rocco - 10-02-08 16:12 Sztuka?
Witam Kiedyś już zagościło tu zdjęcie z poniższego linku. http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-263978.php Jak widać, wzbudzilo ono sporo kontrowersji ;) Ciekawy jestem, co o nim sądzicie i jakie dostałoby komentarze, gdyby znalazlo sie na tym forum? Dla mnie to gniot.
PS Jeśli taki temat jest nizegodny z zasadami, proszę Moderatora o jego usunięcie i z góry przepraszam. PPS Poprawiłem link :oops:
grizz - 10-02-08 16:14
chyba Ci się link zły wkleił ;;p
dog_master - 10-02-08 16:56
Cóż, ja tam sztuki nie widzę - ot, pstryk, kolorki fajne, ale dla mnie zdjecie artystyczne musi miec przeslanie, idde... Tu nie moge sie jej doszukac, ot co.
piotr147 - 10-02-08 16:58
Cytat:
chyba Ci się link zły wkleił ;;p
U mnie działa :]
dobas - 10-02-08 17:08
są różne nurty.
Jak już gdzieś pisałem biały kwadrat na czarnym tle Malewicza to doskonały przykład na to że ja "sztuki nowoczesnej" nie czuję :)
ja nie oceniam nie krytykuję - niech ludzie robią co chcą zachwuycają się tym czym chcą...
Jeśli puytasz prywatnie o moje zdanie to też może i powiedział bym, ze to gniot - ale może ja tego nie rozumiem... Nie wiem. Nie mój klimat :)
piotr147 - 10-02-08 17:22
Artystyczne fotki zawsze są kontrowersyjne. Jednym się podoba drugim nie. Jedni rozumią inni nie ...
Sztuka w sztuce ...
rocco - 10-02-08 18:02
Taak, "artystyczne"... Pod tę definicje można podciągnąć kazdego gniota ;)
piotr147 - 10-02-08 18:09
Cytat:
Taak, "artystyczne"... Pod tę definicje można podciągnąć kazdego gniota ;)
Pytanie kim jest gniot?
rocco - 10-02-08 18:13
Jeśli już, to "czym" ;) Po prostu kiepskim zdjęciem, nieudolną fotografią, grafomańskim dziełkiem bez dbałości o reguły fotografowania i warsztat a tylko wypełnionym dziwacznymi pomysłami bez jasnej i klarownej myśli przewodniej. Tak właśnie widze tę "pracę". PS Zajrzałem przy okazji do Galerii autora i widziałem tam sporo fotografii, które są ciekawe zarówno technicznie, jak i tematycznie. Jedna widziałem też sklonność do "udziwniania" i pseudoartyzmu. Szczególnie w tej "serii" a także w seriach 6 i 7. Może ja po prostu nie rozumiem takiej sztuki? :|
pietro77 - 10-02-08 18:19
ciekawe jest podoba się pozdrawiam
Mysikrolik - 10-02-08 18:54
Nie kupuję tego, ale to też nie moja działka. ;)
dobas - 10-02-08 19:06
Cytat:
Włoski artysta Pedro Manzoni w 1961 roku załatwił się do 90 trzydziestogramowych puszek i opatrzył je etykietami "***** artysty". Dzisiaj jedną z tych konserw, dokładnie numer 004, można oglądać w londyńskim Tate Modern. Praca kosztowała galerię, bagatela, 30 tysięcy dolarów.
To też sztuka, Pan i Pani, którzy malują się publicznie w galerii kupą ludzką to też sztuka. Jedni się tym zachwycają - mnie to nie rusza. Ot i tyle. sądzę że tu podobnie. Jedni upajają się tym jakie zdjęcie jest zajebiste bo cośtam a inni tego nie czują...
mariush - 10-02-08 19:13
Słyszałem swego czasu w 3-ce audycję na temat (cytuję z głowy) "Czy fotografia to sztuka czy rzemiosło?" Wg mnie - jakiekolwiek rozważania tego typu są bezcelowe. Równie dobrze można by zadać pytanie "Czy ołówek to narzędzie artysty czy rzemieślnika?"
Są fotografie, które służą możliwie wiernemu oddaniu rzeczywistości - i są takie, które maja na celu wzbudzenie pewnych emocji, skojarzeń, pobudzenie do myślenia. Mieszanie jednego z drugim nie ma sensu, to tak jakby mierzyć "No Country For Old Man" braci Cohen miarą filmu przyrodniczego z kanału edukacyjnego.
Fotografia z linka na górze, w przeciwieństwie do masy dokumentalnych obrazków, daje wiele możliwości interpretacji, oglądania, powracania. W tym tkwi jej uroda.
dog_master - 10-02-08 19:43
Jakis czas temu bylo glosno o "artyscie", ktory przywiazal psa w muzeum / na wystawie, bez jedzenia i picia, pies umieral na oczach ludzi...
Dla mnie artysta jest np. taki Da Vinci czy Matejko, ot co.
Temuta - 10-02-08 20:18
Najtragiczniejsze jest to że chciał w ten sposób zwrócić uwagę na to, że zwierzęta są źle traktowane na świecie... Idiota. Sam by się przywiązał i głodził :P
Rafał Czarny - 10-02-08 20:58
Zauważcie, że zdjęcie zebrało świetne noty na obiektywnych. Wystawił je gość, który wcześniej pokazał sporo fajnych prac i jest znany na tym portalu. Więc zadziałał mechanizm: "skoro ten gość wystawił taką fotę, to musiał mieć coś na myśli". Gdyby tę samą fotę wystawił ktoś, kto nie udziela się aktywnie na tym portalu, to nikt by jej nie skomentował.
Mnie to zdjęcie nie rusza, ale nie nazwałbym go gniotem.
dzemski - 10-02-08 21:09
hmm, przesłania brak, ale kompozycyjnie nie jest źle. Dla mnie słabe, ale nie gniot.
To, że dostaje się oceny za dorobek + za ocenianie dobrze innym to norma. Takim właśnie sposobem jestem totalnie olewany na digarcie. Zwyczajnie nie oceniam człowieka a zdjęcie.
Sztuka to spojrzenie artysty. Jedyny problem tkwi tylko w tym czy ten który wystawia to artysta czy nie ;)
fotomic - 10-02-08 21:14
mi sie podoba
Michu (Pentax) - 10-02-08 21:37
Cytat:
Jakis czas temu bylo glosno o "artyscie", ktory przywiazal psa w muzeum / na wystawie, bez jedzenia i picia, pies umieral na oczach ludzi...
To był raczej eksperyment. Fakty są takie, że ów osobnik codziennie karmił tego psa i poił po zamknięciu wystawy. Ciekawsze zaś było to, dlaczego nikt ze zwiedzających mu nie pomógł.
W temacie zaś zdjecia z wątku przewodniego. Każdy osobnik zajmujący się jakąś działnością rozwija się. I to jest naturalne. Jeśli tego nie czyni - pomylił hobby/zajęcie/zamiłowanie. I w pewnym momencie ów rozwój zaczyna wykraczać poza pewne standardy, kanony obowiązujące w danej dziedzinie. I dzięki nim to wszystko toczy się do przodu. Taki przykład. Swego czasu zafascynowany byłem twórczością Zdzisława Beksińskiego. Jego obrazy mnie powalały. Ale dokonania późniejsze już nie bardzo. Ale czy to świadczy o tym, że "się skończył"? Nie. W końcu ile można operować na danym poziomie. On po prostu poszedł dalej, ja zaś zostałem. I stąd ów brak zrozumienia. Osobiście nie lubię słowa "sztuka". Idealnie oddał to Bogusław Linda w Krollu "Sztuka... to sztuka". Co prawda w zupełnie innym kontekście, ale z tą zachrypniętą manierą w głosie idealnie pasuje do świata achtystów. Jak słyszę teksty o tym, że sztuka powinna coś wyrażać albo zawierać idee, to mnie ściska. Prawda jest taka: albo coś nas rzuca na kolana albo nie. I to jest jedna, jedyna definicja. Każdy z nas ma w końcu inny gust i próba zdefinowania tego, jest po prostu żałosna. A samo zdjęcie... Cóż. Skoro na jego temat wywiązał siętaka polemika, to coś w nim musi być, prawda?
uke7 - 10-02-08 21:43
Do katalogu jakiegoś producenta koszulek by się nadało. Zdjęcie samo w sobie jest słabe ale nie znamy koncepcji autora; czy to jest jedno zdjęcie z jakiegoś cyklu, czy to praca na zadany temat, nie wiemy jaki itd. Jakby się znalazło w galerii olyclubu dałbym 2, przyzwoite ale nie porywające i nie dające do myślenia. Poprawne.
dobas - 10-02-08 22:20
Cytat:
Zauważcie, że zdjęcie zebrało świetne noty na obiektywnych. Wystawił je gość, który wcześniej pokazał sporo fajnych prac i jest znany na tym portalu. Więc zadziałał mechanizm: "skoro ten gość wystawił taką fotę, to musiał mieć coś na myśli". Gdyby tę samą fotę wystawił ktoś, kto nie udziela się aktywnie na tym portalu, to nikt by jej nie skomentował.
Mnie to zdjęcie nie rusza, ale nie nazwałbym go gniotem.
Tam też jest TWA ? :)
k@czy - 10-02-08 22:24
mamy na forum speca od TWA, wiec moze wyslijmy go na zwiady... :) (a po co te wieszaki, to nie kumam... no i brzuszka u supermena nie widze i chucherko takie jakies z niego...)
caymer - 10-02-08 23:17
Przy zdjęciu nie ma komentarza autora. Tylko oglądających. Skoro ktoś to zdjęcie wstawił do galerii to musiał mieć coś na myśli. Choćby nawet wywołanie tego typu właśnie komentarzy.
Ta fotka podobno ma coś przekazać. I można coś w niej znaleźć jeśli wysili się wyobraźnie.
np. nie szata zdobi człowieka, albo prościej: koszulka nie zrobi z ciebie supermena. lub. człowiek jest jak te wieszaki, do powieszenia na nim ciuchów, takich bzdurnych nawet jak ta koszulka.
Osobiście nie lubię takich fotek. Wole proste, ładne, takie jak u cioci na imieninach, rodzinne pstryki z wakacji.
rocco - 11-02-08 08:28
Cytat:
Zauważcie, że zdjęcie zebrało świetne noty na obiektywnych. Wystawił je gość, który wcześniej pokazał sporo fajnych prac i jest znany na tym portalu. Więc zadziałał mechanizm: "skoro ten gość wystawił taką fotę, to musiał mieć coś na myśli". Gdyby tę samą fotę wystawił ktoś, kto nie udziela się aktywnie na tym portalu, to nikt by jej nie skomentował.
Byłem ciekawy, kto pierwszy zwróci na to uwagę ;) Michu, wyżej w wątku napisał, że prawdziwe dzieło sztuki albo powala nas na kolana, albo nie. I to jest to. Mnie nie powaliło ;)
voovoo2 - 11-02-08 09:22
Ponieważ sfotografowano juz wszystko,zrobienie zdjęcia,ktore zwróci uwagę stało się sztuką samą w sobie:-)Fotografia cyfrowa jeszcze bardziej pogłebiła to zjawisko.Pewnie stąd moda na otworki,stare kliszaki,filmy małoobrazkowe,Lomo,polaroidy.Modne sa tez crossy.flary,rózne syfy w kadrze oraz zaświetlenia spowodowane nieszczelnością aparatu.W tym zakresię inwencja ludzka zdaję się nie mieć granic.Dobrą kasę robią na tym producenci Lomo i innych dziwnych aparatów np Holga,ktore są droższe od pełnowartosciowych lustrzanek jakie mozna kupić np na Allegro. Banalna prawda,że dobrą fotkę można zrobić pudełkiem po butach ostatnio zbyt często zastępuje przekonanie ,ze zrobienie fotki byle czym i byle jak uczyni ją dziełem sztuki.Swego czasu przeprowadziłem 2 eksperymenty.Polegały na tym,że przerobiłem 2 fotki z cyfry zgodnie z modnym kanonem bylejakości ,zamiesciłem je na 2 znanych portalach i uzyskałem b. wysokie noty:-)Tak wysokich ocen nie zyskała zadna moja "normalna" fotka,co mnienie dziwi bo ja robię słabe fotki:-)
dzemski - 11-02-08 09:39
dokładnie voovoo2. Na dokładkę jak nie włazisz w .... komu trzeba, nie podlizujesz się to nic nie osiągniesz. Jeśli tego nie zrozumiesz to będziesz focił do szuflady, a ludzie kopiujący Twoje pomysły będą Ci urządzać awantury, że to Ty ich kopiujesz (właśnie tak ostatnio miałem).
bufetowa - 11-02-08 10:06
Ja również zwróciłam uwagę na to, że sam fakt wykonania "otworka" zapewnia wysokie noty i uznanie ludzkości, w tym momencie nie ma znaczenia co w owym otworku się znalazło. Po prostu takie tryndy - w tym sezonie winietujemy, w tamtym otworkujemy a w owamtym draganizujemy :) Co zaś do zdjęcia wokół którego toczy się ten wątek - osobiście nie nazwałabym go gniotem. I nie wiem czy to dobrze czy źle, ale przeważnie odbieram autora jako całość - jeśli podoba mi się ogólny klimat jego zdjęć, przemawia do mnie - łatwiej mi zrozumieć daną pracę. Tu spojrzałam w PF i mam jakiś tam obraz ogólny. Obrazek z supermenem doń pasuje. Gdybym takie zdjęcie zobaczyła w PF obok samych zdjęć robali i pejzaży, być może pomyśłałabym - "chyba autor przekombinował". Powyższa analiza dotyczy oczywiście tego konktretnego zdjęcia. Czasem dzieło powala bez konieczności takiej analizy i szperania po PF ;)
raven66 - 11-02-08 10:15
Ponieważ ja jestem "opóźniony" a po góglach nie mam czasu teraz biegać, czy ktoś mi w dwóch zdaniach wytłumaczy, co to są te lomo i cross'y?
dzemski - 11-02-08 10:27
cross to negatyw/pozytyw wywołany w innym procesie niż być powinien, bądź z dużą ingerencją w proces. Daje to efekt przebarwień, totalnej zmiany kolorów, powiększenia się ziarna itp itd.
Lomo, nazwa wywodzi się od marki radzieckich (a obecnie Białoruskich) aparatów LOMO, do których należała m.in. SMIENA. Odznaczają się one prostota obsługi, kiepską optyką i dziwnymi efektami na zdjęciach (nieostrości, rozmazania). Obecnie Lomografia to wszelakie dziwaczne aparaciki robiące dziwne zdjęcia ;) Zasad lomografii poszukaj w necie.
mariush - 11-02-08 10:28
Strasznie spłaszczacie problem, starając się mierzyć wszystko jedną miarką (dopasować tę miarkę do wszystkiego). Sztuka to komunikacja dwustronna - to nie tylko autor, ale również odbiorca. Atakowanie autora tylko dlatego, że nie rozumiemy tego, co chce nam powiedzieć...? A może problem leży po naszej (odbiorców) stronie? Oczekujemy fotografii lekkich, łatwych i przyjemnych - zamiast poświęcić więcej czasu czemuś, co nie jest oczywiste (choćby robiąc to co agapiet - oglądając inne prace autora).
Z jednym się zgadzam - ze zjawiskiem, które drażni mnie niezwykle - pinholomanią, średnioformatomanią, i podobnymi. Tyle tylko, że staram się w takich sytuacjach zastanawiać: po co autor zrobił to zdjęcie pinholem, dlaczego nie zrobił go np. komórką. I wychodzi mi często (ale nie zawsze) - że mógł zrobić zdjęcie cyfrą i poPSuć je potem - ale pinholem mogło być po prostu łatwiej osiągnąć efekt, których zamierzał :-)
dzemski - 11-02-08 10:34
Ja fotografuję średnim formatem bo lubię. Jak dostanę z serwisu PSixa to znów będę nim focił. Sporo mnie nauczył, szczególnie szanowania kadrów i kompozycji w kwadracie. Poza tym, to wielka przyjemność nim fotografować, a na dokładkę jest to aparat obojętny otoczeniu w związku ze sposobem kadrowania (spoglądanie od góry na matówkę).
raven66 - 11-02-08 10:40
dzemski, dzięki za wyjaśnienie.
MariuszM - 11-02-08 11:13
Cytat:
A samo zdjęcie... Cóż. Skoro na jego temat wywiązał się taka polemika, to coś w nim musi być, prawda?
Czyżbyście sugerowali, że mój gwóźdź w płocie to sztuka? Żartuję oczywiście :)
Cytat:
mamy na forum speca od TWA, wiec moze wyslijmy go na zwiady... :)
Nie wiem czy to do mnie było, ale poczułem się wywołany :) Zrobiłem zwiad i: Fotka ta była 5 dni temu zdjęciem dnia na plfoto: http://plfoto.com/zdjecia_dnia.html zdobyła tam ocenę 8,43: http://plfoto.com/1455050/zdjecie.html czyli niecałe 0,5 punkta więcej niż mój kołek (7,94) :) http://plfoto.com/1450263/zdjecie.html żeby nie było, żadnych wniosków nie wyciągam i artystą się nie czuje :)
A teraz na poważnie, sam się zastanawiam co to jest sztuka i nie mam jeszcze dobrej odpowiedzi. Wczoraj czytałem ciekawą dyskusję na plfoto (nie brałem w niej udziału) pod jedny kontrowersyjnym zdjęciem: http://plfoto.com/1460705/zdjecie.html Jako, że ciągle czuję się na początku mojej fotograficznej drogi, to prawdę mówiąc niektóre argumenty dały mi mocno do myślenia, oto niektóre cytaty:
Cytat:
chwedkowski [2008-02-09 23:59:43] "nie jestem znawca, ale zdjecie mi sie podoba.. z moich kilkuletnich obserwacji wynika, ze jesli sie nie miescisz w sredniej/przecietnej prezentowanej na tym portaly to zawsze zostaniesz zajechany. zarejestruj sie na jakiejs miedzynarodowej stronie (np. http://www.altphotos.com/) i zobaczysz jaka jest roznica.. wszystkim krytykantom polecam tegorocznych zwyciezcow world press photo; 3/4 tamtych zdjec z pewnoscia zostaloby zajechanych na tej stronie przez peelfotowych expertow.."
Ghost_Dog [2008-02-10 00:09:20] chwedkowski: jaki z tego wniosek? Jesli jesteś doceniony na PLF to robisz naprawkę dobre zdjęcia. PLF to sito dla gniotów. I za to je cenię. PLF mnie ukształtowało, nadało kierunek.
chwedkowski [2008-02-10 00:18:10] zupelnie bledny wniosek dog. mz plfoto zabija nowa orginalna tworczosc w znakomitej wiekszosci przypadkow. gloryfikuje przecietnosc i sredniactwo. wspolczuje, ze czujesz sie uksztaltowany przez ta strone. przy calym szacunku do ciebie i twoich prac (ostrych, poprawnych i ladnie skadrowanych) nie mozna ich nazwac sztuka czy tworczoscia. jest to dzialanie odtworcze, tysiace podobnych zdjec zrobiono wczesniej i tysiace zostana jeszcze zrobione. nie dostaniesz sie z nimi do zadnej powaznej galerii, moze urozmaica kalendarz grzybiarza lub cos podobnego..w tym przypadku autor probuje zrobic cos innego i za to jest miazdzony. jesli bys zajrzal do jego folio to bys sie przekonal, ze na innych jego pracach widac umiejetnosci i dobry warsztat. mozna wiec wnosic, ze nie jest to przypadkowy strzal, a zamierzony.
Domagu [2008-02-10 00:28:45] (AUTOR OMAWIANEGO ZDJĘCIA) Witam ponownie. Fotografia ktora wam przedstawilem jest czescia wiekszej pracy. Obawiam się ze pozostale fotografie z tego cyklu spotkalyby sie z jeszcze wieksza krytyka. Moze pokaze je innym razem. A moze nie bede musial bo (jest taka szansa) ze wydrukuje je jedna z polskich gazet. Pozdrawiam i dzieki A widzicie mozna milo i bez nerwow podadac. Ale do kogo ja to mowie... pozdrawiam jeszcze raz. ;)
P.S. a jeszcze jedno, oto ta fotografie ocenilo paru stylistow i fotografow. Oni potwierdzili to co ja sadze o tym zdjeciu. Ale nie wszyscy musza tak myslec, boli tylko brak kultury i pochamowania ludzi ktorzy robia to co robia i niepotrafia inaczej...smutne. Życze wszystkim dobrej nocy.
chwedkowski [2008-02-10 09:40:20] (ZWRACAM UWAGĘ ŻE TUTAJ JEST MOWA o TWA :) ) ok ghost dog, ostatni raz: pytanie: jakie myslenie powinien przejawiac tworca/artysta konwencjonalne czy niekonwencjonalne? odpowiedz: pomnien myslec niekonwencjonalnie, posiadac instynkt poszukiwacza. dlaczego? bo jesli bedzie myslal konwecjonalnie to nie stworzy nic nowego/oryginalnego/ciekawego, bedzie powielal wczesniej poznane schematy. myslenie konwencjonalne to takie jak twoje - robie to co inni, wychodzi mi to moze dobrze, ale to nic nowego, podobnych zdjec sa tysiace.twoje najwieksze osiagniecie to poklask tobie podobnych. uwaga - niektorzy szukaja czegos wiecej. nie wiem czy zdjecie powyzej jest wybitne, niewazne, liczy sie to, ze autor tego zdjecia pomyslal, chcial zrobic cos innego niz wszyscy. jesli bedzie szedl tym torem to moze kiedys zrobi cos naprawde wyjatkowego. ty idziesz droga donikad, to co robisz mozna nazwac fotomasturbacja, bezpiecznym dzialaniem nastawionym na osiagniecie satysfakcji. mz nie tedy droga. pytanie: dlaczego to zdjecie tak cie razi, wrecz doprowadza do pieniackiej wscieklosci. odpowiedz: bo jest obce, inne od tego co znasz, co cie otacza. boisz sie, czujesz sie zagrozony (choc nigdy sie do tego nie przyznasz), nie rozumiesz. w twoim przypadku (i tobie podobnych) dziala podobny schemat jaki jest stosowany przez rozglosnie radiowe; 30-40 tych samych przebojow dzien w dzien, sluchacz nie lubi tego czego nie zna. sam przyznales wczesniej, ze plfoto cie uksztalowalo - sredniosc i nijakosc tutaj to podstawa. nie mozna odstawac, ani w gore, ani w dol. a ze nie rozrozniasz ani gory, ani dolu to bezpiecznie jest pluc na wszystko czego nie rozumiesz. podsumowujac. mz powinienes podchodzic z duza wieksza ostroznoscia do oceny takich zdjec, a juz napewno nie uzywac okreslenia gniot na cos czego zupelnie nierozumiesz. zostaw to slowo na swoje grzybowo, kwiatowo, aktowo, pocztowkowe towarzystwo wzajemnej adoracji bo tam jest twoje miejsce.
Domagu [2008-02-10 12:34:43] (AUTOR OMAWIANEGO ZDJĘCIA) Sztuka - jednym malym zdjeciem wywolac tyle emocji i spowodowac goraca dyskusje :), ludzi sobie obcych broniacych swoich racji i sposobu postrzegania swiata. To piękne - moze innym razem porozmawiamy sobie znowu , ale z wieksza kulturą. Z drugiej strony to Straszne, ze male zdjecie potrafi wyciadnac z ludzi to co najgorsze, chamskie. Zastanowcie sie ludzie, nie nad zdjeciem ale nad sobą. Dziekuje wszystkim, dziekuje panu chwedkowski.
Przyznam się szczerze, że trochę myślę o tym co tam napisano. Pozdrawiam
z PLfoto odszedłem za promowanie mierniactwa i chamskie zachowanie uzytkowników, na OPH już nie publikuję, tam rządzą TWA.
I nauczyłem się jeszcze jednej rzeczy, komentarze w stylu: ładne, fajne, kiepskie, można olać. Nie komentuję w ten sposób (chyba, że nie mam czasu, wtedy wystawiam ocenę). Staram się tez nie słodzić. Za co owszem obrywam olewką.
MariuszM - 11-02-08 11:38
Cytat:
z PLfoto odszedłem za promowanie mierniactwa i chamskie zachowanie uzytkowników, na OPH już nie publikuję, tam rządzą TWA.
Czyli coś w tym jest, że wystawianie zdjęć do publicznej oceny może czegoś nauczyć i pomóc w rozwoju, ale też może podciąć skrzydła i uśrednić do ogólnego poziomu. Gdzie jest granica i jak ją rozpoznać? Nie uważam, że mam jakiś swój styl, ale też nie chciałbym, żeby się za kilka lat okazało, że robię zdjęcia poprawne ale niczym nie różniące się do wszystkich innych. Może dlatego podświadomie tak broniłem swojego kołka i gwoździa? Nie wiem.
A ta fotka fajna, chociaż bardziej mi się kojarzy z zakrapianą imprezą niż z gorączką.
uke7 - 11-02-08 12:28
Akademicka, nic nie wnosząca dyskusja. Ktoś zrobił zdjęcie, ktoś inny je ocenił, pozytywnie czy negatywnie, nie ma żadnego znaczenia. Autor miał pomysł, wykonał go, jest zadowolony - jego święte prawo. Niezależnie czyich prac byśmy nie oceniali zawsze coś się komuś nie spodoba, każdego autora da się za coś skrytykować, coś wytknąć. Dotychczas publicznie pokazywano prace jedynie w galeriach, co samo w sobie nobilitowało autora i pozornie dawało mu przewagę nad autorami, których galerie nie promowały. Internet zrobił w tym względzie wiele i dobrego i złego. Publikować może każdy, nawet jeżeli nie ma kompletnie nic do powiedzenia. Pisać uczyłem się od przedszkola zatem mam w tym względzie ładnych parę lat doświadczenia jednak nie jestem pisarzem. To banalna prawda ale nie każdy ją uznaje. To, że pewne narzędzia kreacji artystycznej stały się proste w obsłudze i powszechnie dostępne, nie czyni z ich użytkowników artystów. Im prędzej to zrozumiemy, tym mniej doznamy rozczarowań. Wystawiajmy zdjęcia na forach, oceniajmy, prośmy o ocenę, zabiegajmy o rady bardziej doświadczonych, od których możemy się czegoś nauczyć ale nie rozpatrujmy wszystkiego co się pojawia w kategoriach sztuki bo to ślepa droga. Każdy ma pokaźną ilość zdjęć i artystów, z którymi się w pełni utożsamia i jeżeli wie, dlaczego tak jest i co konkretnie tak bardzo go w nich ujmuje to będzie lepiej rozumiał niedoskonałość własnych prac. Będzie też wiedział, czego się uczyć. Nie ma w sztuce nic gorszego niż koniunkturalizm i poklepywanie po plecach zamiast rzeczowej krytyki. Dlatego nigdy nie oceniam nazwiska, jedynie konkretne prace. Dla mnie osobiście sztuką jest każda praca, która mnie inspiruje, która powoduje, że mam ochotę, czy wręcz przymus łapania za aparat i robienia zdjęć. Nazwisko czy wcześniejsze dokonania są sprawą drugorzędną.
rocco - 11-02-08 13:18
Cytat:
Akademicka, nic nie wnosząca dyskusja. Ktoś zrobił zdjęcie, ktoś inny je ocenił, pozytywnie czy negatywnie, nie ma żadnego znaczenia. Autor miał pomysł, wykonał go, jest zadowolony - jego święte prawo. Niezależnie czyich prac byśmy nie oceniali zawsze coś się komuś nie spodoba, każdego autora da się za coś skrytykować, coś wytknąć. Dotychczas publicznie pokazywano prace jedynie w galeriach, co samo w sobie nobilitowało autora i pozornie dawało mu przewagę nad autorami, których galerie nie promowały. Internet zrobił w tym względzie wiele i dobrego i złego. Publikować może każdy, nawet jeżeli nie ma kompletnie nic do powiedzenia. Pisać uczyłem się od przedszkola zatem mam w tym względzie ładnych parę lat doświadczenia jednak nie jestem pisarzem. To banalna prawda ale nie każdy ją uznaje. To, że pewne narzędzia kreacji artystycznej stały się proste w obsłudze i powszechnie dostępne, nie czyni z ich użytkowników artystów. Im prędzej to zrozumiemy, tym mniej doznamy rozczarowań. Wystawiajmy zdjęcia na forach, oceniajmy, prośmy o ocenę, zabiegajmy o rady bardziej doświadczonych, od których możemy się czegoś nauczyć ale nie rozpatrujmy wszystkiego co się pojawia w kategoriach sztuki bo to ślepa droga. Każdy ma pokaźną ilość zdjęć i artystów, z którymi się w pełni utożsamia i jeżeli wie, dlaczego tak jest i co konkretnie tak bardzo go w nich ujmuje to będzie lepiej rozumiał niedoskonałość własnych prac. Będzie też wiedział, czego się uczyć. Nie ma w sztuce nic gorszego niż koniunkturalizm i poklepywanie po plecach zamiast rzeczowej krytyki. Dlatego nigdy nie oceniam nazwiska, jedynie konkretne prace. Dla mnie osobiście sztuką jest każda praca, która mnie inspiruje, która powoduje, że mam ochotę, czy wręcz przymus łapania za aparat i robienia zdjęć. Nazwisko czy wcześniejsze dokonania są sprawą drugorzędną.
świetnie napisane i zgadzam się z tym w stu procentach :) Odniosę sie jeszcze może, do ostatnich zdań tej wypowiedzi, w kontekście postu Agipiet: Cytat:
I nie wiem czy to dobrze czy źle, ale przeważnie odbieram autora jako całość - jeśli podoba mi się ogólny klimat jego zdjęć, przemawia do mnie - łatwiej mi zrozumieć daną pracę. Tu spojrzałam w PF i mam jakiś tam obraz ogólny. Obrazek z supermenem doń pasuje. Gdybym takie zdjęcie zobaczyła w PF obok samych zdjęć robali i pejzaży, być może pomyśłałabym - "chyba autor przekombinował". Powyższa analiza dotyczy oczywiście tego konktretnego zdjęcia. Czasem dzieło powala bez konieczności takiej analizy i szperania po PF ;)
Z tym właśnie się nie zgodzę. Wychodzi na to, że "uznanemu twórcy" da się zaliczyć nawet gniota a nuworysz musi dopiero sobie wyrobić "renomę" i grono wielbicieli. Bardzo podoba mi się opcja wystawiania na tamtym forum fotek anonimowo. To w pewien sposób wyrównuje szanse, tyle, że tylko na początku. Po 72-óch godzinach już wiadomo, kto zacz i zauważyłem tam też, że wielu z "uznanych" tam fotografów komentuje zdjęcia dopiero wtedy, gdy już wiadomo, czyjego są autorstwa. Nie będę przytaczał tu przykładów ale przyglądałem się kilkakrotnie "dziejom" jednej czy drugiej fotki i moje spostrzeżenia się potwierdziły ;)