję. Bo to, że focę ludzi na ulicy nie oznacza, że robię to bezrefleksyjnie.
Akurat tak się złożyło, że jestem mocno zajęty od kilku dni i nie mam czasu na forum. Ale na każdy post odpiszę, a nie chcę tego robić po łebkach na chybcika.
Cytat:
1. Jak obrabiasz swoje fotografie? Chodzi mi o winietowanie, ziarno, a szczególnie jak konwertujesz zdjęcia do BW ?
2. Jak znajdujesz czas na swoje hobby? Wiem, że prowadzisz firmę, do tego dom i rodzina. Jak Twoje hobby traktuje żona ?
3. Bywasz jeszcze czasami w Tarnobrzegu ? Pytam bo to tylko rzut beretem ode mnie.
4. Jaką wódkę lubisz najbardziej ? ;)
Ad. 1. Generalna moja zasada – mocne kontrasty. Lubię głębokie czernie i przepalenia. Obrabiam foty w Psie. Stosuję metodę odmałpioną od Scotta Kelbyego (autora wielu dość przyzwoitych książek o obróbce zdjęć). Otwieram kolorową fotę, potem zapodaję Gradient Map (trzeba pamiętać, że kolory narzędzia były ustawione – czerń na górze, biały w tle). Fota po takim zabiegu jest już dość mocno kontrastowa. Potem zwykle jeszcze robię większy kontrast przy użyciu krzywych. Zarno dodaję „na oko”. Najpierw obrabiam fotę, pomniejszam, wyostrzam. Potem tworzę drugą warstwę, wlewam w nią biały kolor, ustawiam ją na „overlay” (przenikanie). W filtrach dodaję Film Grain (Ziarno błony filmowej). Tam suwaczki na wyczucie (trza poćwiczyć). Potem zmieniam na warstwie suwak fill (wypełnienie) ok. 40-50 proc.
Ad. 2. Jak już pisałem, moje fotograficzne hobby nie zajmuje mi wiele czasu. Poświęcam na to kilka godzin co sobotę (wtedy łazikuję po mieście). Obrabiam wieczorami, wtedy i tak siedzę na forum i bleblam z Wami.
Ad. 3 Bywam w Tarnobrzegu, bo mam tam dwóch moich najlepszych kumpli. Z tego co pamiętam, to Ty jesteś ze Staszowa. Znam golejowskie klimaty… :wink:
Ad 4. Najbardziej lubię łyski, którą profanuję pijąc z pepsówą pół na pół. Ale jako że mnie nie stać, by pić łychę tak często jak bym chciał, to łykam polskie wódki – bardzo lubię gorzką żołądkową. Ogólnie jestem "lubiejący" :roll: . _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ Cytat:
Rafale, człowiek to coś więcej, niż słup czy drzewo. Czasem świetnie to rozumiesz, czasem zachowujesz się jak paparazzi. Pracowałeś ponad rok dla Super Expresu? To wiele tłumaczy.
Ulegasz stereotypowi. Tabloidy to nie tylko głupoty, sensacje i pierdoły o celebrity. Te gazety robią też dobrą robotę i trzeba to dostrzegać. Podam przykład z mojej krótkiej bytności w Superaku (lata 2000/2001).
Po moim tekście na wydaniu ogólnopolskim Super Expressu rozdzwoniły się telefony. Czytelników poruszyła ta historia. Redakcja otworzyła konto, na które wpłynęło 100 tys. zł. dla tych biednych ludzi.
Takich przykładów mógłbym podać wiele (nawet własnych). Nie wstydzę się, że pracowałem w Superaku, wręcz przeciwnie. Przez rok mojej roboty (z małym hakiem) pomogłem naprawdę wielu ludziom z czego jestem zwyczajnie dumny. Jak ktoś mnie będzie dalej prowokował to sypnę przykładami, gdzie moje teksty naprawdę pomogły ludziom.
http://www.marekhlasko.republika.pl/Foto/sad_t_02.jpg _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ Cytat:
Rafale - powiedz mi co daje Ci nanoszenie na część zdjęć sztucznego ziarna? To raz, a dwa - dlaczego wyłącznie te zdjęcia są czarno-białe?
Co do ziarna – to po prostu to lubię. Wydaje mi się, że do moich streetów pasuje taka brudna obróbka. Przez wiele lat robiłem foty WB we własnej ciemni. Tam miałem naturalne, piękne ziarno z filmów HL 400. I pewnie mi zostało.
Pamiętam, że jako koleś z podstawówki napisałem list do redakcji Młodego Technika. W tym miesięczniku była jedna strona poświęcona fotografii, redagowana przez pana Wójcika (imię wyleciało mi z głowy. Facet jest autorem kilku książek opowiadających o fotografii.).
Napisałem do niego list, że mam problem z ziarnem. Ciągle wyłazi mi ze zdjęć i nie mogę sobie z tym poradzić. Pan Wójcik odpisał mi, że najlepiej stosować filmy o niskiej czułości, wywoływacze drobnoziarniste itp., itd.
W ostatnim akapicie listu napisał, że ziarno niekoniecznie musi przeszkadzać. Ziarno może zdobić fotę. Mam gdzieś ten list w szpargałach.
Chyba wziąłem sobie do serca to ostatnie zdanie.
Dlaczego upodobałem sobie fotografię czarno-białą? Myślę, że fotografia czarno-biała bardziej pobudza wyobraźnię. Foty kolorowe są dosłowne, „kawa na ławę". Czarno białe są IMHO niedopowiedziane. Nie odwracają uwagi kolorowym zgiełkiem od głównego tematu. Pomagają uprościć przekaz.
A tak naprawdę, to po prostu wolę BW od koloru. Podobnie jak wolę rosół do pomidorowej. :wink: _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ Cytat:
1. Fotografujesz czasem swoją żonę? Wiesz, akt, portret, street? :)
2. Uważasz, że jest jakiś temat z gatunku tych ulicznych, którego uwieczniać się nie powinno? Granica której byś nie przekroczył?
Ad 1. Nie.
Ad 2. To jest dobre pytanie. Zastanawiałem się nad tym przez dłuższą chwilę. Na pewno bym nie pokazał jakiejś krwawej jatki np. z wypadku. Urwane ręce, głowy, krew itd.
Mam w Folderze „do publikacji” zdjęcie dziewczynki na wózku z powykręcanymi chorobą rękami i nogami, której nie pokazałem i nie pokażę. Dziewczynka nie jest żebraczką tylko sprzedaje poziomki na Floriańskiej. Jakoś nie zdobyłem się, żeby to pokazać.
Na pewno jest wiele tematów, których bym nie upublicznił. Generalna zasada – nie pokażę foty, która w moim odczuciu może komuś wyrządzić krzywdę. Ogólnie mówiąc – myślę, że mam taki sam hamulec jak normalne gazety (czyli nie tablody). Pokażę każdą fotę, którą przepuszczą wydawcy Polityki, Wprost, lokalnych dzienników. Takich zdjęć jak niektóre w dzisiejszych polskich tabloidach na pewno bym nie pokazał. _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ Cytat:
To fałszywa linia podziału. Nie chodzi o egzotykę, lub jej brak, lecz o pomysł na zdjęcie, coś więcej niż ukradkowe pstrykanie kobiety wyciągającej rękę po jałmużnę. Możesz sobie dorabiać do takich fotek szlachetne przesłanie, ale na zdjęciach tego nie ma, jest tylko banał.
Jeśli dla Ciebie ludzie żebrzący na ulicy są banałem, to jesteś człowiekiem, którego nie chciałbym poznać w realu. _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ Cytat:
Może ktoś kiedyś Tobie zrobi fote w ten sposób i znajdziesz sie na forum z drugiej strony obiektywu, heh :)
No cóż, trza się pilnować. Jak wychodzę na ulicę, to nie ganiam z gołą d…ą. Nie boję się, że mi ktoś zrobi zdjęcie, bo czego mam się bać? _______________________ (automatyczne scalenie)_____________________ Cytat:
Kolejne pytanko do Rafała (behawioralne tym razem):
Czy zdarzylo Ci sie kiedys byc zaatakowanym przez osobe ktora byla fotografowana? Jeżeli tak to jak zareagowałeś?
Nigdy. Pisałem o tym wcześniej - staram się robić foty sprytnie. Unikam krzywych akcji. Nie mam w sobie tupetu i bezczelności. Może moje foty w jakimś sensie na tym tracą? Nie zdobyłbym się na focenie na chama. Nawet jak ktoś zauważy, że mu pyknąłem fotkę, to go zagaduję z uśmiechem i jest gitara. Nienawidzę krzywych akcji i unikam ich jak ognia.
Moi znajomi śmieją się, że w street foto pomaga mi moja postura. Jestem stukilowym koleżką. Traktuję takie gadanie jako żart (chociaż faktycznie ważę setę :roll:).
Street foto to jest przyjemność w czystej postaci. A nie użeranie się z ludźmi na ulicy. Muzyka na uszach, ulica, ludzie i jazda…
kociasek - 11-07-08 20:33
Cytat:
Ulegasz stereotypowi. Tabloidy to nie tylko głupoty, sensacje i pierdoły o celebrity. (...) Podam przykład z mojej krótkiej bytności w Superaku
Masz racje, odszczekuję tamtą uwagę. Doceniam, że Twoje teksty pomagały ludziom.
Cytat:
Jeśli dla Ciebie ludzie żebrzący na ulicy są banałem, to jesteś człowiekiem, którego nie chciałbym poznać w realu
Raflale, odwróciłeś tu kota ogonem. Nie chodziło mi o to, że żebracy są banali, tylko że zdjęcia im robione w takim stylu, jak niektóre z Twego portfolio, są - moim zdaniem - pozbawione treści, tzn. nie zbliżają nas, odbiorców, w żaden sposób do tych ludzi. Jednym słowem, brakuje mi tego, co tak fajnie pokazujesz na zdjęciach "żulików".